Stoi na stacji wąskotorówa, mała pękata, strasznie pyskata, jąka i stęką, dyszy i jęczy, co róż przed zawiadowcą z żalami klęczy, ja mam kredyty! ja mam też koszta! muszę po innych wagony dostać, wagony nowe!! i towarowe i osobowe, chcę być najlepsza i najsławniejsza, trasy zaliczać w całej Europie, Francję, Budapeszt, a nawet Skopie! być podziwiana i opłacana za udawanie dla swego pana! a zawiadawca strapiony myśli, że tego złoma na śmietnik wyśle, bo to bezczelne jest i zuchwałe, niewiele woźi, wagony małe, bazując lata na cudzej pracy, nie ma pojęcia co PRACA znaczy, morał historii jest niebanalny, choć już wiadomo, że zbyt za...:)
A strazak siedzi i zawija w sreberka.
Zapytaj administratora tego forum,to może Ciebie uświadomi,że raczej to nie ja jestem w błędzie:)
Ogólnie fora służą wymianie myśli , więc słusznie zauważyłeś'/łaś ,że Ci się wydaje :)
Wydaje mi się,że to forum nie służy do wylewania pomyj i zamartwiania się o ilość dyrektorów czy pracowników!!!Ale może się mylę:)
Spokojnie, za chwilę tylu dyrektorów nie będzie, Pan MZ zrobi porządek
ALT+CTRL+DEL tu nie pomoże - trzeba zrobić twardy reset... BTW po kiego grzyba zostało tylu dyrektorów, skoro nie ma kim ani czym zarządzać?
Może teraz to spółka skarbu państwa jest, to by tłumaczyło nasycenie dyrektorami. Szlabanu też przypadkiem nie obsługuje dyrektor, jeśli nie to podpowiadam- jeszcze nic straconego:)))
izwolniono lub pozwolonoodejsc inz piotr inz zbychu zostali nieudacznicy rysiu cwaniak bez wiedzy, olo i inni bez produkcji to klapa ludzie swietni fachowcy juz pracuja gdzie indziej nieudacznicy pozostali zyczyc powodzenia
i dobrowolnie zrzekli się 20% swojej pensji żeby za rok było lepiej
No i zapanowala cisza.
Strach się bać, żeby te "mobilne palownice" na Ukrainie zaraz nie rozpoczęły ostrzału:)
Jak tak pomyśleć to nie pożar zniszczył tą firmę. To prawda, że kapitał ludzki jest najcenniejszy, w tym przypadku smutna prawda
CZY TO WAZNE KTO JEST LIZUSEM, ZŁOMIARZEM ? FIRMA STALER PRZECHODZI TRUDNY OKRES I OSKARŻANIE KOGO KOLWIEK JEST NIE NA MIEJSCU. CZY KTOS MA 30 FIRM CZY 5 MAŁO WAŻNE KAŻDY KTO PRZYSZEDŁ TU DO PRACY WIEDZIAŁ JAKIE SA WARUNKI.KAŻDY SPRZEDAJE TYLE ILE MOŻE I KROPKA.
Usprawiedliwianie swojego nieudacznictwa przy okazji tej tragedii jest żałosne. Trochę wstydu
Sam się zawstydź i opuść to forum. Twój przedmówca wcale się nie usprawiedliwia, tylko sugeruje, żeby ostatecznie zakończyć te jałowe dyskusje i skupić się na pracy. Czytaj ze zrozumieniem.
Moja odpowiedź jest trafiona w 10,(każdy sprzedaje ile może). Wtajemniczeni doskonale wiedzą o czym pisze
Dobrze już dobrze, chodzi o to, że każdy się stara i chce dla firmy jak najlepiej, ale są też okoliczności obiektywne, na które nie ma się wpływu. A wytykanie komuś, że jest złomiarzem czy oskarżanie kogoś innego, że jest lizusem jest chyba nie na miejscu, zwłaszcza w sytuacji w jakiej obecnie znajduje się firma. Odrobinę taktu .
Już nie napiszę. Wygrałeś/aś. Gratuluję. Możesz sobie wręczyć dyplom i medal oraz zorganizować bankiet. Jesteś THE BEST. P.S. Nie odpowiadaj już na ten komentarz. Z góry dziękuję i pozdrawiam :)
Do dwóch powyższych komentatorów: czy biorąc pod uwagę trudny czas, jaki obecnie przechodzi firma, tak trudno powstrzymać się od podobnych komentarzy? Poza tym ludziom z zewnątrz nic nie mówią inicjały pracowników. Inna sprawa to to, że będąc anonimowym można tutaj napisać prawie wszystko, również nieprawdę.
Kolego tu zawsze było kilku lizusów jeden pozostał (MZ) tak zwany orient-ekspres no i koniecznie (KR) . Co do złomiarzy no tak masz racje, ale co oni mogą zrobić jak wszystkie dobre firmy są w rękach najdłużej pracujących i tu znowu pada pytanie czy ci najstarsi są super handlowcami? czy tylko mają dobre firmy w swoim portfelu i z nich czerpią zyski. Już nie wspominam o firmach które są rozkradzione po handlowcach którzy odeszli FK ML , oczywiście orient expres też parę przytulił młodzi dostali resztki ZB Śląsk AE też dostał . Proste zadanie ci starzy nie potrafiliby nawet odnaleźć się na nowym rynku pracy ZB na pewno ale reszta bardzo wątpię. Co do złomiarzy kolega (KP) i (PD) swoje robią i uważam ,że na to co zastali idzie im bardzo dobrze. No a kolega Adam spina resztę bajzlu. Pozdrawiam
O lizusach pisano tutaj już wiele razy: MZ, zdecydowanie KR, AE.Ale masz racje, oni nie odnaleźliby się na obecnym rynku pracy, więc muszą za wszelką cenę, nawet sprzedawania kolegów, trzymać się swoich stołków. Szkoda, że nikt tego nie dostrzega. Najlepiej dostać coś po kimś i się nie napracować, a tylko czekać na zyski... Ale tam zawsze tak było. Nic nie robić, zbierać laury!
Tego się chyba nikt nie spodziewał, przykre
Ale Staler nie musi wcale tracić kontrahentów są różne instrumenty na rynku ,chociażby outsourcing, gro firm z tego korzysta,w Europie nawet na dość szeroką skalę ,śmiem twierdzić ,że dzięki powierzaniu części produkcji małym firmom zewnętrznym,które stosują różne tricki(ZUS,podatki,szara strefa itp.) przez co są bardziej konkurencyjne,Staler może wygenerować wyższe marże dla siebie , a już na pewno dopiąć kontrakty i utrzymać klientów,co jest teraz dla nich najważniejsze.W tym wszystkim ważna jest postawa przewodnika stada ,jeśli on się nie podda ,to firma przetrwa.Znam po troszę historię firmy i muszę przyznać ,że mało jest tak zbudowanych organizacji(rodzimych oczywiście),a przez to że dywersyfikowali swój biznes utrzymają się,a park maszynowy,cóż, można na razie leasingować
Niestety ale na to potrzeba czasu, którego nie ma, bo gdyby outsourcing był takim świetnym rozwiązaniem to czemu inne duże firmy z tej branży tak chętnie z tego nie korzystają i czy kontrahenci będą temu przychylni (jakość,certyfikacja)? Może im się uda ale trzeba twardo stąpać po ziemi, co nie zmienia faktu, że kto nie walczy lub choć nie próbuje to się nie liczy w tym biznesie.
oczywiście masz trochę racji,ale nawet nie wiesz jak duża jest skala kooperacji w Polsce , Staler nie ma zlecić całej produkcji , a tylko się posiłkować w większym stopniu niż do tej pory,żeby utrzymać najważniejsze kontrakty.Uważam ,że będą musieli dokonać selekcji portfela zleceń,co też może dla firmy wyjść na dobre.Na plus,jest pora roku,bo w sezonie mogliby mieć problemy ze znalezieniem wolnych mocy.I w tej sytuacji sprawdza się twierdzenie ,że najważniejszy w przedsiębiorstwie jest kapitał ludzki...
"I w tej sytuacji sprawdza się twierdzenie ,że najważniejszy w przedsiębiorstwie jest kapitał ludzki..." Górnolotne stwierdzenie - niezły frazes. Poczytaj ten wątek od pierwszej strony. Zobaczysz, jak w Stalerze traktowany był "kapitał ludzki".
Może źle to ująłem,ale chodziło mi ogólnie o kapitał ludzki,a tak na marginesie: myślisz ,że dużo jest firm w Polsce ,gdzie liczą się z ludźmi?(pyt.retoryczne).A jest i druga strona medalu: ilu pracowników szanuje swojego szefa,nie okrada go,uczciwie pracuje... tak,tak,każdy kij ma dwa końce... A jeśli ktoś przywoła relacje panujące w cywilizowanej Europie ,to niech pamięta,że oni mają już prawie stuletnią praktykę no i jeszcze inną mentalność.Ale zgadzam się z Tobą,że jest to frazes.
nie do końca frazes,pion handlowy firmy naprawdę ma potencjał,tylko dać im odpowiednie narzędzia,do powiedzenia dużo bedą miały placówki regionalne(chyba 12 oddziałów) ,myślę ,ze to one zapewnią płynność firmie,a o szefie firmy mogę powiedzieć jedno,mimo,że za nim nie przepadałem,to typ zwycięzcy ,klasyczny samiec alfa i myślę,ze bedzie teraz w swoim żywiole ,po prostu uwielbia tworzyć i jak słyszę od byłych kolegów ze Stalera nareszcie dopracował się solidnego managementu
Zgodzę się placówki są Firmie teraz bardzo potrzebne ale był taki czas kiedy pewien zawiadowca chciał je zamykać i wysadzać handlowców z pociągu podczas jazdy.I dobrze że przewodnik stada zareagował w czas bo gość podobnie jak jego poprzednicy zajebiście bujał w obłokach. Jestem pewien że Firmę da się odbudować.
A ja myślałem,że oni robią w stali a z tego wynika,że mają coś wspólnego z kolejnictwem...
Z tresci wypowiedzi wynika, że jesteś wybitnie "były Stalerman", a obecny propagandzista (oby wkrótce nie były)
niestety jestem pokłosiem ZJ ,nie miałem okazji doczekać czasów KP,pod którym bezpośrednio pracowałem i którego uważałem/am za b.merytorycznego człowieka , ale marzył mi się powrót ,chociaż wiem ,że to w Stalerze sporadyczne przypadki.Do firmy czuję ogromny sentyment, poza tym trzeba być ślepcem ,żeby nie widzieć ,jak po latach terroru zaczęły następować normalne czasy(pamiętasz chociażby TK i jego pachołka o wyczulonym w (usunięte przez administratora) dresiarza AJ)Znajdziesz mnie na ścianie u PC ,chyba w ostatniej dziesiątce,mała podpowiedź:Kopernik była kobietą...Ludzie trzymajcie się,razem dacie radę!!!
Marna prowokacja - daruj już sobie to mącenie i pisanie komentarzy tak, aby rzucały światło na innych i powodowały zbędne domysły i niezdrowe podejrzenia. Twoja zabawa jest infantylna.
Jak na taki koncern stalowy ... ERPy leżą, HARPY też. Ogólnie IT leży, drapanie (usunięte przez administratora) szkłem. Ostatni komandor IT odszedł - bez skruchy krawaciarzy, ów "sawodofców". Bravo. Właściciel chyba traci CONTROLL i strzelił KOMARA :)
7 7.11.2007 17:15Kategoria: Polityka Odsłon: 2487 7 Komentuj "Stopczyk, co Wy tam palicie? Ja? Radomskie...ale jak pan major Walenda: Stopczyk, co wy tam palicie? Stopczyk: Ja? Radomskie... ale jak pan major woli, to Franz ma Camele. Walenda: Co ty p...sz za uszami Stopczyk... na wysypisku, co palicie po nocach? Stopczyk: A... takie tam szpargały... budynek idzie do Służby Zdrowia, nie, no to się pali takie faktury za odzież, za środki czystości, za materiały ubiurowe. Ja wiem, że to powinno iść na makulaturę, ale kto to teraz skupuje, nie?... ja panu powiem panie majorze, to była tajemnica... Walenda: Stopczyk, wy wyżej wała nie podskoczycie, to nie róbcie sobie jaj. Panowie mówią, że akta palicie... US, ZUS, komornik... firma nie była w dobrej kondycji :) Teraz już wszystkie szczury uciekną z płonącego statku....
Jakie RIP ? Należy życzyć tej firmie, żeby się jak najszybciej odbudowała, a wiem, że są w stanie szybko stanąć na nogi. Wprawdzie też już tam nie pracuję, ale sentyment pozostał, więc życzę powodzenia! Jak Was znam, to dacie radę!
Szybko wstanie na nogi? - raczej nie sądzę. Patrząc na skalę zniszczeń (wg strażaków cała hala do rozbiórki + wszystkie maszyny, które były w środku są zniszczone/uszkodzone) - potrzeba mnóstwo kasy i czasu, żeby to odbudować. A klienci nie będą czekać - tylko będą szukać innych dostawców. Owszem hala, maszyny - to tylko rzeczy materialne, do odtworzenia. Ale utraconej pozycji na rynku nie odzyska się tak łatwo. Życzę powodzenia w odbudowie!
Ja po prostu wierzę w zdolności Właściciela tej firmy, to nieprzeciętny człowiek, jeszcze nie raz wszystkich zadziwi. A o klientów się nie martw, po odbudowie powrócą, bo ta firma ma rozpoznawalną markę i jest dobrze kojarzona.
STALER RIP :-( Wprawdzie nie miałem zbyt dobrego zdania o "władzach" firmy, ale mimo to jest mi bardzo przykro z powodu tragedii. Szczególnie żal mi dawnych współpracowników, którzy mają teraz naprawdę nieciekawą sytuację. Trzymajcie się!
Te dwie lokomotywy to nie wcale takie oczywiste, pomijając parowóz, bo jest tu jedna taka mała pękata wąskotorówa, co myśli, że jest orient-ekspresem.
Dobrych handlowców to tam zostało 2 i każdy wie o kogo chodzi. Reszta to bez urazy- zbieranina z przypadku, która nie pracuje wcale od tak dawna i tzw. "złomiarze", którzy czatują na odpady. Poza tym mamy różnej maści przystawki, generatory dobrej aury, pozytywnego wizerunku, "miłej" atmosfery,nawału pracy itp. Jednym słowem 2 lokomotywy, które ciągną kilka cyrkowych wagoników:)
Mówisz o dwóch lokomotywach, a chociażby z odrobiny szacunku powinieneś wspomnieć też o najstarszym parowozie - "ciężkim, ogromnym, z którego pot spływa" (i też każdy wie o kogo chodzi:) Wprawdzie parowóz "stoi i sapie, dyszy i dmucha, żar z rozgrzanego bucha mu brzucha" , ale mam szacun dla tej starej maszyny, bo była pierwszą lokomotywą w tym dziale i jeździ po polskich torach do dzisiaj, chociaż różne klauny (np. niejaki ZJ) chciały odstawić "starego parowoza" na bocznicę. On jednak pozostaje niewzruszony i majestatycznie sunie na przód. Oby jak najdłużej, tego mu życzę.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Staler Market Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Staler Market Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Staler Market Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!