@Kilka lat w Farminie są to bardzo poważne zarzuty wobec firmy Farmina. Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat? Na pewno będzie to bardzo wartościowa informacja, o ile faktycznie potrafisz to uzasadnić.
Moim zdaniem Kilka lat w Farmine opisał dość dokładnie jakie są praktyki w farmine. Czego chcesz więcej ? Żeby się podłożył, umożliwił firmie zidentyfikowanie delikwenta, żeby później firma robiła mu kłopoty ? Zastanów się, a jak nie wierzysz... droga wolna - sprawdź na własnej skórze. Ja mogę tylko potwierdzić spostrzeżenia w tej wypowiedzi. W farmine przydałaby się konkretna zmiana - dyrektora marketingu. Ludzie którzy pamiętają czasy zanim Pani zaczęła zbytnio ingerować w sprawy firmy, wypowiadają się bardzo dobrze na temat warunków pracy wtedy...
Zadzwoniłem do tej firmy, aby się coś więcej dowiedzieć w temacie pracy. Bardzo niemiła Pani zbyła tym aby wysłać maila, że jak będą zainteresowani to oddzwonią. Od znajomego wiem, że nie oddzwaniają a jak dzwonisz ponownie i dopytujesz się to oddzwaniają i mówią, że nie mają czasu na takie rozmowy i odkładają słuchawkę w pół twojego słowa. Żenada. Kultura na marnym poziomie.
Ewidentnie widać, że pan kierownik włączył sie w rozmowę :D Prawda w oczy kole ? Tak jak teraz drwi z "ambasadorów" to na spotkaniach marketingowych drwi z Prezesa i jego żony (z której zrobił sobie koleżankę mówiąc o niej "Irka" i jego słynny tekst " Irka mi z ręki je"), a największe drwiny są z ich córki , ubaw po pachy ma jak opowiada, że ona ma coś z głową nie tak i jej miejsce jest w psychiatryku , bo chodzi po firmie i ludzi kopie. Wytyka przedstawicielom niski poziom , a sam za grosz kultury osobistej nie ma. Ja również nie polecam pracy z tym dwulicowcem.
hahah aż nie możliwe, że ON dalej opowiada te historyjki na temat całej rodzinki! co za żal.. i to taki człowiek jest przykładem dla ambasadorów..
Potwierdzam. Też mnie zaszczyciły opowieści o rodzinie adamsów i jej psychicznych problemach. A to, że szefostwo je z ręki, też słyszałam, ale myślałam, że to zwykłe przechwałki. Teraz jak do mnie dotarło, co tu się wyprawia - trzeba się szybko ewakuować...
Na samym początku pracy wszystko wydaje sie byc w porzadku - ale nic bardziej mylnego - to po prostu badanie terenu jak bardzo mozna kogos docisnac do sciany. Wieloletni (i mowa tu o 20+ latach) pracownicy z dnia na dzien moga zostac zdegradowani do najnizszych stanowisk lub zwolnieni. Ludzie traktowani jak przedmioty, zmieniane sa miejsca pracy, ich zakres obowiazkow i zapisy w umowach - ktore trzeba natychmiast podpisac podsuniete pod nos - lub pozegnac sie z praca. W firmie nie liczcie poszerzenie wiedzy (calkowity brak szkolen), awans jest mozliwy, ale mozecie z nim sie tak samo szybko pozegnac jak go otrzymac. Wszystkie negatywne komentarze sa juz po edycjach lub zostaly usuniete poprzez nacisk i szantaz ze strony Farminy - bo powszechne jest zastraszanie pracownikow i pozwy sadowe. Nie polecam w zadnym przypadku, nawet jako staz po studiach - nie nauczycie sie tutaj niczego, co przyda sie w innej firmie, poza zlymi nawykami ; a jesli chodzi o pozycje w CV - znajdzcie lepiej cos innego - rownie dobrze wpisac tam stanowisko kasjera w supermarkecie.
Na samym początku pracy wszystko wydaje sie byc w porzadku - ale nic bardziej mylnego - to po prostu badanie terenu jak bardzo mozna kogos docisnac do sciany. Wieloletni (i mowa tu o 20+ latach) pracownicy z dnia na dzien moga zostac zdegradowani do najnizszych stanowisk lub zwolnieni. Ludzie traktowani jak przedmioty, zmieniane sa miejsca pracy, ich zakres obowiazkow i zapisy w umowach - ktore trzeba natychmiast podpisac podsuniete pod nos - lub pozegnac sie z praca. W firmie nie liczcie poszerzenie wiedzy (calkowity brak szkolen), awans jest mozliwy, ale mozecie z nim sie tak samo szybko pozegnac jak go otrzymac. Wszystkie negatywne komentarze sa juz po edycjach lub zostaly usuniete poprzez nacisk i szantaz ze strony Farminy - bo powszechne jest zastraszanie pracownikow i pozwy sadowe. Nie polecam w zadnym przypadku, nawet jako staz po studiach - nie nauczycie sie tutaj niczego, co przyda sie w innej firmie, poza zlymi nawykami ; a jesli chodzi o pozycje w CV - znajdzcie lepiej cos innego - rownie dobrze wpisac tam stanowisko kasjera w supermarkecie.
Boże z kim ja pracuje. Dzwonicie jeden do drugiego i podpuszczacie ze utrzecie nosa kierownikowi. Nawet włączyli sie nieobecni juz przedstawiciele którzy nie wiedza ze wszyscy wszystko rozpowiadają. Śmiech ja oficjalnie potwierdzę kto dzwoni i komu zależy na nagonce. Jak to jeden stwierdził zniszczymy go i namawia do wpisów. I wy mówicie o deulicowosci a każdy z was mu tak naprawdę wchodził w tył.. mam nadzieje ze ma was w poważaniu.
Poziom wypowiedzi ambasadorów gorszy niż ludzi z produkcji. Ubaw po pachy, weźcie się za robote, bo znów będzie rozmowa dyscyplinująca.
A tak swoją drogą, to już nie dziwię się dlaczego to ciasto jest zamiennie nazywane też murzynkiem... Buahahahah
Sprzedaż rośnie to prawda!!! Dzięki przedstawicielom! Sieci zostały obsługiwane a nie pozostawione na pastwę pana M. W oddanych sieciach nigdy nie widzieli nawet na oczy kierownika M.
Ale sie usmialam sprzedaz dzieki nam widac to na przykladzie naszych premii :) zenada. A co do sieci to oficjalnie bylo na spotkaniu ze dostajemy do 7 aptek bo sieciowy nie jest w stanie byc u wszystkich w calej Polsce. Szacun za inteligencje. Moze wkoncu M przejrzy na oczy zacznie przyjmowac inteligentne osoby. Bedzie sie nam lepiej pracowac.
Dokładnie!!! Ale zasługi innych łatwo zagarnia dla siebie. Ciekawe co zrobi jak zostanie z tym wszystkim sam. Stanowczo odradzam pracy z tym człowiekiem. Gdyby nie on to firma godna polecenia.
Lepiej ze jednego w sieciach nie znaja niz jak inny sieciowy jezdzi i sie z niego wysmiewaja. I tak ludzie pierwszego maja lepiej, ludzie u drugiego maja jeszcze atmosfere gorsza. Dla niego idealnym pracownikiem jest ta przedstawicielka z ktora dzieli lozko, a reszta jest zla.Jego zachowanie to dopiero...
Ostatnio pogorszylo sie w tej firmie na stanowisku przedstawiciela. Kiedys jak kierownikiem byla pani Nina, to czlowiek pracowal z przyjemnoscia, a teraz jak jest Pan Mariusz to jest coraz gorzej... Ciagle zmiany na niekorzysc pracownikow az odechciewa sie pracowac... :/
O i w końcu wychodzi prawdziwe oblicze(usunięte przez administratora) który już za starych dobrych czasów jak był przedstawicielem w gronie 6 osobowego składu już pozbyliśmy się wolnych piątków które były przeznaczone na prace biurowa. Czyli mieliśmy racje po trupach do celu. Ciekawe kiedy Prezes otworzy oczy na jego dwulicowość. Za plecami naśmiewa się z firmy dając naprawdę bardzo dobry przykład. Dobrze że już nie za moich czasów.
I w końcu się i oberwało przedstawicielom dzięki panu M.K, Osiągnął pan swój cel jak wielki pan kierownik sam mówił" P.Irka Je mi z ręki". Może w końcu kierownik się do pracy weźmie, w sieciach go nie znają :) Czasy Przedstawicieli "pupili pana prezesa" dobiegły końca.
Do tej firmy śmiało można składać papiery i od razu zostaje się przyjętym. A po jakimś czasie oczywiście udając ze się pracuje i pochlebiajac się kierownikom wskakuje się na wyższe stanowisko. A i jeszcze lepiej jak jesteś z rodziny to masz sto procent poparcia.
A ktoś może coś napisać o zarobkach?
Praca w Farmina od ostatniego czasu w dziale produkcji to koszmar!!! Stres, ciągły pośpiech, niesamowity nawał pracy przypadający na jednego pracownika zarówno na produkcji, pakowni jak i mechaników oraz ciągle skwaszony i niezadowolony "pseudo kierownik" po znajomości, który jest tak niemądry, że nawet nie zdaje sobie sprawy, że stosuje mobbing wobec pracowników. Do tego marne jak na taki nawał pracy wynagrodzenie bez żadnych benefitów pozapłacowych. Dlatego bardzo dużo osób się ostatnio zwolniło, w tym ja i pewnie mnóstwo jeszcze się zwolni bo niczego się tam nie można dorobić, jedynie czego to stresu i utraty zdrowia, które jest bezcenne.
Chciałem sprostować mój wcześniejszy komentarz i przeprosić za zamieszczenie w nim słowa „mobbing”, gdyż błędnie dobrałem słowa opisujące atmosferę pracy w dziale. Chciałem tylko podkreślić, że atmosfera pracy i współpracy w dziale produkcji była nie najlepsza i odbiegała od tej jaką każdy życzyłby sobie w miejscu pracy.
Zastanowić się trzeba nad kilkoma pracownikami a zwłaszcza tych co są na emeryturze i jeszcze dorabiają mowa o starych pannach tych co nawet nikt palcem nie chce dotknąć. A same męczą i wyzyskuja innych pracowników. To ma być sprawiedliwość aby innym nie dać spróbować być na kierowniczym stanowisku ... ile można pracować chyba że do grobowiec deski.
Jakie są zarobki na stanowisku przedstawiciela handlowego?
Praca w farminie na stanowisku przedstawiciela regionalnego to stara czasu, nie robią szkoleń z technik sprzedaży, są tylko spotkania marketingowe raz na jakiś czas na których omawiane są ciągle te same produkty i powtarzane informacje. Nazywają przedstawicieli ambasadorami ( polew) , a to wszystko jest na wyrost i nie idzie za tym pensja. Jeżeli chodzi o traktowanie pracowników mam złe doświadczenia związane z farmina. Zostałam pomówiona o fałszowanie wyników, Pani B. oskarżyła mnie o zawyżanie wyników i w ogóle nie rozumie na czym polega praca przedstawiciela. Tłumaczenia typu, że auto stało gdzieś indziej a ja przeszłam na piechotę lub innym śr. transportu było dla niej nie do przyjęcia. Nie zależy im na pracownikach, ich stosunek do pracownika gdy dochodzi do konfrontacji jest lekceważący, nagle wycofują się ze wszystkiego, zmieniają warunki, brak kompetencji i PRZEPISÓW PRAWA- zwolnienia. Kierowniczka tak na prawdę nie ma nic do powiedzenia, wykonuje polecenia z góry, sama nie może chyba w ogóle decydować. Wizyty podwójne sa raz na rok... Brak jasnych reguł jak należy wykonywać pracę. Wyzysk i straszenia sądem jak doszło do rozwiązania stosunku pracy. ODRADZAM!!!!
Boki zrywać. Przeciez większość piszących tu szkolic mozna latami a i tak z nich nic nie będzie.
ja może kilka słów na temat atmosfery panującej na magazynie....koszmar... panoszy się(usunięte przez administratora) Ciekawe ile jeszcze pracowników odejdzie zanim W. zrozumie że to wina kolesiów z Wołowic, leni i cwaniaków. Może by ktoś przejrzał na oczy i nie dał sobie ich mydlić ...
Witam co mozecie napisac o pracy w tej firmie ? Jaka atmosfera? Kierownictwo?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Farmina Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Farmina Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 71.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Farmina Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 2 to opinie pozytywne, 24 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Farmina Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Farmina Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.