jeśli ktoś by chciał zobaczyć pana dewianta z 1999r to (usunięte przez administratora) wpisać ,,Kawaleria Powietrzna E12 PL DVDRip XviD AC3 up by walddek ,, od 15:20min obecni oraz byli pracownicy poznają odrazu polecam hehe
Nigd nie idzcie pracować do rosmsna najgorszy SYF i pomiatanie pracownikiem
Kierownik możesz powiedzieć w okolicach 3000-3200 na rękę, z-ca ok 2600-2800. Stawki te są jak najbardziej realne, przynajmniej w dużych miastach
porzebuje konkretnych informacji ile zarabia kierownik z-ca kierownika w rossmanie
Aż tyle osób prowadzi rozmowy kwalifikacyjne? Mają na to czas i pieniądze w czasach kryzysu? Dziwne... Ta bańka mydlana pewnego dnia pęknie. Pierwsze symptomy już są. Wszystko w ich sklepach podrożało.
Jakie pytania?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Mnie zastanawia czy nie daje do myślenia kr regionu 17-5, dlaczego z jednego sklepu w Grudziądzu ciągle uciekają pracownicy?Odpowiem bo nie chcą pracować z Kierownikem który ma gdzieś pracowników i uważa że sama pracuje naj....,a reszta to obiboki.Głośno wypowiada się że trudno albo praca albo dzieci,jak zmienia grafik z dnia na dzień i nie ma mowy że nie możesz, wszystko co zle to asystenci a dobre to sama ks.Brak słów, a wystarczy ankietę anonimową zrobić wsród pracownic i wszystko jasne by było, ale po co lepiej tolerować i udawać że jest Super ale Syf raczej.
ja lubię swoją pracę.Mamy normalny czyli szanujący się zespół. Dużo zależy od tego z jakimi ludźmi pracujecie. Ja nie mam problemu z przerwami, mobbingiem itp. Nikt na nas nie wrzeszczy, wychodzimy z pracy zgodnie z grafikiem. Nie jest to lekka praca ale pracowałam już w kilku innych sieciówkach i rossmann ma fajny socjal, premie za różne cele ale osiągalne. Polecam każdemu kto w pracy chce pracować a nie mieć roszczeniowego podejścia do świata.
Ostrzegam wszystkie zainteresowane osoby przed pracą w Rossmannie. Firma super toksyczna. Odnośnie rynku pracy to chyba jedna z najgorszych firm jeśli chodzi o sposób traktowania pracowników. Przepracowałam tam 2 lata, i o to dwa lata za długo. Pracę tam wspominm tragicznie :/.To (usunięte przez administratora) tylko że z ogrzewaniem ;). Pozbawiono mnie godności ludzkiej oraz znacznie obniżono poczucie właśnej wartości. Nigdy w życiu bym tam nie poszła drugi raz. NIGDY. Można sie tylko nabawić nerwicy i problemów z plecami. "Koleżanki" z pracy były tak wredne,podłe i paskudne, że aż strzyka. Za awans, lepszą pensję lub to, że masz w życiu trochę lepiej niż te miotły, zjadłyby Cie żywcem. Poziom intelektualny niektórych osób jest nadwyraz prowincjonalny-średniowiecze umysłowe. Podlizywanie sie i donoszenie na koleżanki pod byle pretekstem jest na pierwszym miejscu. Jeśli tego nie robisz, nie jesteś lubiana i wszyscy myślą, że coś kombinujesz. Jeśli chodzi o nocki to katorżnicza praca, która polega na wyładowaniu 10-20 boksów+ 20 kuwet( tony towaru) we 2 osoby. Na czas. Jeśli czegoś nie zdążysz wyładować to wielkie presensje i afera na następny dzień :/. Zadaje sobie pytanie komu ta praca może sie podobać? Mało ambitym ludziom? Osobom bez perspektyw i planów na życie? Pracując tam na chwile zapomniałam że jestem dobrym i skutecznym pracownikiem. Teraz mam normalną pracę gdzie przestrzegany jest kodeks pracy. Gdzie ludzie sa życzliwi i uprzejmi. Moim szefem na szczęśie nie jest jakaś nierównoważona wariatka, która powinna leczyć sie w zakładzie psychiatrycznym.
Witam. Zgadzam się z większością opinii napisanych negatywnie na temat cholernego rossmanna... nie mogę powiedzieć pozytywnego słowa na temat pracy w tej " firmie". duuuużo zależy od tego na jakiego kierownika się trafi. Ja niestety trafiłam na straszną francę !!!! zostałam zwolniona po 3 miesięcznym okresie próbnym, bo " nie nadawałam się" do pracy w tym miejscu. na rozmowie było ładnie, pięknie, a rzeczywistość okazała się inna. Kierowniczka i zastępca pozjadały wszystkie rozumy !!!!! nic nie mówią, a potem mają pretensje, że czegoś się nie wie, nie umie.... chore :/ ogólnie nie polecam pracy tam !!! chyba, że ktoś lubi być poniżany przy klientach, opierdzielany za to że za wolnoooo, ciągle za wolno się coś robi, że czegoś się nie wie... chora atmosfera, chora kierowniczka i reszta " wyżej postawionych".
Masz całkowitą racje. Pani kierownik z personelem robi co chce. Kto nie skarży ten nie pracuję. Mordercza praca w nocy. Zmiana grafiku kilka razy w ciągu tygodnia. Kierownik straszy notatkami, naganami co to jest. Otacza sie wlasnymi "ludzmi". Porazka nabawić sie tam można nerwicy i bólu kregosłupa. Niby taka duża firma a wielki syf.
A ja się niedawno przyjęłam do pracy najpierw na umowę zlecenie- mmm pracą byłam zachwycona, zaproponowano mi pół etatu za niższe pieniądze 12zł brutto/h i zaczął się koszmar Jestem na kasie i w towarze. Gdy tylko zbiegam z kasy do wózka z towarem, zdążę dobiec i dzwonek na kasę i tak całą zmianę, a później krzyk kierowniczki, że za wolno, że za długo itd. Człowiek nie nadąża rękami i nogami przebierać i ciągle źle. Zadzwonić po podbiór z kasetki- opieprz przy klientach bo pani kierownik ma robotę a nie do kasetki latać. O przerwie na posiłek, możliwości skorzystania z toalety czy napiciu się wody nie ma w ogóle mowy. Przerwy by się komuś chciało, jeszcze czego... Mobbing, upokorzenie i nic więcej! praca na promocji do północy powiedzmy od 14:00 bez przerwy na posiłek, mało tego co rusz naganami straszą. Syf nie firma!!!! NIE POLECAM!!!
UWAGA!!!Firma przyjmuje na trzy miesięczny okres próbny,po tym okresie nie przedłużają umowy,nie informują o tym że praca jest na trzy miesiące bo nikt by się nie zaangażował w pracy-Wrocław
koleżanko!! Poradź proszę innym gdzie znalazłaś pracę po odejściu z Rossmanna? Też chętnie bym odeszła ale boję się, że trafię gorzej.
Dziewczyny! Niech Was ręka boska broni od pracy w Rossmannie. Dlaczego? Zaczęło się tak: Na okresie próbnym byłam zatrudniona w sklepie nowo otwartym, jak dla mnie to była bomba, bo blisko do domu. No cóż... Gorzej było z koleżankami (też nowo przyjęte kasjerki). Zaczął się "wyścig szczurów" i skarżenie do kierownika siebie nawzajem. Dla mnie było to nie do pojęcia, jak można podkładać sobie kłody pod nogi, miałyśmy być zespołem a nie indywiduum. Druga kwestia, która mnie dotyczyła to notoryczne spięcia z kierowniczką. Nie bałam się jej mówić, że nie pasuje mi grafik, że go non stop zmienia i nie informuje innych o tym, że nie jestem "robolem" i też mam jakieś plany. Później doszła to tego zastępczyni, która przyczepiła się, że za mało nalałam wody do wiadra, by umyć podłogę. Co jej odpowiedziałam? "Idź dolej". Kolejny minus na moim koncie :) a na koniec oczywiście jedna z asystentek przy rozliczaniu mnie z kasy powiedziała "tylko dobrze policz się, bo ciągle masz braki w kasetce!". Braki? Miałam jeden, może dwa duże na kwotę ok.50zł, nie jestem idealna i się zdarzyło wydać źle komuś. Po burzliwym okresie próbnym zostałam wezwana na rozmowę z kierowniczką, w myślach wiedziałam, że nie przedłużą mi umowy, ale... poinformowała, że przechodzę na inny sklep. KAMIEŃ Z SERCA! Na drugim sklepie zaczęły się dostawy nocne, promocje nocne itd. Na wcześniejszym sklepie nie miałyśmy dostaw i promocji nocnych. Trochę się przeraziłam tymi nockami, ale z początku nie było źle. Najpierw godziny pracy miałam dogodnie rozpisane, weekendy zjazdowe w szkole miałam wolne od pracy (tak, jestem zaocznym studentem) ale po jakimś czasie zaczęto mnie rozpisywać po 10, 12h i musiałam w weekendy zjazdowe przychodzić do pracy. Pierwszy maraton "12" przeżyłam we wrześniu: pon - 12, wt - 12, śr - 12, cz - 8, pt - wolny, sb - 8, nd - 10 (promocja!). Pytanie za 100pktów: KIEDY MIAŁAM COŚ ZJEŚĆ, ODPOCZĄĆ? W poniedziałek po promocji nie mogłam wstać z łóżka, bolały mnie ręcę, nogi, kręgosłup... Mogłabym tak opowiadać o godzinach w pracy. Kolejnym minusem, którego nie zapomnę to wolne w święta i długie weekendy. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO! Nigdy w Rossmannie nie dostaniesz urlopu na święta i wszelakie inne święta! Odnośnie L4 - to jest dopiero hit! Jak zachorujesz i pójdziesz na L4 to obrażą się na Ciebie wszyscy, bo Ty przecież nie możesz chorować. Przywitają Cię w pracy tak serdecznie jakbyś kogoś zabiła. Pani kierownik była bardzo pedantyczna, z początku wyrozumiała, ale od jakiegoś czasu stała się nieznośna. Dla niej najważniejsza była rodzina. Nie chodziła na nocne dostawy, promocje i pracowała tylko jeden weekend w miesiącu. Reszta musiała pracować przynajmniej dwa weekendy w miesiącu albo i więcej. Najbardziej rozśmieszały mnie kartki w socjalu odnośnie planowania grafiku, czyli te dni, które chcesz mieć wolne. No i co z tego, że wpiszesz tam jakieś daty, pani kierownik je na początku rozpisze, ale potem zmieni grafik i "gumki strzeliły" pozamiatane, bo wtedy, kiedy miałaś mieć wolne, to musisz przyjść do pracy. I jak to coś sobie zaplanować? No jak? Przychodzisz rano do pracy, masz niby wyjść o godz.15 a tu patrzysz i co? Wychodzisz o 19! Dziwne? NIE, TO ROSSMANN. Na porządku dziennym są zmiany grafiku z dnia na dzień i nikogo to nie interesuje czy idziesz do lekarza czy musisz dziecko ze szkoły odebrać. Zatrudniając się w Rossmannie stajesz się pospolitym robolem, bez perspektyw na życie osobiste za marne 12,40zł brutto w przypadku kasjera. Ja odważyłam się stamtąd zwolnić i teraz żyję spokojnie i nie boje się, że coś zrobiłam źle i czeka mnie jakaś awantura. Pozdrawiam!
Byłam na rozmowie , mówią że 1/2 etatu . zależy gdzie się trafi .W tygodniu bo to galeria to 10 godzin . niedziela 12 . ale róznie się chodzi po 4-6 -8 godzin .Stawki godzinowej mi niepowiedziano bo to dopiero na drugim spotkaniu . Pytania : Jak myslisz jak praca w rosmanie wygląda. Co cie skłoniło aby z nimi wspołpracować . .. itd. rozmowa krótka . no zobaczymy co z tego bedzie . Wiadomość po wyżej .: Ja pracowałam w Auchan i zarobiłam nie całe 1000zł , bez nocek i weekendów..
nie narzekajcie !!!! to idzcie do Pracy do Auchan za 1400 zł netto ! Np .stare sklepy Real a treaz Auchan
nie narzekajcie !!!! to idzcie do Pracy do Auchan za 1400 zł netto ! Np .stare sklepy Real a treaz Auchan
Wlasnie ze nie fantazjuje po dwoch miesiacach zostac "po asystentem " to jest zenada.... Nic mnie nieboli bo jak widze jak sa inne asystentki traktowane to az przykro sie robi po prostu wspolczuje i jakos mnie awans w takim skladze nie kreci....
Boli Cie czyjś awans? Prawda jest taka, ze nie tylko w Rossmannie, ale tez w kazdej innej formie awansują najlepsi z niższego szczebla. Znam kasjerki które pracują w rossie od lat i.....zmienia sie tylko ich staż pracy. I tyle w temacie. A co do awansu na okresie próbnym-fantazjujesz.
U nas pracuje sie po 10-12 godz, po pierwsze to kasjer zasuwa a kierownik niby co robi tylko kase liczy bo na pewno sie nie narobi a 4 na miesiąc dostaje.... A jezeli chodzi o awans to jezeli ktos dostaje na okresie probnym to chyba jest cos nie tak....ja nawet sie nie staram bo w tym sklepie za nic bym nie chciała....
Anulka ty to dopiero bzdury piszesz jak nie pracujesz w rosie to nie pisz źe tak fantastycznie mają twoje koleżanki-bony w rossmanie- zapomoga świąteczna tak to się nazywa ,dwa tysie -z premiá za inwentaryzację raz w roku w grudniu to mogły dostać.o ile była w pierwszym progu.a w prezencie na zajączka lub gwiastkę w geście od kierowniczki używane przez klientów testery pomadek cieni fluidów mogą dostać.
1400 ? w tych czasach i wam się wydaje że zarobki spoko? to hańba , jak można ta wyzyskiwać ludzi, niewolnictwa już nie ma...halo Rossmann? popatrz na inne firmy w handlu dawanie takich zarobków jest haniebne, ale wstyd, ludzie pracujecie za takie grosze i zaniżacie płace,przez takich jak wy w handlu nadal zdążają sie takie zarobki
Ale Wy gadacie bzdury masakra. Mam dwie koleżanki które pracują w rossmanie i mają 10 zł na godzinę na rekę plus premia. Dodatkowa premia ucinana jest tylko przy pójsciu na l4. Są dwie nocki w miesiącu i rzadko pracuję się po 12 godzin raczej 8 lub 6. Fakt że umowa jest na pół etatu ale najmniesza wypłata jaką dostały to 1400 zł a najwieksza ponad 2000 na rękę. Dodatkowe bony i premie na święta także są przyznawane a grafik do ustalenia. Nie polecam tej pracy osobą które sa leniwe i interesuje ich praca polegajaca na siedzeniu i patrzeniu w sufit, bo jednak jest tam co robic.
Rossmann zawsze byl pro-kliencki, zatrudniając sie tam na pewno zostalas o tym poinformowana. A fakt, ze kierowniczka dzwoni, nawet gdy ma wolne....znasz powiedzenie"pańskie oko konia tuczy"? Z tego co piszesz o "nierealnym" awansie wnioskuje, ze jesteś kasjerka wiec....Tobie d...py (jak to okreslilas)nie zawraca, tylko osobom funcyjnym.
Witam,ja pracuje w rossmannie w otwocku i ogolnie jestem zadowolona.... Najgorsza rzecza (osoba) jest kierowniczka- ona to jakies nieporozumienie, najwazniejsze dla niej to dobro klienta. Wg niej pracownik jest na drugim miejscu, rzecz swieta to czystosc,porzadek i klient.... Grafik zminia z dnia na dzien, nic nie mozna sobie zaplanowac,wypomina wszystkie bledy i zamiast pomoc to jeszcze bardziej gnoi... Jak tu awansowac? Jak kierownik kogos polubi to ma ogromne szanse a jak nie to juz nie ma zadnych szans.... A jeszcze jedno studenci sa na pierwszym miejscu Ci ktorzy maja dzieci juz sie nielicza. Nasza kierowniczka tez mam dzieci ale zachowuje siejakbynie miala i wiekszosc czasu spedza w pracy, jak ma wolne to co chwila dzwoni i za przeproszeniem dupe zawraca.... Tylko procedury i procedury.....
KR Jola- - masakra, zapomniał wół jak cielęciem był. żenada, obcinanie kosztów to chyba jej specjalność, zabrać premię i po sprawie.a sklepy spadają , ciekawe że nikt na górze tego nie dostrzega. Takich zmian w regionie nie pamiętam, tyle osób zwalnia się, nikt nie chce z nią pracować .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rossmann?
Zobacz opinie na temat firmy Rossmann tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 264.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rossmann?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 194, z czego 9 to opinie pozytywne, 114 to opinie negatywne, a 71 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Rossmann?
Kandydaci do pracy w Rossmann napisali 35 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
