Witam, A tak trochę z innej strony, co dzieje się w spółce zależnej od banku dlaczego wstrzymano sprzedaż kredytów? Czy bank chce pozbyć się jej, czy bank nie ma pieniędzy na finansowanie czy raczej jest to związane z KNF i brakiem wpisu w rejestrze pośredników?
Faktycznie ponoć nie mogą nic sprzedawać, ponoć to zalecenia wewnętrzne prezesów ale mają siedzieć cicho
.... A za tym wszystkim stoi znak towarowy tak pięknie wyceniony..... . Dziękujemy zespołowi który to pilotowal.... W osobach po MK, PK, BS, AN i inni. BRAWO WY. A teraz jaki wasz pomysł? Ucieczka?
Ruszyła wymiana dyrektorów departamentów i podobno trwają rozmowy z kandydatami na stanowiska Dyrektorów Oddziałów. Także jest miotla. Powodzenia Kadro Zarzadzajaca. Było się nie pchać na świecznik.
Koszmar...pieknie załatwił nasz bank poprzedni zarząd.. po przeczytaniu odpowiedzi KNF na pytania posłów to słowa "podziekowania" za zarządzanie portfelem dla prezesa WB i dyrektora DK ...zeby tak znaleźć nowa prace i zostawić to wszystko..
Ja przeczytałam że zrozumieniem w odróżnieniu co do niektorych..poszperaj w necie i poczytaj kredytu nieregularne kilkaset milionów, ocena tych dwóch panów negatywna bo to ten obszar zarzadzania doprowadził do trudnosci w funkcjonowaniu banku, czytać potrafię i w odróżnieniu od innych chwalacych poprzedni zarząd potrafię wyciągnąć wnioski, nie czytam tylko opinii które potwierdzają to co chce usłyszeć, mam już prawie 20 lat pracy w banku, 2 dzieci uczących się, maz zmarl ,więc sama utrzymuje dom i chciałabym im pomóc w dalszej nauce..wypowiedzi w stylu jak było pięknie mnie nie interesują tak samo jak opowieści nowych zarządzających jak to będzie pięknie jak wyjdziemy na prosta, dla mnie liczy się tu i teraz... i tyle w tym temacie..
Tylko ze zauwaz Kasks ze lepiej nie bedzie. Relacje z Klientami do niczego, alcja kredytowa spadla(a to na tym de fscto bank zarabia). Jesli nie udziela sie nowych ktedytow relacja/odsetek kredytow trudnych rosnie, spadaja przychody itd. Obwinia sie dyrektorow oddzialow i zwalnia, zastrasza osoby ktorzy przez lata utrzymywali dobre relacje z klientami. Chyba na uwadze trzeba miec rowniez idee bankowosci spoldzielczej i wiedziec na czym to polega, bo wydaje mi sie czasami, ze ta idea obecnie calkowicie sie zatracila. A jakimi ludzmi zamierzaja zastapic odchodzacych i zwalnianych specjalistow bo chyba nie przypadkowymi ludzmi.Zarzad nie ma pomyslu na to co robi, powibien wyjsc poklientowsko, proludziom, zbudowac odpoweiednia atmosfere i dac kopa do dzialania, jednoczesnie prowadzac dzialania w kierunku pracy z kredytami trudnymi, a z tego co wiem nikt nie potrafi podjac odpowiednich decyzji rowniez w tym obszarze, a w historii banku byly bardzo dobre wyniki w tym obszarze ale to wymaga czasu.
Masz w pełni rację, dlatego moja wiara w obecny zarząd jest niewielka (ale jakaś niewielka nadzieja gdzieś we mnie się tli jak u każdego tonącego się czlowieka) ale mam żal do poprzedniego zarządu roztacza piękne widoki przed załogą jak pięknie wszystko wygląda...piekne wizje vice prezesa odpowiedzialnego za obszar kredytów a teraz się okazuje jak to w życiu że po owocach ich poznacie...i poznaliśmy..tylko czemu akurat pracownicy?przecież pracowaliśmy tak ciężko i z takim zaangażowaniem.. A teraz mam strach w oczach co dalej..twoj post tylko wymogi moje obawy..ludzie odpowiedzialni za to powinni odpowiadać karnie za ten bałagan co zrobili
Zaczęła się walka przed ZP, czystki! To tyle. 50 % centrali? A gdzie Pani Prezes i jej mąż? Spotkania z pracownikami bez dyrektorów, pytam czemu ma to służyć??? Amatorka! Szkoda firmy!
a co to nikt nie jest winny zachodzacych zmian mialoby zostac po bylemu powinni cala stara kadre wywalic wiecie naco a przyjac modsze bardziej niz obecnie sa zatrudnione panienki wiecie poco nie bede pisal sami sie domyślac
Upokarzanie ludzi, ustawione konkursy, roszady.. I tak od 1,5 roku. Czekam na game over! Czy nie macie wrażenia, że stoimy w miejscu, albo się porostu cofamy?
Jakie konkursy ustawione? Prosimy o konkrety. Kto jest z czyjego nadania? Ps. A co z dramatycznies spadajacymi saldami? Podobno sprawozdania z ppn są niezbyt "dokladne" a ilość L4 w centrali dochodzi do 50%. Tylko Oddzialy jakby nie wiedziały o co chodzi. Centrala niemal strajkuje.
Upokarzanie ludzi, ustawione konkursy, roszady.. I tak od 1,5 roku. Czekam na game over! Czy nie macie wrażenia, że stoimy w miejscu, albo się porostu cofamy?
Warto przeczytac odpowiedź KNF na interpelacje posłow dotyczacej naszego Banku.. wychodzi na to że poprzedni zarzad nas pieknie załatwił...ocena pokontrolna ich "zarządzania" negatywna.. stad tez ich odwołania ze stanowisk ..tak jak i Dyrektora DK o czym pisze w odpowiedzi KNF, nasza P. Prezes zostanie oceniona do końca wrzesnia 2018 i wtedy zapadnie decyzja co do jej osoby w zalezności jak rozumiem od realizacji planu naprawczego. Pisania przez niektórych i wychwalanie jakmto było za poprzedniego zarzadu fajnie nie ma chyba sensu bo może nie widzielismy tego co powinnismy? teraz niestety pracownicy musimy za to płacic i modlic sie żeby Zarzadowi udało sie wyprowadzic firme na prosta.. poczytajcie sobie..
Żałosne, zwyczajnie żałosne. To tyle. Każdy myślący potrafi ocenić. Nie tylko fakty, ale też intencje.
Bardzo mi przykro że oceniłeś/aś moje intencje.. nie mam zadnych jestem od kilku lat analitykiem pracujacym w banku i oceniam fakty nie intencje.. one same przemawiaja za siebie.. no chyba że oceniasz raport KNF jako intencyjny..
Jak zatem Adamie ocenisz fakt dzisiejszego zwolnienia z pracy naszej koleżanki? Jako analityk od lat pracujący w banku zapewne wiesz, że merytorycznie, lojalnościowo i pod względem zaangażowania wysoki poziom. Gdzie Twoje argumenty i tych wszystkich pozytywnych pracowników? Czy nie widzicie, że tu dzieje się krzywda? Co na to Rada Nadzorcza? Czy nie należy tego powiedzieć na ZP? Gdzie jest P . Prezes? Takich pytań nasuwa się wiele. Mamy przedstawiciela załogi i związki zawodowe. Działajmy lub też czekajmy kto następny. Zgadzam się z wieszczem ????
I znowu pozbywają się kolejnego doświadczonego, sprawnego i zaangażowanego menadżera. Relacje, jakie zwolniona pani Dyrektor zbudowała z klientami ciężko będzie nawiązać jej zastępcy, ktokolwiek to będzie. Nie tylko ja uważam, że odbije się to szerokim echem na rynku nie tylko sanockim i dziwię się, że zarząd nie myśli o ryzyku utraty reputacji, które w tej chwili jest już bardzo wysokie, a wiemy do czego może to doprowadzić. I jeszcze sposób traktowania zwalnianych: zasłużonego dyrektora z 20-letnim stażem zwalnia ktoś przywieziony w teczce przez p. prezes i jej męża (1,5 mies. pracy w PBS) tak naprawdę nie mający wiedzy o pracy zwalnianej osoby. Jeszcze bardziej trzeba nas upokorzyć? Zwolnienie to za mało? Włos się jeży na głowie, jak się na to patrzy...
Skoro zostałem wywołany do tablicy to nie uczyłam się od odpowiedzi Miki..otoze jestem analitykiem w tym banku 6 lat, dwa lata poprzedzające moje początki w obecnym banku pracowałem w jednym z większych banków które po prywatyzacji a następnie fuzji innym bankiem dokonały cięcia kosztów czyli tzw restrukturyzacji która niespodziewanie objęła mnie...lojalnego, po kilku szkoleniach w Wyższej Szkole Nbankowej w Katowicach, mnie pracownika merytorycznie przygotowanego do samodzielnej pracy.. w zasadzie było to dla mnie szokiem miałem wtedy już rodzinę,dziecko i dumę że pracuje dla takiej firmy..wraz ze mną odeszło jeszcze kilkaset osób, a na przestrzeni krótkiego czasu dokonanano kolejnych "ciec" kosztów tj. zwolniono pracowników tam gdzie oddziały się "dublowaly" tj. został odział banku który przejął w ramach konsolidacji drugi bank, moje zaskoczenie było spore bo uważałem że zostaną najlepsi, ale okazało się że z przejmowanego banku zostało w nowym banku 2 prezesów i jakieś 20-25% załogi z kilkunastu tysięcy tam zatrudnionych a po dalszych 2 latach nie więcej jak 3% reszta odeszła bo nie umiała się odnaleźć w nowej rzeczywistości.. to była moja gorzką lekcja..aktualnie żeby było jasne nic nikomu nie zawdzięczam z starego zarządu, przyjmował mnie na rozmowie dyrektor DO a później miałem zaszczyt rozmawiać z prezesem WB który był człowiekiem grzecznym, uprzejmy itd. Szanowny kolego/koleżanko nie mam zamiaru pisać zachwytów nad obecnym zarządem bo to nie moje progi..kto inny będzie ich oceniał (w tym wypadku KNF jak wynika z pisma który mam nadzieję przeczytales/ to że zwolniono naszą koleżankę to przykre i to jest właśnie czego się boję mam trójkę dzieciaków 40 na karku i nie śpię po nocach martwią się co będzie dalej, czy mnie to też nie dotknie, z tego co się orientuja to RN nie może się wtrącać do bieżącej pracy zarządu jest organem kontrolnym i tyle, koleżankę zwolnił chyba Dyrektor oddziału a nie prezes no chyba że się mylę.. ja patrzę na swojego to tak myślę że gdyby coś zagrazalo jego pozycji to będzie mówił to ja źle zarzadzalem czy też powie znajdę "winnego"..tak czy inaczej jeśli będzie możliwość znalezienia pracy to odejdę bo liczy się dla mnie moja rodzina stąd dziwne są twoje żale że tyłu dobrych pracowników odeszło..zdradze Ci sekretne że WG.mojego analitycznego nosa odejdzie jeszcze trochę ludzi sami bądź zwolnionych przez dyrektorów.rowniez wielu z dyrektorów będzie zwolnionych po przeglądach rentowności oddziałów a zwłaszcza portfela kredytowego..tak ze proszę czytaj i analizuj fakty a nie pogłoski pozdrawiam i życzę sukcesow
Dagmara jeszcze pracuje czy juz tez nie?
"Kto chce rządzić ludźmi, nie powinien ich gnać przed sobą, lecz sprawić, by podążali za nim" - Charles...
Z przerażeniem obserwuję działania zarządu i tego co się dzieje... Zarząd to niekompetentni ludzie, którzy nie mają pojęcia o zzl, planowaniu, podejmowaniu decyzji czy wyciąganiu wniosków. To grupa ludzi, którzy wg mnie dąży do upadku banku lub go przejęcia go przez inny bank. Cieżko uwierzyć, że ich działania mają na celu polepszenie czy naprawę tak tragicznej sytuacji do jakiej sami doprowadzili swoimi nieprzemyślanymi, głupimi decyzjami. Czasem trzeba przyznać się do błędu, szukać rozwiązań, aby naprawić co się zepsuło i zatrudniać profesjonalistów, którzy wiedzą jaki jest cel ich pracy, potrafią go osiągnąć i otrzymują wynagrodzenie za wywiązywanie się ze swoich obowiązków a nie tylko na nazwę stanowiska jakie piastują. WON!!!
Rada to bedzie miala jeszcze przez nich spore problemy skoro przepusciła takie wynalazki do zarzadu. Jak sie wytlumaczą? Zwolnienia lekarskie pewnym osobom nie pomogą.
(...) Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. I tak przywołując fragment wiersza A. Mickiewicza szanowni pracownicy stało się w PBS. Rządy zostały objęte przez "małych" ludzi, którzy zamknięci we własnej utopijnej wizji, a raczej niewizji Banku, podsycani najprawdopodobniej szeptami pewnego emeryta oraz chyba nikogo innego jak jednego ze świętych, którego uroczystość obchodzimy 29 czerwca brną przez błota zwolnień, łez oraz powszechnej dezinformacji. To czego z całą pewnością uczą nas zarządzający to to, że jesteśmy wszakże jeno marnym pyłem, nic nieznaczącym okruchem na tym łez padole. Bo czy nie jest tu teraz jak w armii wodzonej przez szaleńców, gdzie człowiek jest tylko numerem? Czyż drodzy bracia i siostry nie wydaje się wam, że ludzie ci pędzą nas w przepaść, w niechybną zagładę? Lecz zagłada ta nie będzie spowodowana złymi wynikami finansowymi i nietrafionymi decyzjami kredytowymi, a zasianą paniką, narastąjącą tragiczną atmosferą wśród pracowników, totalnym brakiem choćby wizji perspektyw oraz uświadamianiem nas pracowników, że jesteśmy hamstwem, które ma stulić pyski i nic nie mówić bo zawsze znajdzie się ktoś inny na jego miejsce, ktoś kto jest/będzie namaszczony. W związku z tym chcę pogratulować Szanowni Państwo genialnych zdolności przywódczych, umiejętności planowania, znajomości rachunku prawdopodobieństwa, charyzmy oraz wiedzy i umiejętności z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi. A na koniec, również trochę zachęcając do samokrztałcenia drodzy czytelnicy, przytoczę III zasadę dynamiki Newtona, mianowicie: Każdej akcji towarzyszy reakcja równa co do wartości i kierunku lecz przeciwnie zwrócona. I to by było na tyle. Jak to mówią w Toruniu. Alleluja i do przodu... czy gdzie tam chcecie.
Jaką załogą? W centrali wszyscy myslą o ucieczce a plotki gloszą ze uciec chce sami wiecie kto.
Pracownicy z braku informacji uciekają lub chcą uciekać na L4. Zarząd niech się opanuje i zacznie rozmawiać z ludźmi. Juz jest popłoch.
To znaczy kto nie możesz pisać jaśniej?, jeśli masz na myśli zarządzających to byłby pewnie początek końca naszej firmy...przerazajaca wizja jak dla mnie..u nas z praca w całym powiecie ciężko, nawet na kasę w biedronce nie chcą...
Drogi "Wieszczu" , proponuję zabrać się za robotę, a nie za niepotrzebne, jałowe spekulacje.
Zdaje sie ze ci sami panowie składali interpelacje w sprawie autosanu. Szukanie afer to chyba ich sposób na popularność.
Pracownicy chcą tylko wiedzieć na czym stoi bank , a tu nikt nic nie mówi. Powołuje się obcych ludzi do Zarządu, dyrektorzy odchodzą z banku , wykwalifikowana kadra pracownicza, byli menadżerowie i to martwi nas obecnych pracowników. Nie ma podwyżek bo nie !!!! To jest tekst który słyszymy od 5 lat . I jak mają pracownicy dobrze mówić na swojego pracodawcę który wszystko zabrał, podwyżki, premie, wczasy pod gruszą, program pracowniczy PPE , nawet na święta człowiek dostaje 140 zł chyba na 0.7 aby się upić i zapomnieć o PBS
przypominam że Ci Panowie obiecywali przed wyborami uruchomienie autosanu i zakup, a po przegranych wyborach tamta oferta została wycodana więc raczej to ci panowie nie mają udziału w ponownym starcie autosanu :) jeżeli chcemy być szczegółowi
I ruszyła kolejna fala nieprzemyślanych hejtów. Myślę że należy na tą chwilę jasno i wyraźnie zaznaczyć, że to trzęsienie „ziemi” wywołali między innymi ludzie którzy właśnie tutaj najbardziej byli aktywni w pisaniu samych negatywnych informacji. Jestem pewien, że nie analizowali to na zdrowo - rozsadkowym poziomie; i szkoda. Każde trzęsienie niesie za sobą konsekwencje i straty i nie trzeba wyjątkowego wytężania umysłu aby to zrozumieć, w przypadku tego wtórnego trzęsienia może powstać fala która niestety zmiecie wszystkich. Polityka i Bank Spółdzielczy to nie jest dobre rozwiązanie. Takie informacje przekazywane do opinii publicznej powinny zostać bardzo mocno przemyślane w szczególności jeśli dotyczą instytucji finansowej; jak widać koledzy i koleżanki bankowcy tego nie rozumieją i co najgorsze inne osoby też. Każde negatywy w sprawie Banku przekazywane do opinii publicznej kręcą na nas bat, i to wszystkich bez wyjątku, wraz z tymi którzy zmienili pracę i nadal aktywnie biorą udział w piętrzeniu negatywów na temat PBS; to właśnie Wy musicie też wiedzieć, że obecnie w Podkarpackim Banku są ludzie którzy w sytuacji szukania nowej pracy staną się waszą konkurencją gdyż w większości mogą posiadać wyższe kwalifikacje i udokumentowane wyniki swojej pracy. Ale aby to rozumieć trzeba troszeczkę pomyśleć. Jako wieloletni pracownik tego Banku na stanowiskach sprzedażowym apeluję do was wszystkich, jest nas ponad 500 osób zacznijmy w końcu grać do tej samej bramki, przestańmy informować opinię publiczna o naszym niezadowoleniu, Marta, Zuza, Apokalipsa rozumie ze te wpisy to chyba z nudów bo nic dobrego nie wnoszą ;-). Byli Pracownicy pamiętajcie, że rykoszet bywa silnie rażący i im mniej ”kul” wystrzelicie tym mniejsze szanse, że jedna z nich do was wrócić. Nie mam zamiaru oceniać Zarządu bo nie mają łatwo, niech nadal pilnują poprawności realizacji planu tak aby Panowie Posłowie byli zadowoleni :-) a my wszyscy pomagajmy w jego realizacji i róbmy dobry PR dla naszego Banku. PONAD 500 LUDZI TO POTĘŻNA SIŁA LECZ DO JEJ URUCHOMIENIA POTRZEBNA JEST POZYTYWNA ENERGIA. Pozdrawiam i miłej niedzieli.
Ojojoj ponad 500 pracowników winnych sytuacji w jakiej jest bank bo pojawiło się kilka głosów obnażających prawdę. Jeżeli jest dobrze to żadna zła opinia nie zaszkodzi więc nie ma co się spinać jak jest źle to trzeba to naprawić i nie udawać, że jest dobrze.
Dlaczego zakładasz, że to byli pracownicy są odpowiedzialni za to jak to nazwałeś "trzęsienie ziemi". Jeśli faktycznie podjęli pracę gdzieś indziej, to podejrzewam, że guzik ich obchodzi, co dzieje się w ich byłym miejscu pracy. Co najwyżej mogą się cieszyć , że ich tam już nie ma i że ich to już nie dotyczy. A co do wystrzeliwania kul i do rykoszetów, którymi można oberwać, to te słowa powinieneś skierować do obecnego Zarządu (szczególnie do pani p.o. i byłego wice), którzy swoimi, jak im się wydaje, celnymi strzałami skrzywdzili niemałe już grono osób. Ale jak już kiedyś tutaj ktoś napisał karma wraca i miejmy nadzieję, że ten rykoszet też ich kiedyś dosięgnie...
Szanowny Panie/Pani proszę przeczytać jeszcze raz tekst lecz z większym zrozumieniem bez klapek na oczach opartych na nienawiści :-). Czy tam jest napisane że winę ponosi 500 pracowników? Czy tekst informuje o tym że jest dobrze? A tak na marginesie każda zła opinia na temat Banku szkodzi i to wiedzą wszyscy co w nim pracują. I jeszcze jedno, naprawianie nie polega na ciągłej krytyce i to chyba jest zrozumiałe dla każdego.
Ponownie zwracam się o czytanie i interpretację mojego wpisu ze zrozumieniem. To że nie darzy Pan/Pani Sympatią obecnego Zarządu to kompletnie mnie to nie interesuje, bo w żaden sposób nie pomoże to Bankowi na którym mi najbardziej zależy. Czy w treści jest informacja że "trzęsienie ziemi" wywołali byli pracownicy? Jako pracownik obsługi klienta otrzymuję informację właśnie od klientów banku że byli pracownicy bardzo negatywnie wypowiadają się na temat PBS. A co do zainteresowania pomimo zmiany pracy nadal wydzwaniają do nas po nowe niusy na temat co się dzieje w PBS i według treści którą przeczytałem mam rozumieć że to jest ten "guzik":-)
(usunięte przez administratora)
Zatkało nas wszystkich.
Zaczyna się upadłość
Czy upadłość, nie wiem. Powiem tylko, że szykują się kolejne, tym razem Wielkie odejścia pracowników. Brawo Zarząd i doradcy. Powodzenia!
Jeszcze raz przeczytaj ze zrozumieniem:-) nie widzisz że to jest diagnoza na Twoje problemy z samym sobą. O Józiu to muszę poczytać bo nie jestem w temacie a rozumiem, że dotyczy to mojego wpisu. I na tym całkowicie kończę polemikę na GW bo widzę, że nie uzdrowi się wszystkich przypadków. I ruszyła kolejna fala nieprzemyślanych hejtów. Myślę że należy na tą chwilę jasno i wyraźnie zaznaczyć, że to trzęsienie „ziemi” wywołali między innymi ludzie którzy właśnie tutaj najbardziej byli aktywni w pisaniu samych negatywnych informacji. Jestem pewien, że nie analizowali to na zdrowo - rozsadkowym poziomie; i szkoda. Każde trzęsienie niesie za sobą konsekwencje i straty i nie trzeba wyjątkowego wytężania umysłu aby to zrozumieć, w przypadku tego wtórnego trzęsienia może powstać fala która niestety zmiecie wszystkich. Polityka i Bank Spółdzielczy to nie jest dobre rozwiązanie. Takie informacje przekazywane do opinii publicznej powinny zostać bardzo mocno przemyślane w szczególności jeśli dotyczą instytucji finansowej; jak widać koledzy i koleżanki bankowcy tego nie rozumieją i co najgorsze inne osoby też. Każde negatywy w sprawie Banku przekazywane do opinii publicznej kręcą na nas bat, i to wszystkich bez wyjątku, wraz z tymi którzy zmienili pracę i nadal aktywnie biorą udział w piętrzeniu negatywów na temat PBS; to właśnie Wy musicie też wiedzieć, że obecnie w Podkarpackim Banku są ludzie którzy w sytuacji szukania nowej pracy staną się waszą konkurencją gdyż w większości mogą posiadać wyższe kwalifikacje i udokumentowane wyniki swojej pracy. Ale aby to rozumieć trzeba troszeczkę pomyśleć. Jako wieloletni pracownik tego Banku na stanowiskach sprzedażowym apeluję do was wszystkich, jest nas ponad 500 osób zacznijmy w końcu grać do tej samej bramki, przestańmy informować opinię publiczna o naszym niezadowoleniu, Marta, Zuza, Apokalipsa rozumie ze te wpisy to chyba z nudów bo nic dobrego nie wnoszą ;-). Byli Pracownicy pamiętajcie, że rykoszet bywa silnie rażący i im mniej ”kul” wystrzelicie tym mniejsze szanse, że jedna z nich do was wrócić. Nie mam zamiaru oceniać Zarządu bo nie mają łatwo, niech nadal pilnują poprawności realizacji planu tak aby Panowie Posłowie byli zadowoleni :-) a my wszyscy pomagajmy w jego realizacji i róbmy dobry PR dla naszego Banku. PONAD 500 LUDZI TO POTĘŻNA SIŁA LECZ DO JEJ URUCHOMIENIA POTRZEBNA JEST POZYTYWNA ENERGIA. Pozdrawiam i miłej niedzieli.
Dzisiaj przeczytałem większość wpisów na temat PBS i nie tylko :-) o tych nazwijmy to w większości frustracjach poinformował mnie mój dobry znajomy. Jestem od kilkunastu lat pracownikiem PBS na stanowisku w zakresie bezpośredniej obsługi klienta, i aby pisać negatywnie na temat własnego pracodawcy, i utrudniać w ten sposób bezpośrednio sobie relacje sprzedażowe, musiał bym chyba być bardzo mocno zachwianie emocjonalne. Pracowałem wcześniej w innej instytucji i nie otrzymałem jako pracownik tego co uzyskałem i nadal uzyskuje dzięki PBS. W tym Banku mam regularnie wypłacane wynagrodzenie; ani jednego dnia opóźnienia, co jaki czas biorę udział w szkoleniach, dofinansowano mi studia podyplomowe organizowane z inicjatywy Banku, uczestniczę w bardzo fajnych integracyjnych wycieczkach, wynagrodzenie; jak pewnie u każdego mogło by być wyższe, ale jest ok w porównaniu do innych pokrewnych instytucji i ich oczekiwań wobec pracownika. Jak wspomniałem wcześniej, pracuję od kilkunastu lat i mam za sobą gorsze i lepsze chwile w PBS ale nigdy nie przyszło by mi do głowy, aby podcinać „gałąź” na której siedzę. To co dzisiaj tutaj przeczytałem, wracając się nawet kilka miesięcy do tyłu nie uważam aby należało do bohaterskich czynów, wręcz odwrotnie w sposób krótki nazwał by to terapią ludzkich słabości i porażek. Jak w większości instytucji finansowych podobnych do PBS i nie tylko występują na chwilę obecną zmiany zarówno w działaniach kadrowych jak również polityce ekonomicznej itp., i każdy to powinien rozumieć kto interesuje się ekonomią, rynkiem oraz bankowością i na bieżąco uzupełnia wiedzę w tym zakresie. Podsumowując nadal będę aktywnie wspierał swoją pracą Podkarpacki Bank Spółdzielczy bo to „moja” firma a kto uważa inaczej zawsze może spróbować otworzyć własną ; z naciskiem na indywidualną :-) i tam się spełniać. DAJCIE SPOKOJNIE pracować i realizować nie łatwe wyzwania wszystkim tym którzy się tego podjęli i chcą ten Bank naprawić !!!!!! i nie mam tutaj na myśli tylko Zarządu lecz wszystkich którzy chcą pracować. Pozdrawiam niezadowolonych i życzę więcej wiary w ten Bank i ludzi w nim pracujących.
Kocham ten Bank, klientów z którymi na codzień pracuje i mogę im pomagać. PBS to mój drugi dom, moi współpracownicy, klienci są jak druga moja rodzina i cieszę się, że jest mi dane pracować właśnie tutaj. Wszystkim niezadowolonym, którzy osadzaja drugiego człowieka niech Pan Bóg błogosławi.
Jestem długoletnim pracownikiem Banku i wyrażam wdzięczność za wszystkie dobre zmiany jakie dokonują się dzięki nowemu Zarządowi.
Takiej farsy to dawno nie widziano otóż kolejny likwidator PBS staje się szczęśliwym spadochroniarzem, awans na prezesa upadającej spółki. Tak jak było pisane wcześniej, wydrzeć ile się da. Zarząd PBS to z tego co słychać to szczury, które już szukają sposobu jak się wymiksować z odpowiedzialności. Jedna na wykładowcę, a drugiej wujek/chrzestny załatwia miejsce w budżetówce. Miejmy nadzieję, że z taką historią w życiorysie nie będą miały szans bo uwalenie takiej firmy jak PBS wymaga niezwykłego talentu. A kto o zdrowych zmysłach weźmie sobie takie strupy na głowę i związane z tym problemy. Te panie to powinne zarządzać, ale kuchnią we własnym domu wedle swoich kompetencji i zasobów wiedzy. Amen
Pani "po" zawsze (wspierana przez ciocię) cierpiała na kompleks braku władzy. Teraz ją umacnia, otaczając się swoimi, lojalnymi, średnio kumatymi. A bank niech sobie płynie. No i popłynie. A co do kolejnego spadochroniarza - bez komentarza. Ten zawsze ( na balkonie) spadał na cztery łapy...
Z tego co piszesz niedlugo w zarzadzie zostanie tylko dwoch panow z ktorych jeden moze w kazdej chwili czmychnac tam skad przyjechal i zostanie jeden ktoremu wszyscy sie dziwili ze sie zgodzil wziac na siebie taka odpowiedzialnosc. A z nami pracownikami co sie stanie to nikogo nie obchodzi.
Moze i wzial odpowiedzialnosc, ale tak naprawde jego wielka ostroznosc do ryzyka, chyba zbyt wielka nie zaprowadzi nas daleko. Ostroznosc ito zero ryzyka, tylko chyba tzw. "du..chron" byle za zbyt wiele nie odpowiedziec. Nie wiem czy taka polityka w takich realiach daleko nas zaprowadzi...
Czy możesz napisać jaśniej, chodzi o aktualny zarząd?, czytając to zaczynam się bać...jestem sama z 3 letnia córka, boję się że się to rozwali i co ja wtedy zrobię..
Myślę, że nie wiele miał do powiedzenia ponieważ jego wcześniejsze zachowania jako dyrektora dawały dużo do myślenia i ten niby zarząd to wykorzystał. Ot kolejny kozioł ofiarny. Wszyscy się obawiamy bo to co się teraz dzieje to zagłada PBS nieudolny zarząd wspierany przez nieudolnych wujków, mężów, ciotki (które notabene wiedziały o tym co się dzieje a przynajmniej że względu na zajmowane stanowisko powinne wiedzieć i nie reagowały) i głupie hasło "taki los zgotowal nam Leszek" Pani MM taki los zgotowaliście nam wy tj. Pani dyr. Audytu, Ryzyk i analiz, Finansowa i oczywiście Więcek od finansów. Teraz szukacie winnych dookoła a co was tam nie było, nie korzystaliście?
Lekko nie ma. Jak pusci jakis wniosek a ten okaze sie pomylka bedzie jego wina. Jak sie nie zgodzi i klient odejdzie bedzie jego wina ze tracimy klientow. Co nie zrobi bedzie obwiniany za wszystko.
Pamiętam, jak obecna p.o. pełniąc jeszcze funkcję dyrektora DRA i jej ciocia wchodziły bez mydła byłemu prezesowi. Jak słodziły, jaki to dobry, o wielkim sercu i z klasą człowiek. A jak została powołana na członka zarządu, to już w ogóle przechodziła samą siebie. Wtedy nie było krytyki i zwracania uwagi na rzekome nieprawidłowości. A teraz? Hipokryzja, zakłamanie i dwulicowość. Druga pani wiceprezes od zawsze była ciągnięta za uszy przez wujaszka wiceprezesa, a swój brak wiedzy i niekompetencję przykrywała "wielką buzią". Nie było rozmowy na argumenty, tylko wrzask i poniżanie rozmówcy. Co do byłego dyr. DKR to faktycznie tak było, że pracownicy z oddziałów bali się do niego dzwonić, bo traktował ich jak śmieci, jak kogoś gorszego od siebie. A i do dyrektorów niejednokrotnie leciały k...y. I co z tego? Jak ktoś wcześniej napisał i tak spadł na cztery łapy... Nie widać pomysłu na bank, na zarzadzanie nim, na zmotywowanie ludzi. Najlepsi odchodzą albo zostali zwolnieni, odpowiedzialność za wszystko, co złe zrzuca się na poprzedniego prezesa samemu niewiele robiąc. Krótko mówiąc dno i dwa metry mułu.
Ta ciocia i wujek to tacy wpływowi są.? Gdzie oni pracują? Bo ja już nic z tego nie rozumiem..albo chcecie dezawuowac obecny zarząd i nie chcecie przyjąć faktu że że jest z nami jako firma nie najlepiej po rządach poprzednich i obecnie próbujemy się podnieść lub jest rzeczywiście źle a może jeszcze gorzej będzie co mnie przeraża jako samotna matkę...a tak na marginesie to wielu pracowników coraz częściej uważa że za ta sytuację odpowiada prezes LW i WB zwłaszcza ten ostatni za fatalny bałagan w kredytach co doprowadziło do tego co jest teraz..ale ja bym chciała z przyjemnością chodzić do pracy a nie że strachem czy to nie ostatni raz..
A ja jestem bardzo zadowolony, pracuje już 3 miesiąc i praca bardzo mi się podoba, to że boją się starzy wyjadacze mnie nie dziwi, w końcu ten bank trzeba odmlodzic, nowe pomysły, świeży powiew, to tak jakby otworzyć okno w słusznym pokoju, jeśli są takimi fachowcami jak niektórzy piszą to prace znajdą gdzie indziej bez problemu.
Karina masz rację! Jest super. Dopiero zaczynam. Namówiła mnie koleżanka. Super warunki, pieniądze trzy razy większe niż w poprzednim niby to fajnym banku. Tak trzymać i do przodu!
Nowy czy możesz napisać coś więcej. W poprzednim banku nawet jeśli miałes najnizszą krajową a tu dostales 3 razy wiecej to znaczy, że zarabiasz 6000 zł. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć...w ktory departamecnie lub sekcji tak dobrze placą na start?
Żałosne co piszą najemnicy, mężowie, ciotki, pociotki, kuzyni i ich małżonkowie obecnego zarządu. Nowy masz szansę na karierę w cyrku, a poborów to tylko pozazdrościć no ale nic dziwnego zarząd przydupasów i kapusiów lubi i ich docenia. Jednak mam nadzieję, że do czasu bo w tej frakcji nie ma świętości ani rodziny przykładem jest bratanek byłego wice. Mamy sytuację że żmije zagryzą się same albo zginą dławiąc się własnym jadem. A ty nowy zmień miej odwagę wystąpić pod własnym Nickiem nie wstydź się żony, rodziny.
Doprawdy, żałosne. Strategią jest umacnianie władzy za wszelką cenę. Nowy Zarząd - w dużej mierze z przypadku (polski bank, włosko brzmiące nazwisko Wiceprezesa, powiązanego raczej koleżeńsko) przy szeptanej dezaprobacie pracowników i podobno poparciu Rady Rady Nadzorczej...... Kolega z kadry kierowniczej leczy skutki udaru. Odchodzą z banku bardzo dobrzy menedżerowie ( Dyrektor Oddziału w Mielcu - właściwie już drugi.....). Kiedyś bank otrzymał godło Solidny Pracodawca. Aj, jak łatwo zaprzepaścić szczytny dorobek i obarczać poprzedni Zarząd. Czekamy, co pokaże nowy. Na razie jakoś mało powodów do satysfakcji. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, wystarczy zapytać pracowników. Żal, zwyczajnie żal......Chciałoby się zapytać " Co z tym bankiem?" Dyrektor DK podobno zwolniony, a zatrudniony jako doradca.... Żal, zwyczajnie żal.
Trafione w punkt, a na razie to nowy Zarząd pokazuje gdzie ma Pracowników, Bank, a nawet KNF ważne dla niego jest, aby jak najdłużej wydrzeć ile się da, a potem choćby i potop byleby tylko im było dobrze. Żałosne jak, z niektórych wychodzi prawdziwe oblicze gdy tylko poczuje trochę władzy. No i pozostaje pytanie dlaczego Rada Nadzorcza na to pozwala czyżbY nie mieli świadomości, że oni też ponoszą odpowiedzialność tym bardziej, ten sam skład funkcjonował za poprzedniego Zarządu.
@zuza i @ja macie całkowitą rację. Chcę tylko uświadomić wszystkim pracownikom, że mamy realny wpływ na to, żeby skład Rady Nadzorczej uległ zmianie. Są oddziały, gdzie na zebraniach grup członkowskich przeważająca liczba osób to pracownicy banku. Wystarczy więc nie wybrać na delegatów dotychczasowych członków rady. Podobnie z gościem, który od x lat jest "wybierany" na przewodniczącego Zebrania Przedstawicieli. Jeśli nie zostanie wybrany na delegata... Nowy zarząd wszystko, co złe, zwala na poprzedników (wzorują się na ekipie "dobrej zmiany"?), ale daleko na tym paliwie nie pojedzie. Na wynik za ub.r. i za realizację programu naprawczego poprzedni zarząd już raczej nie miał wpływu. Czyżby dlatego tak ciężko uzyskać rzetelną informację nt. wyniku za 2017 r.? I tak, jak pisze @zuza zwyczajnie po ludzku żal tego wszystkiego. Żal tych wspólnie przepracowanych lat, zaangażowania i atmosfery, która raczej nigdy już nie wróci.
@ zuza, zainteresowany, ja: Macie 100% racji. Trzeba wymienić wszystkich. To jedyny ratunek dla banku. Kolesiostwo i wciskanie ludzi, którzy nie radzili sobie gdzie indziej do niczego nas nie doprowadzi.
zuza piszesz mam rozumiec ze S juz nie jest Dyrektorem ? miałam z nim kontakt kiedys dotyczył wniosku kredytowgo..był to dla mnie bardzo duzy stres..niezbyt miło to wspominam /rozmowę/
Szkoda, że starzy pracownicy pracują za prawie najniższą krajową, a nowi zarabiają 3 razy tyle.
Bo nowi to nieskazeni przez poprzedni zarząd, jego fatalne decyzje zwłaszcza kredytowe doprowadziły pbs do tego miejsca w którym jesteśmy, gdyby dobrze zarządzał nie byłoby tego, tak to wygląda jak do zarządzania biorą się amatorzy którym wydaje się że mogą rywalizować z dużymi bankami które mają odpowiednie zasoby kapitalowe i kadrowe. Teraz prawdopodobnie w roku 2018 dalsza wymiana kadr w oddziałach napływ nowej krwi i mozolnie wychodzenie na prosta
Nowy Zarząd swoim skażeniem bije poprzedni na łeb. A tak swoją drogą to Zarząd nie musiał znać się na wszystkim do tego miał dyrektorów departamentów, którzy powinni byli pomagać w zarządzaniu w obszarach za które odpowiadali. No ale nie zdali egzaminu jednak w nagrodę teraz piastują intratne stanowiska np. w Zarządzie DRA I DEF czy nadal jako dyrektorzy DKR DZG DAW. Żałosne bo teraz jacyś najemnicy próbują stworzyć dobry PR tym, którzy przyczynili się do tego gdzie teraz jest PBS????
100% racji! Jedyna różnica to taka, że stary zarząd miał autorytet i pomysł na bank. Ilu klientów odeszło w grudniu z wiadomych powodów? W normalnym banku byłoby to do pomyślenia? A ilu pracowników odeszło lub jest w trakcie odchodzenia?
Do kompletu odpowiedzialnych należy dorzucić Radę Nadzorczą. Ciekawe co robiła i nadal robi, aby było lepiej i bezpieczniej dla PBS i jego pracowników, a tyko dla zarządu i siebie?
Mozolne to będzie umacnianie władzy przez nową ekipę. A co im z tego wyjdzie, zobaczymy. Myślę, ze teraz będzie mozolna praca nad budowaniem nowego składu Rady Nadzorczej....... To wszystko jest zwyczajnie amatorskie.
mimo wszytsko nadal uwazam ze to co sie teraz dzieje to "zasługa" poprzedniego Zarzadu, jesli twierdzice ze Zarzad nie musi sie znac bo po to ma dyrektorow departamentu to chyba cos nie tak..to po co prezesa banku opiniuje KNF? a przedtem GINB?..tak ucza na studiach..a to jakich sobie prezes dobierze ludzi to juz inna para kaloszy jak lubi "dwór" to taki sobie dobierze a jak ludzi z którymi chce realizować prace zespołowa dla dobra firmy tj udzialowców co przenosi sie na pracowników /maja prace, premie, podwyzki itp./ Teraz to juz tylko sie porzadkuje sprawy a do tego trzeba nowych ludzi /nowa miotła/ i ona wymiecie na przestrzeni okreslonego czasu wiekszość kadry tak w centrali jak i przede wszystkim w oddziałach. Stad tez moja uwaga że bedzie napływ nowej "krwi", ale czas pokaze kto miał racje.
To, o czym piszesz, czyli premie, podwyżki, godne zarobki było właśnie za starego zarządu. Za nowego jak dotąd tylko zastraszanie, poniżanie i bezpodstawne zwalnianie. Co do tego, że KNF zatwierdza prezesa masz absolutną rację, więc myślę, że sam sobie odpowiesz na pytanie, dlaczego ta "nowa miotła" do tej pory nie uzyskała akceptacji KNF i nadal jest p.o. Może jednak nadzorca ma wątpliwości i pani prezes nie jest idealną kandydatką? Co do decyzji kredytowych, o których piszesz w poprzednim wpisie, to praktycznie wszystkie rekomendował dyrektor departamentu kredytów i to na podstawie jego opinii Zarząd podejmował decyzję. Już w 2016 r. KNF po inspekcji zwracał uwagę na błędy w kredytach i co? Czy dyrektor poniósł jakiekolwiek konsekwencje? Był jednym z pierwszych, którzy całą odpowiedzialność chciał zrzucić na wiceprezesa W.B. A obecna pani prezes cały czas go broniła. Poczekamy kilka dni i przekonamy się, jaką ciepłą posadkę dla niego przygotowała (przypominam, że jeden spadachroniarz już wylądował w Oddziale w Brzozowie).
Zgoda, tylko z 1 poprawka prezes dostanie pewnie zgode KNF jak zrealizuje program naprawczy, jeśli piszesz że już za poprzedniej kontroli wykazano nieprawidłowości i dyr.dep. nic nie zrobił aby zmienić stan rzeczy, to niestety obciąża również prezesa kierującego tym obszarem, poprzez nie rozliczanie dyrektora z wdrażania zaleceń KNF milczaco je akceptowal lub tez braklo wyobrazni co do konsekwencji, wydaje sie mi ze dyrektora powolal on albo przynajmniej powolano go na jego wniosek to przeciez powinien byc szczególnie dobry profesjonalista, mający określone zdolności interpersonalne tj.pracy w zespole, ale skoro piszesz że pracuje to chyba jest dobry
To dziwne, że Twoje wpisy mają tylko 1 akceptację. To Twój głos na siebie? Tak swoją drogą to chociaż mogliby zapunktować Tobie Ci, których jesteś przydupasem. No, ale na to trzeba mieć odwagę i trzeba pisać prawdę. Jozio jesteś stronniczy nie masz pojęcia o tym jak działa bank tak jak i twoja żona też nie ma pojęcia
A jednak popatrz troszkę racji mam, bo jest nowy wiceprezes którego miałem przyjemność poznać, nowe wizje, nowe wyzwania dla nas i to cieszy a nie ciągły marazm, żywię nadzieję że powstaną zespoły sprzedażowe w oddziałach tak jak jest w innych bankach, awanse i premie za osiągnięcia na niwie zawodowej a nie za to że jest się znajomym czy krewnym, zmiany które następują cieszą nas młodych, przed nami ciężka praca ale mam nadzieję że zakończona pełnym sukcesem, czego tak nam jak i klientom zycze
Z tego co mi wiadomo to jest dwóch nowych wiceprezesów, ale mnie się wydaje, że chodzi o ostatni nabytek. No cóż wydaje mi się, że tego pana to znałeś jeszcze zanim został wiceprezesem i to naprawdę bardzo dobrze. Dobrze byłoby gdybyś spróbował tego chleba sprzedażowego i skorzystał z uczciwie zarobionej premii no tak bez znajomości pobory, stanowisko. Życzę ci abyś trafił do takiego zespołu. A co do załatwiania awansów, stanowisk, poborów to dopiero teraz jest prawdziwy wysyp gdzie by nie popatrzeć to same pociotki obecnej władzy lub pociotki pociotków albo "spadochroniarze". No i zgadza się, że tacy pieją i układają hymny na cześć obecnej władzy, której można do kompletu dorzucić kompletny brak obiektywizmu.
Dziś po 4 latach pracy dostałem wypowiedzenie taki mały prezent na początek roku od dyrektora...bede się odwoływać do zarządu...tyle miałem pomysłów i planów...przykro mi..
A jednak nie poznali się na Tobie, a tak kadziłeś. Przykre to, współczuję. Ale jak to pisałeś o odchodzących pracownikach (często nie z własnej woli), że jak są tacy dobrzy to znajdą sobie inną posadę tak więc powodzenia bo jak wynikało z Twoich wpisów jesteś świetny no i młody, a co najważniejsze nie skażony przez poprzedni Zarząd (czytaj Prezesa) bo dwaj pozostali wice to kryształowo czyści podobnie jak obecny zarząd.
Zwariowałeś? Dwa posty wyżej odkryłeś, kim jest Jozio, stąd ten wpis o wypowiedzeniu. Nikt w tym roku wypowiedzenia nie dostał. To ściema.
Dzięki. Też tak myślę, ale ten mój wpis był takim jakby przytykiem do Kariny czy Nowego czy innych lizusów. A co do Jozia to wiem, że jest nie do tknięcia (przynajmniej narazie ;)) no i jeszcze jedno Jozio, o którym myślimy ma trochę dłuższy staż pracy nie dużo, ale jednak. Jeszcze raz dzięki za czujność no i cieszy mnie to że moje wpisy są czytane i co najważniejsze rozumiane.
Czy ktoś mi odpowie co się dzieje z tym bankiem ? Czyżby fuzja ?? Dlaczego tak praciwnicy odchodzą i to z kilkunastu starzem .
Jak mają nie odchodzić? Już jeden z naszych kolegów wylądował w szpitalu i wszyscy wiemy, że działania obecnego zarządu się do tego przyczyniły. Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby zrozumieli, że to, co robią w stosunku do pracowników to droga donikąd. Nie da się przez tak długi okres czasu pracować w takich nerwach i stresie. Zdrowie najważniejsze.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bank Nowy BFG S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Bank Nowy BFG S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bank Nowy BFG S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!