Nie wiem skąd się biorą negatywne opinie o JH Polska, bo w Niemczech (gdzie pracuję) JH jest uważany za jednego z najlepszych pracodawców. Kolejny rok z rzędu awans w top 100 najlepszych pracodawców w 2020 roku. Dużo ludzi narzeka a z tego co mi wiadomo JH jako jedna z nielicznych firm nie obciął wynagrodzeń tylko wypłacił na całym świecie swoim pracownikom premie "Coronową" za utrzymanie firmy z nosem ponad wodą, ich zaangażowanie i zrozumienie zmian . W firmie można się rozwijać , szkolenia to rzecz normalna i nie ma potrzeby się o nie prosić , możliwości awansu także są , potrzeba jednak najpierw coś pokazać i coś z siebie dać a nie tylko oczekiwać . Ja po 1,5 roku pracy dostałem awans , bez kontaktów , wchodzenia komukolwiek w cztery litery. Zarobki także uważam są bdb w porównaniu do podobnych firm . W niemieckim oddziale ludzie pracują 20, 30, 40 lat , są zadowoleni i odchodzą, ale... Idąc na emeryturę. To chyba powinno najlepiej świadczyć o firmie jako takiej . Pozdrawiam wszystkich z JH Polska.
Czyli ogłoszenie, co teraz znalazłem na Technika Serwisu to stąd, że ktoś się zwolnił? Te odejścia, to przez traktowanie się ludzi w firmie, czy są i inne powody? Z ich strony czytam deklarację, że atmosfera w (usunięte przez administratora) jest dobra, a zespół przyjazny i otwarty.
Mobilny Serwisant Wózków Widłowych musi mieć prawo jazdy i samochód? Chciałam właśnie dopytać, jak ta kwestia transportu w pracy tutaj wygląda i kto pokrywa koszty paliwa. Zwłaszcza, że nie są teraz najniższe.
Ale pachnie działem HR -akcja poprawy wizerunku? A od kiedy pracownik placi za szkolenie niezbedne do wykonywania pracy..?
Czytam te wszystkie opinie. I nie bardzo rozumiem o co w tym chodzi. Pracowałem w Jungheinrich prawie rok czasu we Wrocławiu. Z mojego punktu widzenia wszystko było OK. Przede wszystkim zakres szkoleń przerósł moje oczekiwania. A mam porównanie z innymi firmami. Nie było żadnych lojalek. Prawda jest taka że jest to korporacja a zarazem lokomotywa która pędzi. Więc jeśli przychodzi nowy człowiek niestety musi ten pociąg dogonić żeby do niego wskoczyć. A to jest możliwe dopiero po czasie. Więc jeśli ktoś liczy że po trzech miesiącach będzie pracował w tempie podobnym do starych pracowników i zarabiał podobne pieniążki jak oni jest niestety w błędzie. Żeby dorównać starym technikom wiedzą i doświadczeniem niestety potrzeba czasu. Więc i na kasę trzeba też zaczekać. Każdy musi ocenić czy chce tam pracować samodzielnie. Odnośnie atmosfery wszędzie pracują ludzie. I to od nich ona w głównej mierze zależy. Ja z pracy byłem zadowolony. W ramach informacji nie pracuję w Jungheinrich ponieważ dostałem inną propozycję. Którą przyjąłem. Żeby uciąć wszelkie złośliwości. Nie byłem pociotkiem ani z układu. Natomiast odnośnie kontroli ze strony kierownictwa. Pracownicy sami uczą pracodawców żeby patrzeć im na ręce. Dożo procedur zostało wprowadzone na życzenie pracowników. Dlatego ludzie którzy pracują długo chwalą sobie Firmę. Natomiast młode wilki które często chcą podbijać świat szybko rezygnują a następnie obwiniają wszystkich za swoje niepowodzenia. Więc nie dziwię się że z winy szefa mamy wszystkie nieszczęścia tego świata. Moje odczucia po zwolnieniu. Pracy dużo pieniążki adekwatne do zaangażowania i umiejętności.
Mechanika niemieckiej korporacji wzieta w franczyze w (usunięte przez administratora)wydaniu polskiego wyzysku. Zasada jest jedna jak grupa coś chce i niezadowolenie rosnie rozbić grupe nanposzczególne jednostki kazdejnobiecac jakieś zadowalające go mgliste minimum potem odwlekać to w czasie ile sie da - kazdy miesiac niezrealizowanej obietnicy to zysk dla firmy i zielony słupek...
Mobilny Technik Serwisu Wózków Widłowych, ile według Was może zarobić? Bez nadgodzin. Czytam w ogłoszeniu o przejrzystych zasadach wynagrodzenia i trochę żałuję, że wprost nie podadzą kwoty.
Witam, mam pytanie , jak wygląda czas pracy mobilnego serwisanta .? I jakiej stawki brutto na początek można się spodziewać.? Z góry dziękuję za odpowiedź
Nie wiem skąd się biorą negatywne opinie o JH Polska, bo w Niemczech (gdzie pracuję) JH jest uważany za jednego z najlepszych pracodawców. Kolejny rok z rzędu awans w top 100 najlepszych pracodawców w 2020 roku. Dużo ludzi narzeka a z tego co mi wiadomo JH jako jedna z nielicznych firm nie obciął wynagrodzeń tylko wypłacił na całym świecie swoim pracownikom premie "Coronową" za utrzymanie firmy z nosem ponad wodą, ich zaangażowanie i zrozumienie zmian . W firmie można się rozwijać , szkolenia to rzecz normalna i nie ma potrzeby się o nie prosić , możliwości awansu także są , potrzeba jednak najpierw coś pokazać i coś z siebie dać a nie tylko oczekiwać . Ja po 1,5 roku pracy dostałem awans , bez kontaktów , wchodzenia komukolwiek w cztery litery. Zarobki także uważam są bdb w porównaniu do podobnych firm . W niemieckim oddziale ludzie pracują 20, 30, 40 lat , są zadowoleni i odchodzą, ale... Idąc na emeryturę. To chyba powinno najlepiej świadczyć o firmie jako takiej . Pozdrawiam wszystkich z JH Polska.
Różnice te właśnie wynikają z poziomu zarządzania i mentalności (niestety). Podejrzewam, ze w niemieckim JH jest nie do pomyślenia, by ludzie długim stażem byli zwalniani z zaskoczenia, w polskim JH nie ma/nie było przynajmniej żadnej instytucji/ komórki stojącej po stronie pracownika i jego praw. Kultura. JH Polska ma swoje odmienne „standardy korporacyjne”.Poziom i kultura biznesu pozostawia wiele do życzenia. Z perspektywy czasu bardzo się cieszę ze już tam nie pracuję, bo firmę i miejsce pracy tworzą przede wszystkim ludzie. Niestety kadra zarządzająca, niższego i wyższego stopnia dlatego pewnie długo nie dorówna standardom niemieckim. Ale, nie pisz i nie sugeruj ze ludzie w jh pl tylko oczekują, nie chcą się rozwijać i nie pokazują swoich możliwości. Zapewniam Cię ze w JH Polska pracuje sie dużo i intensywnie, i nie ma czasu na (usunięte przez administratora)się. Pozdrawiam
To gdzie w końcu pracujesz? W Polsce czy w Niemczech? Swoją wypowiedzią sam sobie przeczysz. Czyżby wpis od firmy? W Niemczech a w Polsce ta sama firma nierzadko może mieć inne podejście do pracownika, zwłaszcza w kontekście wynagrodzeń, o poejściu do pracy nie wspominając...
Dobry wieczór, a mnie serwis wydymał na kasę. Tego nie wspominasz kolego że (usunięte przez administratora)przy serwisie?. pracujecie 1 godzine i 15 minut a wpisujecie 2 godziny. Dojazd po drodze do klienta a wpisujecie 2 godziny dojazdu. godzina pracy 264 netto. Policz ile JH mnie (usunięte przez administratora) Dlatego nigdy nie kupujcie Junga, nigdy.
Znam od podstaw tą firme kiedys bylo ok ale teraz dramat jak w firmie NOKIA tylko wykresy w exelu sie liczą nie pracownik a w niemczech o niebo lepiej
Kiedyś to był Jung przez duże J teraz sory poziom menago jest a raczej jego nie ma ... jest dużo problemów wewnętrznych... coraz więcej. Wewnętrzny kanibalizm ! Dział handlowy szczuje na serwis, większość z menago serwisu wogole nie słucha ludzi w zespole. Mają gdzieś jak im się mówi że dzieje się źle w firmie. Ludzie odchodzą. Ta łajba tonie Panie Prezesie
Czyli ogłoszenie, co teraz znalazłem na Technika Serwisu to stąd, że ktoś się zwolnił? Te odejścia, to przez traktowanie się ludzi w firmie, czy są i inne powody? Z ich strony czytam deklarację, że atmosfera w (usunięte przez administratora) jest dobra, a zespół przyjazny i otwarty.
Od lutego chcą, by pracował już z nimi nowy technik warsztatowy. W Komornikach. Co więc mi powiecie o pracujących tu osobach, na ile są pomocne i życzliwe? Umiem naprawiać oraz konserwować wózki widłowe wraz z osprzętem ale kontakt z klientem oraz prowadzenie prezentacji sprzętu są mi obce. Nie musiałem się do tej pory tym zajmować. Skoro więc i to należy do przewidzianych obowiązków, to na ile może mi w tym pomóc szkolenie wstępne?
Jest to całkiem dobra posada jeśli spełnia Twoje warunki finansowe technicy w terenie mają nieco gorzej. Tu masz pracę w stałym miejscu nie urzerasz się z klientami. Twoim klientem jest pracownik wewnetrzny czy to wynajem czy jakaś naprawa z terenu. Moim zdaniem jest poprawna
Dwa etapy: I - rozmowa z dyrektorem (?) regionu/oddziału (?) - nie przedstawił się inaczej, jak imieniem i nazwiskiem; II - rozmowa z kimś "wyżej" w obecności wcześniej wspomnianego dyrektora. Ów "ktoś", z kolei, wymamrotał jedynie swoje imię, którego, mimo szczerych chęci nie usłyszałem, nie mówiąc o zapamiętaniu.
I etap - standardowe pytania nt historii zatrudnienia, zdobytego doświadczenia, sukcesów, porażek zawodowych. Jedno zdanie w jęz. angielskim. II etap - j. w. - powtórka etapu pierwszego. "Scenka sprzedażowa" + rozmowa telefoniczna z potencjalnym klientem.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Co możecie powiedzieć o oddziele Wrocław , oraz o stanowisku "szefa serwisu"
Do naprawy i konserwacji wózków widłowych oraz osprzętu chcą przyjąć Technika Warsztatowego. Liczą na kogoś z doświadczeniem, a także wykształceniem elektrotechnicznym. Co sami od siebie mają do zaproponowania? Chodzi mi zwłaszcza o to, ile płacą? Jakie i na jakich zasadach można tu uzyskać uprawnienia? Tym bardziej, że podają to, jako benefit.
Cześć. Jak wygląda system premiowania technika? Co wchodzi w składową premii i czy jest realna do osiągnięcia? Jeśli tak to jakiej wysokości ona jest, czy jest liczona od podstawy czy od wyniku? Czy technicy mają narzucone cele które muszą realizować, czy jest to praca typowo zadaniowa?
Nikt tak szczegółowych danych Ci tu nie poda. Jest podstawa i kilka premi kaskadowych. Masz cele, często wysokie, nie zawsze da się je osiągnąć. Dużo zależy od tego w jakim zespole pracujesz i kto tobą zarządza. Do jakich klientów zostaniesz przypisany. Trzeba też dużo tematów samemu dowozić
Ta firma to tragedia, jeżeli chodzi o oddział Gdańsk, pani kierownik porażka/ tragedia. Obiecywali góry złota wraz z latami i praktyką - a płacą grosze i wymagają bóg wie co. Generalnie nie polecam. Organizacyjne (usunięte przez administratora)
Dlaczego piszesz odszedł w cudzysłowie? Jeśli chodziło Ci o to, że firma zwalnia, to zastanawiam się, co trzeba zrobić, by do tego doszło?
Drogi Wojtku, Pozwól, że nie będę komentował i ciągnął dalej wątku. Dla mnie sprawa jest już zamknięta a opinie innych możesz poczytać poniżej.
Sama interesuje się pracą w tym miejscu, natomiast nie mogę sobie zobrazować stawki którą nazwałeś "groszami". Możesz powiedzieć ile konkretnie zarabia się na początku zatrudnienia? Jakieś dodatki się znajdą?
Ludzie z reguły odchodza nie od firmy, tylko od "fajnych" przełożonych. To doskonale sprawdza się w oddziale Gdańsk. W ciągu 1,5 roku na terenie Warmii i Mazur oraz województwa kujawsko-pomorskiego pracowało już trzech handlowców. Kiedy szefostwo tak "miłe i sympatyczne" to nie ma się co dziwić. Sama firma generalnie ok, sporo fajnych ludzi ale praca dla serwisu bądź też działu handlowego w Gdańsku może nie być już tak miła.
Potwierdzam opinie, ogólnie istnieje Jh Polska i Jh Gdańsk (usunięte przez administratora) Dla góry jest OK do czasu kiedy będą się zgadzać się słupki exelu. Wszyscy, może prawie wszyscy, wiemy, że nie ma ludzi niezastąpionych, nic nie trwa wiecznie i eldorado kiedyś skończy się boleśnie.
Rozumiem, że to taki sarkazm? A czy chociaż zarobki są spoko porównując całą atmosferę?
Jakie wyniki muszą być żeby wszystko łącznie z atmosferą się zgadzało? Co było Twoim głównym powodem zakończenia współpracy?
Zarobki są spoko ale co z tego. Zdrowie psychiczne też jest ważne, a "Work and life balance" to tylko pusty slogan, który można znaleźć na stronach JH. Tzw. compliance i ankiety na temat pracy przełożonych (które tylko w teorii są anonimowe) nijak się mają do rzeczywistości.
Nie ma czegoś takiego jak zdrowie psychiczne w tej firmie, telefony po godzinach pracy . Ciśnienie o nadgodziny bo nie ma kto pracować. Ciśnienie o wyniki powoduje to że nie da się zakończyć pracy bo to siedzi w głowie
Witam. Jakiej stawki na początek może spodziewać się technik serwisu?
Na start są marne pieniądze ale po roku jak się przebrnie przez szkolenia i będzie się dobrze żyło z klientami to można coś wyciągnąć.
A na co ma być firma nastawiona jak nie na zysk? Jeśli chce się pracować w turbo korpo takim jak jest JH to trzeba (usunięte przez administratora) Wynik to podstawa a jak zrobi się wynik to do tego co się osiągnęło na następny okres rozliczeniowy wymagania wzrosną o +15%. Ja pracuje we wro. byłem parę razy na dywaniku, nie raz się nie zgadzałem z przełożonymi. Nigdy nie będę w top pięć lizusów. Najgorzej że decyzyjność w Broniszach zaczyna być coraz bardziej odklejona i niedostosowana bieżącej sytuacji na rynku. Ten pociąg już dawno odjechał a JH zostało z tyłu. Coraz więcej klientów traktuje "nas" jak naciągaczy ze względu na ceny. jeśli ktoś to z menago czyta to "OBUDŹCIE SIĘ BO FIRMA IDZIE W ZŁYM KIERUNKU" a my malutcy już zdarliśmy gardło na mówieniu o tym.
Mobilny Serwisant Wózków Widłowych musi mieć prawo jazdy i samochód? Chciałam właśnie dopytać, jak ta kwestia transportu w pracy tutaj wygląda i kto pokrywa koszty paliwa. Zwłaszcza, że nie są teraz najniższe.
A jak sobie wyobrażasz technika mobilnego bez prawa jazdy? O to własnie chodzi że dostajesz busa i jeździsz po klientach...
może o własny sprzęt jej chodziło i le to ujęła? bo o aucie pisała. a co do innych narzędzi pracy to firma wszystko na spokojnie daje? co konkretnie jest potrzebne?
Potrzebny jest tylko człowiek. Firma zapewnia samochód, paliwo, narzędzia, komputer, telefon, szkolenia (wewnętrzne + uprawnienia SEP/GAZ/UDT).
Szkolenia często się zdarzają? Czy wraz ze wzrostem kwalifikacji można liczyć na jakieś podwyżki albo awanse?
Szkolenia są przez pierwsze 3 mce potem probujesz wyrobić to co Ci obiecali a jak masz watpliwosci bo dzwonisz do TRB po pomoc i sie dowiadujesz od RC że to bylo na szkoleniu i koniec gadki i zaczynasz miec watpliwosci to sie dowiadujesz ze jak odejdziesz to proporcjonalnie od spedzonego czasu bedziesz musial oddac za szkolenia mimo że ustawowo są teorytycznie niezbedne do pracy, ale mlody sterroryzowany nie zawsze jedt ogarniety wiec ponoc niektórych mlodych przy odejsciu ponoć skasowali za nie. Są jeszcze pozniejsze np w niemczech jak masz sie zajac innymi typami wozkow ale tam ta sama akcja.
Pierwsze szkolenia zajmują ok 3-4 miesięcy. Szkolenia z wózków; obsługi programów; pracy z klientem; do uprawnień SEP, GAZ, UDT. Potem szkolenia są w zależności od potrzeb - nowe wózki, nowości (nowe rozwiązania, zmiany w prawie, rozwijanie kompetencji miękkich itp.), rozwinięcie umiejętności (np. wózki z napędem hydrostatycznym, systemowe lub AGV). Większość szkoleń w PL. Awans - możliwości zarówno w pionie jak i poziomie (jest kilka stopni specjalizacji na danym stanowisku), jest także możliwość przeniesienia się do innego działu czy na inne stanowisko. Spora część kadry kierowniczej jest z rekrutacji wewnętrznej (awansów). Podwyżki są. Może nie za sam awans czy ukończone szkolenie, ale raczej za dobrą pracę czy osiąganie wyników. To dość złożony system i nie jest 0-1.
Jak ktoś po serii szkoleń postanawia odejść i robi to drąc koty z pracodawcą to nie bądź zaskoczony, że strona poszkodowana (firma wyłożyła sporo kasy na szkolenia) korzysta z instrumentów prawnych i domaga się zwrotu poniesionych kosztów. Z doświadczenia wiem, że jak ktoś odchodzi po ludzku to nie musi nic zwracać.
Na okres szkoleń zawierają jakąś inną umowę czy jest ten czas traktowany już jako praca? Mąż zainteresował się pracą tutaj. Co do sepow to firma pilnuje aktualizacji uprawnień czy pracownik sam musi o to dbać? Dość spoko, że dbają o pracowników
Pierwsza umowa jest umową o pracę na 12 msc. Następna jest już przeważnie na czas nieokreślony. Piszę przeważnie bo gdy obie strony nie są pewne to druga umowa też jest na jakiś czas. Co do szkoleń SEP/UDT itp. są osoby odpowiedzialne za to by przypominać pracownikowi o kończeniu się terminu ważności, zapisania go na kurs i egzamin. Technik ma tylko tak się przygotować do egzaminu by go zdać.
Czyli w sumie nie ma okresu próbnego, tylko od razy umowę na rok dają? Wgl fajnie że są ludzie od szkoleń, a kto je finansuje? Firma czy pracownik? Trzeba jakąś lojalkę z firmą podpisywać dodatkowo?
Ale pachnie działem HR -akcja poprawy wizerunku? A od kiedy pracownik placi za szkolenie niezbedne do wykonywania pracy..?
Czytam te wszystkie opinie. I nie bardzo rozumiem o co w tym chodzi. Pracowałem w Jungheinrich prawie rok czasu we Wrocławiu. Z mojego punktu widzenia wszystko było OK. Przede wszystkim zakres szkoleń przerósł moje oczekiwania. A mam porównanie z innymi firmami. Nie było żadnych lojalek. Prawda jest taka że jest to korporacja a zarazem lokomotywa która pędzi. Więc jeśli przychodzi nowy człowiek niestety musi ten pociąg dogonić żeby do niego wskoczyć. A to jest możliwe dopiero po czasie. Więc jeśli ktoś liczy że po trzech miesiącach będzie pracował w tempie podobnym do starych pracowników i zarabiał podobne pieniążki jak oni jest niestety w błędzie. Żeby dorównać starym technikom wiedzą i doświadczeniem niestety potrzeba czasu. Więc i na kasę trzeba też zaczekać. Każdy musi ocenić czy chce tam pracować samodzielnie. Odnośnie atmosfery wszędzie pracują ludzie. I to od nich ona w głównej mierze zależy. Ja z pracy byłem zadowolony. W ramach informacji nie pracuję w Jungheinrich ponieważ dostałem inną propozycję. Którą przyjąłem. Żeby uciąć wszelkie złośliwości. Nie byłem pociotkiem ani z układu. Natomiast odnośnie kontroli ze strony kierownictwa. Pracownicy sami uczą pracodawców żeby patrzeć im na ręce. Dożo procedur zostało wprowadzone na życzenie pracowników. Dlatego ludzie którzy pracują długo chwalą sobie Firmę. Natomiast młode wilki które często chcą podbijać świat szybko rezygnują a następnie obwiniają wszystkich za swoje niepowodzenia. Więc nie dziwię się że z winy szefa mamy wszystkie nieszczęścia tego świata. Moje odczucia po zwolnieniu. Pracy dużo pieniążki adekwatne do zaangażowania i umiejętności.
Za krótko chyba robileś ja 10 lat i powiem ze ta firma jest nastawiona tylko na zysk pracownik technik mobilny to zero dla nich po 10 latach wypowiedzenie z tytulu braku zaufania
Wyjaśnili skąd im się wziął ten brak zaufania i czy to tak z zaskoczenia o tym oświadczyli pewnego dnia, czy może uprzedzali o jakiś nieprawidłowościach, które widzą w pracy? I na jakiej umowie tu się robi, to będę wiedział, ile trwa okres wypowiedzenia, by czegoś innego poszukać?
Mechanika niemieckiej korporacji wzieta w franczyze w (usunięte przez administratora)wydaniu polskiego wyzysku. Zasada jest jedna jak grupa coś chce i niezadowolenie rosnie rozbić grupe nanposzczególne jednostki kazdejnobiecac jakieś zadowalające go mgliste minimum potem odwlekać to w czasie ile sie da - kazdy miesiac niezrealizowanej obietnicy to zysk dla firmy i zielony słupek...
Jak szefostwo w Jungheinrich Polska traktuje ludzi?
Możesz to jakoś rozwinąć? Jak ma się jakiś problem to zawsze wysłuchają? No i jak kwestie urlopów, zawsze można dostać wolne wtedy, kiedy się chce?
Proszę powiedzcie na jaką stawkę można liczyć na stanowisku mobilnego technika serwisu (Wrocław)
W obecnej chwili w wymienionym regionie placimy 7800 brutto miesiecznie. Jest to stawka bazowa.
Dobry żart, tyle to ci naoboecują że z premiami i prowizjami a po szkoleniach dostaniesz klientow z umowami i bedziesz zjadał resztki po starych ustawionych technikach, po 5 latach może 4,5k uciułasz
7800zl ??!! To dziwne bo robie jako technik w oddziale Wrocław od tego roku i dostałem tylko 4500zl brutto co i tak było jedną z wyższych stawek która dostali nowi technicy.
Nie prawda , a jeśli to prawda to ja mam mniej mimo że pracuje 5-10lat . Nawet tak nie piszcie bo starsi stażem technicy mogą czuć się urazeni .
Czesc . To nie tajemnica ,6500 brutto . Przy odpowiedzialności jaka dźwiga technik na barkach to zdecydowanie za mało.
Pracownikow po 50-tce nie zapraszają na rozmowę rekrutacyjną, a ciągle odświeżają ogłoszenia w/s naboru pracowników.
Tak , zgadza się. Bo Ty masz doświadczenie i chcesz żeby Ci dobrze za nie zapłacono (piprostu sie cenisz i to jest zrozumiale) . Młodzi są bardziej atrakcyjni , bo po 1 nie maja zbyt dużych oczekiwań finansowych , po 2 łatwo się nimi steruje. " każdego da się zastąpić "
Bo taki doswiadczony tetechnik z punktem odniesienia nie da sie zwodzic swietlanymi wizjami ile to nie bedzie profitow z mglistego systemu premiowego o wzorze rodem z analizy matematycznej 2go roku studiów, tylko bedzie chcial solidną podstawe a nie jakieś tam obiecane procenty z obrotu, lub z oszczedzonego budzetu na naprawy wynajmowe itp, ilosci l4 gdzie i tak jak trafisz na wynajmowe wozki lub kompleksową umowe , lub pochorujesz chwile dluzej to fige dostaniesz...
Niepoważna firma - najpierw umawiają się na telefoniczną rozmowę dotyczącą rekrutacji, a w omówionym terminie nie kontaktują się z kandydatem. Dodatkowo w ogłoszeniu jako miejsce pracy wpisano Warszawę, a w rzeczywistości szukali osoby do pracy w Broniszach. Strata czasu
Podziękowałem za prace w jh w oddziale Gdańskim - aż wstyd że taki oddział istnieje - jego prowadzenie i zarzadzanie to jedno wielkie nieszczęście, współczuje pracownikom że muszą mieć nad sobą takie prymitywy bez szacunku, naprawdę wiele rzeczy widziałem ale takiej nie kompetencji w wykonaniu szefostwa w oddziale Gdańskim to przerost formy nad treścią
Mocne słowa. Pracuję w centrali JH i jestem zadowolona ale z tego co słyszałam od koleżanek oraz kolegów w Gdańsku dzieje się coś niedobrego. Pracownicy są źle traktowani przez swoich przełożonych a atmosfera w pracy nie jest najlepsza. Ogólnie firma jest OK.
Dziwna sytuacja z tym Gdańskiem, odbyłem 2 rozmowy o pracę i zero kontaktu. Obiecali sir odezwać z odpowiedzią i nic. Kompletny brak profesjonalizmu. Po co tam aplikować skoro nie dostaniesz odpowiedzi.
Ale tak jest również w Katowicach . Rozmowa z Panem z HR się ciągnęła jak flaki , obiecał ze zadzwoni i nie zadzwonił.
Zgadza się, Pan z HR leje wodę na kibel , nadaje się na psychologa a nie na HRBP . Skąd się wziął??? Nikt nie wie .
W firmie cały czas jakieś zmiany. Na górze ciągle Ci sami "menadżerowie", niekompetentni i oderwania od rzeczywistości. Ciągłe rekrutacje - szukamy młodych, z polotem, ambitnych a potem wbijają Cię młotem w procedury i nawet na pójście do kibla musisz dzwonić do koordynatora o zgodę. Pozostają tylko pasywni, którym pasuje robienie bezsensownych czynności - przychodzą na 8h i mają wszystko w d… Postawa godna podziwu, ale na dłuższą metę niestety dla inteligentnych osób nie do zniesienia. Kadra zarządzająca to jakaś porażka, korpo mowa dla ubogich z postawą panów świata. Wychodzi na to, że jak chcesz coś robić to jesteś zapracowany ( z klientami itp), ale awanse dostają Ci, którzy jedzą wspólne obiadki i tylko tym się zajmują. Przegrywane kontrakty i gigantyczne straty na kontraktach, a na zewnątrz historia o wspaniałej korporacji.
Czyli to info to nieprawda?
Czyli w firmie jest spora rotacja? Bo wyżej ktoś pytał o stanowisko mobilnego technika serwisu w ubiegłym miesiącu a znalazłam też takie ogłoszenie sprzed roku, więc chyba często szukają. To ludzie się zwalniają ze względu na to co opisujesz?
(usunięte przez administratora)
Nonstop i nie dlatego że się rozwijają ( bo szkolą cały czas a liczba techników nie rośnie) tylko dlatego że jest rotacja . Średnio 30os w roku
Krótko oddział Gdański - nigdy! Żeby w tak żenującej firmie pracować - a pani dyrektor i buc, podobno warszawski - porażka przez duże P
To fakt, menago to buc ale nie z Warszawy. Jak w piosence Podsiadły- malomiasteczkowa twarz...
Tak sobie czytam te komentarze i cały czas się przewija ten Gdańsk i się zastanawiam czemu nikt nie zrobi tam czystki i nie usunie ludzi, którzy wpływają na postrzeganie tej firmy w środowisku. Czy centrala w Niemczech wie, że coś takiego ma miejsce, może ktoś powinien im to napisać. Dla takich ludzi nie powinno być tam miejsca chyba, że są tam jakieś układy rodzinne i są to ludzie nie do ruszenia.
W oddziale gdańskim szukają nowego handlowca na teren Warmii i Mazur - poprzedni podobno nie wytrzymał nawet 3 m-cy. Wcale mu się nie dziwię, nie łatwo jest pracować z kimś, kto z natury nie lubi ludzi i traktuje wszystkich jak gorszych od siebie. Do zarządzania trzeba dorosnąć. Prawdziwy lider traktuje swój zespół jak partnerów. Obawiam się, że tutaj wszystko sprowadza się do Excel-a i zapomina się, że wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy swoje wzloty ale czasem też chwilę słabości i wtedy liczymy na wsparcie od przełożonych, którego w oddziale Gdańsk na pewno nie otrzymamy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jungheinrich Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Jungheinrich Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 20.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jungheinrich Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 2 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Jungheinrich Polska?
Kandydaci do pracy w Jungheinrich Polska napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.