IBM awansował na miano najgorszego krakowskiego pracodawcy !! Już nawet Cap oraz Aon oferują lepszy komfort pracy
Firma dobra zaraz po studiach lub na wejście do świata korpo, bo prog tego wejścia jest niski. Potem, tak do dwóch lat, trzeba szukac czegoś innego i mozna ewentualnie po kilku latach wrócić za lepszą stawkę i na lepsze stanowisko. Najważniejsze, to ten okres dobrze wykorzystać, a w IBM mimo obiegowych opinii, można rozwinąć się w różnych kierunkach, wszystko zależy od chęci i samozaparcia. Dużo plusominusów, które potem przydadzą się w innych pracach jak: - nie dać się ubrać w czyjeś obowiązki, bo spychologia to tutaj codzienność, - odporność na korporacyjność - approvale, sprawy ciągnące się w nieskończoność, mnogość zespołów i chodzenie od Annasza do Kajfasza, żeby coś załatwić, - zdrowy poziom olewactwa, bo z tobą czy bez ciebie korpo się nie zawali, mowa tez o olewactwie współpracowników, którzy miesiącami będą ci utrudniac życie, ale wtedy nauczysz sie jak skutecznie eskalować ;), - po pracy w IBM będzie wyczuwać 'fekalia' na odległość, wyniesiesz wysoki poziom cwaniactwa, poza widelcami z kuchni... :) Dużo tutaj ludzi z Polski powiatowej Podkarpacia, Świętokrzyskiego czy południowej Małopolski, stąd takiego klimatu i atmosfery można sie spodziewać. Po IBM juz mało co cię zdziwi, bo naoglądasz się takich kejsów, jak zatrudnienie słabo słyszącej na słuchawkę i potem rozpaczliwą walkę tej słabosłyszającej z słuchawki m.in. poprzez masowanie karku swojej SME na open spejsie, czy spychanie roboty na kogo się tylko da w bardzo chamski sposób. Można poznać fajnych ludzi - największy plus, spory minus to zarobki, i potrzeba zbudowana sobie silnej pozycji przez walkę ze spychającymi robotę czy innymi 'życzliwymi' .
No tak, albo zatrudnianie osób z dużymi niepełnosprawnościami do zadań, które są dla nich prawie niewykonalne. Np. człowiek ledwo mówiący na Helpdesk.....
Czy mógłby ktoś wypowiedzieć się o dziale KYC?
Moja opinie będzie absolutnie obiektywna. Pracuję w IBM od ośmiu miesięcy, posiadam dosyć duże doświadczenie, ponieważ poprzednie 5 lat spędziłem w dwóch innych korporacjach, więc mam dobre porównanie. Co ma IBM, czego nie mają inni? -Bardzo debry sprzęt na którym się pracuje, bardzo dobry i nowoczesny software. Ludzie, w innych firmach naprawdę często pracuje się na kilkudziesięcioletnich programach. W IBM wszystko śmiga- świetny slack i świetne apki HRowe. Kontakt z Hr, raportowanie jest tu naprawdę banalne. W ciągu 8 miesięcy ani razu nie zdarzył mi się outage który spowodowałby że nie mógłbym pracować pół dnia- w innych firmach to norma. -Bardzo elastyczne jak na razie podejście do pracy zdalnej, zero negatywnego ciśnienia. -Masa szkoleń, z których należy korzystać. W żadnej mojej poprzedniej firmie nie spotkałem się z taką ilością elearningów i gotowych ścieżek rozwoju. -Płatne nadgodziny (przynajmniej na moim projekcie). IBM płaci 150% stawki godzinowej za każdą nadgodzinę i nie ucina dodatku językowego tak jak robią to inne firmy. -Wysokie podstawy wynagrodzenia, niższe dodatki językowe- dzięki czemu nie ma zbyt wielkich dysproporcji między pracownikami, po prostu stawki są uczciwe. -Zarobki- dostałem dokładnie tyle ile mówiłem na rozmowie. Z rzadkim językiem obcym i tak dali mi o wiele więcej niż wynosi średnia rynkowa. Co na minus: -Brak jasno zdeklarowanych podwyżek rocznych i brak premii rocznej, a jeśli jest, to nie z prawdziwego zdarzenia. Niestety pracując w bankowości przywykłem do tego że co roku dostaję 13. wypłatę. Tutaj jest to nierealne. -Niejasne zasady dostawania awansów (bandu wyżej). -Zbyt duża momentami zależność od Indii, momentami brak decyzyjności. -Śmieszny bonus na święta (empik). Dodatek wakacyjny jest spoko, ale dostajesz go 2 miesiące po odbytym urlopie (trochę bez sensu). Ludzie, musicie wiedzieć jedno. To nie jest tak, że skacząc po firmach co roku dojdziecie do jakiegoś sensownego wynagrodzenia i dobrego stanowiska za nic. To tak nie działa. Nie znam kogoś kto przepracował w jednej firmie 5 lat i nie byłby zadowolony z zarobków. Zmieniane pracy co rok naprawdę nie ma sensu. Wszędzie jest podobnie. IBM to spoko firma, podoba mi się atmosfera, mam fajny team w którym ludzie pracują nawet po 5-15 lat. W IBM da się rozwijać i dojść do czegoś bez wchodzenia komuś w przysłowiowe 4 litery. Bardzo dobrze rozwinięta rekrutacja wewnętrzna.
Niestety mialam nieprzyjemnosc pracowac w tej firmie, na szczescie tylko 3 miesiace. Odradzam wszystkim, omijajcie z daleka! Najgorsze korpo w Krakowie i chyba w calej Polsce. W swojej kilkuletniej karierze nigdy tak zle nie trafilam. Wiekszosc tej firmy to ludzie z przypadku, managerowie tak samo, chyba mineli sie z powolaniem. Caly team to zbitka przypadkowych ludzi bez kompetencji, oczywiscie sa rowni i rowniejsi. Zero mozliwosci rozwoju, klient chyba zatrzymal sie w czasie, totalna lopatologia...
Hej, chciałam zapytać jak się pracuje (atmosfera, możliwośc rozwoju) w dziale payroll. Zastanawiam się nad aplikowaniem do tego działu, ale opinie poniżej trochę mnie niepokoją. Czy są tam jakieś premie roczne? Czy zarobki są w miarę OK? Oferta na Payroll Analyst pokazuje się dosyć często... Czy są nadgodziny? Nie mam doświadczenia w korpo i nie chciałąbym wpaść w jakieś (usunięte przez administratora) :)
Payroll to raczej projekt Google, tam nikt nie chce pracować, wiem to od znajomych, którzy tam pracowali i już zmienili firmę. Nadgodziny na tym projekcie to norma. Słowo premia w IBM nie istnieje. Jak mówisz, że nie masz doświadczenia, to minalną ci zaproponują, no może +100zl więcej dadzą z łaską. Szkoleń z prawdziwego zdarzenia też możesz się nie spodziewać. Nie pakuj się w to goowno, to tak ode mnie.
Nie martw się ze nie masz doświadczenia, po roku będziesz najbardziej doświadczona osoba w zespole, bo wszyscy inni odejdą:) Nikt nie wytrzymuje długo ciągłych pretensji, roszczeń google z czterech liter i wiecznie obrażonych pracowników. Oczywiście wszystko będzie twoja wina wlacznie z niezapowiedzianym trzęsieniem ziemi w dowolnym rejonie świata. A jak nie uciekniesz po roku to zatrudnia nowe osoby nie mające pojęcia co robią za 2x większą stawkę które będziesz musiał wyszkolić i nadzorować, finalnie mając 3x więcej roboty zarabiając marne grosze. A na pocieszenie dostaniesz bluepointy o wartości burgera z podrzędnej sieciowki.
Managerowie w Google to tragedia jakiej na próżno szukać w innych firmach. Z tak niekompetentnymi ludźmi nigdy się nie spotkałam. Dostali stanowiska tylko przez to, że pracują w IBM po 6-8 lat, a o zarządzaniu ludźmi nie maja bladego pojęcia. Zespoły ich nienawidzą i nie szanują. Ludzie ciągle się zwalniają tylko przez nich. Oni sobie nie mają nic do zarzucenia bo według procedur DTP tak się właśnie powinno zarządzać kadrami. Uważając się za nieomylnych guru. Są to życiowe ofermy których cała władza kończy się w momencie przekroczenia progu biura. Jak by nie korpo to by zginęli w normalnym życiu. To dlatego inne firmy bardzo krytycznie patrzą na managerów z doświadczeniem w IBM i po prostu nie chcą takich ludzi zatrudniać. Nie chcą u siebie micromanagementu który każdy z managerów Google nieświadomie realizuje.
Podpisuje się wszystkimi kończynami pod tym co napisałeś !!! Życie zaczyna się po odejściu z IBM To nie przypadek, że na rynku pracy panuje opinia że skrót IBM oznacza - Idiots Become Managers. Poziom managerów jest żenujący
Ciekawe, bo ja tego nie zauważyłem, mnie się dobrze pracuje, spokojnie bez stresu. Polecam
Zarobki ok ? To zależy. Jeśli dla Ciebie 5tys brutto które oferują to duża kwota to ok. Bonusów i podwyżek nie ma. U konkurencji spokojnie można 3x tyle dostać z doświadczeniem na specjaliście.
Nie warto. Nie pakuj się w to! Przez ciagle odejścia z krakowskiego biura Payroll został przekazany w połowie na Filipiny. Jak się Filipińczycy naucza procesów to prawdopodobnie zlikwidują całkowicie Payroll w Krakowie.
Zwłaszcza, że jak to Wszechmocna Szefowa stwierdziła, nie może być podwyżek i większych zarobków bo google pojdzie do konkurencji, a my powinniśmy być wdzięczni ze mamy pracę a nie jeszcze narzekać:) Przeciez to taki prestiż dawac sobie napluc w twarz przez Google pracując jako szlachetny vendor za marne grosze. A jak przypadkiem ktos się odkopię ze swoją pracą to dostanie w spadku pracę kolegi który myśli że excel to jakaś egzotyczna choroba, no ale szkoliło się 3 miesiące to teraz głupio wyrzucić, ktoś zrobi pracę za niego a team będzie pełniejszy.
Atmosfera jest taka, że ludzie cały czas są na L4 tylko, żeby nie mieć kontaktu z menedżerami oraz czepialskimi leaderami. Praca za „chorych” spada na ludzi którzy są sumienni i pracowici, wiec wykonują oni obowiązki 3 osób za tą sama płace. Z czasem nie wytrzymują psychicznie i kończy się to prawie zawsze psychiatrom. Tak wyglada praca w Payrollu na Google.
Menadżer i menadżerką z APAC Payrolla to jest tragedia. Słodkim pierdzeniem manipulują i niszczą ludzi. Gdyby tylko wiedzieli co tak naprawdę ludzie o ich sposobie pracy i nich samych myślą to by tydzień ze wstydu z domu nie wychodzili i płakali w poduszkę.
Wszedlem z ciekawosci zobaczyc czy moze nie przesadzam, ale widze, ze wszyscy z projektu google uwazaja to miejsce za (usunięte przez administratora) a menadzerow za kolki bez wlasnego zdania. Szkoda, ze nie przeczytalem opinii zanim przyjalem "prace", jesli uwazasz, ze w twojej obecnej firmie jest zle to aplikuj tutaj, obecny pracodawca na pewno zyska w twoich oczach :D Slozenicyn moglby popelnic kolejne 3 tomy na podstawie pracy tutaj, psycholog zarzadzania prace doktorska o mikromenagemencie a zwykly payroll analyst samoboja. Dobrze, ze sa te L4...
dziękuję skutecznie mnie przekonaliście :D na szczęście dostałam pracę w innym korpo i zaoszczędziłam trochę czasu :)
Nie polecam, chyba że na rok na sam początek jako pierwsze doświadczenie w korporacji. Pensja to jakieś śmieszne grosze, o podwyżkę inflacyjną trzeba się prosić aż łaskawie rzuca Ci te dodatkowe 300 zł, generalnie przenieśli większość oddziałów do Indii i teraz nic dziwnego, że jakość dramatycznie spadła, jakaś totalna porażka, nikt nic nie wie, połowa osób jest niekompetentna i po prostu grzeje stołki, bo ma układziki, imprezy firmowe, na których trzeba płacić za własne drinki XDdd na Mikołajki śmieszny bonus w postaci 400 punktów do mybenefit, NIC na święta, żadnego pensji ani premii, tylko ciągła lista pretensji i wielkich wymagań. Opis stanowiska spoko, a potem okazuje się, że praca to call center I cały dzień nic nie robisz tylko odbierasz telefony od wkurzonych klientów. Milion programów, śmieszne starocie z lat 90, a w biurze nie ma nawet odpowiednich monitorów. Generalnie Amerykanie znaleźli sobie tania siłę roboczą w Krakowie i aż dziwne, że jeszcze i tego oddziału nie przenieśli do Indii ...
A pamiętasz może swoją rekrutacje? Jaki poziom języka jest wymagany? Czy okolice b1/ b2 wystarcza? Ja się próbuje dostać już od dłuższego czasu, ale chyba po prostu nie jest mi to dane.Czytając opinie to chyba nie ma czego żałować .
Rekrutacja wydawała się profesjonalna do momentu zapewnień managera o kontakcie z informacją zwrotną. Na zapewnieniach się skończyło, mija określony czas i cisza... Straconą łaczna godzina na jakieś jałowe rozmowy, z innych korporacji potrafili zadzwonić lub wysłąć standardowego maila.

Może uda mi się kogoś uchronić przed rozczarowaniem. Na rozmowie wszyscy są mili i obiecują świetną pracę, ale nie polecam projektu Google związanego z Payrollem (nie wiem czy na innych jest lepiej). Pracy jest tyle, że ciężko znaleźć czas na obiad, managerowie nic nie robią sobie ze skarg a potrafią jedynie dokładać kolejne zadania, poza tym styl zarządzania pasywno-agresywny. Część osób, z którymi odbyłem początkowe treningi już jest na wypowiedzeniu. Ogólnie przez ostatnie 3 miesiące zmieniło się lub jest na wypowiedzeniu 30-40% pracowników. Ja na szczęście też już uciekam i szczerze odradzam, samo aplikowanie tam to strata czasu.
Hej, ile zarabia się aktualnie w IBM Lab w krakowie? Taki typowy developer?
O jaaa, ile tu hejtu. Pracuję w IBM od pół roku i muszę przyznać, że wszystko zależy od projektu. Są takie projekty, które chodzą w 100% do biura (to z nich dostajemy najwięcej wewn. ofert pracy, bo ludzie pouciekali), a są takie (jak mój), gdzie w 100% pracujemy z domu. Zarobki mam całkiem przyzwoite, jak na osobę z ponad 2-letnim doświadczeniem w finansach. Jest dodatek językowy, bonus wakacyjny, dodatek za internet, punkty w kafeterii do wymiany na bony. Nadgodziny mamy płatne. Mój TL jest na prawdę ogarnięty, inni TL na projekcie też się wydają wiedzieć, co robią. I to wcale jie jest tak, że ludzie masowo uciekają. Jak jest dobry projekt, to ludzie zostają. Kierownictwo i Team Leaderzy mojego projektu mają w IBM staż 8+ lat, Seniorzy też w IBM pracują od kilku lat. Ja sama planuję zostać na dłużej. Firma daje mnóstwo możliwości szkoleń i rozwoju. Z czystym sumieniem mogę ją polecić.
No to trafiła ci sie istna żyła złota ;) hah Zdradzisz kiedy projekt zamykają, bo klient chce aby to inna firma wykonywala ich uslugi a nie IBM? Za pół roku, rok?
pracuje w korpo i pewnie stać go na wille z widokiem na ocean, ferrari, lambo i royce’a no i loty prywatnym odrzutowcem. Aaa… kurczę rozpędziłem się - on tylko tam pracuje, właścicielem jest kto inny :)
dzięki za tak rozpisanna odpowiedz, wlasnie szukam takiej pracy jak twoja ze zdalna w IBM ...powiedz czy umowe z nimi masz na czas trwania projektu w ktorym jestes czy jest nieokreslona i jak sie skonczy to przechodzisz do nastepnego ? szukam miejsca na lata a nie na projekt ;)
To jak szukasz zdalnej pracy, to nie w ibm, chyba że mieszkasz w Gdańsku. Jeśli w Krakowie albo okolicach, to jeden dzień tygodniowo musisz pracować z biura, a założę się, że docelowo będą to trzy dni w tygodniu.
A jaką macie opinię na temat Team Leaderów? Przyjaźnie nastawieni? Można się z nimi dogadać?
Tak długo jak nie masz innego zdania niż oni, to można się dogadać :) I o ile nie planujesz wziąć urlopu w okresie jakichkolwiek świąt/ okresie wakacyjnym bo jak to tak projekt zostawić.
a tak całkiem szczerze to czy są w porządku? bo wiadomo, może nie każdy lubi jak się mu swoje zdanie zarzuca ale chodzi mi już o samo zarządzanie i warunki pracy jakie z tego wynikają. w tym roku to na co można tu tak właściwie na święta liczyć?
Jak masz szczęście to zamówią pizze dla teamu, jak masz pecha to nie dostaniesz nic. Chyba ze sam brak pracy w święta liczy się jako benefit.
no jakby taki dzień był mimo wszystko odpłatny, to by zadowoliło.. A tutaj w firmie to jak się wskakuje a stanowisko takiego leadera? Jaki zakres obowiązków mają i ile za to im zapłacą?
Hej, mam pytanie; Jaka jest sytuacja kadrowa w IBM? Czy jest duża rotacja? Czy jest ktoś w stanie mnie polecić do IBM? Z góry dzięki za odpowiedź.
Już jesteś zawiedziony a jak popracujesz w IBM, to zamiast satyfkacji będziesz miał frustrację. Odpuść sobie. Rotacja ogromna, kasa marna, TLe i managerowie są tylko od wydawania poleceń, są mili jak trzeba coś zrobić lub chcą coś osiągnąć dla własnych korzyści, a jak masz coś do powiedzenia, licz że jesteś już na muszce. Firma nie warta nawet, żeby CV tam wysłać.
A jakie jest tempo pracy? Można się wyrobić w 8 h czy są nadgodziny?
Czy firma IBM przewiduje jakieś podwyżki ze względu na sytuacje na rynku hipotecznym oraz rosnąca inflacje ?
Kilka miesięcy temu pojawiły się zapewnienia na slacku że będą podwyżki w maju. Maj nadszedł podwyżek nie ma.
Czyli w IBM nie ma w ogóle podwyżek ? Ile wynegocjujemy na 1 umowie, taka kwotę będziemy dostawać aż do momentu przejścia na emeryturę ?
Oj tak, wszystko zależy przedewszystkim od Projektu na którym wylądujesz, tego jaką umowę ma IBM podpisał z klientem. Łatwiej awansować na nowym projekcie który się rozwija. Z reguły IBM Polska jest tz. front office dla klienta im starszy projekt tym więcej procesów automatyzuje się i lub przenosi do indi. Co za tym idzie redukcja etatów. :) Po drugie w IBM jest kilka możliwości, ktoś z zespołu z wyższym bandem odchodzi to jedna osoba może wskoczyć na jego miejsce. Na moim projekcie to była rzadkość, obniżali koszty. I łączyli np dwa teamy pod jednego Leadera. Są podwyżki inflacyjne ale to ledwo na waciki, Najgorsze jest to że jak klijent sie nie zgodzi, to wewnątrz projektu nikt nie awansuje, jego oszczędności. Kolejną możliwością jest przejście na inny projekt, tylko że tutaj musisz dostać zgodę od przełożonego na odejście ze swojego projektu a później przejść wewnętrzną rekrutację. Jak dostaniesz najwyższą ocenę roczną (przynajmniej jak ja pracowałem) to wiązało się z awansem :) ta ocena to naprawde rzadkość. Co najważniejsze ci co kręcą się najwięcej w około swych przełożonych awansują szybciej :) chyba że jesteś na samodzielnym stanowisku i nie masz zbytniej konkurencji :)
Czasem awanse się zdarzają (dla garstki wybitnych), natomiast są one bez jakiejkolwiek podwyżki. Co oznacza ze zmienia Ci się na umówię nazwa stanowiska ale pensja zostaje ta sama którą wynegocjowałaś dołączając do IBM 1 dnia. Oczywiście obowiązków masz dwa razy więcej. W całym Krakowie są znane i wyśmiewane te „awanse bez podwyżki”. Smutne to ale prawdziwe
Ej serio? W razie czego to można ewentualnie odmówić co by na tych obowiązkach nie być stratnym? :/
Oczywiście że można. Wtedy następuje zemsta ze strony Team Leaderow. Traktują Cię jednego dnia jak wroga, drugiego jak powietrze lub słuchasz fochów. W moim przypadku trwało to aż do momentu mojego zwolnienia się, po prostu nie wytrzymałam tego psychicznie
Ale dziwnie. A nie próbowałaś tego zgłosić do kogoś ogarniętego? Bo akurat do tego typu zachowań to raczej nie powinno dochodzić
Polityka IBM odnośnie podwyżek jest absolutnie beznadziejna. Podwyżki w Maju były, ale tylko dla 40% najlepszych pracowników (co roku takie są). Więc ludzie którzy tutaj piszą że nie było podwyżek, to po prostu te 60% osób które nie dostały podwyżki. Znam osoby w IBM które pracują 3-4 lata za to samo wynagrodzenie. To moja czwarta korpo i jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałem.
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w IBM?
Ile firma moze dac n stanowisku mlodszy ksiegowy z jezykiem niemieckim? Zaznaczam, ze nie mam doświadczenia
Spędzisz 2 lata na tej samej pensji. Po kilku odmowach o podwyżkę zdecydujesz się opuścić ibm. U konkurencji dostaniesz 3x-4x tyle. Tak to tutaj zawsze wyglada. Przy odrobinie szczęścia dostaniesz awans i 500 zł brutto podwyżki - jednak nie zmieni to twojej decyzji o odejściu.
Chcesz dobrze zbudować swoją karierę ? Idź to tych topowych korpo na staż. Po 6 miesiącach przejdzie ma umowę o prace wtedy na początek 5k netto dostaniesz. Rok kolejny awans i podwyżka. W przeciągu 3 lat twoja pensja będzie przewyższała 10k netto. Odpuść sobie outsourcingi jak ibm
To jak tu wyżyć za minimalna jak za byle jaki kredyt hipoteczny trzeba teraz 2.5k płacić
Dlaczego? Bo projekty sie zamykaja jeden po drugim, ludzie odchodza masowo, gdyz nie maja perspektyw rozwoju oraz motywacji do pracy. Jezeli nawet jakies projekty sie otwieraja, to trzeba sie liczyc z tym, ze za chwile klient moze zrezygnowac a wy zostaniecie na lodzie, albo wspanialy HR bedzie na sile wsciskac wam otwarte pozycje wewnatrz fimy, na ktore nikt nie chce isc. Zasiedziali pracownicy awansuja, bo w IBM staz pracy jest wazniejszy od umiejetnosci. Inna droga do awansu, to nalezec do grona pupili managementu. W IBM nie ma podwyzek, nie ma wydarzen dla pracownikow jak summer lub christmas event, tylko bony do empik raz do roku. Z plusow...to ludzie, ale ci, co sa nizej bandem. Band to szeregowanie pracownikow, tworzenie kast: band 3 - junior, band 4 - specjalista, 5 - senior, 6 - tl, 7 - 10 management. Podsumowujac, omijajcie to miejsce, bo IBM nawet na start nie jest dobry, praca tam grozi wypaleniem!
Czy ktoś z Was słyszał coś więcej odnośnie ponownego przeniesienia procesów z Krakowa do Indii ? Ponoć przez duża ilość zwolnień i brak chętnych do pracy rozważana jest likwidacja dużych projektów w Krakowie i otworzenie ich na nowo w nowej lokalizacji w Indiach. Mamy się zacząć bać ?
Nie ma co się dziwić zarządowi że postanowili ponownie przenieść całe działy do Indii. Zwróćcie uwagę że Polacy już poznali się na IBM oraz kulturze niewolniczej jaka panuje w firmie. Nikt tu już nie chce pracować dlatego od jakiegoś czasu bardzo niewielu Polaków dołącza do ibm. Obecnie większość new joinerow to obcokrajowcy z biedniejszych krajów 3 świata. Pomyślcie co będzie jak oni przestaną dołączać. Indie to jedyny kierunek który uratuje firmę. Dlatego zarząd zdecydował się przenieść całe projekty i działy do Indii likwidując tym samym stanowiska w Polsce. W nie długim czasie kolejne działy zostaną zamknięte w Polsce i przeniesione do Azji i kolejne osoby stracą prace w Krakowie
A wiesz jak je zwalniają? Wraz z zakończeniem umowy, czy są to zwolnienia grupowe normalnie z odprawą?
Wszyatkie projekty/działy w PL tak skończą. Plan długoterminowy obejmuje przeniesienie nie rentownych działów. A jak wiadomo 95% działów przynosi straty
To już nawet nie plotki. W niektórych projektach oficjalnie ogłosili że będą likwidować stanowiska a ludzie zostaną dostaną tylko 1 szanse wyboru, albo na siłe przeniesienie do dowolnego działu (bez możliwości odmowy), albo dowidzenia
A te przenosiny to z jakimi konsekwencjami mogą występować? Niższe stawki np, coś w formie degradacji?
IBM awansował na miano najgorszego krakowskiego pracodawcy !! Już nawet Cap oraz Aon oferują lepszy komfort pracy
(usunięte przez administratora)
Rekrutacje w IBM można porównać do castingu niskobudżetowego horroru o zabarwieniu erotycznym. W takim filmie zawsze występują: - obcokrajowiec aby poświecić go jako pierwszego - łatwa dziewczyna dla podbicia oglądalności - niepełnosprawny który okaże się geniuszem zła - przypakowany przystojniak który ginie uganiając się za łatwą dziewczyną - obrzydliwa oferma smoląca cholewy do każdej bohaterki - gej który z racji tolerancji nigdy nie może zginąć W IBM wyglada to następująco: - obcokrajowca poświęcają żeby zrobił cała robotę - łatwe dziewczyny w tym czasie „zespołowo” i ciężko pracują na awans. - skryty i na 1 rzut oka mało inteligenty gość (wyglądający trochę na opóźnionego) manipuluje całym działem z tylnego siedzenia w taki sposób że nikt o tym nie wie. Geniusz zła. - Przypakowany Chad za którym uganiają się wszystkie dziewczyny. Przychodzi do pracy tylko w celach towarzyskich. - obrzydliwa oferma smoląca cholewy do każdej dziewczyny w wulgarny sposób (posadzona w końcu o molestowanie) - gej który choć by nie przychodził do pracy to nie zostanie zwolniony z uwagi na „tolerancje” Widzicie może jakieś podobieństwa ?
Brzmi to całkiem zabawnie, ale jeśli to prawda to nieciekawa sytuacja dla tych osób w firmie. O co chodzi z tym obcokrajowcem co robi całą robotę?
Twórcy posta zapewne chodziło o wykorzystywanie obcokrajowcow. U mnie na projekcie najcięższe niemal niewykonalne taski dostają od Team Leaderow zawsze nowo przyjęci obcokrajowcy.
Czy w IBM są związki zawodowe ?
Jeśli ktoś chce mieć 8h dziennie nadzór jak w monitorowanej celi dla najgroźniejszych przestępców to IBM jest dla niego. Aby zapewnić jakoś usług klientom z którymi IBM ma podpisane umowy, każdy twój ruch przez 8 godzin jest dokładnie śledzony. Służą do tego oficjalne programy oraz skrypty działające w tle o których pracownicy dowiadują się dopiero jak wejdą na coś nie związanego z praca. Wejdziesz na YouTuba, program to raportuje. Wejdziesz na stronę swojego banku tak samo. Wejdziesz gdzie nie powinnaś to masz „sąd” z klientem i musisz się tłumaczyć, a potem i tak kończy się to dyscyplinarnym zwolnieniem. Kolejna kwestia, jeśli zrobisz coś czego nie ma opisanego w instrukcjach to licz się z natychmiastowym dyscyplinarnym zwolnieniem. Wejdziesz nie na ta stronę - zwolnienie Otworzysz nie ten plik - zwolnienie Użyjesz nie odpowiedniego formatu - zwolnienie Napiszesz coś samemu - zwolnienie Będziesz często pytać - zrobią wszystko żeby cie zwolnić. Kultura pracy i szacunek do pracowników w Capgemini w porównaniu do IBM to niebo a ziemia.
Dokładnie !! Zapomniałaś jeszcze dodać że głównym zadaniem Team Leaderow jest śledzenie tego co robisz 8h w pracy. Sprawdzają z kim i o czym rozmawiasz, śledzą komunikację, jak szybko wykonujesz swoje obowiązki, jak dokładnie, i na co przeznaczysz przerwy (jak tylko na chwile odejdziesz od komputera). Brakuje tylko żeby zaczęli robić kipisz !!!! (usunięte przez administratora)
Jaki dress code obowiązuje w IBM?
Możesz poważnie odpowiedzieć? -.- Takie żarty są nie na miejscu, ludzie chcą poważnych odpowiedzi
Co tydzień królują inne motywy. Np w zeszłym tygodniu tematem przewodnim było przebranie się za warzywa. W przyszłym tygodniu będą natomiast stroje zwierzaczków. Ja zaklepuje (korpo)szczurka- pisze na wypadek żebyśmy nie miały takiej samej kreacji
Ja dla przykładu chodzę normalnie ubrany ale bez bielizny. Nikt o tym nie wie. To mój sekrecik
Ja tam ….lubiem jak Panie są…. skompo ubrane. Dla mnie …. To dress code … jak najskromniejszy ….
Januszu - dziękuje za odpowiedz. Cieszę się, że tolerujecie taki skromny dress code w IBM czyli krótkie sukienki. W takim razie wpisze się idealnie w wasze struktury :)
O….zaraz…zaraz. Dres code…w IBM to … że chłop w długich spodniach, a ….kobitka w sukience…. Nie na odwrót…..
Dress code powinien być odpowiedni do technologi jakimi posługuje się w ibm czyli powinien być outfitem z lat 90
nie zapomnij ta ło gumofilcach i koniecznie słome se do nich wsadź, żeby ta inni widzieli żeś swój, a nie jokiś łobcy
Obowiązkowe są jedynie buty Relaksy. Dodają +10 do obrony przed małomiasteczkowymi przełożonymi
Bez wątpienia najlepszy będzie kaftan bezpieczeństwa. Prędzej czy później i tak w nim skończysz po pracy tutej
Firma dobra zaraz po studiach lub na wejście do świata korpo, bo prog tego wejścia jest niski. Potem, tak do dwóch lat, trzeba szukac czegoś innego i mozna ewentualnie po kilku latach wrócić za lepszą stawkę i na lepsze stanowisko. Najważniejsze, to ten okres dobrze wykorzystać, a w IBM mimo obiegowych opinii, można rozwinąć się w różnych kierunkach, wszystko zależy od chęci i samozaparcia. Dużo plusominusów, które potem przydadzą się w innych pracach jak: - nie dać się ubrać w czyjeś obowiązki, bo spychologia to tutaj codzienność, - odporność na korporacyjność - approvale, sprawy ciągnące się w nieskończoność, mnogość zespołów i chodzenie od Annasza do Kajfasza, żeby coś załatwić, - zdrowy poziom olewactwa, bo z tobą czy bez ciebie korpo się nie zawali, mowa tez o olewactwie współpracowników, którzy miesiącami będą ci utrudniac życie, ale wtedy nauczysz sie jak skutecznie eskalować ;), - po pracy w IBM będzie wyczuwać 'fekalia' na odległość, wyniesiesz wysoki poziom cwaniactwa, poza widelcami z kuchni... :) Dużo tutaj ludzi z Polski powiatowej Podkarpacia, Świętokrzyskiego czy południowej Małopolski, stąd takiego klimatu i atmosfery można sie spodziewać. Po IBM juz mało co cię zdziwi, bo naoglądasz się takich kejsów, jak zatrudnienie słabo słyszącej na słuchawkę i potem rozpaczliwą walkę tej słabosłyszającej z słuchawki m.in. poprzez masowanie karku swojej SME na open spejsie, czy spychanie roboty na kogo się tylko da w bardzo chamski sposób. Można poznać fajnych ludzi - największy plus, spory minus to zarobki, i potrzeba zbudowana sobie silnej pozycji przez walkę ze spychającymi robotę czy innymi 'życzliwymi' .
No tak, albo zatrudnianie osób z dużymi niepełnosprawnościami do zadań, które są dla nich prawie niewykonalne. Np. człowiek ledwo mówiący na Helpdesk.....
hahahaaa wiem o kim piszesz, masujaca to byla Moniczka B, a masowana to niejaka Ola, rzecz dziala sie na tym projekcie, co to zamkniety byl. Mega beka z tego duetu czy moze juz pary? Potem sie rozlecialo, bo Moniczka ugryzla reke, ktora ja karmila i uciekla do Shella, nooo po prostuu kwintesencja tego co mozna spotkac w IBM
zwykle mierni, ale wierni zostają, ale w tym wypadku dobrze, że odeszła, bo inni odetchnęli z ulgą
W punkt, ludzie, którzy bez mrugnięcia okiem specjalnie odpowiedzą ci źle, żebyś potem ich już nie pytała, jeśli jako new joinerka ich o coś zapytasz albo siedzą cały dzień na aux5, również bez mrugnięcia okiem eskalują cię do przełożonego, gdy zrobisz najmniejsze uchybienie lub odpowiesz im takim zachowanie, jakie stosowali do ciebie. Dobrze, że już tam nie pracuję!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w IBM?
Zobacz opinie na temat firmy IBM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 43.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w IBM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy IBM?
Kandydaci do pracy w IBM napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.