Na wstępie jesteś traktowany gorzej, gdyż firma wymyślił sobie ( i mają nawet do tego prezentacje!) że osoby, które okażą lojalność wobec firmy zyskają miano prawdziwych adańsończyków. I takie osoby są o wiele lepiej traktowane w firmie i co roku wręczają sobie za to oskary… Niestety pracodawca nie dba o atmosferę w firmie. Rozmowy czy słuchanie muzyki często kończyło się tekstami: możecie być ciszej? Nie mogę się skupić/ możecie ściszyć? Przeszkadza mi to. Pracuje się w totalnej ciszy. Do tego osoby przechadzające się po biurze, które zatrzymują się za Twoimi plecami wpatrując Ci się w monitor. Na pytanie o co chodzi jest odpowiedź: nic, tak tylko patrzę. Współpraca z głównym magazynierem woła o pomstę do nieba. Typ bardzo bezczelny, wiele dziewczyn doprowadził do łez. Na wszelkie skargi zgłaszane pracodawca go tłumaczył, że on już taki jest, że ma taki charakter, że kiedyś to było gorzej… Opinię jakie są na google pod sklepem gorilli to 95% opinie pracowników obecnych/ bądż już byłych, nie dlatego, że skorzystali z usług czy napisali ze szczerych chęci. Poszedł przykaz z góry. Na szczęście łatwo to zweryfikować bo są podpisani imieniem i nazwiskiem. Tak samo wystawanie komentarzy na allegro, aby podbić statystki. Też przykaz z góry, aby zrobić fikcyjny zakup i wystawić pozytywa. Zatrudnienia na jednym stanowisku a robisz rzeczy z każdego stanowiska po trochu. Nie ważne, że nie umiesz/nie znasz się/ nie masz predyspozycji. Masz się nauczyć sam a później zostaniesz oceniony czy jest zgodnie z wolą i pomysłem pracodawcy. Nie ogarniasz faktur? Nie szkodzi, nauczysz się kilka razy źle wystawiając. Ciekawe co skarbówka by na to powiedziała. Za swoją prace dostajesz punkty, które masz skrupulatnie liczyć i jak uzbierasz ziarnko do ziarnka to dostaniesz premię. Magazyn za błędy ma obcinane premie. Toaleta na magazynie…. Szok! Do tego firma gdy miała kontrolę to im się przypomniało, że niezbyt skrupulatnie prowadzi dokumentację i nagle wielkie oczy szefa: a podpiszesz mi to i tamto z datą wcześniejszą??? Praca nastawiona na ilość a nie na jakość… W ciągu roku przewineło się przez firmę kilkanaście osób. A firma nie ma nawet 20 pracowników. Mile widziane nadgodziny…
Pytanie
