Niestety, ale taka jest prawda w tej firmie zatrudnia sie teraz już na cito haha ludzi, ktorzy nie mają pojecia o handlu w sklepie mięsnym.. ci co mieli i pracowali po naście lat sa juz gdzie indziej i pracują w normalnych warunkach za lepsze pieniądze.. miałyśmy zgrany zespół, w firmie pracowałyśmy 10 lat, praca była naszą pasją I słowa dziękuję nie usłyszałyśmy nigdy.. odkąd regionalną została niedoświadczona i wulgarna P. Sylwia jej niewłaściwe rządy szybko sprawiły, że wkoncu podjęłyśmy słuszną decyzję o wspólnym zwolnieniu. A to jak chamsko zostałyśmy potraktowane po 10ciu latach współpracy to świadczy tylko o tej wspaniałej "firmie"... osobiście NIE POLECAM nikomu straty czasu i lat pracy u niebieszczanskich.. na temat świeżości i jakości dostarczanego towaru, mięsa z POLSKI, wypieków, narzutów, wypłat, (usunięte przez administratora)i wielu innych dziwnych aczkolwiek prawdziwych aspektów polityki tej firmy nie będę się powtarzać z setkami prawdziwych wpisów poprzednich osób... SZACUNEK DLA SIEBIE przede wszystkim...
Dokładnie, zgłaszane problemy testowania pracowników były i firma nie reaguje . Jedynie PIP się kłania .Grafik jest ,pracujesz według niego cały miesiąc ,na początku następnego jest przepisywany w systemie ,żeby zgadzaly się odstępy godzinowe ???????? (usunięte przez administratora) pracowników na każdym możliwym kroku i ile byś się nie starała to regionalna Krysia wiecznie ma wszystkich za (usunięte przez administratora)
Jak wygląda ścieżka kariery w Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j.? Czy trudno jest zdobyć awans?
Ludzie ta firma to same zło jeśli nie musicie to nie pracujcie tam,na począdku tak pięknie puzniej same nerwy
Firma kombinuje jak może by nie wypłacić pełnej pensji. Potrąca z podstawy ale nie informuje za co te potrącenia. Przez cały mój okres pracy nie widziałam ani jednej fiszki płacowej. Co miesiąc inna wypłata i tylko Pan Bóg wie co to za kreatywna księgowość tam jest. Czy to uczciwe? Nie, nie jest to uczciwe i wcześniej czy później takie firmy znajdą się na dnie. Bo mamy 21 wiek i to co było akceptowalne kiedyś, obecnie już nie jest. Jedynie Ci co nigdy niczego nie widzieli i od 30 lat siedzą w tej firmie akceptują takie "standardy"...bo im się wydaje, że tak jest wszędzie. Każdy kto ma trochę ambicji i szacunku do siebie nie powinien szukać w tej Firmie niczego,no chyba że materiał na artykuł w gazecie.
Masz stu procentową rację, księgowość jest bardzo kreatywna, skoro paromiesieczna kontrola nic nie wykazała, fiszki to kpina, nic tam nie można było się rozczytać no chyba że telefon do kadr i męczenie kadrowej o łaskawe wyjaśnienia, a grafik to dopiero komedia, tylko pip się kłania a była pani dyrektor Marzena zawsze je korygowala na niekorzyść pracowników...
Taka firma, mam nadzieję że chociaż tzw. karpiowe w tym roku było lepsze niż w zeszłym. Niektórzy muszą i będą pracować w firmie, ci co mogli odeszli bez żalu.
To rozwiejecie wątpliwości co niektórych? Ile w zeszłym roku dali na karpia a ile z tego weszło już w tym bieżącym? W sumie na podstawie czego ustalane są te wysokości? Każdy ma tak samo?
Karpiowe to jakiś żart firma ma zero poszanowania dla pracownika .Kiedyś z chęcią przychodziłam do pracy teraz już niestety z przymusu Dno a nie pracodawca .30 % zniżki aż wstyd komuś znajomemu mówić gdzie się pracuje !
Niestety (usunięte przez administratora)mnie z wypłaty, niby przez 3 miesiące jest pensja gwarantowana, po drugim przepracowanym miesiącu, gdzie przez pierwszy tydzień zasuwalam bo na sklepie takiego (usunięte przez administratora) to nigdy nie jeszcze nie widziałam, okradli mnie z wypłaty na ponad 400zl , nie tylko mnie. Sklep został obciążony, bo przekroczył straty. Tylko szkoda, że mięso i wędliny były tak kiepskiej jakości, że aż wstyd sprzedawać. Jak ktoś potrafi wciskać ludziom nieświeży towar to może zarobi, nie można liczyć na stały dochod, bo nie wiadomo ile będą mieli kaprys zabrać dla siebie.
Dopóki są narzuty odgórnie, a pracownicy mają odpowiedzialność materialną i na to się godzą, nic z tym nie robiąc, doputy będzie płacić.Ci mądrzejsi już uciekli...
Mądrzejsi uciekli to prawda.. oby ci którzy tam jeszcze wegetują w końcu przejrzeli na oczy.. powodzenia
Mowa może o magazynierach i mechanikach na utrzymanie ruchu? Tylko takie dwie oferty widzę na głównej stronie, że ludzi na te stanowiska szukają, a co z pozostałymi? o pakowaczach cos pisali jakiś czas temu. tam jaka maja sytuacje? Praca o wiele lżejsza jest i ludzie nie odchodzą?
Co z działem pakowania? W ogłoszeniu urzędu pracy napisali, że płacą 3600 do 4200 brutto bodajże. Napiszcie, co i jak się robi, żeby jednak z tej górnej półki wypłaty mieć, a nie minimalna. To są dodatkowe premie, czy podstawa najszybszych albo najdokładniejszych pakowaczy?
Cześć, ile dla porównania będzie zarabiał magazynier jeśli teraz wisi oferta dla jego pomocnika ze stawka liczona od 3,700 do 4,500 zł? zastanawiam się także czy będzie można oczekiwać na spokojnie jakichś podwyżek teraz zaraz w styczniu? Jeszcze jakieś zmiany są planowane? Nie wiem czy się wstrzymać jeszcze, a po opiniach widzę ze o sklepach głównie ostatnio pisali…
Pracowałam już w kilku sklepach mięsnych, ale takiego (usunięte przez administratora) jak tam to na próżno szukać gdzie indziej. Klientom nie polecam tam zakupów. Mięso kilkudniowe, które zdaniem regionalnej jest "super świeżutkie". Wędliny, kiełbasy, kaszanki po terminie nadal w ladzie sprzedawane Klientom. Czasem przecenią, czasem nie. Ale pewność- dopóki samo z lady nie wychodzi można opchnąć. Regionalna Krysia W.- to analfabetka, która potrafi tylko obgadywać nieobecne pracownice, traktować wszystkich jak złodziei i cisnąć na sprzedaż nawet nieświeżych produktów byleby nie zwracać zbyt wiele na zakład. Daje przyzwolenie na trucie ludzi tym parodniowym mięsem i wędlinami dobry tydzień po terminie. Jako była pracownica również nie polecam tam pracy. Premii na daremno szukać bo nie ma czym handlować, aby ja wypracować. Klient też widzi złą jakość i nie kupi, a sprzedawca płacze i wciska bo jak nie to regionalna znajdzie powód, żeby wyrzucić z pracy. Nie polecam jako pracodawcy, ani jako sprzedawcy!!!
Dokladnie tak hak piszesz regionalna Krysia jest bezszczelna wiecznie tylko proszę na sklep nie ma czasu zjeść napić się i faktycznie uważa większość pracowników za (usunięte przez administratora)
Tak to już czas przeszły, zwolniłam się bo mam swój honor i nie pozwolę żeby ktoś taki jak pani Marzenka,ktora nie wie co to jest szacunek i kultura osobista,z kimś takim nie zbuduje się żadnych zdrowych relacji a ja nie jestem osobą która na czarne mówi że jest białe zęby kogoś zadowolić
Dlaczego nikt nie wyciąga wniosków i nie wywalą p. Marzenki nic nie wnosi do firmy tylko chaos. Dobrali się z dyrem do pary jeden drugiego kryje przed szefem. Uważajcie na tą osobę sprzeda was, podpuszcza ludzi na sklepie byle tylko informację wyciągnąć, a potem donosi do dyra, oczywiście doniesie i podbarwi aby aferę stworzyć aby szef myślał że oni ciężko pracują..
Widzę dużo negatywnych opinii o P Marzence i zastanawia mnie dlaczego nikt nie informuje właścicieli skoro dyrektor i Marzenka sa w zmowie to wiadomo ze właściciele nic nie wiedza.
Odpowiem na Twoje pytanie - to jest jej byc albo nie być. Jak ktoś nie ma nic innego do zaoferowania to daje to co umie - chaos i intryga.
Jak się mają takie przytoczone sytuacje do pracy kierownika regionalnego? Często takie zgłoszenia wpadają? Zastanawia mnie szybkość reakcji, sporo jest roboty przy ogarnianiu sklepów w danym województwie? Teraz wisi oferta na dolnośląskie oraz lubuskie. Czy rejon wpływa na warunki? ktoś pracował i wie?
W dniu dzisiejszym tj. 28 10.2022 roku w placówce należącej do firmy Niebieszczańscy w Wołowie przy ul. Ludowej nabyłem zmielone na moja prośbę mięso, które po przyjeździe do domu wywaliłem bo po prostu cuchnęło. Kupiłem również pasztet kremowy NOWOSC okazało się że termin przydatności do spożycia mija pojutrze. Mieszkam sam pasztetu nie będę jadł od rana do wieczora. Szkoda ostatni raz zrobiłem tam zakupy uprzedzę znajomych.
Szanowny Panie Skoro wybrał Pan mięso w kawałku na życzenie to na pewno nie cuchneło jak Pan to określił a pasztet który starcza ledwo na dobre trzy ???? kanapki mając zaledwie 0,15 gram wagi to wręcz śladowe ilości. Robię tam zakupy od lat, zawsze miła obsługa, i świeży towar. Panie jak trzeba doradzą, polecą. Pozdrawiam
Wpis i opis historii jaka Pana spotkała wydaje mi się bardzo dobrze znajoma może tylko nie kupiłam pasztetu ale mięso również mi śmierdziało i sprzedawała mi je sama pani kierownik, omijam ten sklep bo mam wrażenia że sprzedaje się tu same stare mięso.
Powiem tak pracowałam tak jako sprzedawca i szybko zrezygnowałam ponieważ nie miałam ochoty propoponowac czegoś zeby ludzie się zatruli chociaż na początku byłam do tego zmuszana bo obserwowali mnie przez kamery tylko kiwałam glowa bo podsuchl był tylko ich zglosic mieso pieczone nie świeże dają dużo przypraw i pieką kiełbasy mieso w cenie promocji po terminie nie polecam chociaż płacą ładnie ale nikt nie będzie odp za nich nie polecam i nie dziwię się dlaczego nie mają pracowników
Szanowna Pani, ileż w pani jadu i złośliwości, robię tam zakupy od lat i jestem bardzo zadowolony, zawsze jest towar świeży. Skoro uważa Pani że towar promocji jest po terminie, w co nie wierzę, to zawsze można pójść do marketu i kupić z importu.
Na początku może i ładnie,ale z biegiem czasu coraz bardziej potrącają za wirtualne braki i straty,które sami tworzą narzucając towar z każdej strony.Dodatkowo przymuszanie do nadgodzin płatnych na lewo,w dodatku okrojonych,bo przy wypłacie zawsze coś nie tak.
Jaki dress code obowiązuje w Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j.?
Kochani, piszą w ogłoszeniu z PUP-u, że pracownik działu pakowania zarabia od 3 600 do 4 200 PLN. Co trzeba zrobić, żeby bliżej czwórki zarobić? Czy na początku nauczą co trzeba, żeby nie robić błędów?
Byłam pracownicą w tym kołchozie pracy. Dzisiaj chcę przeprosić klientów, których naciągałam na nie świeże mięsa, wędliny. Ale to nie jest nasza wina sprzedawców. My mamy tutaj narzucane z góry od beznadziejnego szefostwa limity na straty, zamawiamy co innego, dostajemy inny towar, nie ważne, że nie schodzi na danym punkcie, potem to co powinnyśmy już wycofać odliczają nam (gdy przekroczymy limit) od premii, a pensja zasadnicza tutaj to najniższa krajowa plus premie, które potem odbijają sobie za straty. Więc co robimy jako sprzedawcy, żeby mieć jakąś wypłatę do przeżycia? Ano drogi kliencie robimy wypieki z już śmierdzących udek, żeberek, karczku itp....i to widzi szefostwo, ponieważ każdy punkt (sklep) jest okamerowany, mamy też Panie regionalne tak zwane, które też bardzo dobrze o tym wiedzą i tego się nie czepiają, bo wszystko co dla dobra schodzącego towaru (nieważne że nieświeżego i nadającego się tylko do wyrzucenia) jest dopuszczalne. Sanepid do tych sklepów powinien zaglądać częściej. I powtarzam: nie jest to wina sprzedawców, to wina presji i narzucanych wewnętrznych przepisów które podpisuje się przy umowach.
W punkt. Na początku mówią jakie to super zarobki,a jak przychodzi do podpisania umowy to gwarantowana jest najnizsza krajowa a reszta to premia. Dramat. Wstyd klientom sprzedać taki towar. Ludzie, którzy mają sumienie, nie nadają się do pracy u tych (usunięte przez administratora) Ceny z kosmosu i jakość żadna.
Nie polecam pracowałam pół roku ci pożal się Boże kierownicy regionalni to bezmózgi pojęcie o handlu zerowe praca po 12h i jeszcze zdziwieni że nikt nie chce tak pracować mięso stare zlezale do wypieku dramat usuwanie dat ważności i jeszcze smarowanie olejem że niby świeże i swicace katastrofa nigdy już tam nic nie kupię
Ja pracowałam również (krótko) ale wystarczyło, żebym szybko zrozumiała politykę tej firmy. Nieważne czy mięso jest stare - trzeba sprzedać, bo jak nie to uwalą ci z premii (z najniższej krajowej, którą dają nie mogą uwalić, czy jeśli by dawali łaskawie ciut więcej to z zasadniczej ci uwalić też nie mogą), ale już z premii potrącą. I faktycznie , ekspedientki żeby nie mieć strat wypiekają nieświeże mięsa różnego rodzaju (udka, boczek, żeberka, karkówkę itp.) a szefostwo zakłamane na kamerach siedzi, widzi to wszystko i oczywiście jest na to ciche przyzwolenie, bo super....nieświeże mięsko zeszło. Regionalna w Bolesławcu jakaś porażka, młoda dziewucha zupełnie bez doświadczenia chce ustawiać pracownicę, która pracuje dla Niebieszczańskich 20 lat...pojęcia nie ma o wykładaniu lady, pazury takie długie, że nie da się w nich nic robić oprócz klepania na klawiaturze, wyuczone regułki tylko ze szkoleń teoretycznych, zero praktyki. Reasumując: sanepid na te sklepy powinien wpadać regularnie. I nie karać sprzedawców. To Ci na górze odpowiadają za to, że mięso jest nieświeże, bo dają przy zamówieniach towar, który ekspedientki nie zamawiają, albo zamawiają w małej ilości a dostają dużo więcej. A to sprzedawca na danym punkcie najlepej wie co mu schodzi. Nie kupujcie tam żadnych wypieków (bo to z tego co już powinno być wycofane). Zawsze jak kupujesz drogi kliencie, to zażądaj towar najbliżej Ciebie, nie od sprzedawcy. Masz do tego prawo, bo to Ty drogi kliencie płacisz i utrzymujesz takich zdzierców, którzy próbują Ci wcisnąć nieświeży towar.
Nie polecam pracy w tej firmie, każą wypiekać towar który nie nadaje się do sprzedania. Narzucają bardzo dużo towaru, który nie schodzi, a później pracownik za to płaci. Obserwują pracowników przez kamery i dają kary za brak czapki! Większość normalnych pracowników odchodzi po 3 miesiącach, bo zaczynają się jaja z wypłatami. Odejmują za WSZYSTKO dosłownie, byle by góra miała więcej w kieszeni. Wiecznie inwentaryzacje na minusie, starsi pracownicy odpowiadają za błędy nowych. Zero szacunku do pracowników.
Witam, Ja pracuje co prawda od niedawna, ale jestem bardzo zadowolona z pracy i zarobków. Praca nie łatwa ale bardzo satysfakcjonująca. Wszystko zależy od personelu i zaangażowania. Tym, którzy narzekają polecam pracę w Lidlu tam dopiero jest ciężko i zarobki słabe.
...."pracuje od niedawna" - i to jest słowo klucz !!!! Popracuj trochę, oddaj pół swojej wypłaty za straty, postój po 12 godzin, znoś miny regionalnej i pretensje przy każdej prośbie o wolne , skargi klientów że sprzedajesz śmierdzące mięso i po terminie wędliny (bo inaczej zapłacisz za nie sama) ..... Uwierz że za jakiś czas będziesz uważać że praca w Lidlu była najlepszą jaka mogła ci się trafić!
Ale to chyba nie wina sprzedawcy, że jakiś towar na sklepie jest po terminie. Z jakiego powodu pracownicy mają za to płacić? Jak to jest uzasadnione przez szefostwo? :/ A jeszcze odnośnie tego wolnego to nie macie jakoś ustalanego wcześniej grafiku, gdzie każdy może sobie wpisać wolne kiedy chce?
Z takiego oddają że ta praca polega głównie na polecaniu i sprzedawaniu jeśli nie sprzedasz to się przeterminuje możesz przecenić ale musi zniknąć i naszej płacisz też pracuje w mięsnym u konkurencji nikomu nie polecę bo to ciężka praca i nie edekwatna do zarobków. Przemiał ludzi pomyłki nowych a płacą wszyscy
(usunięte przez administratora)
Myślę że jesteś nowo zatrudnioną osobą, która jest jeszcze na etapie wiary w te bzdury które piszesz! Wróć do swojej wypowiedzi za pół roku, jeśli w ogóle będziesz jeszcze tam pracować. I zamiast tracić energię na ekscytację i wylewanie bzdur jak to nie jest czysto, świeżo, radośnie i uczciwie to zacznij już szukać nowej pracy....bo ten statek nie tonie ! - tylko już leży na dnie . I nawet taka propaganda jak twoja, nie zwróci utraconych klientów i dobrych pracowników. Mimo zmian na szczycie to i tak ta firma już się nie podniesie.
Magdaleno, ja też czytam i nie wierzę w to co Ty wypisujesz. No niestety ale to fakt, ta firma upadła już całkiem na dno i to dawno. Z pensji to chyba Tobie nie pociągaja jeszcze bo pewnie jesteś jakaś nowa. Pracuj dalej ale otwórz oczy i nie wierz w słodkie słowa Pani dyrektor, bądź jakiejkolwiek regionalnej, bo to co mówią słodząc do Ciebie jest poprostu czysta obłuda i wieje fałszem.
Brawo. Tak to prawda, ta firma straciła wiele dobrych pracowników, regionalnych, którzy dawali z siebie wiele jak również klientów, bo już nie wracają jak się rozczaruja jakością, świeżością albo obsługą, natomiast sprzedaje się wszystko, aby sklep nie miał strat... Obroty spadają, a koszty za pracownika wciąż w górę, a pewnym regionie w tej firmie bierze się pierwsze lepsze osoby, aby sztuka była i było z czego potrącać kasę z miesiąca na miesiąca. Ooo są jakieś zmiany na szczycie? A to ciekawe, bo raczej też uważam, iż ta super firma się nie podniesie mimo zmian,bo te zmiany niczego nie wniosą. Pozdrawiam...
Niestety, ale taka jest prawda. W tej firmie już zatrudnia się ludzi którzy nie mają pojęcia o handlu w sklepie mięsnym. Ci co mieli pojęcie i pracowali po naście lat, są już gdzie indziej i pracują za większe pieniądze i niestety takich pracowników już nie znajdą którzy dbali o reputacje każdego stoiska w firmie. Nie te czasy.
Jesteś fanem firmy Niebieszczanskich bo tak zajadle ich bronisz,ale zgadzam się że tak mogło być z tym mięsem i pasztetem,szkoda że pan tego nie zaniósł do sanepidu,tak się w tej firmie robi,przekleja się daty a kurczaki czy mięso pieczone to towar który jest po terminie i cuchnie,taka jest prawda o tej firmie
Święte słowa tak dokładnie jest mięso stare ,śmierdzące jest wypiekane !Mięso jest mrożone po czym sprzedawane ludziom dramat ,ostatnio sama nabyłam w sklepie w vendo jawor śmierdzące kwasem już kiełbasę Pani regionalnej życzę smacznego znam te triki kiedy ekspedientka mówi że niema ale jednak na siłę się wypycha starą wędlinę bleeeee i tak Pani regionalna zachwalała wstyd że taka wielka firma a ludzia padlinę sprzedaje
Cześć, w ogłoszeniu jest, że zatrudnią sprzedawcę. Widzę, że nawet jakieś widełki są podane i informacja o premiach. A na jakiej zasadzie przyznają te dodatki finansowe?
Premie przyznawane wedle uznania. Na początku owszem dają później nawet dodatku za frekwencję nie dostajesz mimo że pracujesz cały miesiąc
w sensie, że na starcie mam wszystko i potem o znika? i powiedzmy, że robię z kimś po równo i ten ktoś ma dodatek do frekwencji a mi mogą nie dać? jest na to uzasadniony argument?
Czy firma Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j. oferuje elastyczne godziny pracy?
Tak elastyczne od rana do wieczora jeżeli to mamy na myśli, a jeżeli się nie zgodzisz tak pracować to regionalna będzie mówiła że zrobi Ci porzucenie pracy jak wyjdziesz... Taka to firma... Na prawdę nie polecam pracy w tek firmie
Czy pracodawca Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
W żadnym wypadku umią tylko naciskać pracowników, a jak coś jest nie tak to umywają od wszystkiego ręce
Swoim zachowaniem motywują tylko do tego żeby u nich nie pracować. Na każdym kroku pracownik jest nikim.
Jasne.. Masz miec duzo towaru, wszystko ma byc świeże.. A straty.. Bo zawsze sa, i będą.. To juz Twoj problem i po premii Ktorej nigdy nie zobaczysz Regionalna przyjedzie wyciaga wszystko z folii mimo ze mowisz ze to szybko wyschnie. Ujj ja to obchodzi ma ladnie wygladac, ty masz to sprzedać.. Nie zejdzie bo cena kosmiczna masz straty.. A Premia, za brak absencji to tez mrzonki..
Dokładnie!!! Wypłata to jedna wielka kpina, premia za brak absencji jest niby uznaniowa, więc jak masz straty przekroczone to nie dostaniesz. Ciągle naciski na sprzedaż a towar najdroższy ze wszystkich mięsnych a bardzo często przyjeżdża nie świeży! Ci co chwalą to ciasteczkowi dupowła..
Tak motywują tym że co wypłatę będą ci zabierać z wypłaty firma jedno wielkie gówno ,2200 tyle się u nich zarabia bo zawsze za coś zabiorą .A jeszcze jak na sklepie masz pseodo kierowniczkę która niema pojęcia o prowadzeniu sklepu to już wogule dno Nie polecam !!!!!!!!!!!
a czemu ma nie mieć pojęcia, raczej trudno zdobyć takie stanowisko z brakiem wiedzy? dlaczego tak ją oceniasz słabo idzie się dogadać?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 50.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Zakłady Mięsne Niebieszczańscy sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 46, z czego 14 to opinie pozytywne, 28 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!