Ej bo ktoś tutaj pisał dawno temu że pracownicy są straszeni że wynagrodzenie nie zostanie wypłacone. Wy tak na serio? Przecież wypłacenie kasy za pracę to ich obowiązek więc wątpię żeby to miało pokrycie w rzeczywistości. No chyba że kiedykolwiek komuś naprawdę nie wypłacili kasy
Pieniądze dostaniesz zawsze na czas to ogromny plus tej firmy ale nigdy w wysokości której się spodziewasz.... generalnie możesz liczyć na najniższą stawkę jaka jest wymagana przez przepisy
I co mogą się umawiać na jakąś stawkę a później płacić najniższą na jaką pozwalają przepisy? Aż chciałoby się zapytać na jakiej podstawie i czy to aby legalne.
nawet jeśli nie płacą za to cale szkolenie na którym watek umarł to mimo wszystko opłaca sie do nich pójść porobić za darmo i dostać dobra stawkę na początek? No chyba ze trzeba dopiero po dłuższym stażu sobie coś wywalczyć to w sumie zawsze coś o ile nie zaluja na ludzi
Pracowalem w tej firmie 13 lat, ale jeszcze na plandekach. Nie bylo w Europie lepszej firmy. Znalem osobiscie szefa i syna. Transport ciezarowek to zupelnie inny temat. Po wejsciu Europy wschodniej do UE tez sie wiele zmienilo. Ja wspominam prace na plandekach do dzis bardzo dobrze a dwa lata na BW zle, ale nikt mi krzywdy nie zrobil. Paliwa nigdy nie brakowalo. Chceli, zeby przeginac, ale jezdzilem dwa lata na BW zgodnie z przepisami. Z tym, ze mialem umowe holenderska.
NIE POLECAM! Żenada, ta firma to (usunięte przez administratora)XXIwieku! Holenderska firma w Polsce zatrudniająca ludzi z Białorusi i Ukrainy, wszystko było by Ok, gdyby nie fakt ze ich na potęgę poniżają i wykorzystują! Brak szacunku do człowieka , który musiał uciec z własnego kraju! Szantażują niewypłaceniem wynagrodzenia, (usunięte przez administratora) W głowie się nie mieści ! Nigdy żadna firma mnie tak nie upokorzyła jak firma DE ROOY! Kierowcy są zmuszani do pracy ponad normę , przekroczenie tacho jest na porządku dziennym !! Systematycznie (usunięte przez administratora) na godzinach pracy żeby im nie płacić wypracowanej należności ! Kierowca jest zmuszany do jazdy na ostatniej kropli paliwa do wyznaczonej stacji , w wyniku takiego postępowania i więcej kierowca jeździ w notorycznym stresie. Wyzysk kierowców ! Wyzysk dyspozytorów ! Żadne pieniądze nie są warte poniżenia, które firma bezkarnie uskuteczniania na pracownikach ! Totalne bezprawie a wręcz sprawiają wrażenie jakby byli ponad prawem !! Omijać szerokim łukiem !
Zgadzam się w 100% z kolegą. Na własnej skórze doświadczyłem, przez kilkanaście lat. Pranie mózgów skutecznie przeprowadzają. Poświęcenie zdrowia, nerwów, rodziny...nie wart żadnych pieniędzy.
Kilkanaście lat tam pracowałeś ? To chyba nie było tak źle. Ja z warsztatu odszedłem po 8 latach, bo mnie szef w końcu wyprowadził z równowagi i też mógłbym napisać jak to tam było ..ujowo, jaki to tłuk z szefa był bo przez niego odszedłem, ale patrząc na te przepracowane tam lata to ogólnie było spoko i przez jego ostatnie zachowanie, nie będę oczerniał całej firmy. Więc jak już ktoś chce pisać tu opinie, to proszę o rzetelne treści a nie pisane w emocjach, ponieważ szukając pracy dużo ludzi korzysta z opinii tu pisanych o firmie w której planuje się zatrudnić, między innymi ja . Pozdrawiam.
Cześć, firma z tradycją rodzinną - ogromny sukces na rynku rodzimym w NL uważam że jak na gabaryt osób tu pracujących a kierowców można liczyć w setkach to nie zgadzam się z negatywnymi opiniami - albo są to osoby które zostały zwolnione za wybryki lub inne wykroczenia albo zwyczajnie nie poradziły sobie ze specyfiką pracy . Mam kontakt z wieloma osobami tu pracującymi i pierwsze słyszę o problemach z wypłatami , wielonarodowość? no ba gdzie tego nie ma jak kierowców brakuje wszędzie , ostatnie lata wiele wniosły w rozwój tej firmy nie jest więc uczciwym hejt , spróbować zawsze można i dopiero wystawienie subiektywnej oceny jest fer . Uważam wręcz że w wielu przypadkach można się tu spotkać z niesamowitą wyrozumiałością , pozdrawiam serdecznie.
Czytając ten komentarz można wręcz pomyśleć iż firma ta jest idyllą i marzeniem każdego potencjalnego pracownika, a usuwane z niej są osoby, które naruszają przepisy prawa pracy, ruchu drogowego czy nie mogą dostosować się do reszty załogi. Znając to co się dzieje w środku prawie popłakałem się ze śmiechu. Nie wstyd komuś z kierownictwa pisać takich bzdur? Jak można pisać o tradycji rodzinnej skoro tutaj każdy pracownik jest traktowany jak niewolnik/więzień i człowiek pozbawiony możliwości decydowania o sobie. W tej "tradycji rodzinnej" to chyba chodzi o to, że jaki ojciec taki syn? Wielonarodowość to akurat duży plus ale bezczelne wykorzystywanie przez pracodawcę problemów zagranicznych pracowników z legalnym pobytem, wręcz traktowanie tego jako karty przetargowej w stosunku do pracownika, dla którego jest to niezbędne do legalnego pobytu w Polsce. Mało ludzi Państwo zniszczyliście poprzez zwolnienie z pracy i odebranie podstawy pobytu?? Mało osób za wypowiadanie otwarcie swojego zdania nagle stawało się celem ataku kadry zarządzającej? To ta wspomniana wyrozumiałość? Jak można pisać o specyfikacji pracy, traktując pracownika biurowego jak (usunięte przez administratora) z XVI-XIX wieku... Hasłami reklamowymi tej firmy powinny być cytaty: "ius vitae necisque", "servile caput nullum ius habet" oraz "quod attinet ad ius civile, servi pro nullis habentur". Tłumaczyć nie muszę bo kadra kierownicza w obu krajach wydaje się stosować Prawo Rzymskie jako regulatora pracy w tej firmie. Była wielonarodowość a co Merytoryczny powiesz o wielowyznaniowości. Tutaj też firma ma pełno przykładów utrudniania realizacji prawa do obchodzenia świąt zgodnie z kalendarzem religijnym (traktowanie wniosku pracownika za niewiążący i oczywiście kierowanie gróźb utraty pracy w razie skorzystania z dnia wolnego). Jesteś z Ukrainy? To pracujesz 25.12, 26.12 a w swoje prawosławne święta możesz zapomnieć o wolnym bo urlopu nie otrzymasz. Na pewno nic w tej firmie nie mówi art. 42 ust. 1 ustawy o gwarancjach sumienia i wyznania, osoby należące do kościołów i innych związków wyznaniowych, których święta religijne nie są dniami ustawowo wolnymi od pracy, mogą na własną prośbę uzyskać zwolnienie od pracy na czas niezbędny do obchodzenia tych świąt, zgodnie z wymogami wyznawanej przez siebie religii zasadnym. Bo kto by zagranicznych pracowników patrzył w przepisy. Realizacji art. 941 Kodeksu pracy w biurach w Polsce też nie widziałem ani od nikogo nie słyszałem... Czas pracy w biurach to również temat rzeka. No gdyby pracownicy byli wynagradzani zgodnie z przepisami to zarabialiby miesięcznie po 20 tysięcy złotych. W papierkach się zgadza, że pracownik siedzi od poniedziałku do piątku po przepisowe 8 godzin. Ale wystarczyłoby sprawdzić billingi telefonu służbowego czy @ Każecie ludziom pracować na łaskawie otrzymanych urlopach, a szczytem bezczelności jest zakazywanie pracownikom przebywania na L4. Nigdzie jeszcze nie spotkałem się z takim antyludzkim podejściem do pracownika. Tutaj też mam masę przykładów i dowodów. Podobno ostatnio kazaliście pracownikowi przebywającemu w szpitalu pod kroplówka zając się pracą?! Trudno będzie zaprzeczyć, prawda? Reasumując to mógłbym napisać ze trzy tomy o tym co się dzieje w tej wspaniałej firmie z tradycją rodzinną ale automatycznie zaczynam się denerwować, myśląc o tym jak od lat firma niszczy życie i psychikę młodym ludziom którzy dają się złapać na całkiem ciekawe warunki wynagrodzenia jak na Polskę (ale dzieląc je przez faktyczny miesięczny czas pracy już tak pięknie nie jest). Ludzie po pewnym okresie w tej firmie mają bardzo duże problemy ze zdrowiem psychicznym i wymagają różnych form leczenia ale przeważnie doprowadza ich to do depresji, chorób spowodowanych ciągłym stresem czy schizofrenii. Kierownictwo praktykuje takie działanie (oparte na Prawie Rzymskim) od dawna, niszcząc od razu opornych pracowników, a tych słabych przez lata terroryzując. Nie wiem kto pracuje w PIPie w Żarach i jakim prawem ta firma przy tak wielkiej ilości naruszeń praw pracownika i praw człowieka, jeszcze nie została zamknięta a osoby które się tego dopuszczają dalej niszczą ludzi jak im się podoba. Na wszystko o czym napisałem mam dowody i nie wyssałem tego z palca. Czas powiedzieć stop tej (usunięte przez administratora) i współczesnej organizacji niewolniczej. Obcokrajowców można zastraszyć i zbywać bo nie mają pojęcia o prawie pracy itp. Ale pomogę im w tym bardzo chętnie i nauczę odpowiednich paragrafów i ich praw. Myślę, że prasa również będzie zainteresowana działaniem współczesnej organizacji niewolniczej, która opiera się na Prawie Rzymskim. Tego już nie dacie rady zatrzymać bo ludzie przejrzeli na oczy. ~ Jeżeli ten post zniknie to oznacza to, że portal gowork.pl jednak nie jest obiektywny..
A nie mozecie tego zglosic do odpowiednich organow ? Jesli manager transportu wie czy nakazuje ci pracowac i jezdzic ponad norme , kierowcy obowiazkiem jest zglosic to odpowiedniemu organowi, ktory przyjrzy sie sprawie i jesli bedzie to prawda ukara winowajcow. Kierowcy muszą mieć 45 godzin odpoczynku w ciągu tygodnia. Można go skrócić do 24 godzin, ale po nim musi nastąpić pełny okres odpoczynku w ciągu 2 tygodni. Kierowcy nie mogą pracować więcej niż przeciętnie 48 godzin tygodniowo; obejmuje to okres 17-26 tygodni, w zależności od umowy o pracę.pracodawca zmusza do pracy ponad ta norme , zglasza sie to odpowiedniemu organowi i ten organ na podstawie tachografu lub przepracowanych godzin wystawia odpowiednia kare .Zawsze mozna zaczac od ‘grievance’ czyli skarga lub zażalenie ustne, potem pisemne.Składanie skargi można rozpocząć nieformalnie poprzez rozmowę z przełożonym (supervisor, manager, etc.). Czasem dobrze jest porozmawiać z osobą, której ufamy w pracy lub z którą mamy dobry kontakt. Jeśli ta metoda nie rozwiąże problemu to wtedy należy przejść do złożenie oficjalnej pisemnej skargi. W niektórych przypadkach uważam, że od razu należy przejść do złożenia pisemnej skargi. W szczególności w poważnych sytuacjach, np. dyskryminacja na tle narodowości nie powinna mieć miejsca i należy takie przypadki traktować bardzo oficjalnie i formalnie. Zgłoszenie sprawy tylko słownie może prowadzić do próby zatajania, zacierania dowodów lub bagatelizacji sprawy. Duzo mozna sie rozpisywac na ten temat ,ale wydaje mnie sie ,ze najlepsza rozmowa zawsze jest bezposrednio z pracodawca. Pozdrawiam.
Witam ta firma traktuje Wszystkich jak (usunięte przez administratora) żadnych mechaników nie trzeba bo oni nie naprawiaja żadnych aut .w zarach porażka te specjalistki tak sie nazywaja nie maja pojecia o niczym srednie zarobki w de rooy sa 10000 tys policz jeszcze przyjazd do zar i zostaje 8500pl polakow zostalo z 40 ukraincow Turków Rumunów Białorusinów ciapatych tak ze nie polecam auta rozwalone .jak nagrywaj film daja nowe auta
To oferujemy UWAGA ! BONUS rekrutacyjny dla nowych pracowników 5000 Euro brutto (Szczegółowe zasady wypłacania bonusu uzyskasz dzwoniąc do firmy) stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę (pełny etat) praca od zaraz jeśli nie masz doświadczenia - przyjdź do nas. Otrzymasz profesjonalne szkolenie! możesz wybrać system pracy 3+1 lub 2+1 dodatkowe ubezpieczenie na życie zwroty za płatne parkingi na całej EU oraz UK pojazdy w pełni wyposażone w zautomatyzowane systemy poboru opłat TO JEST NAPISANE W OGŁOSZENIU czyli żeby mieć bezpieczny parking z prysznicem to najpierw musisz ze swoich pieniędzy wyłożyć, a potem w biurze prosić o zwrot? (tak wynika)
Czy warto zaczynać współpracę? Czy ktoś dostawał bonus 5000 EUR? Jakie zarobki?
Pracowalem kilka lat,ciagle slyszalem za wolno szybciej.musisz,jedna wylpata dobra druga slaba i tak ciagle godzin brakowalo minimum 10 co miesiac.pit na koniec roku slaby jedyny plus to wyplata na czas,na naprawy brak czasu i miejsca na warsztacie planer muwi to nastepnym razem i tak ciagle.brak szaunku szalka pracownicza w son mam na zewnatrz super.nie polecam polakow nie widac nowych firma bardzo znana w polsce ze zlej strony/tylko jeszcze ukraina daje sie nabrac dostaja mniej od polakow i sie ciesza ale do czasu,oni teraz nie maja wyjcia .nie polecam.
Panie zbychu możemy pogadac otej firmie więcej ma messenger bo niechce się też w (usunięte przez administratora)czego bym niezalowal puzniej
Nie polecam pracy w warsztacie w Son. No chyba, ze ktoś ma mega trudna sytuacje i potrzebuje pracowac gdziekolwiek. Jeśli jestes spawaczem, slusarzem, czy mechanikiem to nie ma problemu, by w Holandii znależć dobra prace. Ważna uwaga ! Jesli firma, (jakakolwiek), szuka pracownika do pracy za granica bez znajomości jezyka, to znaczy, ze taka ofertę trzeba omijać z daleka.
Może mi ktoś powiedzieć obecnie o firmie i warunkach firmy kto tam pracuje na warsztacie w Son
Czy często w firmie De Rooy Poland. Sp. z o.o. zdarza się rekrutacja wewnętrzna?
a mnie z jednej strony wkurza to panikowanie,osobiscie znam osobe która tam pracowała i owszem mówił że jest ciezko ale tragedii nie ma,no ludzie co z Wami?? prysznic Was przeraża urwany czy zimno? w wojsku byliscie? gorsze rzeczy sie zdarzają!!! jak ktos ma jaja to sobie poradzi i tyle!! a w żadnej firmie nie ma cudów,ale jak czytam ze kogos takie rzeczy smieszne przerazaja to nie idzcie na tiry robic bo w tracie trzeba sie wszedzie nagimnastykowac.pozdrawiam!!!
To też mnie śmieszy odnośnie tych warunków zakwaterowania :p Widocznie ktos był złota łyzka karmiony ale tatus go chyba wydziedziczył i musi zabrac sie za prawdziwa robote. Ale sprawa z tacho jest poważna no chyb a że przekrecaja tylko w tych krajach co paka nie grozi.
Zaproszono mnie wcześniej, na 13-go stycznia, bo podobno sporo ludzi uciekło i zrobiło się miejsce.Nie mam już wyjścia. Wszystko postawiłem na jedną kartę, więc jadę.Z egzaminem nie będę miał żadnych problemów, bo dobrze sobie radzę.Ciekawi mnie jednak, jak będzie dalej i dlaczego tyle ludzi jednak ucieka...
he he o tacho akurat nie pisałem a o warunkach zakwaterowania...a takich mami synków to tam nie przyjmuja których nawet karaluch przeraza ;)
Zdałem wszystkie testy-egzaminy w Żarach.Teraz jadę do Son w Holandii. Wykłady w Żarach były prowadzoneprzez(usunięte przez administratora)Naprawdę ma potworną wiedzę. Jest w porządku... spoko koleś. Uczycie się jeszcze raz czasu pracy, jak zrobić by pracować więcej...dłużej, szybciej,czytanie map(jeździsz według wskazówek planera więc z mapą a nie z nawigacją),obsługa tachografów analogowych i cyfrowych,,wypisywanie tarczek do tacha,obsługa board computera który służy m.in do komunikacji planera z kierowcą, jazda po mieście i parkowanie na placu w tzw rajkę, wypełnianie dokumentów przewozowych które nie są po polsku(ani jeden).Wszystko kończy się egzaminami codziennie rano.W tym czasie są robione badania i zdjęcia do wizy.Dobrze mieć paszport, bo będziecie jeździć na Rosję. Nie liczcie więc, że będziecie gdzie indziej jeżdzić :-) Po zdaniu ostatniego egzaminu w Żarach, podpisywane są umowy na 3 lata z lajalnościówką na pół roku. Czyli jak rzucicie kluczykami, płacicie dla De Rooy'a 10 000 zł. Zobaczę jak jest w Holandii i napiszę wam.
Drogi kolego. Tak, po 100 kroć TAK. Urwany prysznic i wiecznie pozapychane brodziki mnie osobiście przeszkadzają. No może tobie nie przeszkadza wchodzenie do śmierdzącej brei żółto szarej barwy , wycieranie nóg ręcznikiem trzymanym w zębach i swędzawka po paru dniach. No, jak sie ma w domu wychodek na polu, i mycie w misce, to woda w SON, lecąca z węża bez słuchawki, to prawdziwy luksus. Wszak w gumiakach pod prysznic iść można
Jeśli mieszkasz na wsi zabitej dechami, i załatwiasz się pod jabłonką, to urwany prysznic, brodzik pełen wody , bródów i spermy to już dla Ciebie luksus.
Osobiście znasz osobę która tam pracuje ale TY tam nigdy nie pracowałeś. W derooy u janka pracowałem 6 lat temu przeż 6 miesięcy i większość co tu jest napisane to prawda tylko dziwi mnie to że przez ten okres czasu 6 lat nic się tam nie zmieniło, jeśli w tamtych czasach były takie możliwości z pracą jak dzisiaj nawet nie pomyślałbym o jeżdżeniu jankowozami u janka, i trzeba mieć nie pokolei w głowie jeśli sie tam pracuje wiecej niż rok.
Jeśli całe zycie chodzisz do klopa na podwórku lub za stodołę, to warunki w Son sa dla ciebie odpowiednie. Zwłaszcza zapchane , pełne wody brodziki, do których , zeby nie zlapać grzyba, najlepiej iść w gumiakach.
Firmy coraz częściej dostrzegają pozytywny wpływ dobrej atmosfery na efektywność pracowników. Czy podobnie jest w De Rooy Poland Sp. z o.o.?
Interesuje mnie praca jako Spawacz MAG w firmie De Rooy Poland Sp. z o.o.. Ktoś tam pracuje? Co możecie powiedzieć na temat warunków oferowanych przez tę firmę?
Agatko łamały się naczepy ??? urywały się zaczepy ??? To robota chłopcow na warsztacie, zresztą macie tam jednego polaczka który ukruwa się przed policja. Jak pewnie wiesz urwał się zaczep w Niemczech pamiętasz, i co się stało i jak to wygląda teraz.
Widziałem kwatere na żywo i pojechałem do Polski w dniu jak przyjechałem do Holandii. Jak ktoś lubi takie warunki to gratulacje. Odnośnie rozpoczęcia pracy to może warto zadbać o porządek na kwaterze, lub może warto ogarnąć lepsze warunki dla ludzi . Pozdrawiam serdecznie.
Tego nie da się opisać. To są baraki zdewastowane, zagrzybiałe nory
Jak oni traktują kierowców Gorzej jak świnie widzieliście baraki gdzie ludzie mają spać ? W son są dostępne prysznice gdzie ludzie srają taki jest tak klimat kurniki zarzygane śmierdzące nie dość że transport ciężki to cię poganiają z twoim zdrowiem się nikt tam nie liczy parę dni temu był wypadek śmiertelny Przez ciągle pospiesznie przemęczenie nagiete racho Kondolencje dla rodziny zmarłego Kolegi !
Zgadza się z Tobą. Dlaczego nikt z tą firmą nie zrobi porządku? Były już programy w TV o dramatycznej sytuacji kierowców z de rooy, sprawy prokuratorskie, naloty policji i inspekcji na siedziby firmy, rezygnacje z kontraktów z de rooy-em przez producentów....I wiele jeszcze syfu z którym nikt nie robi porządku, bo firma zalatwia wszystko grubą kasą, a obciąża się i tak kierowców.
Firma porażka, ciągłe problemy z policją, załadunki i rozładunki po kilka godzin, nawet kilka razy dziennie w skwarze lub deszczu...a zarobki nie adekwatne do tego wszystkiego. Pracowników mają za nic.
Witam , proszę o informacje na temat firmy. zaznaczam ze jestem bez doświadczenia kierowca kat CE
nie składałem jeszcze CV robię rozeznanie , chciałbym się dowiedzieć jaka panuje atmosfera we firmie , jak ogólnie się pracuje , jak zaczynają młodzi ?
niestety żadnych informacji nie dostałem :/
Czy to prawda ze szefostwo w NL zaznacza że: "NO PAPER - NO JOB"
Wie ktos jakie zarobki oferuje firma dla spawacza w Holandii?
13 brutto, nad godzine ,soboty troche lepiej, ale i tak żal wstawać z kanapy. także nie ma co się szarpać za takie psiepieniądzę
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w De Rooy Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy De Rooy Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w De Rooy Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 3 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!