To bardzo boli, bo w showroom zatrudnionych jest wiele osób o bardzo dużych umiejętnościach, ale szefostwo nie potrafi (albo nie chce) ich umiejętności sprawnie wykorzystać. Więc czasem ktoś zatrudniony na wydawałoby się istotnym stanowisku odwala robotę juniorską, powtarzalną, nietwórczą, bo przełożony nie widzi swoich błędów i potrzeby zmian lub poprawy pewnych rzeczy w firmie. Ale to są właśnie niskie kompetencje zarządzających osób, które powinny odkrywać takie talenty i dawać im pole do rozwoju.
Ja osobiście codziennie rano myślę o ciekawych i rozwijających projektach, współpracy i zaangażowaniu zespołów. I dokładnie to dostaję na Hożej 51. Przykro mi, że Ty nie miałaś/aś takiego doświadczenia. Twój komentarz o kompetencjach szefostwa jest bardzo ogólny. Czy możesz napisać coś więcej, tak żebyśmy mogli z tego wyciągnąć jakieś wnioski?
Poprzedni komentarz dotyczył innego wątku, przepraszam. Zgadzam się, że mamy dużo utalentowanych osób w firmie i jeśli czyjś talent, albo potencjał nie jest wykorzystany, to na pewno nie jest to świadome działanie szefostwa. To może na przykład oznaczać, że szef jest tak zajęty, że nie zauważa niektórych niepokojących sytuacji. Jeśli tak się faktycznie dzieje sugeruję otwartą komunikację z Twoim managerem, Karoliną z HR, Kasią, albo ze mną. Obiecuję, że pomożemy rozwiązać ten problem.
Hmm, a rozmawiałeś ze swoim szefem na ten temat? Dla mnie to chyba najbardziej logiczna droga..
Jest spoko jeśli chcesz iść do pracy, nie wychylać się i codziennie robić to samo - poza tym niewiele się martwić. Jest gorzej, jeśli myślisz o ciekawych i rozwijających projektach, współpracy i zaangażowaniu zespołów. Jest tragicznie, jeśli chodzi o kompetencje szefostwa. To po prostu grupa wariatów.
Ja osobiście codziennie rano myślę o ciekawych i rozwijających projektach, współpracy i zaangażowaniu zespołów. I dokładnie to dostaję na Hożej 51. Przykro mi, że Ty nie miałaś/aś takiego doświadczenia. Twój komentarz o kompetencjach szefostwa jest bardzo ogólny. Czy możesz napisać coś więcej, tak żebyśmy mogli z tego wyciągnąć jakieś wnioski?
Dużo absurdów. Za dużo, by traktować poważnie te firmę i jej management.
Podasz jakieś przykłady? Takie ogólne komentarze są bardzo krzywdzące. Chętnie odniosę się do konkretnych zarzutów.
Były prezio to zwykły janusz w nowoczesnym przebraniu, który nie potrafił poradzić sobie z prowadzeniem firmy, sprzedał ją duńczykom, zgarnął intratne stanowisko dla siebie, a z pracowników zrobił tanią siłę roboczą, zostawiając z całym bałaganem nową panią prezię... która ani trochę nie jest lepsza.
ten "prezio" jak go nazywasz zatrudnił niegdyś do wszystkiego dyrektorów, którzy mieli swoich headów, którzy mieli swoich managerów, podczas gdy specjalistów nie było żadnych... i jednocześnie powtarzał dookoła o płaskiej strukturze w firmie.
Hej, prezio Juda z tej strony. Jestem pewien, że Ty na moim miejscu poradził/poradziłabyś sobie znacznie lepiej i Showroom z Tobą u sterów już dawno przejąłby Zalando. Jednak (najwyraźniej niestety) to ja założyłem tę firmę 7 lat temu i od tego czasu robię wszystko, żeby była fajnym miejscem do pracy, które daje możliwości rozwoju swoim pracownikom. Sprzedaż Showroomu Grupie Miinto nie była łatwą decyzją, ale na tamten moment była jedynym rozsądnym wyjściem, które gwarantowało nie tylko utrzymanie praktycznie wszystkich miejsc pracy, ale także dawało Zespołowi szansę na pracę w międzynarodowym środowisku i w zupełnie nowej skali. Nie zgadzam się z Twoimi stwierdzeniami o taniej sile roboczej - płacimy dobrze i adekwatnie do doświadczenia oraz wnoszonej wartości. Bałaganu u nas coraz mniej, właśnie dzięki Kasi, która w wielu obszarach bije mnie na głowę. A co do mojego stanowiska - widać Duńczycy mają inne zdanie odnośnie mojej wartości, no ale co oni mogą wiedzieć. Powodzenia w życiu, kimkolwiek jesteś. Jeśli ja albo Showroom wyrządziliśmy Ci krzywdę, przepraszam. Mam nadzieję, że Twoje obecne miejsce pracy daje Ci więcej satysfakcji, pomimo że z samego rana znajdujesz czas na dodawanie tego typu komentarzy.
Co prawda nie pisałam poprzedniego komentarza, ale może odpowiem, jak rozumiem słowa o 'taniej sile roboczej'... raczej chodzi o to, że my dla Duńczyków jesteśmy tanią siłą roboczą, ponieważ po prostu koszty zatrudnienia w PL są kilkukrotnie niższe niż w Danii, pewnie stąd pojawiło się takie skojarzenie. A w samym showroomie jak zawsze był bałagan, tak jest dalej. I nie prawdą jest, że z działu designer relations nikt nie odszedł, bo odeszły co najmniej trzy osoby, nie mówiąc o lekkim wykorzystywaniu stażystów, którzy są zatrudniani co chwilę nowi bez możliwości stałego zatrudnienia. To ten 'januszyzm'. Zresztą odejścia są dość spore od ponad półtora roku, także nic nowego w showroomie to to nie jest. Po prostu showroom to firma jakich wiele i niczym specjalnie pozytywnym się nie wyróżnia, ma tylko dobry PR, ale na rynku mówi się różne, niekoniecznie dobre rzeczy.
Dzięki za zdrowy feedback, którego mi bardzo zabrakło w komentarzu Kick Nick - stąd ironiczny ton poprzedniej wypowiedzi. Zwróć uwagę, że pisałem o utrzymaniu miejsc pracy, nie o konkretnych osobach. W sytuacji, w której był wówczas Showroom, gdybyśmy nie zdecydowali się na sprzedaż do Miinto, czekałyby nas _bardzo_ mocne cięcia. A co do odejść, niestety wszystkie gwałtowne zmiany , a szczególnie fuzje i przejęcia zwiększają ich tempo. To naturalne i nie znam przykładu takiego procesu, w którym by ich nie było. A jak wiesz u nas działo się dużo również wcześniej, próbowaliśmy zawojować Niemcy, przebudowaliśmy całą strukturę firmy. Także na pewno nie można się u nas nudzić, choć nie wszystkim to odpowiada (co naturalne). Wiele odejść bolało mnie osobiście (np wśród programistów, z którymi blisko pracowałem), ale szanuję te decyzje, Każdy sam wie najlepiej czego potrzebuje, w jakiej wielkości firmie lepiej się odnajduje, jaki szef mu odpowiada. Z mojej perspektywy nie ma co wracać do przeszłości, tylko zastanowić się co możemy zrobić lepiej tu i teraz. Z tego co piszesz, jedną z takich rzeczy powinna być poprawa warunków programu stażowego i na pewno porozmawiam na ten temat z Karoliną i Kasią.
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/5/1/5/5154c983fedca4b01003c9d9d8fd0a08.png)
(usunięte przez administratora)
Powinieneś wiedzieć, że na forum publicznym nie wolno obrażać ani wyzywać innych osób. Tutaj wymieniamy się swoimi uwagami na temat pracy w Showroomie i warto tego się trzymać. Pracowałeś tam kiedykolwiek, czy piszesz jako obserwator firmy?
jak ktoś na to tak zasługuje jak ten człowiek (czyli Juda) to wolno i można, a nawet trzeba!
fajnie się prcuje w showroom, w ogole nie czuje ze chodze do pracy, praca tutaj to po prostu dobra zabawa
czy możesz rozwinąć co to znaczy dobra zabawa w pracy? czy masz na myśli atmosferę, relacje z osobami w zespole? a jak układają się relacje z przełożonymi?
a ja sb chwale tu prace
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Showroom Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Showroom Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Showroom Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 1 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!