Ja nie mogę narzekać, moim sprzętem zajęli się w serwisie bardzo odpowiedzialnie. Naprawa na najwyższym poziomie, nawet pokrywę gramofonu wypolerowali. Zupełnie nie widać, że ma kilkadziesiąt lat. A jak gra !!!
Ciekawe....,że ja czekam kilka miesięcy na naprawę i końca nie widać.Panie właścicielu,ja nie jestem anonimem pisałam do pana mail i jakoś pan do tej pory nie załatwił mojej sprawy.
Ciekawy zabieg socjologiczny. Ostrzegam przed Iviter oraz popieram wyżej wspomniany. Wszystko na innych forach pochodnych od ... Gazety. Posiedzimy daty i wszystko jasne. Poza tym. Śledzimy ogloszenia o pracę. Strach lodówkę otworzyć. Ale są wyjątki. Ogłoszenia o pracę ukrywające nadawcę. Niektóre ogłoszenia z gumowego drewna nie otwierają się. Doatkowo rabat do naprawy za pozytywną opinię. To powala.
Drogi Panie Nick (Nickt?) Nasze ogłoszenia o pracę wynikają z jednego faktu - ciągłego wzrostu firmy od samego jej powstania czyli roku 2013. Dodatkowo jesteśmy kompletnie zawaleni sprzętem i przybywa klientów. W tej chwili wyłączyliśmy reklamy serwisu gdyż faktycznie nie wyrabiamy się. I bardzo, bardzo szukamy kompetentnych ludzi do pracy. To prawda. Rabat za pozytywną opinię? Zdarza się - ale to raczej rzadkość - proszę sobie wyobrazić, że wykonujemy każdego miesiąca tyle napraw, że starcza na utrzymanie lokali i pensji kilkudziesięciu osób. A pieniądze bierzemy tylko za wykonane naprawy, diagnozy są u nas bezpłatne. Czyli jednak każdego miesiąca jest kilkaset klientów, którzy dostają poprawnie wykonaną usługę naszego serwisu...
Kolejna podstawiona opinia. Przecież wiadomo, że prawdziwe opinie to tylko te złe. Ta firma nie może posiadać dobrych bo to oznaczałoby, że ona coś robi i zarabia na tym pieniądze a przecież wszyscy wiemy, że ta firma nie ma klientów.
Dziękuję bardzo za fachową i rzetelną pomoc jaką mi udzielił Pan Marcin Dziewiecki w sprawie naprawy telewizora , bez której błądziłabym niepotrzebnie nie wiadomo ile czasu ; oby każdy do którego się zwracamy dysponował tak fachową wiedzą i życzliwością , a nie pozostaniemy sami sobie z zepsutym sprzętem .
Wszedłem tu, aby podzielić się pozytywem skierowanym w stronę firmy i aż zamarłem!!!! Ile jadu!!!!! Czy ludzie nie mają co robić? Chciałem napisać, że to dobrze, że taka firma powstała, że można naprawić niemal zabytkowy sprzęt. Na razie odnowili mi na pl. Konstytucji gramofon, ale wybieram się jeszcze z innym sprzętem. Właśnie dlatego, że jestem zadowolony z usługi. Pracują tam mili ludzie, w kontakcie z którymi nie miałem żadnych kłopotów. Na wykonanie usługi czekałem 2 tygodnie, ale też nie spodziewałem się, że to potrwa jeden dzień. Trzymam kciuki za firmę i będę polecać.
Pracodawca niegodny zaufania, nieuczciwy. 3/4 obrotu leci pod stołem, terminal do płatności kartą wiecznie "nie działa". Za fakturę dopłacasz 23%. Pracownicy bez umów, wynagrodzenia nieterminowe. Dramat!!!!!!
Klękajcie narody, a matki chrońcie dzieci. Roland wchodzi w branżę Moto. Jak samochody będą tak naprawiane jak elektronika, to niech Bóg ma nas w opiece. Nikiforyzm w dziedzinie poza artystycznej jest wręcz szkodliwy.
Owszem. Ale te samochody będą jeździć po Warszawie. Jak się któryś nie zatrzyma na przykład? To co? Zostały jakieś śrubki, ale samochód jeździ. Widać nie są potrzebne...
W Google ten szpital-dla-aut posiada już 15 opinii wstawionych głównie przez obcojęzycznych panów, co za zbieg okoliczności.
Stare Babice, to gdzieś pod Warszawą.To warsztat który wcześniej prowadził ktoś inny.Biznesmen wszedł na gotowe,poprosił ziomków o opinie w google i został mechanikiem samochodowym. Cyklinowanie nie wypaliło? xD
Warsztat ma tylko kanał, żadnych podnośników samochodowych małe szanse na udana inwestycje
Ale to co czytam - to mówi o tym, że ma startować ze statkami..to po co mu ten podnośnik...kanału wystarczy
Jakie godziny pracy obowiązują w Iviter Iwo Czerniawski?
Zgodnie z opisami w ogłoszeniach pensja "sky os the limit". Potem okazuje się, że chmury są nisko i umowa ma część etatu. Najniższa krajowa. A potem w razie czego trudności z wypłatą. Także w sądzie pracy nic się nie zyska.
(usunięte przez administratora)
Kocham swoją chorobę psychiczną, w której realizuję wszystkie swoje marzenia. Firma rośnie - gdyż zaczynałem w 2013 roku od jednoosobowej działalności. W tej chwili działamy w 2 lokalach i je utrzymujemy - m.in. słynne Instrumenty Muzyczne. To prawda, że toaleta nie jest perfekcyjna - ale wystarczy, sam z niej korzystam. Dodam jeszcze, że kupuję każdy sprzęt pomiarowy każdemu technikowi, który rokuje. Wydałem na zakupy wyposażenia firmy kilkaset tysięcy złotych. Kontakt z szefem możliwy jest 24 godziny na dobę - obsługuję odzyskiwanie danych i siedzę niekiedy do 8.00 rano. Potem faktycznie śpię kilka godzin - ale w trakcie tego snu i tak odbieram telefon. Czytajcie opinie - zwłaszcza od tych zadowolonych. Ilu jest serwisantów? Na Dzielnej = 7 +ja, na Placu Konstytucji 10. W sumie 17 osób (18) technicznych. Zatrudnionych na stanowisku technika, lub samo-zatrudnionych. Ale osób technicznych jest więcej, zatrudnionych na stanowiskach obsługi klienta. Są jeszcze podwykonawcy stale z nami działający - około 4-5 osób. Prowadzona jest rekrutacja w której przyjmiemy kolejne 10-20 osób w najbliższym czasie. Iwo Czerniawski iwo@iviter.pl
"Prowadzona jest rekrutacja w której przyjmiemy kolejne 10-20 osób w najbliższym czasie." na jeden dzien?
myslalem o tym, zeby aplikowac (usunięte przez administratora) no ale dobrze, ze poczytałem opinie. Oszczędziłem sobie czasu i nerwu. Dzięki :)
Uprzejmie proszę podpisywać się pod takimi rewelacjami - w przeciwnym razie takie informacje nie mają żadnej wartości. Firma w tej chwili zatrudnia już prawie 40 osób. To są totalne bzdury. Ale taki jest internet. Pozdrawiam wszystkich :)
Jak szanowny Pan liczy tych pracowników? B2B to nie pracownik. Pracownicy związani z żywnością także nie. Przyszła firma księgowa pod tym samym szyldem też nie.
Ja wszystko rozumiem. Ale czemu forum świętokrzyskie krótkofalowców?
Komuś widzę bardzo zależy na tym aby toczyć wojenkę. Raz jeszcze apeluję - każdy komentarz anonimowy nie ma żadnej wartości. Ja swoje wypowiedzi zawsze podpisuję. Ludzie lubią kłamać - zwłaszcza gdy mogą robić to anonimowo.
No po prostu czasem ręce opadają...
Aktualnie już nie mamy nawet toalet - została tylko dziura w podłodze. Nie pracują już żadni serwisanci - w zasadzie tylko dwóch i oni utrzymują 3 lokale jakie firma IVITER wynajmuje - w tym 470 m2 na Placu Konstytucji. Co tam jeszcze. Sprzęt pomiarowy należy do jednego z Polaków - serwis nie posiada własnego sprzętu. Szef - czyli ja - śpi do 19:00 i pogłębia się jego choroba psychiczna. Na Placu Konstytucji coraz większa katastrofa. I jeszcze dalej: Firma nie zatrudnia ponad 20 najlepszych w kosmosie serwisantów. Firma nie wyremontowała łazienki na Placu Konstytucji na parterze - i nie zrobiła jej bardzo estetycznie. Firma nie uruchomiła sklepu ze sprzętem audio vintage. Firma nie posiada własnego laboratorium odzyskiwania danych i ponad 20 w pełni wyposażonych stanowisk serwisowych. Firma nie idzie do przodu. Firma nie uruchomiła produkcji preparatów biobójczych w dobie koronawirusa i zbankrutowała. Polecam tak zwane myślenie krytyczne.
Pierwsza cena za oczyszczenie i wklejenie górnego resorka w małym głośniczku od kolumienki Bose 802 (jest ich w jednej kolumience 8 sztuk. Czyli, naprawa kolumienki miałaby kosztować 8x600zł=razem 4800 polskich nominałów. Mam do naprawy 5 par kolumienek. Total 48000 zł - słownie czterdzieści osiem tysięcy zł.. Kto chce, niech się tu wypowie: jest szaleństwo rozpędzonego hipcia, czy nie ma?
Nie było takiej wyceny - ale to prawda. Nie jesteśmy najtańszym serwisem - a właśnie takiego Pan szukał. I nie potrafi Pan tego przeżyć, że są inni ludzie gotowi nam płacić. Cytat ze strony: (usunięte przez administratora) "Uwaga! Komunikat od naszego działu AUDIO. Bardzo ważna informacja - nie jesteśmy najtańszym serwisem na mieście, w ogóle nie jesteśmy tanim serwisem. Wszystkie tanie serwisy elektroniczne w Polsce juz zbankrutowały. My nie zamierzamy. Świadczymy usługi w zakresie pełnej renowacji sprzętu. Zatrudniamy w tej chwili najlepszy team specjalistów, prawdziwy dream team. Świadczymy usługi na wysokim poziomie, cały czas doskonalimy procesy, podwyższamy naszą jakość, inwestujemy w sprzęt i cena naszej usługi musi odpowiadać naszemu poziomowi technicznemu. " Dlatego mocno Panu sugeruję - proszę zająć się swoim życiem. Ja Pana nie krzywdzę i nie szukam z Panem wojny. Pan usilnie próbuje ze mną wojować. Ja nie reaguję - ale do czasu.
(usunięte przez administratora)est byłem nie polecam odradzam no i ci ukraińcy wisienka na torcie oraz niesłowny właściciel który gdzieś jest ale go nie ma... Strata czasu a ocenia twoje umiejętności człowiek który wymienia jak leci nawet elementy sprawne w urządzeniu... poezja w dziedzinie serwisu elektroniki
Niestety chyba właściciel nigdy nie widział serwisu jakiejkolwiek elektroniki natomiast wysypisko śmieci może śmiało prowadzić????
Jeśli to taki tort i taka wisienka, to ja nie chcę być na tych urodzinach. Proszę podać powód usunięcia tego wpisu.
Pomijając temat umowy o prace ½ etatu. To ile można zarobić na reke przy naprawie audio a ile przy AGD miesięcznie tak realnie.
To chyba jakaś kpina. „ Mieliśmy już kontakt z najróżniejszymi przypadkami i nie przestraszą nas nawet najbardziej wymagające i skomplikowane naprawy”. Iwo, biznesmenie jakie naprawy samochodów masz za sobą? Jakie masz doświadczenie w „najbardziej skomplikowanych i wymagających naprawach”? Wprowadzasz człowieku ludzi w błąd, mam nadzieję że zanim ktokolwiek odda ci samochód do wymiany żarówki, przeczyta to forum i zastanowi się 100 razy.
Uwaga na serwis Iviter. Jedno z pierwszych w wyszukiwaniu w Google.
Dowiedz się lub żyj w nieświadomości.
(usunięte przez administratora)
Większość tego tekstu to prawda. Jest dosłownie kilka nieścisłości. Restauracja nie jest żadnym rodzinnym biznesem - podobnie jak cala reszta - jest moim własnym, moją własną inicjatywą. Kolejna nieścisłość to potrącanie czegokolwiek z pensji - ja chyba tylko straszę na ten temat - i ostatecznie nie przypominam sobie abym komuś coś potrącił - w praktyce chyba do tego nie doszło. Nawet Mateuszowi nic ostatecznie nie potraciłem - a popełnił kilka karygodnych błędów. Zazwyczaj takie opinie piszą osoby, z którymi się rozstałem. Wymieniam ludzi w firmie - owszem i polecam innym. Nie trzymajcie na siłę przy sobie nikogo. To nie ma sensu. Kwestia wycen sprzętu - w ogromnym stopniu wycena sprzętu jest zależna od wartości urządzenia - czy jest to nie mniej niż 250zł? Zdecydowanie nie - wręcz promuję naprawy tańsze i to znacznie - np. w zamian za dobry komentarz w google - np. radyjko i naprawa za 35zł. Jakość napraw będzie perfekcyjna - do tego dążę - zwłaszcza pozbywając się takich osób jak ostatnio. Z pewnością jakość tylko pójdzie w gorę. Moim celem jest zero reklamacji, wysoka jakość napraw połączona z renowacją urządzenia i sprawność sprzętu po naprawie przez długie lata. To jest cel do którego dążymy. W momencie gdy zobaczyłem jak został naprawiony wzmacniacz NAD - zwołałem spotkanie celem którego było wytłumaczenie jak powinny wyglądać naprawy w firmie IVITER (wymiana wszystkich kondensatorów na nowe, pełna konserwacja, czyszczenie - mycie PCB, wymiana wszystkich past termoprzewodzących na wyższej klasy, pełna konserwacja wszystkich gniazd). A teraz dalej - i to jest najważniejsza uwaga dla przyszłych kandydatów. A jak jest? Zrozumiesz tylko wtedy jeśli spróbujesz - możesz przepracować 2 tygodnie, możesz przepracować miesiąc. Spróbuj - a sam się przekonasz jaka jest prawda. A jaka jest? Tego właśnie nauczam - na swojej stronie - efir7.pl - jak również na różnych szkoleniach, również szkoleniach wewnętrznych - w naszej firmie. Przychodzisz do mnie i mówisz czego chcesz. A ja mówię czego ja, jako pracodawca oczekuję - i albo zgadzamy się na takie warunki - albo nie. Jeśli Twoje wymagania są wysokie - to bardzo dobrze - gdyż moje oczekiwania również takie będą. Jedno jest pewne - mi nie szkoda pieniędzy a moich kilkanaście biznesów żyje, rozwija się i ma się całkiem nieźle - z każdym miesiącem lepiej. Opóźnienia w pensjach to norma w moich firmach. Ale. ALE! Po pierwsze - zawsze wypłacam pieniądze! Z opóźnieniem - tydzień, dwa. Raczej nie więcej. Po drugie - zawsze wypłacam w określonych terminach - na jakie umawiam się ludźmi. Po trzecie - jeśli jest taka potrzeba - wypłacam przed czasem (np. w tym miesiącu tak jest!). Imponują mi zwłaszcza takie osoby, które naprawdę domagają się wysokich pensji i w sposób logiczny potrafią to uzasadnić. Tak naprawdę jeszcze nie trafił się ktoś taki, kto naprawdę zwaliłby mnie z nóg swoimi oczekiwaniami. A bardzo czekam na takie osoby. I bardzo chętnie stworzę im warunki w których będą w stanie zarobić naprawdę duże pieniądze - tak dla siebie, jak również dla mojej firmy! PS. Nie bój się, ja nie załatwiam takich spraw przez policję. Podpisz się pod opinią. To nie boli - a nadaje jakiejś powagi całej rozmowie. I pamiętaj - trzeba mieć w życiu odwagę aby cokolwiek osiągnąć. Jeśli nie masz nawet odwagi podpisać się pod taką opinią - nie jesteś wiele wart. Nic nie jesteś wart. Jesteś nikim. PS2. Ponownie korzystając z czasu antenowego - zapraszam wszystkich czytających te opinie do nas - na Plac Konstytucji 5 - czy też na wspomnianą ul. Dzielną 7a - chcecie sprawdzić jak jest w praktyce? Chcecie sprawdzić jak to jest, że pomimo różnych opinii kilkadziesiąt osób jest przy mnie od kilku ładnych lat? PS3. Lata mijają i ciągle jest tak, że jakieś psy szczekają a moja firma rośnie. Ludziom to się nawet nie podoba. Zwłaszcza tym, którzy z jakiegoś powodu nie utrzymali się na moim pokładzie. A ja faktycznie nie trzymam nikogo na siłę. I mimo tego - mam cudowną drużynę - na tyle mocną, że przez kilka ładnych lat byłem gotowy dołożyć kilka milionów złotych (zarobionych na odzyskiwaniu danych) do firmy IVITER aby ją utrzymać na rynku i doprowadzić do miejsca, w którym jest teraz. A wrzesień był naprawdę dobrym miesiącem. Październik będzie jeszcze lepszym. PS4. IVITER jest bankrutem :) ? Życzę wszystkim takiego "bankructwa" jakie osiąga właśnie IVITER :) PS5. Po każdej takiej komentarzowej akcji - przybywa nam zainteresowanych pracą u nas. Przypominam - praca@iviter.pl - czekamy na Was!
Człowieku - podpisz się - miej jaja. Uszczupliliśmy pensję? Kiedy? Konkretnie - kiedy?
Jak masz coś do mnie to napisz - iwo@iviter.pl - jeśli niesłusznie ktoś Ci potrącił pensję - napisz.
Ok. Dzięki. A ja kolejne osoby serdecznie zapraszam. I polecam bezpośrednio ze mną negocjować warunki zatrudnienia. Domagajcie się dużo. Dużo więcej niż Kuba. I dajcie więcej niż on od siebie.
Obiecywał pan się tu nie produkować. Posiadł pan słowność godną premiera Od dawien dawna już tak było.
Nie można prowadzić przedsiębiorstwa mając dalekosiężne plany, nie panując jednocześnie nad tym co już funkcjonuje. Bo to co jest i funkcjonuje jako przedsiębiorstwo jest kolosem na glinianych podstawach i dla dobra pracowników i własnego dobra przedsiębiorcy należałoby nie zaklinać rzeczywistości pustą i gołosłowną obroną. Do prowadzenia przedsiębiorstwa trzeba dojrzeć emocjonalnie, a to jeszcze u przedsiębiorcy nie nastąpiło.
Odpowiem anegdotą. Wychodząc od Stalina marszałek Żukow mruczał pod nosem: Jak ja nienawidzę tego wąsatego sku+wysyna. Usłyszał to siedzący na warcie kapitan KGB, po czym doniósł o tym Stalinowi. Stalin wezwał Żukowa i zapytał kogo miał na myśli? Żukow odparł: kak to kogo? Hitlera! Na to Stalin do kapitana KGB: A pan o kim myślał? Z tego powodu zalecam samemu sobie odpowiedzieć.
Przykre ale prawdziwe
aby pisać o "działalności" tej "firmy", szczególnie tego osobnika.
Suflerów nie potrzebuje. Aya RL robi robotę. Starzy próbują wyrwać szczeniaka z szamba ale to (usunięte przez administratora) wciąga coraz bardziej. Firma jest bankrutem.
Kurcze... zastanawiałem nad nad aplikacją ale jak to wszystko czytam to przypominają mi się koszmary z początku XXI wieku kiedy to miałem podobnego szefa i podobne warunki. Szkoda, bo do pracy miałbym 3 minuty. :)
Tam jest kilku szefów, zależy, do kogo trafisz. Nie czytaj lepiej, bo Ci głowa spuchnie jeszcze. No i zależy, na jakie stanowisko chcesz kandydować, jako budowlaniec, kucharz czy handlarz chińską tandetą, bo w tym wypadku lepiej pozostań w domu. Jeśli jednak jesteś doskonałym sprzedawcą lub inżynierem/technikiem, to spróbuj bliżej Nowolipek aplikować, bo mają tam jeszcze punkt, a z informacji z Gowork wynika, że to jedyne miejsce w tej firmie, gdzie jest porządek.
A szef wszystkich szefów to urzęduje na Placu Konstytucji 5, Dzielna 7a to tylko adres z KRS.
niestety komentarze pracowników i klientów są prawdą przyjdź i sam oceń zobacz jaki (usunięte przez administratora) nie mają pojęcia jak powinien wyglądać serwis i nawet nie chcą słuchać kogoś kto w serwisie pracuje pracował... żenada rozczarowanie porażka nie polecam nie dotykać bo smród na kilometr wszyscy wiemy jak ukraińcy naprawiają ;)
(usunięte przez administratora)
Łukasz - to praca tylko i wyłącznie dla zaradnych, samodzielnie myślących i odważnych ludzi. Warunki zatrudnienia są dowolnie negocjowane na początku i zawsze respektowane na podstawie ustaleń. Instrukcje są na dalszym etapie - najpierw jest weryfikacja, a Tobie wyjątkowo zaufaliśmy. I bardzo tego żałowaliśmy. Odszedłeś w momencie gdy została Ci zwrócona uwaga, że nie wykonałeś powierzonej Tobie pracy - a konkretnie nie odpisałeś na kilkaset maili, chociaż twierdziłeś, że to robisz. Większość negatywnych opinii firmy powstaje właśnie przez takie zaniedbania - stąd nie możemy sobie więcej pozwalać na takie akcje.
Oh, nawet się nie musisz podpisywać. Tą tanią manipulację, poznam na odległość. Miałem nie odpowiadać, ale ten jeden raz... Wszystkie zaniedbania i błędy w tej firmie, to wina właściciela. (Setki maili nie powstały bynajmniej z mojej winy.) Nie potrafi w ogóle zarządzać firmą. Nie wie, nie rozumie tych struktur i zależności. Jest tak beznadziejnym menedżerem, że brak słów aby to opisać. Najgorszy jakiego można sobie wyobrazić. Bezradnym dzieckiem, które potyka się o niezawiązane sznurowadła. W brudnych spodniach i pogniecionej, spranej koszuli. Dosłownie. Jak można nie wiedzieć na jakim etapie jest sprzęt klienta do naprawy? Miesiącami nie informować na jakim etapie jest naprawa? Ile można oszukiwać ludzi, naciągać na koszty, dokonywać naprawy bez zgody? Ile jeszcze rzeczy musi zginąć? Klient się nie upomina, rzućmy to w kont. Zarośnie kurzem i brudem. Zapewne nawet, nie wie co poszczególni pracownicy robią. Nigdy się nie zastanawiał, dlaczego nikt nie chce się zatrudnić w jego idealnej firmie. Jest takim nieudacznikiem, że tylko potrafi rejestrować nowe spółki (do sprawdzenia KRS po 5tys kapitał każda). Nie potrafi nawet zarządzać tym co ma. Do tego jest chory psychicznie. Kto normalny sam sobie wypisuje pod pseudonimem opinie? Udziela rabatu, aby mieć jakąkolwiek pozytywną opinie. Ten pracodawca nie ma do zaoferowania nic, bo nic nie potrafi. Poza beznadziejnymi technikami sprzedażowymi, rodem z filmów amerykańskich z lat dziewięćdziesiątych. Połączonych z obrzydliwą manipulacją. To działa na bazarze, na rynku. Jest tak oderwany od rzeczywistości, że nawet nie zauważył kiedy to przestało działać. Traktując innych jak głupków, nigdy nie zbuduje ugruntowanej pozycji na rynku. Nie potrafi wyznaczać celów, ani ich realizować. W ogóle nie angażuję się w codzienne sprawy, potrafi tylko udawać przed klientem. To są jego słowa ... Ja czytam komentarze... opinia jest dla mnie bardzo ważna ... dołożymy wszelkich starań ... Nawet pisząc, że poświęcił wiele czasu na zbudowanie firmy... To nie on siedział tam codziennie i obsługiwałeś klientów. Nie on naprawiał sprzęty, dzwonił czy negocjował koszty naprawy. Firmę tworzą ludzie. Pan i władnąca się z ludźmi nie liczy. Wykorzystuje nawet swoją matkę, jak niewolnika. Jedne co mu pozostało to przekonywać właśnie w takim miejscu jak to, że wszystko jest ok.
Panie a gdzie ta firma się znajduje? Bym chciał aplikować, ale zaczynam się bać, że zadzwonię, gdzie nie trzeba
Są chętni by pracować i jest ich wielu. Firma rozwija się prężnie. Są zaniedbania? Jest ich cała masa i cały czas poszukiwane są rozwiązania aby było tylko lepiej. Przetrwaliśmy covidove kryzysy i będzie już tylko lepiej. Zapraszamy chętnych.
To nie jest praca ani dla zaradnych, ani dla samodzielnie myślących, może dla odważnych, ale raczej dla zdesperowanych. Każdy w miarę inteligentny człowiek dostrzeże kompletny brak organizacji. A jak spróbuje się zakorzenić, to się przekona, że informacje przedstawione w negatywnych opiniach są prawdziwe. Funkcjonowanie tej firmy lub firm należy uznać za cud. Szkoda tylko pracowników, bo to oni są najbardziej poszkodowani.
Firma dosłownie eksplodowała, jej rozrost był kompletnie niekontrolowany i to był duży sukces i jednocześnie kłopot. Nadszedł najwyższy czas na stworzenie odpowiedniej organizacji.
Firma eksplodowała. To tłumaczy dziury na Placu Konstytucji oraz na Dzielnej. Dobrze, że nie został uszkodzony Pawiak. IPN mógłby być zły.
Jeśli kłopotem jest skutek braku organizacji i zapewnienia właściwych i odpowiedzialnych procedur funkcjonowania przedsiębiorstwa, to przedsiębiorca nie powinien udawać człowieka sukcesu i wmawiać wszystkim, jaki to sukces odniósł. Odstąpienie od zapewnienia pracownikom godziwych warunków pracy i płacy to duża porażka.
Każdy ma dokładnie takie warunki zatrudnienia jakie sam sobie ustali i na jakie sam przystanie.
Tak, limit braku odpowiedzialności pracodawcy jest nieograniczony. I limit jego niedojrzałości - również.
Łukasz. Jakim prawem wypisujesz takie bzdury? Nie wstyd ci? Nikt ci tu nic nie zrobił, to ty się nie wywiązałeś ze swoich zadań. Iwo obdarzył cię dużym zaufaniem, pozwolił ci wprowadzić swoje porządki, naprawdę wierzył, że coś wniesiesz do firmy. To, że się nie sprawdziłeś i musiałeś odejść nie upoważnia cię do wylewania tu swojej goryczy. I o jakim wykorzystywaniu matki ty piszesz? To jest moje jedyne dziecko i z całego serca pragnę mu pomóc, widząc jak poświęca swoje życie tej firmie. Na pewno wolałabym niańczyć wnuki, tymczasem Iwo jeszcze nawet nie zdążył założyć rodziny, tak jest pochłonięty pracą. W ogóle nie muszę tu przychodzić, to moja dobra wola.Firma istniała wiele lat beze mnie. Ale skoro postanowiłam tu przyjść, robię wszystko, co w mojej mocy. Zresztą nie tylko ja. Więcej jest takich osób, które naprawdę się przykładają do pracy. Gdyby wszyscy się starali, na pewno byłoby łatwiej. Dlatego nie dziw się, że nie bardzo pasowałeś do naszego kolektywu. Firma nie ma żadnych dotacji, mamy tylko to, co sami wypracujemy, i jeśli ktoś hamuje nasz rozwój, to mu dziękujemy za współpracę. Wypisując takie opinie chcesz chyba nas pogrążyć, ale w jakim celu? Żeby mieć satysfakcję? Żeby się zemścić za to, że tobie się nie udało? Na pewno znajdziesz swoje miejsce w świecie, i nie musi to być w Iviterze. I naprawdę wyrzuć z siebie niepotrzebny żal, nie staraj się mścić na nikim i żyj pełnią życia.
Nikt na nikogo nie nakłada obowiązku prowadzenia firmy, nikt nikogo do prowadzenia firmy zmusić nie może. Ale jeśli ktoś decyduje się firmę prowadzić, to musi sobie zdawać sprawę z odpowiedzialności, między innymi za pracowników.
@Iwona aby firma miała dotacje, musiałaby mieć czyste papiery. A czystych papierów nie będzie, bo nie są odprowadzane składki, pracownicy nie są ubezpieczani, nie mają umów. Klienci nie otrzymują paragonów ani faktur. Połowa kasy leci w szarej strefie, firma jest wydmuszką. Tyle w temacie. A ten "kolektyw", o którym mówisz, to nic innego, jak taki zalążek mafii.
A ten "kolektyw", o którym mówisz, to nic innego, jak taki zalążek mafii. Cytat. Zarzut minimalny z tego artykułu kk to minimum 8 lat bezwzględnego więzienia. Tzw. grupa przestępcza. To dość poważny zarzut.
Witam miałem problem z elektryczną hulajnoga. Po zadzwonieniu do nich ustaliliśmy , że ta firma umówi kuriera i zabiorą ją za darmo odemnie. Darmowy przegląd i w razie naprawy mieli do mnie zadzwonić i powiedzieć czy odpłatnie naprawiamy. Chłopak zadzwonił i powiedział że uszkodzona jest główna płyta i koszt naprawy 650zl. Nie zgodziłem się i darmowo odesłali. Więc wszystko w porządku
Dzień dobry. Nie mogę doprosić się rzeczowej odpowiedzi, kiedy naprawią mi odtwarzacz YAMAHA BD-A 1020. Sprzęt przekazałem do naprawy w listopadzie. Miesiąc przeleżał w magazynie nie ROZPAKOWANY. (w między czasie szwagier zawiózł swój odtwarzacz i... o dziwo naprawili!). A ja jestem zbywany mało rzeczowymi odpowiedziami. Czy Szef Wszystkich szefów trzyma tam rękę na pulsie?
Niestety... nawet nie dostałem informacji jaki numer nadano mojej naprawie :-( Coś poszło nie tak... Mam tylko nr przesyłki kuriera (ale na forum tego nie mogę podać) Bardzo proszę o interwencję albo honorowy zwrot mojej własności - Grzegorz
(usunięte przez administratora)
Zaistniała pewna sprzeczność albo w powyższej wypowiedzi, albo w postępowaniu właściciela firmy. Jeśli dobrze pamiętam picie alkocholu i machometanizm się wykluczają.
Pozdrawiamy komentujących. 1. Opóźnienia w pensji - są - zawsze, zawsze były i jeszcze jakiś czas będą. Jak ktoś potrzebuje pilnie kasę na mieszkanie itd. - dostaje na czas - a przynajmniej tę część, która jest potrzebna na pilne wydatki. Opóźnienia w pensji mogą polegają na tym, że pensja wypłacana jest w kawałkach, ale generalnie w przeciągu tygodnia, dwóch wypłacam całość. 2. Prawo do urlopu jest jak najbardziej - składa się wnioski urlopowe. Nigdy w życiu nikomu nie odmówiłem urlopu. Nigdy. Jeśli jest inaczej - chętnie rozpatrzę konkretny przypadek. 3. Nigdy nie piłem alkoholu. Nie jestem muzułmaninem - ale alkoholu nigdy nie miałem w ustach, ani kropli. 4. Czy jestem narwanym wariatem? Tak. Czy zachowuję się okropnie? Pewnie też. 5. Pracuje ze mną 50 osób, ponad połowa z nich od kilku ładnych lat. Jeśli byłoby im źle - nie pracowaliby. Jest też część, która nie nadaje się do współpracy ze mną - ta część po prostu rotuje.
Proszę o odpowiedź w sprawie gróźb karalnych kierowanych przez pana Iwo w stosunku do swoich pracowników. Jako, że jeśli to prawda, myślę że powinny zająć się tym odnośne służby.
A no była historia, jak to się iwo wpienił i biegał przy klientach z butelką za czeredysem, chcąc go podpalić. Tylko nie dał rady butelki odkręcić. Klienci to obserwowali, inni pracownicy... J(usunięte przez administratora). A potem przekupił, że jak Jacek Bańkowski nic nie napisze na internecie, to dostanie zaległą pensję. Oto cały iwo
Przykra prawda... oby zniknęli jak najszybciej
W następnym odcinku zajmiemy się analizą wypowiedzi Rolanda na tym forum. Być może także podejmiemy się analizy ogłoszeń o pracę. Wszystko o ile czas pozwoli. I jeszcze rozwiązanie konkursu: czemu Roland podszywa się pod swoją matkę? Twórca "Wstępu do psychoanalizy" miałby niezłe używanie. I anegdota na dziś, zresztą autentyk: w kregach artystycznych... Słyszałeś? Podobno Iwo zajął się naprawami elektroniki? To już nie gra na skrzypcach? A słyszałeś jak gra? To lepiej niech już tam naprawia.
Czemu praca w Iviterze wymaga odwagi?
Próbować to mogę ciasteczka w nowootwartej cukierni. A jak pracuję, to oczekuję umowy o pracę zgodną z czasem pracy. Czyli nie na pół etatu, z dyspozycyjnością 50 godzin tygodniowo. Nie chcę być odważny czekając na częściową choćby wypłatę. Nie chcę odważnie czekać, aż właściciel zamknie jedną działalność i założy następną wydmuszkę za 5000 zł kapitału. Myślę, że wazniejszy od odwagi jest zdrowy rozsądek. Wiem. To pojęcie obce właścicielowi...
Każdy ma takie warunki zatrudnienia - jakie sobie zażyczy i ustali, jakie sam sobie wynegocjuje.
(usunięte przez administratora)
Pis... Państwowa Inspekcja Sanitarna?
(usunięte przez administratora)
zombie sępy komentarzowe powróciły do Rolanda. Ale jazda.
Cześć! Powiedzcie czy firma organizuje integracje dla pracowników? Jakieś imprezki?
Tak. Codziennie jest integracja w wąskich gronach i wzajemne przepytywanie na temat $ jest dwudziesty, dostałeś połowę pensji?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Iviter Iwo Czerniawski?
Zobacz opinie na temat firmy Iviter Iwo Czerniawski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 45.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Iviter Iwo Czerniawski?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 36, z czego 5 to opinie pozytywne, 19 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Iviter Iwo Czerniawski?
Kandydaci do pracy w Iviter Iwo Czerniawski napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.