Witam, czy na kwaterach E&A można mieć psa?
Witam jakieś opinie na temat pracy/ kwatery?
EENA w ogole nie zapewnia rzadnej pracy.
ja rozumiem jeżeli pracy w danym miejscu nie ma bo się skończyła, nie mogą nam zapewnić godzin. ja wszystko rozumiem, ale żeby pracownika zostawić samemu sobie a tym bardziej że to jest mój pierwszy wyjazd za granicę do pracy. dzwoniłam do biura i pracy nie ma a kilku moich znajomych dzwoniło tego samego dnia i dostali inną pracę. bardzo nie polecam tej firmy, mają gdzieś co się stanie z osobą zwolnioną
Pani sympatyczna, wszystko powiedziała co ważne. Sama rozmowa kwalifikacyjna też poszła bardzo przyjemnie.
jak masz na imie, ile masz lat, rodzeństwo, co robisz itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Dzień dobry, w najbliższym czasie rozpoczynam pracę w GXO Nieuwegein na chłodni, lokacje zas mam w Veenendaal. Czy macie może jakieś opinie odnośnie i pracy, i lokacji, jak warunki?
będziesz pracować na chłodni czy na zimnej hali? pracowałem kiedyś tam na zimnej hali,towary w większości lekkie,normy do wyrobienia dość wysokie,ale po wprawieniu,da się wyrobić.Na Veenendalu nie mieszkałem,ale z tego co znajomi opowiadali to pokoje małe 2 osobowe,wspólna kuchnia.
Nigdy wiecej najgorsza agencja. Mieszkanie w blaszaku z (usunięte przez administratora). dojazd do pracy 1h. Normy nie do wyrobienia. Placa jedynie 300 euro. praca na zimnej hali xpo niuwegein.
Jakieś opinie na temat hotelu w Veenedaal? Jak tam jest? Jakie warunki? Czy są pokoje 3 osobowe?
Hotel Veenendaal to bardzo w porządku miejsce, pokoje 2 osobowe z łazienka w pokoju, w nowej części hotelu klimatyzacja, drzwi otwierane na karty, winda, kuchnia dzielona na parterze, na dole automaty z piciem/przekąskami, wspólny „salon” na parterze. Za moich czasów opiekun lokacji Pan Robert-bardzo sympatyczny człowiek, ze wszystkim idzie się dogadać i jak nie robisz pod górkę to masz luz ze wszystkim ???? ogólnie polecam i z chęcią bym wróciła ????
Hejka, dostałem ze znajomymi ofertę pracy w GXO Tilburg II, możecie napisać coś więcej o tym jak tam jest?
Ja z chłopakiem także, mamy wyjechac w piątek. Czy wiecie coś o zakwaterowaniu? Podobno nie ma godzin, chociaż agencja zapewnia ze będzie ok.40
Pracowałam w Tilburgu w GXO pół roku. Jak jest praca to super ale są momenty gdzie tej pracy nie ma i wtedy przychodzisz do pracy a oni Cię z niej wyrzucają po prostu. Były momenty gdzie zarabialiśmy po 100e tygodniowo a były też takie gdzie mielismy 390e. Mimo iż teraz szukam pracy nie wróciłabym tam. Co godzinę na paku czy returach sprawdzają norme. Gdy jej nie wyrobisz mogę wyrzucić z pracy. Powiem jeszcze o samej agencji. Pracowałam przez e&a cały rok. Najgorsi pracownicy biurowi tej agencji są w Tilburgu. Gdy nie było godzin i prosiliśmy o przeniesienie na inny dział pani potraktowała nas jak (usunięte przez administratora) Strach iść do nich i o cokolwiek prosić. Niestety...
Pracowałem przez inna agencje wszystko git ale kordynator paweł nie polecam serdecznie i unikać jak najdalej masz problem ze słuchawkami bierzesz inne dzialaja zaraz znowu nie i sie drze ze nic nie robisz .... Inni daja prywatny swój sprzęt i robisz norme na spokojnie
Zwalnianie ludzi na urlopie
Jak to? A przed urlopem były jakieś rozmowy na temat redukcji etatów? I co? Człowiek wraca do pracy i dostaje wypowiedzenie? Czy dzwonią do niego i informują? No i najważniejsze - to jednorazowa sytuacja?
XPO Nieuwegei - Rzetelna opinia 20 letniej osoby, na początku macie szkolenie dwu dniowe gdzie będą was za rączkę prowadzić, ogólnie wszystko spoko, porozmawiać można z op leiderami jedyne chyba osoby wyżej położone które nie mają ambicji do strzelania z tyłka aczkolwiek za wszystkich nie ręczę, spokojnie możecie zwrócić się do Martyny, jej chłopaka, Werki czy takiej Pani między 30-40 z chustką na włosach. Przez pierwszy miesiąc nikt was nie kontroluje więc śmiało można odpiąć puch z kurtki, spacerować i uczyć się rozkładu magazynu, w razie pomyłki czy wywrotki wózka z pewnością pracownicy podbiegną do was i pomogą, sam zaraziłem się tą życzliwością i potrafiłem przebiec parę Alejek by zagubionym dziewczynom i chłopakom podrzucić jakieś skrzynki bo serce mi pękało xD Uważać należy tylko na tych w zielonych kurtkach którzy psują całokształt tej dobrej pracy przez po miesiącu już nie macie znajomych na kantynie a pozyskujecie nowych jak wytrzymacie, norma do wyrobienia jak lubicie się upocić w lodówce i strzelać z nosa przy każdym zaciągnięciu się papierosem czy jointem, lokacja na Lith bardzo wporządku jak na emigranckie warunki, rowerki pod chatą i 10km do miasta gdzie jedzie się ciągle prosto co pozwala tam dotrzeć w równowartości czasowej paru piosenek na słuchawkach [Oss] sklepy spożywcze holenderskie, polskie, coffe shop, salon tatuażu, fryzjerzy, kina, restauracje... no powiedzmy taki holenderski Wałbrzych bądź Opole, zarobki rzędu 300-400 tygodniowo na czysto, może wyjść z hakiem ponad 400 pare euro, godziny pracy to średnio od 38-46 stąd te widełki, dużo zależy od tego czy pozwolimy sobie na dodatkowe papierosy bo nas przyciśnie czy będziemy rzetelnie odbijać się minute przed końcem przerwy. Jeśli ktoś jest młody i potrzebuje kasy na nową kolekcje nike, telefon, apartament nad morzem czy żeby wrócić do domu i nie musieć ciągle pracować to w miesiąc odłoży 1200-1500 euro jak wydłuży sobie o dodatkowy tydzień, potem to już tylko przypudrować nosek, zapalić gibona czy wypić napój wyskokowy i czekać jak jakiś zielony cie sprowokuje żeby rzucić tą lodówke z przytupem xD Fajnie się też godzinki odkładają, powinno wam spłynąć po półtora miesiąca jeszcze 300 euro z wakacyjnych i urlopowych, REZERWUJCIE SAMI PRZEJAZD CHYBA, ŻE CHCECIE JECHAĆ PRAWIE DOBE AUTOKAREM Z GTV Pozdrawiam dwóch bliźniaków co mnie przycieli jak za ''szybko pracowałem'', Kamila od szybkiego espresso ;) Kasie co mnie przycieła jak (usunięte przez administratora) testując norme i ziomeczka w kapturze co wygląda jak Xayoo, z imienia się nie znaliśmy ale co chwile piątke biliśmy haha, powodzenia dla nowych.
Hessing Zwaagdijk coś na temat tej pracy?
Omijajcie GXO Hoogeveen szerokim łukiem, nie ma godzin ludzie robią po 20 godzin tygodniowo Dramat
Pracuje tutaj 3 lat i nie mam mniej jak 35h. Z doswiadczenia wiem, ze mniej niz 20h maja Ci, ktorym sie zwyczajnie nie chce pracowac.
a wyjaśnisz wobec tego zasady przydzielania tych godzin? co to znaczy, że ktoś nie chce pracować skoro tu po opinii ewidentnie się ich domaga? na jakiej zasadzie to przydzielają?
Cześć, chciałbym wyjechać od marca lub kwietnia do Holandii,ale nie chce jechać sam więc szukam jakiejś pozytywnej osoby w wieku 19-25 lat do wspólnego wyjazdu, najlepiej z małopolskiego lub podkarpackiego żeby można było jeszcze przed wyjazdem spotkać się i pogadać:D
Witamy,dostaliśmy z partnerem ofertę pracy przy produkcji klimatyzatorów w firmie Dankin w Belgii Oostende.Mamy pytanie czy może ktoś tam ktoś tam pracował,czy wypłacane są tygodniówki i w jakiej kwocie netto ,wiemy,że zakwaterowanie ma być w hotelu.Bardzo prosimy o opinie i podpowiedzi.Pozdrawiamy
Hej. Planuję przyjąć ofertę tej Agencji. Czy możecie mi opisać doświadczenia ile można zarobić tygodniowo po opłatach? Jak z pracą czy jest gwarant co najmniej 40h? Ja jestem osobą bez nałogów interesuje mnie wyjazd zarobkowy z pełnym skupieniem na przydzielonej pracy bez kombinowania także jak możecie się podzielić doświadczeniami?
Też mam zamiar jechać niedługo, więc jestem ciekaw czy normalni ludzie czy (usunięte przez administratora) I czy nie będzie problemu z godzinami i praca nie na wyzysk
Peelheideweg 14, w Miasteczku Haps ktoś mieszkał i się wypowie?
Ktoś coś wiem na temat lokacji w Sterksel?
Pokoje są dobrze zadbane. Mieszkam z dziewczyna i jeszcze jedną parą znajomych. Łazienka jest na korytarzu. Warunki są wystarczające. Meble nie są zniszczone. Sporo miejsca. Mi i reszcie się podoba.
Łazienki na korytarzach . Ubikacje też . Pokoje 4 osobowe . W pokoju albo mieszkają 2 pary , albo 4 mężczyzn albo 4 kobiety . Jest sporo miejsca w pokojach bo pokoje są duże a łóżka są piętrowe . Jestem z chłopakiem i mieszkamy w pokoju z inną parą . Niby jest spoko ale te łóżka są piętrowe i śpimy na górze a na dole inna para i ten chłopak tak w nocy chrapie , że spać nie można .
4 osobowe toż to masakra... zero prywatności, przespać się, iść do pracy, umyć się , ugotować coś i tak w kółko co to za życie ... Dlaczego nasz Rząd pozwala na to by nasi rodacy się tak tułali za granicą w takich warunkach z powodu braku pracy w Polsce bo Polak w Polsce nie musi pracować i mieć pracy ale za to (usunięte przez administratora) to owszem pracę mieć muszą i od razu są zatrudniani płacąc im mniej niekiedy niż najniższa polska krajowa po odtrąceniu opłat za mieszkanie , tak to nigdy nie będzie dobrze ...
Dzięki za pomoc. Właśnie jestem w trakcie przygotowań do wyjazdu. Jak oceniasz warunki pracy?
Dostałem się na magazyn. Praca okazała się być cięższa niż zakładałem. Jest coś takiego jak "cudowna" norma 150 sztuk, w skrócie (usunięte przez administratora) ostry, nowy pracownik musi się nieźle namachać by to zrobić i to o ile masz dobre zamówienie. Bo jak trafią ci się resty albo wielkie pudła (na kontyner wejdzie ich 6 więc pozdro bo masz tylko stracone miejsce norma w dół plus czas jazdy po magazynie i streczowanie w skrócie przywali się do ciebie kordynator że norma słaba). Dostałem grat-rower czyli jade na złomie i na pusto pedałuje (fajne pary ok. 90 lat mnie wymijają). Agencja załatwiła mi busa (poruszam się nim po Polsce), potem dostałem przesiadke do autokaru o którym nie miałem pojęcia bo agencja nie zechciała o tym wspomnieć. Najgorsza podróż w życiu... jechałem 19h bo kierowca robił co 2h przerwy, grubiańskie zachowanie nie chciał o 2.00 w nocy gasić światła... pełen profesjonalizm. Szkolenie polega na oglądaniu 5 minut prezentacji, testowa jazda ept, oprowadzenie po magazynie, dostanie worków, kamizelki i butów (mega nie wygodne, więc radze kupić albo wkładki albo buty S3) za 2 wypłate musiałem zainwestować bo nogi a zwłaszcza stopy wysiadały. Ogólnie praca jest ciężka, przeróżne kartony i kartoniki (o różnej wadze) trzeba upychać na 5 kontynery. Normalna sprawa jak jedziesz i na zakręcie gupisz 3 paczki, jak ci się wszystko wywali albo wózek skrzypi bo mu zaciężko. Praca nie jest skomplikowana, nie ma tam nic trudnego. Język angielski na poziomie take 5 okey, 12 okey, 7 okey.... więc znikoma. Praca prawie z samymi polakami, ogólnie trafiłem na mega pomocnych i miłych ludzi, ale normy i kordynatorzy co mają się za nie wiadomo co psują to wszystko. Jeśli ktoś chce mieć lepiej i wygodniejszą prace, radze robić papiery na richa tylko minus jest taki, że Holandia toleruje tylko swoje papiery więc ten co zrobicie sobie w Polsce (europejski) Holandie nie obejmuje. Trzeba około 200€ zapłacić by mieć. Minusem jest też to, że codziennie widziałem jak szkolą nowe osoby, pewnego razu pracowałem z kuplem i 4 osobami "stałymi" a reszta to nowe osoby co jeszcze niezbyt jażą o co chodzi. Przemiał ludzi był ogromny. Każdy musi zastanowić się czy da rade w tej pracy. Piszę opinie bo sam bym chciał wiedzieć takie coś przed jej podjęciem myśle, że moja decyzja była by inna. Cieszę się, że już nie musze w małym (usunięte przez administratora) zapiepszać za 10. Bo cudowna firma połączyła prace na akord z pracą godzinową czyli napiepszaj jak najszybciej umiesz, w jak najmniejszym czasie by ci jak najmniej zapłacić od 1h. Liczysz na dodatek nocny? Zapomnij 111% czy od 13 do 23 czy od 23 do 7-10.30. W niedziele pracujesz max. 1h za 200% bo zmiana jest od 23.00. Lokacja domu była taka, że ludzie w hotelu mają malutkie pokoiki w którym jest łazienka. Tam ledwo jest miejsce na szafe. Mieszkałem w przebudówce, łazienka na korytarzu, na górze była kuchnia, na parterze pralka z suszarką. Ogólnie pokoje są równie ciasne co w hotelu, ledwo mogłem balkon otworzyć. Do pracy było blisko około 10min rowerem, do lidla z 15min coś takiego. Jest bliższy sklep Jumbo z 5 min rowerem. Holandia wydała mi się drogim i nie przyjaznym krajem, może ta praca popsuła całokształt. Może przez te zmiane (przychodze z pracy, myje się, ide spać, wstaje, robie jedzenie do pracy i na teraz, ubieram się, wychodze, przychodze, myje się, ide spqć (...) nie miałem siły na nic i ochoty. Nocki odsypiałem w dzień wolny. Ogólnie tragedia. 0 czasu wolnego przez tak ułożony plan. 0 sił przez normy. Tam jadą osoby co chcą pozapiepszać za 5, a zarobić jak za 1 osobę. Nie polecam małego (usunięte przez administratora), cieszę się że moja męczarnia nie trwała tam długo i wyzyskali ze mnie minimum. Dodatkowo by pojechać trzeba z 1000zł mieć. Około 520zł przejazd oraz coś trzeba tam jeść przez 2-3tyg. do 1 wypłaty. Jak coś bankomat jest koło Jumbo lub Lidla, ale mega drogie są kursy przewalutowania więc radze wypłacić kilka € w kantorze
Oczywiście byłeś w Oss , wszystko to prawda aż mnie bolało jak to czytałam, ponieważ wszystko to przeżyłam , jakie są teraz zarobki tygodniowe??? Co chwile wycieczki z nowymi pracownikami , a dla nas max 4 dni były bo niby pracy nie ma aha. Praca w GXO w Oss przez E&A to trochę obóz pracy za pieniądze które można spokojnie zarobić na wielu magazynach bez normy. Tam nie ma stałych pracowników są tylko ludzie po znajomości na kontraktach i ich rodziny czekające na kontrakt . Tam było też tak że byłeś z rodzinki koordynatora to dostawałeś lepsze zamówienia , tzn lżejsze. Człowiek z ulicy ma tam przerąbane ludzie którzy serio sie starają po miesiącu uciekają tam się nie da pracować . Dowalą ci na nocce 3 zamówienia z ciężkimi kartonami pod rząd i potem dogorywasz cały tydzień a robić trzeba nie ma zmiłuj , czułam się tam jak zombie serio. Na każdym kroku ci dają w kość wyrobisz normę to ci powiedzą z arogancją że zawsze możesz lepiej i więcej. Biuro traktuje cie jak rzecz , właściwie wszyscy którzy są nad tobą , dla nich jesteś jakimś robotem zero ludzkich zachowań . Niektórzy koordynatorzy nie odpowiadają na cześć , dzień dobry , dając tym samym wyraz swojego lekceważenia twojej osoby. Mój rower też był fatalny tylko że miałam 10km do pracy , lampki dokupiłam bo nawet tego nie dali . Skanery nadpsute , wózki to samo , rowery złomy bez oświetlenia . Ale wymagania z kosmosu.
Teraz ja zaczynam tam robotę i nie wiem jak oni niby liczą tą wypłatę, że za niepełny wymiar pracy ze szkoleniami zarobiłem więcej niż za normalny tydzień gdzie przepracowałem więcej dni. Ogólnie przełożeni bardzo uprzejmi jedynie denerwują niektórzy na widłaku. Myślą chyba że jak są na widłaku to już awansowali na menadżerów i mogą rozstawać pikerów po kontach. Z lekceważącym podejściem jakby mieli doczynienia z gowniarzami. Parę przykładów: Blokuje mi przejazd i głupio się pyta czy jadę gdy on sobie rozmawia z koleżanką. Stoję 2m od wózka i uwaga żeby mu się teraz nie kręcić. Przyjeżdżam przez przejazd z prawej nadjezdza wózkowy i chyba liczy, że mu cofne bo chce sobie przejechać blokując mi przejazd. Stoję, widzę że jedzie i uwaga, że mam teraz nie jechać i pod nosem, że pikerzy w ogóle nie myślą. Oczywiście cała masa innych uwag odnośnie parkowania, pakowania, naszej jazdy tak jakby nigdy nie zaczynali od EPT. Mamy wszyscy jeździć prawą stroną i pilnować żeby czasem nie blokować przejazdu to nie róbcie normy na 150. Nie ma takiego pikera który nie jeździ lewą stroną jak z prawej go blokują. Na szczęście są też normalni operatorzy widłaka w dodatku uprzejmi.
Na początku jest miło , nie wyrobisz normy raz czy dwa to zobaczysz oblicze przełożonych , a stan tylko i zamień z kimś słowo w trakcie 8h pracy i niech to zobaczy twój przełożony.
Przyzwyczajaj się że będziesz zarabiał 250e , masz wszystko w opiniach jak na tacy a mimo to pojechałeś tam gratuluje strzału w kolano.
Wszędzie tak jest że masz czekać az Ricz zdejmie palete i odjedzie bo moze ci spaśc na głowe , jesli będziesz sie pchał dostaniesz (usunięte przez administratora).... To prawda ludzie na wózkach bocznych zadzierają nosa i mają sie za lepszych bo zarabiaja 1e wiecej do godziny , niestety słoma z butów u dziadów którzy cos wiecej maja szybko wychodzi. Podskoczysz to będą ci specjalnie blokować przejazd. Tam maja dosyć nowych pickerów co drugi dzien sa nowi i zaraz odchodzą ale zanim to zrobia robia duzo bałaganu i chaosu na magazynie ponieważ sie ucza , stali pracownicy maja tego dosyć dlatego sa niemili bo ile można znosić pałętających sie pod nogami nowych.
oczywiście wszystko się zgadza. Magazyn XPO w Oss polecam tylko masochistom z silną psychika, jak wytrzymają tam miesiąc to są twardzi. Wszystko psują koordynatorzy, przychodzą po kilka razy dziennie z normą a jak nie masz to idziesz do domu... Nie ma roboty Ale co tydzień zatrudniają 15 nowych. XPO Oss to (usunięte przez administratora)
Fajnie typie ale też kiedyś byłeś nowy. A później złe opinie o agencji? Tak, przez takich jak Ty. Nie pozdrawiam
Jakies opinie o lokacji w Belfeld?
Jeśli chodzi o agencję wypowiem się o oddziale w Venray. Zatrudniłam się w agencji we wrześniu 2020 roku. Nie będę ukrywać wtedy było ciężko się dogadać. Uważam, że w tamtym okresie od września 2020 roku do maja 2021 roku pracowały w biurze mało kompetentne osoby, które kompletnie nie znały się na swojej pracy i nie miały podejścia do pracowników. Zwłaszcza tych nowych. Później to się zmieniło. Pojawiła się Pani Agnieszka, która zawsze służyła pomocą. Pomogła załatwić każdą sprawę, zawsze wysłuchała człowieka, a przede wszystkim nie miała problemu z dogadaniem się z człowiekiem. Niestety na początku stycznia 2022 roku została ona zwolniona za to, że za bardzo szła pracownikom na rękę, pomagała im i przede wszystkim reagowała na skargi ludzi na temat miejsca pracy (GXO Venray 6). W agencji została Pani Jagoda oraz Pani Izabela. Te kobiety to też złote babki. Pani Jagoda zawsze pomocna, chociaż czasami nie była dobrze doinformowana w niektórych kwestiach, jednak mimo to złego słowa nie mogę na nią powiedzieć. To samo tyczy się Pani Izabeli. Pomocna kobieta z którą ze wszystkim dało się dogadać. Jedyna zasada - bądź miłym człowiekiem, a załatwisz wszystko. Jedyne, co mam do zarzucenia agencji to to, że w momencie, kiedy zwalnia Cię klient (dostałam tylko taką informacje, że klient sobie tak życzył) i w okresie zwolnienia kończy Ci się umowa (miałam fazę B) nie proponują innej oferty pracy w okolicy, czy w innym mieście. Uważam, że jeśli nie zwalnia Cię bezpośrednio agencja to powinni zaproponować inną ofertę (pracowałam 2,5 roku w jednej firmie, nie było ze mną żadnych problemow), a niestety nic takiego nie proponują. Zobaczymy, jak będzie z wypłaceniem odprawy na co mają 6 tygodni od dnia zakończenia umowy oraz z wypłaceniem pieniędzy wakacyjnych.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w E&A?
Zobacz opinie na temat firmy E&A tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 806.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w E&A?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 417, z czego 146 to opinie pozytywne, 137 to opinie negatywne, a 134 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy E&A?
Kandydaci do pracy w E&A napisali 11 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.