Rozmowy kwalifikacyjne w Pramerica Życie TUiR S. A. - Warszawa

Sprawdź jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna do Pramerica Życie TUiR S. A. Warszawa. Dowiedz się jak wygląda rekrutacja do Pramerica Życie TUiR S. A., jak przebiega proces rekrutacyjny, jakie możesz otrzymać pytania.


Branże: Towarzystwa ubezpieczeniowe
Towarzystwa ubezpieczeniowe Warszawa

Najnowsze raporty z rekrutacji w Pramerica Życie TUiR S. A. - Warszawa

- 2018-09-19 19:23 przez Życzliwy kolega

Przebieg rekrutacji

Proces rekrutacyjny to była czysta komedia w negatywnym tego słowa znaczeniu. Zostałem zaproszony na rozmowę przez miła Panią. Wszystko było OK do czasu rozmowy na żywo z ową rekruterką. Najpierw zostałem wypytany o prywatne życie (pytania poniżej), potem przeszliśmy do konkretów bo do zarobków(kwota powiedziana prze zemnie była przemilczana) i ścieżki kariery ( zaczyna się od akwizytora na okres 6 miesięcy a jak się nie ma wyniku to nie masz co marzyć o "kierowaniu zespołem"). Na pierwszym spotkaniu wszystko było (oprócz pytań o życie prywatne) OK. Umówiłem się z ciekawości na drugie spotkanie. I tu pojawia się jeszcze większa komedia! Pani "Dyrektor oddziału" czy jak się tam to stanowisko nazywa, przyszła bez mojego CV, bez jakiejkolwiek wiedzy o mojej osobie i kazała opowiedzieć o sobie jak bym czytał CV... No dobra jakoś to przeszło, idziemy dalej. Na laptopie zostaje uruchomiona prezentacja i lekkie czytanie slajdów. Przedstawienie siebie i firmy itp. i dość płynne przejście do spraw zawodowych czyli: ile Pan chce zarabiać? Na pytanie odpowiedziałem: 5,50-6 tys netto więc jak na MANAGERA ZESPOŁU SPRZEDAŻY w Warszawie to nic tak naprawdę. Dostałem odpowiedz, która mnie dosłownie zatkała: "To ile Pan zarabia obecnie?!?! Chce Pan żebyśmy za Pana przepłacili na starcie." No i tu powinna pojawić się kurtyna ale jako, że lubię takie "potyczki" odpowiedziałem dość krótko: " Jest to raczej inwestycja a nie przepłacenie za pracownika". Po moich słowach rozmowa nie trwała już długo, został dokończony ostatni wątek i zostałem zapytany czy chce dalej brać udział w procesie rekrutacji (tzn. farsie). Z czystej ciekawości co może mnie spotkać na kolejnej rozmowie zgodziłem się i dostałem informacje, że następnego dnia ktoś do mnie zadzwoni, żeby umówić się na kolejne spotkanie. Na całe szczęście do dziś jest cisza i nikt nie dzwoni z owej firmy. :) No i oczywiście brak informacji w ogłoszeniu, że mowa o założeniu działalności. Podsumowując nie polecam. Marnowanie czasu poważnym ludziom.

Pytania

Pytania o życie prywatne, czy mam dzieci, czy planuje, czy jestem ubezpieczony, czy ktoś z rodziny chorował itp.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy

- 2018-09-10 15:58 przez abc def

Przebieg rekrutacji

Pierwsze spotkanie bardzo miłe - prowadziła je sympatyczna pani, która zadawała typowe pytania jak na rozmowę kwalifikacyjną. Na koniec zapowiedziała, że zaproponuje mi drugi termin spotkania, tym razem z (chyba) dyrektorem oddziału. Kilka dni później faktycznie spotkałem się z panem, który sprawiał wrażenie zarządzającego placówką. Przez 1,5h opowiadał mi bardzo dużo ciekawostek o firmie, jej historii, misji, itp. Zaczął też mówić o NIESAMOWITYCH zarobkach, jakie niesie za sobą praca w Pramerica. Nie stronił od swoich własnych historii oraz chwalenia się towarami i usługami, na jakie go stać. Mnóstwo pięknych słów o obecnej jego pracy, bardzo cierpkie i wylewne historie tego, jak źle było gdziekolwiek indziej. Niestety, wszystko złożyło się na nawijanie makaronu na uszy i obiecywanie złotych gór. Z ciekawości zgodziłem się na kolejne spotkanie, na którym superlatywy dotyczące pracy agenta ubezpieczeniowego jeszcze mocniej przebiły te przedstawione wcześniej (zwracam szczególną uwagę na fakt, że stanowisko, na jakie aplikowałem to Manager Zespołu Sprzedażowego). Jawna manipulacja, która nieudolnie się za tym wszystkim kryła, dążyła do jednego, ale o tym za chwilę. Generalnie, nie byłem właściwie o nic pytany, jedynie rozpościerano przede mną wizję dużych pieniędzy w krótkim czasie (+ dofinansowani dofinansowania dofinansowania). Moja naiwna część była zaciekawiona, moja bardziej racjonalna nastawiła się na słowa-klucze. Niemalże na koniec spotkania uzyskałem w końcu informację o tym, jak wygląda praca i zarobki Managera. Wg pana rekrutera "nie obchodzi ich CV i to, kim się kiedyś było". Zawsze zaczyna się u nich od akwizytora, zwanego "Life Plannerem" (tm!). Przynosi on bezpośrednio pieniądze do firmy, otrzymując odpowiednią prowizję, a manager, który nad nim stoi otrzymuje również swoją część z pieniędzy za polisy. Trochę piramidowo, ale w granicach korporacyjnych. I teraz grande finale - ścieżka kariery jest taka, że najpierw jest się Life Plannerem. Należy wypracować odpowiednią ilość umów, wówczas MOŻNA pójść ścieżką rozwoju kierującą na stanowisko Managera, ale wszystko to, co usłyszałem od rekrutującego każe mi sądzić, że nie warto, że po co, że Life Planner to pieniądze. Racjonalna część mnie zrozumiała, że jestem rekrutowany na normalne stanowisko akwizytora ubezpieczeniowego, a z mojej prowizji będzie żył pan, który stara się wbić mi do głowy historię o niebotycznych zarobkach. Totalna nieuczciwość - jeśli ogłoszenie mówi Manager, to rekrutacja jest na akwizytora, wówczas mamy do czynienia z oszukiwaniem ludzi. Ogłoszenie jest aktywne od bardzo długiego czasu, co oznacza, że polują wciąż tą samą metodą. Creme de la creme - na czwartym spotkaniu proszą o wypełnienie listy 200 (!!!!!!!!) nazwiskami osób, które potencjalnie mogłyby być klientami (w tym dane typu wykształcenie, stopień zażyłości, etc.). Odmowa wypełnienia praktycznie kończy rekrutację - wóz albo przewóz. Podsumowując - manipulacja, manipulacja, manipulacja. Nie twierdzę, że nie da się tam pracować (atmosfera w biurze wyglądała na przyjazną), ani że ludzie z predyspozycjami do tego typu zadań nie odnaleźliby się w Pramerica (zanim ktoś - najpewniej pracownicy - zarzuci mi, że "nie spróbowałem to nie powinienem się wypowiadać"). Szukam pracy zgodnej z wykształceniem i doświadczeniem (zarządzanie zespołami, w tym również rozproszonymi i międzynarodowymi), w firmie, która docenia dokonania. Bonus - praca tylko na własnej działalności. Na pytanie o umowę o pracę - wykład na temat dramatu życiowego, jakim jest ów dokument.

Pytania

- jakie są moje marzenia? - czy mam dzieci? - czy jestem ubezpieczony?

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy

- 2018-09-06 07:36 przez quest of

Przebieg rekrutacji

Nie wiem jak jest z atmosferą pracy, ale wiem, że ogłoszenie o pracę co innego mówi niż fakty, które poznajesz na rozmowie. Już na samym wstępie rozmywa się się to wszystko. Jest to nieuczciwe, skoro pracodawca nieuczciwie komunikuje się z potencjalnymi pracownikami, to jestem ciekaw jak komunikuje się w innych sprawach. Dodatkowo z mojego CV wynika, że nie pracowałem przez dwa lata. Osoba zapytała bezczelnie z czego żyłem - zamiast zapytać co robiłem. Dalej tak prowadziłem rozmowę, aby pokazać jej, że zachowanie jest beznadziejne. Nie chciałem już dalej rozmawiać i tracić czasu!

Pytania

Pytania osobiste, żenada! Pytania Reasumując Stanowisko Kierownika (z ang. Manager) według pracowników tej firmy to nic innego, jak pozyskiwanie klienta. Tak więc krótko - nie polecam

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem

Key Account Manager 2018-08-03 20:28 przez Artemis

Przebieg rekrutacji

Rekrutacja ukryta na key account managera. Pytania o rodzine niestosowne. Dluga rozmowa o niczym, bo nic sie nie dowiedzialam o stanowusku tylko o firmie, chociaz powtarzalam, ze zapoznalam sie z informacjami na stronie. Zaproponowano trzy kolejne spotkania informacyjne plus dwa rekrutacyjne. Odmowilam po wymuszeniu informacji, ze to dzialalnosc i po takim dziwacznym unikaniu odpowiedzi.

Pytania

O wszystko - doswiadczenie, oczekiwania, rodzinę.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy

- 2018-04-25 18:46 przez Rekrutowana

Przebieg rekrutacji

Straszne doświadczenie. Najpierw opowieść ok 30 minut na temat produktów, przerwałam, nie wytrzymałam i poprosiłam o konkrety. Nie dostałam ich poza pytaniami o imię Męża, czy mam dzieci i czy rodzina mnie będzie korpo wspierać. Poziom żałosny, pytania natury prywatnej i NLP w pełnej krasie. Nie wiem jakie ksiazki Ci Państwo czytają ale na litość boską.. Zakończyłam rozmowę przed czasem i nigdy więcej

Pytania

Imię męża, czy mąż wie gdzie w tej chwili jestem, czy mam dzieci, jeśli mam to jak mają na imie...

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy

Dodaj raport z rozmowy kwalifikacyjnej

- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
- (To pole jest wymagane)
Pramerica Życie TUiR S. A.
2.5/5 Na podstawie 112 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Al. Jana Pawła Ii 17
    00-854 Warszawa
  • NIP: 5262262838 KRS: 0000008906
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Pramerica Życie TUiR S. A.