Jeśli jest tak jak ktoś napisał i kancelarii udaje się przejmować prawników od innych, to jakie warunki wtedy są oferowane tak w rzeczywistości? Po prostu teraz zwątpiłam z powodu tych wcześniejszych, odradzających komentarzy
To zostawanie po godzinach dalej występuje? Jaka z tego kasa będzie skoro to na porządku dziennym podobno, a przynajmniej tak napisano? I na dzień dzisiejszy z czego to wynika? Ciekawi mnie czemu nikt nie reaguje aby jakoś może inaczej prace poukładać? I co ze zwiększaniem liczby zatrudnionych? Kiedy miał miejsce jakiś rozwój?
To jest kancelaria prawna. Tutaj zwiększa się zatrudnienie przejmując prawników z innych kancelarii, a nie z ulicy. Podobno płacą najlepiej na tle konkurencji.
Czy w tym roku zdarzało się komuś faktycznie zostać po godzinach do środka nocy tak jak ktoś pisał? Mimo wszystko ktoś pisał o dużych projektach jakie przy tym obecnie są wykonywane? Czy znany jest także jasny plan do końca tego roku? Jest przy tym wydzielony czas na jakiś odpoczynek? Wyjście integracyjne?
Merytorycznie... Pomimo podpisania umowy w piątek przed rozpoczęciem pracy w poniedziałek poinformowano mnie, że nie mogę rozpocząć, bo...nie ma wolnego biurka. Oczekiwałam przeprosin, a tu zwalanie winy na mnie. A kancelaria niby amerykańska, gdzie bazuje się na zaufaniu. Co do tego czy można się tam czegoś nauczyć- raczej trzeba mieć doświadczenie w międzynarodowych kancelariach, bo jest się zdanym na łaskę współpracowników, którzy opowiedzą, co tak naprawdę liczy się w tej pracy. Przez pseudopsychologiczny feedback i dziwne spotkania z tymi wodzicielami od dwóch lat uczęszczam na terapię, bo moja samoocena się obniżyła do zera chociaż cv mam nienajgorsze pod względem wiedzy, doświadczenia i osiagnięć. Teraz jak patrzę na q22 jest mi samej siebie szkoda, że dałam się wygodnym fotelem, kawą i owocami przetrzymać tam tak długo. Przez nieludzkie wymagania i zwalanie winy na osoby, które chciały tylko zobaczyć jak wygląda ten ,,wielki świat" mam tylko mętlik w głowie i odrazę do korpo świata. Plusy- ładna siedziba, niektórzy ludzie bardzo spoko, ciekawe sprawy. Ale bałabym się komuś polecić, by nie mieć nikogo na sumieniu.
no dobra, w poniedziałek biurka nie było a we wtorek, srode ? jaki jest ciąg dalszy tej historii ?
Znaczy jak dokładnie? Nie było miejsc do pracy? Daj znać, jakie ty masz doświadczenia z nimi. Im więcej się dowiem przed ewentualnym wysłaniem papierów, tym lepiej dla mnie.
Nie chodzi mi o brak miejsc do pracy, tylko o chorą atmosferę i pseudopsychologiczny feedback. A podsumowaniem pracy tam niech będzie to, że HRy wmawiają nowym, że wychodząc z kancy o północy mają się jeszcze przejść po biurze i zobaczyć, czy ktoś nie potrzebuje pomocy - bo wtedy może będą siedzieć dwie osoby do 3 w nocy, a nie jedna do 6. <3 Żeby nie było wątpliwości, następnego dnia normalnie na 8-9 rano do pracy.
Praca w White & Case jest bardzo rozwijająca oraz inspirująca. Wielkie projekty, świetni ludzie, prestiżowe biuro (Q22).
I dlatego wcześniej była taka cisza, bo nie było na co narzekać jednak na forum? Ciekawa bym była tych wspomnianych projektów skoro takie wielkie. Opowiesz o nich coś więcej? Ile czasu zajmują?
Mam pytanie o pion opisów. Czy wolontariat na tym stanowisku cokolwiek daje? czy doświadczenie jest gdzieś przydatne?
Wie ktoś co słychać w firmie? Oni jeszcze działają? Bo krs niby aktywny, ale ostatnie opinie to sięgają roku 2019, co jest powodem tego, że nikt tu nie zagląda? Nie ma rotacji ani nic?
Czy nadal jest tam tak strasznie dla praktykantów jak było kiedyś?
Nie idzcie tam. Oszczędzcie sobie życie i nie pracujcie dla korporacji w której wychodzenie o 23 z pracy nikogo nie ździwi a praca w weekendy jest na porządku dziennym. Te kilka extra złotych nie jest tego warte. Jest dużo innych renomowanych kancerlarii w Warszawie gdzie szanują prawników i pozwalają im prowadzić normalne życie, oprócz tego w biurze.
To chyba zależy od oczekiwań, jak ktoś szuka pracy 8h dziennie, gdzie o 16:00 trzaskadrzwiami i nic go nie interesuje to faktycznie to nie jest miejsce dla niego. Tutaj jak jest projekt to jest praca do zrobienia i wszyscy nad tym siedzą aż się skończy. Takie życie. Niemniej twierdzenie, że można taką znaleść i to jeszcze świetnie płatną, i być senior po roku, a partnerem po dwóch, pracując 40 godzin tygodniowo - to poproszę namiary - aplikuje od zaraz. Ale nie liczę na odzew, bo cały ten wpis mi zalatuje jakiś niezaleczonym żalem...
Owszem, ale nikt przecież nie sugeruje bycia seniorem po roku i partnerem po dwóch, poza tym w j. polskim można cokolwiek co najwyżej "znaleźć" i nie powinno się sugerować komuś po 6 latach od wpisu na jakimś forum czy grupie "niezaleczonego żalu", kiedy po prostu wyraził swoją opinię na portalu, który do tego służy - tak, właśnie po to stworzono gowork.pl, aby potem kolejna osoba, która nie chce pracować do 23, czy też nie chce pracować w niestabilnych warunkach, po prostu przeczytała wpis o konkretnej firmie i przemyślała swoje plany zawodowe. OP nie był/była zadowolona 6 lat temu z warunków, inni OP nie są zadowoleni z tego, jak było rok, dwa czy trzy temu - szukający pracy mają chyba prawo poczytać, co sądzą inni, aby uniknąć bycia kolejnymi niezadowolonymi, prawda? To jest dobre dla dwóch stron - pracodawcy i pracownika - obie strony mogą uniknąć potencjalnego rozczarowania. Poza tym wszędzie gdy jest projekt, to się pracuje - bez względu na to, czy mowa o consultingu, ubezpieczeniach, bankowości, prawie czy rozwożeniu gazet po mieście. Pzdr
zamiast zbierać się teraz na refleksję po sześciu latach (!) i odszczekiwać jak dzieciak, rzucając w ludzi błotem, warto byłoby się zastanowić nad tym, co jest do poprawy w firmie :)
Przecież widać, że większość negatywnych wpisów wygenerowała pojedyncza osoba. Jaki miała cel poza upustem własnej frustracji? Trudno powiedzieć. Ale na pewno nie jest to podstawa dla obiektywnej oceny miejsca pracy.
Czy pojawianie się co tydzień ogłoszenia o wolnych etatach jest czymś zachęcającym skoro liczba pracowników jest stała? Myślę, że to pytanie w obecnej chwili zadają sobie wszyscy użytkownicy portalu (usunięte przez administratora)
Skąd niby wiesz, jaka jest u nich liczba pracowników i co w tym złego, że kancelaria na stałe szuka stażystów?? Smutne, jak trzeba być sfrustrowanym i ile mieć w sobie żółci, żeby takich ludzi nazywać frajerami..
Kuna sama sobie odpisujesz. Łatwo sprawdzić, jak wiele osób jest zaangażowanych w dyskusję, jak wiele wpisów krytykujących Kancelarię zostało usuniętych i że to wpisy broniące Kancelarię są generowane przez jedną osobę, co widać na powyższym przykładzie.
jakie to jest stanowisko "młodszy prawnik" w White i ile można się spodziewać na nim wynagrodzenia? na stronie widzę samych prawników - rozumiem, że to coś innego?
tak, to co innego. w sumie nieważne ile zarabia młodszy prawnik, bo i tak dają go gdzieś po roku albo wcale (wbrew temu co jest napisane na rekrutacyjnych stronkach) - a jeśli nerwowo nie wytrzymasz to prędzej się przeniesiesz niż zostaniesz :) bo to że go nie dają to wcale nie oznacza, że jesteś jakiś słaby albo coś. tam tak po prostu niestety jest.
co zazwyczaj robi stażysta w dziale procesowym?
@anonymus Może trzeba o tym rozmawiać w firmie bo w sumie to bardzo dobry pracodawca
(usunięte przez administratora)
Trudno oczekiwać lojalności od kogoś, komu sami jej nie okazujemy. Brak stałej umowy czy jasnych deklaracji, kiedy można na nią liczyć, to prosta droga do utraty wartościowego pracownika. Należy zadbać o feedback – pracownicy zazwyczaj chcą wiedzieć, co pracodawca sądzi o ich pracy. Brak informacji zwrotnej powoduje dezorientację i brak pewności siebie
brak gwarancji zatrudnienia. uciekłem szybko
Zazwyczaj to tak dziala, że bronisz sie i dostajesz etat, jak wcześniej odsiedzisz kilka miesiecy na stażu. Dla aplikantów czy absolwentów studiow 1-3 miechy próbne i etat. No ale to w innych firmach, mówią, że nie w tej. Ta jest elitarna.
ja mam inne wspomnienia, ciekawy płatny staż, fakt nie załapałem się, bywa. Ale nigdzie z wielkiej piątki się nie załapałem. Ale za to doświadczenie bezcenne. Miło wspominam dobrze zogranizowane stanowisko pracy.
W tej trzymają Cie kilkanaście miesięcy w niepewności, a na końcu wyrzucą za to, że dzień dobry nie odpowiadałeś.
Nie wiem, jak jest w innych, bo po starciu z W@C dałem sobie spokój z międzynarodowymi kancelariami, ale w tej uderzyło mnie zupełne ignorowanie wiedzy/doświadczenia/ kompetencji/ umiejętności społecznych przy rekrutacji. Owszem można kogoś lubić bądź nie, ale na poziomie międzynarodowym wypowiedzi dotyczące sympatii bądź jej braku do kogoś wydawały mi się niedopuszczalne w profesjonalnym środowisku, a co dopiero, żeby stanowiły przesłankę do zatrudnienia. Bycie lubianym to nie są wszak ,,umiejętności miękkie". Czy to cecha charakterystyczna dla kancelarii sieciowych w Polsce czy tak jest wszędzie?
Jak oceniasz ogólny przebieg rozmowy kwalifikacyjnej? Czy zechcesz udzielić kilku wskazówek osobom przygotowującym się do rekrutacji do White & Case LLP? Twoja wypowiedź może okazać się bardzo pomocna, dlatego zachęcam Ciebie do aktywności. Może zacznij od tego, z ilu etapów składa się rekrutacja do tej firmy.
Ludzie spoko, słaba Polska buraczana kadra zarządzająca, której wmówiono, że wystarczy mieć jeden sztywny zestaw poglądów , by uchodzić za światłych międzynarodowych menadżerów. By tam przetrwać trzeba przyjąć czyjś sposób myślenia, dlatego najzdolniejsi absolwenci prawa omijają kancelarię szerokim łukiem (tu nawet nie chodzi o siedzenie po godzinach, bo tak jest chyba czasem w każdej kancelarii). Pozostają przyjezdni skuszeni nieco wyższymi niż u konkurencji zarobkami, którzy nie do końca przemyśleli, z jakimi kosztami się praca w tej firmie wiąże. Na dłuższą metę nie da się wytrzymać z ludźmi, którzy najlepsze lata swojego życia oddają korporacji na budowanie czegoś, czego chyba sami do końca nie rozumieją. Korzystają na tym tylko Ci, którzy są na górze.
@Alek, czy uzyskałeś odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania? A może napiszesz czy zdecydowałeś się na pracę w White & Case LLP? Jakie zostały zaoferowane Tobie warunki zatrudnienia? Myślę, że Twoja wypowiedź może pomóc osobom również zainteresowanym pracą w tej firmie.
@anonymous, kwestia, którą poruszyłeś na forum jest ciekawa i ważna dla osób, które właśnie skończyły studia i chciałyby odbyć staż. Czy pomimo braku odpowiedzi na Twoje pytanie, udało Ci się zdobyć te informacje z innego źródła, które mógłbyś zamieścić na tym forum?
Skontaktuj się z nimi, mają adres na stronie i zawsze odpowiadają, chyba jako jedyna kancelaria w mieście. Po co bazować na usłyszanych informacjach i plotkach, jak możesz u źródła.
nie sądzę, że HR powie mi, jakiego rzędu jest to wynagrodzenie w progu, przed wynikiem rekrutacji, a interesuje mnie to o tyle, że mam konkurencyjne oferty "w rękawie" - czy mogę zatem mniej oficjalnie, czy te stawki są konkurencyjne?
Powiedzą Ci i o wynagrodzeniu i jakie zadania w jakiej praktyce. Mają adres mailowy na stronie, napisz i poproś, żeby ktoś do Ciebie przekręcił. Wątpię, żeby ktoś Ci tutaj o wynagrodzeniach wypisywał - chyba, że jako część hejtu, jaki się tu przez chwilę zrobił, bo jednej laski nie zatrudnili i tego wypisywania to nawet nie warto czytać. Jak myślisz poważnie o nich, to dziewczyna z HRu, która rozmawiała ze mną była super i odpowiedziała na wszystkie pytania, jakie mogłam mieć. Świetny kontakt, więc polecam.
Ale będę się kontaktował. Koleżanka mówiła, że wysokość wynagrodzenia zależy od stażu (?). Zweryfikuję, thx
Moje wspomnienia z pracy w kancelarii są bardzo dobre. Odnośnie działu HR - rzadko kiedy można spotkać ludzi jak tych z W&C, którzy wkładają tyle uwagi i wysiłku, aby zarówno „candidate” jak i „employee experience” było jak najlepsze.
Jak chce się czegoś nauczyć i jednocześnie mieć jakiekolwiek życie prywatne to warto tam iść?
to akurat bs, bo najwiecej sie pracuje w Weilu, Cliffordzie i Greenbergu, nadmiar pracy w Wucecie wynika co najwyzej z tego, ze nikogo sie tam nie zatrudnia i jedna osoba musi robic za 3, a nie wplywa to szczegolnie na warsztat, patrzac na to, ze White od kilku lat w kazdej kategorii jest poza podium
powiem więcej - większość "dużych deali" robiliśmy z White w tym roku :)
to serio jakieś nieporozumienie, ale kończę dyskusję i życzę miłej niedzieli
czy tu wjechały jakieś boty z Cambridge Analytica ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w White And Case Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy White And Case Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w White And Case Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!