Department Team Leader jakie zarobki na takim stanowisku jeśli ktoś uprzejmy powiedzieć?
Jakie są wymagania odnośnie Junior Accountant, czy potrzebne jest doświadczenie (ja mam w obsłudze klienta) i ang na poziomie b2. Czy to wystarczy? Jak wyglądają zarobki na początek? 3500 brutto czy więcej?
IBM to firma, która w Krakowie jako jedyna w procesie rekrutacji stosuje test lustra. Polega to na tym, że specjalistka z hr podchodzi do kandydata z małym lusterkiem i przykłada mu lusterko do ust. Jeśli oddycha i jest para został właśnie przyjęty. Startowałem pare razy do IBM w Krakowie ćwicząc wstrzymanie oddechu na minute ale niestety nie otrzymałem tego zaszytu:-) a chciałem Panie z hr zaskoczyć. I trudno się potem dziwić, że ludzie się nie myją w ajbiemie krakowskim skoro nic oprócz oddechu się od nich nie wymaga. W sumie poziom indyjski osiągnąć w Polsce to jest challenge i za to ibmowi można podziekować. Miałem natomiast rozmowe przez tel z Panią z HR z IBMu z Katowic. Może to jakaś kolejna, sprytna sztuczka IBMu ale miałem wrażenie po 20 sekundach, że Pani z IBMu z Katowic jest niepełnosprawna umysłowo. Co musi się dziać na rozmowach w siedzibie firmy w Katowicacach?
Człowieku zastanów się nad tym co chesz zrobić aplikująć do ajbiemu na junior accountanta. Po tygodniu będziesz się zastanawiał po co ludzie myją ręce a po miesiącu nie włączysz już sam żelazka bo to za trudne i skomplikowane. Z tym co piszesz się nie dostaniesz bo masz za wysokie cv. Tam trzeba nie mieć mózgu, żeby pracować. A z mgr i nienajgorszym angielskim z tego co piszesz nie przejdziesz testu lustra.
Czy z językiem angielskim B2 i mgr ekonomii można startować do IBM ? Czy o stanowisko Junior Accountant mogą ubiegać się osoby które ukończyły studia parę lat wstecz czy jest to typowe stanowisko dla początkujących lub kończących studia? Czy jest wymagane doświadczenie?
Pierwszym etapem była bardzo krótka rozmowa telefoniczna w celu umówienia na wideokonferencję. Kojarzę w sumie tylko pytanie o dostępność. Wideokonferencja odbyła się z jedną Panią z HR, która przedstawiła i zaproponowała kilka dostępnych zespołów, tak, żeby dopasować stanowisko do umiejętności i preferencji kandydata. Większość rozmowy była po polsku, tylko mały fragment po angielsku w celu sprawdzenia umiejętności językowych. Mimo, że Pani była miła, dało się wyczuć nieco protekcjonalny ton rozmowy, bardzo drążyła np. powód mojego odejścia z poprzedniej pracy. Sama rozmowa trwała ok. 45 minut, na koniec Pani powiedziała, że jeśli moja kandydatura przejdzie dalej, to czeka mnie ewentualnie jeszcze jedna rozmowa uzupełniająca do konkretnego zespołu. Jednak po kilku dniach bez odpowiedzi zdecydowałem się zapytać o status mojej rekrutacji i dostałem odpowiedź, że Pani menadżer z HR zdecydowała się wybrać innego kandydata. Oczywiście sami nie mogli poinformować, podać przyczyn odrzucenia, jakichś wskazówek udzielić, tylko sam się musiałem dopytywać. Co ciekawe, na rozmowie Pani wydawała się być zainteresowana moimi umiejętnościami i znajomością tematu, ale jak widać, chyba tylko udawała. Bardzo nieprofesjonalne podejście do kandydata.
Znajomość MSOffice, głównie Excel (tylko powiedzieć co się umie, żadnych testów online), jakie znam inne programy, pytania o doświadczenie zawodowe i edukację, o zainteresowania.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Nie do której firmy się rekrutowałaś @kate3024 ale ja złożyłam pod koniec lutego równocześnie podanie do Capgemini i IBM. Moja stawka minimalna to było 4000 brutto. Dla Capgemini byłam za droga, a IBM przyjęło mnie za wyższą stawkę niż sobie zażyczyłam. Spróbuj może do innych firm, może będziesz miała więcej szczęścia.
Czemu nie założycie związków zawodowych w IBM GSDC Wrocław ? Przecież nie jest to trudne a przynosi wiele korzyści. Tym bardziej że pracuje tam ponad 3k pracowników.
Hej, Nie dokonca moge zgodzic sie z opinia, ze w krakowskich korporacjach placa zle. Sam zaczynalem od IBM i przyznam ze na reke udalo mi sie ugrac 2400 zl. Jak na swiezaka po studiach wydawalo m isie ze ta kasa jest ok. Ale po roku zmienilem prace i dosatalem na reke 4 tys a pozniej 5, wiec nie wydaje mi sie zeby bylo tak tragicznie, Jesli jest sie przecietnym pracownikiem to faktycznie nie ma co liczyc na cuda ale jak ktos sie stara i cos pokazuje to wydaje mi sie ze mozna calkiem niezle sie ustawic w Krakowie.
Z tymi zarobkami, to po części racja, a po części nie. Może faktycznie jest trochę prawdy w tym, że ludzie się nie cenią i przez to podają niskie stawki, co doprowadza do tego że wysokość płac jest nieadekwatna do umiejętności i śmieszna, ale przytoczę tutaj przykład, na początku grudnia zdecydowałam, że zmieniam pracę, złożyłam CV do znanej firmy, widziałam, że ogłoszenie to wisiało od początku października, więc podejrzewam, że ciągle szukali, tak czy inaczej rekrutację, testy językowe, rozmowę przeszłam pozytywnie, stawka jaką podałam to były 4000-4500brutto, więc sądząc po tym co napisaliście nie była wygórowana według was, no i cóż pani z rekrutacji oświadczyła mi że są zainteresowani współpraca ze mną ale firma nie jest w stanie póki co zapłacić mi takich pieniędzy, usilnie próbowała ode mnie wyciągnąć jakie jest moje minimum i tym minimum było właśnie te 4000 brutto, próbowała ze mną nawet negocjować i zaniżyć to do 3000 brutto czyli mniej więcej 2150 netto, naturalnie nie zgodziłam się, ale to jest najlepszy przykład że ciężko jest wynegocjować nawet te śmieszne jak stwierdziliście 3000 netto a co dopiero mówić o 4000 czy 5000, będąc po studiach wyższych, znając 3 języki obce i posiadając, niewielkie bo niewielkie, ale jednak kilkumiesięczne doświadczenie w innej pracy. Tak jest i tak będzie, niestety.
Witam, Proszę dajcie znać na ile netto może liczyć ORACLE DBA w IBM Katowice z dwuletnim doświadczeniem. Dzięki serdeczne
W Katowicach szukają kogoś do administracji środowiskiem MS. Wymagania techniczne na poziomie tego, to co mogę zaoferować (bez ściemniania). Dostanę 4-5k netto, czy nie składać? Daleko tam mam, ale nudzi mi się w obecnej firmie. Oferta wisi na linkdinie, Windows Administrator z fluent english.
...i jeszcze tylko dodam: praca w korpo owszem, ale w HQ lub głównym R&D.
Zarobki to nie wszystko. Zagraniczne korporacje w Polsce to totalny marazm i zerowa decyzyjność a do tego struktura płaska jak stół (kierownictwo polskie to marionetki). Jeżeli wrócić to tylko po to, aby w końcu się odciąć od tego chlewu i w końcu decydować o sobie i swojej pracy. Własny biznes jest jedynym rozwiązaniem (nieważne, co to będzie). Pozdrawiam.
(usunięte przez administratora)
Człowieku, prawda jest taka, że nikt nie dał ci pracy z Krakowie ani w Warszawie, bo jesteś słaby. Skąd to wiem? Z tego, co napisałeś. Jak człowiek z tak niskim poczuciem swojej wartości, z lekceważniem w stosunku do innych ludzi może znaleźć pracę? I to zwalanie niepowodzenia na innych ludzi. To jest słabe. Dlatego tacy jak ty powinni wszyscy wyjechać do Londynu i być słoikami londyńskimi. Twoje ograniczenie umysłowe mnie powaliło. Nie dziwię się, że nie chcieli cię nawet w słabych korpo w Krakowie :D.
A co takiego robisz, że chcesz zarabiać 7-10 tys. zł na rękę. Z tego co wiem to w Polsce tyle zarabia mniej więcej poseł. Oczywiście bez wielu dodatków. Jaka firma tyle płaci? Bo myślę, że 10 patykami na etacie nie pogardziłby nawet świetny informatyk.
Jestem przerażony. Ludzie w Krakowie w ogóle nie ogarniają rzeczywistości. Z dwoma językami obcymi, po studiach wyższych pracują za 3000 brutto czyli 2150 netto. 2150 (!!!) zł na rękę w mieście gdzie za samodzielny pokój w mieszkaniu płaci się 700-1000 zł. Bliżej Wam do trzydziestki a ciągle wozicie kotlety schabowe od matki po weekendzie i cieszycie się jak Was poratuje stówką albo dwiema na buty z Dajśmana przed zimą... Pracowałem w paru firmach w Krakowie wszędzie jest dokładnie to samo, czynnik ludzki sprawia, że gdzieś jest bardziej znośnie, gdzieś mniej ale to co do mnie dotarło po roku pracy w firmie takiej jak IBM, że nie mam nic. Stać mnie na dożycie do kolejnego miesiąca. Kochani... nie akceptujcie takich wypłat a jeśli macie nóż na gardle, to maksymalnie szybko uciekajcie z firm gdzie wypłata jest zwyczajnie śmieszna. Zobaczcie ile kosztuje mieszkanie w Krakowie, ile działka pod Krakowem ile normalny samochód kosztuje i odpowiedźcie sobie na pytanie czy jestem w stanie na to zarobić i czy warto było dymać na lektoraty... żeby po miesiącu pracy przykasować niecałe 500 euro... IBM ani na plus ani na minus. Zwyczajnie. Standarciki. Od banalnej rozmowy o pracę po dostarczenie wypowiedzenia. Ni jak. Za śmieszne pieniądze.
widzisz, moim zdaniem to mentalnosc wiejska... byc moze te osoby sa w 90% przyjezdne i sa to w 90% dzieci bogatych rodzicow, majacych np biznesy na wsiach poza krakowem. Pondadto te osoby w ogole nie wiedza, jak sie zachowac w duzym miescie, jak zyc i egzystowac z innymi mieszkancami duzego miasta... przeklada sie to wlasnie miedzy innymi nad te sloiki + niskie pensje. a ze sa "zajawieni" duzym miastem, anonimowoscia, atrakcjami, to po prostu nie chca sie stad ruszyc i wracac do siebie. takim ludziom jest wygodnie, nie znaja prawdziwych realiow zycia, dla nich mieszkac na kurdwanowie w klitce 2-pokojowej = mieszkac w apartamencie w Krolewskim Miescie. ja jestem Krakusem z 2 pokolenia i przegralem z masa takich ludzi :( musialem sie wyniesc najpierw do Warszawy (ale tam jest jeszcze wiekszy sped tych "dziadowskich" nawykow: bo z calej polnocnej i pln-wsch Polski tam wala ludzie...) i ostatecznie skonczylem w UK. Nie ma mnie juz rok. Zarabiam i odkladam tyle, ze za 4 lata bede mial na koncie odlozone ok 400-600 tys PLN. stac mnie bedzie na wlasne M. w Krakowie a juz teraz stac mnie zyc samodzielnie i calkowicie niezaleznie. Czyli cos z tego mam. Tylko, czy naprawde bedzie mi po co wracac ? Do takiej pracy za 2000-3000 pln netto ? Bo jak ja powiem 7000-10000 PLN netto pensje, to 50 osob ze wsi i/lub studentow powie 2000 PLN netto....a kapitalista wybierze oczywiscie to co dla niego lepsze, czy mniej plac + zastraszaj niczego nieswiadomego w swojej karierze pracujacego czlowieka o mentalnosci wiejskiej. ktory nie mysli, co bedzie za kilka lat, a "zyje chwila" i ze stac go na waciki teraz. Jak ja chce za 3-4 lata zakladac rodzine, bo wlasnie jestem +/- 30stka..... najlepiej wiec nie wracac, albo wracac i otwierac wlasny 1-osobowy biznes i trzymac sie z daleka od takiej masy ludzi o nietrzezwych i nieralistycznych pogladach zyciowych. PS Sory, jesli urazilem kogos, kto jest ze wsi, a zarabia te 6-10k PLN lub inna przyzwoita pensje i nikomu nie zaniza standardow zycia w duzym miescie.
w IBM 3000-3500 zarabiają osoby bez doświadczenia z francuskim i niemieckim, inne języki (szwedzki, holenderski) są płatne więcej. tylko te języki naprawdę trzeba znać, a nie uczyć się ich 5 lat temu i od tej pory nie używać
6 lat w IBM co 1,5 roku awans, mnostwo szkolen, ukonczone przy wspolfinansowaniu specjalistyczne kursy, 3 czy 4 team w ktorym pracuje - atmosfera super. Kazdy orze jak moze, nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma...
Zgadzam się z moją przedmówczynią, choć akurat pracuję z duńskim. Jeśli nie postawimy na swoim, to wkrótce będziemy dostawać grosze..Absolwenci, nie obniżajcie stawek, ceńcie się. Nie po to tyle lat inwestowaliście w język, żeby zarabiać teraz tyle co Wasi koledzy po zawodówce w sklepie...
Podejrzewam ze osoba odpowiadajaca na moje posty jest pracownikiem/rekruterem firmy, bo kto inny przedklada swoje interesy nad interesy firmy, to byloby nie logiczne.
Pardon - powyższa opnie dotyczy GSDC we Wrocławiu.
Niezła praca jak dla studenta, ewentualnie tuż po studiach. Można tam posiedzieć najwyżej dwa lata - potem nie ma tam czego szukać. Niestety, wykonuje się tam proste i niewymagające prace. O czymś ambitniejszym można pomarzyć. Unikać długiej pracy w tej firmie - można zamknąć się w kręgu tzw. niskich kompetencji i potem ciężko będzie znaleźć coś lepszego. Specjalista nie ma tam czego szukać, no chyba że ma się nóż na gardle. Słabo ze szkoleniami (nie licząc tych wewnętrznych - tu czasami znajdzie się coś ciekawego), (usunięte przez administratora) Słaba organizacja pracy. Biurokracja, załatwianie najbanalniejszych spraw trwa niemiłosiernie długo. Plus to Lidl po drugiej stronie ulicy. Ogólnie rzecz biorąc - omijać szerokim łukiem.
Wszystko zależy do jakiego projektu trafisz. Teraz szukają kogoś z hiszpańskim i portugalskim. NIE POLECAM. T(usunięte przez administratora). Życie prywatne idzie w odstawkę :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w IBM?
Zobacz opinie na temat firmy IBM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 54.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w IBM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 23, z czego 2 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy IBM?
Kandydaci do pracy w IBM napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.