Nikt już nie pracuje. Wszyscy przychodzą, ale o pracy nie ma mowy. Dlaczego? Bo Dyrektor nie ma o niej pojęcia (skupia się na poklepywaniu - taka mądrość z podręcznika dla akwizytorów), kierowcy, tzn. Kierownicy mają się za krowy święte i delegują własną odpowiedzialność na kordynatorów, więc również nic nie robią. A ekipa? Cóż, dominuje hasło "oni udają, że nam płacą, my udajemy, że pracujemy". Ktoś powie: "skandal". Racja, chyba, że w 2016r. pracodawca oferuje Ci 1500 złotych na rękę, nielimitowany zakres obowiązków, pracę na 2 (zawsze) - 3 (okazjonalnie) zmiany i żadnych perspektyw na rozwój. No i Dyrektora o IQ muszki owocówki, który za dobre poklepuje, za złe nie poklepuje. Apeluję do wszystkich - nie kalajcie się pracą dla Leroy Merlin!
"ale po co przyjdzie młody za 100zł mniej niż porządny stary" - jest odwrotnie, przyjdzie młody za 100zł więcej niż porządny stary !!!
Jezu, kto tam jeszcze pracuje ? Serio, jakby starej ekipie której zależało dać parę stów do kieszeni i zmienić parę rzeczy, to ten sklep rozpier... by konkurencje, ale po co przyjdzie młody za 100zł mniej niż porządny stary pracownik, wszystko ma głęboko w tyłku, bo i tak kasę dostanie, na łeb nie pada, to po co się starać. Potem nagle wszyscy mają wszystko gdzieś ;). I nie pozdrawiam podpierdalaczy na dywaniku dyrka, Łukasz H, min Ciebie się to tyczy i innych konfidentów!
Oraz pozdrowienia dla wszystkich, którzy trwają, ponieważ niczym innym tego nie można nazwać. Droga ekipo - mamy obecnie w Poznaniu rynek pracy należący do kandydata i możecie dyktować warunki. Przekonałem się o tym i dzisiaj zarabiam adekwatnie do wykonanej pracy. Wam również się to należy. Nie patrzcie na Dyrektora (piastuje to stanowisko za... ignorancję? gnojenie pracowników? głupotę przełożonych? w każdym razie nie za predyspozycje, bo te ma na dowodzenie, ja wiem, kurnikiem?) Leroy Merlin nie ma przyszłości w Polsce i praca w Leroy Merlin nie daje perspektyw na życie w Polsce, więc jeżeli to czytasz i szukasz pracy a trafiłeś na ogłoszenie Leroy Merlin (szczególnie Suchy Las) to szukaj dalej. Dlaczego? Zatrudnią Cię na pewno, ponieważ polityka firmy... wróć, ta firma nie ma polityki. Zatrudnią Cię, ponieważ na gwałt potrzebują ludzi. Niestety, warunki, które Ci zaproponują nie ulegną zmianie choćby i za 10 lat, chyba, że chcesz się przypodobać tzw. kierownictwu donosząc. W każdym innym przypadku przewijaj ogłoszenia dalej. Na Leroy Merlin szkoda czasu. Na Leroy Merlin w Suchym Lesie szkoda słów. Najgorsze miejsce do pracy w Polsce to i tak łagodne określenie.
Już nie przesadzaj o rotacji 50%, bo mimo tego że jest ogromna to takiej nie było. 30% to dobra liczba, co też dobrze nie świadczy. Co do rotacji kierasów, pozdrawiam wszystkich którzy odeszli, szkoda Przemka który wkładał w 06/07 całą swoją energię i innych którzy ledwo ciągną. Pozdrowienia dla tych którzy się zwolnili.
Rotacja pracowników powyżej 50% każdego roku jest wystarczającym dowodem na całkowity brak kompetencji kadry kierowniczej, która też rotuje. Zatem ogromne brawa dla Dyrektora, który który potrafił swoją porażającą ignorancją stworzyć najgorsze miejsce pracy w Polsce. Brawo, brawo, brawo.
masz problemy w pracy?! twój przełożony stosuje niedozwolone chwyty?! boisz się lub nie możesz mówić jak jest?! jest na to sposób!!! Związek Zawodowy Solidarność 80 w LM Polska zaprasza do współpracy! osoby zainteresowane tematem prosimy o kontakt e-mail s80lm@o2.pl oraz przez facebook; bo RAZEM możemy więcej!
Ludzie są zaj..iści w tej firmie, a to już sukces. Ekipa dobrana tak, że drugiej takiej nie ma. Płaca kiepska dla faceta majacego na utrzymaniu familię, ale jak dla dziewczyn to względnie. Pamiętajcie, że lepiej być zwykłym pracusiem niż jakimś koordynatorem itp. nie pchajcie sie bo nie warto... pare groszy więcej i obowiązków od zaj...nia
Za mały magazyn i liczenie obrotu od metra kwadratowego powierzchni handlowej. Po czym informacja o ogromnym sukcesie i "pobiciu" Casto, bo mamy więcej na metr. Nigdy czegoś takiego nie widziałem.
Pracowałem na dwóch działach od początku powstania sklepu. Wszechobecny mobing, począwszy od dyrektora (który udaje megaluzaka i klepie wszystkich po plecach, jak jest obrót, a jak nie to chodzi po sklepie i węszy spisek), a skończywszy na kierownikach. Rotacja pracowników (dumnie nazywanych Doradcami Klienta, a są w rzeczywistości zwykłymi sprzedawcami) ogromna; niektórzy przychodzą na jeden dzień i odchodzą; przyjmowani są ludzie, którzy mają problem przejść badania lekarskie. Całą ekipę pracowników wspominam bardzo miło, to ludzie z pasją, którzy za nędzne pieniądze udzielają fachowych porad na najwyższym poziomie. Najgorsza plaga to kierownicy: pani z dz. ogród, to bezczelna kur(sy)wa, potrafi nawet opierdzielić dyrektora; gość, który kiedyś nosił okulary, jest pośmiewiskiem całego sklepu wraz ze swoim przydupasem Krzysiem (z którego nota bene też wszyscy się śmieją) i nie zna się zupełnie na asortymencie, nie mówiąc już o panu z drzewnego, któremu się wydaje, że to jest jego sklep. Reszta ujdzie, można z nimi pogadać. To co jest największym plusem, to sami pracownicy, zżyci ze sobą i nieraz nie mający innej możliwości, jak ta, żeby musieć tam pracować. Nowoczesny sklep, który na siebie ledwo-ledwo zarabia, z klimą (która jest tylko uruchamiana przy największych upałach, bo za duże rachunki), z nieogrzewanym zimą magazynem (patrz jak wyżej) i z ogólnym bałaganem, spowodowany zbyt małą ilością pracowników nadziałach. A najgorzej mają kasjerki, zatrudniane na 7/8 etetu za wszawe grosze i dziewczyny z informacji (Justyna trzymaj się). Aha i nie liczcie na jakieś podwyżki, chyba, że lubicie babrać się w wazelinie i "zielonym budyniu". Pozdrawiam wszystkich i życzę owocnych poszukiwań nowej pracy...
Zaputajcie Le Guckiego ile zarabia na was . odechce wam się pracowac za 2200 brutto
Dlaczego tyle zarabiamy? Dlaczego są tak niewielkie szanse na podwyżke? Na niedawnym spotkaniu przedstawiono nam możliwości awansów płacowych. Zapewne większość się skupiła na minimum, na maksimum i na medianie. I w ten oto sposób mediana ustawiła całą rozmowę o podwyżkach. A co to jest MADIANA? Każdy może sobie wygooglować, ale mniej więcej chodzi o średnią płacę dla danego stanowiska. I tutaj zaczyna się cała ściema tych na górze. Mediane obliczają niezależne firmy. Te firmy są objęte rankingiem. Poza tym dane do obliczenia mediany są podawane przez Leroy Merlin i oni już tam mogą wrzucić co chcą. Zapewne jedna mediana jest dla nas, a drugą pilnie strzeżoną mają tylko dla siebie. Żeby mediana była wiarygodna powinniśmy mieć podaną nazwę firmy która ta mediane obliczała oraz dane jak LM klasyfikował swoich pracowników. Czy to wyczerpuje temat? Oczywiście że nie, bo inaczej spoglądać będą ludzie na stawkę w Warszawie, inaczej w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, a jeszcze inaczej w Białymstoku czy Lublinie, gdzie średnia zarobków jest niższa i stopa bezrobocia wyższa. Zeby MEDIANA była wiarygodna każdy może sobie indywidualnie ją zlecić. Koszt tego w zależności od rankingu firmy to 20-80zł. Ja ponad rok temu płaciłam za takie wyliczenie ok.60zł i wyszło mi, że z moim doświadczeniem i wiekiem jestem na osiemnastym percentylu. Co to oznacza? Że 18% ludzi zarabia mniej niż ja, a 82% więcej. Jak to się ma do przedstawionych nam danych, że mediana wynosi 2550 brutto? Żeby mediana była wiarygodna to musi też być podany rejon. Nasza mediana była obliczona dla Polski, a nie dla Poznania i okolic przez co jest zaniżona. Czym innym jest 2550 brutto w Warszawie, czym innym w Poznaniu, a jeszcze innym w Kaliszu, zatem na wstępie robi się z nas baranów. Skoro jesteśmy wspólną kochającą się europejską rodziną, to dlaczego nie pokaże nam się mediany dla UE? Ano, żebyśmy nie pyskowali. Skoro nie podaje się średniej dla całej Europy, to tak samo nie powinno się nam na spotkaniu pokazywać średniej dla Polski, bo to mocno zakłamuje prawdziwy obraz, bo od dawna wiadomo, że jest Polska A i B. Wszystkich obowiązuje mediana, tylko nie Warszawe. Tam stawki mają wyższe, bo za te nasze to pies z kulawą nogą by się nie połasił. Jeszcze w jednym ze sklepów w Gdańsku mają wyzsze stawki, ale o tym u nas się nie mówi. P.S. Mediana dla Poznania i gmin ościennych na 2014r wyniosła 4017zł brutto, to dane GUS, można sobie sprawdzić. I jak się teraz czujecie? Wesołych Świąt.
Dosc. Cala prawda o Zlotnikach. Najgorsze miejsce w jakim pracowalem. Baa najgorszy market, wszyscy pracownicy z paroletnim stazem, zgodnie twierdza, ze to co sie tutaj dzieje, przechodzi wszelkie granice. Na magazynie za malo ludzi, po 1 osoba na zmianie ! Klienci ustawieni w wielkiej kolejce, na magazynie burdel. Okrajanie etatow ile sie da, a potem z dzialow ludzie ida bo niema komu robic. Ta sytuacja powoduje, ze "tutaj" nigdy dobrze nie bedzie. Straty ogromne, wszystko stoi rozwalone, brudne, obite, 10razy wywiezione po calym sklepie. Nikt się nie przejmuje. Kz zakręcający ogrzewanie, dosłownie o 1 stopień bo za duży rachunek, a potem ludzie na magazynie ciągle na L4 bo jest tak zimno, na sklepie też nie lepiej. Latem będziemy sie gotowac, bo nasz cudny sklep ma klimę, no ale za duzo kosztuje. Klienci wiecznie slysza i sa ogromnie zdziwieni obsada, ze praktycznie na kazdym dziale jest po 1 osobnie, albo wcale. Jeszcze większe zdziwienie ich bierze, że ta firma, tak wspaniała która w ich mniemaniu płaci na prawde dobre pieniadze. Mina bezcenna, jak slysza ze doradca zarabia niewiele ponad minimalna krajowa. kierownicza dzialu ogrod, ktora uwaza sie za boga i rozstawia po katach nawet dyrektora. Nowi ludzie odchodza po jednym dniu, tygodniu. Podsumowujac ? Plusy ? -Jest -Nie pada na glowe -Umowa na czas nieokreslony po 3 miesiacach Minusy? Czytajcie wszelkie posty powyzej. Jeżeli juz chcesz pracowac w markecie budowlanym i ma byc to Leroy, omijaj sklep w zlotnikach szerokim lukiem. uprzedam, niemam 20lat i nie jestem malkotentem.
ja osobiście z pracy jestem zadowolony, praca na dziale nie jest wcale najgorsza. czasami kier. gonią ale to ich praca i to nalezy do ich obowiazkow. kasa spoko. nie najgorzej . wypł. na czas, skladki odprowadzane, ubezpieczenie i benefit, premie, kasa na swieta. nie straszcie nowych, niech nie przychodza odrazu z ch... nastawieniem. Kierownicy są w porządku i da sie dogadac z kazdym chyba. olewasz, nie wywiazujesz sie z obowiazkow, opierdzielasz sie i jawnie to pokazujesz to lecisz... ale tak jest wszedzie nikt nie trzyma leserow. Pracownicy na działach są najlepsi, sukcesem firmy jest dobranie takiej ekipy. kazdy inny , same indywidualnosci. wszyscy starzy pracownicy trzymaja sie w kupie, znaja i toleruja. A dyro ? dyro to dyro... zawsze może być gorszy. nie trzeba zwracac na niego uwagi, odpowiadac na pytania, sprawdzac obroty i starczy. tyle na ten temat.
Witam,moja ocena miejsca pracy dotyczy działu przyjęcia towaru i magazynu. Nie z powodu dyrektora o czym pisze ktoś powyzej a o czym osobiście nawet nie słyszałem pracując tam lecz z powodu organizacji i warunków pracy w tym markecie.A dokładnie panuje tam wielki bałagan spowodowany głównie brakiem miejsca,towary na działy zlewają się z cesjami,transportami i reklamacjami i odwrotnie,często nie mozna przejechać między towarem nawet pustym paleciakiem! Bałagan, pośpiech i praca większość czasu za dwóch nawarstwia kolejne zaległości. Przedziały magazynowe pooznaczane nielogicznie, kilka razy było to zmieniane cześciowo ale w taki sposób że jest to jeszcze bardziej cudaczne.Program informatyczny obsługujacy magazyn i przyjęcie towaru jest toporny i zawiesza po się po kilka/kilkanaście razy w ciągu dnia.Oprogramowanie skanerów do liczenia towaru też chyba sprzed 10 lat bo nie było dnia żeby nie traciło to zasięgu lub nie cudowały. Straty na magazynie jedne z największych w sieci LM w Polsce.Spychologia na porządku dziennym.Jednak najbardziej nie w porządku było pokątne sugerowanie przez jednego ze starych koordynatorów że wine za taką sytuacje jaka tam jest ponoszą szeregowi pracownicy logistyki.Brak miejsca będzie tam powracał bo obiekt jest zle zaplanowany.Kosztem magazynu i placu zaplanowano większą powierzchnie handlową lub zupełnie niepotrzebny kawałek parkingu z tyłu marketu. Ogólnie zdecydowanie odradzam prace w LM w Złotnikach na ww. działach jak ktoś ma doswiadczenie w tego typu obiektach a tym bardziej komuś kto jeszcze w takim markecie nie pracował.Niczego sie tam nie nauczycie.
Witam Praca w firmie Leroy Merlin jest całkiem niezła , mogę to śmiało powiedzieć po 4 latach spędzonych w LM. natomiast nie polecam pracy w sklepie w Suchym Lesie . Polecam bardziej Komorniki , lub Swadzim , niestety w Suchym Lesie Przez Dyrektora I Kz-ta panuje tam bradzo niezdrowa atmosfera,na zasadzie obłudy , kłamstwa oraz chamstwa w stosunku do pracowników.Dziwię się że jeszcze nikt nie "sypnął" Dyrektorowi za jego zachowanie w stosunku do pracowników.Kierownicy fajni , pracownicy na działach również.
Potwierdzam tę opinię. Dużo zależy od tego, na jaką się trafi ekipę w danym dziale. Są możliwości rozwoju w strukturach. Od doradcy klienta można dojść do dyrektora sklepu. Trzeba tylko chcieć! Zarobki mogłyby być lepsze, to prawda.
Jako były już pracownik pragnę podzielić się opinią o LM Suchy Las. Więc zacznę od dyrektora który poklepuje po plecach i jest zadowolony kiedy obrót jest dobry -jak jest inaczej nerwowść i zamawianie towaru za kierowników (tak to jest najlepsze hehe ). KZ który jest również kierownikiem Logistyki nie ma pojęcia co robi ( wiecznie cos poprawia i zmienia ) o magazynie już nie wspominając gdzie wprowadza jakies nowe zasady w niczym nie pomagające a utrudniające prace. Koordynatorzy - jak dobrze się pokręcisz to nic nie robisz....sami pracownicy..traktowane jak bydło - przychodzą i odchodzą rotacja najwieksza w okolicy sama świadczy o atrakcyjności pracy w tej firmie....ODRADZAM chyba że jako ostateczność
Dla Pana Dyrektora liczy się tylko obrót, żadnej sprawy z nim nie załatwisz, jedynie stracisz czas, dyrektor to pionek od nic nie robienia, żal mi niektórych osób
Nie polecam, poczynając o dyrektora który udaje że się na czymś zna, chodzi po sklepie i terroryzuje wszystkich, zastraszając pracowników,a kończąc na niedoświiadczonej kadrze kierowników i pracowników , za 2200 znajdziesz lepszą pracę.
Nowy, co ? 2200brutto ! Stary co ? 2000brutto ! Castorama 1800zł na rękę, brico to samo. W biedrze więcej płacą. Rotacja ogromna ! Nikt nie chce pracować! Oni udają, że płacą. My udajemy, że pracujemy. Z uszanowaniem niezadowolony pracownik, skuszona obietnicami na rozmowie kwalifikacyjnej, z wypranym mózgiem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Leroy Merlin Suchy Las?
Zobacz opinie na temat firmy Leroy Merlin Suchy Las tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 14.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Leroy Merlin Suchy Las?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 3 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!