Jak się pracuje w Joan Elektronic Sp. z o.o. Piekary Śląskie? Zadaj pytanie

Omijać szerokim łukiem...pracowałem tam dwa lata i powiem tylko tyle że wymagania jak w wielkiej korporacji, ale w żaden sposób się to nie przekłada na gratyfikacje finansowe.. W tej firmie są równi i równiejsi, wyzysk za najniższą krajową i ani złotówki więcej, o jakiejkolwiek premii można zapomnieć... Firmą rządzi sekretarka-kadrowa w jednym... Co ona sobie wymyśli i powie, na to szef przystaje... A szef? W twarz się śmieje a nóż z tyłu wbije w plecy...wystarczy że coś mu się nie spodoba, od razu lecisz na zbity pysk. Rotacja pracowników ogromna , co chwilę ktoś nowy... Nie mówiąc już o braku możliwości zrobienia nadgodzin-o tym nie ma mowy... Nie mówiąc o sobotach... Warunki sanitarne wołają o interwencję Sanepidu, w szatniach nie sprzątane po kilka tygodni, brak zasad higieny, (usunięte przez administratora) kiła i mogiła...pracownicy w umowach mają stanowisko operatora cnc urządzeń laserowych, tylko na papierze, żadnych kursów, szkoleń na te urządzenia-postawią Cię przy maszynie i pracuj. Szkolenie bhp to fikcja (trwało 15 minut) Omijać szerokim łukiem... Z daleka od tej firmy... Ludzie tam pracujący spoko, koleżeńscy pomocni, fajna atmosfera wśród załogi... I to jest chyba jedyny plus... Szef i jego syn to jest porażka...zero szacunku dla ludzi pracujących jakby nie patrzeć na JEGO zysk... Totalny wyzyskiwacz.Zero szacunku do ludzi, dwulicowy gbur...Żadnych perspektyw awansu, podwyżki-jak się o nią upomnisz to jesteś pierwszy na czarnej liście...zapomnijcie o tej firmie.Łamanie praw pracowniczych na porządku dziennym, a sytuacja ze świadczeniami urlopowymi nadaje się do PIP, zabiera więcej z urlopu wypoczynkowego niż według prawa może zabrać, ale nikt się nie odzywa bo się boją robotę stracić... I dlatego tak to wygląda... Masakra jednym zdaniem....Lepiej bruk czyścić na własny rachunek, niż takiemu "na kapelusz" robić. Tyle w temacie.