Konkurencja? Chyba nie. Ja pracuje w Asseco. Asseco tak działa: zatrudnia, zwalnia, zatrudnia, zwalnia, a kientowi na T&M daje najgorszy sort naprędce zatrudniinych ludzi, bo tu liczy się sztuka i przebitka za głowę, a nie jakość, a ja muszę potem oczami świecić i prostować wpadki u klienta, ale nie mój biznes. Przecie Asseco musi całą tę armię dyrektorów i wiele ludzi ze stary projektów utrzymywać, bo może być tak że np. ZUS znów będzie zamawiał. Szkoda tylko tych zwolnionych, co mieli jakieś plany pracy tutaj na dłużej, bo o karierze trzeba tu raz na zawsze zapomnieć.
(usunięte przez administratora)
A skąd wiesz że tego konkurencja nie pisze by kadry przeciwnikowi psuć. Tyle lat na rynku, z tego co się czyta to firma już dawno powinna przestać istnieć, a jest zupełnie inaczej.
Włos się jeży jak się czyta na tym forum, a ja podzielę się czymś o Asseco Poland jako dostawcy. Wiadomo że Asseco pracuje, czy raczej pracowało dla dwóch konkurujących ze sobą firm telekomunikacyjnych: Orange Polska i Polkomtel. Jest to ogólnie niewskazana sytuacja, ale nie było by być może nic w tym złego gdyby nie to, że na rzecz obu tych firm pracowały te same osoby z Asseco i pracowały one w tym samym czasie! Wyglądało to tak, że zakupiliśmy na parę miesięcy jakąś ilość doświadczonych specjalistów z Asseco, uformowane zostały zespoły i projekty miały być sprawnie realizowane u nas, w Warszawie. Zamiast specjalistów i sprawdzonych pracowników Asseco dostaliśmy głównie stażystów lub juniorów i kontraktowców, którzy niechętnie pojawiali się w naszej siedzibie w Warszawie, bo woleli pracę zdalną, a ich poziom umiejętności mocno odbiegał od warunków umowy. Harmonogram obsuwał się, a jakość wykonanych prac także odbiegała od norm i warunków umowy. Najgorsze w tym było to, że osoby pracujące w u nas Warszawie i zakontraktowane na 8 godzin i 5 dni w tygodniu, potrafiły wykonywać w tym czasie pracę dla naszej konkurencji za nasze pieniądze! Wyobrażam sobie co musiało się dziać jak te osoby pracowały zdalnie, z miejsca gdzie nie mieliśmy nad nimi żadnej kontroli. Jak płacimy za dniówkę wypożyczonego pracownika, to chcemy aby był skupiony tylko na naszych projektach, a nie na projektach konkurencji. Na szczęście ten koszmar chyba za mną - ja miałem tę nieprzyjemność współpracować z tymi osobami z Asseco i był to najbardziej problematyczny i chyba najdroższy dostawca o jakim wiem - oby się to nie powtórzyło i Asseco nie próbowało znów się wkupić w nasze łaski.
Tym zwolnionym z Asseco pewnie się teraz nudzi. Niestety to wygląda tak, że Asseco wygrywa projekt nie mając pojęcia co wygrało, potem ściąga w pośpiechu ludzi z różnych firm (w tym także od klienta), bo wykwalifikowanej i energicznej kadry w Asseco brak, a gdy projekt się kończy to ich bez mrugnięcia zwalnia, jakby to byli jacyś dobrze opłacani kontraktowcy. Dużo ludzi czuje się bardzo oszukanych, bo przed tym mieli dobre prace, skusili się na Asseco, a teraz pracę stracili i zostali z niczym. Na szczęście coraz więcej ludzi o tym wie, bo jak próbowałem kogoś rekrutować do Asseco, to nikt z kolegów nie chciał nawet o tym słyszeć że mieli by pracować w Asseco i w sumie się cieszę, bo gdyby ich teraz zwolniono, to byłbym współwinny ich tragedii.
Nic odkrywczego. Do Asseco startują tylko szaleńcy, albo desperaci. Ci co tam już są już chyba rozumieją, że im dłużej się tam trzymają i wyżej są, tym upadek będzie boleśniejszy. Sporo odchodzi samych.
Do desperata i szaleńca jest mi naprawdę daleko a do asseco startuję i naprawdę liczę na to, że się uda, bo doświadczenia moich znajomych są pozytywne
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/0/3/1/031bbbeedb09d26ddc58fa0460773cbd.png)
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/6/0/8/6082e187ac79d77e267cb2c1cff18425.png)
Jak to po co? Nudzi się! Zamiast wziąć się do pracy siedzi i wypisuje takie rzeczy, bo internet jest anonimowy i po prostu możńa:( Ja tam w asseco pracuję i pracy jak na razie nie mam zamiaru zmieniać co o czymś świadczy
Po rozmowie kwalifikacyjnej miałam już zrezygnować z pracy ale szef zaszedł mnie od tyłu, było naprawdę miło.... ale i tak zrezygnowałam w Orange jest o wiele lepiej :):)
No naprawdę bardzo merytoryczna wypowiedź. Kompletnie nie ogarniam takich komentarzy i nie wiem po co ktokolwiek je pisze!
mam propozycję dla wszystkich niezadowolonych, skoro wam tak źle to może czas pomyśleć o innej pracy? na siłę nikt w asseco nie trzyma. dla mnie to dobra firma, fajne projekty i dobra pensja.
Kazik, tu większość niezadowolonych chyba już nie pracuje w Asseco i wcale się im nie dziwię, że tak piszą, bo mam kolegów co także przez koszmar Asseco przeszli i też nieźle to przeżywają.
nie narzekajcie, raz na tydzień robię szefowi loda i mam wszystko czego chcę
A potem sie dziwią kobiety ze facet mówi : taka głupia to zerżnąć i zabić. Brawo Ty!
Zamiana pracy teraz to nie problem, nikt nie powinien przyzwyczajać się do myśli że całe życie przepracuje w jednej firmie, uczymy się cały czas nie można stać w miejscu, rok temu robiłem coś innego teraz w asseco. Mógłbym narzekać jak każdy lecz po co, skoro sa możliwości by się dokształcać i poszerzać swoje możliwości.
Ja i moi kledzy z projektu tez od javy dla odmiany od bankow ....przez wiele długich lat wypruwalismy sobie wszystko żeby klient zostal to dzięki kilku osobom ciężko pracującym przez wiele długich lat cała rzesza darmozjadów w postaci zarządców i innych "kreatywnych" miała z czego żyć a teraz nam się mowi że "projekt mało dochodowy" i sie nas zwalnia bo jesteśmy nieefektywni???? Takie podziekowanie???? Smród się szybko rozchodzi i nwet najbardziej szczelne gacie tego nie zatrzymają....
No wykrakaliście - w Asseco znów zwolnienia i to programistów Java! Klient kichnął i Asseco zwalnia bo główny dyrektor działu boi się gorszego wyniku i ten dyrektor trzy poziomy niżej "musi" zwalniać! Tylko skoda że tak garowałem - trzeba było pracować na bez stresu i nie przesiadywać po godzinach w domu nad projektem! Szkoda że nie zerknąłem tu parę dni temu bo może bym L4 wziął! Swoją drogą "nic dziwnego" że zwalniają programistów skoro kierownictwo się powiększyło i struktura działu nabrała kształtów jeszcze ostrzejszej piramidy ;) Jeden dyrektor za paru programistów - koszt ten sam a do tego ładna sekretarka... A co do 50% 50% między zarządcami a programistami to ilościowo może tak ale w temacie kosztów zarobków to 75% dla zarządców i 25% dla programistów - było to sprawdzane w akwarium środowiska ZUS i koledzy z rozliczania projektów potwierdzali to także. Teraz chyba nie ma się co dziwić czemu programiści mają w Asseco przerąbane skoro są traktowani jak słabo opłacani pracownicy drugiej kategorii których można z rynku brać garściami a potem się pozbywać jak zużytego papieru ściernego - nieprawdaż? Ciekawe co na to obrońcy Asseco? Jak to jest że taka firma ot tak pozbywa się swoich bogactw [specjalistów IT] by potem ponownie zatrudniać? Kto jej teraz uwierzy i zechce się tam zatrudnić?
Ohohoho, Asseco zwalnia programistów Java, ludzi których, bardzo łatwo przerzucić gdzieś indziej. A na ich stronie oferty pracy dla programistów Java. Macie jeszcze jakieś pytania? To są proste fakty do skojarzenia, nawet nie moje skromne opinie.
Rozgrywki polityczne między dyrektorami działów, za wysokie zarobki pracownika jak na standardy Asseco, mega bałagan i brak poszanowania pracownika, to dlatego w Asseco domyślnie zwalniają zamiast zagospodarować w innym dziale - a niech się pracownik sam martwi i dzwoni po kolegach z innych działów - może się uda, ale raczej nie. Sam to przerabiałem, bo dostałem kwita, a też jestem programistą Java.
spoko człowiek napisze,że mu się dobrze w firmie pracuje i już po nim jadą. jakie to polskie.. masakra jakaś.lepiej pisać że źle i narzekać. mi się w asseco pracuje ok, i nie zamierzam tego ukrywać. kasa jest na poziomie, ludzie też, mogę się dokształcać.tyle mi starcza a jak na polskie warunki to i tak mega dużo.
Kolega mi kazał wejść i poczytać, to z ciekawości przewertowałem kilka opini i wychodzi mi jedno. Negatywy piszą filantropi, którzy za karę siedzą w asseco przykuci do biurka łańcuchem. Hehheh pytanie tylko jaki informatyk dałby się tak traktować
Chyba pisze to także dużo byłych pracowników Asseco, którzy nie mogą sobie ciągle darować jak zostali przemieleni przez Asseco i z traumy wylewają żale, albo tylko ostrzegają o tym innych. Dużo w tym żalu, ale wygląda to wiarygodnie, aczkolwiek wierzyć się nie chce, że coś takiego się tam dzieje. Kiedyś podobne opowieści chodziły o Comarch i ponoć było to prawdą. Co do tego "przykucia", to wcześniej było opisane, że ci "filantropi" mogą być uwikłani lojalkami, albo pochodzić z informatycznych dziur w stylu Rzeszów, gdzie lepszej pracy nie znajdą. Może też chodzi o to, że siedzą w jakiejś niszy, której nikt inny nie potrzebuje w Polsce. W ZUS używa się chyba jakiś dziwnych technologi z początków IT. A może w Asseco tak dużo się zarabia, że mało kto sam odchodzi? Zresztą kto by tam chciał iść.
Zastanowiło mnie co napisałeś i powertowałem ostatnie posty parę razy, porównując style i zakres wiedzy o Asseco. Jak dla mnie jest dokładnie na odwrót - to pozytywy pisane są na jedno kopyto i nie ma w nich unikalnej, rozłącznej wiedzy, a negatyw jest każdy inny, z odmiennym zakresem wiedzy. Tak przynajmniej ja to widzę.
Z tego co widzę negatywy pisze jedna osoba więc jest to mało wiarygodne. Praca jak praca ale widać że nie każdy sobie w niej radzi i nie każdy jest zadowolony. Czystek u mnie też nie ma, ekipa się nie zmienia i mam nadzieję że tak zostanie.
Kompletnie nie wiem o co chodzi, bo mam wrażenie, ze czytam o innej firmie niż asseco. Tu jestem już od dłuższego czasu, kadra mało się zmienia i na korytarzu nie słyszę jakiś niestworzonych historii. Pytanie tylko komu i czemu te oszczerstwa mają służyć?
Do "jeszcze pracuje w Asseco" - jeżeli twierdzisz, że HR zupełnie nie działa bo pozwalniano wiele osób, to proszę o kontakt ze mną hr@asseco.pl. Zawsze w przypadkach poszukiwania nowych osób najpierw sięgamy po dostępnych specjalistów w firmie.
Ale bullshit, piszesz do jakiegoś typa z forum "haerko z aseko" żeby ci pomógł ogarnać co się dzieje w aseko, niezła beka. Dziwi cię, że ktoś z zewnątrz sporo wie, ale to oczywiste że koledzy na wylocie będą szukać pomocy u znajomych. A w aseko zwalniali ludzi setkami w zeszłym roku i nikt nie pomyślał nawet, żeby gdzie indziej ich dać. Nie było nawet ostrzeżenia, czasu na zastanowienie się, wylatywałeś w 10 minut i ch*j. A HRy poleciały pierwsze, teraz są tylko w Rzeszowie. Przez 1,5 roku mojej pracy tam było chyba jedno info o rekrutacji wewnętrznej i to na wysokie stanowisko, a nie na programistę, czy testera, nawet analityka. Myślisz że ci ludzie na wylocie będą do Ciebie pisać teraz? Ja bym radziła im poszukać szczęścia gdzie indziej jednak, to po pierwsze. Po drugie to ktoś w aseko powinien się zastanowić gdzie można ich przesunąć i złożyć im ofertę... Zarządzania ludźmi w aseko nie ma i HR w Rzeszowie tego nie ogarnie. I nie piszcie już tych śmiesznych komentarzy, bo się pogrążacie.
Do Grześ X, jeżeli twierdzisz, że jest taki problem, to proszę o informację mogę pomóc. Trochę zaskakujące jest to, że Ty wiesz tak dużo o nas i że właśnie do Twojej małej firmy piszą nasi pracownicy w sprawie pracy. Jeżeli Twoi koledzy z Asseco, jak twierdzisz są tacy dobrzy i szukają pracy, to na pewno mogę pomóc, bo wciąż szukamy dobrych specjalistów na wiele stanowisk. Proszę o kontakt hr@asseco.pl.
Ciekawe wpisy na tym forum. Wpadłem na nie przypadkiem, jak szukałem w necie o co chodzi ze świeżymi zwolnieniami w Asseco z dopiero co tworzonych zespołów i to w całości pracujących w Java. Ku przestrogi się podzielę. Dziś zamailowało do mnie dwóch kumpli, a dosłownie przed chwilką (koło północy) dzwonił trzeci. Wszyscy pytali o oferty pracy w mojej firmie i co dziwne wszyscy byli z tego samego działu z Asseco. Chodzi o Dział Mediów i Telekomunikacji. Ponoć klient był mocno niezadowolony z Asseco i po roku nie przedłuży już umowy, a koledzy niebawem stracą pracę, którą mają od paru miesięcy. Wszystkiemu winne ponoć przekręty dyrektorów Asseco, którzy sprzedali ludzi na 100% na T&M do klienta, a po cichu kazali im równolegle robić projekty w Asseco, co chyba wyszło na jaw, albo ich wycofywali gdy się paliło w Asseco, a klient pozostawał z niczym. To wiem, bo moi koledzy od strony klienta żalili mi się kiedyś na Asseco, że tak ich kiwa. Czasami Asseco podsyłało im też tzw. "eksperta", który się na niczym nie znał i miał sfałszowane CV. Ale mniejsze o to. Mnie bardziej dziwi, że takie wielkie Asseco nie może znaleźć pracy dla 60 osób w swoich projektach i koniecznie musi ich zwolnić, gdy nasza mała firemka, która ma krótsze i mniejsze projekty i niemal w całości outsoursuje ludzi na zewnątrz do klientów, jest w stanie każdemu znaleźć pracę i z nikim się nie rozstaje, jeśli nawet miałby nic nie robić przez parę miesięcy, a ludzie u nas zarabiają z tego co wiem nawet o 40% więcej niż w Asseco na tych samych stanowiskach - zresztą podobnie dobrze radzą sobie np. w dobrze znanym SII. Wstyd Asseco, wstyd.
Cześć Magdo z HR! Dziękujemy za czujność. Obawiam się, że HR sam przygotowuje dokumenty wypowiedzeń, więc wie kto będzie zwolniony i mógłby tu zadziałać, albo jest faktycznie jeszcze gorzej, bo robi to sekretarka konkretnego działu - ja nie pamiętam, nie wiem kto był autorem pełnego pomówień kwitu jaki dostałem za moje poświęcenie się firmie Asseco (może nawet Ty, Magdo). Powód zwolnienia był prosty: za dużo zarabiałem, jeden projekt wszedł w stan utrzymania i dalszy rozwój został odroczony, a zawzięty dyrektor nie chciał wykorzystać moich umiejętności w projektach jakie się toczyły. Teraz ma ponoć problem, bo jest rozwój, a ludzie w tym projekcie nie chcą pracować. Wydaje mi się, że sam HR nie da tu rady, bo w Asseco panuje głęboki ustrój feudalny z panami ziemskimi w i magnaterią w postaci dyrektorów różnych szczebli i kierowników, którzy przywłaszczają sobie pracowników na własność, ubezwłasnowolniają ich i mogą z nimi robić co im się zechce, a w szczególności wolą kogoś zgnoić i zwolnić, niż oddelegować, czy przenieść do innego działu. Jak to jest, że w firmie IT specjalista technologiczny odpowiedzialny za produkt jest traktowany jak śmieć, który nie może na nic wpłynąć, a nawet nie jest informowany o zamówieniach klienta przez ludzi odpowiedzialnych za obsługę kontraktu? Po co w Asseco jest tyle dyrektorów i kierowników? Przecież te osoby to głównie wyszczekane przygłupy, które autorytatywnie podejmują głupie decyzje, dorzucają się do chaosu i uniemożliwiają samo-organizowanie się prac w zespołach. Kolega naliczył, że w jednym około 150-220 osobowym dziale było 9 dyrektorów i tyle samo kierowników, podczas gdy w normalnych firmach na tyle osób przypada pół dyrektora, a kierowników nie ma - są za to kompetentni PM'owie, account managerowie od konkretnych klientów, jeden resource manager, oraz liderzy produktów czy zespołów z wiedzą techniczną, którzy sami są programistami i architektami. Ci dyrektorzy i kierownicy przeżerają kasę pracowników, którzy w Asseco wytwarzają realne dobro. To przez ich knowania tych dyrektorów i chęć samego wywindowania się wyżej niż inni dyrektorzy, zwykli pracownicy mają w Asseco przechlapane i albo są zwalniani, albo sami odchodzą, bo tu się nie patrzy na człowieka - ważne jest aby się pokazać jako silny szef, który wykręca coraz większe zyski, a jak jest zagrożenie, że kolejnego projektu nie będzie, to taki dyrektor niemal od razu zwalnia wymyślając winę pracownika, aby nie dać odprawy. Zwykły pracownik, jak chociażby architekt, czy lider zespołu, opiekun produktu jest w swoim dziale pod jednym kierownikiem i trzema lub czterema dyrektorami - przecież to jakiś obłęd! Po co potrzebny jest kierownik, skoro jest przecież lider/opiekun produktu i PM? Kim on ma kierować, skoro nie ma żadnej wiedzy? Jak lider ma kierować zespołem, skoro nie ma żadnej władzy? To nie wyrzutnie rakiet balistycznych - tu nie potrzeba dwóch ludzi z kluczykami, aby zrobić jedną rzecz. Teraz coraz częściej Asseco zatrudnia na B2B i długości kontraktów wprost dobiera do umów z klientami, czyli robi dokładnie to samo co typowe firmy outsourcujące, w których zarabia się przecież dwa razy więcej. Ale czemu pojechano tak z pracownikami etatowymi, którzy zaufali Asseco, zwalniając się dobrych firm, a potem zostali przez Asseco podstępnie zwolnieni? Ach, prawda, oni za dużo zarabiali. Czasy gdy ludzie prosili się o pracę w IT przeminęły i jak zależy Wam na odzyskaniu zaufaniu specjalistów IT i ich pozyskaniu, to proszę wywalcie pierw tę masę dyrektorów-darmozjadów i kierowników, którzy wprowadzają wyłącznie czyste mikro-zarządzanie i mo**ing, wprowadźcie globalne zarządzanie zasobami, aby łatwiej przypisywać ludzi pod różne projekty i nie wywalać tych wartościowych na zbity pysk (takie Capgemini bardzo cieszy się z każdego zwolnionego pracownika z projektu ZUS i pokrewnych). Postawcie na ludzi technicznych i dajcie im władzę, a tym co chwilowo nie mają projektów, zlećcie RnD nowych technologii, albo rozwój autorskich produktów. Jak tego nie zrobicie, to pracownicy Was opuszczą, a konkurencja Was pożre. Widzę jak dobrze zorganizowane są inne firmy. Wkrótce zostaną Wam tylko... dyrektorzy. Nie bagatelizujcie tego! Magdo, jak Ci zależy to proszę przekaż to do góry. Ja nie chcę z nimi gadać i wałkować im jak osłom.
Myślę, że wiem o jaki dział chodzi. Czy o PTiM? Z tego co kiedyś analizowaliśmy po jakiś zmianach w strukturze, tam jest chyba 8 dyrektorów, jeden kierownik na na każde 5-15 osób, do tego około 10 PMów, nastu analityków i paru starszych architektów, co ani jednej linijki kodu nie napisali w życiu jako byli admini (sprawdzone!), a teraz niby projektują systemy. Samych Programistów jest może ze 100 wliczając w to liderów. Faktycznie jest to 50% na ilość stanowisk zarządczych, czy nieprodukcyjnych i 50% na ilość stanowisk wykonawczych, jak ktoś wcześniej zauważył, ale tak to u nas działa.
DO TOMKA DEREKA ALKA I ANTKA BANTKA USUWAJ SŁUGUSIE ASEKO MOJE KOMENTARZE I PŁAĆ ZA TO. PŁAĆ DO UPADŁEGO. I TAK OPINIA PO RYNKU SIĘ JUŻ ROZESZŁA. I NIC TEGO NIE ZMIENI. CZASY, KIEDY TY I TOBIE PODOBNE MIENTKIE FIU***KI MOGŁY WYDAWAĆ MI POLECENIA, NA SZCZĘŚCIE DAWNO MINĘŁY. BĘDĘ PISAŁ, CO BĘDĘ CHCIAŁ, GDZIE BĘDĘ CHCIAŁ I KIEDY BĘDĘ CHCIAŁ. CIAO ASEKO!!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Asseco Poland S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Asseco Poland S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 39.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Asseco Poland S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 5 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Asseco Poland S.A.?
Kandydaci do pracy w Asseco Poland S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.