Witajcie, jak teraz oceniacie warunki zatrudnienia? szkolenia, wdrożenie i tym podobne? czytam te opinie sprzed paru miesięcy i zastanawiam się czy do dziś stale są aktualne? na stronie widnieje oferta i zastanawiam się czy warto byłoby próbować się zrekrutować. Jakie macie porady dla przyszłych kandydatek?
Nie mam pewności ale jeśli wyznacznikiem jest tylko sympatia to czy jest to zgodne z kodeksem pracy? tak dla pewności tylko, na jakiej umowie jest to realizowane? Dla pewności też… nikt tego nigdzie nie zgłaszał?
Wiecie, czy Front Desk Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Pani Katarzyno, podejmując się pracy każdy pracownik w każdej firmie zapoznaje się z zakresem obowiązków i z listą czynności które są niepożądane, tu widać nie można sobie z recepcji zrobić czytelni czy kafejki internetowej. Praca na recepcji z założenia jest pracą polegającą na byciu na recepcji, a w drugiej kolejności na robieniu określonych czynności które powierzył Ci pracodawca, albo wymaga Zarządca czy Administrator budynku. Sądzę że podejście Pani do pracy zmieni się wraz z wiekiem.
Witajcie, jak teraz oceniacie warunki zatrudnienia? szkolenia, wdrożenie i tym podobne? czytam te opinie sprzed paru miesięcy i zastanawiam się czy do dziś stale są aktualne? na stronie widnieje oferta i zastanawiam się czy warto byłoby próbować się zrekrutować. Jakie macie porady dla przyszłych kandydatek?
Czy można prosić o link do ogłoszenia? Zastanawiam się nad zaczęciem pracy w tej firmie, ale nie mogę nigdzie znaleźć ogłoszenia.
Na to pytanie odpowiem dopiero w styczniu, będzie to zależało od tego ile teraz będzie wypłaty, bo umówmy się, jedyną zaletą tej pracy jest wypłata większa niż w innych miejscach pracy. Jak najniższa krajowa wynosiła 23,5zł my dostawałyśmy 30zł, niektóre dziewczyny więcej (też ciekawe od czego to zależy). Więc jeśli od stycznia minimalna krajowa ma wynosić 27,70zł to ciekawe ile nam powiedzą, skoro w innych miejscach pracy zaoferują około 30/31zł to tutaj uważam, że powinny więcej nam zapłacić z uwagi też na to, że dużo na nas zarabiają i tak.
Dobre pytanie, ale już słyszałam że powiedziały dziewczynom różne stawki, co nie jest sprawiedliwe
Niesprawiedliwe czy sprawiedliwe, w końcu każda recepcja jest inna, ale co nam do stawek Pań właścicielek czy koordynatorek.
Kiedy można spodziewać się tej odpowiedzi, bo sama ciekawa jestem? było napisane, że gdzieś w styczniu, kiedy aneksy wejdą? Istnieje w ogóle wariant, że jak ktoś miał te 30 to już nie dadzą więcej…? i czy wyższa stawka nie zależy może od dłuższego stażu?
No i właśnie od czego zależy to więcej, ktoś wie? Kwestia sympatii do pracownika czy raczej doświadczenia, kwalifikacji czy stażu pracy w firmie?
wydaje mi sie ze tak naprawde zalezy to wlasnie od sympatii, bo slyszalam ze kwestia stawki zalezy od budynku na jakim sie pracuje, ale to raczej nie prawda, bo pracujac na tym samym budynku co taka dziewczyna, ona dostawala wiecej, a ja mniej
Nie mam pewności ale jeśli wyznacznikiem jest tylko sympatia to czy jest to zgodne z kodeksem pracy? tak dla pewności tylko, na jakiej umowie jest to realizowane? Dla pewności też… nikt tego nigdzie nie zgłaszał?
Wiecie, czy Front Desk Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
A jakim sprzętem dysponują i jak robota czasowo się rozkłada? Cały czas masz coś do zrobienia czy pograsz sobie czasami w pasjansa? ;p
Zależy na jaki budynek cie wrzucą, czasem jest roboty od (usunięte przez administratora) a gdzieś indziej nie masz co robić. Jeśli masz to drugie, to broń boże używania komputera/telefonu, bo nie można. Nawet jak serio nikt ci nie przychodzi przez 1-3h, to masz siedziec i nic nie robic, bo jak cie zlapia z telefonem to masz przypal (z ksiazkami to samo)
Jak to siedzieć i nic nie robić? To co tu tak naprawdę należy jeszcze do zakresu obowiązków? I jak sprawdzają co kto robi?
no tak to, siedzieć i nic nie robić. masz w obowiązku zapisywanie ludzi którzy wchodzą na budynek, pisanie raportu i jakieś inne rzeczy, które zależą od danego budynku. Załóżmy, że 15:00-16:00 już nie ma nikogo, ani gości, ani kurierów i naprawdę nie masz co robić. I co? No nic, nie możesz korzystać ze swojego telefonu, na kompie żaden pasjans, ani fb, bo jak ktoś cię tak zobaczy (koordynatorki lub zarządcy) to masz przypał i tyle. Nie można nawet jakby cały budynek był pusty xdd
Nie, bo pracy zdalnej nie dają (chyba że wydzwanianie do recepcjonistek po godzinach do tego zaliczymy)
W jaki sposób dochodzi do wydzwaniania po godzinach do recepcji? Czy masz w tym momencie na myśli telefon prywatny czy Panie cały czas są pod telefonem służbowym? W jakim celu i w jakich sytuacjach najczęściej zdarzają się takie telefony?
Pani Katarzyno, podejmując się pracy każdy pracownik w każdej firmie zapoznaje się z zakresem obowiązków i z listą czynności które są niepożądane, tu widać nie można sobie z recepcji zrobić czytelni czy kafejki internetowej. Praca na recepcji z założenia jest pracą polegającą na byciu na recepcji, a w drugiej kolejności na robieniu określonych czynności które powierzył Ci pracodawca, albo wymaga Zarządca czy Administrator budynku. Sądzę że podejście Pani do pracy zmieni się wraz z wiekiem.
Jaki jest okres rozliczeniowy w Front Desk Sp. z o.o.? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Byłam tam jakiś czas pracownikiem, więc po wiekszym czasie moge sie w koncu wypowiedziec. Zaczynając od początku - wielokrotnie moje koleżanki miały rozmowy o pracę na korytarzach, czy w lobby recepcyjnych jednego z budynków. Sama mając rozmowę o pracę, czekając na swoją kolej, podsłuchałam jak rekrutująca komentowała figurę i wagę jednej z zainteresowanych, bo "oj nie wiem, czy będziemy mieć takie rozmiary"... Nie pozwoliły mi nawet wziąć umowy do domu i na spokojnie jej przeczytać. O uop można pomarzyć, powiedziały, że proponują tylko zleceniówki "bo nam studentkom się bardziej opłaca". Umowa jest lekko mówiąc z d*py wzięta, bo jest dopisek o zakazie pracowania u najemców, gdzie prawnie tego ci nie mogą zabronić. Następna rzecz: Szkolenia Na konkretnym budynku przeszkoli cię dziewczyna, która tam pracuje lub koordynatorka w 15 min. Jeśli przyjdzie moment, że to ty będziesz mogła przeszkolić dziewczynę - nie licz na dodatek. Kwestie wyglądu: Dostajesz słabej jakości ubrania, które są zazwyczaj po poprzednich pracowniczkach (wyprane i zdezynfekowane), masz wiele zakazów takich jak: rozpuszczone włosy, czy paznokcie pomalowane na inny niż biały/nude/ inny delikatny kolor. Były sytuacje, że na recepcji było okropnie zimno, ale mimo wszystko trzeba siedzieć w spódnicy i obcasach (teraz już się to zmieniło). Wielokrotnie dziewczyny słyszały uwagi kierowane do nich odnośnie wyglądu. Przerwy: W zależności od tego ile godzin pracujesz, tyle masz przerwy. W ilu recepcjach nie pracowałam, to w żadnej nie było normalnego pomieszczenia, by spokojnie zjeść, czasem nie masz takiego w ogóle i jesz u ochrony albo kombinujesz. Dwie panie z tej firmy potrafiły stać nade mną pół godziny i patrzeć jak pracuję. Zdarzały się komentarze apropo mojego wyglądu, włosów, paznokci, czy wagi i tego typu rzeczy. Nie możesz robić nic oprócz swoich zadań, złapią cię na telefonie to masz przypał. Jak zauważą, że za bardzo zaczynasz się przyjaźnić z innymi recepcjonistkami z budynków obok, to cię przeniosą. Musisz się cały czas uśmiechać, wstawać, być idealna. Co każdą wizytę koordynatorek - stres. Potrafią zwalniać z dnia na dzień, ja sama dostałam nagle 2,5 tygodnia wolnego, bo im się grafiki pozmieniały, a później dostawałam telefony, czy mogę przyjść wtedy i wtedy. Dzwonią i piszą poza godzinami pracy. Kolejny minus - nikogo nie obchodzi, że masz 40 stopni gorączki i ledwo żyjesz, musisz "wytrzymać". Wyjść z pracy do lekarza 10 min przed zakończeniem to tylko marzenie. Jedyne plusy w tej robocie to fajne osoby na budynkach, np ochrona, serwis, z którymi można pogadać i dobra stawka, panie chyba zauważają negatywne opinie, bo zdarzało im się lepiej zachować i mieć trochę człowieczeństwa w sobie.
Witam. Drogie Panie, dziewczyny pracujące na recepcji. (usunięte przez administratora)wieszacie na firmie która Was zatrudnia a nie do końca wiecie jak to działa i funkcjonuje. Na wstępie żeby było jasne nie jestem pracownikiem i nie byłem w. w. firmy zatrudniony, ale znam ja i śledzę wpisy, z biurowcami i ich obsługa jestem związany od wielu lat. - wielokrotnie moje koleżanki miały rozmowy o pracę na korytarzach, czy w lobby recepcyjnych jednego z budynków - sądzę że to lepsze niż jechanie do biura firmy które znajduje się na obrzeżach Warszawy, a dokładniej poza Warszawą. - proponują tylko zleceniówki "bo nam studentkom się bardziej opłaca" – skończycie szkołę i 26 lat to zrozumiecie temat. - Na konkretnym budynku przeszkoli cię dziewczyna, która tam pracuje lub koordynatorka w 15 min. Jeśli przyjdzie moment, że to ty będziesz mogła przeszkolić dziewczynę - nie licz na dodatek – praca na recepcji to nie lot w kosmos, temat naprawdę można zgłębić w przysłowiowy kwadrans, a dodatek za przekazanie kilku informacji to chyba przesada. - Dostajesz słabej jakości ubrania – fakt, jak się wymaga żeby ładnie wyglądać to ubrania powinny być lepszej jakości - rozpuszczone włosy, czy paznokcie pomalowane – to jest praca a nie randka, trzeba dostosować się do dress codu. - Były sytuacje, że na recepcji było okropnie zimno – no cóż recepcja to przeważnie duże pomieszczenie, hol, do którego wiecznie ktoś wchodzi albo wychodzi i nie zawsze da się go ogrzać do komfortowej temperatury, to wina nie pracodawcy tylko budynku ( bez wchodzenia w szczegóły techniczne) bez dwóch zdań ubranie powinno być dostosowane do pory roku i warunków panujących w recepcji. - W zależności od tego ile godzin pracujesz, tyle masz przerwy. W ilu recepcjach nie pracowałam, to w żadnej nie było normalnego pomieszczenia, by spokojnie zjeść, czasem nie masz takiego w ogóle i jesz u ochrony albo kombinujesz. – ilość i długość przerw reguluje kodeks pracy a nie pracodawca, co do spokojnego miejsca do zjedzenia to myślisz że pozostałe serwisy jak serwis sprzątający, czy techniczny, ochrona mają stołówkę, a Ciebie tam nie wpuszczają? Jak jest pomieszczenie zwane „kuchnią” to korzystają z niego wszystkie serwisy, a jak go nie ma ( w większości) to jedzą na przysłowiowym kolanie – wina zarządcy budynku że nie zorganizował takiego miejsca. - Nie możesz robić nic oprócz swoich zadań, złapią cię na telefonie to masz przypał – trudno mi nawet to komentować, zadzwonisz, czy odbierzesz połączenie to nikt głowy nie urwie, ale jak chce się śledzić portale społecznościowe i oglądać filmiki i pisać wiadomości do koleżanek kolegów to raczej w czasie wolnym po pracy. Wielokrotnie byłem nie zauważony przez recepcjonistkę (nie pisze w tym monecie o recepcjach obsługiwanych przez Front Desk), nawet gdy podszedłem do lady recepcyjnej, bo pani była tak zaaferowana filmikami że nie kontrolowała rzeczywistości wokół niej – słabo to wyglądało. - Co każdą wizytę koordynatorek – stres – jak ma się coś na sumieniu to zawsze jest stres, całe życie będziecie miały jakiś przełożonych przed którymi się odpowiada za to co się robi, obyście miały kiedyś podwładnych pracowników i nie słyszały opinii o sobie. CDN
CD - Potrafią zwalniać z dnia na dzień, ja sama dostałam nagle 2,5 tygodnia wolnego, bo im się grafiki pozmieniały, a później dostawałam telefony, czy mogę przyjść wtedy i wtedy – nie zwalnia się z dnia na dzień dobrego pracownika, jeżeli którąś z Was to spotkało to warto się zastanowić co zrobiłaś nie tak, a nie że pracodawca jest „ble”. Dostałaś 2,5 tygodnia wolnego, fakt nic dobrego, ale taka praca, raz pracodawca traci recepcję innego dnia wchodzi na nowa, poza tym pamiętaj że takich jak ty w firmie jest więcej i każdej z was coś może wypaść (choroba, szkoła inne nie zaplanowane zdarzenia) i są wtedy rotacje między budynkami. - Dzwonią i piszą poza godzinami pracy. Kolejny minus - nikogo nie obchodzi, że masz 40 stopni gorączki i ledwo żyjesz, musisz "wytrzymać". Wyjść z pracy do lekarza 10 min przed zakończeniem to tylko marzenie – wow, trochę pokory, wynika że do Pań można dzwonić tylko w godzinach urzędowania, niczym za komuny do urzędu. A z drugiej strony chcesz wyjść 10 min wcześniej, pomyśl trochę, twojego pracodawcę z zarządcą budynku wiąże pewna umowa, ze pracownicy są w godzinach od do. Chcesz się zwolnić 10 min, to twój koordynator powinien na ten czas załatwić zastępstwo. Chciał byś jechać na inna recepcję w dniu wolnym na 10 min bo inna dziewczyna musi wyjść chwilę wcześniej? Każdy kij ma dwa końce. Większość z Pań pracujących na recepcjach są to młode dziewczyny, w wielu przypadkach jest to ich pierwsza praca, dodam że jest to praca która na prawdę nie wiele wymaga od człowieka, schludnego wyglądu, podstawowej znajomości angielskiego, obsługi komputera, telefonu, czy innych dziecinnie prostych urządzeń biurowych, oraz podporządkowania się kilku ogólnie panującym zasadom. Nie pasują Ci te zasady to albo zmień branżę, albo jeszcze nie jesteś gotowa żeby być pracownikiem. PS. Większość recepcji w budynkach biurowych jest nadal obsługiwanych przez firmy ochroniarskie, z tego co wiem to płace, forma zatrudnienia, i pozostałe sprawy są na wiele niższym poziomie.
Drogi użytkowniku, Jeśli nie pracowałaś w tej firmie, to niestety, ale nie masz pojęcia, jak wyglądała praca w Front Desk i nie powinnaś się wypowiadać na temat doświadczeń, które Cię nie dotyczą. Jako były pracownik, który: nie używał telefonu w czasie pracy, zawsze miał nienaganny strój to jest brak pomalowanych paznokci, włosy związane, ledwo zauważalny makijaż, nienaganne maniery, przerwy krótsze niż mi przysługują, zero spóźnień mogę z całą pewnością stwierdzić, że negatywne opinie tutaj są 100% prawdziwe. Nie trzeba mieć nic na sumieniu, żeby narazić się szefowym. Wystarczy, że po prostu cię nie lubią i są w stanie zwolnić cię z dnia na dzień, bo im się tak podoba. Bo zastąpią cię inną biedną naiwną, którą skusi wysoka stawka. Pani Karolina i Agnieszka, które wtedy były szefowymi (nie wiem, czy wciąż nimi są), to osoby, które powinny być pozbawione jakiejkolwiek władzy nam innymi osobami. Możesz dawać z siebie wszystko, być lubianym przez zarząd, pracowników budynku, ochronę i po prostu wykonywać obowiązki, jak należy, a ich totalny brak profesjonalizmu i tak może sprawić, że poczujesz się zgnojony za nic. Polecam spojrzeć bardziej empatycznie na osoby, które rzeczywiście tam pracowały. Pozdrawiam.
no i czego tak sie rozpisujesz, skoro nawet tam nie pracowałeś/aś? mimo wszystko starałam się być dobrym pracownikiem, a jednak :DDD potrafią zgnoić za nic, nie ma tutaj żadnego powiązania z "jak pracujesz tak masz". btw niesamowite, że porównujesz prace do randki. Ładnie ułożone włosy i zrobione paznokcie, to nie "wypin*rzenie się dla faceta" (jakby ktokolwiek jeszcze tak robił XD), tylko forma dbania o siebie i poczucia się dobrze samej ze sobą. Czując się dobrze wzrasta pewność siebie, a co za tym idzie? lepsza prezencja
Czy w Front Desk Sp. z o.o. zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
Pani Dominiko, tutaj nie dają umowy o prace, nawet jeśli obiecują tak na rozmowie o prace.. :) tylko zlecenie, a nie daj Boże coś im się nie spodoba to zwalniają z dnia na dzień i wypłacają po najniższej stawce godzinowej :)
Nawet jak się pracuje rok albo dłużej to też nie ma możliwości przejścia na umowę o pracę. W ogóle ktoś ma taką czy wszyscy na śmieciówkach?
Nie spotkałam się z tym, aby ktoś z pracowników miał umowę inna niż umowa zlecenie. Dzięki temu pracodawca może ustalać swoje śmieszne warunki (2 razy po 15min. Przerwy na 10 godzin pracy). W momencie podpisania umowy o pracę, pracownika obowiązywałby kodeks pracy co byłoby ciosem dla pracodawcy. Oczywiście tego konkretnego, który zasady pracy zapożyczył z łagru :)
Serio uważasz że to chodzi o to z tym rodzajem umowy? A jakie stawki w ogóle są na tych zleceniówkach? Ile mozna mieć na początek za godzine?
hej, a napiszesz coś więcej odnośnie bieżących warunków pracy, które przysługują? co wobec tego co zostało tu przedstawione jest na tyle korzystne, że ludzie mimo wszystko podejmują się zatrudnienia? co ewentualnie do tego składania?
Serdecznie nie polecam, dzięki tej pracy wiem czego nie chcę. Pracowałam krótko, a doświadczyłam wieeeeele-głównie złego. To miejsce dzięki któremu doceniam bardzo moją kolejną pracę. Aczkolwiek na początku to był szok jak to pracodawca może być normalny i nie (usunięte przez administratora) pracowników, nie to co (usunięte przez administratora):’) Pomijając czepianie sie o wszystko od uwaga za słabego makijażu, kiedy ma sie śliczna młoda buzie, i podkreślone delikatnym makijażem atuty od kobiety która robi kreskę milimetr od oka :0. To łamanie podstawowych praw pracy jest na porządku dziennym. Zabranie oryginału umowy do rzekomej poprawki i nie oddanie go nigdy, od takich rzeczy są aneksy czy coś… Praca z synem szefowej, który nie znając ani nie rozumiejąc sytuacji krzyczy na ciebie przy gościach za coś co było wczoraj, po czym dostajesz telefon ze masz jutro nie przychodzić do pracy i ściemnianie ze niby jakieś zastępstwo niby coś. Zapraszają na rozmowę za kilka dni a jednak pracować musisz wszystko zakłamane, zakombinowane, a nie z dnia na dzień zabierają godziny. Propo godzin umawiasz się na 40 godzin, po czym masz 24 i mówią żebyś tam się ogarnęła bo pracujesz 3 dni i zarabiasz podobnie jakbyś pracowała za najniższa 5 dni-suuuuper wytłumaczenie na niedotrzymanie słowa. Umowa fatalnie skonstruowana dla pracownia-umowa na najniższa krajowa plus co w praktyce wyglada jak im się zechce to zapłacą umawianą stawkę jak nie a raczej nie to dostaniesz mniej. Najlepsze jest to ze po 2 dniach szukania poszłam do dużo lepszej pracy gdzie miałam wyższa stawkę na rękę mimo ze na umówię o pracę, z pełnym szacunkiem i szerokim pakietem benefitów. Mimo wszystko traktuję to trochę jako lekcję i nigdy już nie będę taka (usunięte przez administratora) i nie będę się zgadzała na łamanie swoich praw. Dzięki tej firmie wiem na co zwrócić uwagę przy wyborze pracy; czyli wybrać totalne przeciwieństwo. Dzięki za tę lekcję, każdy musi przejść przez totalne dno, żeby nauczyc się doceniać podstawowe rzeczy i szacunek do siebie
+1, oceniają za makijaż, za pomalowane paznokcie, jeszcze potrafią zhejtować za figurę, wywierają ogromną presję i stresują pracowników, potrafią zwolnić z dnia na dzień wykręcając się, że póki co masz wolne, idziesz na rozmowe z nimi i dowiadujesz sie że wylatujesz
Błagam, nie idźcie tam dziewczyny. Ta praca to jakiś horror. Stawka jest kusząca wiadomo, ale czy warto tracić nerwy i zdrowie? Jeśli odpowiada Ci siedzenie na czterech literach po 9/10 godzin, a jedyną "atrakcją" w ciągu dnia jest przyjazd koordynatorki, to proszę bardzo. Dodatkowo - codziennie inna recepcja i zawsze jakiś problem: włos nie tak, to nie tak, tamto nie tak.... A najlepsze są przerwy... W śmierdzących pomieszczeniach, nawet bez czajnika..Ja, za żadne pieniądze bym tam nie wróciła.. ODRADZAM... STANOWCZO...
Ta firma to nieśmieszny żart. W życiu nie widziałam gorszego stylu zarządzania. Dziewczyny proszę. Nie idźcie tam. Nic nie jest warte takich nieprzyjemności, jakich firma Front Desk potrafi zapewnić swoim pracownicom.
Ta "firma" to (usunięte przez administratora) nie polecam.
(usunięte przez administratora) Brak poszanowania drugiego człowieka, jego zdrowia, etyki biznesu, czy jakichkolwiek zasad moralności. Nie zliczę ile razy ja i moje koleżanki musiałyśmy pracować chore. (usunięte przez administratora) Wydzwania/wypisuje po godzinach pracy i z dnia na dzień potrafi np dać Ci wolne, często informując wszystkich dookoła poza Tobą. Zero jakichkolwiek zdolności do zarządzania i koordynowania czegokolwiek. Jeden wielki chaos wynikający z braku kompetencji (usunięte przez administratora) wymagają by całe życie poza praca dostosować do pracy, a wyjście 10 min wcześniej chociażby do lekarza graniczy z cudem. (usunięte przez administratora) podpisują umowy z innymi pracownikami w korytarzach, lub lobby biur, gdzie czytają wrażliwe dane na głos, takie jak dane dotyczące ZUS, NFZ, stawki godzinowej, adresów.(usunięte przez administratora) bezprawne ucinanie stawek, wysyłanie wypowiedzenia ze strony FD po tym, jak osoba sama się zwolni pare dni wcześniej.(usunięte przez administratora) podżegania do nieetycznych i niezgodnych z prawem zachowań, do łamania tajemnic handlowych. Nastawianie pracowników przeciwko sobie, robienie z młodziutkich, nieświadomych niczego dziewczyn "wtyczek". Rozpowiadania pracownikom, że firma/zarząd budynku nie dał podwyżki, tak więc i Ty nie dostaniesz. Można jeszcze wspomnieć o godnej pożałowania jakości ubioru służbowego. Ciuchy używane przechodzące z jednej dziewczyny na drugą, zużyte, poprzebarwiane, rozciągnięte, zmechacone. Okropność.(usunięte przez administratora) Sprawy ucinania wypłaty po zwolnieniu według prawnika do wygrania w sądzie, natomiast mi nie chciało się już w to bawić.(usunięte przez administratora)
Jakie są mocne strony pracodawcy Front Desk Sp. z o.o.?
Wynagrodzenie za ostatni miesiąc pracy opóźniony o miesiąc. Oczywiście po najniższej stawce.
Co do wysokości wynagrodzenia - to jest to oczywiście kwestia indywidualna. Bardziej niepokoi mnie fakt, że w firmie Front Desk są spore opóźnienia w wypłacaniu pensji. @Wr, mówiłeś o tym w kwietniu. Czy teraz także takie sytuacje mają miejsce?
(usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) Jest to zwykła rozmowa, w której ocenia Twój wygląd, bo przecież „nieestetycznej” nie wezmą, jedno pytanie po angielsku, bo więcej (usunięte przez administratora) nie umie powiedzieć, pewnie tez nie rozumieją odpowiedzi, i już jesteś zatrudniona. Przez to jak traktują pracowników, mają niesamowitą rotację, więc biorą ludzi z „łapanki” bo nikt szanujący się nie chce tam pracować.
Czy w Front Desk Sp. z o.o. pracuje się na open space?
Pracuje się głównie na parterach biurowców, gdzie wpuszcza się gości na wyzsze piętra do firm. Taka praca 'siedz z kijem w (usunięte przez administratora) i ladnie wyglądaj'
Firma godna pożałowania, zarządzaniem zajmują się osoby niekompetentne, ciągle zmiany w grafiku, roszady, wszystko robione „naokoło”. Work-life balance… (usunięte przez administratora)chyba o tym nie słyszały. Telefony, SMS w dni wolne, długie weekendy to standard, oczywiście na telefon prywatny, bo służbowy masz tylko na biurku w godzinach pracy. Stawka moze i wydaje się kusząca, ale brak szacunku ze strony przełożonych nie jest tego wart. Ciągle pretensje o Twój wygląd, ubiór itp, a uwagę o „nieestetyczny” wygląd zwraca Ci koordynatorka, której wygląd pozostawia wiele do życzenia. Hipokryzja, (usunięte przez administratora) nieetyczne zachowania (tak, liczą na to, ze będziesz im mówiła wszystko, nawet jeśli to „wkopie” Twoja koleżankę czy zleceniodawcę (np firmę która daje im umowę)).Jest to po prostu nieprofesjonalne i bardzo niskie, szczególnie, ze p. (usunięte przez administratora) wymaga profesjonalizmu od pracowników - przykład idzie z góry :) Pomijając fakt, ze każda dziewczyna ma inna stawkę, a kiedy o to zapytasz, p.(usunięte przez administratora) brak umiejętności negocjacyjnych tłumaczy tym, ze „zarządca nie dał”. Byłam świadkiem jak dziewczyny szły na urlop i już z niego nie wracały - dostawały telefon ostatniego dnia urlopu z zaproszeniem na spotkanie, na którym zostały zwalniane - idealne warunki na bezstresowy urlop! Nie wiesz czy z niego wrócisz, cudownie. Na rozmowie oferują „rozwój”, „szkolenia” itp, o czym nikt nigdy nie słyszał ani nie widział ;) kiedy się chcesz rozwijać i zmienić prace na produktywna, jest wielkie niezadowolenie, ze taka łatwa praca na recepcji za taka stawkę to Ci się nigdy nie trafi!. Ogółem (usunięte przez administratora) i wodorosty, a paniom zarządzającym słoma z butów wystaje. Oczekujecie szacunku i lojalności - same go dajcie.
Ku przestrodze- odradzam. Znam bardzo wiele sytuacji, ale zacznę od dyskryminacji i obrażania pracowników. Dziewczyny są dosłownie niszczone za rzeczy takie jak figura czy uroda. Komentarze od pani K i obrażanie na porządku dziennym. Raz byłam obserwowana zza szyby przez 30 minut o czym pani K poinoformowała mnie ze zawsze ktoś patrzy. Pani K pisze tutaj pozytywne komentarze na swój temat. Ogólnie jak tam pracujesz to możesz zebrać za to ze włos Ci odstaje albo ze twoje włosy sięgają za łopatki. Koordynatorka która ocenia twój wyglad sama pozostawia wiele do życzenia swoim wyglądem i sama wyglada na zastraszona przez panią K. Nie dajcie się dziewczyny i naprawdę da się znaleźć bardzo szybko NORMALNE miejsce pracy. TRZYMAJCIE SIĘ ILE ZDOŁACIE W TYM (usunięte przez administratora) :)) buziaki
Czy wypłaty są wypłacane zawsze terminowo?
Prze siedem miesięcy mojej pracy zawsze mam przelew w terminie i nie słyszałam aby ktoś narzekał.
Pracowałam w firmie kilka miesięcy. Moje zadowolenie skończyło się wraz z końcem rozmowy rekrutacyjnej. Z ogłoszenia na które wysłałam cv wynikało 3400 brutto (a że jestem studentem to przy zleceniu netto) na umowie mam stawkę 18,5 + 7,5 premii a w rzeczywistości otrzymywałam 24zł/h a po zmianie budynku 25.5zł/h. chciałam pracować 5 dni w tygodniu o czym (usunięte przez administratora) mnie zapewniła, że tak będzie a jednak i tak miałam średnio jeden tydzień w miesiącu pełny a pozostałe miałam wciskane wolne. wiadomości i telefony w dni wolne. Mundurek to spodnie marynarka i koszule na krótki rękaw nawet zimą. zwróciłam uwagę (usunięte przez administratora) czy może przekazać komuś informacje, że na budynkach jest bardzo zimno ( 18 stopni) i żeby zaproponowała zmianę koszul na te z długim rękawem odpowiedź jaka dostałam to "nie spodziewaliśmy się że w lutym będzie zimno". buty pracownicze to szpilki na ok 2cm obcasie przez które nabawiłam się deformacji małych palców. zgłosiłam to (usunięte przez administratora) i poinformowałam że będę chodzić w swoich butach, kazała przynieść mi zaświadczenie lekarskie gdzie dziewczyna z recepcji obok chodziła w swoich bo było jej zimno. (usunięte przez administratora) powiedziała że mam zacząć chodzić na rehabilitacje a po naprawieniu mam znowu nosić te buty. mimo przepisowego wiązania włosów ciągle dostawałam uwagi że włosy które mam w kucyku opadły na ramiona i tak być nie może. w poprzednim tygodniu według grafiku miałam dzień wolny w czwartek, tego dnia po południu dostałam informacje ze w piątek tez nie pracuję. po zapytaniu dlaczego dostałam odpowiedź ze muszą przeszkolić nowa dziewczynę, na co zapytałam czy nie może np od poniedziałku albo czy nie mogłam zostać poinformowana wcześniej, powiedziałam że mi się to nie podoba i że chcę pracować.(usunięte przez administratora) nie miała żadnych argumentów po czym w piątek dostałam telefon że w poniedziałek mam nie przychodzić na recepcję tylko na spotkanie z (usunięte przez administratora) zostałam na nim zwolniona z trybem natychmiastowym. po poproszeniu o podanie przyczyny usłyszałam ze mi nie powie. podsumowując: praca lekka nic nie robisz tylko przyjmujesz ok 10 kurierów dobrze zarabiasz ale jesteś poniżana na każdym kroku. po zwolnieniu ulżylo mi, jedyne co mnie zabolało to fakt ze taka okropna firma zwolniła mnie a nie ja sama odeszłam.
Napewno przyczyna rozwiązania umowy jest napisana na wypowiedzeniu, które Pani otrzymała więc proszę nikogo nie wprowadzać w błąd. Zapewne, jeśli to wypowiedzenie w trybie natychmiastowym to nienależycie wykonywała Pani obowiązki.
W firmie Front Desk wytrzymałam rok. Dlatego zdążyłam już usłyszeć o sytuacjach a także być ich świadkiem o których mowa niżej. Krótko. Poniżanie, lekceważenie, ciągła kontrola, wywyższanie się, brak jakiegokolwiek podejścia do pracownika, czepianie się o wszystko, wygląd itd, gdzie największa pani koordynator to było istne przeciwieństwo schludnego i miłego wyglądu. Wieczny brak humoru, czepialstwo, brak jakichkolwiek manier. Co do "szefowej" , która na tej grupie systematycznie się udziela, nie posiada ona żadnych pozytywnych cech, jakie powinien posiadać przełożony, a przede wszystkim człowiek. Głównym priorytetem pracy tej pani jest poniżanie, kłamanie i czerpanie satysfakcji w oczernianiu i doprowadzaniu do płaczu dziewczyn w otoczeniu jak największej ilości osób, nawet przy gościach. Jeśli chodzi o warunki to śmieszny strój (spódnica) w której trzeba marznąć nawet w zimę, przy 10 stopniach na recepcji. Zakaz wychodzenia do łazienki więcej razy niż 2 przez 10 godzin pracy. Dwie przerwy 15 minutowe w ciągu całego dnia, podczas których przyjeżdża koordynatorka. Zapomnij o wtedy o jedzeniu czy łazience. Rozbicie "wysokiej" stawki w umowie po to by przy niewygodnej sytuacji dla szefowej wypłacić pracownikowi wynagrodzenie po najniższej możliwej stawce. Naprawdę szczerze, nie polecam pracy w tym miejscu. Na początku jest miło. Jak zawsze. Jednak prawda bardzo szybko wychodzi na jaw. Dodatkowo, z polecenia prawnika, polecam zgłaszanie tego miejsca pracy w Państwowej Inspekcji pracy oraz dochodzenie swoich racji i praw drogą prawną.
Czym Front Desk Sp. z o.o. zachęcają? Jakie mają dodatki?
Żadne. Wszystko na początku obiecywane, co bardzo szybko okazuje się bajką. Nie polecam z całego serca.
Pracowałam w tej firmie pół roku. Rozmowa kwalifikacyjna wywarła na mnie dobre wrażenie, z P. Karoliną dobrze się rozmawiało, jedno pytanie po angielsku które miało sprawdzić poziom a właściwie czy w ogóle się ktoś odezwie w przypadku osoby z zagranicy. W ogłoszeniu było do wyboru umowa o prace lub zlecenie z czego w rzeczywistości są tylko umowy zlecenie. Miałam pełna dyspozycyjność, obiecano mi prace na pełen etat z czego pełen etat miałam nadzieje na 160 godzin w miesiącu a w praktyce pracowałam lekko ponad 100 godzin. To jest duża różnica finansowa. Tak samo jak nikt nie poinformował ze pierwszy miesiąc nie jest płatny pełna stawka tylko mniej Ok 22zl/h (gdzie nie widze tu żadnego sensu bo umawiamy się na konkretna stawkę). Praca jest lekka pod względem fizycznym, siedzenie na recepcji, jeden raport w ciągu dnia i zapisywanie gości resztę czasu poprostu siedzisz i się nudzisz. Psychicznie z czasem wykańcza. Zero zaufania i szacunku do pracownika, pełen controlling, kilka telefonów w ciągu dnia, nawet 2 min przed końcem pracy, aby tylko sprawdzić czy aby napewno ktoś nie wyszedł wcześniej, do toalety zejść nie możesz mimo ze ma się ja za sobą i tak musisz zadzwonić do ochrony by pofatygowała cię zmienić na minutę bo nie możesz opuścić stanowiska pracy, telefony od koordynatorki po pracy i męczenie głowy praca po pracy by tylko zapytać „i jak tam”, nawet w piątek po południu gdzie sprawa nie jest pilna i może poczekać do poniedziałku, zmiany grafiku z dnia na dzień, totalna niestabilność finansowa zdarzało mi się pracować 2 dni w tygodniu, zabieranie dni wolnych z dnia na dzień, nic nie można sobie zaplanować, stajesz się niewolnikiem pracy. Każdy błąd cudzy jest traktowany jako twój błąd, ze ty czegoś nie przekazałas mimo ze ktoś nie przeczytał wiadomości zostawionej od ciebie w zeszycie i wypominanie „błędu” przez kolejne miesiące, ciagle zmiany recepcji, zimą się zamarza na biurowcu potrafiło być 10 stopni, a uniform słabej jakości z krótkim rękawem i spódnica. Nawet jak wszystko robisz dobrze i tak znajda coś aby tylko się przyczepić, tu włos wystaje, tu plakietka przekrzywiona, tu się paproch do marynarki przyczepił, tu za dużo długopisów na biurku. Naprawdę nie polecam tej firmy, pieniądze nie są tego warte. Posada nie jest wymagająca, a chodzisz zmęczona i zestresowana. Szczyt wszystkiego jest ze za spóźnienie 5 min, „zły wygląd” czy inne niewykonanie obowiązków, albo przy zwolnieniu nie dostajesz całej pensji tylko 18.5/h i to jest jedyny powód dla którego wiele dziewczyn obawia się zwolnić. Jak pójdziesz pracować do innej firmy w biurowcu to będziesz nękana przez kolejne pół roku, nachodzona przez Front desk, i będą ci grozić karą 5tys zł pomimo rozwiązanych stosunków. Żenada. W trakcie pracy były również sytuacje które poniżały pracownika, zakaz dorobionych rzęs i zwracanie uwagi w dyskryminujący sposób publicznie. Jeżeli ktoś się zastanawia czy podjąć prace stanowczo odradzam, minimalnej pensji nie ma na umowie i możecie nie zarobić na własne utrzymanie nastawiając się na wysoka stawkę.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Front Desk Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Front Desk Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 20.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Front Desk Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 0 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!