Witam, Jak wygląda model pracy hybrydowej ? Ile razy trzeba być w biurze, a ile jest pracy zdalnej w domu? Pozdrawiam
No to grubo 3600 brutto kto za tyle robi? Hehe najnizsza krajowa w banku… ja tam pracowalam ale mialem 5700 brutto jako starszy doradca… szybko ucieklam bo robota dla glupiego… premia to fikcja, trzeba wciskac bezczelnie konta i karty, bezsenowne zadania w systemie, ratalki i oferowanie nizszych rat w zamian za konto… kto sie szanuje to ucieka, zostaja tylko wierni sludzy, ktorzy maja zerowe aspiracje w życiu
A to nie jest tak, że po upływie okresu próbnego stawka rośnie? Może ktoś się orientuje i podpowie czy po okresie próbnym jest jakaś podwyżka? Dlaczego premia to fikcja? Pracownicy nie są w stanie jej wyrobić?
Hahaha zlotowki nie dostaniesz… premie heheh nie ma opcji uzyskania , zreszta zobaczysz :) pracownicy ca w oddzialach z reguly naprawde klepia biede , siedza z zasiedzenia Naprawde nie trac czasu szukaj gdzie indziej Wiekszosc ma podstawy 3800 brutto hehehe to jakis odlot
To dziwne. W moim oddziale młodszy doradca w roku 2023 dostawał 4800 brutto na start plus po 6 miesiącach podwyżka 20%. (usunięte przez administratora)
Możliwe, nowi bex żadnego pojęcia i doświadczenia dostają więcej niż wieloletni pracownicy. Często po 3 miesiącach gdy zaczynają się plany i ciężka praca uciekają. W niektórych placówkach jest ogromna rotacja. Może w końcu centrala się obudzi i zacznie doceniać pracowników z większym stażem
Witam , przeszedłem do 3 etapu - rozmowa z dyrektorem regionalnym ,podobno ja jedyny. Decyzja miała być w ciągu 2-3 dni ,minął tydzień odzewu brak- po kontakcie z dyrektorem placówki okazuje się,ze decyzja jeszcze nie podjęta,a mocno dawano mi do zrozumienia,że prace dostałem. Na pracuj.pl ogłoszenie odświeżone. Czego się spodziewac ? Nie ukrywam ,że złożyłem wypowiedzenie w pracy ,bo zależało im na czasie.
Przygotowuję się do podjęcia pracy w CA. Jak to jest z ubraniami- mundurek który dostajemy z pracy , czy też kasa, a może wszystko z własnej kieszeni?
Ok. 20 minutowa rozmowa rekrutacyjna z HR (umówiona 2 dni wcześniej na konkretną godzinę), pytania o motywację, doświadczenie w obsłudze klienta, co wiem o CA, oczekiwania w zakresie pracy. Następnego dnia zostałem zaproszony do Oddziału na rozmowę z Dyrektorem ustaliliśmy termin spotkania na kolejny dzień. Tam rozmowa trwała ok. 30 minut, podobne pytania plus zaaranżowana scenka sprzedażowa. Atmosfera w pierwszej i drugiej rozmowie przyjemna, bez napięcia, profesjonalnie. Zostałem również poproszony o pokazanie świadectw pacy i referencji. W mojej ocenie wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Swoje CV wysłałem z portalu z ogłoszeniami o pracę.
- co mnie motywuje do pacy - jaki portfel klientów obsługiwałem - w jaki sposób pozyskuję klientów - od kiedy jestem dostępny - moje oczekiwania od nowego pracodawcy - dlaczego szukam nowego zajęcia
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Na jakie zarobki można liczyć na stanowisku Doradca Junior ds. Obsługi Klienta?
Czy może ktoś wie na jakie wynagrodzenie brutto można liczyć jako Specjalista ds. Wsparcia Operacyjnego Middle Office Bankowości Korporacyjnej ?
Co sądzicie o dziale ryzyka finansowego? Kadra mgr ogarnięta? Ile kasy?
To najgorsze miejsce w tej firmie. W ciągu ostatnich dwóch lat kto mógł to uciekł. Nawet Ci co byli tam od zawsze. Nie polecam!
Nawet Ci co byli od zawsze? Jak tak teraz patrzę to działalność trwa chyba od 2001? To ile lat mieli za sobą Ci najstarsi stażem pracownicy? I jakie z tego przywileje wynikały? Oraz stanowiska?
I warunki jak im się wtedy pozmieniały? Każdy wtedy chciał tak normalnie zostać? Nigdy nie miałem takiej sytuacji ciekaw jestem jak ludzie na samym początku to przeszli
Tak, widać to że to dawny LB przejęty przez CA. Najlepsze jest to ze poza przejęciem ma się wrażenie firmy (banku z grupy CACY) stojącej w miejscu. Leciwe narzędzia, leciwe systemy, procesy biznesowe sprzed x lat ciągle wciskane klientom (a potem zdziwienie ze klienci "nie happy"). Zresztą kolejne wrażenie jest takie ze dawny LB to kolko wzajemnej adoracji, zresztą takie "odklejki" - często zdziwieni ze świat bankowy/finansowy wygląda inaczej niż z okien banku by się wydawało;-) i inna ciekawa rzecz- podejście firmy- oparte na modelu ONW - "oszczędzanie na wszystkim" - przede wszystkim na pracowniku.. firma czasem wręcz pokazuje ze pracownika ma głęboko w (usunięte przez administratora) ale wyniki chętnie by widziała.. no a prócz tego to tylko organizacyjne wtopy, jak 7 baniek utopione bo cos zostało wychwycone przez organizacje rządowe... no i teraz wszyscy "się składają" na te 7 baniek..;-) nie polecam, od takich "profesjonalistów odklejek" to lepiej z mega daleka
Co to znaczy że składają się na te 7 baniek? Kary jakieś pracownicy dostali? Odjeli od wypłaty?
przeczytaj uwaznie jeszcze raz calego tego posta, gdzie zadales pytanie:-) Tam wszystko jest:-) na "7 baniek" sie składamy bo brak jest podwyżek, bonusów, mega słabe benefity.. bo ta kasa poszła na kary i inne takie parwdopodobnie.. nie na pracownikow. no i prawda - oooszczeadzanie na wszystkim.. udawanie firmy na poziomie, ktorej nie ma. znaczy sie nie ma poziomu.. :-)
A w Poznaniu exelek pozdrawia. Tabelki rządzą i ciągłe rozliczanie ile zrobiłeś i ile deklarujesz, a jak nie masz jest źle.. A główny najważniejszy i zachwycony sobą, 6 maili dziennie potrafi napisac, ile mozna ja sie pytam?
A co te maile zawierają, bo w zasadzie to jeszcze nie wiem? Ten poziom deklaracji bardziej ciekawi, na bazie czego macie te rozliczenia? Czy mimo wszystko jest w nich wskazane wszystko jak należy?
Cześć, co sądzicie o pracy w centrali w Warszawie w Dep. Compliance? Jaka jest atmosfera? Jakie są mniej więcej wielki wynagrodzeń na stanowisku specjalisty ds. compliance?
Nie polecam tego miejsca pracy nikomu. A już na pewno nie osobom które chcą uniknąć toksycznego środowiska. Szczególnie w Gorzowie. Toksyczne środowisko to w zasadzie ci co zarządzają Twoją pracą. Czyli w tym wypadku tzw dyrektor oddziału. Przede wszystkim ten bank powinien mieć w nazwie "rotacja". Bo rotacja pracowników jaka tam ma miejsce jest niespotykana. W ciągu roku w oddziale gorzowskim (przy "Kupcu") potrafi się tam zmienić 70-80% pracowników. A jak jest rotacja to wiadomo że klimat nie sprzyja pracy. Zatrudnia się z reguły ludzi którzy pracowali w banku. I to nie chodzi o doświadczenie ale o to że zatrudniający liczy na ściagnięcie "swojej" klienteli. Po jakimś czasie dowiadujesz się pracowniku że w oddziale jest nadetat. Czyli jedna osoba za dużo. I jesteś o tym już od tego momentu cały czas informowany. Jak sprzedaż nie idzie, nawijanie kitu klientom nie idzie to od razu pojawia się temat nadetatu i że jedna osoba jest za dużo. Czyli dyrektor organizuje wyścig szczurów. Taki sposób zarządzania. Zarządzanie ludźmi jest w ogóle tam specyficzne i niespotykane gdzie indziej. A już na pewno nie ma nic wspólnego z dobrą, organizacyjną praktyką zarzadzania. Np ganienie pracownika za brak sprzedaży odbywa się w obecności innych pracowników. Czyli wychodzi mail do wszystkich pracowników gdzie dyrektor podaje kto coś tam sprzedał i wskazuje z imienia i nazwiska kto nie robi sprzedaży i dodaje że "inni będą musieli zrobić za Ciebie". Czyli taki XIX wieczny sposób napuszczania jednych na drugich. Nawet jak robisz swoją działkę (swój plan) to nie znaczy ze zawsze premię dostaniesz. Np. w danym miesiącu zrobiłeś plan. I idziesz na urlop. To nie dostajesz premii bo byłeś na urlopie. Mimo że plan zrobiłeś. Tak że wciskanie klientom produktów to chleb powszedni. I to nie byle jakie wciskanie. Bo np. dyrektora nie zadawalało to że sprzedawałeś tylko konto. Słyszałeś: "Puste konto? A gdzie ubezpieczenie?" A kto dziś bierze w bankach jakiekolwiek ubezpieczenia przy kontach i kredytach? Zresztą nawet jak pracowałeś cały miesiąc (plany są miesięczne) to do ostatniego dnia miesiąca pracownik nie był pewien czy plan zrobił. Brak informacji o wynikach zrobionego planu. Jak sobie nie radziłeś to Pani dyrektor podsuwała do podpisu przez ciebie wszelkiego rodzaju zobowiązań. Np. że w przyszłym miesiącu wykonam plan bieżący i jeszcze zaległy którego nie wykonałem teraz. Takich „technik” zarządzania było całe mnóstwo. Pracownik ścigany jest za ubiór (mimo że bank nie dawał swoich uniformów). I zawsze był problem z tym że pracownik nie taką ma odzież (swoją prywatną). Nie przeszkadzało to zarządzającej chodzić w pracy w krótkich skórzanych spodenkach i bluzce z odkrytymi ramionami. Ot taki dress code. Pani dyrektor chwali się wieloma kontaktami w innych bankach i się tym chwali. A to ma na celu uzmysłowienie pracownikowi który odchodzi że może ktoś (przyszły jego pracodawca) zadzwonić do niej i zapytać się opinię. A ta opinia może nie być dobra. I takie rzeczy miały miejsce. Poza plecami pracownika (który już nie był pracownikiem Credit Agricole) osoba z innego banku dzwoniła z zapytaniem o opinię. I z tego co mi wiadomo ta osoba tej pracy tam nie dostała. Bo tak. Zasada w tym banku jest prosta: Albo sprzedajesz produkty albo wypad. I nie ma zmiłuj się . Nie robisz planu? Pani dyrektor nie jest z Ciebie zadowolona? Wypowiedzenie i lecisz. Potrafiła zwolnić osobę która była pracownikiem banku z dużym doświadczeniem (większym niż dyrektor placówki) a która w tym banku ( w swoim miejscu pracy zaciągnęła kredyt hipoteczny. Miesiąc po wzięciu kredytu wypowiedzenie. Tak że warto się zastanowić czy chcemy pracować w takim miejscu. Wg mnie szkoda czasu. Bo za rok będziecie szukali ponownie pracy.
Żeby nie było że przesadzam z tą rotacją... Kiedy nie wejdziecie na ogłoszenia z gorzowskiego rynku pracy Credit Agricole tam będzie. Dziś też jest. Oczywiście szukają doradcy klienta.
skoro wiesz takie rzeczy tzn., że często sprawdzasz czy to ogłoszenie nadal jest... nie masz jak lepiej spożytkować wolnego czasu?
A co ciebie mój czas obchodzi? Mowa jest o warunkach pracy w CA a nie o moim czasie wolnym...
Dziękuję za ostrzeżenie. Poważnie myślałam o pracy w tym miejscu, ale dzięki Panu nie stracę czasu i nerwów. Szkoda, że w tak wielu miejscach zarządzają ludzie bez kompetencji i szacunku dla pracowników. Pozdrawiam serdecznie i życzę znalezienia dużo lepszej pracy.
Wolisz zawierzyć na słowo anonimowi z internetu, niż sprawdzić na własnej skórze i się przekonać jak jest realnie? ale co kto lubi. w sumie może to i lepiej, ja bym nie chciał w zespole osoby z góry nastawionej negatywnie. to nic osobistego, nie przyczepiam się do ciebie per se, po prostu nie rozumiem ślepego wierzenia w opinię na gw, dopóty, dopóki jest ona negatywna i długa - zupełnie jakby był to wyznacznik jej prawdziwości i zauważyłem, że dużo osób się tym kieruje.
Moim zdaniem to dobre podejście, ale niech każdy sobie uważa co chce, nic mi do tego w sumie.
Wyobraź sobie, że nie trzeba być pracownikiem wyższego szczebla, żeby napisać, to co ja. Ale oczywiście opinie są super i ważne, tylko pod warunkiem, że są negatywne. Standard.
Zgadzam się w całej rozciągłości o braku kompetencji osób zarządzających w tym banku. We Wrocławiu dzieje się podobnie, taki styl pracy. Jeżeli ktoś się chce przekonać na własnej skórze to warto takie doświadczenie zdobyć, bo nic tak nie uczy jak zderzenie się z rzeczywistością.
Pracowałam kiedyś w CA, widzę że nic się nie zmieniło. To była najgorsza praca, jaką kiedykolwiek miałam. Potwierdzam wszystkie negatywne komentarze. Dla mnie praca w CA zakończyla się leczeniem u psychiatry, i to nie jest żart. Byłam wykończona psychicznie, czułam się jak zero - dzięki komentarzom dyrektorki i regionalnego. Zawsze źle i mało sprzedane, nieważne, ile by się zrobiło. Rotacja - ciągła. Nie życzę najgorszemu wrogowi pracować w CA.
Też pracowałem we Wrocławiu i niestety - oni tak mają niekompetencja i brak pokory to coś co mnie od razu zraziło do pracy w tej firmie, byłem na infolinii we Wrocławiu. Menadżerka nie dość , że nie kompetentna to jeszcze mściwa, echch.
Trudno ostrzegać, bo niektórzy myślą, że to odwet. Warto przekonać się na własnej skórze, to tez zdobywanie doświadczenia, jak traktuje się ludzi w tej firmie.
Niestety ale potwierdzam. Kultura całej organizacji jest na bardzo niskim poziomie. Oczywiście są wyjątki od reguły .... Ale jeżeli wymaga się dobrej sprzedaży od Sieci to trzeba eliminować "toksycznych" ludzi ,a nie zamiatać pod dywan pewne fakty .... Typu DR , a jego wybranka Doradczyni ,a potem wylot za współpracę z pośrednikami ..... Jak tutaj budować autorytet w oczach Doradców .... Przykre ,ale prawdziwe.
Cóż, można tylko wspólczuć, ludziom podejmującym pracę w tym banku, bo to jest wszędzie tak samo mam na myśli Wrocław....
Pracowałam w oddziale w Świnoujściu i dokładnie był ten sam system. Dosłownie jakbyś opisywała oddział w którym pracowałam...aktualnie mają taką sytuację tam ze nikt już nie chce tam pracowac bo idzie fama że zwalniają z byle powodu...mi dano wypowiedzenie beż podania powodu wypowiedzenia. Mydlono mi oczy i dawano umowę na czas okreslony oczywiście nie doszło do umowy na czas nieokreslony. Chore szarpanie Pani dyrektor o plan, uwagi odnośnie ubioru...kazała mi ściąć włosy i powiedziała, że mam do pracy nie zakładać bransoletki srebrnej ...ciągle jakieś uwagi. Chora praca.
Zgadzam się w 100procentach, jestem byłym już pracownikiem z 19letnim stażem.Wszystkie praktyki są również stosowane w woj.slaskim.Dyrektor jest totalnym (usunięte przez administratora), wysługuje się pracownikami, wiecznie jest nieobecny, regionalnym (usunięte przez administratora), że jest u klienta podczas gdy jest np u fryzjera, na zakupach, załatwia swoje prywatne sprawy itd. Nieprzestrzeganie procedur - bo ucieknie sprzedaż..Słabiutkie kontrole,gdyby rzetelna kontrola, audyt była częściej wszystkie nieprawidłowości ujrzalyby światło dzienne. Dyrektor (usunięte przez administratora) pracownic w wieku 20lat, kto jest starszy jest niewygodny bo za dużo wie i widzi.Gdzie są Ci w banku, którzy rekrutują takich ludzi?!Stres i wyzysk
Siemaa, ktos jeszcze zostal po cieciach premi 30% i nachalnym wciskaniu kazdemu co popadnie, za smieciowe pieniadze niewiele wyzsze niz najnizsza krajowa?? Ludzie CA placi naprawde marna kase… ten co liscie grabi zarabia wiecej, tym co pracuja: nie wstyd wam? Zero ambicji…
Nie wnikam w czyjeś ambicje bo to jednak indywidualna sprawa ale skoro sugerujesz, że kasa jest mniejsza niż ta u konkurencji to co innego ma wpływ na to, że niektórzy wciąż angażują się we współpracę? Jest tu ktoś kto pracuje i by dla znać? występuje cos alternatywnego?
Na WUP Lublin jest oferta pracy na doradcę klienta w Biłgoraju. Umowa na okres próbny od 3600 brutto. I tak się zastanawiam czy nie jest wstyd kadrze zarządzającej oferować nowym pracownikom takich stawek do pracy w Oddziale? Czy ludzie na górze nie mają świadomości że ludzie żyjący z 800plus i inne socjale i mający np 3 dzieci mają wyższe dochody nic nie robiąc niż ten nieszczęsny pracownik CA? Kadro nie dociera do was że lepiej iść do roboty choćby do Lidla ? W. Pko bp stawka wyjściowa to 4 tys brutto..
I usunęli ogłoszenie ze strony WUP Lublin . CA nie ma się czego wstydzić.. .BS w Cycowie więcej od was płaci. Dają 3800 brutto na początek..
Halo halo czy ktos tu jeszcze pracuje? Obnizono premie o ponad 30% , pastwienie sie dzien po dniu nad toba: potrzeba zawsze wszystkiego, zawsze jest mało… ile mozna tak pracowac? Podstawy glodowe jak ktos pracuje za prawie najnizsza krajowa 3600 brutto to jakis żart Nowy pracownik na DK ma po negocjacjach 5600-6000 k brutto gdzie tyle Dki nie maja ani sdki hehehe a dlaczego? Bo nie ma komu robic… musza podniesc bo nikt nie przyjdzie, a starzy siedza bo mysla ze nie ma innej pracy na rynku.. Premie od wrzesnia zobacza nieliczni, albo przyplaca to wizyta u psychiatry…
Trzeba naprawde byc niespelna rozumu zeby tutaj pracowac… pensje głodowe… nowi 5500 brutto na dk na a starzy robia za 3800 brutto hehe premie to kpina i tak nie idzie ich wyrobic Ktos tam napisal ze ludzie tu pracuja bo musza splacic swoje hipoteki i raty po 4-5 tys… to prawda… (usunięte przez administratora) nie maja nic z życia poza oplaceniem raty hipoteki Nie lepiej isc do Lidla? Zarobki wieksze nawet :) ludzie tu pracujacy to masochisci, ja wytrzymalam rok , czas stracony Obsluguje sie tylko dziadkow, ktorzy zrobili sobie cyrk i spacerniak do oddzialu… gdyby oddzial byl otwarty od 10-14 to ok , za te pieniadze tak powinno sie przychodzic do tej pracy… Aaa i socjal: zerowy… multisport hehe i lux med kpina… naprawde lepiej maja nieroby na bezrobociu szkoda czasu
U mnie na regionie masowe zwolnienia… ludzie odchodza, bo nie opłaca sie juz tam pracowac… premie ucieli, jestes tam Termomixem 100 w jednym masakra Podstawy głodowe, lepiej isc do marketu na kase, plany i plany, niedobrze sie czlowiekowi robi Wieczne energea, ilk, kk… te produkty w CA to sa totalne (usunięte przez administratora) Zostali tylko ludzie ktorzy musza pracowac , bo kto oplaci swoje nabrane hipoteki… dzwonienie codziennie po 20 telefonow, ile mozna dzwonic!!??? Praca dla ludzi bez przyszlosci … wiekszosc tlucze za najnizsza krajowa: to jakis żart
To czekaj, jakieś te zarobki jednak są, skoro przytaczasz osoby na hipotecznym jako skorych do dalszej pracy? Wyjaśnisz także temat tej premii i termomixu? Chce mieć pewność czy dobrze zinterpretowałam te wypowiedz. I jak przyjmowanie osób nowych przy tym wygląda? są braki?
Ja odeszłam piec lat temu najlepsza decyzja w życiu w końcu śpię spokojnie polecam nic nie jest warte takiego stresu Niekompetentni przełożeni jesteś cyfrą która masz dowieść na koniec miesiąca a nie człowiekiem
Cześć. Zastanawiam się nad aplikowaniem do zespołu Compliance czy może się ktoś podzielić opinią o tej jednostce?
Zdalna obsługa klienta - jak wygląda praca na tym stanowisku? Na jaką podstawę można liczyć i jakie premie? W jakich godzinach się pracuje? Jak wygląda dzień pracy na tym stanowisku? Będę wdzięczna za każdą informację.
Po pół roku premię widziałam może 1 raz, teraz jeśli chcecie się zatrudnić premii nie zobaczycie kompletnie (Przypominam, że waszym obowiązkiem w banku jest sprzedaż, a nie obsługa. Jeśli chodzi o etykę w tej pracy tego również nie ma wciskanie (usunięte przez administratora) klientom, na porządku dziennym. Niezadowolenie klientów w każdym sektorze (mam na myśli Obsługa, Hipo, Kredyty, Inw) - Na inwestycjach ludzie tracą cały czas (omijając już opłaty z kosmosu dla klientów), Hipoteka - sam musisz umieć nie ma tam konkretnych przygotowań. A bo zapomniałam jednej rzeczy - nie ma podziału na segmenty jesteś Sprzedawcą, Kasjerem, Specjalistą od Hipoteki, Specjalistą od Kredytów, Specjalistą od Inwestycji, Specjalistą od procedur, Specjalistą od Spółek, Specjalistą od Fundacji, Specjalistą od Stowarzyszeń, Specjalistą od Audytu, Specjalistą od wszystkiego najlepiej jakbyś sam prowadził bank za 3500 zł. Próbując wspinać się jak to w corpo, na wyższe szczeble - granica cudu. Jesteście wyśmiani z sprzedaży chociaż zapinacie plany nieraz po 200/300% indywidualnie, jak nie plany to JAKOŚĆ która jest oderwana od rzeczywistości, rozwinę to niżej. JAKOŚĆ to tzw. Shoperzy. Model rozmowy który stworzyła małpa bez rozumu i każe innej małpie nauczać i tworzyć kolejne małpy. Wszystko musi być zgodne z modelem (który uwierzcie mi jest (usunięte przez administratora) oderwany od rzeczywistości - co najlepsze ktoś za to pieniądze wziął) (usunięte przez administratora)którzy nie mają wyjścia w życiu już ponieważ osiągnęli wiek 35/40 lat i wierzą w (usunięte przez administratora)bezgranicznie, które przekazują dalej). SPRZEDAŻ to tzw. nie masz szkoleń ale sprzedaj, nie znasz produktu to dzwoń na HelpDesk lub szukaj w bazie produktów która ma 1000 stron. i uwierzcie mi nie jest czytelna i tak samo obsługa posprzedażowa milion stron rozległych procedur,szukanie igły w stogu siana . Premia od sprzedaży? HAHA, nie bo możesz być najlepszym sprzedawcą, a nic nie dostaniesz (więc po co sprzedawać? a no właśnie znów brak logiki). Podwyżka z powodu sprzedaży ? HAH nie bo nie spełniłeś innego kryterium dla (usunięte przez administratora) wyżej. Odejście z pracy bardzo nieprzyjemne jak rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem Inny pracownik nie musiał ty jak się nie spodobasz to musisz. Pretensje o twoją śmiałość i odwagę, powiedzenia "dość " za postawienie granic, w momencie kiedyś już tyle się ulało, że więcej nie zniesiesz . Obrażanie pracownika na pożegnanie i szukanie dziury w całym, aby tylko się na siłę pokłócić na sam koniec. Jakieś słabe prowokacje, aby pracownika zdenerwować, upokorzyć, wyśmiać. Wyśmiewanie przez dyrektorkę byłego pracownika do innych, przepowiadanie steku bzdur, podłudzanie pracowników na siebie. Jak spotkasz Dyr Blondyknę A. to lepiej uciekaj ;). Pozdrawiam każdego kandydata jak chcesz zmarnować trochę czasu oraz uzbierać kapitał nie ! idealna praca dla ciebie .
Proszę o informację na temat oddziału banku w Płocku (ul Tumska). Jakie są zarobki dla młodszego doradcy oraz doradcy? Jaka jest atmosfera?
Nie wiem jak trzeba być prostym aby będąc na stanowisku dyrektora, patrzeć na swój własny czubek nosa i sprawy prywatne, a nie na dobro firmy. Totalnie mi się to w głowie nie mieści, ale z drugiej strony po co im ktoś lepszy, jak ta osoba ma Zarathustra nie stałym zespołem, ludźmi na chwilę. Ważne aby była, świeciła oczami kiedy trzeba, zamiatała pod dywan i podpisywała co trzeba. Nie musi nawet się specjalnie wysilać i wkręcać, bo za miesiąc będzie już całkiem nowy zespół. Sposób merytoryki, wypowiadania się na temat innych pracowników do jego koleżanek i kolegów w pracy, w sposób mało elokwentny jest rażący. Ja rozumiem, że ktoś desperacko szuka przyjaźni, ale w pracy? takie rzeczy? Już nie wspomnę o odgrywanie scenek aktorskich przy doradcach, fałszywie usiłujących przedstawić kogoś z w złym świetle. No nie, takiego braku profesjonalizmu, nie spotkałam nigdy. Myślę, że niektórzy to tam nawet nie nadają się do pracy jako sprzątaczka. Infantylne tratowanie dorosłych ludzi, sposób mówienia i zachowania, czasem wprawiały mnie w zakłopotanie i sprawiały, że momentami czułam się jak dziecko specjalnej troski. Jak bym cofnęła się w czasie i mama ponownie mnie przyprowadziła do przedszkola, a pani przedszkolanka mnie zagania do łazienki umyć rączki. Cieszę się, że szybko się poznałam na niektórych ludziach i ich wykreśliłam z życia pstryknięciem palcem, ale oni chyba nie, bo knują i straszą. Ta praca mi pokazała, że można być kimś na wysoki, stanowisku i nie koniecznie być mądrym i autorytetem, że czasem największy głupiec może być gdzieś gdzie nie powinien. Karierowicz to ktoś kto jak się przedstawia to jak by był prezydentem, bo ma plakietkę dyrektor, a w praktyce, nie potrafi stworzyć i utrzymać zespołu, motywować, aby przebimbać do emeryturki, bo koleżanki z HR załatwiły pracę. A placówka zarządzana przez tą osobę, szoruje po dnie Zgłoszenia nic nie dają. Żaden pracownik jej nie pasuje, bo nie umie zarządzać, relikt, stały element dekoracji, który liczy nie wiadomo na co, że wszystko się samo zrobi z nieba spadną złote gwiazdki. Jak ktoś ma czas na grożenie pracownikom, już powinno dać do myślenia tym wyżej, zamiast skupić się na zyskach banku i podreperowanie sypiącej się kadry i rozpadającego się zespołu i szorowania po dnie. Dajcie młodych, pełnych błysku w oku i chęci, ambicji, a nie jakieś męskie baby co pierdzą słodko.