Pracuję w syntezie i muszę przyznać, ze wszystkie wypowiedzi negatywne zazwyczaj nalezą do sfrustrowanych zwolnionych osób, które po prostu były słabe i nieudolne, ale naprawdę słabe i nieudolne, kompletnie nie nadające się do żadnej pracy licząc na to, ze znajda ciepłą posadkę w firmie z dobrym socjalem. Niestety najczęściej tacy trafiają się w sprzedaży, gdyż każdy myśli, ze jak już nigdzie go nie chcą to sobie będzie przedstawicielem handlowym, bo takich wszędzie poszukują. Prawda jest taka, ze firma docenia ambitne osoby, uczciwe i lokalizujące się z firmą i pracują tutaj latami w bardzo szklarnianych warunkach. Jest bezpiecznie, stała pensja i zarząd, który jest w porządku. Oczernianie ich jest mega niefajne. Prawda jest tez taka, ze wielu ludzi na tych ciepłych posadkach rozleniwia się (premie dla wszystkich niezależnie od indywidualnych osiągnięć, jeśli tylko jest zrobiony plan) i w efekcie ludzie mało się starają, coraz mniej, co jest krzywdzące dla firmy. Cos musi się zmienić, by wynagradzać indywidualne osiągnięcia i krzepić zapał, firma ma potencjał i potrzebuje rozwijać się z pomocą fajnych ludzi z ambicjami, bo na razie to chyba tylko garstka się stara…
Witam,czy moze ktos cos napisac o pracy PH w dziale kosmetykow w syntezie ?
jutro mam umówiona rozmowę, iść czy dać sobie zupełnie z tym "korpo" :) spokój? po tylu negatywach ręce mi opadły ale też uśmiałam się zdrowo zz tej leśniczówki:)
hej, dawno to już było :) - pół żartem pół serio tam poszłam, warunki interesowały ich przede wszystkim finansowe, widać, że chodziło im głównie nie o człowieka ale o jak najmniejsze doświadczenie i jak najmniejsze oczekiwania finasowe, a także o to aby stamtąd im szybko nie uciec, oscylują koło 2000 - "na początek" :) ale boazaeri już nie ma :) hi hi :)
Byłem na rozmowie rekrutacyjnej na stanowisko Kierownika Regionalnego w Hotelu Gaja w Warszawie. Rozmawiałem z p. Agnieszką, osobą odpowiedzialną za sprzedaż i marketing. Moim zdaniem to były PH, bez wizji, strategii długofalowej i wiedzy na temat marketingu farmaceutycznego. Pani Agnieszka nastawiona jest na osiąganie wyników krótkoterminowych, tygodniowych planów sprzedaży, max. miesięcznych. Nie ma pomysłu na rozwój, nie myśli o sprzedaży w dłuższym okresie. Liczy się tu i teraz. Oczywiście żadnej informacji zwrotnej dot. rekrutacji nie otrzymałem, choć p. Agnieszka zapewniała, że do każdego osobiście zawsze dzwoni. Takie moje spostrzeżenia.
Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej. Pani owszem miła, pogawędka nawet taka sobie, ale do rzeczy...otóż szukają przedstawiciela handlowego na region - zachodniopomorski, kujawsko-pomorski, mazowiecki i część ...Podlasia.I ten rejon ma obsłużyć jedna osoba. Za marne 2300, ale brutto!! To jakaś porażka , chyba szukają tzw łosia:)Zgłupieli chyba, żeby za taką kwotę pracować na takim terenie
Ta nowa strona powala wszystko i wszystkich.
Jest o FIRMA, na skalę światową, firma handlowa, która starannie, z wielką celebrą hamuje sprzedaż -:) A ile Te Leśne Dziadki, jeszcze pokozaczą ??? To tylko ten nieszczęsny ZUS nasłać. Masz emerytkę, to odpoczywaj, ciesz się schyłkiem swojego życia itd. Młodym, silnym, zdrowym daj popracować ... . Generalnie, pozdrawiam Rysia i tyle. Oczywiście przy okazji również, te stare, wylniałe ,,motyle''. Co do odpowiedzialności prawnej i finansowej. Są na całe szczęście ludzie, którzy pokończyli studia prawnicze, nie za masło i cielęcinę -:)
Uśmiałam się czytając te wpisy :))) Osobiście uważam,że wykładanie własnej kasy na paliwo to gruba przesada. Owszem oddadzą ale po jakimś czasie, ale nie spieszy im się zbytnio. Wszyscy w Syntezie udają,że problemu nie ma... skąd... I lepiej nie próbować upominać się kasę... o nie... będziesz tym złym! I jeszcze jedno. Nie mogę pojąć dlaczego tabelki z kosztami,podania o urlopu, raporty, całą tą stertę papierów trzeba wysyłać pocztą polska? Księgowość emaili nie obsługuje. Tylko listownie. Męcząca jest praca w Syntezie. Bardzo dużo "pracy domowej jest".
Synteza. Niekończące się ilości tabelek do wypełnienia, dokumentów, kwitów. Tego jest tyle, że doby czasem brakuje. Ilość pracy nieadekwatna do zarobków. Premie wypłacane po kilku miesiącach. Brak zaliczek. Zarząd zatrzymał się na PRLu. Samochody bez klimatyzacji, nie można jeździć nimi prywatnie. Tak będą się zwalniać ludzie, na ich miejsce przyjdą następni itd, itp. Ot cała Synteza.
Hej, ta firma powinna zmienić nazwę na dzięki Bogu już weekend...bo mogliby tam nagrać kilka odcinków tego programu, takiego podejścia do biznesu i prl-owskiego wodzostwa ze świecą szukać, nie piszę szczegółów bi ileż można, już chyba wszystko zostało napisane, a ja podpisuję sie pod tym w 150% jako były pracoswnik:), pozdrawiam
byłam na rozmowie w Krakowie na Repa. Pan ściemniał az się sam gubił. Nie ukrywał jedynie że trzeba będzie obrobić 1,5 województwa lekarzy, apteki i hurtownie w pełnym zakresie :D . Szok trzy stanowiska w jednym za 2600 na rękę. I dodał oczywiście że samochód bez klimy;). Zachęcił mnie że ło!! W szoku byłam . Powinni napisac że rekrutacja do obozu pracy. A i najlepsze było jak pan rekrutujący próbował mnie równiez zachęcić tym że co trzy miesiące dostaje się środki czystości w tym proszki mydła :D ...powiało prl-em szkoda że mi rajstop nie zaproponował. :) żenada, żal i komedia. Odmówiłam jeszcze w trakcie rozmowy.
(usunięte przez administratora)
Moim zdaniem takie firmy powinny zniknąć z rynku pracy a niestety nadal istnieją . Ostatnio ukazało się ogłoszenie w sprawie pracy w którym bardzo fajnie opisują co mogą zaproponować tylko nic z tego nie jest prawdą . Premie nigdy ich nie wypłacają , ośrodki wczasowe po przepracowaniu ponad roku na mało atrakcyjnych warunkach w tandetnych warunkach (większość ludzi tyle tutaj nie siedzi chyba ,że masz układy ) itd same bzdury niezależnie od stanowiska .Wszystko bierzcie na piśmie tak jak oni to robią - przyda się w Sądzie
Porażka - odradzam
Porażka - odradzam
(usunięte przez administratora)
Firma solidna, w trakcie zmian i rozwoju. Dobry social i w porządku zarząd.
(usunięte przez administratora)
w związku z tym, iż piętno pracy w tej firmie ciągnie się za mną do dnia dzisiejszego, czasami tu zaglądam i powiem krótko, opinia magistra jest kwintesencją tego czego możemy się spodziewać po pracy w Syntezie, pozdrawiam, ale jeżeli ktoś jest fanem kabaretów to warto :)
(usunięte przez administratora)
Idealne i bardzo realistyczne opisanie firmy i pracy w syntezie. Tez miałam ta przygodę z synteza i mogę potwierdzić, ze wszystko opisane przez magistra jest absolutna prawda. Coś slyszalam , niedawno nastały jakieś zmiańy, ale wątpię ,zeby były na lepsze.
(usunięte przez administratora) system pracy, produkty, narzędzia i szefostwo jak wyjęte z filmu komediowego, choć bliżej do tu do tragedii..., szkoda czasu na takie kwiatki, nie polecam gorąco!
Penasja repa to ok 2,5 brutto - jak masz doświadczenie i niezły wynik w poprzedniej firmie. Reszta to obietnica premii nie do wyrobienia. Ludzie rotują, rotują... Szkoda czasu na tych kanciarzy ! Najlepszym testem na "szczerość intencji" szefów grajdołka pod tytułem synteza jest zapytanie w czasie rozmowy kwalifikacyjnej: 1. ilu obecnie PMów pracuje co najmniej kilka lat? i 2. ilu regionalnych pracowalo w ciągu oststnich 5 lat? Radzę sie dobrze wsłuchać w te zawiłe gadki i tłumaczenia, że zwalniają tylko nieudaczników. Ciekawe, że za ciągłą rotacje na stanowiskach managerskich i przedstawicielskich nikt z zarządu nie beknął ? Bo jak można zatrudniać samych nieudaczników i złodziei jak nieraz twierdzą panowie prześwięci ?!
nie warto!!!szkoda każdej sekundy, minuty, popytajcie na rynku...:)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Synteza Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Synteza Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Synteza Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Synteza Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Synteza Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.