Czy Pro Automatic Sp. Z O.O. praktykuje "luźne piątki"?
Tak, pracownicy Pro Automatic Sp. z o.o. kończą pracę w piątki godzinę wcześniej. To nasza forma docenienia zaangażowania naszego zespołu i umożliwienia im odpoczynku przed weekendem. Dziękujemy za zauważenie tego elementu w naszej firmie!
Te luźne piątki są już od czterech lat? widzę, że wtedy to zapytanie tu padło. Tak ogólnie to czy co roku są dodawane kolejne benefity lub dodatki? Dla przykładu czy teraz na przełomie 2024 cos wejdzie albo ogólnie warunki zatrudnienia ulegną zmianie?
Ten portal sam pisze te pytania, aby napędzać jednych na drugich, a później dzwonią do firm i za 800 zł na m/ce można moderować te wypowiedzi.
Serio? No ale to są sensowne pytania i jak jako osoba zainteresowana praca, też chętnie bym się dowiedziała. Mnie te piątki tez zainteresowały. Jak w piątek można wyjść wcześniej, to innego dnia trzeba te godziny odrobić? Bo wiem, że niektóre firmy właśnie tak robią.
Polecam zabrać się w końcu za szukanie pracy a nie miesiącami spędzać czas na tym portalu i pisać te pytania. Chcesz coś wiedzieć więcej poprostu zadzwoń do firmy i się zapytaj jak jest naprawdę. Chętnie tobie udzielą informacji i porozmawiają rozwieją wszystkie twoje troski i wątpliwości.
Rozumiem, że pytania dotyczące godzin pracy są istotne. W naszej firmie staramy się zaoferować dodatkowe korzyści pracownikom, w tym skrócone godziny w piątki, aby poprawić ich równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Nie wymagamy od pracowników odpracowywania tych godzin w innym dniu, uważamy to za dodatkową korzyść dla zespołu. Jednakże, ważne jest, aby podkreślić, że zawsze oczekujemy zaangażowania i pełnej chęci do pracy w trakcie standardowych godzin. Nasza firma stawia na efektywność i profesjonalizm, a skrócone piątki są projektem, który ma poprawić ogólną jakość życia pracowników. W naszym podejściu do elastyczności staramy się być otwarci na indywidualne potrzeby pracowników, jednocześnie zachowując wysokie standardy wydajności i zaangażowania
Czy Pro Automatic Sp. Z O.O. zatrudnia studentów?
(usunięte przez administratora)
Przychodzisz do pracy wydusić od porządnego pracodawcy darmowe pieniądze jak inni pracują za ciebie byś się wstydziła. Myślisz tylko co tu zrobić, aby do pracy nie przychodzić godzinkę później przyjść, godzinkę wcześniej wyjść, a w myślach tylko owocowe czwartki, bananowe piątki, kręcić się wokół własnego biurka, a czas na pracę spędzać przy telefonie prywatnym pisząc całymi dniami na what's up to jest ten dzisiejszy niedoceniany pracownik. No i te planowane L4 w czasie wakacji to już norma.
Bardzo nam przykro, że nie spełniliśmy Twoich oczekiwań podczas Twojego pobytu u nas. Jeśli masz konkretne uwagi dotyczące Twojego doświadczenia z nami, bardzo chętnie porozmawiamy z Tobą i poznamy Twoje sugestie, abyśmy mogli poprawić nasze praktyki i zapewnić naszym pracownikom jak najlepsze doświadczenie. Prosimy o kontakt z naszym działem HR, aby umówić się na rozmowę. Pozdrawiamy serdecznie,
Widzę że Twoja irytacja spowodowana jest tym że nie pozwolili ci często chodzić na L4. Z twojej wypowiedzi wynika, że zdarzało się to dość często. Dobry pracownik to taki, który przychodzi do pracy i pracuje, a nie figuruje tylko w kadrach.
Internet nie jest wyjęty spod prawa W praktyce wygląda to tak, że wszystko zaczyna się od jakiejś wypowiedzi, która albo godzi bezpośrednio w nas i nasze uczucia, albo w widoczny sposób łamie ogólne normy etyczne i moralne. Co wtedy? Przede wszystkim należy pamiętać, że internet wcale nie jest zaściankiem wyjętym spod jakiejkolwiek jurysdykcji. Wprost przeciwnie – obowiązuje tam dokładnie takie same prawo, jakie definiuje kodeks cywilny oraz karny. Oto przykłady aktów prawnych, które internetowi hejterzy łamią w sposób nagminny: art. 190 kk – groźby karalne, art. 190a kk – uporczywe nękanie, art. 212 kk – zniesławienie, art. 216 kk – zniewaga, art. 107 kw – dokuczanie lub złośliwe wprowadzenie w błąd.
Opisane sytuacje potwierdzają, że zatrudniając pracownika, ponosimy ryzyko doboru personelu. Większość podwładnych jest uczciwa, a właściwe procesy rekrutacji i przyjęte procedury pozwalają zminimalizować to ryzyko w stosunku do osób o „obniżonym progu uczciwości”. Nic jednak nie da pełnej gwarancji. Parafrazując słowa przypisywane Napoleonowi, który ponoć zwykł mawiać przy nadawaniu stopni generalskich: „Wiem, że jesteś dobrym żołnierzem, ale czy będziesz miał szczęście?”, chciałoby się powiedzieć do nowo zatrudnionych: „Zakładam, że będziesz dobrym pracownikiem, ale czy będę miał do ciebie szczęście?”.
Pokolenie Z częściowo wkracza już na rynek pracy. Wiele z tych osób jest obecnie studentami, którzy dopiero programują swoją ścieżkę edukacyjno-zawodową. Jak wynika z Raportu Inkubatora Uniwersytetu Warszawskiego młodzi ludzie nie chcą być liderami. Wielu z nich odczuwa strach związany z budowaniem swojej ścieżki zawodowej. Dzisiejsi studenci to osoby, które żyją w szybko zmieniającym się świecie, pełnym niepewności i przeobrażeń . „To jest pokolenie, które nawet co dwa lata może zmieniać pracę” – podkreśla Barbara Holi, zastępczyni kierownika Inkubatora UW. Jaki wizerunek Pokolenia Z wyłania się z raportu?
Ojojo widzę w Pro Automatic dalej(usunięte przez administratora):D jak i komentarze podrabiające pracowników z dobrymi opiniami. Jak widać cały czas jakaś toksyczna atmosfera widnieje w tej firmie, dalej patrząc na ten spam na goworku pracodawca próbuje ukrywać złe opinie? ( było o wiele więcej ale zostały najwidoczniej usunięte gdzie było widoczne szkalowanie byłych pracowników) Ale ogólnie pracodawca jak pracodawca trochę taki januszex każda praca jest dobra na złapanie doświadczenia jeśli się nic nie ma :) więc ja tam sobie ceniłem doświadczenie w pro a po znalezieniu szybko innej pracy, wyskoczyłem ;) Dlatego jeśli ktoś z obecnych pracowników się tam męczy polecam chodzić na rozmowy o pracę, teraz spokojnie znajdzie się w 2022 pracę za 4 na rękę minimum bez większego doświadczenia, nie wiem w sumie jakie tam zarobki są dla przysłowiowego przedstawiciela/handlowca/specjalistę ds handlowych/magazyniera w tych czasach ale raczej odbiegają od średniej? Ogólnie nie polecam
Wszędzie trzeba pracować bo nierobów i leni nikt trzymać nie będzie. W twoim przypadku to za pół roku kolejna zmiana firmy czyli normalka, mam rozumieć że zbierasz kolejne doświadczenie w swoim cv. Znowu piszesz w godzinach pracy schowany w ubikacji czyli nic się nie zmieniło dalej oszukujesz pracodawcę i nie pracujesz, a ścieniasz i za to ktoś ci ma zapłacić 4 tyś śmiechu warte. Za niedługo się to wszystko zmieni bo odwróci się trend na rynku i żaden pracodawca nie pozwoli sobie na to aby takie nieroby znalazły miejsce gdziekolwiek także pozostaje kebab u turka :)
Czy zdarzyło Ci się nudzić w pracy tak bardzo, że zacząłeś pracować? Jeśli tak, to zapewne codziennie pytasz samego siebie: Dlaczego 8 godzin wydaje się wiecznością? Dlaczego Twój szef znowu czegoś od Ciebie chce? Czy Twój kolega znowu musi jeść obiad przy komputerze obok? Niestety, nie znam odpowiedzi na te pytania.
Spędzamy w pracy kilka godzin dziennie i czy tego chcemy, czy nie, mamy kontakt z różnymi osobami. Jesteśmy tylko ludźmi i szczególnie jeśli pracujemy w dużym biurze, na przykład typu open space, spotykamy się z wieloma zachowaniami, które mogą wyprowadzać nas z równowagi. Co denerwuje nas we współpracownikach? Jakie zachowania mogą być powodem konfliktów? Co robi nielubiany pracownik? Co denerwuje nas we współpracownikach? Każdy z nas ma własne granice i odporność na ludzi, którzy nas z jakiegoś powodu irytują. Jednak, gdy spędzamy z taką osobą kilka godzin dziennie w jednym biurze, możemy jasno wskazać, co denerwuje nas we współpracownikach. Jakie cechy i sytuacje sprawiają, że nie należą oni do naszych ulubieńców? Oszukiwanie W firmie jest gorący okres, wszyscy mają mnóstwo roboty, a taki pracownik nagle idzie na zwolnienie lekarskie. Oczywiście każdy może zachorować, nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć, jednak gdy nagle okazuje się, że pracownik zamiast w łóżku leży nad basenem czy na plaży, o sympatię do niego trudno. (usunięte przez administratora) sprawiają, że przestajemy ufać takiej osobie, jej zachowanie nasz frustruje. Poza tym nie wiemy również, co zrobić, jak zareagować, skoro my jesteśmy po łokcie zapracowani, a ktoś postanawia w tym samym czasie zafundować sobie nadprogramowy odpoczynek. Wieczne spóźnialstwo lub niepojawianie się w pracy Wielu z nas irytują osoby, które nie szanują naszego czasu. Tak jest w przypadku osób, które na przykład ciągle spóźniają się do pracy lub w najmniej odpowiednim momencie po prostu się w niej nie pojawiają – akurat kiedy mieliśmy zaplanowane zebranie, projekt czy spotkanie z klientem. Taka osoba nie jest zaniepokojona tym, że ktoś na nią czeka, traci swój czas, musi przesunąć inne aktywności. Trudno mówić w takim przypadku o sympatii. Nieomylność Z pewnością w każdej firmie jest osoba, która zawsze wie wszystko najlepiej. Nieważne, czy mowa o jej obowiązkach i stanowisku czy kompetencjach innych osób – jest nieomylna i nie ma sensu z nią dyskutować. Jeśli ktoś wie lepiej od nas, jak wykonywać nasze zadania, chociaż zajmuje się zupełnie czymś innym, trudno o spokój. Plotkowanie Nie lubimy plotkarzy. Choć plotki czasami kuszą, osoba, która je roznosi, nie jest ulubieńcem w firmie. Wielokrotnie przedsiębiorstwa mają pracownika, który jest swoistym źródłem informacji – wie o pracownikach wszystko, zna każdą nowinkę. Rozmowa z nią nie należy więc do najprzyjemniejszych – jak odpowiadać na pytania, żeby nie wykorzystała odpowiedzi przeciwko nam? Nic dziwnego, że często wolimy po prostu jej unikać. Marudzenie Latem w biurze jest za gorąco, dopóki ktoś nie włączy klimatyzacji – wtedy jest za zimno. Droga do pracy jest za długa. Kawa na pewno jest niesmaczna, klient z kolei znowu nie do wytrzymania. Taka osoba narzeka dosłownie na wszystko, nigdy nic jej nie pasuje, zawsze jest najbardziej poszkodowana i oczywiście musi o tym powiadomić cały świat. Hałas Szczególnie w biurach typu open space trudno o spokój przez cały czas pracy. Dlatego też hałasu nie da się uniknąć. Jednak zdarza się, że niektórzy współpracownicy są na tyle głośni, że często nie da się z nimi wytrzymać – albo bardzo głośno słuchają muzyki, choć zaznaczamy, że ich słuchawki niczego nie wygłuszają, albo bardzo głośno rozmawiają, odbierają przy pracownikach każdy telefon, nie potrafią ani chwili usiedzieć cicho. Rozpraszają i sprawiają, że nasza koncentracja jest wystawiana na ciągłą próbę. Zbyt wiele żartów Chyba nikt nie lubi, kiedy jest zbyt poważnie, gdy wszyscy siedzą cicho, nikt nie pozwala sobie na humor. Jednak jeśli tych żartów jest zbyt wiele, ktoś robi tzw. pranki, trudno stale zachować dobry nastrój. Wszystko szkodzi w nadmiarze – także żartowanie. Nie zawsze żartowniś zyskuje więc naszą sympatię. Lenistwo Nie lubimy też leni, którzy większość dnia spędzają na aktywnościach, które nie mają zbyt wiele wspólnego z pracą. Siedzą na Facebooku, przeglądają internet wzdłuż i wszerz, rozmawiają ze znajomymi przez komunikatory i czekają tylko na to, aż będą mogli wyjść do domu. Zanim jednak zaczniemy wymieniać, co denerwuje nas we współpracownikach, zastanówmy się, czy któraś z tych cech nie jest odbiciem naszego zachowania. Zaczynajmy zmieniać miejsce pracy od siebie. A jeśli ktoś nas denerwuje, nie przejmujmy się tym nadmiernie – w końcu zawsze ktoś taki stanie na naszej drodze, nie warto więc narażać się na stres. źródło: https://poradnikpracownika.pl/-co-denerwuje-nas-we-wspolpracownikach
Jak wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska w Pro Automatic Sp. Z O.O.?
To w takim razie szkoda, że w Pro Automatic - według Ciebie - szanse na awans są raczej nikłe. A czytałam na ich stronie, iż szukają obecnie kreatywnych i gotowych do działania przedstawicieli handlowych, serwisantów maszyn i urządzeń oraz specjalistów z branży informatycznej. Wiesz, czy przyjmują tam bez doświadczenia?
Czy rozmowa rekrutacyjna w Pro Automatic Sp. Z O.O. odbywa się również w języku angielskim?