Skoro wszyscy maja poniesc jakies straty to dlaczego załoga obslugi sklepu internetowego nie??
Ponieważ klientki zamawiają towar:)) Dopóki będą zamówienia pracują na całym etacie , proste i logiczne .
I oby zamawiały jak najwięcej! Brawo dla sklepu internetowego i wszystkich którzy teraz pracują w quiosque. Dzięki Wam firma jeszcze się trzyma. Pozdrawiam
Szkoda tylko ze tych zamowien sami nie zbieracie a robi to za was pracownik ktory ma ucieta pensje, a po drugie skoro cala firma ma problemy to solidarnie kazdy dzial powinien z czegos zrezygnowac..
Nie wiem jak to skomentować... Płacone masz i jeszcze łaskę robisz że coś każą. Cóż nie każdy myśli długofalowo i handlowo...
Było A to powiedzmy B. Powyżej mamy zawartą cała filozofię firmy. "Płacone masz i łaskę robisz" czy ta osoba, która ma płacone 50% również wykonuje swoją pracę na 1/2 etatu bo za tyle ma płacone ? Pani A myśli handlowo i długofalowo zapłacimy jej 50% będzie pracowała na pełny etat. OT CO taki biznes :)
Jeżeli masz odwagę napisać taki komentarz to miej odwagę podpisać sie swoim imieniem,a nie podszywasz sie pod jakas Anię.
No właśnie miej tą odwagę i podaj prawdziwe imię, przecież jest tylko jedno imię Ania. To jest skandal ! Gdzie są gazety i TV ?
Zwracam się z prośbą I zapytaniem w imieniu pracowników bydgoskich szpitali czy moglibyście podjąć się uszycia maseczek dla nich? Wiemy, że sytuacja jest trudna. W tych szpitalach , panuje koronawirus. Jest coraz więcej zakażonych wśród personelu.
To zacne zapytanie powinno być kierowane bezpośrednio do firmy a nie portalu plotek :) jakim się znajdujemy. Mimo to bardzo ciekawi mnie reakcja firmy.
Odzież sprzedawaną w Quiosque nie szyje się w Polsce. Wszystkie rzeczy produkuje się w Chinach. Czyli nie licz na to, że ta firma wyprodukuje jakieś maseczki.
To Super wiadomość ! Super Centrala ! Czy maseczki mają stylowe logo Quiosque ? Firma musi mieć możliwości szycia, z Chin może być wszystko sprowadzane ale naprawy typu rozprucia i inne drobne rzeczy muszą być realizowane w Polska !
Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy my i inne firmy z branży odzieżowej jest fatalna i to jest fakt. Jeżeli ktoś myśli, że są góry pieniędzy z których można wypłacać wynagrodzenia to niech kupi sobie gumowy młotek i puknie się mocno w głowę. Nie ma i nie będzie takich pieniędzy więc całe to pisanie, że ktoś kogoś (usunięte przez administratora) że sklepy ponoszą największy ciężar jest psu na budę. Obecna sytuacja jest taka, że każdy poniesie koszty tej sytuacji i każdy coś straci i nie ma innego wyjścia. Najprościej jest szukać "kozła ofiarnego" i w takiej sytuacji to może być firma, kadra zarządzająca, kierowniczka, wszyscy tylko nie ja. To mechanizm opisany i znany od dawna. W tak trudnej sytuacji walenie kupy do własnego gniazda jest nie fair i jest dolewaniem wody do statku, który nabiera wody (usunięte przez administratora)
Odnosząc się do tego co napisała @Agnieszka. Tak rozumiem trudną sytuację firmy ale zawarte porozumienia nie są jasne i sprawiedliwe. Z dnia na dzień wszystkie sklepy i ich pracownicy od kierowników po doradców kończąc na zleceniach, które i tak już są zwolnione. Otrzymały porozumienie o obniżeniu wynagrodzenia. Zawarte w nich odpowiednie przepisy zostały oczywiście przyjęte przez przedstawicieli pracowników, formalnie wszystko się zgadza. Agnieszko skoro doskonale rozumiesz sytuację firmy - to proszę o informację na jakiej podstawie zostały wyłonione dwie przedstawicielki ? w Formie głosowania czy może jakieś innej np. bo są z centrali ? :) Ja o nich nie słyszałam na oczy nie widziałam jak mogą decydować za nas ?! Firma nie jest objęta układem zbiorowym ale też zatrudnia więcej niż 20 pracowników. Obejście przepisów KP jest bardzo fajne aby wprowadzić takie porozumienie. Porozumienie odnosi się tylko do sklepów, czyli do ludzi którzy pracując na nich zarabiają na Was wszystkich. Również na Regionalne i co najważniejsze na Całą Centralę. Więc się pytam gdzie w tym porozumieniu jest napisane, że to porozumienie dotyczy także pracowników innego szczebla. Czyli właśnie tych o których wspomniałam powyżej. Ahhh jak było fajnie jak sklepy zarabiały, te nasze mróweczki, każda przynosiła złotówki. Teraz mrówki złotówek nie przyniosą ale Centrala nadal chce się bawić pełnymi wypłatami i to nie za najniższą krajową. Agnieszko gdzie ta sprawiedliwość szukam jej ?! Ogólnie tak - całe sklepy teraz mają obniżone wypłaty a Centrala z Regionalnymi siedzą cicho bo ich to porozumienie nie dotyczy, lub zostało zawarte jeszcze jakieś inne o których nie wiemy, może bardziej korzystne. Agnieszko gdzie ta przejrzystość ? Firma i tak sobie poradzi bo ma jeszcze sprzedaż internetową, będą dopłaty rządowe do naszych wypłat w wysokości 40%, obniżone czynsze na galeriach, ulgi składek ZUS. Kiedyś kryzys się skończy i mróweczki wrócą do pracy...pracując dalej za połowę swoich pieniędzy bo będzie wytłumaczenie, że był kryzys i trzeba teraz pracować, żeby odrobić straty ale Agnieszka będzie uważała, że to jest Słuszne - Sprawiedliwe - Potrzebne.
Quiosque nie dostanie dopłaty, nie siejcie zamętu. Dopłatę dostaną mikroprzedsiębiorstwa, makroprzedsiebiorcy będą mieli odroczony zus. Jestem osobą w pewnym wieku i w bajki już nie wierzę, w sprawiedliwość też nie. Co Ty myślisz, że w centrali zarabiają tyle co my? Jesteś naiwna? Czy szukasz sprawiedliwości? To idź pracuj gdzie indziej ale nie w sieciówce. Uśmiałam się czytając wywód o przedstawicielkach których nie ma, hahaha przecież TO BYŁO DO PRZEWIDZENIA. Ciesz się że siedzisz na (usunięte przez administratora) i Ci zapłacą a jak nie pasuje to wypowiedzenie i życzę powodzenia w szukaniu pracy. Jak ten koszmar się skończy będzie dużo chętnych osób do pracy. Pozdrawiam
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Nie rozumiem o co te pretensje. Firma ,która zatrudnia tyle osób miała by płacić całe wynagrodzenie za nieróbstwo wszystkim pracownikom (nie ważne, czy jest ono powstałe z naszej, czy też nie winy). Przecież nie pracujemy, nie zarabiamy na nasze pensje. Dziewczyny obudźcie się, tu nikomu z nieba kasa nie leci, i do tego obiecanki cacanki .......W tym wypadku powiedzenie ,,za darmo,, nabiera innego znaczenia. UOP powinnyśmy dziękować, że nie zostałyśmy bez niczego (w innych firmach podobnych do naszej, dziewczyny dostały wypowiedzenia lub bezpłatne urlopy). Uważam, że należy podziękować i zapytać, jak możemy pomóc by mieć do czego wrócić po tym koszmarnym czasie. Mnie początkowo ta decyzja też doprowadziła do łez, bo rachunki zjedzą całe to wynagrodzenie. Z perspektywy czasu uważam, że mam teraz tyle wolnego by dorobić gdzieś do tej pensji. Przecież z pewnością w jakimś miejscu pracy posypał się zespół i brakuje rąk do pracy. Powodzenia dziewczyny, życzę każdej z Was zdrowia i mimo wszystko uśmiechu.
@Agnieszka. Jestem z Tobą w właściwie z tym co piszesz. Jak najbardziej się zgadzam. Wczoraj w T słyszałam że tydzień temu w USA zarejstrowało się 300 tyś bezrobotbych, w tym tygodniu już 3 miliony. Myślicie, że w Polsce będzie inaczej? Na ten moment mamy wciąż pracę, co z tego że na pół i za pół. Mamy! I to się liczy. szczerze to jestem wdzięczna za to, że za siedzenie w domu dostanę pieniądze. Nie zapomnijcie, że prawie cały marzec przesiedziałyśmy w domu a zapłacą nam normalnie. Trochę wiary i poczucia, że firma ratuje się jak może.
Nie polecam pracy w tym miejscu. Najważniejsze są tutaj wyniki,nie chęć pomocy klientce.Krótko mówiąc jeśli sprzedasz - jesteś fajna, jeśli nie (mimo starań) lecisz na pysk i jesteś beznadziejnym sprzedawcą. Naprawdę,jeśli szanujecie swój czas to nie marnujcie go w takim miejscu na taki wyścig szczurów.
@Quiosque Centrala Czy osoby na umowie zlecenie zostały zwolnione z dniem 14.03.20? Miejcie choć trochę kultury i honoru i skontaktujcie się też z nami. Mamy szukać nowej pracy? Jeśli nie macie odwagi nam tego przekazać zlećcie to naszym regionalnym. Postawcie sprawę OFICJALNIE. Czy może nasza "współpraca" rozejdzie się po kościach i nie będzie umowy na kwiecień?
Kompletnie nie rozumiem takiego toku myślenia. Umowa zlecenie ze stawką godzinową jak sama nazwa wskazuje, zleceniodawca zleca wykonanie zadania. Jeśli nie zleca to nie płaci. Czy to nie jest logiczne? Dlaczego ciągle czytam, że osoby które pracują na zlecenie oczekują zapłaty za dni kiedy nie pracują? Nie macie urlopów, zwolnień itd. Firma stoi więc wasze zlecenia też. Dziwię się że tak się oburzacie. Tylko jak jako studentki do 26 rż bierzecie brutto do ręki to się nie oburzacie. Coś za coś
Brutto nie bierzemy, też mamy potrącane co nieco ;) oburzamy się, bo czujemy się brzydko potraktowane. W wogole nie potraktowane przez górę. Jakby nas w ogóle nie było. Pozdrawiam.
Dziewczyny jak to rozumiecie? 3. Dofinansowanie zatrudnienia Biznes bierze sprawy w swoje ręce. Reaktywacja Rady Przedsiębiorczości Biznes bierze sprawy w swoje ręce. Reaktywacja Rady Przedsiębiorczości Szefowie największych organizacji zrzeszających przedsiębiorców i pracodawców w... zobacz więcej » W związku ze spadkiem obrotów gospodarczych w następstwie wystąpienia koronawirusa, pracownikowi objętemu przestojem ekonomicznym pracodawca ma wypłacić wynagrodzenie w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę. Pracodawca otrzyma dofinansowanie do wynagrodzenia w okresie przestoju w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia plus składki na ubezpieczenia społeczne należne od pracodawcy od przyznanych świadczeń, czyli 1 533,09 zł, z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. Przedsiębiorca, który obniżył wymiar czasu pracy w związku ze spadkiem obrotów gospodarczych w następstwie wystąpienia koronawirusa, może obniżyć wymiar czasu pracy pracownika o 20 proc., nie więcej niż do 0,5 etatu, z zastrzeżeniem, że wynagrodzenie nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę, z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. - Pracodawca może obniżyć o 20 proc. wynagrodzenie i czas pracy pracownikowi, jednak nie mniej niż do pół etatu. Natomiast państwo i pracodawca biorą na siebie koszty po połowie tego obniżonego wynagrodzenia, jednakże państwo nie dopłaci więcej niż 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli dopłacimy do tego wynagrodzenia pracownika ponad 2,5 tys. zł - tłumaczyła w środę minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.
#umowazlecenie W myśl hasła, jakie napisała nam Pani Prezes w mailu przed paroma dniami "jesteśmy różne, jesteśmy piękne, JESTEŚMY RAZEM" moje pytanie jest, czy firma o ugruntowanej pozycji na rynku, jest też razem z osobami, studentami na UMOWIE ZLECENIE, czy zostaniemy potraktowani tak, jak w zamyśle są traktowane nasze umowy, czyli śmieciowo?
Wybacz, ale nic nowego nie odkryłaś :) wydaje mi się, że koleżanka po prostu postawiła pytanie retoryczne :) i raczej nie chodziło jej o to, co się stanie z ludźmi z umowy zlecenie, tylko JAK zostaną potraktowane przez firmę. Mam znajoma, który pracuje w konkurencyjnej firmie i oni mają zapewnione, że będą mieli zapłacone godzinowke. Także chcieć to moc! ???? @karola też sobie zadaje to pytanie :(
Sama dostałam od swojej kierowniczki wiadomość, że w obecnej sytuacji moja umowa wygasza się z dniem wczorajszym i zostanie wznowiona po epidemii. Ale czy to jest w porządku wobec ludzi? Dlaczego Pani Prezes wierzy w to, że będziemy wszyscy razem, a następnie zwalnia osoby na umowie zlecenie? Zamiast znaleźć jakieś rozwiązanie również dla tych osób. W tej sytuacji mam zostawić zespół z którym pracuje już 4 lata i znaleźć sobie nowa prace? Bo tak poczułam się niestety potraktowana :)
Szukaj nowej pracy. W tej firmie, w takiej sytuacji jak ta człowiek zostaje na lodzie z ręką w nocniku. Pół biedy jak jest studentem, a pracę podjął dla dodatkowych zarobków. Gorzej jak to jedyne jego środki do życia, a na czynsz i jedzenie trzeba mieć pieniądze. Prawda jest taka, że szukają sobie taniej siły roboczej, wymagania z kosmosu + mobbing, poniżanie, obgadywanie, fałsz, rywalizacja i chora presja na paragony. Praca nie warta zachodu, a o stabilnej umowie można tutaj pomarzyć. Wszystkie obietnice, hasła i slogany obiecujące gruszki na wierzbie w Quiosque (i innych podobnych) są puste. Żeby czuć się bezpiecznie to albo trzeba mieć kilka tys odłozonych na wszelki wypadek, np taki jak teraz albo celować tylko w umowy o pracę, gdzie szanują grono pracujących, jest normalnie okres wypowiedzenia, w którym można sobie na spokojnie poszukać nowej pracy. Sieciówka to miejsce, gdzie występuje największy wyzysk, gdzie po odpowiednim wycisku, pozbywają się człowieka jak zużytej chusteczki do nosa i umywają sobie rączki i "NEXT"! Niestety taka prawda jest i nie ma co zaprzeczać. Jak najdalej od takich miejsc jak to i od umowy zlecen!!!!!!!!!!!
Tak, od początku studiów. Jak dla studenta to spoko robota była (jest). Nie raz było proponowane, że dostanę UOP, ale lepiej wychodzilam na zleceniu. No i się doigralam
Myślę że umowę zlecenie wylecą ,już od dobrych kilku tyg jest fama że będą redukować etaty i najpierw wywala umowę zlecenie A później całe etaty będą redukować na pół etetu
No ale za godziny które się przepracowalo w marcu musisz mieć wypłacone, nie mogą nie wyplacic
A zobaczcie jak się zabezpieczają :) dają umowy TYLKO na jeden miesiąc i później przedłużają. Słyszałam, że żeby dostać postojowe od rządu, musisz mieć podpisana umowę przed 02.02.a my w naszej firmie? Mamy umowy z miesiąc na miesiąc. Ciekawe jak to rozwiążą? Jakby nie było nie mamy ciągłej umowy, więc możliwe, że nic nie dostaniemy. A transmisję na fejsbuczku trwają ;)
Jak chcą redukować etaty do połówek, to kto im tam będzie pracował? Np. Ja pracuje po 12 h. Są 4 dziewczyny. Dwie na umowę i dwie na zlecenie. Więc zostaną tylko dwie dziewczyny. Mają chodzic dzień na dzień? W galerii przy dobrym ruchu to nie przejdzie, ponieważ w weekend potrafiło być po 300-400 wejsc. A w tygodniu wejścia na dzień nie spadały poniżej 200. Jedna osoba na takim sklepie jak nas nie da rady. Co, sklep będzie otwarty w wybrane dni, żeby dziewczyny się nie przepracowały? Firma płaci karę, gdy sklep jest zamknięty w godzinach funkcjonowania galerii.
Wszystko zależy od zespołu. Góra swoje zespół swoje. Można się dogadać we wszystkim.. Ja jestem zadowolona w jakim zespole pracuje. Odkąd zmieniła się regionalna, też jest spokojnie. Przy Emie to miałam ścisk żołądka, gdy wstawałam rano. Nowa regio naciska, ale bez jakiś chorych szantaży o bez gadania, że nie umiemy sprzedawać i trzeba nas wymienić. Nowa regionalna też by mogła dać coś od siebie,ale to już swoją drogą. Nie narzekam. O umowę o pracę też nie trzeba się prosić nie wiadomo ile. A co do szukania pracy, wydaje mi się, że w obecnej sytuacji gospodarczej, nigdzie nie znajdzie się teraz pracy,bo jest niż finansowy. Nie oszukujmy się,kazdy pracodawca szuka jak największych możliwości cięcia kosztów.
ale jak nic nie dostajemy ??? no przeciez jak masz wypracowane godziny to musisz dostac za marzec wypłate. o przestojowe raczej nie ma mowy ze dostaniemy
Myślę, że będą spowrotem zatrudniać jak sytuacja się uspokoi, nie potrzebnie ludzie panikuja, nic to nie zmieni, po co wzajemnie się nakręcać, pracuje w tej firmie 3,5roku, też jestem w sytuacji takiej jak reszta na UOP,obcieto nam etaty do pół,ale co na ta chwilę, mam zrobic, szukać innej pracy,jak naokoło jest wszędzie źle?odczekać trzeba ten ciężki czas i modlić się o zdrowie, reszta się pouklada, masz zdrowie to i pracę znajdziesz, poprostu, trzeba zmienić tok myślenia, pozdrawiam
A co dla Ciebie byłoby, odpowiednim rozwiązaniem ,nikt się nie spodziewał tego co teraz się dzieje,nikt na to nie był przygotowany, pracownicy o których na co dzień się nie spotyka, działają na rzecz dobra firmy, robią sprzedaż live, żeby chociaż móc zapewnić jakąś płynność finansową, dla tych co mają ZUOP ,myślę, że jak ucichnie trochę wirus, wszyscy wrócą na swoje miejsca pracy, nie nakręcajmy się, bo to nic nie pomoże
Masz rację. Dziewczyny nie denerwujcie się, to trzeba przetrwać. Naprawdę jest słabo wszędzie. Damy radę tylko trzeba przeczekać.
W wypadku wypowiedzenia zmieniającego umowy zawartej na czas określony wszelkie zmiany zaczynają obowiązywać po okresie 2 tygodni.
Dziękuje bardzo firmie która wrzuciła wszystkich do wora i nie poinformowała osoby które pracują na umowe zlecenie że nie beda już pracowac. A osoby z całymi etatami przerzucają na pół etatu bardzo dorosłe podejście. (usunięte przez administratora)
To potwierdzone informacje ? Ja wciąż czekam na jakakolwiek informacje i w dalszym ciągu nie wiem na czym stoimy. To flustrująca sytuacja.
A co, dostałaś info na piśmie, że jesteś zwolniona? Jeśli nie, to dalej pracujesz. Jeśli podpisałaś umowę z tą firmą krzak (usunięte przez admistratora, hehe) na piśmie, to takie też wypowiedzenie obowiązuje
W takim razie nie wyobrażam sobie pracy w sytuacji gdy będzie zmiana wnętrza, akcja, tłum klientów, dostawa towaru lub przerzut w pojedynkę. Najczęściej wszystkie te czynności są narzucane jednocześnie.
Drogie Panie, jeszcze raz informujemy tu na forum, że uruchomiliśmy specjalny numer kontaktowy, pod którym możecie uzyskać bieżące informacje. Telefon działa od poniedziałku do piątku, w godzinach 10.00 - 16.00. Kierownicy przekażą Wam szczegółowe informacje. Prosimy o kontakt z nimi. Pozdrawiamy
Mamy dzwonić do Was i dowiadywać się, że jesteśmy zwolnione? Do nas to należy, czy do Was? Trochę kultury miejcie i odwagi.
Pracodawcy nie mogą w okresie prewencyjnej kwarantanny albo z uwagi na niemożliwość zapewnienia pracy (np. w galeriach handlowych), zobowiązać pracowników do skorzystania z urlopu wypoczynkowego lub bezpłatnego. Nie mogą również na ten czas obniżyć wymiaru etatu pracownikom, by zredukować koszty. Takie działania są bezprawne.
Pracodawca zastosował wypowiedzenie zmieniające. Jeżeli pracownik przyjmie wypowiedzenie zmieniające doprowadza to do zmiany jego umowy o pracę. Jeżeli wypowiedzenie zostanie przez pracownika odrzucone powoduje to rozwiązanie stosunku pracy, bez obowiązku dodatkowego oświadczenia woli pracodawcy.
Ale jeśli pracownik nie zgodzi się to wtedy musi otrzymać na piśmie od nich wypowiedzenie z okresem miesięcznym, trzymiesiecznym? Ciekawe ile osób się na to zgodzi, żeby mieć połowę etatu ????
Co z tarcza antykryzysowa? Czy jeśli firma uciela etat to rząd pomoże? Czy nie ma mowy o tym? Ktoś odpowie?
To jest raczej nieporozumienie! Nawet nie ma wymaganej prawnie formy, czyli inf.o warunkach starej umowy i nowej oraz czasu na odwołanie.
Wypowiedzenie zmieniające obowiązuje po dwoch tyg. wiec wg porozumienia, które otrzymałyśmy wypłata za marzec powinna wynosić 100%.
Okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas określony jest uzależniony od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy i wynosi: 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy; 1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy; 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.
hej, pracuje w innej, ale podobnej marce - sprawdzam sobie jak radzą sobie inni w sytuacji jaka jest. Zadzroszczę, że macie pracę. to co ze zmniejszyli wam etat - przecież i tak siedzicie w domach. Cieszcie się, że was nie zwalniają. jak mnie i inne moje koleżanki. Nie narzekajcie mogłobyć gorzej.Pewnie wrócą Wam spowrotem całe etaty jak wrócicie do pracy.
Cześć dziewczyny. Zastanawiam się jak wygląda sytuacja w przypadku umowy o prace. Czy etaty też będą regulowane? Macie info jak wygląda ogólna sytuacja w sieci????? Martwię się
Anet chodziło o umowę o pracę. Co Wy? Myślicie, że zlecenia są najważniejsze??? firma dostanie po dupsku i wszystkich Was na zlecenie wywali na zbity pysk!!! Zredukują etaty i zostaną właśnie tylko Umowy o pracę.
Dzień dobry, uruchomiliśmy specjalny numer kontaktowy, pod którym możecie Państwo uzyskać bieżące informacje. Telefon działa od poniedziałku do piątku, w godzinach 10.00 - 16.00. Prosimy o kontakt z kierownikami, którzy przekażą Państwu numer telefonu. Pozdrawiamy
Wy też dostaniecie po dupsku. Wam etaty też zredukują, a część z was straci pracę. W sieciowkach nie ma sentymentów :)
Witam, proszę centrale o podanie nam informacji, ponieważ kierownictwo nie raczy nam udzielić odpowiedzi, ani sami z siebie nic nie powiedzą. My chcemy wiedzieć co z naszym losem. Czekać w niewiedzy i niepewności na co???? PROSZĘ O UDZIELENIE INFORMACJI JEŚLI KTOŚ COŚ WIE, BO OD TYGODNIA PRAKTYCZNIE SIEDZIMY W DOMU I NIC TOTALNIE NIE WIEMY,MASAKRA !!
Oni mają pracowników głęboko w (usunięte przez administratora).Zamiast dbać o dziewczyny, które ciężko pracują i nie wiedzą teraz co będzie dalej z ich pracą wolą organizować sprzedaż live na fejsie. Wczoraj na fejsie wystąpiła regionalna znana wielu Anita, która zachwalała i przymierzała ciuchy. I spora grupa kierowniczek ze sklepów Quiosque brała też w tym udział. Tylko po co to udawanie potencjalnych klientek, dla zwiększenia frekwencji tego live. Apel do kierowniczek, zamiast aktywności na fejsie odbierajcie czasem telefony od swoich dziewczyn i spróbujcie chociaż spróbować je uspokoić.
Wyniki i statystyki są oczywiście najważniejsze. Zostaniemy bez pracy? A czy to ich problem? Nie, bo najważniejsze, że pieniążki się będą zgadzać :) Tutaj się z nikim nie pierdzielą! Myslicie, że co, że będą sobie nami głowę zawracać, skoro jest to ich cenny czas na uratowanie sprzedaży? Myślicie, że ktoś się przejmuje tym, że martwimy się co z naszą pracą? Nie! Ważne, że ich 4 litery pławią się w dobrobycie! xD
Drogie Panie, jeszcze raz informujemy tu na forum, że uruchomiliśmy specjalny numer kontaktowy, pod którym możecie uzyskać bieżące informacje. Telefon działa od poniedziałku do piątku, w godzinach 10.00 - 16.00. Kierownicy przekażą Wam szczegółowe informacje. Prosimy o kontakt z nimi. Pozdrawiamy
Moje drogie koleżanki , czy kojarzycie kiedy były wybrane nasze Przedstawicielki? Czy dwie panie mają możliwość wypowiadać się w imieniu nas wszystkich? Czy można w czasie epidemii ścinać etaty, jak się ma do tego pakiet antykryzysowy ?
Praca w sklepie Quiosque to była najgorsza praca w jakiej mogłam pracować. Ciągły mobbing ze strony szefostwa, ucinanie godzin pracy, bo to umowa zlecenie. Szefowa, która nie potrafi ogarnąć tabelek w Excelu i dosłownie krzyczy po pracowniku przez telefon, gdzie tabelki są dobrze uzupełnione, a ona ich nie rozumie. Nastawienie szefostwa z góry negatywne i byle znaleźć pretekst do którego można się uczepić. Kierowniczce sklepu non stop się obrywało za coś, żaden pracownik nie chciałby być traktowany w ten sposób. Szefowa w twarz nie potrafila powiedzieć, że coś jest nie tak, a później ucinanie godzin, a dodawanie godzin innemu pracownikowi. Dni kiedy był słaby utarg można było rano znaleźć na mailu wiadomość "co to ma być i proszę o wyjaśnienie", zero pochwał. Trzeba pilnować swoich godzin przepracowanych żeby znalazły się na liście obecności pod koniec miesiąca, ponieważ zostałam oszukana na sporą kwotę pieniędzy, które miały być wypłacone "pod stołem" a nie zostały. Inwentaryzacja, która prawnie powinna być zrobiona do tygodnia po zamknięciu sklepu a została zrobiona 2 tygodnie po więc za towar nie odpowiadałam już, a pieniedzy jak nie było tak nie ma do dzisiaj. Nie polecam pracy w tej firmie nikomu i cieszę się że zamknęli sklep w Tychach.
Firma ktora prowadzi wyscig szczurów, kłótnie, kradzierze klientek, kto stoi na kasie ten bije na swoj login, szczegolnie kierowniczki bo musza byc najlepsze. Atmosfera makabryczna. Rotacja straszna. Wymagania nie z tej ziemi. Do tego na umowie zlecenie nikt nie raczył mnie ubezpieczyć, musialam sie upomnić i wtedy to zrobili tlumaczac nieporozumieniem a mysle ze to stały numer bo przy takiej rotacji... Polecam sobie to sprawdzac mając zleceniowke szczegolnie w quiosque...
Kadry w tej firmie to jedno wielkie nieporozumienie. Brak jakichkolwiek kompetencji.
Ile zarabia kierownik salonu? Jaka współpraca z regionalnym, z Centralą? System premiowy jak wygląda?
Mało. Nie warto. Jest wiele firm w branży odzieżowej. Wszędzie płaca lepiej a dodatkowo szanują pracowników.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w QUIOSQUE?
Zobacz opinie na temat firmy QUIOSQUE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 70.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w QUIOSQUE?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 54, z czego 2 to opinie pozytywne, 37 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy QUIOSQUE?
Kandydaci do pracy w QUIOSQUE napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
