W dniu dzisiejszym przywieziono nam zakupione drzwi wejściowe "kalabria".Tą drogą pragnę złożyć serdecznie podziękowania sprzedawcy P.Grzrgorzowi za profesjonalną pomoc jak również ogromną cierpliwość i życzliwość przy dokonaniu zakupu. Na tym dziale większość pracowników wykazała się ogromnym zainteresowaniem i chęcią niesienia nam pomocy . W szczególnośći ogromne podziękowania dla Pana Koordynatora P.Jakuba . Ci pracownicy są godni polecenia a postawa ich miło zaskakuje . Dziękuję Marzena
Dnia 10 stycznia tego roku robiliśmy zakupy przy ul.Struga w Szczecinie. W dziale elektrycznym czuliśmy się nieco zagubieni i mieliśmy wątpliwości. Z pomocą przyszła nam Pani Agnieszka Horbatowicz. Pełen profesjonalizm, zaangażowanie, kompetencje i wysoka kultura osobista pani Agnieszki pomogły nam w zakupach. Takich pracowników należy doceniać i szanować. Pani Agnieszko świetna robota, tak trzymać :) Życzymy firmie samych takich pracowników jak pani Agnieszka. Pozdrawiamy zadowoleni klienci.
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Leroy Merlin?
NIE POLECAM NIKOMU Zwracam płyty ognioodporne do kominka.Przy tej okazji wyszło,że kupiłem 2 kartony (20szt). a zapłaciłem za 2szt.-bląd pani na kasie,nawet nie zauwazylem.Dziewczyna ze zwrotów poleciała pewnie sprawdzić stan na magazynie,potem gdzieś zniknęła i wróciła z dyskretnym towarzystwem.Stwierdzila oczywiście,że mam dopłacic różnice,,a imć pan OHraniacz czający się w pobliżu dodał,że może przejrzeć monitoring i sprawdzić,ile kartonów wywiozlem..Towar kupiłem dla klienta za jego pieniądze,dla mnie bez różnicy,czy zapłacę za 2 czy 14szt,ale w tym momencie poczułem się potraktowany jak (usunięte przez administratora) złapany na gorącym uczynku.Gdybym wiedział,że tak wyjdzie wywaliłbym te płyty do kontenera na śmieci,do niczego ich nie potrzebuję.Mysle też,że ta kasjerka ucierpi najbardziej ze wszystkich pomimo tego,że kasa i stan towaru się zgadzają. BTW 2 tygodnie wcześniej ten sam OHraniacz ( inaczej nazwać go nie potrafię) wyleciał za mną ze sklepu sprawdzić,czy aby na pewno zapłaciłem za 4 ognioodporne płyty g-k- NORMALNIE MISZCZ..Nie wpadłbym na to,że można ukraść płyty g-k i przejść przez kasy nie płacąc za nie.Kto dźwigał te czerwone,wie, ile ważą (1,2×2,6m)Na szczęście nasz HARYZMATYCZNY agent zawsze czujny-BRAWO ON. Innym razem kupiłem ościeżnicę regulowaną,zapłaciłem,w kasie,po czym wracam do tego samego GENJUSZA który mi doradzał po odbior ,a on mówi,że nie mają na stanie,ale może zamówić i będzie za 2tyg.Klasyczny SPRZEDAFCA MAŻEÑ,potrafi sprzedać coś,czego nie ma. Ogólnie żenada i już chyba czas na zmianę sklepu,Castorama też blisko,
Pragnę podziękować wszystkim Panom zatrudnionym w Leroy Struga Szczecin i za pomoc w udzielania cennych wskazówek w poszukiwaniu materiałów budowlanych, niezbędnych do remontu. Panu Tomaszowi za cierpliwość i poczucie humoru w poszukiwaniu szafek kuchennych i okapu.Panu Adamowi na dziale budowlanym (dział budowlany ,drzwi,panele,okna)za dostosowanie drzwi do pomieszczenia, a nie było to łatwe a jednak się udało z racji dużej wiedzy i kompetencji.Panu Tadeuszowi z działu farb za polecenie farby która nadaje się do pomieszczeń o podwyższonych wymaganiach.Dużą kulturę osobistą i zaprowadzeniem mnie na kolejnym dział.Panu Mariuszowi i Adrianowi za pomoc w rozładowaniu materiałów budowlanych i punktualność , którą bardzo cenię. Takich pracowników powinno się doceniać i szanować. Z wyrazami sympatii za pomoc Bogumiła Dostawa 24.10.2023 Szczecin/Bezrzecze
Jakie są warunki zatrudnienia w Leroy Merlin?
Nie polecam projektować kuchni pod zabudowę w sklepie Leroy Merlin na Struga. Kuchnia zaprojektowana, opłacona a tu nagle okazuje się, że tego czy tamtego elementu nie ma i muszą zastąpić go wiele droższym. W moim wypadku było tak w przypadku zmywarki. Dosyć spora dopłata. Podczas montażu okazało się, że nie zostały uwzględnione ważne elementy jak m.in. wąż do zmywarki, złączki, które są podstawą. W tym wypadku zostałam zmuszona zostawić montażystów samych w domu. A wiadomo jak to jest, gdy zostawia się obcych w mieszkaniu. Stres jest...Leroy współpracuje z firmą zewnętrzną, która montuje meble pod zabudowę. Firma Vipartel montowała u mnie kuchnie, byli to dwaj obcokrajowcy. Montaż to jedna wielka tragedia, masa usterek w mieszkaniu wszystko ubrudzone czarnym sylikonem, uszkodzone, obite ściany, niedoróbki, niewypoziomowana zmywarka, która uszkadzała fronty sąsiednich szafek. Po skończonym montażu zmywarka w ogóle się nie chciała otworzyć. Gdy zadzwoniłam do Pana ten przyjechał z wielką łaską. Po montażu musiałam wykonać ponowny remont mieszkania. Złożyłam reklamację na wykonanie montażu to otrzymałam odp, że usterki powstały za moją zgodą i podczas użytkowania kuchni. Nie miałam już ochoty na dalsze interwencje w tej sprawie, Nie chciałam tych Panów "Fachowców" nigdy więcej widzieć w moim domu. Od tej pory omijam ten sklep szerokim łukiem i wszystkim radze robić to samo.
Z racji braku jakichkolwiek merytorycznych komentarzy w związku z pracą w tym miejscu, z chęcią podzielę się swoją opinią. Pracowałem kilka miesięcy w Leroy Merlin na ul. Struga w sektorze magazynu. Na wstępie wspomnę o wynagrodzeniu, bo to chyba najważniejszy aspekt. Każdy pracownik na start otrzymuję 3500zł brutto, jeśli masz uprawnienia na wózek widłowy oraz doświadczenie w obsłudzę, otrzymasz dodatkowo 200zł brutto więcej. Dodatkowe benefity to: PPK, Karta sportowa (na czas obostrzeń była niedostępna), opieka medyczna w Luxmed, dodatkowe ubezpieczenie na życie, premie kwartalną (w czasie pandemii dużo niższa, niż przed), telefon służbowy oraz benefity świąteczne. Przez pierwsze trzy miesiące każdy pracownik jest objęty szkoleniem. Praca oczywiście zmianowa, poniedziałek - sobota (6:15-21:15) niedziela ciut krócej , grafik dość przewidywalny. Nie było problemu o jakieś zmiany w grafiku, jeśli wcześniej dałeś znać. Minusem były prawie wszystkie soboty pracujące w danym miesiącu. Teraz trochę więcej osobistych odczuć. Generalnie praca bardzo wymagająca fizycznie. Niezależnie od tego czy masz uprawnienia czy nie, dźwigasz wszelkiego rodzaju materiały, od glazury, po drzwi, kabiny ważące po 50kg. Na dodatek dochodzi obsługa klienta i pośpiech w realizacji zamówień. Na magazynie panował duży chaos. Często był problem z odnalezieniem towaru, co też owocowało ogromnymi kolejkami przed punktem odbioru oraz niezadowoleniem klienta. W okresie zimowym na magazynie jest chłodno. Część materiału na magazynie znajduję się w otwartym, niezadaszonym obszarze. Niezależnie od warunków pogodowych jesteś zobowiązany pracować na zewnątrz, w deszczu i śniegu. Wielu stałych współpracowników ma swój styl pracy, jedni mniej unikali pracy, drudzy bardziej. Zdarzały się sytuację konfliktowe wśród pracowników, oraz klientów. Trzeba mieć nerwy na wodzy. Benefit w postaci telefonu służbowego okazuję się tylko dodatkowym obciążeniem. Pojawiały się telefony poza godzinami pracy. Cały system pracy przypomina typową korporację z dużą przewagą pracy fizycznej. Niestety nie jestem w stanie polecić pracy w tym miejscu.
Frajerski sklep????????, (usunięte przez administratora) ruskie????????????????????????????????????????????????????????????????????
3500 brutto to 2555 na rękę, pracownik w Lidlu dostaje kilka stów więcej na start, a jak ma uprawnienie na wózki to jeszcze więcej. Grafik na magazynie może i jest przewidywalny ale nie na dziale handlowym, zmiana za zmianą a to akcja handlowa, a to jakiś oryginalny pomysł. Urlopu nie można wziąć kiedy się chce bo jest akurat środek sezonu na sprzedaż tapety z granatowym wzorkiem, a tak w ogóle to najpierw urlop ma zaplanować sobie kierownictwo, a reszta później. Szkolenie trzy miesięczne to tylko na papierze, po kilku dniach masz już sprzedać i karty klientom zakładać, a pod koniec tego pseudo szkolenia kierownik odhaczy że się odbyło i dorzuci ci dodatkowe zadania do realizacji byś "mógł się rozwijać", najlepiej w wolnym czasie bo w pracy to masz sprzedawać i towar dokładać. Po roku pracy usłyszysz że nie może dać ci podwyżki bo potrzebne jest jeszcze jedno szkolenie, na które przypadkiem nie dał rady cię zapisać ale w następnym roku na pewno dostaniesz 100zł brutto. Można mieć inne zdanie niż przełożony, ale lepiej zatrzymać je dla siebie by nie mieć problemów. Owszem otrzymujesz telefon firmowy, ale masz go zawsze odbierać - jest to praktycznie wymóg, nie ważne że masz wolne - masz go obierać bo kierownik może poinformować cię o zmianie grafiku, albo klient zadzwoni. I zawsze ma być naładowany byś mógł być dostępny 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Nie mogę polecić tej pracy osobie które oczekują ciekawej, interesującej, a także dobrze płatnej pracy. Marna pensja, olbrzymie oczekiwania, bardzo dużo pracy fizycznej, praca w każdy weekend, rzadko kiedy 2 dni wolnego były po sobie, a o długim majowym weekendzie to zapomnij. Całowanie klienta w cztery litery na zawołanie, a jak coś się nie uda to wina twoja nie kierownika - co zostanie wykorzystane na podsumowaniu przy rozmowie o podwyżce. Są dobrzy w manipulacji pracownikami bo 3 lata spędziłem w tej firmie zanim zorientowałem się że mnie wyzyskują. Przełożeni tak cisną i nie liczą się z pracownikami gdyż dostają sporą premię za realizację zaplanowanych wyników - "pijany przełożony prawdę ci powie".
Każdy, nawet najdrobniejszy błąd jest zanotowany i użyty jako argument by nie dać podwyżki i nie jest ważne jak dobrze pracowałeś przez cały rok, liczy się tylko ten jeden błąd. Naganę za " niewłaściwą" postawę wobec klienta też można dostać.
Podwyżkę można też dostać jak centrala zmieni widełki i jesteś poniżej starego przedziału. Usłyszałem "że zawalczyłem o podwyżkę dla ciebie pomimo twojego małego zaangażowania". Przytyk do pierwszego zwolnienia lekarskiego w ciągu 2 lat.
złożyłam zamówienie przez internet, wszystkie artykuły dostępne i info za 2 godz od opłacenia odbierz swoje zamówienie, super za 2 godz. dzwoni pan, że nie ma jednego z produktów, ale jest na samochodzie rozładują i na następny dzień mogę odebrać oczywiście dadzą znać sms-em. Brak info ani w drugi dzień ani w trzeci no to co dzwonię pani mówi o 14 coś będzie wiadomo, dzwonie po 14 pan, że niestety nie ma produktu będzie w przyszłym tygodniu po moich kliku niemiłych słowach, a nie będzie w poniedziałek, chcę anulować zamówienie zwrot środków do 2 tygodni masakra, to tego dla pana anulowanie zamówienia jakby na rękę fajna kadra pracownicza nie ma co , nie polecam tego sklepu, narobią tych aplikacji które nie współpracują ze stanami magazynowymi i udają profesjonalnych, oczywiście nikt nie czuje się winny w (usunięte przez administratora) mają klienta nawet słowo przepraszam nie padło, wzięli kasę za BARK TOWARU to jak to nazwać ??? zawsze lubiłam ten sklep, ale wychodzi na to że możemy tam kupować tylko w realu masz w rękach, widzisz, płacisz .
P. Agata M. w Leroy Merlin z działu projektowania kuchni jest nadzwyczaj kompetentną, miłą, bardzo pomocną oraz uprzejmą osobą. Mogłabym nazwać ją nawet przeciwieństwem stereotypowego młodego człowieka. Jeśli chcesz być poprawnie obsłużony poproś o konsultacje z Panią Agatą. Serdecznie polecam - bardzo zadowolona Jolanta.
Z pewnością jest jej bardzo miło, że ktoś ma o niej takie zdanie jak Ty. Zastanawiam się tylko czy wykonała dla Ciebie jakiś projekt kuchni? O to chodziło z tym "byciem obsłużonym"? Zastanawia mnie czas trwania takich konsultacji i po jakim czasie można się spodziewać pierwszego prototypu projektu kuchni?
Zachęcona tym, że można zrobić projekt łazienki, postanowiłam z tego skorzystać. Niestety projektantka Aleksandra R. jest najmniej odpowiednią osobą na tym stanowisku, projekt zrobiła, ale jeśli chodzi o przeniesienie tego na łazienkę to się ni jak ma sie do rzeczywistości (musimy wszystko zmodyfikować) zamówienie pomyliła, przysłała biały brodzik zamiast czarnego, każdemu może się zdarzyć, fakturę dostaliśmy też nie taka o jaką prosilismy, byliśmy u pani w sprawie brodzika to nie potrafiła go nam sprowadzić z innego sklepu, powiedziała, że może do zamówić, ale będzie to trwało 2 tygodnie, zasugerowała również abyśmy poszli do konkurencji (taki pracownik to skarb!) przez cały wczorajszy dzień próbowałam się z nią skontaktować, aby poprosić o zamówienie czarnego brodzika, nawet napisałam, że proszę o kontakt, dzisiaj dostałam odpowiedź "brodzik na zamówienie" nawet nie raczyła oddzwonić. Brodzik zamówiliśmy sami w innym LM ma być najpóźniej we wtorek(czyli za6dni) Jeśli ktoś zamierza skorzystać z opcji projektowania to na pewno nie u pani Aleksandry.
Dzisiaj miałam okazję projektować łazienkę z Panem Tomaszem z Leroy Merlin z ul Struga.Człowiek o bardzo dużej znajomosci tematu. Bardzo, bardzo nam pomógł.Polecam bardzo Pana Tomka, a firmie gratuluję takiego pracownika.W końcu odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu, konkurencja może pozazdrościć
Fajnie, że trafiłaś na osobę kompetentną, która pomogła Ci w projektowaniu Twojej wymarzonej łazienki. Możesz napisać, dlaczego akurat na firmę Leroy Merlin się zdecydowałaś? Co na to wpłynęło?
Dziękuję za miłą obsługę Panu Przemysławowi z działu hydraulicznego .Bardzo sympatyczny,uśmiechnięty i pomocny chłopak ????
Dziękujemy za pomoc wspaniałym pracownicom sklepu Leroy Merlin przy ul. Struga w Szczecinie. Panie A C (usunięte przez administratora). oraz E F (usunięte przez administratora) okazały nam kompetentną pomoc, przy ogromnych zakupach, a ponadto cierpliwość i zrozumienie... Dziękujemy..
Bardzo nie polecam tego sklepu do zakupu i montazu drzwi, normalnie jaja sobie z czlowieka robią!!!!!! Kpina i skandal , napewno nie zostawie tak sytuacji w jakiej postawil mnie sklep i montazysci ktorzy zostawili po sobie cala.klatke gruzu w ogole.nie sprzatnietego
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Leroy Merlin?
Zobacz opinie na temat firmy Leroy Merlin tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Leroy Merlin?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!