Witam, od niedawna ( niecała trzy lata)mieszkam na terenie woj. opolskiego. Ponieważ miałam problem i po otrzymaniu skierowania do urologa udałam się na umówioną wizytę do przychodni przyszpitalnej. Po wyjawieniu z czym się zgłaszam i przedłożeniu wyników badania moczu i jego posiewu. Usłyszałam , że takimi sprawami zajmuje się lekarz rodzinny. Moja sprawa jest bardziej skomplikowana gdyż efektów zakażenia dróg moczowych nie odczuwam( ani bólu, ani pieczenia). Gdyby nie wyprzedzające wizytę badania to nawet nie wiedziałabym ,że mam stan zapalny.A do tego przedłożyłam dokumenty o założeniu taśmy na pęcherz sprzed 14 lat. Lekarz powiedział,że zalega mi w pęcherzu mocz i stąd te zakażenia. Ale...leczyć mnie maja CI co tę taśmę założyli.Sam zapisał mi biseptol i nie wyznaczył następnej wizyty. Czy ta klinika istnieje jeszcze, albo czy Ci lekarze dalej są czynni zawodowo? Skąd zwykły pacjent ma to wiedzieć? Skoro mieszkam na tym terenie to przychodzę tu po pomoc, a nie jestem odsyłana w wielką niewiadomą.Co to za zwyczaje? Spychotechnika totalna,ale tak uprzedzali mnie mieszkańcy regionu.Wielki wstyd
Jak się pracuje w Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu Opole? Zadaj pytanie
Niżej możesz zadać pytanie o to jak się pracuje w Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu Opole, jak wygląda praca, jakie są zarobki. Dowiedz się czy praca w Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu jest dla Ciebie!
Branże: Szpitale