Ja zawiozłam dokumenty, odbyłam badania lekarskie i tak nie zostałam przyjęta. Bardzo mi przykro, ale choroby sobie nie planowałam . (usunięte przez administratora) Nie było sposób dojść do porozumienia (usunięte przez administratora)
To chyba u ciebie w oddziale tak jest, bo w moim, dyrektorka nie robiła nic! Nikt nie walił takiej ściemy jak ona. Wiedzy zero, nawet nie miała pojęcia jakie są promocje ,produkty, jak coś zrobić w systemie posprzedażowo? nigdy nie widziałem jej jak obsługuje klienta. Za to rozmowy koleżankami na telefonie o masażu, czy o tym, że x czy y się na nią obraził, trwały pół dnia. Co szedłem do wc, ona zawsze była w kuchni i coś jadła, a my mogliśmy na cały dzień mieć tylko 15 min przerwy, to jeszcze potrafiła przyjść i wymuszać aby zakończyć w połowię przerwę i lecieć do klienta.
Nie polecam tego miejsca pracy nikomu. A już na pewno nie osobom które chcą uniknąć toksycznego środowiska. Szczególnie w Gorzowie. Toksyczne środowisko to w zasadzie ci co zarządzają Twoją pracą. Czyli w tym wypadku tzw dyrektor oddziału. Przede wszystkim ten bank powinien mieć w nazwie "rotacja". Bo rotacja pracowników jaka tam ma miejsce jest niespotykana. W ciągu roku w oddziale gorzowskim (przy "Kupcu") potrafi się tam zmienić 70-80% pracowników. A jak jest rotacja to wiadomo że klimat nie sprzyja pracy. Zatrudnia się z reguły ludzi którzy pracowali w banku. I to nie chodzi o doświadczenie ale o to że zatrudniający liczy na ściagnięcie "swojej" klienteli. Po jakimś czasie dowiadujesz się pracowniku że w oddziale jest nadetat. Czyli jedna osoba za dużo. I jesteś o tym już od tego momentu cały czas informowany. Jak sprzedaż nie idzie, nawijanie kitu klientom nie idzie to od razu pojawia się temat nadetatu i że jedna osoba jest za dużo. Czyli dyrektor organizuje wyścig szczurów. Taki sposób zarządzania. Zarządzanie ludźmi jest w ogóle tam specyficzne i niespotykane gdzie indziej. A już na pewno nie ma nic wspólnego z dobrą, organizacyjną praktyką zarzadzania. Np ganienie pracownika za brak sprzedaży odbywa się w obecności innych pracowników. Czyli wychodzi mail do wszystkich pracowników gdzie dyrektor podaje kto coś tam sprzedał i wskazuje z imienia i nazwiska kto nie robi sprzedaży i dodaje że "inni będą musieli zrobić za Ciebie". Czyli taki XIX wieczny sposób napuszczania jednych na drugich. Nawet jak robisz swoją działkę (swój plan) to nie znaczy ze zawsze premię dostaniesz. Np. w danym miesiącu zrobiłeś plan. I idziesz na urlop. To nie dostajesz premii bo byłeś na urlopie. Mimo że plan zrobiłeś. Tak że wciskanie klientom produktów to chleb powszedni. I to nie byle jakie wciskanie. Bo np. dyrektora nie zadawalało to że sprzedawałeś tylko konto. Słyszałeś: "Puste konto? A gdzie ubezpieczenie?" A kto dziś bierze w bankach jakiekolwiek ubezpieczenia przy kontach i kredytach? Zresztą nawet jak pracowałeś cały miesiąc (plany są miesięczne) to do ostatniego dnia miesiąca pracownik nie był pewien czy plan zrobił. Brak informacji o wynikach zrobionego planu. Jak sobie nie radziłeś to Pani dyrektor podsuwała do podpisu przez ciebie wszelkiego rodzaju zobowiązań. Np. że w przyszłym miesiącu wykonam plan bieżący i jeszcze zaległy którego nie wykonałem teraz. Takich „technik” zarządzania było całe mnóstwo. Pracownik ścigany jest za ubiór (mimo że bank nie dawał swoich uniformów). I zawsze był problem z tym że pracownik nie taką ma odzież (swoją prywatną). Nie przeszkadzało to zarządzającej chodzić w pracy w krótkich skórzanych spodenkach i bluzce z odkrytymi ramionami. Ot taki dress code. Pani dyrektor chwali się wieloma kontaktami w innych bankach i się tym chwali. A to ma na celu uzmysłowienie pracownikowi który odchodzi że może ktoś (przyszły jego pracodawca) zadzwonić do niej i zapytać się opinię. A ta opinia może nie być dobra. I takie rzeczy miały miejsce. Poza plecami pracownika (który już nie był pracownikiem Credit Agricole) osoba z innego banku dzwoniła z zapytaniem o opinię. I z tego co mi wiadomo ta osoba tej pracy tam nie dostała. Bo tak. Zasada w tym banku jest prosta: Albo sprzedajesz produkty albo wypad. I nie ma zmiłuj się . Nie robisz planu? Pani dyrektor nie jest z Ciebie zadowolona? Wypowiedzenie i lecisz. Potrafiła zwolnić osobę która była pracownikiem banku z dużym doświadczeniem (większym niż dyrektor placówki) a która w tym banku ( w swoim miejscu pracy zaciągnęła kredyt hipoteczny. Miesiąc po wzięciu kredytu wypowiedzenie. Tak że warto się zastanowić czy chcemy pracować w takim miejscu. Wg mnie szkoda czasu. Bo za rok będziecie szukali ponownie pracy.
Zgadzam się w 100procentach, jestem byłym już pracownikiem z 19letnim stażem.Wszystkie praktyki są również stosowane w woj.slaskim.Dyrektor jest totalnym (usunięte przez administratora), wysługuje się pracownikami, wiecznie jest nieobecny, regionalnym (usunięte przez administratora), że jest u klienta podczas gdy jest np u fryzjera, na zakupach, załatwia swoje prywatne sprawy itd. Nieprzestrzeganie procedur - bo ucieknie sprzedaż..Słabiutkie kontrole,gdyby rzetelna kontrola, audyt była częściej wszystkie nieprawidłowości ujrzalyby światło dzienne. Dyrektor (usunięte przez administratora) pracownic w wieku 20lat, kto jest starszy jest niewygodny bo za dużo wie i widzi.Gdzie są Ci w banku, którzy rekrutują takich ludzi?!Stres i wyzysk
A co powiecie o pracy w Poznaniu i okolicach ?
Mało tego za ten sam wykon, im wyżej masz większą premie. Zwykły doradca za ten sam wykon plany ma mniejszą pewnie niż.dki,to już w ogóle żart Wiem, że CC bez względu na to czy jesteś konsultantem czy specjalista masz taką samą premie za ten sam wykon. Idź zobacz, przekonaj się, ale po trupach do celu i ci pod pasuje, albo po miesiącu uciekniesz. Ale także co napisali wyżej, ludzie tam lądują na długim L4, depresji, leczą ataki paniki i nawet gorzej ... Są dyrektorzy z powołania, którym zależy aby ogarniać i mają wiedzę, a są takie Co siedzą na (usunięte przez administratora) aby do emerytury i się ślizgają z miesiąca na miesiąc, ściemniając, że pracują. Mają czas na plotki przez telefon pół dnia, ale jak potrzebujesz pomocy, wiedzy to oczy jak 5 zł . Jak chcesz pracować w banku,.czegoś się na uczyć przydatnego, mieć szansę na dalszy rozwój, a nie się zrazić tak, że będziesz omijać banki szerokim łukiem, idź wszędzie ale nie do Ca .Pocztowy to też lipa, Alior, millenium, Santander, PKO to niebo a ziemia w porównaniu do CA, a doradza ci stary bankier, który zna to wszystko . W Ca to można tylko iść do psychiatry i długów sobie narobić. Premi to ty tam na oczy nie zobaczysz.
Pracuje w CABP od roku i jest to moja pierwsza, tak duża firma. Partnerskie podejście, praca hybrydowa, benefity, super zespół. W CA organizują dni kariery, mamy możliwość wzięcia udziału w wewnętrznych rekrutacjach. Ciekawe szkolenia z wewnętrznymi i zewnętrznymi ekspertami. Najważniejsze, że można zachować balans między pracą, a życiem prywatnym. Szczerze polecam pracę!
Zgadzam się z Tobą. Też pracuję od niedawna i jest ok. wdrożenie w Poznaniu, początki trudne za dużo teorii, a za mało symulacji, praktyki moim zdaniem. PO szkoleniach online pomogli mi w placówce, jest dużo zawsze pytań, ale można to ogarnąć. Zdecydowanie system premiowy do poprawy (za urlop). Nie narzekam na razie, wcześniej w innym banku było gorzej...
Tragedia, czas obsługi tego banku zasługuje na jakis specjalny tytuł maliny roku. Co chwile zbywanie przez telefon „będzie dzisiaj” „będzie dzisiaj” „już za godzinę informacje przekażemy” otóż nie, ten bank działa tak wolno, że to jest jakaś tragedia.
Najgorszy rejon do pracy w oddziale. Blondyna takiego kwasu narobiła, że wyleciała za zgłoszenia o (usunięte przez administratora) Ewidentnie nie radziła sobie z emocjami. Prywata weszła za mocno w życie placówki. Jak można na takie stanowisko dr zatrudnić osobę która nie umie obsługiwać komputera, tłumacząc się, że jest starszą panią. Mnóstwo miała czasu aby pisać i rozklejać karteczki po placówce " zjadłeś. podziękuj" bekłeś "przeproś" ale jak się przychodziło z problemem, to zero propozycji rozwiązań, tylko agresja. Agresja bierna była na porządku dziennym, już nie wspomnę to komentarzach do innych pracowników" wraca mój pracownik z l4, (usunięte przez administratora) masakra" Nie wyobrażam sobie aby mój obecny przełożony tak komentował innych pracowników, do innych. Mówienie, że była pracownica była (usunięte przez administratora). Zachowanie jak u siebie w domu, a nie w pracy jako przełożony. Łamanie prawa odnośnie prywatnej korespondencji, przeinaczanie faktów, zero odpowiedzialności za swoje zachowania. Wszyscy są beznadziejni, tylko nie ona. Problem z przyjmowaniem krytyki i pracy nad tym. Kontrolowanie wręcz nawet życia prywatnego pracowników. Łamanie tajemnicy zwolnień lekarskich, mówienie innym o danych wrażliwych, rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, nastawianie na siebie pracowników, brak zaufania i wsparcia. Delegowanie do zadań poniżej kompetencji. Wchodzenie w dyskusje z klientami, eskalujące awantury, zamiast łagodzenie. Ocenianie przez pryzmat życia prywatnego, a nie kompetencji w pracy. Często błędne i wynikające, z osobistej paranoi przełożonego. Namawianie, sugerowanie łapania procedur. Wymyślanie procedur, utrudniających prace innym. Jak można powiedzieć pracownikowi, że wygląda jak ladacznica, osobie o której nigdy bym tak nie pomyślała, najlepiej i najbardziej elegancko ubranej do klienta w całej placówce, ewidentne kąsanie agresją bierną.
Witam, Jak wygląda model pracy hybrydowej ? Ile razy trzeba być w biurze, a ile jest pracy zdalnej w domu? Pozdrawiam
Sami (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora), zalegają z wypłatami pracownikom, okradają ich na premiach nie lepiej traktują sowich klientów liczy się tylko zysk! Gorąco Nie polecam!
Ok. 20 minutowa rozmowa rekrutacyjna z HR (umówiona 2 dni wcześniej na konkretną godzinę), pytania o motywację, doświadczenie w obsłudze klienta, co wiem o CA, oczekiwania w zakresie pracy. Następnego dnia zostałem zaproszony do Oddziału na rozmowę z Dyrektorem ustaliliśmy termin spotkania na kolejny dzień. Tam rozmowa trwała ok. 30 minut, podobne pytania plus zaaranżowana scenka sprzedażowa. Atmosfera w pierwszej i drugiej rozmowie przyjemna, bez napięcia, profesjonalnie. Zostałem również poproszony o pokazanie świadectw pacy i referencji. W mojej ocenie wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Swoje CV wysłałem z portalu z ogłoszeniami o pracę.
- co mnie motywuje do pacy - jaki portfel klientów obsługiwałem - w jaki sposób pozyskuję klientów - od kiedy jestem dostępny - moje oczekiwania od nowego pracodawcy - dlaczego szukam nowego zajęcia
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
pracuję w bankowości już wiele lat, credit agricole to kilkumiesięczna przygoda, szybko uciekłam stamtąd. co mnie zszokowało w porównaniu z innymi bankami - archaiczne systemy, zupełnie nieintuicyjne, przypomniały mi się lata 90te, porażka, brak jakiejkolwiek pomocy - szkolenia wstępne on line to fikcja, brak sensownych procedur, w oddziale nie ma opcji na pomoc, bo każdy zarobiony a tzw. DKI ( czy jakoś jakoś tak) nienawidzą cię, bo jesteś konkurencją. gdy dzwonisz na help line, to krzyczą na ciebie, po chamsku odpowiadają jakim prawem w ogóle dzwonisz, oni nie są od tego, masakra jakaś. pensje słabe, opcje na premie też nie za duże, ewentualnie jakieś grosze. szczerze odradzam tę zacofaną firmę, szkoda zdrowia.
w pelni sie zgadzam ogolnie, a systemy- no lata 90 -te jak nie starsze. bylem zdziwiony ze niektore aplikacje lub bazy danych dzialaja.. i nienawisc do kazdego kto powie ze bank pracuje na slabym sprzecie;-) w zyciu nie bralbym ich uslug jak konto czy jakies uslugi- bo jeszcze stary DOS sie zawiesi;-) i z karty platniczej lub konta (usunięte przez administratora) bedzie;-) ze pracownicy to klika to inna sprawa.. i co chwile zmiany zdania ze strony dyrekcji. daleko tam do normalnosci.. i zawsze zdziwieni ze jest 2020+ a nie rok jak CA przejal lukas bank..- kiedy to było? jak systemy wygladaly jak DOS ;-)
w ogłoszeniu dla Specjalisty ds. Monitorowania Ryzyka Kredytowego zostało napisane wprost, że oferują pracę hybrydową - zarówno zdalnie jak i w nowoczesnym biurze. nie jest to dla mnie do końca jasne. Można 100% być tu bądź tu czy jednak występuje określony podział dni? Jeśli tak to jaki?
No to grubo 3600 brutto kto za tyle robi? Hehe najnizsza krajowa w banku… ja tam pracowalam ale mialem 5700 brutto jako starszy doradca… szybko ucieklam bo robota dla glupiego… premia to fikcja, trzeba wciskac bezczelnie konta i karty, bezsenowne zadania w systemie, ratalki i oferowanie nizszych rat w zamian za konto… kto sie szanuje to ucieka, zostaja tylko wierni sludzy, ktorzy maja zerowe aspiracje w życiu
A to nie jest tak, że po upływie okresu próbnego stawka rośnie? Może ktoś się orientuje i podpowie czy po okresie próbnym jest jakaś podwyżka? Dlaczego premia to fikcja? Pracownicy nie są w stanie jej wyrobić?
Hahaha zlotowki nie dostaniesz… premie heheh nie ma opcji uzyskania , zreszta zobaczysz :) pracownicy ca w oddzialach z reguly naprawde klepia biede , siedza z zasiedzenia Naprawde nie trac czasu szukaj gdzie indziej Wiekszosc ma podstawy 3800 brutto hehehe to jakis odlot
To dziwne. W moim oddziale młodszy doradca w roku 2023 dostawał 4800 brutto na start plus po 6 miesiącach podwyżka 20%. (usunięte przez administratora)
Możliwe, nowi bex żadnego pojęcia i doświadczenia dostają więcej niż wieloletni pracownicy. Często po 3 miesiącach gdy zaczynają się plany i ciężka praca uciekają. W niektórych placówkach jest ogromna rotacja. Może w końcu centrala się obudzi i zacznie doceniać pracowników z większym stażem
dzień dobry. w ofercie dla Eksperta ds. bezpieczeństwa operacyjnego IT widzę, że nie jest wcale konieczne wyksztalcenie wyższe informatyczne, zostało ono wskazane jako preferowane. Zastanawiam się na co wtedy to wpływa? Czy reguluje to podstawę wynagrodzenia? Ciekawi mnie ile może ona wynieść, ponieważ nie została wskazana
Interesuje mnie opis z rozmowy dla młodszego koordynatora ds. finansów IT. już po opisie widzę, że preferowane jest wykształcenie wyższe kierunkowe oraz doświadczenie właśnie w obszarze rachunkowości czy też finansów. Jak te kompetencje mogą być weryfikowane?
Mogę prosić o aktualną opinie dotycząca pracy doradcy ds. obsługi klienta? poszukują teraz kogoś na stanowisko juniorskie przy modelu hybrydowym, który by mi odpowiadał. Widzę różne opinie dotyczące pracy, ale jak oceniacie ją na start dla osoby mniej doświadczonej?
Na start bardzo dobrypoczątej, dobrze przygotowują do dalszej pracy. Ścieżki awansu są, wszystko zależy od chęci.
A na czym konkretnie ta dalsza praca tak naprawdę polega? chęci mam ale lubię mieć przedwstępne wyobrażenie sytuacji. kolega ze stanowiska szkoli czy może jest do tego wydzielony szkoleniowiec?
Dużo zależy od zespołu. Mój jest fajny, miło przyjmujemy nowego pracownika i go uczymy. Chociaż na początku ja przyjęta miło nie byłam. Jednak zespuł całkowicie się wymienił. Teraz pracują ludzie 20+ i jest luz blus.
Witam , przeszedłem do 3 etapu - rozmowa z dyrektorem regionalnym ,podobno ja jedyny. Decyzja miała być w ciągu 2-3 dni ,minął tydzień odzewu brak- po kontakcie z dyrektorem placówki okazuje się,ze decyzja jeszcze nie podjęta,a mocno dawano mi do zrozumienia,że prace dostałem. Na pracuj.pl ogłoszenie odświeżone. Czego się spodziewac ? Nie ukrywam ,że złożyłem wypowiedzenie w pracy ,bo zależało im na czasie.
Przygotowuję się do podjęcia pracy w CA. Jak to jest z ubraniami- mundurek który dostajemy z pracy , czy też kasa, a może wszystko z własnej kieszeni?
Na jakie zarobki można liczyć na stanowisku Doradca Junior ds. Obsługi Klienta?
Pracuję tutaj krótko. Jak tylko wstaje to robi mi się niedobrze z myślą o tym, że mam iść do pracy. Mój cudowny zespół ludzi fałszywych, zaklamanych i mający znajomości wyżej. Ludzie czują się bezkarnie bo pracują tu całe rodziny. Osoby z ulicy męczą się tak jak ja.
Jeśli stara ekipa nie przejdzie na emeryturę lub całkowicie odejdzie to tak będzie. To, że ktoś pracuje długo to nie znaczy, że jest od wydawania poleceń i lider nie może go upomnieć(niestety tak jest). Jedni mogą się spóźniac codziennie a inni muszą przyszykowane mieć biurko już pół godziny wcześniej. Tak to jest gdy ludzie są ponad prawem i nikt nie chce tego posprzątać.
To zmień pracę.. Co Cię tam trzyma? Słaba pensja, toksyczna atmosfera.. Po kiego marnujesz swoje życie? Pytam z ciekawości bo nie rozumiem chodzenia do pracy która odbije się na zdrowiul
No to jest duza firma rodzinna;-) stara gwardia z LB i zasiedzialki 10+ lat.. potem tylko czlowiek dziwi sie ze nie ma integracji firmowej- bo nie jest potrzebna;-) ci co sa w rodzinie wiedza wszystko;-) a reszta nie musi;) takie denko bankowe
Jestem byłym pracownikiem regionu Poznań. Ktoś już nazwał region Poznan jako region Excel - prawda w 100%. Nadgorliwa Pani Menadżer, która bombarduje mailami, telefonami i sms. Zamiast pozwolić pracować to wymyśla „karne zadania” typu do godziny 16:00 proszę napisać co udało się sprzedać, ilu było klientów, co zaproponowałeś klientowi, jakie były argumenty, reakcja klienta.. i tak dzień w dzień, dopóki RR nie wejdzie na 100%. Karne telki - to w ogóle hit. Karne telki które trwają godzinę jak nie więcej i się zespół musi tłumaczyć, dlaczego jest taka sprzedaż a nie inna.. Pani Menadżer nazywa siebie rekinem sprzedaży, opowiada jaka świetna jest a nigdy nie pokazała jak to się robi. To jest wieczny wyścig szczurów, spełnianie czyichś chorych ambicji. Pracować tam przez wiele lat może ktoś kto ma mocne plecy lub jest ze stali. Potrafią z człowieka zrobić (usunięte przez administratora) Ku pokrzepieniu serc usłyszeliśmy kiedyś od byłego już dr regionu „nie ma złych placówek, są tylko źle zarządzane lub pracują w niej niewłaściwi ludzie”. Zachowanie niektórych zarządzających tą organizacją ociera się o (usunięte przez administratora)
Poznań Jest presja niemożliwa,, nie da się tego wytrzymac. Jest wydany rozkaz i masz go wykonać i żadnego sprzeciwu, żadnego innego zdania. Niby wszystko jest pięknie, na wszystko są podkładki, maile, notatki w ilościach hurtowych ale jest źle i coraz gorzej się pracuje w takiej atmosferze. Z deszczu pod rynnę wpadliśmy.
Cześć, wczoraj wystawiono ofertę dla specjalisty ds. prawnych. Nie ma w niej podanych przedziałów płacowych, czy możliwe ze wiecie w jakich kwotach można się teraz obracać podczas pracy? myślę czy by nie aplikować. ale czy mógłby ktoś polecić?
Praca w CA w oddziale banku ,to praca na infolini.Caly czas nacisk na sprzedaż telefoniczną, straszny (usunięte przez administratora) że strony Dyrekcji.W tym banku musisz być od wszystkiego.Hitem jest zabieranie premium za pobyt na urlopie za każdy dzień. Pytanie kiedy w końcu jakiś zbiorowy pozew.
Czy może ktoś wie na jakie wynagrodzenie brutto można liczyć jako Specjalista ds. Wsparcia Operacyjnego Middle Office Bankowości Korporacyjnej ?
Czy to stwierdzenie które jakoś niedawno trafiło w jednym komentarzu odnośnie tego, że spółka nie ma poziomu może odzwierciedlać się w warunkach na każdym stanowisku? już kiedyś interesowała mnie praca jako Product Manager a widzę ze parę dni temu dodano ofertę na moje rejony. Czy pracuje ktoś teraz we Wrocławiu przy Legnickiej? Jaka opinia?
Biuro się kurczy. Działy coraz mniejsze bo pracownicy odchodzą a na ich miejsce się nie zatrudnienia nowych. Pracy tyle samo i więcej pracy mają a pieniędzy na waciki w promocji jakieś da się uzbierać.
Co sądzicie o dziale ryzyka finansowego? Kadra mgr ogarnięta? Ile kasy?
To najgorsze miejsce w tej firmie. W ciągu ostatnich dwóch lat kto mógł to uciekł. Nawet Ci co byli tam od zawsze. Nie polecam!
Nawet Ci co byli od zawsze? Jak tak teraz patrzę to działalność trwa chyba od 2001? To ile lat mieli za sobą Ci najstarsi stażem pracownicy? I jakie z tego przywileje wynikały? Oraz stanowiska?
I warunki jak im się wtedy pozmieniały? Każdy wtedy chciał tak normalnie zostać? Nigdy nie miałem takiej sytuacji ciekaw jestem jak ludzie na samym początku to przeszli
Tak, widać to że to dawny LB przejęty przez CA. Najlepsze jest to ze poza przejęciem ma się wrażenie firmy (banku z grupy CACY) stojącej w miejscu. Leciwe narzędzia, leciwe systemy, procesy biznesowe sprzed x lat ciągle wciskane klientom (a potem zdziwienie ze klienci "nie happy"). Zresztą kolejne wrażenie jest takie ze dawny LB to kolko wzajemnej adoracji, zresztą takie "odklejki" - często zdziwieni ze świat bankowy/finansowy wygląda inaczej niż z okien banku by się wydawało;-) i inna ciekawa rzecz- podejście firmy- oparte na modelu ONW - "oszczędzanie na wszystkim" - przede wszystkim na pracowniku.. firma czasem wręcz pokazuje ze pracownika ma głęboko w (usunięte przez administratora) ale wyniki chętnie by widziała.. no a prócz tego to tylko organizacyjne wtopy, jak 7 baniek utopione bo cos zostało wychwycone przez organizacje rządowe... no i teraz wszyscy "się składają" na te 7 baniek..;-) nie polecam, od takich "profesjonalistów odklejek" to lepiej z mega daleka
Co to znaczy że składają się na te 7 baniek? Kary jakieś pracownicy dostali? Odjeli od wypłaty?
przeczytaj uwaznie jeszcze raz calego tego posta, gdzie zadales pytanie:-) Tam wszystko jest:-) na "7 baniek" sie składamy bo brak jest podwyżek, bonusów, mega słabe benefity.. bo ta kasa poszła na kary i inne takie parwdopodobnie.. nie na pracownikow. no i prawda - oooszczeadzanie na wszystkim.. udawanie firmy na poziomie, ktorej nie ma. znaczy sie nie ma poziomu.. :-)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Credit Agricole Bank Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Credit Agricole Bank Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 199.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Credit Agricole Bank Polska S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 138, z czego 7 to opinie pozytywne, 101 to opinie negatywne, a 30 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Credit Agricole Bank Polska S.A.?
Kandydaci do pracy w Credit Agricole Bank Polska S.A. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.