Mówicie,że rygor ale nie dla wszystkich.OPERATORKI mają pracę w nosie i udają ,że są świetne i niezastąpione.A przed Świętami połowa z nich na zwolnieniu lekarskim i wcale się nie przejmują.Nie boją się kierownika.A ten się cieszy jak wrócą.Dla przykladu powinien jedną czy drugą zwolnić to bo zdecydowanie poprawiło morale na produkcji.
Chamstwo???Mało powiedziane.Zastanawiam się,czy można o tej instytucji powiedzieć Zaklad pracy...może lepiej Zaklad karny o zaostrzonym rygorze. Tragedia. Co mm powiedzieć,potrzebuję pieniędzy.I tyram,trzy zmiany,odparzone stopy,siniaki,nerwica i za cały m-c 1200 zł.Na razie jestem młody ale emerytury z tego nie będzie.Dobrze że otwierają na Bielanach nowe zaklady.może pracowitych ludzi docenią a nie baby,które uważają się za super operatorki a potem ,przed świętami trzeba za nie tyrać na dwóch maszynach bo one...chore
Jak to czego? Młynka szukam! Pic na rozluźnienie mięśni. Kierownik pozuje z mieleniem a stanowiska w bajzlu.Faceci stoją i dłubią w nosie a BABY robią na dwóch maszynach i targają mokre ciężkie palety i wielkie kartony! Super organizator.
Łukasz,czego ty tu szukasz?
Ja chcę Michała na kierownika.Super organizator i myśli chłopak.to byłby świetny wybór!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Byłam i .................się zmyłam.Czytałam,że na truskawkach w Hiszpanii ciężko ale tu masakra.Biegiem,biegiem przez 7 godz,45 minut i za co 1300 zł.Odlicz dojazd -280 zł.O nie.Budują duże zakłady na obrzeżach Wrocławia.Myślę,że niedługo ta ....praca nie będzie miała żadnego wzięcia. Umowa oczywiście śmieciowa.
Pracuję teraz w tej firmie ale waham się czy nie odejść .Jest bardzo ciężko.Codziennie wracam potwornie zmęczona a wyplata malutka.Jak odliczyć dojazdy to ledwo 1000 zł.To nie starcza na nic.Dobrze że ze zmęczenia jeść się nie chce,to można zaoszczędzić.Ale dalej mieszkanko z mamą bo za co?
szczerze nie polecam tej firmy! zarobki to słabizna. zwolnią cię za to że się np. komuś nie spodobasz. kierownictwo ma wypisany w oczach jeden cel: wykorzystaj do cna polskiego pracownika. generalnie zaszufladkowali oni polskich pracowników jako mało mało wymagających finansowo i "mierzą" ich również polskim stawkami wynagrodzenia sprzed ok. 10 lat..... odradzam wiązanie się z tą firemka z grupy fagora .....
Hej, a ja myślałem, że to taka "poczciwa" firma ;p miałem iść na rozmowę, ale po tym co Piszecie, to olewam takie "podejście" do człowieka i pracownika w jednym. Żałować tylko, że przez lata w tym kraju nic się nie zmienia(usunięte przez administratora)
ile będzie zwolnień w tym tygodniu?
Już nie działa i wypłat tez nie będzie za miesiąc
I jak ?..
Podobno w styczniu już firmy nie będzie
Plastmer w pietrzykowicach to tez (usunięte przez administratora)! pensji całej nie wypłacili za grudzień i nie wiadomo co będzie w styczniu. A jak w. Tabiplascie płaca ?
to przecież bankrut, uciekać kto może. i puki płacą pensje.
Dla mnie dziwne to było ze potrzebowali ludzi do pomocy na produkcji i zatrudnili przez agencję.Młodzi ludzie stali na dwóch maszynach na raz ledwo dając radę.Siedząc na przerwie po 12 minutach potrafiła przyleciec na stołowke jedna z pracownic zatrudniona przez samo Tabi i wyganiac ludzi do pracy bo niby przerwa mineła i niby trwa tylko 15 minut ,pozniej bylo 10.Ludzie wracajacy z przerwy zastępowali przewaznie na maszynach tych ktorzy dopiero na nią idą.Wyglądało to tak ze pierwsi szli z agnecji na 10 minut a pozniej za tych z tabi plastu stali czasem nawet 40 minut.Tamte babki siedziąły sobie i wracajac z przerwy wmawiały prosto w oczy że niby byly tez 10 minut.Rozumiem raz ale liczyć to ja umiem i głupia nie jestem.Po dRUGIE MY TAM MIELIŚMY IM POMAGAĆ a tak naprawdę my tyralismy za 1200 zł a one stały na konsolach ciągle i albo robily powolutku albo maszyna stala i wtedy nic .stajac na konsoli normlanie co chwila odwiedząły sie an stanowiskach i plotkowały ,tak cięzko pracowały .a umowe o prace mialy i dwa razy wiecej niz my.Co najlepsze bylo to jeszcze ustawiacz podkrecal maszyne a na nockach to calkowicie mozna bylo zwiariowac jak dwie maszyny zasuwaly i czlowiek nie wiedzial jak sie połapac z tym wszystkim.Czlowiek spocony .zmeczony jak po silowni i do tego psychicznie wykonczony przez zachowanie i krzywe spojrzenia tych bab.Wystarczy że czlowiek stal pol minuty i nic nie robil i juz taka jedna jak (usunięte przez administratora) z maszyny obok z pretensja czemu stoisz?zykla pracownica jak inni i sie rzadzą jal szefowe.
żadna
stawka minimalna,1300 mozna max zarobić ,praca 3 zmianowa.nocki tak ciezkie ze to tydzien wyjety z zycia.Dyrektor nie am pojecia o życiu.Sam niech stanie tak tydzien na nockach i zobaczy jak to jest dostac 1300 i tak zasuwac .Maszyny sa podkrecane i to bardzo chamsko.Stare baby stoja tam od 7 lat na konsolach i sie nudza.gadaja ,plotkuja i maja luz.Mlode ladne niech tyraja za taka pensje na dwie maszyny.Tak to prawda potrafia postawic czlowieka na dwoch maszynach ,ktore pedza jak szalone,a gdzie isc po palete ,zlozyc kartony itp.Ludzi po studiach tam dorabiali majacy cos w glowie a ci co podkrecaja amszyny z tego co w necie wyszukalismy to nawet nie maja wyksztalceia wyzszego a zarabiaja ok 4 klocka.ZYCZE ABY TEN TABI PALST UPADL I TEN PĄCZEK Z BLOND PIECZARKA NA GLOWIE SAM TAK TYRAL.CHYBA ZE W RODIZNNIE MU ZNOWU ZALATWIA PRACE ,JAK ON BRATU:)
i w dalszym ciągu nic sie nie zmieniło ; a nawet zeszliśmy na psy . ludzie padają . maszyny każdą podkrecać gdy nie daj boże zobaczą jak ktoś ma czas na kanapke ; oficjalnie nie można jesc na hali ale na przerwę też nie wyjdziesz bo nikt cie nie chce zastapić . zapierd.... na wszystkich , no i oczywiście na pupilków brygadzisty - co tylko siedzą sobie wygodnie i gratują klapeczkę . a inni? no cóż - niech żółci zapierdzielają na innych ,
To mala firma aby byly bardzo dobre zarobki, brak w niej jakiejkolwiek sciezki kariery, najwazniejsze stolki sa zajete od lat przez te same osoby, które są nie do ruszenia mimo ich nieudolnosci w zarządzaniu firmą. Kilka stanowisk "w biurze" zostało zwolnionych w ostatnim roku, zatrudniono tez kilku inżynierów- zamiast awansowania kogoś w wewnątrz firmy były zatrudniane osoby z zewnątrz (nawet jesli nie miały odpowiedniego wykształcenia czy doświadczenia). Odeszło z pracy również sporo operatorów. Atmosfera pracy nie zachęca do pozostania w tej firmie. Brak prespektyw. Brak szacunku dla pracownika- z resztą to pojawiało sie wielokrotnie w porzednich komentarzach.
Daleko nie trzeba szukać. Plastmer Pietrzykowice, konkurencja Tabiplastu - zarobki wyższe, firma maleńka, zyski ogromne, kierownictwo liczy się z pracownikiem. Można?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tabiplast sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Tabiplast sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tabiplast sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Tabiplast sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.