Pracuje tu od jakiegoś czasu jako programista. Mało tu opini o IT w T-mobile. Ale chciałbym się wypowiedzieć. a) Firma ma gigantyczny dług technologiczny ale kierownicy średniego szczeble boją się z tym iść do zarządu b) Firma nie jest w stanie ustabilizować swojego softu, co wdrożenie to psuje się coś innego c) Problemy infrastruktury rozwiązują programiści zamiast DEVOPSI Ludzie z którymi pracuje są naprawdę ok i funkcjonują nad wyraz dobrze w tych warunkach. Ponoć jesteśmy jednym z najlepszych TRIBOW i działamy bardzo AGILE, aż boję się pomyśleć jak to wygląda w innych TRIBACH. Firma obecnie wprowadza SAFE, ale tylko w dwóch TRIBACH. Czyli 80 % firmy będzie działało waterfallowo a pozostała cześć zwinnie. Jak to połączyć?! Firma ma plany migracji w chmurę, tylko że nie da się serwisów legacy przenieść w chmurę, trzeba to przepisać a na to nie ma kasy :). Jak tworzy się jakiś serwis który ma zastąpić stary to powstają 2 :). I tak oto firma ma obecnie 850 serwisów z czego połowa dubluje funkcjonalności. Generalnie cyrk na kółkach, jak ktoś lubi to zapraszamy :) A tak na poważnie to żal no to wszystko patrzeć, bo mogłaby to być bardzo fajna firma. Przy najbliższej okazji się stad zwijam
Pracowałem w T-Mobile 8 lat, to co się w tym momencie dzieje w tej korporacji przechodzi ludzkie pojęcie. Cele poszły 100% w górę a pensje 50% w dół, specjalnie powołany zespół odsłuchuję każdą twoją rozmowę i wyłapują najmniejszy szczegół dzięki którym obetną twoją pensje do 0. Praca zmianowa , światek piątek niedziela 15-23 zero życia prywatnego . Szefostwo u góry chyba nigdy nie miało styczności z pracą na słuchawce, i jeszcze sie dziwią, że wyniki sprzedażowe są słabe ????????a z jakiej parafii mają być dobre jak płacicie ochłapy przez które nie da sie przeżyć w dzisiejszych czasach, ludzie sie zwalniają bo mają dosyć tego co sie dzieje w tej firmie . Zmiany 15-23 , praca zdalna ? Jaka praca zdalna non stop każą jeździć do biura . Zwolnienie sie stad było najlepszą decyzją w moim życiu , szkoda ze tak późno sie obudziłem ale lepiej późno niż wcale :) odradzam prace w tej firmie , nie poleciłbym jej nawet największemu wrogowi :)
Podwyżki są teraz krajowe i pensje w dół poszły? Jak to możliwe, dostaliście jakieś aneksy? Albo czy ktoś to jakoś wyjaśnił. Ci nowi, których przyjmują, też tyle dostają co starsi pracownicy?
Na wstępie powiem, że boje się to pisać, ale uznałem że trzeba w końcu coś napisać. Pracuję w jednej z jednostek działu contact center na szczeblu kierowniczym i to co się dzieje odkąd zmieniła się najważniejsza osoba w dziale to (usunięte przez administratora) Nie jestem z tych, którzy mobbingują pracowników, staram się rozumieć ich problemy i nie dziwię się, że ludzie masowo odchodzą na L4, albo nie chcą podejmować pracy tutaj. Jak to jest, że odkąd przyszedł Pan Goran cele wzrosły o 50% a pensje spadły również o 50%? Na chłopski rozum w 2020/2021 problemem nie było zarobienie jako konsultant 7-8k netto co było pieniądzem godnym za pracę piątek, świątek czy niedziela o różnych porach i za wysłuchiwanie problemów klientów za które sam konsultant często nie jest odpowiedzialny. Można zażartować, że ludzi chociaż było wtedy stać na wizytę u psychologa za mobbing ze strony kierownictwa i do tego notoryczne pojazdy przez klientów, ale tutaj nie ma co żartować trzeba płakać. W momencie kiedy szefem był Pan z Kanady to było naprawdę dobre miejsce do pracy - obecnie jest dramat. Pracujemy w firmie zachodniej, ale obowiązują zasady stricte wschodnie. Zamiast zrobić dobry system premiowy to został On mocno okrojony, do tego jeszcze wprowadzili bardzo fajny system motywacyjny, gdzie jeden błąd na umowie za 3zł może kosztować Cię nawet 1000 zł :) BRAWO! Program do zliczania umów jest tragiczny, wszystko trzeba sprawdzać samemu i to oczywiście na niepłatnych nadgodzinach :). Atmosfera zrobiła się taka, że większość starej gwardii odeszła a nowych pracowników nie widać i taka rada - jak pomyślicie o pracy tutaj to już lepiej rozejrzeć się za pracą na uberze/bolcie czy gdziekolwiek indziej bo tutaj nabawicie się nerwicy, albo gorszych chorób natury psychicznej :). Budżet jest podobno ten sam to gdzie się podziały te pieniądze? Dodatkowo ciężko jest konkurować z ofertami, które są dostępne przez stronę bądź w aplikacji. W skrócie wszystko jest zrobione w ten sposób bylebyś nie zarobił - jeszcze raz bije pokłony. Firma stawia teraz na zatrudnianie nowych pracowników zamiast retencje starych, a jak wiadomo w miesiąc nie zrobisz kozaka z kogoś kto pracuje już lat 4-5 a w momencie, gdy zrobisz już z takiej osoby kozaka to zazwyczaj jest też już na tyle kumaty, żeby odejść i poszukać zatrudnienia gdzieś indziej niż w firmie, która je... na pieniądze. Kiedyś chociaż pomiędzy "górą" a "dołem" były organizowane spotkania, gdzie można było sobie omówić problemy, a obecnie nic. Mamy ogromny kryzys, a firma nie chce nawet wesprzeć pracowników, ale na każdym kroku powtarza jak to frontline jest najważniejszy. Hipokryzja lvl expert. Chyba naprawdę musi się posypać cały dział, żeby zaszły jakieś pozytywne zmiany. Kończąc - kto pracuje ten wie, że jest tragicznie, kto nie pracuje niech nawet nie myśli o pracy tutaj. Życzę tej firmie, żeby padła.
Ale jak te cele wzrosły o 50% to czy są wykonalne? Czy przy takich celach opłaca się starać, bo być może one są po prostu nie do zrobienia choćby nie wiem jak się starać? Wiesz czy ktoś w firmie je wyrabia?
Wyrabiają pojedyncze osoby 1/2 na cały zespol i to zależnie od miesiąca. A nawet jak już zrobisz cel na 100% + to tej prowizji wychodzi marne 4k
uściślij, pensja z prowizja wynosi 4k czy sama prowizja wynosi 4k bo tak wynika z twojego posta ?
Pięknie opisane ! Tym są siedzą u góry chyba się w głowach poprzewracało ! Plany z kosmosu a nie ma sprzętów typu iPhone żeby te plany realizować !! na prawdę ! Pracuje w sprzedaży 10 lat i to co się tu dzieje to jest jakaś parodia !
Zgadzam się całkowicie, ale pisze już jako były pracownik ( dzięki Bogu ), do tego (usunięte przez administratora)w najlepszym wykonaniu. Pracowałem w Łódź i szczerze nie życzę trafić to kierowniczki Małgorzaty G. z telesprzedaży. To co ona wyprawia to się w głowie nie mieści. Współczuje następnym
Cele, które są do zrobienia nie są możliwe do wykonania, nie robi ich nikt, nawet ludzie z wieloma latami doświadczenia (wiem, bo wyniki całego zespołu są jawne na e-mailu od przełożonych). Skutkuje to tym, że nikt nie dostsnie premi (lub jej marny procent) tylko suchą podstawę, która szybuje blisko minimalnej. Ta firma jest dobra tylko na przelotówkę, taką przechowalnię między jedną pracą, a drugą gdy chcesz dorobić. Chodzenie tam ma sens tylko w pierwszych 3 miesiącach gdzie namiastka nierealnego celu jest możliwa. Jako praca na stałe to śmiech na sali, jako kurier bez spiny i na luzie podczas pracy wakacyjnej miałam 1500 zł więcej. Jako praca przechowalnia na miesiąc czy dwa dla studenta to bierzcie w ciemno, biorą każdego kto się nawinie, ale żeby myśleć o zostaniu tam trzeba być masochistą bo tak niskiej stawki za etat to prawie nie ma na rynku. Jak ktoś ma możliwość zarabiania takie małe pieniądze blisko minimalnej to jest masa lepszych prac niż wciskanie abonamentów. Atmosfera fatalna, szkolenia powierzchowne, przełożeni niezbyt zaangażowani, rotacja jak na dworcu. Ze mną szkoliło się (nadwyrost powiedzione) 3 nowych, jak odchodziłem była kolejna wycieczka nowych na chwilę. Z mojego szkolenia nie został im nikt, ciekawe dlaczego? Obiecują hybrydę, a trzeba ciągle chodzić, jakby to dla kogoś było ważne dodam.
Rekrutacja bardzo pozytywnie najpierw formuła grupowa. Pytania co do przewag oferty abonamentowej a kartowej, scenka sprzedażowa i obiekcje klientów potem rozmowa indywidualna. Na kolejny dzień telefon że rekrutacja przebiegła pomyślnie. Wskazanie mi miejsca pracy i dogadanie szczegółów.
Motywacja do pracy, Wymagania finansowe, Ile czasu potrzebuje by robić plany na sprzedażowe na 100%
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
O samej firmie ciężko mi się wypowiedzieć, chyba że to co się dzieje w oddziale może świadczyć o marce. Opinia NIE JEST o centrali w Warszawie, a o oddziale w Gliwicach w CH Forum i Pani Justynie Sz. :) Cudowne metody (usunięte przez administratora) pracowników i zupełny brak umiejętności zarządzania ludźmi i motywowania ich. No ale widocznie, skoro taka osoba (Pani Justyna Sz.) dochodzi do "władzy" (@Pracodawca), to na to stawia spółka, bo może ostatecznie prowadzi to do osiągnięcia celów sprzedażowych, nie zważając na ofiary. Niewątpliwie Pani Justyna Sz. ze swoimi (usunięte przez administratora)metodami kierowania ludźmi znajduje się tam przez "zasiedzenie", bo reszta zespołu uważa, że jest tak od zawsze i trzeba się przyzwyczaić, a z czasem jest łatwiej, bo człowiek mniej się przejmuje - współczuję, szkoda tych ludzi. Narracja? Nie masz czasu zjeść na swojej kodeksowej przerwie, bo osoba, która weszła do salonu nie może czekać i wychodzisz do niej z kanapką w buzi. Z oddawania moczu też jesteś rozliczany, bo wszystko jest skrupulatnie sprawdzane na kamerach, nie daj Boże jakby przytrafiło się rozwolnienie....co w tym salonie jest raczej częste z nerwów. Wrzody żołądka? To już będzie Twój problem :) Narzucanie zatajania kruczków umowy przed klientami, w razie problemów z klientem reszta zespołu staje za Tobą murem, ewentualnie zbiorowo kłamiecie, że klient nie ma racji. Pod pozorem testowej "roboczej karty sim" dodaje się do umowy dodatkową kartę, bo tak lepiej nabić wyniki w salonie, a klient? Może się nie domyśli i nie przyjdzie z aferą. Oczywiście jak tak nie robisz - licz się z konsekwencjami w postaci spowiedzi przed Panią, która tam rządzi i dzieli i siedzi 24/7 na kamerach na zapleczu i rozlicza Cię z każdego czynu, dopatrując się nawet kubka z herbatą przy stanowisku, bo to zabronione. Taka nowoczesna metoda zarządzania przez szykany, metoda na (usunięte przez administratora) Coaching w formie zbesztania od dołu do góry i demotywacji. I najlepsze! Znów zwierzchniczka salonu - Pani Justyna Sz., zaprasza głośno i energicznie na "gorące krzesło", okrzykiem przy całym zespole. Cały zespół wie, co to oznacza i każdy modli się tylko, by nie trafiło na niego...ale po 15 latach pracy z tą Panią podobno można przywyknąć, bo zarobki niezłe. Sama nazwa miejsca zaproszenia zwiastuje czapkowanie przed niedowartościowaną osobą bez empatii, która nastawiona jest na swoją premię i nie ma ludzkiego podejścia do pracownika, dodatkowo ma lekko zryte postrzeganie zarządzania kadrą pracowniczą. Byłem pewien, że w tych czasach takie coś nie przejdzie i jest piętnowane. Być może ktoś z góry zastanowi się nad zmianą tej osoby na kogoś z kompetencjami społecznymi, by osoby z zespołu mogły spać spokojnie po powrocie z pracy, a by nowe osoby miały chęć dalszej pracy w tym oddziale. Tak bym polecał, bo pozew o (usunięte przez administratora)i odszkodowanie to kwestia czasu, ciekawe czy cudowna Pani z umiejętnościami zarządczymi pokryje to ze swoich premii. (usunięte przez administratora) Plusy pracy w T-Mobile? Niewątpliwie konkurencyjne stawki, ale raczej nic nie jest w stanie odkupić zniszczonego zdrowia i oszukiwania klientów dla zysku.
Pytanie: ile podstawy dostanie się na stanowisku młodszego konsultantka ds. sprzedaży w salonie stacjonarnym w Warszawie?
A dlaczego tak, że kobieta ma mniej? Co z równością w zatrudnieniu? No teraz to jestem zszokowana, mam nadzieję, że jest jakieś wyjaśnienie. A jak traktują kobiety ogółem?
Brutto czy netto jest ta kwota? Pisali tu też coś że kobiety mają mniej. To prawda? Zastanawiam się te czy są jakieś dodatkowe benefity pozapłacowe do tej wypłaty. Możesz napisać?
w połowie grudnia podpisałem umowę z T-mobile, na koniec grudnia skończyła mi się umowa z plusem (telefony komórkowe) Polsatem (telewizja) dnia 25 stycznia skoczyła mi się umowa z Orange (światłowód)' 26 stycznia pomiędzy godzina 8-11 miał się pojawić ktoś z t-mobile żeby mi przywieść dekoder do oglądania tv i podłączyć ruter do światłowodu. oczywiście nikt w umówionej godzinie się nie pojawił wiec zadzwoniłem do punktu obsługi, tam w rozmowie telefonicznej dowiedziałem się ze z powodu błędu systemu nikt do mnie nie przyjechał i tak do końca nie wiadomo kiedy przyjedzie. Jutro rano jadę zakupić antenę do odbioru tv naziemnej. Kto mi za zakup anteny i przodu zwróci pieniądze? zachciało mi się zmian, uległem reklamie, teraz siedzę bez internetu światłowodowego bez tv i tak naprawdę nie wiem co mam dalej robić.
Witam. Jest tu jakis przedstawiciel Handlowy T-Mobile sprzedajacy światlowod? Zastanawiam sie na podjeciem pracy na tym stanowisku jakie prowizje dostajecie za sprzedaz?
Na jaką podstawę można obecnie liczyć w salonie w Warszawie?
Praca ma swoje plusy i minusy jak chyba każda. Na plus pieniądze zawsze na czas ,dodatki ,telefon służbowy całkiem fajne imprezy. Na minus ? Niestety to co się stało po zmianie struktury , dodaniu mikro regionalnych , których jedynym zadaniem jest zmusić Cię do odejścia wola o pomstę do nieba. Pani mikro z Poznania Anna. G. to już inny level odklejenia. Maile w niedziele o 12 w nocy to norma. Racje ma zawsze ona nikt inny. Albo robisz tak jak ona chcę albo dyskretnie zrobi wszystko żeby twoje zycie w T-mobile zamienić w koszmar. Co to za mikro która wpada do sklepu i przez 8h nie odzywa sie slowem do kierownika. Masz wynik masz spokój no chyba ze pani mikro Cie nie lubi wtedy wynik nie pomaga. Sugeruje sprawdzić ile.sklepow rozwalila swoim podjesciem. Mobbing , brak wsparcia , przesluchania pracowników na sklepie , podburzanie to chleb powszedni wyżej wymienionej pani. Patologia , która trwa w najlepsze . Jesli nie chcesz wstawac rano w niedziele w nerwach , że trzeba iść w poniedzialek do pracy odradzam pracę w regionie Poznań pod batutą pani Ann.y .Czy mówimy o sklepie wlasnym czy o APS .
Zweryfikuj tez informacje o Anecie Mo***ckiej. Nie jestem u niej w regionie i się cieszę, bo mam tam znajomych. Ta to dopiero szaleje. Podobno z play wyrzucili ją za (usunięte przez administratora). T-Mobile przyjęło ją z otwartymi ramionami.
Hej, Widzę ze jest spora burza przy(usunięte przez administratora) Kochani, popracujcie trochę z S(usunięte przez administratora) Jeszcze trochę jestem pod tym czubkiem, ale już niedługo. Rozwala region, nie marnuje ani minuty czasu. Nie słucha ludzi, zastraszanie, (usunięte przez administratora)- dla tego pana to norma. A przepraszam, na Pana to trzeba mieć odrobine szacunku do innych ludzi. (usunięte przez administratora)to ‚dobry wujek’. Gdy z Tobą rozmawia wszystko jest super i wszystko można naprawić. A potem co się dzieje? Jesteś zgłoszony/a gdzie się tylko da. Zasada: przyjdzie nowy, lepszy. A Ty stary pracowniku idź, bo pewnie nigdzie sobie nie poradzisz! Od niepamiętnych czasów nie poszło tyle wypowiedzeń przez pracodawcę co za kadencji tych dwóch prymusów. Dobre plecy mają? Dziwne, ze żaden dział bezpieczeństwa się tymi (usunięte przez administratora)nie zainteresował. Chociaż od brudnej roboty są przecież znienawidzeni mikro. T-Mobile jest cały czas dobrym pracodawcą, firmę rozwalają ludzie pokroju tych dwóch panów. Mam wrażenie, ze te strategiczne regiony będą zdecydowanie lepiej funkcjonowały jak się ich w końcu wymieni.
Witam Czy na sprzedaży zdalnej można liczyć na pracę hybrydową ? Badz całkowicie zdalną
Hej, dobre pytanie. A czy wiesz w ogóle, czy są obecnie jakieś rekrutacje do nich? Bo ja niestety szukam i nic nie mogę znaleźć.
Hej Szczerze odradzam pakować się w to (usunięte przez administratora) chyba, że tylko po to żeby odbębnić szkolenie, popracować na zmniejszonym celu a następnie uciec na L4. Obecnie są tak nieludzkie cele że 70 procent ludzi ich nie dowozi.
Po wielu miesiącach postanowiłem się tutaj wypowiedzieć. Od momentu gdy dyrektorem został Goran przychodząc tu z Bułgarii, a pochodzący z czarnogóry - wprowadził tutaj (usunięte przez administratora), ja rozumiem że takie praktyki może sobie stosował w Bułgarii czy Czarnogórze ale Polska jest cywilizowanym krajem i wydawałoby sie że takie rzeczy są tu nie możliwe - a jednak... Dział sprzedaży bezpośredniej przejęli ludzie z Call Center. Dyr została (usunięte przez administratora) która pociągnęła za sobą na kierowników Makroregionów osoby prosto z Call center i są to osoby których praca jest na granicy z (usunięte przez administratora), nawet miały sprawy o mobbing ale HR-y pomimo zgłoszeń udają że niczego nie widzą. Najlepszym "ananaskiem" którego przyciągnęła (usunięte przez administratora) jest (usunięte przez administratora) jest to osoba która przejęła region centralny i zachowuje się jakby go nie dotyczyły żadne procedury i prawa pracy (usunięte przez administratora)robi spotkania na Teams żebyśy mogli zadać jej pytania a ona niby ma na nie odpowiadać, jednak jej odpowiedzi są na tak niskim poziomie że nie wiem co ona robi na stanowisku dyrektora. Albo udaje że nie wie co się dzieje albo daje na to przyzwolenie Pracując w sklepie wydawałoby się że najważniejszy jest klient stacjonarny - nic z tego - główną zasadą pana Piotra jest - dzwoń, dzwoń, dzwoń, każdą sekundę wykorzystaj na dzwonienie. A klientów stacjonarnych nie masz prawa osługiwać długo tylko bierz i spadaj. Firma sobie wymyśliła współczynnik ilość transakcji na godzinę zapominając o tym jak dużo klientów obsługowych jest w puntkach sprzedaży. Najlepsze były swego czasu skrytpy jak obsługiwać w sklepie i to jest hit: Jeśli jesteś sam na sali też musisz dzwonić, w momencie gdy wejdzie klient a ty rozmawiasz musisz przeprosić klienta telefonicznego że zaraz do niego wrócisz bo musisz pójść do klienta stancjonarnego poinformować go że prowadzisz obsługę telefoniczną i ze jak skonczysz to do niego wrócisz! (usunięte przez administratora)przeniósł standard obsługi z CC do sklepów czyli wciskasz klientowi na nieświadomce jakieś usługi a potem jak to było na CC niech się klient sam buja z reklamacjami. Kiedyś kluczem do dobrej sprzedaży w sklepie były relacje klient konsultant a teraz liczy się tylko cyferka. Nie możesz mieć sumienia bo inaczej będziesz (usunięte przez administratora)pośrednio lub bezpośrednio przez Piotra. Według jego mindsetu nie masz prawa na odpoczynek każda wolna chwila ma być wykorzystana na dzwonienie, bo jak masz jaki kolwiek wolny czas to znaczy ze jesteś beznadziejnym sprzedawcą. Największą obrzydliwością jaką spotkałem się podczas zarządzania przez obecną świtę było wykorzystywanie dramatu uchodźców aby pisać na nich umowy/mix - oczywiście pan (usunięte przez administratora)robił to w białych rękawiczkach, czyli albo przekładał odpowiedzialność dociskania konsultantów przez kierowników mikro regionów albo sam wpadał do sklepów aby wszystkich (usunięte przez administratora) Całe szczęście kilka razy w tym jego obłędzie trafiły mu się potknięcia i napisał e-maila na region. Sprawa trafiła do compliance ale oczywiście zostało to zamiecione pod dywan i mixy również nagle tak szybko jak się zaczeły tak szybko się skończyły. Na czym polegała ta obrzydliwość ? Jak każdy wie wybuchła wojna do Polski przyjechała masa osób uciekających przed wojną T-mobile postanowił rozdawać darmowe startery, W związku z tym że takie informację rochodziły się szybko w śród uciekającej ludności to do nas do salonów trafia dużo osób po startery, oczywiście sam starter to nie wszystko więc trzeba było wyjaśnić jaki pakiet najlepiej włączyć co aktyuwować itp i tu wchodzą oni bezwględni ludzie wykorzystujący ludzkie cierpienie. W jakimś sklepie niektórzy konsultanci zamiast sprzedawać zwykłą kartę robią umowę MIX - Ukrainiec nic nie rozumie (bo nie zna polskiego) więc podpisuje w ciemno to co mu podsyła konsulntant. Nagle niektóre sklepy po kilku dniach mają zrobiony miesięczny plan na liczbę nowo zawartych umów. I tutaj odpowiedzialny Makro kierownik zainteresowałby się czemu tak jest i czy jest to (usunięte przez administratora), ale (usunięte przez administratora) wyczuwa tutaj kasę i cyferki w tabelkach, zaczyna się presja że każdy klient to dla nas potencjał na nową umowę tak jak pisałem wcześniej przez swoją pazerność wysyła meile na regiony żeby namawiać ludzi na mixy - wmawiając nam że oni wszystko rozumieją co do nich się mówi. Osoby pracujące zgodnie ze swoim sumieneim zaczynają być rozliczane i ciśnięte dlaczego nie robią tego jak inni. Nawet pojawia sie e-mail zakazujący przedstawiania ofert na kartę tylko mają być przedstawiane oferty w mix - sprawa trafia do compliance ale tak jak napisałęm została zamieciona pod dywan. Jedyne co wtedy się zmieniło to to że nagle MIX-y się skończyły bo nagle klienci zaczęli rozumieć co podpisują Mogę opowiadać wiele ale już chyba zdradziłem wystarczająco. Chętnie bym opisał cały proceder w UKE jeśli by się tym zainteresowali bo za takie działania należą sie (usunięte przez administratora)i to gigantyczne. Nie polecam tego pracodawcy i jestem w trakcie szukania pracy. Kiedyś to była super firma ale od kiedy jest (usunięte przez administratora), (usunięte przez administratora) to jest to (usunięte przez administratora)
HRów w tej organizacji juz dawno nie ma to tylko pachołki do zwalniania ludzi na potrzeby makro i mikro. Co do pani "dajrektor" (usunięte przez administratora)to większej miernoty kompetencyjnej nie spotkałem. Z makro centrum zrobiono prywatny (usunięte przez administratora) a (usunięte przez administratora)to oszołom do potęgi razy 100. To, że jest to tolerowane świadczy tylko o tej firmie negatywnie!.
aż się wierzyć nie chce że pracuje w tej samej firmie co niektórzy komentujący. Narzekanie na to że trzeba pracować z biur??? Narzekanie że trzeba wypełniać swoje cele jako pracownik??? Ja rozumiem że ktoś może nie umieć robić tych celi albo że są wysokie ale to wtedy się zwalnia i idzie na kasę do biedronki ale po co pisać że to firma jest zła zamiast trochę spojrzeć na to co samemu się robi? Firma jest firma, można przebierać… ale nie, sama znam wielu takich co tu nie pójdą bo wstyd, tak nie pójdą bo im się nie chce i tylko liczą na łatwy zarobek. Jedyny minus jaki ja widzę to wieczne „nie ma pieniędzy” na podwyżki a tak to firma która naprawdę robi wiele żeby pracownik był more than happy. A jak ktoś ma tutaj naprawdę problemy z przełożonym to takie sytuacje się zgłasza wewnątrz firmy a nie anonimowo na portalu :/ Ciężkie czasy przed światem ludzie idą do pracy ale nie akceptują ze trzeba pracować zgodnie z widzimisie pracodawcy.
Firma nie jest zła, co do zasady. Ale na Twoją argumentacje o zwalnianiu się i szukaniu innej firmy... cóż ten proces w TM cały czas trwa. wiele salonów boryka się z brakiem kadry. Ludzie przychodzą i po miesiącu lub trzech zaczynają się zwalniać. Czy to jest normalne? jak TM chce zatrzymać ludzi? A zwalniają się nie ze względu na atmosferę, tylko i wyłącznie z powodu tzw obcinek, zmian w grafiku, i podejściu wielu RKS do pracownika. Pracując w salonie ludzie chcą sprzedawać, co firma robi by był większy trafik w salonach? Pracownicy nie chcą dzwonić w sklepach to nie jest CC. I argumentacja że możecie dzięki temu więcej sprzedać zupełnie jest zbędna. Bo gdyby ktoś chciał pracować w CC to pewnie by się tam zatrudnił .
Piszesz o kasie w biedronce jako wielkim wstydzie, ale bycie pracownikiem callcenter to wcale nie jest bardziej godna praca Anetko. Obie fuchy to prace typowe dla ludzi słabo wykształconych, bez konkretnych umiejętności, prace niższego szczebla. Kiedyś w T-Mobile dało się chociaż zarobić i to byla jedyna karta przetargowa by schować dumę w kieszeń i robić te robotę. Jakie ego o sobie może mieć telemarketer po szkole gotowania na gazie to dobry skecz.
Jaka jest podstawa wynagrodzenia w contakt Center ? Dział infolinia i sprzedaż
Moją opinię dotyczącą pracy tutaj można znaleźć gdzieś poniżej. Mocno skracając. Jest negatywna, wszech obecny (usunięte przez administratora),(usunięte przez administratora)ale tu nie o tym. Jako że byłem przywiązany do firmy i produktu to pomyślałem. Może sprawdźmy w takim razie jak jest w innym dziale. Rekrutacja. I tutaj znowu T-Mobile pokazało że mają się świetnie. W życiu byłem na 4 rozmowach w T-Mobile. Oprócz jednej każda rozmowa to jakaś dzicz. Walka o przetrwanie, komentarze na temat prywatnej dedukcji świata, patrzenie na ciebie z góry jak na robala który może w przyszłości będzie lepszym robakiem jak przyzwyczai się do mobbingu. Na rozmowie uwaga uwaga. Dostałem zapytanie czy skoro studiuje kierunek X a praca jest zupełnie inna bo jest techniczna to jaki to ma sens xd. Szkoda tylko że teoretyczny przełożony pokazał jak mało wie bo kierunek był zupełnie inny niż on to sobie wymyślił. Jako że byłem pracownikiem zaczął wypytywać mnie o rzeczy związane z nowym produktem. Jak to tego nie sprzedawałeś? No nie bo dostawaliśmy za to 1 zł. Coooo jak to? Na pewno nie. Nie uwierzył. Okej jak chcesz. Powiedziałem że lubię się rozwijać stąd wybór "Przecież to praktycznie taka samą pracą, gdzie tu rozwój". Szkoda że nie mam tak szybko działającej głowy. Wiedziałem że to już koniec i nigdy więcej nie chcę tu pracować. Ale starałem się trzymać do samego końca żeby nie wybuchnąć. Nic dziwnego że tacy ludzie dalej tu pracują. Wystarczy prześledzić ile osób chociażby HRy. W większości pracownicy łapią doświadczenie dobry wpis do CV i uciekają z tej piwnicy.
Jak teraz wyglądaj teraz zarobki w t-mobile? Chodzi mi o pracę w salonie sprzedaży. Umowa jest na najniższa krajowa czy dają coś więcej? Ile realnie można zarobić?
Różnie. Podstawa jest trochę wyższa, niż najniższa krajowa na najniższym stanowisku. Jeśli chodzi o prowizje, to nie udało mi się zarobić więcej, niż jakieś 7500 brutto przy realizacji powyżej 130% kpi.
Nawet 100% celu ciężko zrobić bo nie ma czym handlować, firemka nie dna by 3/4 sprzętu było na stanie.
Wiele salonów sprzedaży t-mobile przechodzi w agencje. Czy takie salony Tez dostają te wszystkie benefity? Jakie wogole benefity możny dostać teraz w t-mobile?
Nie wiem, dopytuje o to właśnie. Po prostu mam informację, że t-mobile oddaje większość pod agencje i właśnie chce się dowiedzieć czy czymś to się będzie roznilo bo to już nie umowa typowo z t-mobile tylko z firmą, która pracuje dla nich..
Bzdura, to są dwie całkiem inne formy. Jest pula sklepów własnych i pula agencyjna, czyli firmy zewnętrzne pracujące na zasadzie franczyzy. To jest standard tej branży. Pracownicy sklepów agenckich mają pewne przywileje np oferty pracownicze, ale są pracownikami innej firmy lub mają własną działalność gospodarczą więc nie mają benefitow jak pracownicy T- Mobile. A benefity dla pracowników T- Mobile to wspomnine ofert pracownicze, darmowy internet jeżeli masz zgodę na pracę zdalną, wczasy pod gruszą, bezpłatna karta sportowa (za open trzeba dopłacić), co miesiąc punkty do wymiany na usługi ze strony z benefitami, medicover itp.
Ludzie, co tutaj się dzieje? Opinie typu „słabo, bo trzeba robić cele?”, „muszę sprzedawać więcej?”… ręce opadają. Praca się nie podoba, bo trzeba pracować… Przecież w każdej firmie dopóki nie jest Twoja musisz robić to co firma każe. I chyba na tym polega praca, co nie? Świat stanął na głowie chyba, żeby pracownik narzekał, że musi pracować. Robić swoje i nie narzekać, wróciłem do T-Mobile po przygodzie z dwoma innymi firmami i nawet nie wiecie jak tu jest dobrze. Polecam się przekonać.
Nie wierzę w to co czytam. Kutasiarstwo wobec klientów bo trzeba im wpychać (usunięte przez administratora) aż sami się pożygają tylko po to żeby zarobić 30 zł więcej. Cel niby jeden ale milion oczekiwań milion wskaźników milion deklaracji ze zmienia się na lepsze. Hajs tylko dla najlepszych sprzedawców. I to jest zrozumiałe. Szkoda tylko że najlepsi sprzedawcy zajmują się spuszczaniem każdego klienta który nic nie kupi na drzewo. A ktoś tego klienta obsłużyć musi po 50tym razie jak wraca załatwić sprawę. Ale firma oczywiście tego nie widzi. Osoby które na prawdę dużo wiedzą w każdej dziedzinie odchodzą. W zamian przychodzi masa nowych masa chwilowych pracowników którzy po tym jak wejdzie im normalny cel uciekają z tej firmy. Zbierasz do coraz mniejszego worka gówniane prowizję a potem modlisz się żeby uwalili ci jak najmniej. Naruszenia? Spoko ale z drugiej strony okazuje się że sprzedawać musisz jeszcze więcej. Tylko komu skoro rynek jest tak przesycony że oprócz wpychania głęboko do gardła albo robienia 300h żeby zrobić plany nie ma opcji. Odchodzę stąd chociaż kiedyś na prawdę cieszyłem się że tu pracuje. Nie dałem złego słowa powiedzieć. Dzisiaj mam odruch wymiotny jak widzę to logo.
Ja mam inaczej - cel jest wysoki, ale nigdy nic nie wpycham, może zmiana podejścia? Sprzedaż zawsze polegała na sprzedaży…
Realizacja celi nie jest zła, i nie sądze by ktoś miał na myśli że to jest złe. Złe są zasady rozliczeń, zła jest odpowiedzialność materialna, zła jest niska podstawa która nie gwarantuje utrzymania. Bo cele realizujesz, a co jeśli się w danym miesiącu coś poszło nie tak? np zwolnienie lekarskie? Złe jest zabieranie kasy niby za brak jakości. na plus są benefity ale nimi rodziny nie nakarmisz.
Pracowalem tu niedługo, ponieważ cele wysokie do wyrobienia, głupie komentarze od kierownika kompletnie niemerytoryczne na Twój temat, nierowne traktowanie pracowników. Dla firmy liczy się tylko ile sprzedasz, tylko firma zapomniała że to nie długopis czy soundbar którego do sprzedajesz a umowa na 24 miesiące, każą Ci więc bez wiedzy klienta dać im do podpisywania umowę o kolejny numer? Potem przychodziło do mnie pełno zdenerwowanych ludzi z pretensjami, za co placa tak kolosalne pieniądze. Ja tego nie chciałem robić więc odszedłem. Jak odchodzisz kombinuja jak Ci nie wypłacić wszystkich pieniędzy, jak jestes na tyg zwolnieniu to dostajesz tyle samo pieniędzy w miesięcu w którym byłeś w pracy. Jakiś mózg musi to liczyć bo nikt nie jest takim (usunięte przez administratora) zeby uwierzyć że nie ścinają Ci pensji? Przychodzisz na rozmowę w centrum przerzucają Cie na drugi koniec Warszawy, podziwiam za politykę bo pracowników brakuje prawie w każdym punkcie, ale po co mają Cie przerzucić w dobre meisjce przerzuca Cie tam gdzie nikt nie chce pracować. Co do obowiązków to musiałem sprzedawać, zajmować się innymi rzeczami, którymi powinien zajmować się kierownik ale on wolal posiedzieć na telefonie i pogadać. Dodatkowo siedzisz z frustrowanym pracownikiem który pracuje prawie od początku powstania firmy i nic więcej nie robi niż sprzedaje. Szkoda ze wszystko inne musza robić nowi pracownicy. Zwraca ciągle innym uwagę i czuje się prezesem z tym, że sama popełnia milion błędów z o wiele większym doświadczeniem w firmie. Oprócz tego musisz dzwonić jak w call center, system kilka razy w ciągu dnia wybiera te same osoby więc nie dziwie się ze klienci mają tej firmy dosyć. Pensje śmieszne, na premie się doczekać nie można a i tak będą Ci kombinować jak uciąć No i odpowiedzialność materialna. Nie było też dnia żeby główny system firmy się nie popsuł. Już pomijając ten fakt że jak Ci brakuje hajsu w kasetce to niekoniecznie to Twoj błąd, bo program do rozliczeń sam ma ciągle błędy. Jeśli chcesz się narobić nerwow za wyjątkowo małe pieniądze to zapraszam do tmobile
Czy ja pisałem cos o spóźnionych pensjach? Chyba ktoś ma problemy z czytaniem. Pisałem o premiach na które doczekać się nie można i które chyba są widmo. Nie, nie jest to o promenadzie ale widzę że w promenadzie podobne klimaty
Soudbar? Kiedy w ofercie był soudbar? Bredzisz koleś albo taki kozak byłeś, że nawet urządzeń w ofercie na znałeś.
A Ty taka kozaczka ze nawet czytać nie umiesz ze zrozumieniem. Ale mogę się domyśleć kim jesteś ????
Bo na premie się człowiek doczekać nie może, a jak popracowałem tu dosyć krótko ale na tyle żeby wyrobić sobie opinie to widzę, że firma robi wszystko żeby później uciąć ile się da. Nikt nie będzie siedzial za ponad 2 tysiące bez premii bo firma nie wiem na co czeka