Tegoroczne wakacje spędziłam z rodzicami na campingu Pineta Travel u Pana Mariusza Guzika. Będziemy wszyscy bardzo dobrze wspominać te 10 dni :) Po tym czasie naprawdę można było się przywiązać do tego miejsca i opuszczało się je ze smutkiem. Jednak lepiej wyjechać z niedosytem i wrócić za rok :) co z pewnością uczynimy. Jednak brak wyobraźni o tym jak to wszystko może wyglądać spowodował szukanie informacji w internecie, było to dużym błędem, gdyż w ten sposób trafiłam na to forum. Gdzie w większości zostały zamieszczone bardzo niemiłe opinie. Może nie uwierzyło się w to, że Pan Mariusz jest osobą nie miłą, czy opryskliwą, gdyż w rozmowie telefonicznej jest bardzo kulturalny. Jednak stan domków zależy głównie od wcześniejszych wczasowiczów. Zostały one tutaj opisane w dość niepochlebny sposób, z tego względu zrodziły się w głowie pewne obawy w jakim są stanie. Nie ukrywam jest mi wstyd z tego powodu, bo nie powinno się tak łatwo wierzyć w to co się przeczyta, dlatego szczerze przepraszam za chwile zwątpienia. Wiele zamieszczonych tutaj opini jest jedynie przejawem ludzkiej złośliwości. Gdyby każdy wykazał odrobine dobrej woli i po sobie posprzątał co nie wymaga nie wiadomo ile czasu ani pracy to wszystkim byłoby przyjemniej. Zwłaszcza, że wszelkie potrzebne do tego środki można bezpłatnie wypożyczyć w kuchni, a mop i wiadro znajdują się przed każdym domkiem, są również kosze na śmieci, a na terenie campingu krany z wodą, więc utrzymanie czystości w trakcie pobytu domku i przed opuszczeniem nie stanowi żadnego problemu. Wystarczy zastosować się do pozostawionej w domku instrukcji. Domków jest naprawdę sporo i zwyczajnie nie da się dopilnować wszystkich. Nie ukrywam, że czytając te wszystkie opinie lekko odniechciewało się jechać. Postanowiliśmy jednak tak łatwo się nie zniechęcać i zaufać tym, którzy byli zadowoleni, Nie żałujemy tej decyzji. Domki okazały się być w całkiem przyzwoitym stanie, utrzymane w czystości. Co więcej pod koniec pobytu były dezynfekowane. Ponadto na terenie campingu znjaduje się duża łażnia z prysznicami i toaletami, są także toalety przystosowane do dzieci. Także naprawdę można się przespać i umyć w dobrych warunkach. Nie ma powodów do narzekania, co niestety ochoczo czynią osoby odwiedzające forum. Z tego względu postanowiliśmy wystawić szczerą opinie. Camping jest bardzo rodzinnym i przyjaznym miejscem i chyba taki był i jest zamysł właściciela. Nie zawiedliśmy się i wrocimy ponownie i to nie jeden raz. Jest to zdecydowanie warte polecenia miejsce. Wiele opini wystawionych tutaj to zwykłe oszczerstwa, jest to okrutnie przykre i kompletnie niezrozumiałe, że można kogoś traktować w taki sposób, może nawet nie będąc na campingu i nie wiedząc o czym się mówi. Każdy bez względu na wszystko zasługuje na szacunek. Naprawde widać, że Pan Mariusz stara się i wkłada całe serce w to co robi, a praca z ludźmi sprawia mu przyjemność. Ma wielu stałych klientów, co świadczy o tym, że jest naprawdę życzliwym człowiekiem. Czy naparwdę ktoś chciałby wracać w miejsce gdzie jest brud, a właściciel jest niesympatyczny? Wątpię, na pewno nie 12 raz :). Uważam, że prędzej, czy później wróci każdy. Nie mniej jednak zmęczenie jest rzeczą ludzką i każdy ma do niego prawo, dlatego powinniśmy wykazać odrobinę zrozumienia, bo to, że Pan Mariusz nie zawsze chodzi z szerokim uśmiechem na twarzy nie oznacza, że można go nazwać chamem i bucem (przede wszystkim nie sprawia, że nim jest). Za tą cenę nie ma co oczekiwać nie wiadomo jakiego luksusu (jest od samego początku wiadomo, że to camping więc tym bardziej). Uważam, że niska cena jest ogromną zaletą, bo dzięki temu na te wczasy może sobie pozwolić wiele rodzin z dziećmi. Miło, że za tak niewielkie pieniądze i tak warunki, jedzenie (3 posiłki to naprawdę nie jest mało, tym bardziej, że nie jest to byle co tylko naprawdę smaczne jedzenie) i atmosfera są bardzo przyjemne. Wiele osób narzekało na tym forum, że zupy są mrożone i odgrzewane po kilka razy, nawet gdyby to była prawda, to czy jest w tym coś złego? Sporo osób prywatnie we własnym domu tak robi, także jest to naprawdę niepotrzebne szuaknie problmu na siłę. Jeśli komuś nie odpowada to po co narzekać skoro jest gdzie kupić coś innego. Na terenie campingu znajują się dwie restauracje i sklep, a w domku jest kuchenka, więc jest miejsce gdzie można coś ugotować. Ktoś wspomniał o braku herbaty, nie zachowujmy się proszę jak dzieci, które muszą mieć wszystko podstawione pod nos, o herbatę wystarczy poprosić, jeśli się tego nie potrafi to można ją kupić w markecie na terenie campingu lub skorzystać z wycieczki do okolicznego sklepu (jeśli ktoś uważa, że 3 euro to dużo można się przespacerować, to tylko 9 km, na pewno nie zaszkodzi :) wyjdzie z pożytkiem dla zdrowia, a przy okazji byłby czas do przemyśleń i może niektórym odniechciałoby się pisać te wszystkie bzdury). Reszta w kolejnym poście bo tu limit już nie puszcza.
Witam można prosić o rady co zabrać ze sobą na taki camping ?? Pojedziemy tam końcem sierpnia tego roku ??
Witam, domki są wyposażone praktycznie we wszystkie niezbędne przedmioty tj. lodówkę, czajnik, zestaw sztućców i naczyń oraz kołdry i poduszki. Jedyne co należy ze sobą zabrać to poszwy, prześcieradła i ręczniki. Osobiście polecam zabrać ze sobą preparat przeciwko komarom :-) Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku A.T.
Zgadzam się z tym wszystkim co ta pani pisze bo byłem tam już chyba ze cztery razy i nie narzekałem bo i powodów nie było,za te pieniądze nigdzie nie znajdzie się lepszych warunków na odpoczynek i to dziesięciodniowy plus przejazd!!! Zastanawiam się nad ponownym wyjazdem...
Wróciłam z wyjazdu z biurem pinetatravel. Nie rozumiem negatywnych komentarzy na temat sprzątania czy jedzenia. Co byście chcieli za 1700 zł za 10 dniowy pobyt we Włoszech ??? Dodam od siebie ze wolałabym dopłacić żeby po każdym turnusie ktoś porządnie posprzątał ale skoro takie są zasady i jest to napisane na stronie to Ok.
Mariusz Guzik Biuro Podróży Pineta Travel wystawiła w ostatnim czasie ogłoszenia na Lento.pl. Na chwilę obecną szukają do pracy jako Pracownik Biurowy.
Najbardziej przeraża mnie to, że muszę posprzątać za nim wejdę do domku? To jest dla mnie poprostu coś czego nie jestem wstanie zrozumieć, a zwłaszcza teraz kiedy mamy covid. Czy coś może się zmieniło jak to wygląda jeśli poprzednik nie posprzątał?
Piniondze do dziś żeś chamie nie wypłacił za robotę a ino pyskować umisz. Ozarty wiecznie jak nie z chałupy to z auta wypadasz i ty masz coś na swoje usprawiedliwienie? Wikszego buraka tom na polu nie widziała jak miszkom 35 lat
Jakie są mocne strony pracodawcy Mariusz Guzik Biuro Podróży Pineta Travel?
Czy Magda Gesler uratuje kuchnie polska w Comaccio? Czy Nasz Nowy Dom pozwoli uratować sytuację kempingów i zawalczy z wilgocią? Czy uda się to przed turnusem? Czy kradzieże i zguby rzeczy turystów znajdą się i zostaną oddane? Czy suchy prowiant dodatkowo będzie akceptowany przez Mariusza? Czy będą dodatkowo opłaty za bagaż podręczny? Czy właściciel wyjdzie z problemów alkoholowych i zacznie trzeźwo myśleć i podejmować decyzje? Na te wszystkie pytania odpowie Pineta Travel Mare E Pineta. Szczegółowe dane są dostępne na stronie głównej.
Kłamstwo zdecydowanie. W rozmowie telefonicznej wszystko wydało się takie fajne. Plan organizacji wycieczek i rabaty przy wybraniu opcji. Na miejscu ku zdziwniu obóz krasnoludków i sierotki Marysi zmienia się w smocza jamę. Gdzie smok atakuje i zionie ogniem. Trafiłem na domek z wiatrakiem ponieważ klimatyzacja była niesprawna. Po zgłoszeniu okazało się że jest dodatkowo płatna. Wiatrak stary zakurzony. Na miejscu dowiedziałem się że klimatyzację są celowo odłączane. Wyzywnie przeciętne jak za cenę przyjazdu. Nie dość że podróż długa i meczaca to na miejscu żadna specjalność. Zupa podawana zresztą jak wszystko w formie bufetu. Często pani kucharka próbuje łyżka która odkłada. Obraz spożywania na oczach ludzi okropny. Widelce czyste ale tłuste. Trzeba dodatkowo papierem lub chusteczka przetrzeć. Toalety są oddalone od domku i są bezpłatne natomiast często nie ma w nich papieru toaletowego i jeśli się nie zaopatrzymy po drodze trzeba szukać lub kupić od własciciela. Za rolkę kasuje tyle co za przysłowiowy kurs do najbliższego sklepu. Więc wszystko odpłatne na miejscu prócz powietrza i słońca. Bardzo opryskliwy i zarozumiały właściciel. Twierdzi, że w takiej cenie w jakiej są organizowane wczasy to mało. Wszystko fajnie da się zrozumiec tylko w cenie nie ma promienia z samego życia Italii. Jedzenie jest z Polski. Jadąc tam chce i nastawiam się na przysmaki włoskie. Za takie rarytasy trzeba extra płacić. Zabierają nas do pobliskich barów gdzie dostajemy rabaty od Menu ale Menu jest pod turystów takich jak my. Za najtańsza Margaritę po niby rabacie płaciłem tyle ile za każdą inną pizze troszkę dalej. Bardzo dużo gliny i ziemi przed domkami. Wnosi się wszystko do domku. Pobyt to tani obóz gdzie nie odpoczniemy od piachu liści i gliny. Cały pobyt chodząc w klapeczkach nie rozstaniemy się ani na troszkę z ubóstwem panującym. Pocieszająca wiadomość jest taka że na obozowisku jest znacznie więcej takich pośrednikowi jak Pan Mariusz. Mimo wszystko patrząc na całość wyjazdu na 1 osobę z uwzględnieniem wycieczki do Rzymu Wenecji oraz kieszonkowego to dużo. Można jechać w inny rejon Włoch bliżej San Marino za mniejsze pieniądze ale lepsza organizacje. Zresztą na tym obozowisku są podobne działające firmy i mają przynajmniej prawdziwy smak Włoch. Choćby wino podawane jest zawsze do obiadu bezpłatnie. Prawdziwa kuchnia włoska. To wynika z tego, że u Pana Mariusza pracują starsze kucharki ze świetlicy szkolnej emerytki. One najlepiej gotują ale kluski na parze i pierogi. Taka kuchnia jest dobra ale na Śląsku. Myślę że gdyby była ta esencja włoska to wczasy byłyby znacznie droższe i już nieopłacalne. Pozdrawiam
Czy Magda Gesler uratuje kuchnie polska w Comaccio? Czy Nasz Nowy Dom pozwoli uratować sytuację kempingów i zawalczy z wilgocią? Czy uda się to przed turnusem? Czy kradzieże i zguby rzeczy turystów znajdą się i zostaną oddane? Czy suchy prowiant dodatkowo będzie akceptowany przez Mariusza? Czy będą dodatkowo opłaty za bagaż podręczny? Czy właściciel wyjdzie z problemów alkoholowych i zacznie trzeźwo myśleć i podejmować decyzje? Na te wszystkie pytania odpowie Pineta Travel Mare E Pineta. Szczegółowe dane są dostępne na stronie głównej.
Dziewczyny jaki styl panuje w Mariusz Guzik Biuro Podróży Pineta Travel?
Ogólnie fajna atmosfera choć domki troszkę zaniżają moją opinię ale w końcu to nie hotel tylko camping.Ale poczucie humoru i dobre wino wynagradza wszystko :) .Fajne są również wycieczki które organizuje Mariusz i jednocześnie jest przewodnikiem .Bardzo blisko są baseny świeżo po remoncie z atrakcjami dla dzieci ale również dla dorosłych. Morze przepiękne i bardzo ciepłe jakieś 10 min od campingu .Jedzenie smaczne choć tylko polskie (gotują kucharki z polski) na całym campingu są restauracje gdzie można zjeść coś włoskiego .Miasteczko klimatyczne, żyje wieczorami :) aż chce się wychodzić na spacery :)
Rozumiem, ale to obowiązuje wśród wczasowiczów, a pytanie dotyczyło chyba pracowników - biura w Polsce, albo obsługi na kempingu we Włoszech. Jestem ciekawa, co miałyby do napisania panie kucharki, o których tu wszyscy niemal wspominają. Jak się im w Pinecie pracuje?