Pracuję na stanowisku analityka finansowego w innym korpo i myślę o zmianie na EY (VAT specialist), ale czytając Wasze opinie, zaczynam się wahać (dochodzę do wniosku, że w moim obecnym korpo nie jest aż tak źle). Znacie choć jedną korporację we Wro, w której jest znośnie? Zarobki nie muszą być z najwyższej półki - dla mnie liczy się przede wszystkim kultura pracy, jasny podział obowiązków, znośny "workload" i dobra atmosfera. Istnieje jeszcze coś takiego w świecie "korpo-finansów"? :) A może udało Wam się zmienić korpo na inną, mniejszą firmę? Podzielcie się proszę Waszymi doświadczeniami. Pozdrawiam!
Ja mogę z czystym sumieniem polecić AXA XL (kiedyś XL Catlin). Jeśli chodzi o ludzi, atmosferę i benefity, chyba najlepsza firma w jakiej miałam możliwość pracować. Oczywiście jak to wszędzie, można trafić różnie, ale nawet rozmawiając z ludźmi z innych działów miałam wrażenie że wszędzie panuje naprawdę fajna atmosfera. Odeszłam jedynie ze względu na średnie zarobki. Bez hejtów proszę, to moje subiektywne zdanie. :)
A jak oceniasz wynagrodzenie w EY Global Services? Ile tu płacą na początku? Stawki są okej? :D No i czy firma zapewnia jakieś benefity pozapłacowe jak np darmowa opieka medyczna?
Czy ktoś z Was pracuje lub aplikował na stanowisko Solution Architect w EY GDS? Jakie macie komentarze? Z góry dziękuję.
Jak szefostwo w EY Global Services (Poland) Sp. zo.o traktuje ludzi?
Firma jest oddzialem hinduskim i to na nich tutaj ludzie pracują z duza liczba nadgodzin oczywiście
Po rozmowie przeprowadzonej telefonicznie zero informacji zwrotnej... po ponad 2 miesiącach! Domyślam się, że przebieg rekrutacji ze skutkiem negatywnym, ale firma o takiej renomie, z dobrze opłacanym zespołem HR, powinna chyba zdobyć się na wysłanie maila. Zamiast tego ogłoszenie na to stanowisko zostało wystawione jeszcze jakieś 5 razy. Naprawdę nikt spośród kilkuset kandydatów nie nadawał się na to stanowisko?
Pytania ogólne dotyczące doświadczenia i wykształcenia. Część rozmowy po angielsku. Klasyka.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Opinie co do pracodawcy możemy mieć rozne. Ja jestem zadowolona. Dobija mnie jednak czytanie o Hindusach. Komentarze tutaj publikowane sa rasistowskie i kompletnie nie na miejscu. Pracowałam w spółce EY w Indiach i mam ogromny szacunek do tych ludzi i ich ciężkiej pracy.
Przeleciałem na szybko komentarze i nie zauważyłem niczego rasistowskiego albo negującego, że ludzie w Indiach ciężko pracują. Czy możesz wskazać/zacytować, o który komentarz Ci chodzi?
Jak tam w HR? Odkryliście już polski Kodeks Pracy? Czy jeszcze nie wiecie, że Polska ma swoje prawo?
Oni sie szanuja w przeciwienstwie do Polakow i nie pracuja w innych jezykach niz angielski globalny i na zmiany wieczorne. I nie maja parcia na stanowiska jak szczury korporacyjne.
Sa pracowici i szanuja siebie maja zasady nie to co polacy wiekszosc z nich noz w plecy wbije i wscibskosc w csyjes zycie
Wywyalic nalezy z firmy szczury pazerne na kariere szczegopnie babska tw9rzacenienawisc i obgadujace i (usunięte przez administratora) i bedzie fajna atmosfera.
Firma naprawdę dobrze się prezentuje i nie widzę powodów by odczuwać kompleks, że "GDS to nie prawdziwy EY". W większości w IT świadczy się usługi informatyczne, wspiera biznes a nie ratuje świat. Niemniej odniosłem wrażenie, że stawki dla programistów są nieco zaporowe. Seniorzy są opłacani często jak midowie. Inne firmy dają kilka tysięcy więcej za te same umiejętności. Może to z tego powodu, że na siłę forsują UoP?
Pracuję obecnie w EY GDS w sekcji IT. Wcześniej pracowałem w jednej z największych korporacji hinduskich. Nie rozumiem, nie których komentarzy, że – tania siła robocza, że hindusi…? Chciałbym zobaczyć tych Państwa jak pracują i jak wygląda ich dzień w pracy. Firma szuka programistów seniorów za ok. 20.000 zł brutto na UoP i brak jest takich ludzi na rynku… inne firemki mniejsze lub większe marzą o takim budżecie! Mam ponad 10 lat w zawodzie pracowałem w dużych Polskich firmach, u Niemca i nawet Irlandczyka – wszędzie trzeba się starać i ciężko pracować. Nikt pieniędzy nie daje za darmo! Przypominam wszystkim, którzy mieli okazje pracować w EY GDS, że wszystko zależy od projektu na jakim się jest – Ludzie ludziom nie równi. Przyznam się, że bywa, że jest ciężko natomiast to ile człowiek sobie wywalczy i się nauczy to jego. Jest budżet na szkolenia i na zabawe. Ja polecam. Firma dobrze płaci i uczy charakteru! Wszystkim, którzy mają coś do hindusów. Polecam wycieczkę po ich kraju na ok. 2 miesiące. To wspaniali ludzie! Ostatnio miałem okazje się zetknąć z naszą Polską służbą zdrowia przy okazji szczepienia – panuje podobna organizacja jak w Indiach. My tak naprawdę mamy wiele cech wspólnych z nimi jak na ludy indoeuropejskie.
Może i Hindusi wspaniali ludzie, jak się jedzie tam na wakacje. Praca z nimi w warunkach US albo UE jest ciężka. 20 tys w deweloperce daje od ręki większość firm doświadczonym deweloperom. Żaden argument. Widać, że HRy zaczęły akcję promowania tej firemki...
Rynek ruszył się z taką siłą, że HRy muszą zadziałać. A wizerunek GDSu jest jaki jest i ja bym tam po raz kolejny nie wrócił. Odszedłem też do dużego corpo technologicznego i szacunek do pracownika jest na poziomie absolutnie nieosiągalnym w GDS. Pieniądze w sumie też :)
Niestety po zakończonej rekrutacji nie udzielają informacji zwrotnej - brak profesjonalizmu i zero szacunku dla kandydata.
Proszę sprawdzić folder "spam". Firma zawsze odpowiada. W przypadku rekrutacji przez różne portale rekrutacyjne należy - niestety - zerknąć również tamże. Ja dostałam informację zwrotną za każdym razem. Przykro mi, że Twoja nie dotarła.
Potwierdzam. Po zakończonej rozmowie technicznej F2F nikt nie informuje ani telefonicznie, ani mailowo, o decyzji.
Brałeś udział w procesie rekrutacyjnym do pracy w firmie EY Global Services (Poland)? Mógłbyś opisać przebieg tej rozmowy i stanowisko, na które aplikowałeś? Chętnie dowiem się, w jaki sposób pracodawca weryfikuje umiejętności kandydatów ubiegających się o zatrudnienie.
Może Ty będziesz tak uprzejma i przedstawisz, jak wyglądał przebieg rozmowy kwalifikacyjnej do pracy w firmie EY Global Services? Pamiętaj, że wątek odwiedzają osoby, które poszukują informacji związanych z procesem kwalifikacji. Twoja odpowiedź będzie pomocna dla każdego z nas. Mam nadzieję, że pomożesz.
Dokładnie. Brałam udział w rekrutacji, doszłam do 2 etapu, miała być odp do konca mies a minęły już ponad 2 mies i cisza. Zero odp. Po czym tel z propozycją na inne stanowisko, ale nikt nic nie wie, dlaczego nie dostałam odp na poprzednie i jaki był powód odrzucenia..
To jest częstą praktyką w gds. Mają otwartych kilka pozycji i jak nie pasujesz na ta na którą aplikujesz to oferują inna. Niestety nie mówi się o tym kandydatom.
Zgadzam się, to bardzo słabe. Po dużej firmie można by było się spodziewać jakiegokolwiek feedbacku, a nie maila z automatu bez podania przyczyny odrzucenia. Rozumiem na etapie CV, ale po rozmowie? Zupełnie nie wiadomo, gdzie należy się poprawić i o co chodzi.
Dołączyłem do spółki EY GDS na samym początku jej formowania. Zachęcony zostałem możliwościami rozwoju i przede wszystkim marką. Jednak kolejne miesiące pracy pokazywały, że to nie jest miejsce do pracy. EY GDS jest podmarką EY, która oryginalnie została stworzona jako Shared Service dla całego EY (usługi księgowe, support IT itd.). Potem ktoś wpadł na pomysł, aby utworzyć w spółce consulting. I tam właśnie wylądowałem. Cały consulting ma prostą strukturę, która kończy się na zarządzających w Indiach (tak, tam, bo to hinduska spółka). Zarząd hinduski wprowadza także hinduskie metody zarządzania, które znacząco różnią się od tych panujących w EY (tym "oryginalnym"). EY GDS nie prowadzi, jak już ktoś wspomniał w komentarzach, swoich projektów dla klientów. Konsultanci wskakują do trwających projektów prowadzonych przez prawdziwy EY i w 90% przypadków wypełniają dziury w rolach. Role te najczęściej są nieobsadzone bo nikt z EY ich nie chce. Można też trafić na projekt, gdzie staje się "sekretarką" zespołu konsultantów (zrób prezentację, popraw prezentację, zrób raport), co jest bardzo promowane w tej chwili. EY jest zmuszany do współpracy z EY GDS co często kończy się niechęcią okazywaną wprost przez partnerów czy managerów wobec konsultantów z GDS na projektach. Ponadto w EY GDS panuje hinduskie podporządkowanie - nie jesteś managerem? Hinduski manager nie będzie z tobą rozmawiać. Ewentualnie będzie, ale będzie zwracać się do ciebie w trzeciej osobie liczby pojedynczej. Odszedłem z EY GDS do innej firmy counsultingowej i muszę przyznać, że można pracować inaczej i czuć się częścią zespołu. Niestety EY GDS w porównaniu z obecnym pracodawcą przegrywa prawie na każdym poziomie. Jedyna pozytywy, które mogę powiedzieć o EY GDS to dobre zarobki i benefity. Jest też możliwość rozwoju (szkolenia, certyfikacje). Ale niestety atmosfera psuje wszystko.
Jak wygląda proces oceniania efektywności pracowników w EY Global we Wrocławiu? Chodzi mi o to, czy ciężka praca jest doceniana i jeżeli tak, to w jaki sposób? Ktoś z użytkowników forum jest tam obecnie zatrudniony?
Ja jestem zatrudniona, szukam obecnie nowej pracy bo za podwyzke 100 zł netto raz na rok (o ile w ogole bo warunkiem jest progresja stanowiskowa ) dostajesz pierdylion nowych obowiązków które wybiegają daleko poza to zakres obowiązków na stanowisku za które ci placa :) twoja pensja na przestrzeni lat nie zmienia się prawie wcale, są to kwoty nawet niepokrywajace inflacji
Pracował ktoś w działach związanych z Data i Business Intelligence? Jak to wygląda? Jakiego sprzętu używacie, przy jakich biurkach siedzicie? Jak wygląda wasz typowy dzień pracy?
Wygląda to tak jak napisali poprzednicy. Laptop z i5, jeden monitor 20 cali :) A praca pewnie zależy gdzie Cię sprzedadzą.
Laptop i7, 16GB RAM, monitor 24", biurko 160x80. Na co dzień pracuję na projekcie i tu jest róznie, tzn, głównie europa zachodnia, ale pracowałem też na projekcie w USA. Jak do tej pory wszystkie projekty zdalnie. Czasem była możliwość pojechania na miejsce, ale ja nie chciałem. Projekty od 3 m-cy do ponad roku. Mnie to się akurat podoba, bo miałem okazję z różnymi narzędziami pracoawać.
jakie są godziny pracy? czy jest jakaś bezpłatna przerwa na lunch?
Standardowe ich godziny to 9-17, ale może być różnie od działu czy projektu do którego trafisz. Generalnie obsługują głównie Europę, więc godziny powinny być raczej standardowe. Przerwa w teorii tak jak w kodeksie pracy. W praktyce nikt ci z zegarkiem nad głową nie stoi jak jesz, tym bardziej na home office.
Niestety, mogę tylko podzielić się moimi fatalnymi wrażeniami z rekrutacji. Oczywiście podczas rozmowy na stanowisko developerskie stwierdzono, że dostanę feedback w przeciągu tygodnia - dwóch. Po czym firma zamilkła i nie odezwała się przez miesiac. Napisałem maila przypominajkę z prośba o ustalenie statusu mojej rekrutacji, bardzo miła Pani która wcześniej ze mna rozmawiała przesłała to dalej do "koordynatorki" rekrutacji, po czym i tak nie dostałem żadnej zwrotki. Nie czuję mocno przejęty, bo mam co robić, natomiast jeżeli ktoś proponuje mi udział w rekrutacji na stanowisko eksperckie, przy okazji wysyłając mi jakieś rebusy graficzne, które mają określić moja osobowość i czy pasuje do firmy, przy których poświęcam mój czas, to dobra, miła, raczej powszechnie spotykana i kulturalna praktyka jest jakakolwiek informacja zwrotna co do statusu rekrutacji kandydata. Niestety, być może dla tej firmy takie podstawowe standardy to rzecz nieosiągalna.
W EY pracowałam ponad rok, na kontrakcie(ponieważ nie było opcji umowy o prace w dziale do którego dołączyłam). Na początku sądziłam, że Pana Boga za nogi złapałam i to jest firma marzenie. Na rozmowie rekrutacyjnej obiecano mi że jeśli się wykaże dostanę po 3 miesiącach umowę pod EY tak się nie zadziało niestety i zostałam w zespole nadal jako kontraktor ale tak bywa chciałam się przez to wykazać jeszcze bardziej. Później w trakcie one on one z zarządem zespołu byłam karmiona obietnicami przejścia na stałą umowę pod EY - zawsze oczywiście był jakiś powód dla którego nie mogło się to stać w tej konkretnej chwili. W pewnym momencie zaczęło się to mocniej komplikować, ponieważ zauważyłam, że inni kontraktorzy i kontraktorki w moim zespole otrzymują podobne informacje na temat umowy. Zaczęliśmy ze sobą rywalizować co mocno przełożyło się na atmosferę w zespole. Później przyszedł trudny czas dla świata i firmy i ludzi - wiec firma w podziękowaniu za nasz trud i ciężka prace podziękowała nam zwolnieniami. Dopiero dłuższy czas przerwy od EY GDS i praca dla innej firmy uświadomiły mi, że największy profitem pracy w EY jest logo, które widnieje w Twoim CV po tym jak się z niego zwolnisz/lub zwolnią Cię jako kontraktora. Z przykrością potwierdzam, że moje obserwacje również wskazują na to, że w EY awansują osoby, które się wyróżniają komunikacyjnie(głównie te które maja dobre relacje z liderami i się do nich podlizują, jeśli jesteś z natury bardziej introwertykiem skupionym na pracy różnie to bywa, kwestia lidera.)
Też mi się tak właśnie wydawało, że trzeba się wykazywać przede wszystkim jak to ujęłaś komunikacyjnie. W sumie nie wiem jak inne działy, ale nasz był tak słaby, że właśnie tym bardziej liczyła się głównie komunikacja, aniżeli jakieś namacalne umiejętności, chyba że umiejętności stricte typowe pod oprogramowanie specjalnie stworzone na użytek EY GDS, ale kompletnie bezużyteczne w innych firmach.
Hej Kontraktorko, a mozesz powiedzieć jaki to dział? Jestem teraz w trakcie rozmow do gds i jestem ciekawa gdzie takie zasady panują. Jeśli np customer servicowy to w sumie umiejętności komunikacyjne są dość ważną kartą przetergową jesli chodzi o zatrudnienie.
EY GDS to nie jest to samo, co EY. To jest spółka z siedzibą w Indiach, gdzie cały zarząd jest hinduski. Hinduskie są też metody zarządzania. 1. Projekty - nie ma projektów prowadzonych przez EY GDS. GDS jest outsourcingiem dla prawdziwego EY - wykonujesz najgorszą robotę dla prawdziwego EY, której prawdziwy EY nie chce wykonywać. Dlaczego? Bo jesteś tanią siłą roboczą. 2. Zatrudnienie - zatrudniają dużą liczbę osób, bo mają takie wytyczne, ale nie ma dla nich projektów. Przychodzisz - jak nie masz projektu to siedzisz na ławie. Nie masz dalej projektu? Twoja wina. Dlaczego? Bo masz sobie go znaleźć. Twojego przełożonego interesuje tylko KPI. 3. Rozwój? Żaden. Budżetu na szkolenia nie ma. Są tylko darmowe szkolenia w wykupionych usługach (zapomnij o znanych leraning hubach). 4. Awanse, podwyżki - dla swoich. Im bardziej włazisz w d... i robisz sprzedaż to masz szansę. 5. System pracy - zapomnij o polskim prawie pracy. Jest hinduskie! Nie ma nadgodzin mimo, że pracujesz po 12-14h! Jak chcesz nadgodziny mieć wypłacone to idź do sądu. 6. Lokalny managment - najgorszy sort ściągnięty z innych firm. Są to osoby, które obgadują pracowników jak tylko mogą. Są to osoby, które przez komunikator wysyłają zdjęcia pracownika z kutasem na głowie. Pomocy od nich nie oczekuj. Jak czegoś nie wiesz - twoja wina! Konkluzja - jak jesteś młody i wydaje ci się, że właśnie złapałeś wszystkich bogów za nogi bo dostałeś pracę w EY GDS to zacznij odkładać pieniądze na psychoterapię. Wypalenie zawodowe gwarantowane. To nie jest firma dla normalnych ludzi.
Ogólnie to takie liczące się firmy zlecają najgorszą robotę firmom outsourcingowym, które nie są znane i nie mają wyrobionej marki jak np. EY (nie mylić z gds). Te firmy wykonują robotę najgorszą z najgorszych i często nie ma nawet możliwości, żeby te firmy robiły całą księgowość i podatki. Bo nie ma tam odpowiednio doświadczonych ludzi, stąd nie dysponują odpowiednimi zasobami wiedzy. EY w swojej strategii przewidział, że gdy ludzie w końcu będą uciekać z ssc lub podejmować tam pracę niechętnie, to wtedy ey gds ich wszystkich zgarnie, bo oni uwierzą, że gds to EY :D No niestety, również strategia, że (usunięte przez administratora) nie sieją nie jest najlepsza, bo społeczeństwo jest coraz bardziej wyedukowane i świadome :)
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w EY Global Services (Poland) Sp. zo.o?
Atmosfera jest straszna. Między pracownikami, w zależności od zespołu, jest ok, ale niestety w relacji z przełożonymi jest strasznie. W niektórych przypadkach można wręcz mówić o mobbingu.
W zależności od zespołu jest ok? W moim zespole między pracownikami atmosfera była straszna!
@Lady tu się pracuje po 10, 15 lat? Tak jest stabilnie?
Nie o to mi chodziło, aby pracować 10-15 lat i to jeszcze tam. To było dopisane do poprzedniej konwersacji. Nigdy w życiu tyle lat w jednej firmie bym nie pracowała. Nie wiem czy stabilnie? Z wpisów wyglada, że nie. Ale osoby na wyższych stanowiskach np. Dyrektor jakiegoś działu, to musiał trochę popracować i osiągać „ cele „, aby dojść do tego poziomu i myśle, że pare lat to mu zajęło. Wiec chyba są ludzie, którzy dla pozycji są w stanie tyle lat pracować ????
Całe zarządzania jest w Indiach. Praca z hindusami jest ciężka wręcz nie możliwa-osoby we Wrocławiu są zatrudnienie zeby być buforem pomiędzy Europą a Indiami. Zatrudnienie jest dla klienta z któregoś kraju/regionu z EY w Europie i na każdym kroku czuć że jest się tym gorszym resourcem. Nie ważne jakie są kompetencje i doświadczenie trzeba odwalać dla klienta najgorszą robotę (wymagania w rekrutacji są ogromne) - ogólnie wszystko czego w prawdziwym EY nikt nie chce robić idzie do GDS. Kierownictwo lokalne to dramat...dostajesz kontakt do klienta i sobie radź nikt cię nie wyszkoli ale oczekuje perfekcji od początku. Wyścig szczurów - kto się podlize bardziej ten wygrywa. Talent team jak już ktoś wspominal to wielka pomyłka - mniemanie o sobie mają ogromne ale nie ogarniają. Dodam że jako plus to kasa - stawki raczej należą do wyższych na wrocławskim rynku. Nie polecam tej firmy.
Mogę się zgodzić tylko z jednym zdaniem z Twojej opinii, że zarządzanie jest z Indii. Reszta to Twoje osobiste odczucia. Ja mam zupełnie inne. Przykro mi, że czujesz się gorsza od innych ludzi. A przepraszam jeszcze jedno się zgadza - dobre pieniądze :)
Na A1 napisałam. Na wyższym zaszeregowaniu wynagrodzenia są o wiele wiele wyższe.
Jak to ktoś zauważył na innym portalu, w ey gds jest ogromna presja, żeby mówić o firmie dobrze i tylko dobrze. Na początku zatrudnienia jest call, który trwa godzinę i jest niby anonimowy o tym, co sądzi się o firmie itd. Potem bardzo często spotkania z talent team, który wypytuje i magluje. Myślę, że chodzi o to, że dziewczyny z talent team chcą wyłapać tych, którzy mogliby coś złego powiedzieć o ey gds i wtedy takie osoby są pewnie na wylocie. A jak się nawija makaron na uszy i opowiada jaki to Ey Gds nie jest cudowny, to dziewczyny są zachwycone. Wtedy firma wie, że nie jest do końca ważne co taki pracownik wnosi, a ważne jest to że będzie opowiadał o ey w samych superlatywach i robił dobry pijar firmie. Oczywiście dostaje się też na email link z prośbą o wystawienie opinii na golden line, więc tutaj też trudno wierzyć w anonimowość. A tak nawiasem, to jak się wchodzi do działu HR (w Łodzi jest hr i payroll a na miejscu tylko takie pośrednictwo hr/payroll), dziewczyny mają miny jakby... Tak właśnie nieświadomie dają do zrozumienia, że firma ma nas za nic. O cokolwiek jak człowiek prosi, typu jakieś zaświadczenie, to oczywiście miny też są bardzo nie tęgie, jakby je ktoś zmuszał do tej pracy, zapominając że jest to ich obowiązkiem a dla pracownika jego prawem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w EY Global Services (Poland) Sp. zo.o?
Zobacz opinie na temat firmy EY Global Services (Poland) Sp. zo.o tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 103.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w EY Global Services (Poland) Sp. zo.o?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 48, z czego 10 to opinie pozytywne, 30 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy EY Global Services (Poland) Sp. zo.o?
Kandydaci do pracy w EY Global Services (Poland) Sp. zo.o napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.