Zamówiłam dwie pizze średnie, przyszły dwie małe. Tradycyjnie na dostawę trzeba czekać i czekać
Jejku co tu się dzieje !!!!!!!! Dział hr troluje pozytywnymi komentarzami, które nie maja nic wspólnego z prawda. Niech admin coś z tym zrobi na listosc boska!!!!!! Działy księgowość i cc maja bardzo ale yo bardzo zła opinie a opinie o lokalach tez złe. Zaczynajcie czytać od pierwszej strony. To jest T rOLING!!!!!!
Mam nadzieję że sos czosnkowy który ostatnio dostaliśmy to był tylko wypadek przy pracy ponieważ jest okropny i nie jest to tylko moja opinia. Wcześniej sos był pyszny prawdziwy czosnek w środku a teraz sztuczna papka przypominającą klej. Jeśli nie wrócą do poprzedniej wersji stracą kilku stałych klientów bo jak pisałem wcześniej to nie jest tylko moja opinia.
Czekam na pizzę 1 h i 40 min Jak przywieźli to była zimna Gdy złożyłem reklamację przez tel zaproponowali mi że następnym razem gdy zamówię pizzę druga dostanę gratis. Śmiech na sali. Już nigdy nie zamówię. Kiedy często zdążyła się też przypalona, ale to nosiłem.
No to ja mam troche inne doświadczenia niż inni. Rozmowa, jak rozmowa. Same konkrety, nie żadne bezsensowne pytania o sens zycia. Zostałam poinformowana, że nie będzie to Asesment center (?) i bardzo mi to odpowiadało. Jeśli komuś brakuje testów i 10 etapów rekrutacji zapraszam do korporacji na "U" - rozmowa po angielsku o 7 ranoo przez tele na zwykłe stanowisko dla asystentki w biurze, 3 etapy rekrutacji i kończy sie ofertą stażu na trzy mies w innym dziale "bo tak" i to za przecietne pieniadze. Panie w recepcji miłe i rozmowne. Czekam na decyzje o przyjeciu.
brak
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
@Ftftftff gdy jest się chorym nie powinno się pracować zwłaszcza w gastronomii. Czy pracodawca kazał Ci pracować, gdy byłaś chora? Czy ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia związane z pracą w Dominium s.a.? Czy podzielicie się nimi na forum?
Dominium na Jana Pawła II ma przepyszne jedzenie, miła obsługa, czas oczekiwania krótki. Pani kelnerka sympatyczna i uśmiechnięta ;)
@Nigdy więcej. czy rozmawiałaś z pracodawcą o przysługującej Ci przerwie? Masz prawo do przerwy w pracy. Czy zgłosiłaś te wszystkie problemy gdzieś? Obecnie szukają DOSTAWCA/PIZZER/KELNER od zaraz we Wrocławiu. Czy ktoś składa cv?
Pojęcie "przerwa w pracy" nie działało w jesień i zimę, zwłaszcza w weekendy, gdzie pełna sala ludzi była od rana do nocy. Istotny też jest fakt, że lokal w którym pracowałam był tym większym. Proszę uwierzyć, że w tym okresie nawet kiedy wyszłam do toalety, po 5 sekundach pracownicy dobijali się już do drzwi, żebym wyszła - bo płatność, bo nowe stoliki, bo trzeba posprzątać ze stolików, bo klient narzeka itd. Dokładnie tak samo było z jedzeniem, jedyne co zdążyłam zrobić to wyjąć kanapkę. Leżała tak już do końca zmiany, zjedzona dopiero w drodze na przystanek. Kierownik lokalu? Mogłabym to zgłosić, ale po co, skoro on wszystko widział, poza tym on sam nie leżał i nie pachniał, dlatego trochę rozumiem jego wiecznie zły humor. Nie twierdzę, że praca jest zła, chociaż ja już do niej nie wrócę, ponieważ mam nową, spokojniejszą, bez ciągłego stresu, zabiegania i gdzie uwzględniają L4. :) Organizacja tej firmy leży totalnie. Uważam, że powinno się nałożyć większą kontrolę na kierowników lokalu - niestety, ale momentami na za dużo sobie pozwalają, zaczynają czuć władzę i myślą, że są panami świata. Powinno zacząć się od anonimowych ankiet dla pracowników na temat właśnie kierowników. Nie mówiąc już o tym, że każą przychodzić do pracy, kiedy jest się chorym (nie tylko ja, jedna koleżanka mając zapalenie oskrzeli i druga mając jelitówkę też przychodziły), ich odzywanie się do pracowników czasami przekraczało wszelkie normy przyzwoitości, niektóre podchodzące pod mobbing. Tak samo uważam, że na weekendy (a przynajmniej w okresie jesienno-zimowym) powinny być podwyższone stawki, chociaż o 2 zł, ale proszę uwierzyć, że dużo więcej pracowników zgłaszałoby się do pracy i w końcu problem "za mało osób na weekend" by zniknął. W weekendy są zawsze większe utargi, więc 2 zł więcej nie będzie problemem. Również uważam, że każdy nowy pracownik powinien mieć z góry wydzieloną przerwę, czyli powiedziane na początku "masz 15 minut przerwy i nikt w tym czasie nie ma prawa zawracać Ci tyłka". Klienci których obsługujesz w tym momencie zostają przez Ciebie poinformowani o Twojej przerwie i albo płacą/domawiają teraz, albo czekają 15 minut aż wrócisz. To są takie moje sugestie, dzięki którym, wydaje mi się, wszystkim pracowałoby się łatwiej. I przede wszystkim - kwestia L4. Firma traci tylko na tym klientów (nie dziwię się, ja też bym nie chciała, żeby ktoś smarkał na moje jedzenie), a pracownicy zdrowie.
A jelitówka jest bardzo zaraźliwa!!! Dramat poprostu dramat. To jak czytają to klienci w razie gdyby zachorowali a byli w tej firmie na jedzeniu można śmiało stwierdzić ze ma to związek.
Właśnie weszłam w opinie klientów restauracji, parę osób w tamtym tygodniu w toalecie, zaraz po wizycie w tym miejscu. Czyżby kelnerka mająca jelitówkę została zmuszona przyjść do pracy? :)
Pracowałam jako kelnerka w jednym z lokali. Atmosfera między pracownikami w porządku, ale na atmosferze się kończy. Odkąd wzrosła stawka do 13 zł brutto, zostały usunięte wszystkie prowizje dla kelnerów, a do tego więcej wymagań i pracy. Przez cięcia kosztów pracuje mniej osób, zostawanie po godzinach i stres przez to, że człowiek najzwyczajniej w świecie nie potrafi się ze wszystkim wyrobić teraz jest już normalnością. Kierownik zmiany w porządku, można pogadać, pośmiać się. Kierownik lokalu wiecznie poddenerwowany, nigdy mu nic nie pasuje, na 12 godzin pracy usiądziesz na minutę odpocząć i opiernicz, bo tyle roboty a Ty siedzisz. Nie wspominając już o tym, że przez 12 godzin nie masz czasu nawet wyjść do toalety, a tym bardziej cokolwiek zjeść. Kiedyś prawie zemdlałam będąc w pracy przez 10 godzin nie mając czasu zjeść - wyzysk TOTALNY. Jak się rozchorujesz to i tak musisz przyjść do pracy, bo nikt za Ciebie nie przyjdzie, do tego jeszcze będą grozić Ci zwolnieniem. Kiedyś z gorączką 39 stopni, mając katar i kaszel musiałam przyjść do pracy i w takim stanie podawać klientom jedzenie, nie mówiąc już o tym, że nie mogłam wyleczyć się przez miesiąc. To zdarza się notorycznie, dlatego informację zostawiam dla sanepidu. Na nic nie masz czasu, zapierniczasz jak robot, a i tak później dowalą Ci tajemniczego klienta, którego oblejesz bo nie napiszesz "miłego dnia" na rachunku. I jeszcze wiele, wiele innych żenujących sytuacji ze strony tej firmy. Żałuję, że nie zwolniłam się wcześniej, ale kiedy już to zrobiłam, nareszcie poczułam się wolnym człowiekiem, bez ciągłego zastanawiania jak bardzo jutro wykończę się w tej pracy i za co dostanę opiernicz od kierownika lokalu. Nigdy więcej.
Widzieliście jak łatwo można złożyć swoją aplikację do Dominium s.a.? Wszystko znajdziecie pod linkiem: - http://www.gustodominium.pl/praca Korzystaliście z tego formularzu?
Gdyby tak cofnąć się o rok wstecz do działu super znanej ksiegowosci do tamtej ekipy bo teraz to nie wiem kto tam jest to do tych dziewczyn i głównej przełożonej bardzo pasuje piosenka ten typ mes dresiara zawsze jak słucham tej piosenki to intuicyjnie myśle o nich. Bezwarunkowo pokazują mi się przed oczami aaaaaaaaaa.
Ponieważ działu o oddziale Krk nie znalazłem to wypowiem się tutaj. Pracowałem jako pomoc kuchenna w Krk w Bonarce w Pizzy Dominium kilka lat temu, bez umowy nie dlatego, że tak nie chciałem, tylko jak to powiedział szef - tak wyszło. Praca jest bardzo ciężka i nie odpowiada w ogóle oferowanej stawce 7zł za h. Okej rozumiem pomoc kuchenna czyli zmywak i podawanie potraw i robienie ciasta, ale za 7zł/h bez umowy nawet zlecenia? Miałem mieć również własne konto na które naliczane byłyby uczciwie godziny pracy, jednak ciągle naliczano mnie na innych, stąd zamiast około 600zł otrzymałem 400, a byłem zaradny i notowałem dokładnie ile czasu przepracowałem. Odnośnie reszty nie mam zarzutów, pizze robią smaczne i przygotowują odpowiednio. Nie oszukują na składnikach ani cenie i też atmosfera była w porządku. Radzę się natomiast zastanowić pracodawcy czy ktoś będzie tyrał na zmywaku zapieprzając do bolących nadgarstków za 7zł za h i to jeszcze bez umowy, co jak widać zdarza się. Oczywiście jak znam życie pewnie ktoś usunie ten komentarz, ale bynajmniej niczego nie przekłamuję.
Jeżeli jesteś w stanie udowodnić ze tam pracowałeś to zgłoś to do inspekcji pracy fan Ci pomogą. Możesz dostać odszkodowanie. Skierują sprawę do sądu zeby ustalić Twój stosunek pracy. Zgłoś to!!! Poza tym napewno jest monitoring może być pomocny
Zgłoszenie do inspekcji pracy nic Cię nie kosztuje, nie pozwól się wykorzystywać!!!
wezcie sie lepiej za prace a nie zrobiliscie sobie tu forum plotkarskie
@up dokładnie. Niby firma taka zła a same przychodzą tutaj i robią dokładnie to samo co krytykują hahaha. Czasem tu zaglądam by zobaczyć co się dzieje w byłym miejscu i hmmm no nie było tam cudownie ale te opinie o obrażaniu i krzywych krzesłach...wtf? Jak ktoś Ci zakleił usta i nie potrafisz zgłosić że coś CI się popsuło no to będziesz jak bezmyślna siedzieć na krzywym krześle - proste. Ludzie obgadują się nawzajem jak wszędzie ale obrażanie innych? To może Ty to robiłaś i tyle.
;) po pierwsze primo. Wiem co słyszałam dokładnie odnośnie kogo i przez kogo! Jak wpadnie IP nie bada się nikogo pytać czy zgłaszał czy nie bo to chyba oczywiste ze jedna strona powie ze tak a druga ze nie ,dostaną karę i tyl. Wszędzie się obgadują to twoje doświadczenia nie mierz innych własna miara. Wszystko zależy od towarzystwa, a tu jest takie ze aż żal komentować. Po prostu złe się trafilo.
Najlepsze w tym wszystkim jest to ze te z ksiegowosci myślą ze one tak dużo wiedza z ksiegowosci a to co robią to nic i nie maja szans na lepsza prace na samodzielne stanowisko gdzieś indziej. Pozdrawiam pewna która jyz tam nie pracuje a wysłała do mnie do firmy cv. No niestety nie miala szans :):):) cóż za strata;)
Dodam jeszcze ze jest to moja sybiektywna opinia, doskonale wiem kto i jak był obrażany ( w tak nie wybredny sposób św to wręcz ubliżania) sama tez jestem i ofiara obrażania i świadkiem obrażania niektórych osób przez pracowników tam pracujący powiedzmy od dłuższego czasu. Zglaszanie takich incydentowi do przełożonych nic nie da! Poplisty trzeba się zwolnić. Auto wszystko przez zazdrość jak się inni dowiedzą ze macie coś więcej to biada wam.
I jeszcze dodam osoby pisały ze siedzą na krzywych krzesłach itd to to jest inspekcja pacy dostaną karę za narażanie was na utratę zdrowia. Sprzęt ma być w pełni sprawy tak samo jak pomyłki przy wypłatach.
Witam, Zamówiłem dziś pizzę z podwójnym jalapeno i ostrym sosem i muszę przyznać że bida. Żal, rozpacz, rozczarowanie - wszystko to za mało powiedziane. Dołączony do zamówienia sos ostry również pozostawił wiele do życzenia. Rustica była okej. zbyt łagodne, zbyt łagodne, zbyt łagodne... Jak ostre, to ma być ostre, a nie jakaś zabawa w półśrodki. Pozdrawiam fanów piekielnej ostrości. Nie pozdrawiam fanów zbyt łagodnego. Pikantny Piotr nie mamy państwu za złe, błąd nowicjusza, pizza nie powinna dawać pola do łagodnizmu
A myślicie, że w najbliższym czasie coś się zmieni na lepsze?
Dokładnie, co do księgowości to fakt ze pewna osoba nie pracująca tam od wiosny zasiała już tyle zła ze wiedziała ze jest zbyt dużo osób które jej nie akceptują i się zwolniła. Ale do swojego zachowania miała pełna aprobatę przełożonej która mentalnie nie różni się od dziewczyn tam pracujących. Nie polecam pracy tam może zostać tylko zażenowanie. Płoty złe traktowanie pracowników podkładanie sobie tzw świni donosicielstwo obrażanie innych za ich plecami, mega ale to mega zazdrość
Byłem w restauracji w Centrum Handlowym Quick Park Mysłowice, dzień po otwarciu. Na stronie internetowej CH pisze, że przez cały miesiąc, pizze w Gusto Dominium są oferowane 40 procent taniej. Przychodzi młoda kelnerka w okularach i z tatuażem na ręku i mówi, że taki rabat tylko w dniu otwarcia. Na to pokazuję jej informację na tablecie. OK, zgoda, bez słowa akceptuje. Zamówiłem dwie pizze. Pierwsza zimna, druga przypalona. OK, kucharz dopiero się uczy. Najlepsze na końcu. Ta sama kelnerka z tatuażem, podaje rachunek i mówi, że w Mysłowicach jest tylko czasowo, po czym zaprasza do Dominium w Katowicach, gdzie pracuje na codzień. No cóż, nie wróżę temu lokalowi udanego biznesu.
Moja znajama w dziale ksiegowosci zarabia koło 4000 zł, wiec jednak zarobić tam można:)
Coooo !ja tam pracowałam w dziale księgowości 2000 brutto. Przestańcie wprowadzać ludzi w błąd! Może kłamie bo wstyd jej się przyznać ile zarabia!
eee są różne stanowiska w każdej firmie i nie każde ma takie samo wynagrodzenie, więc obie pensje się nie wykluczają...
Ceny w Dominium są mocno zawyżone, bo zeby za 3 małe sosy chciec od klienta 8 zł to jest przesada moim zdaniem. Zwłaszcza ze w wieszosci restauracji sosy do pizzy są dawane gratis (2 albo 1) i tak powinno być. Ponadto ciasto w Dominium jest czesto gumowate i zdaje sie być nieświeże, mówię tutaj o restauracji znajdującej się w galerii M1 w Poznaniu. Czystosć talerzy i sztuścy równiez pozostawia wiele do życzenia. Nie polecam tego lokalu ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dominium S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Dominium S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dominium S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Dominium S.A.?
Kandydaci do pracy w Dominium S.A. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.