Firma w rażący sposób nie przestrzega Kodeksu Pracy i nie szanuje pracowników. Byłam zatrudniona na umowie o pracę przez okres 3 miesięcy. Przez całe 3 miesiące nie miałam przydzielonego stałego punktu i dowiadywałam się z dnia na dzień w jakim punkcie i w jakich godzinach będę pracować. Oczywiście pani z biura nie była skłonna informować mnie o tym z własnej inicjatywy, dlatego codziennie musiałam dzwonić i o to pytać. Pierwszego dnia pracy miałam zaplanowaną zmianę popołudniową, natomiast o godzinie 8 zadzwoniła kierowniczka i powiedziałam, że JEDNAK mam przyjść do pracy teraz, w tym momencie i na inny sklep. Tak to wyglądało ilekroć dopominałam się o rozpisanie grafiku na cały tydzień, nagle informowano mnie, że jednak pracuje w innym miejscu i innych godzinach. W firmie nie zachowuje się przepisowych 11 godzin odpoczynku dobowego. Ze zmian popołudniowych, które kończą się o 20:15 trzeba przyjść na zmianę poranną zaczynającą się o 5:15. A przypadku sklepów czynnych dłużej zmiana popołudniowa kończy się o 20:45, a poranna zaczyna o 4:45. Ponadto Awiteks (usunięte przez administratora) pracowników na wypłatach. Wypłatę dostaje się w formie gotówki, tyle, że same banknoty bez bilonu. O ile pracownicy zatrudnieni na umowie o pracę tracą na tym niewiele, to studenci zatrudnieni na umowie zlecenie znacznie więcej. Przykładowo, jeśli wypłata wynosi 2989 zł, dostajesz o te 9 złotych mniej. Liczba przysługujących dni urlopowych także jest zaniżana w dół, więc w przypadku umowy na 3 miesiące dostajesz 1 dzień mniej niż Ci przysługuje. Zdarzają się także sklepy bez toalety dla pracowników. Ostatnio otworzył się nowy punkt. Klienci przychodzili i mówili, że bardzo się cieszą, bo w pobliżu nie ma żadnego Awiteksu. Ja natomiast musiałam chodzić do najbliższego Awiteksu, żeby skorzystać z toalety. Przepisów BHP co niektórych niestety nie da się przestrzegać ze względu na bardzo niską jakość sprzętu. Ostrza krajalnic są po prostu tępe, w związku z czym trzeba wkładać pod nie dłonie w trakcie krojenia niektórych chlebów, żeby w ogóle coś z tego wyszło. Piece do wypiekania i zmywarki oczywiście regularnie się psują. Poza tym zdarza się, że kierowniczki każą pracownikom okłamywać klientów. Na przykład mówią, żeby niektóre chleby zostawić na następny dzień i sprzedawać jako dzisiejsze. Przy Nowym Kleparzu miałyśmy natomiast okłamywać klientów, wmawiając im, że toaleta jest nieczynna z powodu awarii. Toaleta tak naprawdę była nieczynna z powodu braku personelu i wprowadzenia obostrzeń sanitarnych. Trzeba ją dezynfekować po każdym kliencie, a jedna osoba na zmianie nie jest w stanie tego robić. Fakt, że firma nie potrafi zarządzać pracownikami niestety skutkuje również tym, że czasem na zmianie w małym punkcie, gdzie ledwo mieści się jedna osoba, są dwie osoby, natomiast w ogromnym punkcie, gdzie jest tak duży ruch, że nie ma nawet jak skorzystać z toalety, a oprócz obsługiwania klientów i sprzątania, trzeba robić remanent miesięczny, jest jedna osoba. Naprawdę nie rozumiem, jak można traktować tak nowych pracowników, jeśli cierpi się na chroniczny niedobór personelu. Bardzo nie polecam tego pracodawcy, a wszystkim rozważającym złożenie tu CV serdecznie odradzam. Naprawdę nietrudno znaleźć firmę bardziej szanującą swoich pracowników, a płacy niższej niż w Awiteksie i tak nie dostaniecie.
Niby prężnie rozwijająca się firma, a tak naprawdę "firma uduś". Byłam podobnie traktowana jeśli chodzi o kwestie punktów, po roku pracy nie przedłużono mi umowy z powodu "pań wracających z urlopów macierzyńskich" ,co oczywiście było nieprawdą, gdyż po tygodniu wisiała kartka "zatrudnimy do pracy".
Ja już od kilku lat pracuje jako sprzedawca w punkcie Awiteks w Krakowie i jestem bardzo zadowolona. Wypłaty oczywiście zawsze na czas, na szczęście dużo wyższe niż w innej firmie z pieczywem, dla której wcześniej pracowałam. Co do samych warunków pracy jest bardzo dobrze, można bez problemu dogadać się co do tego jak będzie ułożony grafik. Oczywiście koniecznie wszystkie badania i umiejętność kontaktu z klientem, bo bez tego trudno będzie sobie w takiej pracy poradzić i prędzej czy później będzie się człowiek męczył. Jak ktoś nie ma wymagań z kosmosu to myślę, że będzie z tej pracy zadowolony.
Pieniądze na czas do ręki haho jest niepoważne w dobie lotow w kosmos ok jesteś niepoważny!!!
W zeszłym tygodniu zawitałam na małe zakupy do Awiteksu przy ul. Turniejowej w okolicy przystanku Nowosądecka na Kurdwanowie. To,co tam zastałam to istny dramat. Brudna podłoga, nieposprzątane stoliki. Ogólnie (usunięte przez administratora) Na prośbę podgrzania pizzy dziewczynka sprzedająca nie była chętna ku temu, powiedziała że piec był myty, jest wyłączony i ona musi go włączyć i podgrzać, na powtórzenie prośby uczyniła to z wielką łaską. Takich ludzi firma trzyma w pracy. Leniwych, aroganckich przede wszystkim brudnych. Brawo Wy!
Myślę że to wina braku pracowników albo ,,jaka płaca taka praca,,. Za najniższą krajową nikt nie będzie się wysilał.
Kierowałam się opiniami ale mimo wszystko złożyłam CV i jestem zadowolona. Mam pracę na miejscu, ze zmianami. Mało sobot, bez niedziel. Fajne koleżanki i z tego co z nimi rozmawiam również są zadowolone. Kasa fajna (niema co wymagać cudów) więc nie rozumiem tych osób co są nie zadowolone
Firma awiteks to dno. Pracownik to (usunięte przez administratora) robi za najniższą krajową. Żadnej premii.( Podobno większe sklepu mają powyżej jakiejś kwoty miesięcznego utargu). Nawet głupiego pączka na Tłusty czwartek. O urlop trzeba się dzwonić i prosić. I tak nie dostaniesz go w terminie którym chcesz. Kierowniczka z biura robi na złość, nigdy nie ma zastępstwa za daną osobę aby można było spokojnie wziąć urlop. Nawet jak bardzo potrzebujesz to nie ma. Pozostaje chyba tylko pójście na L4 skoro kierownictwo jest takie chamskie i nie ma w sobie za grosz zrozumienia do różnych sytuacji losowych. Niektóre pieczywo każą zostawiać na następny dzień i sprzedawać jako świeże. Chore. Wszystko jest tak drogie i chcą aby okłamywać klientów aby pan Nakielny jak najmniej stracił. Nie polecam.
Nie ma premii od wielkości sprzedaży, bo to dosyć częste w handlu? Z tym urlopem to można się postarać żeby dostać w okresie letnim? To benefitów nie macie?
Można w wakacje, od czerwca do sierpnia dostać dwa tygodnie urlopu i nie usłyszy się słów, że tak ale pod warunkiem znalezienia zastępstwa? I jaka jest tu kwota podstawy oraz kwota premii dla sprzedawcy? Na stronie firmy, jest napisane, że potrzeby sprzedawcy, ale nic nie napisano o tym, co firma oferuje pracownikowi.
Tak jak pisałam urlop można dostać bez problemu 2 lub 3 tygodnie. Poza sezonem wakacyjnym też są urlopy
Dzień dobry!!! Boże co to za Panie na Centrum A, wczoraj dramat! Co wy robicie zatrudniając takie osoby, brak słów. Rano pani nerwowa, burzliwa, popołudniu jeszcze gorzej, Pani jakby z kosmosu mało wie. Zrazacie ludzi do tej firmy. Jestem W SZOKU!!!!!!!!
Na przystanku na Matecznym są długie schody do Waszego sklepu. Potwornie zniszczone i niebezpieczne w użytkowaniu. Brak wielu płytek. Koło schodów resztki połamane. Wszystko leży odłogiem w nieładzie. Bałagan i brud. Nikomu to nie przeszkadza ? Czy nie moglibyście tego naprawić ? Tak chcecie zachęcić klientów do zakupów ? Czekacie na wypadek aż ktoś skręci nogę albo się przewróci ?
bardzo nieuprzejma atmosfera ,prawdopodobnie kierownictwo odgurnie steruje nastawieniem do klijenta wg, zasady ze zawsze sie znajdzie glupi co kupi

Pyszne pączki !!
Moja opinia kierowana jest do wlascicieli / zarzadu firmy , a dotyczy Panstwa punktu sprzedazy w Krakowie przy ul. Na Blonie 11 a , obok sklepu Lewiatan. Wyroby Panstwa zakladu co przyznaje, naleza do jednych z najlepszych jakie dostepne sa na rynku. Z przykroscia stwierdzam jednak , ze obsluga Panstwa sklepu j/ w. w podanym adresie , pozostawia wiele do zyczenia , a bedac szczerym , zenujaca. Pani tam pracujaca wykazuje sie arogancja oraz niekompetencja. Moim zdaniem , co polecam kierownictwu firmy , nalezy baczniej weryfikowac osoby ubiegajace sie o prace w tym zawodzie. W przypadku tej Pani , to wielka pomylka jako sprzedawczyni. Z powazaniem
W tej firmie nie ma czegoś takiego jak "ubieganie się o pracę". Przymują wszystkich jak leci za najniższą krajową.
i każdy tak chętnie się przyjmuje? widzę właśnie ogłoszenie na sprzedawcę na stronie i się nad nim zastanawiam. Czyli mówicie, że warunki pracy od nowego roku są tu niezmienne?
Gdyby warunki pracy i zarobki były ok, to nie byłoby co chwilę ogłoszeń o pracę, a tak to ciągle się ktoś zwalnia
to skąd tylu chętnych miałoby się brać skoro twierdzicie, że tak słabo to w praktyce wychodzi? są mimo wszystko jacyś pionierzy którzy siedzą dłużej? tu da radę po dłuższym stażu sobie na coś lepszego zapracować?
Czy pracujesz od miesiąca czy 10 lat, zarobisz tyle samo, staż pracy i doświadczenie się nie liczy
Co na to pracodawca? Ktoś rozmawiał z nim o ewentualnych podwyżkach? Bo czasem jak się nic nie mówi, to druga osoba myśli że wszystko jest ok. Może jakbyście mówili o swoich potrzebach to coś by wam podwyższyli?
Miła obsługa na Centrum B 3 :)
Pyszne ciasta !
Chleb na drugi dzień smakuje jak paździerz albo dykta. Coś okropnego!
Czy wy reagujecie na sugestie klientów Czy macie ich gdzieś? Zmieńcie babe na Centrum A
Na jakie benefity można liczyć w Awiteks Sp. z o.o.?
W końcu zmieniliście załogę na Centrum A1 i nie ma tej nie uprzejmej kobiety. Odrazu lepsza obsługa i atmosfera
Czy pracownicy Awiteks Sp. z o.o. mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
Pani z przyczepionymi rzęsami która pracuje w punkcie na Krpwpderskich Zuchów kolo Kfc, nie jest uprzejma dla klientów. Pracuje tam jakby za karę.
Na Centrum A starsza pani blondynka też jest okropna i za bardzo cwana. Dużo ludzi odeszlo stamtąd.
Tylko dlaczego, bo była "nieuprzejma"? To jak to w praktyce musiało wyglądać, że aż pouciekali niby?
Firma w rażący sposób nie przestrzega Kodeksu Pracy i nie szanuje pracowników. Byłam zatrudniona na umowie o pracę przez okres 3 miesięcy. Przez całe 3 miesiące nie miałam przydzielonego stałego punktu i dowiadywałam się z dnia na dzień w jakim punkcie i w jakich godzinach będę pracować. Oczywiście pani z biura nie była skłonna informować mnie o tym z własnej inicjatywy, dlatego codziennie musiałam dzwonić i o to pytać. Pierwszego dnia pracy miałam zaplanowaną zmianę popołudniową, natomiast o godzinie 8 zadzwoniła kierowniczka i powiedziałam, że JEDNAK mam przyjść do pracy teraz, w tym momencie i na inny sklep. Tak to wyglądało ilekroć dopominałam się o rozpisanie grafiku na cały tydzień, nagle informowano mnie, że jednak pracuje w innym miejscu i innych godzinach. W firmie nie zachowuje się przepisowych 11 godzin odpoczynku dobowego. Ze zmian popołudniowych, które kończą się o 20:15 trzeba przyjść na zmianę poranną zaczynającą się o 5:15. A przypadku sklepów czynnych dłużej zmiana popołudniowa kończy się o 20:45, a poranna zaczyna o 4:45. Ponadto Awiteks (usunięte przez administratora) pracowników na wypłatach. Wypłatę dostaje się w formie gotówki, tyle, że same banknoty bez bilonu. O ile pracownicy zatrudnieni na umowie o pracę tracą na tym niewiele, to studenci zatrudnieni na umowie zlecenie znacznie więcej. Przykładowo, jeśli wypłata wynosi 2989 zł, dostajesz o te 9 złotych mniej. Liczba przysługujących dni urlopowych także jest zaniżana w dół, więc w przypadku umowy na 3 miesiące dostajesz 1 dzień mniej niż Ci przysługuje. Zdarzają się także sklepy bez toalety dla pracowników. Ostatnio otworzył się nowy punkt. Klienci przychodzili i mówili, że bardzo się cieszą, bo w pobliżu nie ma żadnego Awiteksu. Ja natomiast musiałam chodzić do najbliższego Awiteksu, żeby skorzystać z toalety. Przepisów BHP co niektórych niestety nie da się przestrzegać ze względu na bardzo niską jakość sprzętu. Ostrza krajalnic są po prostu tępe, w związku z czym trzeba wkładać pod nie dłonie w trakcie krojenia niektórych chlebów, żeby w ogóle coś z tego wyszło. Piece do wypiekania i zmywarki oczywiście regularnie się psują. Poza tym zdarza się, że kierowniczki każą pracownikom okłamywać klientów. Na przykład mówią, żeby niektóre chleby zostawić na następny dzień i sprzedawać jako dzisiejsze. Przy Nowym Kleparzu miałyśmy natomiast okłamywać klientów, wmawiając im, że toaleta jest nieczynna z powodu awarii. Toaleta tak naprawdę była nieczynna z powodu braku personelu i wprowadzenia obostrzeń sanitarnych. Trzeba ją dezynfekować po każdym kliencie, a jedna osoba na zmianie nie jest w stanie tego robić. Fakt, że firma nie potrafi zarządzać pracownikami niestety skutkuje również tym, że czasem na zmianie w małym punkcie, gdzie ledwo mieści się jedna osoba, są dwie osoby, natomiast w ogromnym punkcie, gdzie jest tak duży ruch, że nie ma nawet jak skorzystać z toalety, a oprócz obsługiwania klientów i sprzątania, trzeba robić remanent miesięczny, jest jedna osoba. Naprawdę nie rozumiem, jak można traktować tak nowych pracowników, jeśli cierpi się na chroniczny niedobór personelu. Bardzo nie polecam tego pracodawcy, a wszystkim rozważającym złożenie tu CV serdecznie odradzam. Naprawdę nietrudno znaleźć firmę bardziej szanującą swoich pracowników, a płacy niższej niż w Awiteksie i tak nie dostaniecie.
Niby prężnie rozwijająca się firma, a tak naprawdę "firma uduś". Byłam podobnie traktowana jeśli chodzi o kwestie punktów, po roku pracy nie przedłużono mi umowy z powodu "pań wracających z urlopów macierzyńskich" ,co oczywiście było nieprawdą, gdyż po tygodniu wisiała kartka "zatrudnimy do pracy".
Na Wzgórzach ta blondyna krotko wycięta to śmieszna laska ???? z wymowy i wyglądu, no ale cóż może nie mają już kogo przyjąć
Czyli uważasz że był inny powód twojego zwolnienia? Może było szczerze pogadać z kierowniczka co tak naprawdę było nie tak? O co chodzi z tymi punktami? Zbierało się je do premii?
Punkt to inaczej sklep. Chodzi o to że nie ma się stałego sklepu tylko pracuje się na różnych.
Uważam że pracowałam dobrze , faktem jest, że były spięcia na dwóch,trzech punktach ( nie wszędzie musi być kolorowo), ale jeśli to by był powód nie przedłużenia umowy, wystarczyło powiedzieć wprost , a nie wymyślać niestworzone historie. Sprawa z punktami jest taka, że jest za dużo punktów, a mało pracowników ( chodzi o lokalizacje gdzie jest potrzeba). Premii nie było żadnych.
Zgadzam sie z tym co tu napisane, dodam ze zero premii nawet jak masz jechac na inny skleo bilety musisz kupic za swoje pieniadze, nie dostaniesz zadnego dodatku .Urlop musisz wykorzystac do konca listopada danego roku w ktorym ci sie należy ale sa punkty gdzie dziewczyny koncza rok kalendarzowy z paroma dniami urlopu wiec jak to jest sa równi i równiejsi? Kodeks pracy mowi ze stary urlop mozna wykorzystac do 30 wrzesnia roku nastepnego. Reasumujac nie warto wysylac CV ludzie uciekaja bo gdzie indziej maja duzo lepsze warunki finansowe
Kilkadziedziesiąt sklepow w sieci a wyplata do koperty bez zadnego odcinka .Gdzie jest PIP ???
Bo to święta prawda, jest jeszcze dużo do dodania ale aż szkoda pisać. Odradzam w 2000%
Wrzystko tu napisane sie zgadza a dodalabym jeszcze ze niewarto sie starac bo czy masz male utargi czy duze to pensje masz ta sama tzn najnizsza krajowa bez premii bez zadnych dodatkow dlatego nie warto starac sie zadowolic wszystkich bo zycie macie jedno
Dosc tego nie bedzemy latac po Krakowie na zastepstwa bo biuro tak chce, nie za ta kase!!! Ludzie przychodzą i po wypladzie odchodza zgadnijcie DLACZEGO?
Po całym Krakowie? A powiedz mi, czy za te zastępstwa chociaż dostajecie jakiś dodatek, czy po prostu trzeba być i tyle, a kasa taka sama jak zwykle?
Opinia która została wyżej napisana jest w 100% prawda. Tutaj nic tylko nasłać inspekcję pracy. Cieszę się że odeszłam z tej firmy, w końcu odzylam i pracuje w normalnej firmie która szanuje pracowników. Pozdrawiam była pracownica ????
No jeśli aktualnie Tobie dobrze się wiedzie to dobrze. ;) Tyle, że wspominasz o tej inspekcji, że nic tylko nasłać. To nikt do teraz tego jeszcze jednak nie zrobił?
Chciałem pochwalić Panie na Okulickiego, bardzo miłe i bardzo pomocne,takich ludzi to mało i proszę ich docenić. Pozdrawiam
Kierowałam się opiniami ale mimo wszystko złożyłam CV i jestem zadowolona. Mam pracę na miejscu, ze zmianami. Mało sobot, bez niedziel. Fajne koleżanki i z tego co z nimi rozmawiam również są zadowolone. Kasa fajna (niema co wymagać cudów) więc nie rozumiem tych osób co są nie zadowolone
Osoby pracujące na zlecenie są traktowane bardzo źle, ciągłe zmiany grafików i jeżdżenie po całym Krakowie, dodatkowo wypłata jest odbierana w biurze (a nie przelewem na konto ani w punkcie gdzie się pracuje) przez co co miesiąc trzeba tracić czas na jazdę na Mistrzejowice po pieniądze. Ogólnie nie polecam.
Nie zgadzam się z Tobą, bo ja mam grafik za każdym razem robiony na miesiąc z góry więc wiem z wyprzedzeniem gdzie pójdę. Nie zdarzyło mi się żebym takiego grafiku nie miała. A jak miałam jechać dalej niż mój rejon to zawsze mnie pytano czy dojadę
To widocznie masz szczęście, u mnie zmiany grafiku z dnia na dzień to była norma, bo ktoś gdzieś wypadł i trzeba jechać
No to faktycznie nie ciekawie, u mnie tak nie było. Kierowniczka zawsze pytała i ta współpraca fajnie przebiega. Jedynie jak zmieniczka chciała to się wymieniałyśmy zmianami. Powodzenia w nowej pracy bo z opisu wnioskuje że już nie pracujesz
Ja też ciągle biegam i dostaję informację o punkcie z dnia na dzień albo w ten sam dzień że zamiast np na Śródmieście muszę iść na inny punkt, czasem nawet muszę się sama upominać gdzie jestem rozpisana bo tak wszystko się zmienia lub miałam sytuację że nie byłam nigdzie rozpisana bo nie dostałam informacji
Nie gadajcie biedne studentki zarabiacie ponad 3000 macie lepiej niz my etatowi, malo robicie, wszystko robi sie za was i jeszcze wam źle! Idźcie do Carrefour lub gdzie indziej żeby się przekonać, my etatowi zwalniamy się bo pracujemy za najnizsza krajową, obowiązków milion.
Dlaczego pracujace na zlecenie narzekaja? Etatowe tez chodzą na zastępstwa po roznych punktach za najnizsza krajowa i pracuja sa solidne a nie dzwonia do biura ze nie przyjdą? A obiecane premie to utopia jak zrobic utargi pracujac w pojedynke gdy jest kolejka reszta klientów wychodzi bo spiesza sie do pracy, szkoly klienci narzekaja na brak napoi, pizzerinek, drozdzowek?
I tak właśnie jest,potwierdzam jako klient,teraz ciężko o asortyment w Awiteksie, nawet wody nie ma!Robię zakupy na Grzegórzeckim, ale tam teraz kiepsko,byłam w innych a tam też pustki.Pani na Grzeg.jest miła, ale strasznie wolna (była dziś rano, blondynka), ciągle ma kolejki,a jak jeszcze wrócą studenci?...
Nie maja placone za akord tym bardziej ze sa w pojedynke druga blondyna tez jest mila i szybka obydwie zawsze cos doradza jezeli nie ma tego co chce natomiast czarna pozal sie boze niemila jakby byla za kare nie doradzi, burdzy pod nosem zero usmiechu
Czy w Awiteks Sp. z o.o. możliwa jest praca na podstawie B2B?
W zeszłym tygodniu zawitałam na małe zakupy do Awiteksu przy ul. Turniejowej w okolicy przystanku Nowosądecka na Kurdwanowie. To,co tam zastałam to istny dramat. Brudna podłoga, nieposprzątane stoliki. Ogólnie (usunięte przez administratora) Na prośbę podgrzania pizzy dziewczynka sprzedająca nie była chętna ku temu, powiedziała że piec był myty, jest wyłączony i ona musi go włączyć i podgrzać, na powtórzenie prośby uczyniła to z wielką łaską. Takich ludzi firma trzyma w pracy. Leniwych, aroganckich przede wszystkim brudnych. Brawo Wy!
Myślę że to wina braku pracowników albo ,,jaka płaca taka praca,,. Za najniższą krajową nikt nie będzie się wysilał.
Misia a gdzie dają więcej niż najniższą krajową? Bo chętnie bym poszła ale mało kto daje więcej. Poradź coś
Daja, dają Wy jako kierowniczki macie ok 3000 pewnie więc was tez robią na kasie ????????????????
Lidl, biedronka w Awiteksie dostaniesz 2100 do tej pory i ewentualnie 20-30 zl od widzimisie pani ktora uzupelnia ci koperte na wyplate
Niech pani bzdur nie wypisuje. Kupuję w tym sklepie prawie codziennie i nie zauważyłam żeby było brudno
A pomyślałaś, że pracownicy są tam tak wykorzystywani, że nie mają czasu i siły, żeby cały czas obsługiwać, często nadętych klientów, którzy na każdym kroku pokazują swoją wyższość, na głowie tych pań jest ogarnięcie całego sklepu, od rana przyjęcie, rozłożenie towaru, i cała związana z tym papierkowa robota w tym zamówienie towaru, koniec zmiany rozliczenia + zwroty i częste inwentaryzacje. Oczywiście utrzymanie porządku w sklepie, ciągłe czyszczenie gablot, sprzątanie sklepu i poprawianie stolików po klientach, którzy zostawiają syf. A w zimie dochodzi jeszcze odśnieżanie i czyszczenie mocną chemią pieca, od którego już nie jedna pani się poparzyła, a ponowne odpalenie pieca to nie takie hop siup, żeby spełniać zachcianki klientów, kuźwa to nie pizzeria, czy typowa kawiarenka. Trochę szacunku do tych pań, które za najniższą krajową harują i w takich jeszcze warunkach.
Pytaj pań, które pracują, wiem tyle, że oficjalnie etat, ale nikt nie wlicza tego czasu, że musisz wczesniej otworzyć sklep, żeby przyjąć dostawę, godziny i zmiany w zależności od danego sklepu. Moja przyjaciółka nie wytrzymała tam, sama odeszła parę miesięcy temu, a ponoć teraz jest tam jeszcze gorzej. W kazdym razie, moim zdaniem, to co tam się dzieje to jakis kosmos, pracownik traktowany jest jak niewolnik, a kierowniczki umywaja ręce od wszystkiego, robia na złość pracownikom, niczego nie potrafią zalatwić i jeszcze straszą zwolnieniem. Ale oficjalnie jest tam wszystko ok, wszystko w papierach się zgadza.
Dlaczego notorycznie w waszych firmowych sklepach brakuje pewnych gatunków chleba, zmuszając tym klienta do kupowania tego, co jest, w moim pobliżu jest możliwość kupienia chleba z piekarni Buczek, chyba zmienię sklep !!!
Może za mały popyt był i się biedny chlebek marnował? Zawsze możesz osobiście podejść i podpytać może ściągną dla siebie na zamówienie w jakieś konkretne dni.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Awiteks Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Awiteks Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Awiteks Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 4 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!