Nie polecam. Firma szuka pracownika na dwa stanowiska jednocześnie. Na rekrutacji mówią o jednym a w praktyce okazuje się że obejmujesz dwa. Dwa razy tyle pracy niż pracownikow a pensja jedna. Nie masz czasu na przerwie bo wszystko jest na wczoraj, przychodzisz do domu i już wiesz ze masz plecy. Nadgodziny nie są płatne, jeśli musisz zostać to za (usunięte przez administratora) przecież najważniejsze są cele.
A jakie dwa stanowiska obejmowałeś jednocześnie, chodzi mi to jakie miałeś oficjalne, na które byłeś zatrudnione, a jakie jeszcze Ci wrzucili, skoro mówisz, że obejmowałeś dwa? Coś administrator forum uciął z Twojej wypowiedzi, czy jeśli nadgodziny były niepłatne to można było je odebrać w innym dniu chociaż?
Cześć wszystkim, odział w Krakowie szuka właśnie Młodszego Specjalisty ds. Analiz Odczytów, wiecie może, czy tutaj w Katowicach firma nie przymierza się do takiej rekrutacji? :) Niestety do Krakowa mi nie po drodze, Katowice mam bliżej. Czytam warunki obowiązujące na tym stanowisku, no i praca mnie kusi. Piszą też, ze nie wymagają doświadczenia i wszystkiego nauczą. To prawda? Można zdobyć doświadczenie od zera? Chodzi o jakieś szkolenia czy zdobywasz wiedze od starszych kolegów z pracy?
Pracownicy dogadują się tu między sobą na tyle, by w razie potrzeby uzyskać pomoc? Przy trwającej rekrutacji podkreśla się przyjazną atmosferę i pakiet szkoleń. Ciekawe więc, jak są one zorganizowane?
Cześć wszystkim, odział w Krakowie szuka właśnie Młodszego Specjalisty ds. Analiz Odczytów, wiecie może, czy tutaj w Katowicach firma nie przymierza się do takiej rekrutacji? :) Niestety do Krakowa mi nie po drodze, Katowice mam bliżej. Czytam warunki obowiązujące na tym stanowisku, no i praca mnie kusi. Piszą też, ze nie wymagają doświadczenia i wszystkiego nauczą. To prawda? Można zdobyć doświadczenie od zera? Chodzi o jakieś szkolenia czy zdobywasz wiedze od starszych kolegów z pracy?
Z tego co zauważyłam to właśnie na Katowice szukają A nie Kraków. Z kolei ja pozwolę sobie zapytać czy planowane jest otwarcie rekrutacji na to samo stanowisko, ale w Krakowie? :)
W Krakowie firma szuka specjalisty ds. administracji projektów technicznych. Może to cię zainteresuje? Podobno praca jest hybrydowa tylko nie wiem ile dni w biurze a ile na home office? Jakbyś się wybierała na rekrutacje to daj znać.
Witam, chciałabym zorientować się na jakie widełki płacowe brutto można liczyć na stanowisku: Specjalista ds. Administracji Projektów Technicznych? Będę wdzięczna za odpowiedź od Rekrutera bądź osoby aktualnie pracującej na tym stanowisku (byłym, niezadowolonym pracownikom dziękuję :) ). Dzięki temu Rekruter zaoszczędzi swój czas i uniknie zapełnionej skrzynki aplikacjami od kandydatów mających zupełnie inne oczekiwania.
Nie polecam. Firma szuka pracownika na dwa stanowiska jednocześnie. Na rekrutacji mówią o jednym a w praktyce okazuje się że obejmujesz dwa. Dwa razy tyle pracy niż pracownikow a pensja jedna. Nie masz czasu na przerwie bo wszystko jest na wczoraj, przychodzisz do domu i już wiesz ze masz plecy. Nadgodziny nie są płatne, jeśli musisz zostać to za (usunięte przez administratora) przecież najważniejsze są cele.
A jakie dwa stanowiska obejmowałeś jednocześnie, chodzi mi to jakie miałeś oficjalne, na które byłeś zatrudnione, a jakie jeszcze Ci wrzucili, skoro mówisz, że obejmowałeś dwa? Coś administrator forum uciął z Twojej wypowiedzi, czy jeśli nadgodziny były niepłatne to można było je odebrać w innym dniu chociaż?
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Trochę się zaniepokoiłam czytając o tych problemach z wdrożeniem. Może to tylko techników dotyczy? Bo firma robi nabór na Specjalistę ds. Projektów Technicznych, do Lublina i druga oferta jest bez określenia miejsca. Piszą w nich o wsparciu ze strony doświadczonych specjalistów. Jak ten support ma tak wyglądać, jak u @Cichy Wiatr...
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w ista Polska Sp. z o.o.?
Fajnie że jest takie pozytywne podejście. Na początku jest jakieś szkolenie wdrażające albo pomoc kogoś bardziej doświadczonego? Bo nie chciałbym być rzucony od razu na głęboką wodę.
@Damian nie wiem na jakie stanowisko i w jakim dziale chcesz pracować, ale to, że Ciebie nauczą (w szczególności WSZYSTKIEGO)... marzenie ściętej głowy. Moje osobiste wrażenie jest takie, że nikt za bardzo Tobie nie poświęci czasu. Ale nie z tego względu, że ludzie są samolubni, ale dlatego, że jest tyle pracy, że nie będzie czasu na Twoją naukę. Na "dzień dobry" jedziesz do centrali do Krakowa gdzie przechodzisz kilkudniowe szkolenie gdzie poznajesz firmę itp. (żadnych konkretów). A później to już nauka w danym dziale. Jeśli jest to stanowisko samodzielne - życzę dużo samozaparcia, grubej skóry i mocnych nerwów. W takim przypadku wyślą Ciebie do innego oddziału w Polsce, żeby Ciebie "przeszkolić" (cudzysłów jest bardzo ważny w tym przypadku, bo szkolenie to długi proces, a nie maraton gigantycznej wiedzy wtłoczonej w pigułkę). Wtedy wracasz do siebie i... jesteś PEŁNOPRAWNYM, DOŚWIADCZONYM i SAMODZIELNYM pracownikiem. Ista tak dobrze "szkoli" swoich pracowników, że np. w oddziale Szczecin co najmniej raz w roku zmieniał się technik.
To skąd brać umiejętności i kompetencje w takim razie?? Nie wierze w to co czytam momentami już
@Julia domyślam się, że to co piszę brzmi dosyć absurdalnie. Nawet jeśli coś się zmieniło w kwestii szkoleń (w co wątpię), to informacja o częstych zmianach techników w Szczecinie jest faktem. Więc pod tym względem... brak szkoleń zrobił swoje.
Nie polecam. Pracy jest mnóstwo, zdecydowanie za dużo. Jeśli się wyrabiasz to dokładają Ci dodatkowe obowiązki. Jeśli się nie wyrabiasz to poleci Ci to po premii. Nadgodziny nie są płacone, ewentualnie można je odebrać w jakimś słabym terminie...
Co oznacza według Ciebie słaby termin? Nigdy nie udało się zgrać tak jakbyś chciał? I jak konkretnie Tobie tutaj lecieli po premii za to niewyrobienie się? Faktycznie dużo idzie stracić? :/
Słaby termin to np. listopad, czyli czas, w którym nie ma szczytu rozliczeniowego. Zazwyczaj wtedy jest szansa na odebranie tych nadgodzin. Jak nie masz kiedy odebrać to te godziny przepadają, twoja praca była wolontaryjna... Premia nie jest zbyt wysoka, jakieś 10-15% wynagrodzenia kwartalnego.
5 Nadgodziny nie są wypłacane, a jedynie oddawane. I tu kolejny paradoks – przy ogromnym przeładowaniu zadań to pracownik powinien się prosić o udzielenie zgody na nadgodziny. W mojej ocenie to firmie powinno bardziej zależeć na tym, aby praca była wykonana na czas. Część pracowników wykonuje nadgodziny nie ewidencjując ich, ze względu na wysokie cele, za które otrzymuje się premie kwartalne (na co góra oczywiście przymyka oko, ponieważ darmowy pracownik to świetny pracownik). 6 Jak już wyżej wspomniałam premie są kwartalne, 4-stopniowe i raczej całościowo niemożliwe do wykonania, ponieważ progi ich wykonania są na bardzo wysokim poziomie, zależne od wielu czynników ludzkich. O ile trudność wywalczenia premii stanowi nie lada wyzwanie to jej wysokość jest na naprawdę żenującym poziomie. W mojej opinii nie opłaca się wypruwać żył, czy robić na lewo nadgodziny, aby osiągnąć tą jałmużnę. 7 Niestety firma , która szczyci się certyfikatami, jakoby pracownik był dla niej najważniejszy, ma go delikatnie mówiąc za nic. Przeładowanie etatów ilością zadań, niemożliwych do realizacji w 8-godzinnym trybie pracy, powoduje presje i toksyczne zachowania między działami, które w zakresie realizacji celów zazębiają się ze sobą. Tworzy to pewną spiralę przenoszenia presji w działaniach działów. Osoby na stanowiskach dyrektorskich sprzyjają i determinują tego typu zachowania, ponieważ sami odcinają się od jakiegokolwiek wsparcia i hejtu, a praca w końcu, z mniejszym lub większym opóźnieniem, jest wykonana. 8 Zdecydowanie za niskie wynagrodzenie, w stosunku do rodzaju i ilości wykonywanej pracy i obciążeń psychicznych. 9 Bardzo duża rotacja pracowników (ok. 30%), w skali roku, nie bez przyczyny. Ilość negatywnych, często prawdziwych komentarzy również. Będąc praktykiem zawsze starałam oceniać sytuację na własnej skórze, jednak jeśli chcecie bezpiecznie skorzystać z mojego doświadczenia to podsumowanie nasuwa się samo - Powyższa firma z całą pewnością nie należy do najgorszych na rynku, do najlepszych jednak również. Doświadczyłam i sama ponownie nie zdecydowałabym się na powtórkę, ale sami zadecydujcie, czy chcecie przekonać się na własnej skórze.
Zasadniczo praca w firmie Ista, w sektorze operacji nie należy do zadań trudnych, jednaj jest jej zbyt dużo, ale może zacznę od początku systematyzując opis moich doświadczeń w klasycznych plusach i minusach. Plusem zdecydowanie jest: 1 wypłata zawsze na czas; 2 Mili, pomocni i otwarci współpracownicy (przynajmniej z mojego działu), w tym bardzo wspierający kierownik Tomasz K.; 3 Praca od poniedziałku do piątku; 4 Kilka razy w roku szkolenia połączone z integracją; Minusy: 1 Zdecydowanie zbyt dużo pracy, w stosunku do ilości zatrudnionych osób. W czasie nieobecności pracownika np. tytułem choroby, urlopu, praca stoi lub częściowo jest zrzucana na już przeładowanych pracą członków zespołu. 2 Zbyt duża ilość programów, z rozproszonymi danymi, które po kolejnych aktualizacjach przynoszą więcej błędów (kilkumiesięczne proszenie o ich eliminację) niż pożytku. Dodatkowo programy, albo działają zbyt wolno, albo się zawieszają ze względu na ilość osób zalogowanych, przez co mamy do czynienia z ogromną stratą wydajności. Ma się troszkę wrażenie jakbyśmy cofnęli się do lat 90. 3 Zgłaszane problemy, które mają znaczący wpływ na poprawne funkcjonowanie działu, jak również przełożenie na jakość obsługi klienta (który powinien być najważniejszy) są zbywane i bagatelizowane. Zebrania mające na celu zaradzenie powyższym problemom nie wnoszą nic konstruktywnego, a poklepanie po plecach, przez dyrektora, i powiedzenie, że to kwestia ułożenia sobie priorytetów lub komentarze, że dane zadania trwają tylko 5 minut, nie zmieniają tragicznej rzeczywistości osób, które są bez narzędzi i decyzyjności, zostawiane same sobie, w gąszczu pożarów. 4 Niestety mam wrażenie, że stanowisko kierownika (którego tak jak wspominałam niesamowicie cenię, uważając, że robił co mógł, aby pomóc) zostało stworzone wyłącznie na rzecz ochrony spokoju dyrektorów. Kierownik generalnie nie ma żadnej siły przebicia i niewielką decyzyjność. Głównie stanowi barierę między szeregowymi pracownikami działu, a dyrektorami, na zasadzie: jak szary pracownik ma problem to zgłasza do kierownika, który nie może nic zrobić, bo decyzyjność ma dyrektor, który udaje, że problemu nie ma lub symuluje podrygi stwarzające pozory zainteresowania tematem, jednak faktyczna reakcja, albo nie następuje lub trwa miesiącami. Natomiast w drugą stronę ekspresowo przekazywane są nowe, pilne obowiązki, natychmiastowo wchodzące w życie, które poprzez przekazanie przez kierownika zatrzymują falę niezadowolenia pracowników na poziomie kierowniczym. Podsumowując – osoby na wysokich stanowiskach, którym najbardziej powinno zależeć na poprawnym funkcjonowaniu firmy, głównie siedzą na nic nie wnoszących zebraniach, a wszystkie braki personalne i braki umiejętności poprawnego zarządzania działami, stanowią główny problem słabego działania firmy i braku jakości obsługi klienta, folgując metodzie „gaszenia pożarów”. Dodatkowo wszelkie reakcje są spóźnione, a systemy działania w sytuacjach kryzysowych bardziej dezorganizują niż pomagają i nie mają jednolitej treści. DALSZY CIĄG NASTĄPI
Rekrutacja kompletnie nieprofesjonalna. Pani umawia na rozmowę, obiecuje że wyśle maila z zaproszeniem na rozmowę, po czym już się nie kontaktuje, nie wysłała żadnego maila ani z zaproszeniem ani z jakąkolwiek informacją. To bardzo źle świadczy o firmie.
Lubisz być wykorzystywany przez pracodawcę? Twoje hobby to robota za innych? Jeśli tak, to praca marzeń dla Ciebie . Ponadto jeśli nie masz rodziny , życia prywatnego i uwielbiasz prace po godzinach to również się tu odnajdziesz, oczywiście za kiepskie wynagrodzenie i z menadżerami , którzy są zatrudniani po znajomosci, nie potrafiący zarządzać swoimi działami . Zdecydowanie nie polecam i cieszę się , że mam to już za sobą .
Zdecydowanie nie polecam pracy w tej firmie w Łodzi. Poza szkoleniem BHP nie ma żadnych innych szkoleń, współpracownicy nie mają aż tyle czasu by przekazywać wiedzę, poza tym nie potrafią tego do końca dobrze robić. Atmosfera jest nieciekawa, niektóre pracownice zachowują się jakby były w przedszkolu. Fochy są na porządku dziennym, czasami zdarzają się kłótnie. Niektórym nie chce się pracować, lubią za to narzekać. Często zdarzały się sytuacje w których byłam pomiatana, a najgorsza robota była zwalana na mnie. Pracy jest zbyt wiele by się wyrobić, za to stawka jest bardzo niska. Komunikacja z działem HR nie działa prawidłowo. Zakończyłam pracę w tej firmie kilka miesięcy temu, po licznych prośbach, telefonach i wiadomościach nadal nie dostałam dokumentów, o które prosiłam... Napisałam również do byłego przełożonego - odpisał, że się tym zajmie, niestety do tej pory nie otrzymałam ani żadnej wiadomości ani dokumentów. Przed złożeniem CV do tej firmy radzę się porządnie zastanowić.
Czy firma ista Polska Sp. z o.o. udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Ogólnie praca w ista jest ok, jednak jest jej za dużo. Potrzebni są nowi ludzie, bo na najniższych szczeblach pracownicy dają z siebie 200%. Nie pomagają w pracy żadne wprowadzane ułatwienia systemowe, programów jest mnóstwo, nie ma wszystkich danych w jednym miejscu, a to, co jest, działa zbyt wolno na wydajną pracę. Pracownicy są z różnym stażem w tej firmie - nawet 20-letnim. Jednak wielu zostaje tylko przez kredyt lub wygodę. Wypłata jest zawsze w terminie. Wielkim minusem jest to, że nie ma pomocy ze strony przełożonych (może z jednym wyjątkiem, który jest pomiędzy tymi, którzy naprawdę ciężko pracują na zarobki tej firmy a tymi, którzy rzeczywiście zarabiają), a to oni powinni być pierwszymi, którzy odpowiedzą na trudne kwestie. Nowy pracownik przychodząc do pracy jest rzucany na głęboką wodę i musi się dowiadywać wszystkiego od kolegów z pracy. Szkolenie jest tylko z zakresu bhp. Inne okazjonalne szkolenia teoretyczne (połączone z integracją) są np po roku pracy w firmie - musisz przyjść albo z gotową wiedzą, albo dowiadywać się wszystkiego od kolegów i wykonawców. Jakiekolwiek zapytania i prośby o ustalenia w decydujących kwestiach odbijają się echem lub pozostawione są ze zdawkową odpowiedzią. Premie na najniższych stanowiskach są żałośnie niskie, cele wysokie (różne działy różnie mają moc ich osiągnięcia). Etaty są obejmowane również przez znajomych pracowników, i to często. Dobrą informacją jest to, że kobiety rzeczywiście wracają po urodzeniu i urlopie macierzyńskim, nie są dyskryminowane. Istnieje możliwość pracy zdalnej w wybrane dni.
Rekrutacja na stanowisko specjalisty ds. technicznych czysto teoretyczna, 3 etapowa, za czego każdy etap w kółko o tym samym !?!?!?!, jak przesłuchanie przez KGB i w sumie nadal ciężko wywnioskować jaki jest zakres obowiązków oraz cele na kolejne miesiące, rok. Zarobkowo: - obietnice bez pokrycia, Niby jest premia, ale pracownica po cichu powiedziała że obiecywanej jej jeszcze nikt nie widział. Na pytanie, z czego wynika wolny wakat, na który aplikujemy lub ewentualnie, dlaczego inna osoba się nie sprawdziła, rozmijające odpowiedzi i zakłopotane spojrzenia po sobie osób rekrutujących. Od razu widać że w przypadku tego stanowiska fluktuacja pracowników w ista jest bardzo częsta, firma permanentnie rekrutuje na to stanowisko co 3 miesiące. Odradzam, śmierdząca sprawa. Zresztą od razu widać kiedy rekruter mówił prawdę a kiedy próbował zataić przede mną niewygodne fakty.
Pracowałem na podobnym stanowisku. Rozmowa, która twoim zdaniem wygląda jak przesłuchanie jest konieczna. Pamiętaj proszę, iż tego typu specjalista to robota bardzo odpowiedzialna. Jeden Twój błąd może mieć naprawdę poważne skutki. Ta firma dba o systemu rozliczania ciepła i to od poprawnego ich funkcjonowania zależy jakie rachunki będą płacić lokatorzy wielu osiedli. Wolne wakaty to najcześćiej konsekwencja nowych zleceń. Coraz więcej budynków mieszkalnych przechodzi bowiem na te systemy.
A ile proponują za pracę specjalisty ds technicznych? Dla mnie benefity nie są takie ważne - jak rozsądnie płacą to będzie mnie na to wszystko stać z zarobionych pieniędzy.
Też podbijam pytanie jakie kwoty proponują za pracę na stanowisku specjalisty ds technicznych, widzę że rotacja rzeczywiście jest ogromna.
Na początek poniżej 3000 PLN Netto / miesiąc. Więc nie za wiele, jeśli bierzemy pod uwagę czas pracy.
Bzdura coraz wiecej budynków z tego "g" rezygnuje bo nie są to żadne mierniki ciepła tylko narzedzie do kombinowania dla prezesów SM Mozewkrótcto zostanie zakazane bo działa bez żadnych certyfikatów. Poczytajcie sobie: https://www.rpo.gov.pl/sites/default/files/RPO%20w%20sprawie%20podzielnik%C3%B3w%20kosztow%20za%20ciep%C5%82o%202.112017.pdf
Jakie wartości są cenione w ista Polska Sp. z o.o.?
Nie polecam! Panowie pracujący w imieniu i na rzecz firmy Ista są kompletnie nieprzygotowani nie posiadają wiedzy ani narzędzi. Na cztery wymienione wodomierze dwa ciekną.
Ista (usunięte przez administratora) klientów indywidualnych nalicza kwoty wzięte z kosmosu.Gdzie można się odwołać bo adm Bydgoszcz nie reaguje.pozdrawiam
Dramat, nie polecam !
Brak odpowiedzi oraz reakcji na moje pismo do firmy ISTA w Krakowie ,kiedy minęło TRZY miesiące znaczy że jest faktem olewacie petenta ,a odpowiedz na proste pytanie was przerasta mogliscie zasięgnąc informacji u internałtuw może rozwiązali mój i wasz problem .Dlaczego wasz produkt zamontowany na grzejniku okrada lokatora.Jeżeli w dalszym ci ągu nie możecie odpowiedzieć to GRATULUJĘ i zycze dobrego samopoczucja.
Twoja opinia jest oczywiście ważna i rozumiem, że jesteś niezadowolony, ale nie jest to forum dla petentów tylko dla pracowników firmy. Interesuje mnie jak obecnie wygląda wynagrodzenie i czy pracodawca oferuje jakieś benefity?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ista Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy ista Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
