Alka,jakie znizki na kosmetyki...nic takiego w tej firmie nie istnieje... tak sama jak ludzie mysla ze pracownicy sa wyksztalceni czy po kursach. To nie jest prawda...firma nie wysyla nas na zadne kursy z kosmetykow...czesto nasza wiedza to tylko to co same przeczytamy badz przetestujemy. Nie mamy nawet probek kosmetykow...
czesc mamm pytanie zlozylam aplikacje na stronie rossmana wyslalm cv jak dlugo sie czeka na odpowiedz i czy warto rowniez zlozyc cv w punktach ??
Jeden z gorszych okresów w moim życiu. Mam już duże doświadczenie w pracy, ale to co się działo w rossmanie jest niedoopisania. Zacznę od początku... A mianowicie już w pierwszym dniu razem z koleżanką, z którą rozpoczełyśmy okres próbny dało się zauważyć, że w zespole panuje dziwna atmosfera. Zespół składał się na oko z 18 osób, a wiadomo- im więcej ludzi, tym większe obgadywanie, a co za tym idzie- jeszcze gorsza atmosfera. Zaznaczam,że to moja indywidualna opinia i jeśli ktoś bedzie chcial komentowac, ze sie z tym nie zgadza, bo slyszal od jednej osoby ,ze to praca marzen to niech sobie daruje. Ludzie, zrozumcie, że nie każda praca będzie wyglądała tak samo. Ja akurat trafilam na fatalny sklep. Poczynając od pierwszych dni pracy,już 2. dnia dziewczyny nie chciały nam za bardzo niczego tłumaczyc i pokazywac (mowie tu o asystentkach). Stwierdziły chyba, ze segregatory, ktore nam wczesniej daly do poczytania juz "zalatwily sprawę". Jeśli pytalam się o dostępność jakiegoś produktu na sklepie odpowiadaly dosłownie: "O kuuur.a, zaraz" albo "Ja pier.ole!". Powiem szczerze, ze takie zachowanie było dla mnie szokiem. Zespół nie był w ogóle zgrany, a co więcej kiedy by się nie weszło na magazyn czy do "biura" to było słychać szmery i obgadywanie przez asystentki. Lizanie tyłków kierowniczce, a wcześniej i tak ona sama była obgadywana. NO ale widać taka już natura kobiet, że bez plot się nie obejdzie. Kilka dziewczyn było na prawdę spoko, potrafiły zagdac, dać jakąś radę, a nie tylko rozkaz jak to zwykle bywało u innych. w pamięć najbardziej zapadły mi i mojej koleżance (tej co byłą ze mna na ok. próbnym) 3 dziewczyny- dwie asystentki i zastepca kierownika. W całym swoim życiu nie spotkałam się z tak opryskliwymi, nie miłymi , prostackimi osobami! Nie potrafiły wysłowić się bez użycia wulgaryzmu. Najśmieszniejsze były sytuacje kiedy jedna mówi ,żebym siedziałą cały czas na kasie,że nie moge z niej zejść nawet jeśli nie ma klientów, bo może szybko utworzyc się kolejka,po czym przychodzi do mnie druga i z pretensją czemu nie frontuje produktów!! oczywiście na początku siedziałąm cicho,ale później w takich sytuacjach mówiłam ,że wczesniej dostałąm inne polecenie. niestety to nic nie pomagało,bo i tak była moja wina. to nie ważne że jest mega kolejka i co chwila masz dzwonek,żeby pędem biec do kasy- sklep ma byc wyfrontowany, a produkty dołożone. no bo przecież mogę się rozdwoić :)))) kilka dziewczyn było na tyle niemiłych,że keidy ja probowalam na sile zagadac, usmiechnac się one nie byly w stanie odwzajemnic tego!! to był dla mnie szok, jestem pozytywna osoba, mam duzo znajomych i nigdy nie spotkalam się z takimi osobami. te dziewczyny byly wyzbyte jakichkolwiek uczuc, niebylo mowy zeby zrobily cos bezinteresownie! czasami się zdażało,że nie odpowiadały na zwykle "cześć"kiedy przychodzilysmy do pracy. To ,że stawka godzinowa byla jak dla mnie super nie wynagradzalo w najmniejszym stopniu atmosfery jaka tam panowala. praca tam snila mi sie po nocach, jak przychodzil weekend -doslownie plakalam!! i wiem, bylam glupia, bo powinnam od razu zrezygnowac skoro cos mi nie pasowalo. nie wystawiam takiej opini, dlatego bo nie lubie pracowac i jestem rozkapryszoną małolatą, ktora najchetniej chcialaaby przesiedziec i nic nie robic. NIE! ja oceniam atmosfere jaka tam panowala, bo jednak to jest najwazniejsze. praca jak dla mnie byla super, bo duzy ruch, mozliwosc kontaktu i rozmowy z klientami- dla mlodej osoby mysle, ze to dobra praca. czytajac opinie tutaj na poczatku, nie moglam uwierzyc ,ze jest az tak zle ,ale niestety musialam się przekonac na wlasnej skorze. oczywiscie moze się trafic rossmann gdzie bedzie super załoga, dlatego kazdemu radze,zeby sam zadecydowal,sprobowal. dzieki tej pracy nauczylam się,ze nie warto byc za dobrym dla innych, bo cię zwyczajnie "zjedzą",trzeba pilnowac i martwic się o siebie... no ale jak to móią: karma wraca. Moja umowa miała byc przedłużona, ale z wielkim żalem niestety musiałam odmówić:))) nigdy nie mialam tak dobrego humoru jak wtedy kiedy po raz ostatni przekroczylam próg mojego ukochanego sklepu. Odetchnęłąm z ulgą i cieszę się ze swojej decyzji.
No ja też słyszałam od koleżanek tam pracujących raczej dobre opinie. Wiadomo coś za coś jak chcesz zarobić to trzeba coś zdobić. Przynajmniej mają przyzwoitą kasę za swoją pracę. Myślę że jeżeli ktoś juz pracował w jakimś większym sklepie to Rossmann jest pracą jak każda inna. Najgorzej jak ktoś dopiero zaczyna pierwszą pracę to może ma zbyt duże wymagania :-)
Aż tyle osób prowadzi rozmowy kwalifikacyjne? Mają na to czas i pieniądze w czasach kryzysu? Dziwne... Ta bańka mydlana pewnego dnia pęknie. Pierwsze symptomy już są. Wszystko w ich sklepach podrożało.
Jakie pytania?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Ja byłam na rozmowie na stanowisko asystenta no i mieli się odezwać w ciągu dwóch dni no i raczej się pewnie nie odezwą... Pracuję w sporej galerii i nasz sklep jest na przeciwko rossmana no i dziewczyny bardzo sobie chwalą pracę, załoga jest praktycznie niezmienna nowe osoby widzę tylko w okresie wakacyjnym no i dostać się tam jest na prawdę ciężko do pracy. Wielu chętnych ale nikt nie rezygnuje sam z siebie:-)
(usunięte przez administratora)
tak praca w rossmannie zależy od kierownika ja pracuje 9 lat i jest ok.za wszystko płacą.i wypłaty bywają że jest 2000zł
(usunięte przez administratora)
Co niby jest tak Ci ciężko uwierzyć? Nie mam podstaw do tego by zmyślać. I skąd wiesz? Rozmawiałeś z każdą z tych tysiąc ludzi? :) Najwięcej do powiedzenia mają Ci co tak na prawdę mają najmniej.
podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałaś, pracuję w rossmannie ok 1,5h roku i zgadzam się z każdym słowem, mam dość, chyba czas zacząć szukać nowej pracy..
C.D w/w Przychodzenie do pracy: musisz być 15 minut wcześniej. Nie 10 czy 5 . 15 minut. Bo jak przyjdziesz za 10 to masz spóźnienie. Oczywiście wychodzić też 10/15 minut później i codziennie za te 20 /30 minut też nikt Ci nie płaci. I duuuużo dużo więcej . Uwierzcie że to jest może dopiero połowa co opisałam. To jest praca dla osób które nie mają swojego życia, zdania ani godności. Pozdrawiam
Pracowałam tam cały okres próbny. To jest (usunięte przez administratora) a nie praca. Opowiem w skrócie a na dole rozwinę trochę wypowiedź. Rozmowa kwalifikacyjna, stałe pytania, gdzie pracowałaś i dlaczego już nie pracujesz no i jakaś scenka. Mówią że zadzwonią za pare dni a dzwonią tego samego dnia. Takie podejście że niby wypadłeś tak dobrze że już Ciebie chcą. Na samym początku przez 1 miesiąc jest fajnie. Masz duzo 1 zmian, co weekend, masz tak czas zaplanowany że się nie nudzisz, wszyscy są mili i wgl. Ale potem wychodzi wszystko jak naprawde jest (Uwierzcie nie raz dostawało się zje.bki bo powiedziało się coś przy nowej dziewczynie i że ją wystraszymy. Nie łudźcie się że u was będzie inaczej bo inna kierowniczka. One są po tych samym pieniądzach. Tam kierowniczki/zastępczyni tak liżą tyłki, że o mało nie zamieszkają w ich. wszędzie jest tak samo bo są te same zasady i procedury. WYNAGRODZENIE: Jeżeli chodzi o wynagrodzenie to cały czas Ci gadają że oni Ci dają zarobić. Że nigdzie tyle nie zarobisz. Okej, stawka godzinowa spoko- 14 zł brutto po okresie próbnym (dla kasjerów) ALE i tak mało zarobisz bo będziesz miał małą ilość godzin. Oni wolą napchać osób na zmiane niż przedłużyć Tobie tak byś robił 8 godzin. (Bo nie zapominajmy że dostajesz 1/2 etatów, a robisz CZASAMI po 9 godzin) UMOWA: jak już przed chwilą wspomniałam 1/2 etatu . Ale robisz tyle ile im się podoba więc nigdy nie wiesz ile zarobisz. PRACA: Jeżeli chodzi o system pracy, towarowanie w nocy. Czasami jest mało boxów czasami dużo. Na nocce są tylko 2 osoby plus chłopak do pomocy który i tak robi tylko chemie więc za dużo wam nie pomoże. Oczywiście na rozmowie jest powiedzone, że jak masz nocke to masz 2 dni wolnego. haha. Dobre sobie. PRZYKŁAD: Dzisiaj masz nockę na 22(tj 05.01.) Masz ją do 5 albo 6 rano (tj 06.01) to 07.01 idziesz już do pracy. GRAFIK: jest ustalany okropnie. Musisz sprawdzać codziennie bo zmieniają co chwilę i nawet Cię o tym nie poinformują. Jeżeli Ty potrzebujesz zmienić bo coś Ci pilnego wypadło ( w moim przypadku szkoła ) Nie było opcji żeby zmienić. Jeszcze zbeształy mnie z góry na dół bo' przecież dziewczynki mają już zaplanowany weekend i to jest mój problem że nie pójdę do szkoły.' I Uwaga najlepsze. Zastępczyni w ten sam weekend co ja chciałam się zamienić, pod siebie zmieniła grafik. MIŁO. Czasami było tak że miałam mieć wolne. A dzwoniły 18/19 że mam przyjść na nockę na 21 xD. chore.. Jak wygląda ogólna praca? Dokładanie towaru, dosuwanie na przód, kasowanie oraz stanie na kolorówce. Na początku: Mówią Ci że urozmaicają . Że 2 godziny na kasie,2 godziny towarowanie, etc Rzeczywistość: Czasami siedzisz 2 godziny na kasie, czasami 4. I tak samo jest z innymi. Stoisz na kolorówce czy są ludzie czy nie. Jajo idzie znieść jak stoisz 4 godziny i nic. Jesteś tam NIBY po to żeby pomóc klientom, a w rzeczywistości stoisz tam i musisz im patrzeć na ręce (Oczywiście tak żeby klient tego nie widział bo może Cię zaskarżyć). Jak zaczynasz z szuflad wykładać to pretensję bo nie zwracasz uwagi na klientów. A potem pretensję że towar nie jest wyłożony . A najgorzej jak klient podejdzie i zapyta o coś co nie jest na dziale makijażu. A MUSISZ mu pokazać gdzie to jest, ale NIE MOŻESZ opuścić kolorówki. Wg kierowniczki masz zawołać kogoś innego by pomógł ale wokoło nie ma nikogo a drzeć się nie możesz. Więc masz problem bo co nie zrobisz masz przekichane. Najlepiej modlić się by klienci do Ciebie nie pochodzili w takich sprawach. Codzienność: Formułki przy kasie , Zachęcam/Polecam do skorzystania z promocji. Codziennie, każdemu klientowi. Bo przecież z produktów przy kasowych są robione konkursy i możesz wygrać jakieś kosmetyki. Ehe. Centrala albo ich nie przysyła, albo przysyła nie to, albo uszkodzone. Zresztą jak na takie produkowanie się by ktoś to kupił 2 kremy i jakiś balsam to nie jest adekwatne do tego. No ale nie mniej jednak wygrałyśmy konkurs i paczki do dziś dzień nie dostałam. PRZEPISY: Wpisywanie co mam przy sobie i ile mam gotówki w prywatnym portfelu to już każdy o tym słyszał. Dla nich jeste (usunięte przez administratora) i nikim więcej. Oczywiście znajdzie się ktoś kto zaraz powie że muszą być procedury itp. Okej, ale to że przykladowo zapomniałam doliczyć 2 zł z kurtki to mogą napisać na mnie raport i mnie zwolnić? To to jest przegięcie. Nie wspominając o produkcie nie wpisanym bądź nie podpisanym przez 'osobę funkcyjną'. Nieważne czy jest nowy czy taka resztka że praktycznie puste opakowanie. ma być podpisane i wpisane. Oczywiście przyjeżdża sobie gościu, który może sobie sprawdzić twoją torebkę, szafkę i Ty masz OBOWIĄZEK mu pokazać. Oczywiście nie jest to w trakcie pracy tylko po. I nikt Ci nie zapłaci za 20/30 minut siedzenia dłużej. Przychodzenie do pracy: musisz być 15
Kolezanki mam pytanie ; czy ktoras z Was dostala w tym roku paczke swiateczna dla dziecka , niebieskie pudelko, ta do roku dziecka. Chodzi mi o jej zawartosc - co w niej bylo ?
Kolezanki mam pytanie ; czy ktoras z Was dostala w tym roku paczke swiateczna dla dziecka , niebieskie pudelko, ta do roku dziecka. Chodzi mi o jej zawartosc - co w niej bylo ?
To ja coś opowiem o Rossmannie w Kielcach. Pracuję tam od 6 miesięcy, jest to najlepiej płatna praca jaką udało i się zdobyć w tym mieście po studiach, kursach i doświadczeniu w handlu. Dużo osób narzeka na pracę w drogerii, bo nocne dostawy średnio raz na tydzień czy dwa to nic przyjemnego (10 godzin prawdziwej męczarni fizycznej dla kobiety). Ale nie będę narzekać na firmę, bo pensja jaką dostaję wynagradza mi bardzo wiele. W końcu stać mnie na samodzielne utrzymanie się w centrum, co w poprzednich pracach było nieosiągalne. To prawda, że są grupki wśród pracowników, że dziewczyny się obgadują, skarżą na siebie - ale to środowisko jak wszędzie, w każdej większej grupie pracowniczej (w szkole również miałam z tym do czynienia, więc szoku nie przeżyłam). W sumie najgorsze są zmiany w grafiku, bo nic, absolutnie nic nie można zaplanować, jeśli nie weźmiesz urlopu. Nawet w tym samym dniu dostajesz informację, że masz być w pracy na zupełnie inną godzinę lub zamiast dzisiaj przychodzisz jutro i nic na to nie poradzisz, bo w umowie jest wzmianka o zgodzie na elastyczność w kwestii grafiku. Moim zdaniem, jeśli ktoś nie boi się ciężkiej pracy to da radę i będzie zadowolony.
Polecam prace w Rossmannie bywa czasami ciężko jak to w każdej pracy. Pracuje we Wrocławiu na 1/2 etatu i jestem zadowolona z wypłaty w zależności czy pracujesz w sklepie wysoko obrotowym czy nisko takie masz premie. Z wolnym tez można się zawsze dogadać z kierowniczka i zawsze jest kilka dni w tygodniu wolnych.
mi.dali.na.rozmowie.34etatu.i.daleka.lokalizacje.wole.jednak.jeronimo.martins to.juz.wole.biedronke.caly.etat,-1800z.premia,w,swieta.wyjda.bony300zl
a to ciekawe? w biedronce bez nocek? Masz farta
Jest kilka plusów w tej pracy. Przede wszystkim social: dodatki dla dzieci, spotkania integracyjne. Jednak pracując w Rossmannie od 1,5 roku przekonałam się, że nie jest tam tak kolorowo jak wydawałoby się na początku. Firma ta ma niestety swoją politykę. Pracując tam nie jesteś człowiekiem tylko robolem gotowym na każde wezwanie kierownika sklepu. A spróbuj odmówić, to już jesteś na czarnej liście. Mimo dużego socialu na dzieci nie polecam pracy matkom z małymi dziećmi. Przekonałam się o tym ostatnio, z resztą nie tylko ja. Ustalanie dypozycyjności nie jest możliwe, mimo 1/2 etatu. Nie jestem wybredna co do pracy. Poprzednio pracowałam w najbardziej znanym fastfoodzie. Tam wytrzyamałam 6lat.Wydawałoby się, że tam jest gorsza praca, ale nie. Robię to co do mnie należy i naprawdę się starałam do momentu kiedy kierowniczka pokazała, że ma gdzieś moje prośby.Nawet nie starała się znaleźć jakiegokolwiek rozwiązania. Ją obchodzą osoby, które nie chorują (bo "w Rossmannie się nie choruje") i są na każde zawołanie. Jest takie prawo, że osoby posiadające dzieci do 3 roku życia mają prawo odmówić przychodzenia na nocki i nawet taki świstek podpisujemy. Niestety tutaj się tego nie respektuje, ponieaż "my takich osób tu nie potrzebujemy". Co za wstrętna znieczulica ze strony kierownictwa...Gdy były jakieś dodtakowe informacje do naucznia nie krępowali się. Po prostu drukowali tyle kopii ile było potrzeba i kazali się nauczyć w domu, bo w pracy nie ma na to czasu. Ja się pytam: jakim prawem każą mi się uczyć czegoś w moim wolnym czasie? Oczywiście wisiała również informacja, że jeżeli tego nie zrobimy to wyciągną odpowiednie konsekwencje.Także nie polecam.
Jeeny ale narzekacie księżniczki. Może wy byscie chciały stac sobie w miejscu przez 8 godzin i dobierac kolor szminki ? Chodzic na przerwe co 15 min i dostawac za to 2000zl? Ogarnijcie sie :) Pracuje w Rossmannie ponad rok, wiadomo nie ma lekko, ale taka praca. Kasjer nie tylko siedzi na kasie i poleca kremiki ale tez przyjmuje dostawy,wyklada towar,sprzata, jest na inwentaryzacji, ale czy to jest az taka tragedia ? Czasem sie ma dosc, jest sie zmeczonym, ale w kazdej pracy fizycznej tak jest i bedzie takze nie płaczcie dzieci,albo zmiencie prace i idzcie pracowac do kiosku :) Jesli chodzi o porządek, dziewczyna gdzies pisała ze jest syf i kosmetyki sie walaja po podlodze.. SZOK! To je podnies :) To nie jest biuro, ze po 16 przychodzi sprzataczka i sprzata ci wszystko na blysk. Tam sie sprzata na codzien samemu, jak sobie posprzatacie tak bd żyli :) Zdziwiona co ? U nas jest czysto,wszystko ladnie poukladane,nigdy nie widzialam zeby sie jakies kosmetyki walały po podlodze...
Hejka mieszkam we wrocławiu i zastanawiam się nad wysłaniem swojego cv do rossmanna za pośrednictwem strony internetowej jak długo czeka się na odpowiedź i jak wygląda praca w sklepie oraz rekrutacja?? Ostatnio też widziałam ogłoszenie na sklepie chciałam złorzyć cv osobiście ale na ogłoszeniu widniała informacja że potrzebny jest list motywacyjny ( troche dziwne nie staram się o stanowisko kierownika tylko sprzedawca kasjer ) . Lepiej składac cv w sklepie czy wysyłaśc przez strone ?? rekrutacja w obu przypadakach wygląda tak samo czy jednak czymś się różni ?? Pozdrawiam
zgadzam sie z wszystkimi co pisza zle o Rossmanie. a jesli chodzi o zeby pojsc pogadac do regionalnego to nic nie da bo oni stoja po stronie kierownikow. pracuje tam dwa lata ale to jest masakra .
pracuję też w tym sklepie i zastanawiam się skąd u was takie stawki godzinowe?jako kasjer-sprzedawca mam 12,40 butto...żadnych kokosów nie zarabiam i zastanawiam się, czy nie zmianić pracy.
16,90 to mają asystentki, kasjerki w Warszawie zarabiają ciut powyżej 15 zł brutto.
A więc tak pracuje w tej firmie od Maja i już psychicznie nie wydalam. Nadmierne nocki, opierdziel za byle co, klepanie do Klienta tej samej regułki a dodam że kiedyś regionalny to wychwycił że nie proponuje każdemu impulsów i straciłam premie. Tylko że będąc 6 godz. na kasie jak już wspomniały koleżanki bez picia bez korzystania z ubikacji to nikomu by się nie chciało beblać tego samego. Mogłam bym tutaj pisać i pisać. Ogólnie trzeba szukać innej pracy bo tu kręgosłup siądzie szybciej niz Mi się wydawało.
Dziwie się wam . posiadacie umowe o prace więc was i pracodawce obowiązuje kodeks pracy - radze sie z nim zapoznac i nie bać się reakcji pracodawcy. jeżeli macie ochote na siku i wstajecie ze swojego stanowiska pracy informujecie kolezanke na sklepie ze idziecie do toalety i tyle nikt nie ma prawa wam zabronic kozystania z toalety ( to naraża wasze zdrowie fizyczne). to samo tyczy sie wody pracodawca nie może wam zabronić dostepu do wody . same jestescie sobie winne dajecie sobą pomiatac manipulować a potem sie dziwicie że jest tak źle. tez macie swoje prawa jeżeli nie są one respektowane po dobroci to radze kontakt z inspekcją pracy ( anonimowe zgłoszenia ). I powodzenia wam życze. zero zgrania w tym kraju dopuki zwykli szarzy pracownicy nie zaczną ze soba współpracowac by wywalczyć coś dobrego dla siebie to nic sie w polce nie zmieni . więc przestańcie na siebie donosić narzekać tylko zacznijcie coś z ty robić w grupie siła .
może ktoś mi powie jak pracuję się w rossmanach we wrocławiu ??? bo chciała bym tam aplikować na stanowisko sprzedawcy ale nie wiem czy warto. wiem tylko tylko że proponują prace na 3/4 etatu z możliwością dopracowania do pełnego etatu czyli w sumie możnazarobić 1500 zł na ręke. interesuje mnie równiez grafik- praca codzienie po 8 h czy są jakieś dni wolne w tygodniu soro weekendy sa pracujące. no i żekomo 2 weekendy są wolne
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rossmann?
Zobacz opinie na temat firmy Rossmann tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 265.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rossmann?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 195, z czego 9 to opinie pozytywne, 114 to opinie negatywne, a 72 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Rossmann?
Kandydaci do pracy w Rossmann napisali 35 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.