Tekra i Ferro zrobiły imprezę, w pornoplanie szykowana jest może stypa? BiFi niedługo ruszy.... większość odejdzie....co dalej "produkujemy więcej"? Dalej wdrażacie system donosicieli? Majstry dalej doją firmę? Kierownik dalej wozi się Paseratti po Gubinie? Cenzura działa....wątki kasowane!
Równia pochyła, o.m.c. kierownik robi zebrania bo już nerwy traci. Twierdzi, że Maja nie była głównym klientem...:D :D jeszcze kilka miesięcy i głównym klientem firmy będzie Urząd Pracy. Donosiciele mają się dobrze, mają super wzór do naśladowania. Wiać I to jak najszybciej
Nie ma co Sobie głowy zawracać tą firmą. Płaca jest marna.A odpowiedzialność spora.I co najgorsze,to że dużo wazeliniarzy którzy na produkcji z rękoma w kieszeni jajami się bawią.I czują się nietykalni bo do kierownika się ładnie usmiechneli i czułe słówko do ucha szepneli.Tak jak zrobili stanowiska kontrolne.Po co????? Jak i tak nikt tego nie sprawdza.Jest jeden kontroler na zmiane.Jeden ma w d@#ie totalnie a drugi po drugiej stronie na maszynie romansuje i ploteczki powiela....a deski trzeba wyciagac ze spodu rozwalajac całą palete.Gdyby byly to czasy gdzie rządził W to by ludzie pracowali a nie udawali że pracujom. Co piątek wolny bo postoje....co chwile ktoś sie zwalnia bo ile można za te pieniądze robić.Się nie zdziwię jak zredukujom do jedej zmiany.Ale kierownik powie tylko dla kolegów z akwarium zeby paniki nie siać.Już niedługo z 5 osób odejdzie z tego co sie słyszy na produkcji.Mam nadzieje zamknąć furtkę z tamtej strony juz za miesiąc i tu nie wracać.....
To były już do was nabory do księgowości? Jak rekrutacje w takim razie wyglądają? Nie wyświetlało mi się ogłoszenie a ciekawi mnie jakie warunki na papierze są oferowane.
Dziękuję zarządowi oraz dyrekcji za współpracę i uczciwe rozwiązanie umowy oraz wypłata wszystkich wynagrodzeń. Dziękuję za zorganizowanie super imprezy szkoda tylko, że była to ostatnia impreza w tak wspaniałym gronie. Pozostaje smutek i żal że już się wszystko skończyło.
Ja również dziękuję za zmarnowane kilka lat, za brak motywacji, za doświadczenie czego unikać i kogo, za wielkie doświdczenie z wazeliniarzami. Nie dziękuję za kilka osób, za brak doświadczenia kadry zarządzającej, Współczuję właścicielowi ale nie współczuję dyrekcji, niech wam ten(usunięte przez administratora) służy !
Czyli z tym zamknięciem oddziału to prawda jest? tak tu napisaliście ale potem już nikt niczego nie dodał. Zastanawiam się po prostu co z pracownikami, bo wiadomo, że fizyczni mieliby problem by się przenieść, ale co z biurowymi? mogli pracować zdalnie?
Ostatnia impreza w tak wspaniałym gronie? Dacie znać o co konkretnie chodzi? to znaczy po części chyba łapię, że jakieś redukcje były ale teraz nie wiem czy dosłownie całkowite, czy o co tu chodzi? jak patrzę teraz po ostatnich wpisach to nie tylko mnie to zainteresowało. Czy możecie to wyjaśnić by wątpliwości już nie było?
(usunięte przez administratora)
Ból nie, szkoda tylko firmy oddanej w ręce gościa co wycinał konkurencję a swoim zachowaniem doprowadził do upadku tej firmy i wyrzuceniu ludzi z pracy, ani to odpowiedzialne, ani madre....cóż, co go to obchodzi? Trafi do innej firmy, tam zagrzeje miejsce, oby krótko, chyba, że się wyprowadzi do ZG jak opowiadał....tam zniknie w tłumie, a o Formaplanie ludzie będą tylko opowiadać. Szkoda...bardzo szkoda
Dziękuję zarządowi oraz dyrekcji za współpracę i uczciwe rozwiązanie umowy oraz wypłata wszystkich wynagrodzeń. Dziękuję za zorganizowanie super imprezy szkoda tylko, że była to ostatnia impreza w tak wspaniałym gronie. Pozostaje smutek i żal że już się wszystko skończyło.
Ja również dziękuję za zmarnowane kilka lat, za brak motywacji, za doświadczenie czego unikać i kogo, za wielkie doświdczenie z wazeliniarzami. Nie dziękuję za kilka osób, za brak doświadczenia kadry zarządzającej, Współczuję właścicielowi ale nie współczuję dyrekcji, niech wam ten(usunięte przez administratora) służy !
(usunięte przez administratora)
Jak właśnie z pracą teraz stoicie? Kiedyś sugerowali we wpisach, że do listopada będzie już pozamiatane a z tego co widzę masz jeszcze oznaczenie „pracownik”, faktycznie te wspomniane redukcje miały miejsce? Czym się teraz zajmujecie i jak warunki oraz standard pracy mogły się zmienić?
(usunięte przez administratora)
A z tym o co chodzi? mam na myśli kontekst tej wypowiedzi, do czego to nawiązanie? odnośnie jakichś odejść w listopadzie opinie już widziałem, to sprawdzone już? Na ten załadunek, o którym jeden pan pisał można się przyjąć na pomoc? Jaka teraz praca jest jeszcze ogarniana?
w tej firmie nie było przyjaciół - wazelina i (usunięte przez administratora) na każdym kroku, atmosfera jak w domu pogrzebowym....byle do końca zmiany i na wolność. Ktoś tu naprawdę firmę rozłożył...jeszcze tydzień i Urząd Pracy!
Tydzień minął i jak? Widziałem w internecie starą ofertę dla elektryka i się nią zainteresowałem. Ta firma rzeczywiście zbliża się ku końcowi? Ktoś pisał, że w listopadzie ludzie będą pracy szukać. Były jakieś zwolnienia ?
Był sobie kiedyś pociąg, zaczął jeździć po nowej linii, pasażerowie wsiedli, była też załoga konduktorska całkiem fajnie dobrana, która miała tych pasażerów kontrolować i był tez maszynista. Linia powoli się rozkręcała. Dyrektor oddziału PKP był na początku zadowolony, że pociąg jedzie, pasażerowie są kontrolowani, maszynista też sprawiał wrażenie pomocnego. Po jakimś czasie Dyrektor oddziału stwierdził, że linia powinna już zacząć zarabiać i nakazał kierownikowi pociągu zwiększyć kontrolę biletów bo kilku pasażerów jeździło na gapę. Kierownik przykręcił śrubę, kontrole się zwiększyły, dlatego co jakis czas jakiś pasażer podstawiał mu nogę, kierownik dostał kilka razy pochwałę jak i jego załoga konduktorska....na co maszynista się oburzał, mimo, że linia zarabiała z pasżerów. Zaczął przyhamowywać pociąg, wyłączać silniki, pociąg kilka razy stawał ale kierownik pociągu nie odpuszczał i nakazywał jechać dalej. Pojawiły się pierwsze skargi pasażerów, że tak nie może być!. Zarząd PKP postanowił do tego pociągu dopiąć kilka wagonów by zwiększyć sprzedaż biletów, pojawiło się więcej pasażerów (przypadkowych) kierownik pociągu i jego załoga konduktorska mieli coraz więcej pracy, a maszynista widząc to ponownie zaczął rozregulowywać lokomotywę, a dodatkowo zaczął też narzekać na kierownika u dyrekcji i smarować wazeliną uchwyty w wagonach. Zarząd nie był zadowolony z tego, że ten pociąg jeździ jak chce. Zwolnili dyrektora oddziału i dali większe uprawnienia kierownikowi pociągu. Tego było maszyniście za wiele! Szukał pracy na innej linii ale nigdzie nie chcieli mu tyle zapłacić co tu. Uknuł więc plan (wiedział jak to się robi bo wcześniej w wyniku jego skarg zwolniono drugiego maszynistę pomocnika). Zarząd przysłał dyrekcję z innego oddziału, by skontrolowali linię. Kontrola się odbyła - wyniki okazały się całkiem dobre, trzeba tylko było wprowadzić małe zmiany np. kilku pasażerów, którzy jechali w 1 klasie trzeba było upomnieć i nakazać powrót do 2 klasy bo na taką mieli bilety. Tu wielkie oburzenie! Pasażerowie spotykali się z nową dyrekcją informując, że nikt im wcześniej nie kazał zmieniać miejsc i to wina kierownika! Że to kierownik odpowiada, że pociąg co jakiś czas staje. Niestety w międzyczasie kierownik zaniemógł - był jedna nogą na tamtym świecie. I tu maszynista się odnalazł! Porozmawiał z nowym szefostwem, oświadczył, że on może też być kierownikiem. I ci to przyklepali, nie wiedziąc, że on kompletnie nie wie jak kierować załogą konduktorską, która się zaczęła sypać. Nastał dzień, że były kierownik pociągu przyszedł po swoje rzeczy, i tu niespodzianka! Jego rzeczy już były spakowane i czekały na peronie, a on sam dostał zakaz wchodzenia do pociągu! Nie pozwolono jemu się pożegnać nawet z załogą konduktorską. Jak (usunięte przez administratora)wystawiono na peron. Maszynista kierownik zaczął delikatnie kontrolować pasażerów, a gdy coś się działo z lokomotywą leciał tam zapominając o pasażerach. Kilku pasażerów uprawnionych do jazdy w 1 klasie miało dość takiego traktowania i wysiadali na kolejnych stacjach mimo, że mieli bilet na cała trasę, ci z 2 klasy natomiast zaczęli szaleć po pociągu bo się miejsca zwalniały i większy luz był, maszynista pociągu pozwolił nawet na legalne palenie w przedziałach!. Nastapiła wśród wielu z nich nieopanowana radość! Kolejni gapowicze wsiadali po drodze Uwaga...nikogo nie interesowało, czy linia zarabia na siebie. Maszynista kierownik stał się najlepszym kumplem, zwłaszcza, że wymienił załogę konduktorską na swoich kumpli. High life! Żyć nie umierać! cdn
Niestety, wagony wcześniej podpięte zostały odpięte bo nowa dyrekcja miała plan - TKM, mieli doświadczenie ale nie znali pasażerów, a dali się wkręcić maszyniście. Pociągiem znowu zaczęły targać niekontrolowane postoje. Liczba pasazerów się zmniejszała, mało kto chciał tym pociagiem jeździć. Wielu jeździło na gapę ale maszynista kierownik nie informował o tym dyrekcji bo nie byliby zadowoleni. Kumpel z załogi konduktorskiej wsiadał do pociągu już w miejscu postoju zanim pociąg podstawiono na stację i od tego momentu liczył sobie czas pracy! Niestety pasażerownie żdnych zniżek nie dostawali, obciążano ich pełnymi kosztami. Linia zaczęła przynosić ogromne straty. Na wielu stacjach nikt nie wsiadał, a kilka osób zrezygnowało z jazdy. Pojawił się nawet pomysł by ściągnąć do pociągu ponownie tyc co jeździli na gapę, a jeden z nich nawet kiedyś uruchamiał hamulce bezpieczeństwa!! Nastąpiło bezkrólewie i ściemnianie dyrekcji. Kilka stacji wycofało zgodę na przystanki, aż doszło do tego że miasto docelowe zrezygnowało z usług tej linii. Pociąg tracił sens istnienia. Jeździł bez ładu i większości składu. Maszynista czuł, że pociąg za chwilę stanie ale uspokajał pasażerów, że jest ok, że znajdą się nowe stacje i nowe możliwości...Niestety. (Nomen omen) w święto zmarłych linia padła. Pasażerownie niezadowoleni będą szukać nowych linii - tam już nie będzie tak spokojnie i wesoło. Wszędzie są obsady dobrane, kierownicy kontrolują i się nie boją karać mandatami. Morał: 1. nie rób kariery na czyichś plecach, 2. karma wraca, 3. wazelina nie służy do brudzenia innych 3. Kotrolując bilety nie możesz mieć łap ubrudzonych wazeliną 4. szanuj pasażerów w 1 klasie gdy mają na nią bilety 5. dbaj najpierw o lokomotywę, a pociąg zostaw innym. Wszystkim pasażerom dyrekcja okręgu życzy udanej podróży innymi liniami - nie czujemy się winni bo wicie rozumicie...(usunięte przez administratora)I tylko inwestorów żal.
Czy Formaplan Gubin Sp. z o.o. zatrudnia studentów?
No cóż.. "ruszymy z kopyta", "Maya nie była głównym odbiorcą", "Ikea zerwała kontrakty".....ściema ściema i jeszcze raz ściema. Ta cała firma to jedna wielka ściema. Ci co cały czas "nie chce mi się" - teraz mogą z uśmiechem odebrać wypowiedzenie. Rezygnacja z Kalaxa - błąd, wrzucenie gościa bez doświadczenia (i brak nadzoru nad jego działaniami) z wysokim ego na fotel - błąd, brak nadzoru nad leniami - błąd, wciskanie kitów - błąd. palarnia (i brak kontroli jaraczy) w takim zakładzie - błąd, brak dywersyfikacji odbiorców - błąd. Seria błędów...i koniec firmy. Brawo Mielec! Już nic nie mówcie - dość ściemniania
A o co chodzi, bo już od jakiegoś czasu nie byłam z firmą na bieżąco? Piszesz to tak jakby działalność miała przestać być prowadzona czy coś źle rozumiałam? Chłopak na rozładunek może by się przyjął ale to od stycznia. Będzie miał do tego czasu na to w ogóle szanse?
przyda się chłopak do załadunku maszyn na ciężarówki bo będą zwijać firmę. Ludzie w listopadzie będą pracy szukać !!!....a tu kilka osób sygnalizowało, żeby dać znać dużo wcześniej bo można było w czasie wakacji pracy szukać... niestety inni mieli swój pomysł by utrzymywać ściemę. Tak kończą firmy, w których (usunięte przez administratora) się pracowników, gdzie panuje wazeliniarstwo i wycinanie konkurencji wśród załogi. Ostatni gasi światło!
Nie ma co Sobie głowy zawracać tą firmą. Płaca jest marna.A odpowiedzialność spora.I co najgorsze,to że dużo wazeliniarzy którzy na produkcji z rękoma w kieszeni jajami się bawią.I czują się nietykalni bo do kierownika się ładnie usmiechneli i czułe słówko do ucha szepneli.Tak jak zrobili stanowiska kontrolne.Po co????? Jak i tak nikt tego nie sprawdza.Jest jeden kontroler na zmiane.Jeden ma w d@#ie totalnie a drugi po drugiej stronie na maszynie romansuje i ploteczki powiela....a deski trzeba wyciagac ze spodu rozwalajac całą palete.Gdyby byly to czasy gdzie rządził W to by ludzie pracowali a nie udawali że pracujom. Co piątek wolny bo postoje....co chwile ktoś sie zwalnia bo ile można za te pieniądze robić.Się nie zdziwię jak zredukujom do jedej zmiany.Ale kierownik powie tylko dla kolegów z akwarium zeby paniki nie siać.Już niedługo z 5 osób odejdzie z tego co sie słyszy na produkcji.Mam nadzieje zamknąć furtkę z tamtej strony juz za miesiąc i tu nie wracać.....
Jeżeli księgowa się pożegnała to na ludzki rozum nie jest dobrze i dobrze się nie zapowiada Ci co w pore uciekli chyba najrozsadniej zrobili
Tak kończą firmy gdzie do władzy dorwał się gość bez doświadczenia, a wszystko co osiągnął to przez właśnie wazelinę. Ci kontrolerzy to naprawdę pomysł z *****, co z tego, że kontrolują jak reklamacja przychodzi? Jeden model robimy od dobrych 7 lat i co? I nic, tu nie ma z kim pracować. Ekipa wazeliniarzy dobrze się trzyma! Już niedługo ...niestety
To były już do was nabory do księgowości? Jak rekrutacje w takim razie wyglądają? Nie wyświetlało mi się ogłoszenie a ciekawi mnie jakie warunki na papierze są oferowane.
To prawda!Tak jak rozmawialiśmy między sobą na hali ...gdyby nie decyzja obecnego kierownictwa o wycofaniu kallaxa to dziś nie martwilibysmy się zamknięciem fabryki Maja bo byśmy jechali z zamówieniami do Ikei.A tak myślimy czy uda nam się prace znaleźć by zarobic na utrzymanie domu i rodziny.Jedni dzwonią do firmy naprzeciw,drudzy jezdza po Niemczech szukają .Księgowa po starej znajomosci mogłaby pomoc nam w zatrudnieniu do Ferro????
U nas na opiniach piszą że w Formaplanie jest fajna praca, że można posciemniac. Gdzie można złożyć papiery? Chyba bym się nadał. Podobno wolno pracuję, wolno się uczę, wolno chodzę ale za to szybko się męczę! Ktoś da namiary gdzie wysłać historię mojego bardzo urozmaiconego zatrudnienia? Majster z Tekry - umysłowa ameba kazał mi do Was iść, w słowach nienadających się do cytowania bo tu będę mógł odnaleźć sens egzystencji. Dajcie znać gdzie wysłać papiry
Już nawet księgowa zwiała pracować do Tekry????kto następny ?kierownik?a mówi się ,ze kapitan schodzi z tonącego statku ostatni ....powiedzcie szczerze ile jeszcze czasu nam zostało na tym pokładzie ???!!
Tekra i Ferro zrobiły imprezę, w pornoplanie szykowana jest może stypa? BiFi niedługo ruszy.... większość odejdzie....co dalej "produkujemy więcej"? Dalej wdrażacie system donosicieli? Majstry dalej doją firmę? Kierownik dalej wozi się Paseratti po Gubinie? Cenzura działa....wątki kasowane!
Równia pochyła, o.m.c. kierownik robi zebrania bo już nerwy traci. Twierdzi, że Maja nie była głównym klientem...:D :D jeszcze kilka miesięcy i głównym klientem firmy będzie Urząd Pracy. Donosiciele mają się dobrze, mają super wzór do naśladowania. Wiać I to jak najszybciej
Jakie godziny pracy obowiązują w Formaplan Gubin Sp. z o.o.?
Jak się pracuje z ludźmi z Formaplan Gubin Sp. z o.o.?
Źle - wazeliniarstwo, donosy na porządku dziennym. Jak trzymasz z kierownikiem jesteś spoko. Zwolnienia i niepewność. Na mieście słychać, że do końca roku będzie po wszystkim. Oficjalne tłumaczenie to oczywiście wojna na wschodzie - choć na wschód nie wysyłano nic. Nieoficjalnie - tak się kończy gdy młody gość bez doświadczenia łapie się za stery dodatkowo tworząc system donosicieli...Kilka osób szuka już nowej pracy
Obawiam się ,ze kilka rachunków po nowej stawce za prąd i gaz i się firma zawinie .Teraz Tekra to jest przyszłość .Będą jeszcze 8 hal stawiać :)
Ciekawe czy będzie karpiowe ?Ktos ?cos?
Cześć, no a do tej pory jak było na święta, dostawaliście coś od firmy czy nie? Jeśli było w poprzednich latach, to i w tym może coś dostaniecie, nie jest tak?
Słyszałam, że firma cienko przędzie. Czy warto tam się zatrudnić? Muszę zarobić na węgiel bo opieka już nie daje.
A gdzie słyszałaś o tym, że tak cienko przędzą? Ogólnie z tego co zauważyłam słabo tutaj z udzielaniem się, do teraz nikt nie odpowiedział na pytanie o zarobkach, więc ciekawa jestem czy ktokolwiek Ci poleci?
z dobrze poinformowanych źródeł w Niemczech - szukają chętnego na zakup hali, więc sama sobie dopowiedz jaka przyszłość czeka
Ludzie weźcie się za robotę, a nie piszecie nieprawdziwe informacje. Jeśli ktoś ma tak pewne informacje to niech ma odwagę podpisać się a nie same anonimy. Żenada .
szukaj w niemczeh ja z opieki nie korzystam ale dsjom wenqiel nie wiem na jakich zasadah 66273038y
A ty się podpisałeś? W Mielcu już głośno się mówi, że Gubin jest na sprzedaż, nikt nie będzie dopłacał do pracowników tam, zwłaszcza my. Dlatego nie było i nigdy połączenia nie będzie!
Już niedługo - jak to mówią w Niemczech : "ta firma tonie". W branży meblowej słyszy się, że jest na sprzedaż
Poważnie? Może zamiast węgla kupię tę firmę? Zimą pomarznę trochę ale będę miała halę, maszyny i ludzi na własność. Ile może być warta? Starczy?
Nie no z ludźmi to raczej bez przesady... Chociaż możliwe, że wtedy trafią się im jeszcze lepsza warunki? Zawsze coś
Nie przesadzaj, atmosfera jest super, kierownik jest super (jakiś zły często chodzi ale kogo to?) - za dużo donosicieli ale wiadomo kto więc da się żyć, grunt to wazelina!
Rzeczywiście "atmosfera" jest super, takiego lizusostwa nie było tu nigdy, kilku podp***alaczy oficjalnych, wieszali psy na poprzednim kierowniku a obecny nie lepszy, cała firma wie jaki był kiedyś i jaki jest dzisiaj (byłemu to tylko współczuć, jakich "kumpli" miał, zwłaszcza ten z oklejarki). Miał polepszać (zła wcale kiedyś nie była) atmosfere ale coś mu ni idzie. Brak doświadczenia wychodzi Stworzył sobie system donosicieli i tak zarządza. Wozi się służbówką, za którą wszyscy płacimy. Myślałam, że ma w głowie poukładane ale za dwa lata tej firmy nie będzie. Kiedyś ludzi zwalniano bo im się pracować nie chciało, teraz co mądrzejszy sam odhodzi widząc co się dzieje. Kierownik - przyjrzyj się swojemu koleżce z biura - tu nikomu nie chce się na ściemniaczy pracować. Ale co cię to obchodzi, prawda? Kasa, fura i komóra - to najważniejsze. Sama kilku osobom odradziłam tu pracę - to co jest teraz to jakaś paranoja
Większego steku bzdur dawno nie czytałam, jeśli ktoś oczernianiem i straszeniem myśli, że wywalczy sobie podwyżkę to raczej niech się w porę opamięta, że to nie tędy droga. Atmosfera była kiedyś niegorsza? Czyli ktoś tu musi nadrobić poprzednie 120 opinii napisanych na forum, bo mnie się wydaje, że tu było zdecydowanie gorzej (chyba, że dla poprzedniej ekipy SAMA byłaś lizusem i donosicielem i miałaś super atmosferę, bo nie oszukujmy się inni to kiedyś bardzo nagradzali). "Kasa, fura i komóra..." no tak poprzedni kierownik do pracy jeździł prywatnym rowerem, pracował pro bono, spał na chodniku i jakoś żył bez telefon (nowiutka BMKa obok dwuletniego Passata to tylko szczegół, każdy kierownik ze służbowym telefonem także).. Kiedyś ludzi zwalniano, nie dlatego, że nie chciało im się pracować, tylko dlatego, że nie pasowali do schematu zarządzania wymyślonego przez kierownictwo, a ten był prosty wystraszyć-ogłupić-wykorzystać... A przecież po zmianach nagle ludzie zaczęli wracać, Ci źli, lenie i chamy, wrócili, firma działa, produkujemy więcej, gdyby nie ogólnoświatowy kryzys gospodarczy i co chwile piętrzące się problemy, na które nie ma nikt wpływu, moglibyśmy pozwolić sobie na co raz więcej... Tylko trzeba umieć to zauważyć i spojrzeć szerzej, wiadomo, nie każdy potrafi, ale oceniać to biegną pierwsi, bez żadnego konkretnego planu, argumentu, wsparcia, tylko każdy z roszczeniami. Wiadomo jak pojawiają się problemy, robi się pod górkę i przestaje być komfortowo, słabi odpuszczają, cóż tacy już są nie można ich winić, ale umówmy się słabych nam tu nie potrzeba, więc jak chcą odejść, niech odchodzą, ale z godnością, a nie zostawiając po sobie niemiłe wspomnienia (jak powyżej). Ci którzy lubią brać udział w dramach, bo to jedyna rozrywka ich codzinnego życia, na pewno będą wpisowi wtórować, Ci pozostali, cóż Dziękuję za uwagę, czas wrócić do pracy..
Kolejny wpis nie wnoszący nic oprócz zamiesznia. Jakieś personalne oszczerstwa osoby, która chyba myśli że wypowiada się za wszystkich. No to chyba nie, my mamy inne zdanie, jak masz coś do kogoś to powiedz wprost, a nie na forum myślisz że zabłyśniesz i znajdziesz jakieś poparcie
Zaczeli wracać bo nigdzie pracy nie mogli znalezc - taka prawda. Cała firma pamieta kto przesiadywal calymi godzinami na kawce u bylego od BMW i goracej ksiegowej, Bylo stac firmę na darmozjada i BMW, Dzisiaj czlowiek chce trochę więcej za to, że wie co ma robić i nie sciemnia to go od razu od roszczeniowych wyzywaja. Zróbcie między sobą porządek a nie wyzywacie od roszczeniowych Jeszcze kilka osob odejdzie i bedziecie pewnie jeszcze wiecej produkowac. Kiedyś ludzie nie pasowali do systemu? A teraz pasują? Im więcej donosi tym lepszy, rzeczywiscie pasują. W nowej firmie mam duzo lepiej, normalnie traktują ludzi, a nie z buta tłumacząc się "wojną na Ukrainie"...w innych firmach o tej wojnie nie słyszeli...dziwne. Kiedyś jeden z byłych pracowników chciał wrócić...czemu go nie przyjeliscie? Bo nie pasował? Ogłupiać to się sami ogłupiajcie
Tak najlepiej swoją nieudolność zasłaniać kryzysem gospodarczym .Jakoś Tekra potrafi sobie radzić w tym kryzysie .I należycie wynagradza pracowników za swoją prace .A do najlżejszych nie należy . Lizusostwo zawsze było .Niektórzy łudzili się ,ze coś zyskają .Jak widać ,te dwie ,naczelne w tym osoby Tomi i Ciepła klucha kontynuują te świnskie wobec swoich kolegów z pracy zachowanie .
Co za brednie, szefostwo się uaktywniło? Jak zawsze żenada! Jakie to żenujące co wypisujecie, Więcej produkujemy bo nie ma tego białego materiału! Nie manipulujcie, wystarczy tego oczerniania ludzi!!! Że niby odchodzili ci co nie byli ogłupieni? Czyli ci co zostali są ogłupieni albo (usunięte przez administratora) Do szefostwa: jeszcze tu kilka osób ze starej "gwardii" pracuje i wie co się wtedy działo: jak to obecne szefostwo firmy latało do góry na kawkę, a maszyny stały (dzisiaj jest podobnie), jak na warsztacie "podpalano" pracowników przeciwko byłemu kierownikowi - nie było tak panie K.? Że kompetencji nie miał? A ty masz? A elektryk z czyjego powodu odszedł? bo się bałeś konkurencji i spuściłeś go. Do dzisiaj elektryka nie ma bo kosisz i boisz się konkurencji. Łatwiej oczerniać poprzedników niż coś samemu robić. Dziwisz się, że odszedł H. i M.? Bo walczyli o swoje! Jeszcze paru odejdzie, poczekaj. Lepsza kawka u góry niż robota na dole? Kilka osób wie i pamięta ciągle co żes wyrabiał parę lat temu! A dzisiaj chodzisz i poniżasz (szkoła mielecka? tylko, że tam podobno też kasanowa którego baba rzuciła stąd nienawidzi kobiet), wrzuć na produkcję biały materiał i wtedy porównuj - naprawdę można to porównywać???. Tu parę osób jeszcze myślących jest I traktuj wszystkich po równo a nie że jednemu zalatwiasz podwyżkę żeby nie odszedł (zmiana maszyny), a drugiego olewasz i odchodzi. Jeśli więcej "produkujemy" dlaczego na koncie tego nie widać? W tej firmie nigdy dobrze nie będzie. I ciągle te wypominki, że były to , ze były tamto, a obecny też za uszami ma wiele. Ludzie niestety zmeieniają się na gorsze niestety co widać po biurze
Jak komuś coś nie pasuje niech się zwolni i idzie do lepszej pracy. Nikt nikogo na sile nie trzyma. I nie będzie musiał wypisywać bzdur i narzekać.
W innej firmie o kryzysie nie słyszeli, ale dlaczego bierzesz pod uwagę tylko naszych sąsiadów? Chcesz powiedzieć, że Iwanicki nie słyszał o kryzysie? Firma, o której mówiono, że zawsze da pracę, nagle jest pogrążona gorzej niż za czasów Covida. Dlaczego więc porównujesz naszą firmę do firmy, która zajmuje się kompletnie czymś innym? Przetwórstwo meblowe, a przetwórstwo metalowe to kompletnie odmienne rzeczy. Wskaż mi jedną firmę zajmującą się obróbką drewna w jakikolwiek sposób, która w obecnych czasach przechodzi złotą erę, a przyznam Ci rację. PS Pellet się nie liczy
No właśnie ,sam sobie odpowiedziałeś na pytanie w jakim stanie jest kondycja firmy .Iwan firma z branży meblarskiej Formaplan branża meblarska .Trudniejsze pozyskiwanie surowca jakim jest płyta/drewno,wyższa cena tego surowca ,mniejszy popyt w Ikei na zakup oklepanego już malma. Iwan wypadł z torów a firma mogła się pochwalić dużymi zyskami ,a my?wystarczy w necie wyszukać raportu finansowego za rok ubiegły ,to nic skomplikowanego .Ja już przejrzałem .Nawet pare ostatnich lat wstecz .Jest jeden wielki minus .Firma nic nie zarabia . Dziękuje ,pozdrawiam
Z tego co widać po magazynie nie ma żadnego problemu z pozyskiwaniem surowca do produkcji, jeśli jest mało zamówień bo wiele firm meblarskich ma przestój to na logikę i cena surowca spada nie wzrasta, ponieważ jest go za dużo, a firmy handlujące płytą wiórową też jakoś zarabiać muszą, więc cenę obniżają, ewentualnie utrzymują, żeby tylko towaru ubyło. Iwana sytuacja jest o tyle gorsza, że produkuje meble miękkie, drogie, teoretycznie dobrej jakości i grono jego klientów między innymi przez to jest mocno zawężone, przez to też kryzys dotkliwszy. My idziemy na ilość, nie jakość, co zresztą często też widać na produkcji, produkujemy dla Ikei, największego potentata meblarskiego na świecie, mającego największą sprzedaż, rozwinięty marketing, owszem robimy jeden model Malm, ale pasujący do wielu modeli mebli, nie jednej jedynej komody, który pewnie masz w wyobraźni. Przejrzałeś raporty? Brawo. Kilka lat wstecz? Cudownie. Tylko my istniejemy kilka lat, tu nie ma co przeglądać, początki firmy kiedy planuje się strategię zarządzania to domino błędów i porażek, kolejne lata to pandemia i wojna, kiedy Twoim zdaniem mieliśmy czas żeby faktycznie móc skupić się na rozwoju, a nie na przetrwaniu? Tak Iwanicki miał lepsze zyski, ale miał też więcej czasu na wypracowanie strategii, my tego czasu nie mieliśmy, szczególnie, że próby wdrożenia modelu zarządzania jak w Niemczech czy w Mielcu u nas się nie przyjmą. Każda firma musi wypracować swój własny plan działania, ale do tego trzeba masy popełnionych błędów i najważniejsze, czasu. Losy Iwana nas niestety nie czekają, tam zwalniają ludzi, a my ich przyjmujemy, oczywiście od nas też odchodzą i nikt ich za to nie wini, nie każdy może sobie pozwolić, by czekać na podwyżkę, która ma niby nadejść. Czy nadejdzie zobaczymy, ale straszeniem i grożeniem to na pewno jej nie dostaniemy. Każdy sam osobiście wybrał czas, jaki daje firmie na reakcję, większość czeka do końca roku, w końcu za coś żyć trzeba, co będzie po tym ciężko przewidzieć. Ale rychłego upadku firmy nie wieszczę, chociaż niektórych to pewnie nawet nie ucieszy.
Iwana "utopią" pracownicy, o czym wie połowa Gubina - ale tego chyba w Mielcu nie wiecie? Jak już się dyrekcja postanowiła udzielać na forum to taka mała prośba - proszę pogadać z "menedżerami" w Gubinie, że bycie chamem nie prowadzi do niczego. Cudownie się czuję pracując dla takiego światowego molocha Ikea, jeszcze chwila i będziemy za (usunięte przez administratora) robić...ale dla Ikei! CUDOWNIE. Argument o tym, że ktoś straszył, czy był roszczeniowy itp. itd....może tam u was w Mielcu łykają, tu nie. Kiedyś tu jedna pracownica była, która twierdziła, że w firmie pracują sami debile....kiedyś mnie to oburzało, dzisiaj ją rozumiem. Przyjmujemy pracowników? Jak tak dalej bedziemy przyjmować pracowników to sukcesu nie wróżę. Obstawiam, że za rok przynajmniej 5 osób nie będzie i boję się iść z prośbą o podwyżkę żeby nie być posądzoną o roszczeniowość. Rozumiem, że to oczernianie tych co odeszli przyszło ze wschodu....dramat!
Zastanawiam się o jakiej strategii zarządzania piszesz. Masz narzędzia do jej wdrożenia czy tylko zgadujesz? A może zarząd ma siedzibę w Gubinie o czym nie wiem? Strategię dla tak małej firmy a właściwie zakładu produkcyjnego można wypracować w jeden rok ale robi to zarząd biorąc pod uwagę szereg czynników i możliwości (z inwestycyjnymi właśnie). To Twoje kompetencje? A może jest tak, że zarząd wcale nie chce zysków w swoich zakładach? ????
Uderzyłeś w dobre nuty, czy zarząd chce by ta firma zarabiała (a razem z z nią załoga)? Póki co w firmie "dochodzenie", kto się udziela, dyrekcja się uaktywniła więc coś się może ruszy, kilku już wytęża na hali uszy. Na mój gust i z rozmów z ludźmi - za dwa lata tej firmy nie będzie....ale to wina wojny, roszczeniowych pracowników itp. itd..
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Formaplan Gubin Sp. z o.o.?
Drodzy Państwo! Miło was tu gościć.Jednocześnie chciałbym was poinformować o zarobkach jakie to są w Formaplanie.Co do Hali tak została sprzedana jakieś 5 lat temu.Dla Niemca.I tak powstał Formaplan:) Co do zarobków to nie powinno was to interesować bo i tak pracować tu nie będziecie:) Bo jak człowiekowi zależy na pracy to przynosi CV a nie pruje się na forum.Typowi wścibscy ludzie.Proponuje koszyk w rękę i na grzybki,przewietrzyć te resztki w głowie.Może wywieje wam ten ferment który tu siejecie. Buźka:)
Co to w ogóle za tekst o pruciu się na forum. Właśnie tu można się czegoś dowiedzieć żeby potem nie być zaskoczonym na rekrutacji. Ty nie chcesz pomóc? Bo ja bym się chętnie dowiedział jak tu płacą.
Ten portal to kiepska forma pozyskiwania informacji wszelakich. Nie lepiej zapytać znajomych? Tutaj przeważnie piszą osoby, które nie są przychylnie nastawione do tego zakładu, pod wpływem negatywnych emocji mogą mijać się z prawdą. Czasem nawet kieruje nimi zemsta a zemsta ogłupia.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Formaplan Gubin Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Formaplan Gubin Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Formaplan Gubin Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 2 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 7 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!