Hej, polecacie prace mlodszego specjalisty ds. obslugi klienta? czesto pojawiaja sie ogloszenia a ja sama juz nie wiem co o tym myslec...
Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie "często pojawiają się ogłoszenia", więc łatwo zauważyć, że rotacja pracowników jest ogromna i ciągle szukają nowych, bo kto chciałby pracować w takich urągających godności ludzkiej warunkach - niekompetentnego kierownictwa, mobbingu, inwigilacją, zastraszania, krytyki i tego codziennego stresu i pogoni za wolnym miejscem do pracy, bo tu nikt nie ma swojego miejsca pracy, trzeba latać na dział windykacji i tam walczyć o miejsce pracy z innymi pracownikami. Więc musisz do pracy przyjść conajmniej godzinę wcześniej, aby wywalczyć sobie miejsce, a kierownictwo z premedytacją usadza i deleguje na miejsca z działu windykacji pracowników z działu sprzedaży, aby powstawały niepotrzebne konflikty. Więc jak przyjdziesz do pracy 20 min.przed czasem już jesteś spóźniony, bo zanim znajdziesz miejsce to minie ze 40 min., a zegary liczą...wyrzucają cię na siłę na zdalną pracę nie pytając czy masz warunki, krzesło, biurko, sam sobie musisz zapewnić, a o zwrocie za prąd i internet możesz sobie pomarzyć.
Koordynatorzy i kierownictwo az takie zle? jakis back office sie zdarza czy tylko odbieranie polaczen zdenerwowanych klientow?
Powiem szczerze – jeśli jesteś dobrym pracownikiem, angażujesz się i starasz, a nie przychodzisz do pracy "za karę", to będziesz zadowolona :) Pracuję od zeszłego roku i praca jest naprawdę spoko. Dobre zarobki po szkoleniach sprzedażowych i przyjemna atmosfera. Nie wiem, kim są te osoby, co wystawiają negatywne opinie, ale pewnie musiały wylać frustrację. Z ciekawości zajrzałam i szok, bo to najprzyjemniejsza praca, jaką miałam do tej pory :) Polecam i serio nie ma czego się bać, wszystkiego Cię nauczą :)
Dokładnie, też mam podobnie, ja pracowałam w sklepie w Magnolii i tam i atmosfera i kasa była słaba. Tutaj to mam wypłatę na czas. Prac wiadomo lekko nie jest ale na razie jestem zadowolona, zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało.
Czyli dopiero start jakiś masz, że na spokojnie wypatrujesz dalszej perspektywy? opowiesz o swoim wdrożeniu? widziałam wcześniej negatywną opinię w tym zakresie. ciekawa jestem zdania innych osób. piszesz, że lekko nie jest, z czym są największe trudności, na co się nastawiać?
To już będzie ponad rok w Ecommerce, generalnie wdrożenie było ok, na początku było dużo szkoleń. Uważam, że szkolenia są na wysokim poziomie (nie to co w sklepie). Biuro całkiem fajnie, dużo osób pracuje na zdalnym wiec nie jest zatłoczone, ja na razie nie chce iść na zdalnie bo lepiej pracuje mi się z biura. A lekko nie jest bo czasami rozmawiamy z faktycznie trudnymi klientami. Ogólnie to na razie polecam, choć mam nadzieje, że niedługo będą jakieś podwyżki.
Pewnie, że polecamy @santander ! Ogłoszenia wiszą już od kilku miesięcy, bo każdy po szkoleniach ucieka ???? w razie jak się dostaniesz to pamiętaj nigdy nikomu nie ufaj a w ich ankietach zawsze pisz że jest super! I w nic się nie angażuj bo lepiej być takim nikim niż pokazać że ma się osobowość i charakter. Jak będziesz botem to będziesz miała dobrze. Zapraszamy!
Zatrudnianiają na 3 miesiące a później zwalniają i znów robią rekrutację. Dostajesz tydzień przed info że nie przedłużają umowy bo za dużo ludzi a nikt sie ze staryvh w tym czasie nie zwolnił ale jesteś super pracownikiem i życzą powodzenia. Tydzień później pojawia się znów oferta pracy na to samo stanowisko. A na rozmowie info że nie szukają skoczków tylko rzetelnych pracowników na lata ????
A Czy ktoś może wie coś może na temat eksperta strategii ? Zakres zadań ciekawy, ale różne opinie słyszałam a widziałam że szukają. Jak wygląda sytuacja
Nawet nie wiem jak mam skomentować zachowanie firmy na samym starcie. Złożyłam aplikację na analityka danych. W zeszły piątek wykonali do mnie telefon, niestety nie odebrałam więc zostawili wiadomość, że proszą o kontakt w sprawie rekrutacji. Oddzwoniłam jak tylko zobaczyłam nieodebrane połączenie (20 min po ich telefonie) dzwoniłam tak trzy razy bezskutecznie więc wysłałam smsa, że niestety nie umiem się dodzwonić i proszę o kontakt. Po weekendzie stwierdziłam, że odezwę się bo może w piątek popołudniu nie widzieli mojej wiadomości - kolejny raz zostałam odrzucona z automatyczną wiadomością „oddzwonię”, potem zadzwoniłam jeszcze raz, znowu bez skutku. Odpuściłam. Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć o co chodzi albo miał podobną sytuację?
Warto aplikować na dział sprzedaży?
bardzo przyjemna rozmowa, trwała 40 min. Cały stres opadł po chwili, Pani dyrektor uprzejma
1. co wiem o banku santader 2. jakie znam produkty banku 3. czy wiem na czy6m polega praca w banku 4. jak wygląda i na czym polega moja obecna praca
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Na samym wstępie zwracam się do osób, które planują podjąć tam pracę - NIECH WAM TO DO GŁOWY NIE PRZYCHODZI! Pracowałem tam rok i skończyłem z zaburzeniami lękowymi, depresją i dochodzenie do siebie zajęło mi kolejny rok... Nie tak powinna wyglądać praca, uwierzcie. Ja wiem, że budynek nowoczesny, może kusić takie "prestiżowe miejsce" i praca w bankowości, ale to tyle z plusów. Począwszy od wdrożenia i pierwszych dni w pracy - te szkolenia to pomyłka, nie prowadzi ich nikt kompetentny, rozciągnięte są na bodajże 10 dni, a większość szkoleniowcy czytają z kartek, z prezentacji, albo po prostu pie%dolą głupoty i plotkują. Jeśli chodzi o koordynatorów, to ich wiedza również na uwłaczającym poziomie, a jeśli któraś z koordynatorek cię lubi, to nie musisz się o nic martwić. Bo jak nie, to w odsłuchu każdej twojej rozmowy cię zdyskredytują, albo losowo utną premię. Nie ma miejsc do pracy, trzeba dosłownie przychodzić 40 minut wcześniej, bo inaczej musisz iść na dział windykacji, gdzie średnio chcą gości (I WCALE im się nie dziwie, bo takiego pierd000lenia sam bym nie chciał słuchać). Poza tym do pracy i tak musisz przyjść wcześniej, bo równo o 8 musisz już dzwonić - oni gdzieś mają to, że komputery ledwo zipią i włączają się 20 minut. Jak nie zaczniesz dzwonić o 8, to musisz się tłumaczyć. Co do koordynatorów - ostatnio na to stanowisko awans dostał pracownik, którego wyniki były porażąjąco niskie, nie był żadnym asem, i mArlena to chyba loterię zrobiła, bo wszyscy w szoku, że koleś został koordynatorem. No ale cóż, jak kablujesz i liżesz rooowa innym, to masz awans :) A teraz najlepsze - jak nie daj boże się sprzeciwisz, albo próbujesz walczyć o swoje prawa, to wjeżdża od razu taki mobbing i zastraszanie, że to jest bardziej obciążające, niż JAKAKOLWIEK praca fizyczna. Ile osób skończyło z nerwicą albo karetka je zabierała? Ile dziewczyn płakało w pracy przy monitorze? Czy to jest normalne? Ludzie, nie dajcie się tak traktować, tak nie wygląda normalna praca!!! Dopiero teraz po znalezieniu innej pracy to widzę, jak oni tam ryją beret i jak piorą ci mózg. Dawno chyba kontroli PIPu tam nie było. Brak możliwości jakiegokolwiek rozwoju, jeśli nie masz koneksji. Pracownice, które tam pracują po kilkanaście lat są wrakami, a w zamian dostają dodatkową robotę szkoleniowca - 200 zł do wypłaty. Kultura organizacji ZEROWA, a o praktykach wobec klientów nie wspomnę. Wygląda to tak - klient składa wniosek o kredyt online i dzwonisz do niego niby potwierdzić dane we wniosku, ale tak naprawdę chodzi o to, żeby pod przykrywką omotać i zagadać klienta tak, żeby nie wiedział, że podpinasz mu płatne SMSy i inne gooowna. Tak samo było z ubezpieczeniami, nie wliczali ich do całkowitej kwoty kredytu i tylko raz w rozmowie padało słowo ''ubezpieczenie'' i klient się zgadzał, a nam płacili za sprzedane ubezpieczenie 8zł, za SMS 7, ale to kiedyś, teraz chyba 2zł. Skończyło się karą z UOKIKU. To jest po prostu wyzysk, za najniższą krajową takie obciążenie. Non stop krytyka za nic, inwigilacja, plotki, podsłuchiwanie, mobbing. I jeszcze trafi ci się trudny klient, albo po prostu i4iota, bo tylko tacy tam są, nie oszukujmy się, główny target tego banku to (usunięte przez administratora) która żyje z 500 plusów, Mirki i Grażyny, bo ich łatwo oszukać, ale wulgarni i zezwierzęceni. Ale ile można słuchać od klientów obelg? I najlepsze jest to, że jak klient ci ubliża, to twoja wina, masz zrobić tak, żeby był zadowolony, czaicie? Masz dać się traktować jak gooowno, bo inaczej hurr durr. Po doświadczeniach z pracy tam bank to już nie jest dla mnie instytucja zaufania publicznego, tylko po prostu krętacze. Na koniec dodam, że praca do dzisiaj śni mi się po nocach, to jak mnie tam upokarzano i traktowano. Zmieniłem pracę na adekwatną do moich realnych kompetencji i teraz jestem menadżerem zespołu, uwielbiam moją pracę i chce mi się żyć! a podczas pracy tam niejednokrotnie myślałem o samobóju. Straszne i tylko dla mocnych psychicznie i wytrwałych. Zastanówcie się nie 2 razy, a 15, czy naprawdę to jest tego warte? Rotacja pracowników i non stop rekrutacja niech wam da do myślenia, tak samo jak moja opinia i inne tutaj.
Ja mam wrażenie, że pracujemy chyba w różnych firmach. Od prawie 2 lat pracuje w ec i praca lekka nie jest ale chyba o wiele lepsza niż na sprzedaży. Chyba nigdy nie pracowałeś u prywaciarza ze takie rzeczy piszesz. Ja po takiej pracy w prywatnej firmie to dopiero miałem nerwice, tu spokój, robisz co masz zrobić idziesz do domu.
Zgadzam się z każdym słowem tutaj napisanym! Dokładnie tak jest! i jeszcze maile, żeby między 18a19 nie sikać, bo jest mało ludzi do obsługi, więc jest absolutny zakaz opuszczania stanowiska.
te maile dosłownie w ten sposób są skonstruowane czy jednak inaczej ubierają te prośby w słowa? czyli jak wszyscy są na miejscu to udaje się te godziny szczytu jednak jakoś ogarnąć? co w przypadku odpowiedniej liczby personelu? po prostu klient czeka i tyle z konsekwencji?
Brzmi jakbyś po prostu miał słabą psychikę. E-commerce to moim zdaniem dużo ciekawszy dział niż sprzedaż czy posprzedaż. Jeżeli nie odpowiadało Ci dosłownie wszystko, od szkolenia po wypłatę, to chyba jednak bardziej twój problem. Nazywanie przez ciebie sympatycznych i doświadczonych koleżanek "wrakami" tez na to wskazuje. Karetki? Płakanie przy monitorach? Inwigilacja? (usunięte przez administratora) Pracowałem tam dłużej niż ty i nic takiego nie miało tam miejsca.
Ja też pracuje w EC i jestem zadowolona, wiadomo trzeba pracować xD, a nie się obijać, ale dramatu nie ma. Teraz przeszłam na zdalne i pracuje z domu, ale dużo osób woli z biura. Zależy też od miesiąca i premię można wyrobić. Minusem czasami są rozmowy, bo trafi się klient trudniejszy.
A jak wyglada kwestia pracy, atmosfery, zarobków w IT?
Mlodszy Specjalista Ecommerce Plusy; - Benefity (multisport, luxmed, dofinansowanie do okularow, dofinansowanie do kultury ok. 2 razy w roku po kilka stówek) -Imprezy firmowe z dwa razy do roku, - Możliwość nadgodzin w miesiącach listopad-grudzień(nadgodziny w weekendy dobrze płatne), - Atmosfera, młode zespoły, firma stawia na równość, zdrową komunikacje, - Odpowiednio przeprowadzane szkolenia - Możliwa praca zdalna po odpowiednim czasie i po akceptacji koordynatora. Minusy: - Słaba wypłata, premia uznaniowa, więcej jeżeli koordynator chce, to znajdzie rozmowę, która będzie argumentem do ucięcia premii, - Sztywne korpo, czyli każdego klienta trzeba traktować tak samo i mówić do niego w podobny, schematyczny sposób - jeżeli ton, którym się posługujesz w rozmowie nie spodoba się koordynatorowi, to jest powód do ucięcia premii, - Opóźnienie 5 minut = odrobienie tych 5 minut. Byłeś/byłaś minutę dłużej na przerwie? Wytłumacz się z tego. Codzienne tłumaczenie się ze swojej pracy. - Wysyłasz prośby grafikowe na cały miesiąc i niekoniecznie mogą zostać zaakceptowane. Wybierasz sobie wolną niedzielę i później okazuje się, że musisz akurat wtedy pójść do pracy. Nikogo nie interesuje, że masz wtedy wyjazd lub coś ważnego - znajdz sobie kogoś na zastępstwo. - Czy sprzedasz kredyt na 500 zł, czy 50 000 zł prowizja za umowę jest taka sama, - Im dłużej pracujesz tym więcej masz kampanii na głowie, które nie są dodatkowo płatne(kredyty celowe, limity odnawialne, mail, telefony powitalne) Podsumowanie: Dobra praca zaraz po szkole średniej/na studia, gdzie można rozwinąć umiejętności komunikacyjne i obycie w kontakcie z klientem, techniki sprzedaży. Nie ma problemu z pracą hybrydową. Jeżeli jesteś pracownikiem sumiennym, ugodowym i dobrze dogadujesz się z zespołem, to problemów być nie powinno. Polecam te prace tylko przejściowo, później pójść dalej i szukać pracy z lepszym wynagrodzeniem.
Wiecie może, czy w Santander Consumer Bank S.A. szukają chętnych na staż?
Mam pytanie do pracowników cc, zastanawiam się czy aplikować, czy jest możliwość pracy zdalnej? Interesuje mnie praca z domu kilka razy w tygodniu. Jak to wyglada w santanderze? Z góry dzięki za odp.
Hej, tak, jest możliwość pracy zdalnej. Najczęściej po okresie wdrożeniowym i przedłużeniu umowy (po ok. 3 miesiącach) można dostać laptop i pracować z domu. Jeśli chodzi akurat o dział posprzedaży, to w biurze trzeba się pojawić raz na miesiąc (chyba, że są inne ustalenia z przełożonym). Ale proszę sobie nie wyobrażać, że się w domu włączy komputer i pójdzie na zakupy. To nie "tego typu" zdalna. Praca jest stale monitorowana, człowiek jest de facto "przywiązany" słuchawkami do lapka. Czasem jakieś ziemniaki, czy pranie uda się wstawić, ale jak jest młyn, to z krzesełka i tak nie wstaniesz :) Najzwyczajniej w świecie w godzinach pracy trzeba pracować :) Generalnie polecam, bo jest duża oszczędność czasu na dojazdach, nawet jak nie masz daleko, to i tak ponad godzina dziennie w kieszeni :)
Opinie są tak różne, że jedna przeczy drugiej :) Ktoś pisze, że trzeba walczyć o miejsce a inna osoba pisze, że jest dużo miejsc bo dużo pracowników pracuje zdalnie. Ktoś pisze o mobbingu, zastraszaniu, inwigilacji a inna osoba, ze atmosfera jest super. Ile ludzi tyle opinii, nie wiem czy jest pracodawca, który ma tylko dobre opinie. Rotacja w CC to nic nadzwyczajnego. Często pracują tu studenci, którzy po studiach szukają pracy w swoim zawodzie. Jak w każdym zawodzie, występuje wypalenie zawodowe. Spotkałam, też osoby, które dopiero po zatrudnieniu i kilku rozmowach mogły stwierdzić, że to praca nie dla nich. Jak dla mnie super jest to, że mogę pracować zdalnie, że mogę zarobić jak się przyłożę. A zasady ? Ktoś już Tu napisał, że w każdej pracy są zasady, których trzeba przestrzegać.
Sama pracowałam tam przez ponad rok, praca nie jest łatwa, ale jak ktoś chce to może zarobić na prawdę spoko premie. Ja pracowałam zdalnie i tu raczej polecałabym prace z biura zupełnie inna atmosfera. W domu trochę trudno tak siedzieć cały tydzień z klientami. Jak ktoś lubi rozmawiać z klientami to polecam dział E-commerce. Minusem dla mnie były zmiany weekendowe ale tragedii tez jakoś nie było. Być może kiedyś wrócę jeszcze do cc pzdr!
Na jakie wynagrodzenie na początek może liczyć doradca klienta we Wrocławiu lub podobnym mieście? @Pracodawca
Pracowniku CC, owszem, jak zdążyłaś zauważyć, opinie tutaj wystawiane są tez wśród byłych pracowników i w opinii ta informacja jest uwzględniana. Trzeba szanować pracę? Owszem. Ale powinno działać to w dwie strony. Ja, czy wiele innych osób wśród moich znajomych, nagle nie dostali kontynuacji umów. Dlaczego? Bo l4, bo macierzyński, bo reklamacja, bo … No właśnie, bo? Nie dostajesz nawet konkretnej informacji dlaczego. Możesz brać udział w wielu dodatkowych rzeczach, reklamować bank, udzielać się w ich konkursach, akcjach, itp. Ale na końcu i tak zostaniesz potraktowany jakbyś był nikim. I uważam, że osoba która decyduje o umowach, podejmuje decyzje w niesamowicie losowy sposób. Pracownicy, którzy tam nadal pracują nie powiedzą tego głośno, bo no cóż, boja się. Ale sami między sobą, zadają pytanie „dlaczego ta osoba nie dostała umowy?”. Skoro pracodawca olewa starania pracownia, to po co się starać? Wyjdzie na to samo. Najpierw robią redukcje etatów, później nagle szukają osób na nadgodziny, bo brakuje. Telefon dzwoni co chwilę, a napiszą maila, że masz poprawić szybkość rozmowy, żeby nie było oczeków. Okej. Jak? Skoro milion rzeczy masz do powiedzenia, propozycję kredyty do zaproponowania, którą musisz koniecznie kilka razy, mimo odmowy, powtórzyć, bo dostaniesz po premii? Oczekują od Ciebie tego, żebyś powiedział wszystko, poprawnie, jeszcze zgodnie ze standardami, na tyle, żeby nie ucięli Ci z premii i na tyle, żeby klient zrozumiał. Powiedzieć mu o zaległości, jeśli je ma. Powiedzieć o kredycie kilka razy. Sprawdzić zgody i zachęcać do ich zmian. Zachęcać do bankowości internetowej. I to wszystko najlepiej zrobić w 30 sekund, bo przecież czeka kolejka klientów na linii… Gdyby nie nieracjonalne decyzje, linia pracowałaby szybciej i sprawniej. Teraz cześć osób sama odeszła, bo każdy widzi, co się dzieje, inni nie dostali umów, a jeszcze inni pobrali l4, bo maja dosyć. Później zostaje garstka osób, która musi ogarnąć całą robotę.
Dramat !!! ,W placówkach partnerskich słyszysz od partnera że on wcale premii nie musi wypłacać :/ … premia od 250-500 zł za 100% planu? Gdzie reszta tych pieniędzy ?
Odradzam wszystkim osobą... Niestety praca w tej firmie wykańcza psychicznie.. Musisz pracować jak robot wszystko słowo w słowo powtarzać inaczej masz ucinaną premię za najmniejsze przejęzyczenie. Elastyczny grafik nie istnieje tak samo jak możliwość przesunięcia chociażby 1dnia urlopu. Urlop planujesz w styczniu na cały rok bez możliwości edytowania w trakcie. Jeżeli masz swoje zdanie i coś Ci się nie podoba jesteś uważany za osobę konfliktową i trafiasz na czarną listę :D Musisz być zadowolonym z każdej zmiany w firmie. Pracując na zmianę popołudniową 11-19 - radzę zaopatrzyć się w pampersy ponieważ między 16-19 jest zakaz wyjścia na przerwę inaczej po chwili masz już milion wiadomości i telefon dlaczego byłeś się wysikać i nie było Cię 2min. Mimo, że przełożony ma informację o przedłużeniu umowy miesiąc wcześniej to tak naprawdę informuje Cię na tydzień przed, że umowa nie została przedłużona - oczywiście z łaską, po płaszczeniu się i zadawaniu 100 000 pytań czy jest już informacja odnośnie umowy.. Co chwile są jakieś @ jak to jest wspaniała atmosfera, a tak naprawdę każdy siedzi cicho i boi się odezwać... Nie wspomnę o zarobkach najniższej krajowej na umowie pracując w Banku i otrzymując @ że Bank za dany kwartał pobił wszelkie rekordy to jakaś porażka... Raz w roku jest przegląd wynagrodzeń (nigdy nie wiadomo kiedy), jeżeli otrzymujesz umowę na stałe i zmieniasz stanowisko na wyższe to jest automatycznie większa podstawa, ale żeby nie było tak super musisz czekać do przeglądu wynagrodzeń.. Jeżeli przegląd był np. 16go lipca a Ty umowę dostałeś 18lipca to masz pecha bo nie otrzymasz od razu po zmianie stanowiska większej kasy tylko musisz czekać rok, 1,5roku do następnego przeglądu i jesteś okradany przez swojego pracodawcę tym bardziej, że osobą którym przedłużą umowę na 1 dzień przed przeglądem kasę otrzymują od razu. Gdzie jest to równe traktowanie pracownika ?? PORAŻKA !! Jeśli cenisz sobie spokój psychiczny, miłą atmosferę w pracy to zdecydowanie omijaj pracę na Call Center w tym Banku
Zdecydowanie odradzam pracę osobą, które chcą być doceniane, za zaangażowanie i obsługę infolinii. Znałem osoby, które pracowały i chciały pracować, ale na ich miejsce poszukają aktualnie nowych pracowników. Dlaczego? Bo zdarzyło im się wziąć l4. Tutaj absolutnie nie można chorować. Mimo, że czasami pracownicy, nawet Ci na umowę na nieokreślony, biorą l4, ponieważ psychicznie mają dosyć. Pracodawca mógłby przeprowadzić anonimową ankietę, ilu z tych pracowników korzysta z usług psychologa, lub bierze antydepresanty. Fakt, praca na infolinii, to głównie praca z klientem. Czyli wyczerpująca. Niestety kierownictwo przyczynia się do sytuacji konfliktowych, ponieważ zamiast postawić na dłuższego stażem pracownika, wolą zatrudnić kogoś nowego, na krótszy okres. Coraz częściej nowe osoby odchodzą po 3 miesiącach, ale po ich błędach, trzeba się srogo klientom tłumaczyć. Wiadomo, każdy z Nas się uczył. Każdy z Nas popełniał błędy, ale w tej firmie było dużo dobrych pracowników, którzy nagle dowiedzieli się o braku kontynuacji umowy. Co gorsza, zdarzało się to na tydzień przed końcem umowy. Możesz mieć 40 lat, dwójkę dzieci, dobrze pracować, ale czasami brać opiekę, czy l4 i nagle dowiadujesz się, ze przez to, nie dostaniesz przedłużenia umowy. Jeśli chcecie stabilizacji, pewności w zatrudnieniu, to zdecydowanie nie tutaj. O równości tez nie ma mowy. Tyle się o niej mówi w tej pracy, ale jedynie w teorii. W praktyce, no cóż. Pozostawia to wiele do życzenia. Przełożonymi zostają osoby, które urządzają sobie później tzw. prywatę i kolesiostwo. Jeśli ktoś Cię nie lubi, to dostajesz minusa za… głośne oddychanie w słuchawce podczas rozmowy. Dosłownie.
Moja opinia będzie dotyczyć podejścia do pracownika, ponieważ jeśli chodzi o specyfikę pracy, to trzeba się liczyć z tym, że praca na infolinii polega na ciągłym odbieraniu połączeń i obsługiwaniu niekoniecznie samych miłych klientów. Cóż, praca z ludźmi taka jest. Wyczerpująca. Natomiast niemili klienci biorą się również stąd, że często dostają błędną informację. Dlaczego? Bo kierownictwo woli zatrudniać nowe osoby, które będą pracowały na umowy na czas określony. Zanim nowe osoby zostaną dobrze wdrożone, to przekazują lub powielają błędne informacje, które powodują sytuacje konfliktowe. Według kierownictwa, liczy się podejście do klienta i prawidłowe, rzetelne przekazywanie informacji. Szkoda, że robią takiego bubla, że wyszkolone osoby, które mają wiedzę produktową, zostają wysyłane na zieloną trawkę, a w ich miejsce zatrudniają osoby, po których trzeba poprawiać błędy i użerać się z klientami, świecąc oczami, a które w nie każdym, ale wielu przypadkach, odchodzą po 3 miesiącach. Dłużsi stażem pracownicy nie mają pewności co do swoich umów. Czasami dowiadują się na tydzień przed końcem umowy, czy dostaną nową, czy też nie. Jeśli ktoś szuka stabilizacji w zatrudnieniu i pewności, to na pewno nie tutaj. Santander Consumer stawia na równość. Ale tylko w teorii. W praktyce absolutnie równości nie widać. Nieobiektywne ocenianie pracowników przez przełożonych, brak informowania z jakich powodów dobry pracownik nie dostał kontynuacji umowy. Do tej pracy szukają tylko i wyłącznie „robotów”, którzy będą pracować bez korzystania z chorobowego. Jeśli zgłosisz l4, możesz się obawiać, ze prawdopodobnie nie dostaniesz umowy. W innej pracy, jeśli robisz coś więcej, lub jesteś dobrym pracownikiem jest to doceniane. Tutaj owszem, mówią Ci na odsłuchach rozmów od specjalisty ds.kultury, że rozmowy są idealne, ale nie warto robić nic ponad, czy brać tego do siebie, ponieważ ostatecznie i tak, i tak zostaniesz potraktowany jak ktoś, kto nie robił nic. Na zakończenie dodam tylko, że moja opinia nie jest bezpodstawna. Osoby na nieokreślony, które ciągną miesiącami l4, siedzą w tej pracy, bo wiąże się to z kosztami. Mimo że przez takie osoby, ruch na infolinii jest większy, a pracownik który ten ruch obsługuje, nagle z dnia na dzień się dowiaduje, że to on umowy nie dostanie. Mało tego, są również osoby, które były niejednokrotnie na „dywaniku”, za różne przewinienia, nie proklienckie zachowanie, krzyczenie na klienta itd. ale z powodów kosztów, nadal siedzą na swoim miejscu. Tak wyglada praca w banku, który szczyci się równością.
@Barbara wypytujesz o tą pracę od kilku miesięcy, jednocześnie zadajesz pytania jakbyś już tam dawno była. Pytasz o konkretnych ludzi, działania, wdrożenia, szkolenia. chcesz relacji a nawet pomyslow jak sprzedawać tą lichwę. BARBARA WHO ARE YOU? Czy jako kierowniczka chcesz opinii ludzi o swoich podwładnych, bo w ankietach wszyscy że strachu są zadowoleni? Przypomnij sobie swoje wypowiedzi i albo zmień nick, albo idź spać niech kto inny to przejmie tą fuchę. @Barbara: tylko czy przypadłości tego typu dotyczą bezpośrednio profilu banku? ja akurat widziałam, że Ecommerce ktoś przykładowo chwalił. czy te opinie są zależne od działu? który jeszcze jest polecany i dlaczego? bez doświadczania w którym kierunku iść? @Barbara: te maile dosłownie w ten sposób są skonstruowane czy jednak inaczej ubierają te prośby w słowa? czyli jak wszyscy są na miejscu to udaje się te godziny szczytu jednak jakoś ogarnąć? co w przypadku odpowiedniej liczby personelu? po prostu klient czeka i tyle z konsekwencji? @Barbara: Czyli dopiero start jakiś masz, że na spokojnie wypatrujesz dalszej perspektywy? opowiesz o swoim wdrożeniu? widziałam wcześniej negatywną opinię w tym zakresie. ciekawa jestem zdania innych osób. piszesz, że lekko nie jest, z czym są największe trudności, na co się nastawiać? @Barbara: jako doświadczony w temacie z tego co widzę, to masz może jakieś porady w tym zakresie? Jak skutecznie sprzedawać ich produkty, skoro stwierdzacie, że sa mało atrakcyjne? @Barbara: chodzi o doradcę klienta select? a skąd wiesz, ze dobrze płatna skoro wcześniej na forum i finanse pytałaś? o warunkach w praktyce już samej coś więcej wiesz? @Barbara: aha no jasne, chociaż ciekawa jestem gdzie to wyczytane zostało, tu na forum? w sumie to kiedy idziesz na rozmowę jakąś albo może już byłaś i pracujesz? zdasz relację z samej rozmowy i z tego na co w praktyce można liczyć?
Jak pracuje się na stanowisku młodszy doradca klienta select ?Jak finansowo? Czy są awanse ?
Bardzo źle. Warunki pracy straszne - nie mozesz wyjsc do toalety gdy jestes na infolinii, spoznij sie 1 minute z przerwy, a zabiorą ci premie, a do pracy musisz przyjsc co najmniej 25 min przed czasem pod pretekstem "zalogowania sie do systemu", bo inaczej bedzie to potraktowane jako spoznienie (nie, nikt ci za to dodatkowo nie zaplaci). Żenada. Nie pakujcie się w to. Szkoda zdrowia.
Jako były pracownik e-commerce odradzam wszystkim... Brak osób, które mają kompetencje co do bankowości, finansów. Koordynatorki mają niższe wykształcenie i doświadczenie, niż zwykli pracownicy. Kolesiostwo pełną parą, non stop mobbing, szkoleniowcami zostają osoby bez pojęcia o tej pracy, a w dodatku chamskie, jak np pani Sz. Premie? Zapomnijcie. Kiedyś można było dorobić kilka stów. Teraz nie ma pracy, nie sprzedają ubezpieczeń, bo dostali karę z UOKiK za oszukiwanie klientów i niemówienie, że podpinają ubezpieczenie BEZ WIEDZY KLIENTA. I słusznie. Jedyny plus - fajny, nowoczesny biurowiec. NIC POZA TYM. Karcą cię za każdy drobniutki błąd i ucinają premię za byle co. Pracujesz cały miesiąc na premie, Koordynatorka odsłucha twoją rozmowę, nie spodobałeś się jej w tym miesiącu, no to pożegnaj się z premią. Grafik? Możesz pomarzyć, że będzie elastyczny, jeden tydzien 8-16, nastepny 13-21 i koniec, nie ma tematu. Jak masz znajomości u koordynatorek, to masz luzy, inaczej non stop na celowniku i będą cię straszyć. Wszechobecny fałsz, nic dobrego. Chcecie nabawić się choroby psychicznej? Polecam się tam zatrudnić
Spędziłem w e-commerce 2 lata i chyba pracowaliśmy w dwóch różnych bankach. Nigdy nie miałem uciętej premii, nigdy nie miałem nic do zarzucenia swojej koordynatorce. jeśli jest się dobrym pracownikiem, to nie ma się problemów, jeśli złym... cóż. Grafik specyficzny, ale nie jest to nic, o czym nie byłoby wiadomo już podczas rekrutacji. Wszystko moje prośby grafikowe zostawały uwzględnione. O szkoleniowcach, którzy pracowali jeszcze za mojej "kadencji", więc zdążyłem ich poznać, mam jak najlepszą opinię. Ci, którzy dostali się do grupy szkoleniowej później, to też dobrzy fachowcy ze słuchawki. Premie? Niektórzy pracownicy z premii wyciągali drugą podstawę. PS kara z UOKIK nie była za "niemówienie, że się podpina ubezpieczenie", tylko za włączanie ubezpieczenia do kwoty, a nie kosztów kredytu. To technikalia, klient oczywiście na ubezpieczenie decydował się świadomie.
Kara byla tez za to ze mowiono kliwntowi ze ma propozycje z zgoda na kwote do a po aymulacji z reguly brak zgody.
W jakim to dziale ? I banku
Każdy z pracowników tego typu działania stosował czy tylko nieliczni to praktykowali? W jakim konkretnie celu i z jakim efektem?
każdy tak robił, to była po prostu zasada nr 1, żeby tak omotać klienta, żeby nie był świadom dodatkowych kosztów/a jak już dopytywał o koszty to zrobić tak, żeby wziął, inaczej masz słabe wyniki jak mało sprzedasz i o premii/uznaniu zapomnij
Jak wygląda praca konsultanta?
