(usunięte przez administratora)
Rodzinna firma, wciąż szukają już nie managerów, dyrektorów tylko konsultantów telefonicznych do Art point... oczywiście umowa o pracę, zarobki 4500, podane to mrzonka... (usunięte przez administratora) Musisz odpowiedzieć Twojemu klientowi np. dlaczego nie odbiera telefonu analityk, jak Twój klient wpłacił pieniądze? Musisz odpowiedzieć klientowi, dlaczego nie dzwoni do niego prezes, jak prosił albo dlaczego nie przyjechał, jak się z Twoim klientem umówił prezes. Wciąż słyszysz od prezesa i/lub jego żony, że nie ma pieniędzy do ktoś tam nie wpłacił, a ty np. wiesz, że wpłacił, bo masz potwierdzenie przelewu. Nie ma pensji, bo klienci nie zapłacili. Nie ma prowizji bo klienci nie zapłacili.... (usunięte przez administratora)... tak traktują pracowników... Dostajesz zadanie, oddajesz się temu, a po 2 dniach okazuje się, że to nie ważne, teraz to jest ważne. Ok. Działasz. Po 2 dniach, nie nie to nie ważne, to jest teraz ważne, no dobra działasz, po 2 dniach dzwoni pani dyrektor (prezesa żona) i to nie, tego nie rób, masz robić coś zupełnie innego... A i nie zapominajmy o siostrze pani dyrektor (szwagierka prezesa), ta to po prostu "nadprezes", wydaje polecenia, traktuje Ciebie z góry, (usunięte przez administratora) Znajdujesz klienta, rozmawiasz, już go oczarowałaś, podpisuje umowę.... po czym pani dyrektor mówi, że to jednak klienta jej siostry (szwagierki prezesa), bo 20 lat temu z nim rozmawiała. Nie ważne, że od lat nikt się z nim nie skontaktował, i to dzięki mnie podpisał umowę... Nie to nie mój klient, to klient jej siostry... Dlatego nikt długo nie zagrzewa tam miejsca... Trudno nie wspomnieć, że dostawaliśmy wypłaty z bwc, zbwc, czy też art point. Teraz widzę, że jeszcze fundację otworzył prezes. Zastanawiające, że przez tyle lat oni wciąż mają aktywne ogłoszenia o pracę. Wciąż szukają. Ciekawe, że nikt tam nie został na dłużej, oczywiście nie liczę tutaj rodziny... Sorry, wytrzymałam ok 6 miesięcy...
To i tutaj już tworzy się historia? Firma Art Point, z której ja pracując w BWC, potem ZBWC (zresztą kto to wie), pensje jak już dostawaliśmy po terminie i to właśnie z Art Point. Na te firmy trzeba uważać, ja osobiście odradzam pracę dla tych ludzi. Nie szanują nikogo. (usunięte przez administratora) Niezadowolenie klienci, którzy dostali zawiadomienia z urzędu skarbowego, aby przesyłam do niego zobowiązania wobec ZBWC,(usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Art Point Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Art Point Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.