Firma z ogromnym, niestety marnującym się obecnie potencjałem. Warunki niezłe, choć pogarszające się, z atmosferą pracy podobnie, przez co firma traci dobrą opinię w środowisku pracowniczym i okolicy. Wprowadzane zmiany związane z pracownikami ( niejednokrotnie kopiowane z innych zakładów ), często na niekorzyść pracownika - gasi to zapał i chęci do pracy, nie wspominając o minimalnych możliwościach dalszego rozwoju "murzynków", ponieważ konkretnego zaplecza rozwojowego brak. Nie istnieje system wspierania pomysłów czy doceniania doświadczonego pracownika, przez co rotacja ludzi w firmie jest ogromna. "Dowódca" poświęca wiele uwagi klientom, inwestorom, czy partnerom biznesowym, niestety zapominając o grupie osób, która ma największy wpływ na przyszłość i powodzenie firmy – pracownikach ( z którymi spotkań woli unikać ). Wszak każdy dobry przedsiębiorca wie iż to własnie od komunikacji w firmie zależy sprawność jej działania. Brak chęci rozmowy z podwładnymi, powoduje u nich frustrację i brak motywacji do działania. Komunikacja nie polega wszakże na monologu, jest to przecież wymiana zdań przez obie strony. Warto jest słuchać i wyciągać wnioski z tego co mówią "murzynki" ponieważ często niesie to za sobą wiedzę i grono pomysłów które mogą pozytywnie wpłynąć na rozwój firmy oraz ułatwić współpracę pracowników. Brakuje również "wolnej ręki" (w zdrowym tego słowa znaczeniu) osobom funkcyjnym, niejednokrotnie gasi się ich pomysły czy inicjatywy. "Dowódca" ma ostatnie słowo i nie istotne czy posiada jakąś wiedzę w temacie czy też nie. Na zakończenie idealnie wpasowuje się tu sentencja, słyszana przez nas prawie rok rocznie od "Wodza" obietnica i nadzieja w jednym ;) - " Firma się rozwija, w przyszłym roku będzie lepiej". Swoją drogą szyld takowej treści powinien zawisnąć u szczytu bram zakładu, umacniając w sercach pracowników nadzieję poprawy sytuacji. Ucinając wszelkie spekulacje, swoje wnioski opieram na obserwacji i kilkuletnim doświadczeniu pracownika tejże firmy ;)
Mała uwaga: Strzałeczka, twoja pomyłka - szukaj dalej :D
Nie jest najgorzej, zmienia sie na lepsze,ale bardzo powoli,fajnie ze nie ma presji z jakimiś normami
czekamy na dalszy ciąg :)
Dziwię się, że firma istniejąca kilka lat na rynku nie doczekała się jeszcze ani jednej opinii. Po przeniesieniu firmy do Nowej Soli warunki, komfort pracy jakby polepszyły się ;) lecz tylko i wyłącznie pod względem wizerunku firmy jako budynek. Fakt, ładnie wygląda z zewnątrz i wewnątrz coś na wzór firmy matki z Belgii. Co do warunków i atmosfery panujących w firmie pozostaje dużo do życzenia, ostatnim czasem duża rotacja pracowników, płace marne premie też a wymagania wciąż rosną a jak mają znaleźć kozła ofiarnego to i tak znajdą. Generalnie nikt nie panuje nad tym co się dzieje wewnątrz łącznie z Panem zarządzającym (marionetką) całością nie mającym pojęcia o zarządzaniu i produkcji, który daje wodzić się za nos wszystkim dookoła a w szczególności kilku zarozumiałym, noszącym swoje d...wyżej niż nos w chmurach, wiecznie narzekającym Panią z dołu i z góry oraz kilku Panom z hali. Był taki jeden, który starał się i odwalał dużą robotę, miał dużą wiedzę, którą w krótkim czasie zdobył i opanował wiele spraw związanych nie tylko z produkcją lecz z firmą ale usunęli go (bo np. miał swoje zdanie i dobre pomysły), wiecznie w kontakcie i w dobrych relacjach z ludźmi z produkcji - różne wersje słyszałem ale też swoje wiem... a zastąpili .....(dopowiedzcie sobie sami). Co do produkcji maszyny w sumie ok lecz wiecznie wymagają napraw przez co produkcja stoi a co za tym idzie znów narzekanie. Jedna zmiana sobie a druga sobie, mistrzowie też sobie, jeden na drugiego, jeden lepszy od drugiego a ten bardziej kumaty i doświadczony też wali bajki szefowi jak może ;) Magazyn kuleje a tam to w ogóle zawsze młyn i nikt nic nie wiem co za tym idzie wieczne błędy wysyłkowe i narzekanie zarozumiałych Pań a na pewno takiej jednej co to ona jedyna ma począć bo tak dużo robi, że w sumie nic - a firma bez niej by zginęła. PR dobry tylko do momentu jak nie wejdzie się w szeregi szaraków. CDN.
Grażyna dobrze ze czarny cie lubi i myśli ze jestes specjalistka, na szczęście cala ekipa ma o tobie inne zdanie
Uwaga!Nie gadać nic przy rechoczącym z byle czego kaczkokarle ma dłudugie ucho napierdala w biurze na wszystkich taki mały tajny fałszywy wazelinowy (usunięte przez administratora) zbiera punkty w biurze na swoje podwyżki i premie oczerniając prace innych wychwalając pod niebiosa siebie, na zebraniu wyszło szydło z wora kim jest.Szok!Strzałka miałeś rację.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nowavent sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Nowavent sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 55.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nowavent sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 8 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!