Śmiesznie jesteście nieroby, do roboty, DZIDA!!!!!! Za dużo wolnego widocznie macie,czas na zmiany i my je wprowadzony;))
obecnie p. Maria szuka kogoś do spraw wynagrodzeń!!! czyli jakieś przekręty z wypłatami planują, powodzenia
firma to chyba pralnia brudnej kasy skoro funkcjonuje nie przynosząc zysku!!!! totalnie zła atmosfera, brak nawet struktury zarządzania, wyzysk i drenaż, zdecydowanie odradzam chyba że ktoś lubi być pomiatany, rozbieżność między rzeczywistością a dokumentacją jak noc do dnia, tak naprawdę to skończy się plajtą ale jeszcze nie wiadomo jak wiekom
Tego to bym nie powiedział,to samo jest wart co pan P.
Co do paczkarni to wkońcu ktoś myslący nia zarzadza !
Zdecydowanie zgadzam się z tą opinią. Wiele osób z paczkarni docenia to, że wreszcie zarządza produkcją tak kompetentny, kulturalny no i właśnie ... myślący kierownik jakim jest pan Artur. Cieszymy się na zmiany, które wreszcie nastąpiły.
Tak zmiany tylko na gorsze on jest od planowania produkcji a nie od wtrącania się kierownikom w paradę i wykonywania im obowiązków i to on powinien wrócić do biurowca.No ale pewnie tam też nie ma dla niego miejsca.
Współpracuję z tą firmą od kilkunastu lat. Takiego bałaganu, braku decyzyjności, utrudnionego kontaktu - to nie pamiętam. Nikt nie potrafi nic zaplanować, potwierdzić, a wyegzekwowanie ustaleń-to droga przez mękę. Wszystko robione na łapu-capu. Mam coraz więcej obaw o przyszłość naszej współpracy. To co tu przeczytałem nie nastraja optymistycznie, a wręcz potwierdza moje obawy.
Powiem wprost P.CH ros wali magazyn a pan A.P paczkarnię to oni robią największe zamieszanie we firmie.
Widze ze niektore osoby na tym forum nie maja za grosz kultury. Oczerniaja osoby ktorych nawet dobrze nie znaja i jeszcze uzywaja do tego nie milych wyzwisk. Ciekawe co byscie zrobili jakby to o was pisali takie bzdury w rownie niewybredny sposob. Dla mnie to forum jest beznadziejne. Wypowiadaja sie tutaj osoby zawistne, sfrustrowane, nie potrafiace nic zmienic w swoim zyciu i winą za to obarczaja wszystkich dookola tylko nie siebie. Zamiast wypisywac bzdury na forach i psuc dobre imie innych wzielibyscie sie w garsc i zrobili cos z wlasnym zyciem. Najprosciej jest anonimowo nawrzucac wszystkim na forum. Czemu tutaj zgrywacie twardzieli a nikt nie potrafi sie odezwac w firmie i powiedziec w cztery oczy co mu nie pasuje? Zal mi was.
Zgadzam się z tobą to pewnie jeden z nich albo z rodzinki
Ludzie, dlaczego nie poprosicie o spotkanie z prezesa? Dlaczego wylewacie wszystko anonimowo na tym forum? Chcecie, pracować w normalnej firmie - zróbcie coś z tym i idźcie z nim pogadać. Jest zarządzającym żeby utrzymać firmę, a nie ją pogrążyć. W jego interesie jest więc wiedzieć jak najwięcej o tym co się dzieje. Póki wszyscy go oszukują i mówią tylko to co jest wygodne i zbieżne z ich interesami, to nic się nie zmieni. Nie macie jakiejś rady pracowniczej, mężów zaufania? Jeśli nie ma nic takiego, to pomijajcie drogę służbową i walcie od razu do niego.
Popieram przedmówcę. Jeśli jest tak źle, to dlaczego nikt z Was nie uda sie do Prezesa, z konkretnymi argumentami? Zastrzeżeniami? Zarząd nie widzi?? Oj tu sie mylicie!! Oni widzą wszystko!! Pani M. ma swojego szpiega wśród Was... A może jednak to tylko czcze gadanie, żeby sobie ulżyć? Bo gdzie byś nie pracował to bezpośredni kierownik zawsze jest tym najgorszym bo najwięcej wymaga! Skoro pan P.CH to taki nieuk, to dlaczego nikt z Was nie miał aspiracji na objęcie tej funkcji? Tyle lat tam pracujecie, od podszewki znacie te firmę, klientów, asortyment itp.? Wasze słowa!! To dlaczego żaden z Was nie został kierownikiem?? Fakt, weterani nie rozumieją, że przechodząc do nowej firmy, niestety trzeba wszystkiego się nauczyć. Jak się 30 lat pracuje w jednej firmie, to wie się wszystko, nawet kto o której do kibla chodzi!! Tylko, sorry, ale jak sie 30 lat siedzi w jednym miejscu i ciągle robi sie to samo to świadczy to tylko o braku jakichkolwiek celów. Żeby coś w życiu osiągnąć nie wystarczą znajomości, do tego potrzeba chęci do zmiany na lepsze, wykształcenia, a doświadczenie przyjdzie z czasem. Trzeba było sie uczyć, a nie w parku wino chlać, a dzisiaj bylibyście po tej drugiej stronie, blisko koryta, i wszystkie swoje żale mielibyście odwagę mówic ludziom w oczy, a nie za plecami, anonimowo, to świadczy tylko i wyłącznie o waszym poziomie. rzygać aż sie chce od tych wszystkich wypocin... chociaż koloryzowanie całkiem nieźle wam idzie. pozdrawiam i życzę powodzenia
Z nie którymi sprawami się zgadżam ale żeby być kierownikiem to nie trzeba mieć wielkiej szkoły wystarczy mieć szkołę podstawową tak jak nie jedni mają.A do Prezesa też się wybieramy.Teraz u nas to nawet tata z synkiem na jednym dziale pracować muszą i takie są w ce nosie układy.
Rada pracownicza -he! Przecież B nie poprze pracowników, chyba że będzie chodziło o synka samego B, to wie jak chodzić w kadrach koło M, a wcześniej postawi jej synka przy nowej kartoniarce na wakacje, a co niech nie narobi się i zarobi, w magazynie ziarna przyjmą z pola bliźniaka. Mężów zaufania - w tej firmie możesz ufać tylko sobie i pracować zgodnie ze swoim sumieniem, a jeżeli chcesz coś zmienić i siły Cię opadają to po prostu składasz wypowiedzenie. Ludzie dają znać, że jest źle nie chcieli przyjść na wigilię pracowniczą chcieli rozmów z Prezesem.
Prezesów w tejże firmie Ci dostatek -to po primum. Po drugie- ktoś che Was uciszyć, bo zbyt wiele prawdy piszecie, tyle Waszego, chociaż tak dajecie upust swoim emocjom- gdzie musicie odreagować. W firmie potrzebna prawdziwa z NALOTU- RZETELNA KONTROLA PIP-u!!!-na wielu szczeblach!
W tej firmie dzieje się źle od dłuższego czasu , a na magazynie dzieje się od czasu jak zaczął rządzić nowy kierownik zaczął zmieniać wszystko zaczął od biura: Mistrza magazynu który był super zdegradował na luzy a na jego miejsce przyszła taka pokraka ( kiedyś była w kasie) zero wiedzy,zero umiejętności, później zabrał się za panie z biura jedną przeniósł , drugą zwolnił (bo wiedziała więcej niż on i bolało go to ). Na miejsce pań przyszły nowe,ale żadna nie zagrzała miejsca długo no wyjątek jest koleżanka pokraki (w końcu koleżanka ) Oj pracownicy magazynu też mają ciężko z kierownictwem robią dobrą minę do złej gry. Z tym panem nie da sie wytrzymać nie które osoby ktore pracowały kilka lat zwolniły sie przez nie miłą atmosferę i źle zarządzające kierownictwo. Bałagan, nieład, krzyki oj wypisywać to można długo. Szkoda że wszyscy udają że nic nie widzą co się dzieje na magazynie!!
Panowie i Panie w Ce nosie jeśli masz kogoś z rodziny na jakimś stanowisku kierowniczym to się nie ma czego obawiać oni ci tak pracę zorganizują że się nie narobisz a inni wtedy już się nie liczą.Niema jak to rodzinka.
Ta wasza firma to jest zajebista to co się tam wyprawia to w głowie się nie mieści.Z Tego co słyszałem skoro ja mam grupę to niema szans na przetrwanie bo przy worach mnie zajadą.A to wasze kierownictwo to chyba z kosmosu skoro tworzą takie zmiany a nie potrafią.tak to jest jak ludzie bez do świadczenia zaczynają zarządzać
Niestety to prawda a zwłaszcza na paczkarnie jak się byś dostał tam nie oszczędzają ale kiedyś tak nie było a płacom najniższą krajową ja osobiście nie radzę
Pan Piotr CH to se majtkami moze porzadzic a nie ludzmi albo sk.... poruszać wom od brygadzistów gdyby nie oni to nowi giną jak andzia w parku oni są super wszystko wiedzą i umieją są mądrzy nie jak CHwyć
A to tak, jak drugi pan Piotr z biurowca. Braki, braki, braki - nie mamy co pakować!!! Ciekawe jakie straty ponosi przez to firma? Panie prezesie, nie widzi pan tego?
Czy to pan panie Prezesie ???? czy ktoś się pod pana podszywa ??? Czyta pan ale nic nie robi zero jakiś kroków podjętych,żadnych reakcji nic a nic. Niedługo przeczyta pan Cenos bankrutem !!!!!! Ja myślę że to nie prezes to napisal że czyta ale chciałbym się mylić
Za Pana rybackiego było znacznie lepiej jak jest teraz.tragedia firma Pozdrawiam.
Panom od wpisów - sfój śfiat, czupków , proponuję zapisać się ponownie do szkoły ;-)
Moim zdaniem szkoła nie da rady.Szkoda czasu.Może terapia....ale nie wiem czy wystarczy jeden terapeuta,bo kolega iiiiii jakiś agresywny.Z tego co wiem,to agresję da się leczyć,ale trzeba być wytrwałym i systematycznym.
Piszcie, co tylko chcecie. Nas od koryta nikt nie oderwie. My tu zgasimy światło.
Znam wszystkich i wiem o wszystkim. Widziałem wszystko i wszystkiemu się przyglądam uważnie. Wielki Brat patrzy..., bo to się musi skończyć, zanim firma upadnie.
Piszcie o kogo chodzi ludzie bo P. do jest duzo osób w zakladzie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cenos Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Cenos Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cenos Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!