W listopadzie miałam wykonaną biopsję płuca prawego w tutejszym szpitalu. Bardzo się bałam tego nieznanego mi wcześniej zabiegu, ponieważ mając niską tolerancję na ból, zdarzało mi się tracić przytomność na skutek zbyt dużego bólu. Prowadzący mnie lekarz, Sherozbek Karimov był pierwszym ogniwem łańcucha osób, z którymi się zetknęłam. Przemiły człowiek, ciepłym, krzepiącym głosem wytłumaczył mi istotę i przebieg zabiegu i tym samym sprawił, że mój strach przestał już mieć takie wielkie oczy. Wszystkie kolejne ogniwa łańcucha, czyli wszyscy, których spotkałam przechodząc przydługie szpitalne procedury, byli bardzo sympatyczni i profesjonalni, a miłe z nimi rozmowy powodowały, że czas szybko mijał. Nadszedł moment zabiegu, strach powrócił, ale ... Pan radiolog, na moją prośbę, opowiadał mi co robi, w jakim punkcie zabiegu jesteśmy w danym momencie, a ja, zajęta słuchaniem, ale też zaczajona w oczekiwaniu na ból, jakże mocno się zdziwiłam, gdy po kilku minutach usłyszałam: ..."udało się, mamy to"... Doprawdy, majstersztyk! Od tej chwili byłam już taka szczęśliwa, wszystko mi się jeszcze bardziej podobało. Humor zepsuło mi dopiero ostatnie ogniwo łańcucha: sekretarka. Mimo, że mój wypis był przygotowany już dnia poprzedniego, a łóżko trzeba było zwolnić zaraz po śniadaniu, musiałam na niego czekać do godziny 13:15. Razem ze mną czekała też na wypis pacjentka, po którą przyjechali synowie pokonując ponad 100 km drogi z miejsca zamieszkania. Gdy poprosiłyśmy o wcześniejsze wydanie nam wypisów, "lalunia" z sekretariatu wyniosłym głosem, bez cienia empatii w zachowaniu, odmówiła, każąc czekać do 13:00, a jakby jej było mało tego, że czekamy już ponad 3 godziny na korytarzu, uchyliła drzwi sekretariatu o 13:15 (dołożyła 15 min) i głosem władczyni imperium zakrzyknęła" "proooszę po wypisy". Zrobiło mi się przykro, gdyż zdałam sobie sprawę z faktu, że wystarczyła jedna "lalunia" nie na miejscu, aby zetrzeć uśmiech zadowolenia z mojej buzi, a co za tym idzie, zepsuć efekt pracy całego łańcucha wspaniałych ludzi, ciężko i w trudnych warunkach pracujących m.in. na dobrą opinię szpitala. Mam nadzieję, że szpital z czasem znajdzie i zatrudni kogoś bardziej powołanego na miejsce "laluni". Natomiast ja pragnę najserdeczniej podziękować wszystkim pracownikom, którzy się mną tak pięknie zajmowali i pomogli mi przetrwać kolejny dopust losu. Z wyrazami najwyższego szacunku: Maria Mazur
Moi drodzy, jak tu obecnie wyglądają warunki zatrudnienia? Czytam wasze opinie z tamtego roku i zastanawiam się, czy coś nie zmieniło się na lepsze, skoro wpisy negatywne trochę ucichły? Chodzi mi o kwestie wynagrodzenia czy atmosfery, podejścia do pracownika. Na stronie centrum znalazłam ofertę pracy do działu kadr i płac, i nie wiem, co robić. Aplikować, czy się wstrzymać? Ile konkretnie wymagają doświadczenia? Czy trzeba czasem zostać po godzinach? Są jakieś roczne benefity?
Spotkaliśmy się z ogromną życzliwością i pomocą personelu ,którzy wsparli nas w tym trudnym momencie. Tak naprawdę nie znajduję słów aby opisać to co teraz czuję i jak bardzo jestem wszystkim wdzięczna. Nie tylko ja ale i moja Rodzina składamy wyrazy uznania dla całego personelu medycznego pulmonologii
Wg mnie lekarze są w porzadku ale leczenie pozostawia pewne wątpliwości nie mówiąc o pielęgniarkach z oddziału Pulmonologii które są bardzo konfliktowe nie można ich o nic zapytać mogły by mieć więcej ogłady i kultury


Masakra!! To, jaki stosunek do pracowników którzy zostawiają tam swoją wiedzę, zaangażowanie, kawałek życia ma dyrektor (usunięte przez administratora)w głowie się nie mieści. Kobieta jest zadufana w sobie, patrzy tylko i wyłącznie swojego interesu a w tym wszystkim emanuje taką (usunięte przez administratora)intelektualną że aż dziw bierze że ktoś taki piastuje stanowisko dyrektorskie, no ale jak się przez całe życie lizało (usunięte przez administratora)to tak to właśnie wygląda. NIE POLECAM TEGO MIEJSCA PRACY!!
Przykład? Przykładów Pani dyrektor nasłucha się mnóstwo, osobiście w (usunięte przez administratora)pracy. Od dłuższego czasu grupa pracowników zbiera materiały które potwierdzą jej niedopuszczalne traktowanie podwładnych, karygodne zarządzanie placówką itd. Niekompetencja i chamstwo zostanie w niedługim czasie należycie (usunięte przez administratora). Dowody i materiały czekają na złożenie do (usunięte przez administratora)pracy.
Zabrzmiało dość groźnie. Ale skoro wszystko macie już gotowe, to dlaczego wciąż to czeka przed złożeniem do sądu? Już dawno sprawa nie powinna się rozpocząć skoro masz taką determinację do tego?
Nie polecam pracy!!! (usunięte przez administratora) ludzi, na rozmowie dają inna kwotę wynagrodzenia a gdy przychodzi do podpisania umowy inna. (usunięte przez administratora) chcą żeby ludzie za darmo pracowali. Powinni ludzie to nagłośnić bo to ich stała praktyka. Skandal !!!
Nie, nie, nic sie tam nie nauczysz i nie rozwiniesz.
Trzy razy nie. Koszmar
Nawet ten kto chce pracować niech tam nie idzie. Naprawdę nie warto
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Bystrej?
Zobacz opinie na temat firmy Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Bystrej tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Bystrej?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!