Witam. Chciałam się podzielić uwagami dotyczącymi pracy na zmywaku w Hulakula na Jagiellońskiej. Zadzwoniłam z ogłoszenia które daliście na OlX. Odebrała młoda dziewczyna, która powiedziała że nic nie wie o ofercie, jakie są warunki zatrudnienia, poszła więc zapytać o nie managerów i wróciła z informacją zwrotną : mam przyjechać na rozmowę o pracę na 14.30 następnego dnia. Zjawiłam się i rozmawiałam z bardzo miłym, młodym managerem, który kazał mi przyjść do pracy następnego dnia, na godzinę 12. Więc przyszłam. Na miejscu okazało się że nie odę do pracy, bo oto czeka mnie kolejna rozmowa, z szefem kuchni. Od niego dowiedziałam się że nie idę na zmywak kelnerski, tylko na kuchenny, i nie jest tak jak w ogłoszeniu że pracuję tylko na zmywaku, bo on chce jeszcze mieć pomoc kuchenną :) Już wyjaśniam dla tych którzy nie rozumieją: Praca na zmywaku kuchennym, w takim molochu jest zdecydowanie dla mężczyzn. Kobieta długo nie wytrzyma. Zmywak kelnerski jest lżejszy , bo nie trzeba się szarpać z wielkimi garami. Pan szef kuchni stwierdził jednak że nie będę pracować na zmywaku kelnerskim, tylko mam przyjść na DZIEŃ PRÓBNY na zmywak w kuchni i popisac się, co tam jeszcze potrafię. Reasumując: Jeśli robicie TAK WIELKĄ ŁASKĘ , z tak nędznej roboty - brudnej i ciężkiej, której nawet Ukraińcy nie chcą, i jeszcze kombinujecie jak tu dodatkowo zawalić człowieka najcięzej pracującego - to ogłoszenie będzie wam rzeczywiście wisieć na tym OLX na okrągło i do końca świata. Jeszcze nikt mnie tak w życiu nie poniżył, kiedy starałam się o pracę. Przychodzić dwa razy , za darmo, i jeszcze kolejna próba? NA zmywak?!!!! Poszaleliście, czy w głowa sodowa uderzyła do główek, bo jest wojna u sasiadów? Już ja widze te samotne matki Ukrainki z dziećmi, jak pędzą na te zmywaki się wykazywać. Po prostu marzą o tym.Niniejszym, dziękuję za niemiłe , olewcze potraktowanie.Już wiem że nie chcę pracować w tak podłym miejscu, z takimi ludźmi. Szukajcie (usunięte przez administratora) może kiedyś znajdziecie :D
ten regulamin jest zastanawiający. jak dużo informacji jest w nim zawartych i czy pilnowane jest to aby kandydat we właściwy sposób zapoznał się z jego treścią? jakie ewentualne reguły są nieświadomie najczęściej łamane?
Nie polecam PaniJustyny, ktora rekrutuje na stanowiska tancerek i fordancerek, nie płaci! Kary i regulaminy o których wcześniej mnie nie poinformowała… 100zl za spóźnienie to lekka przesada… omijać szerokim łukiem !!!!!
Bzdury to gada ta laska, spóźniała się non stop i (usunięte przez administratora) całą ekipe, dobrze ze jej nie ma
ja tam pracowalam ponad rok, prawie półtorej roku i nigdy nie powiem złego słowa. na pewno trzeba sie starac, to nie miejsce dla obibokow
Opowiesz proszę coś więcej jeśli warunki postrzegasz jako dobre? Sama będę niedługo za pracą się oglądać, a rozbieżności mnie zastanawiają… w jakim zakresie trzeba się w takim razie starać, żeby praca w miarę ok szła?
Zauważyłam te opinie dotacza tego, że klienci zdecydowali się zrezygnować ze współpracy, czy to częste zjawisko? Liczba osób do obsługi nie wpływa na oferowane stawki, prawda? To umowa ze stawka godzinową? Chyba, że źle myślę?
Ale jak to się ma do tej umowy, o którą spytano? Jeśli klient zrezygnował to nie wykonujesz pracy, więc nie ma kasy? Czy tak to jest na niej właśnie opisane? I czy masz wpływ na to czy zrezygnują czy też nie?
(usunięte przez administratora)
Dostałem tylko okolo 3k z wypłaty za czerwiec pod koniec sierpnia i do teraz hulakula nie wypłaciło mi reszty wypłaty, ogólnie z tego co słyszałem od innych pracowników to taka taktyka jest ich stałym procederem, przed wypłatą części wynagrodzenia dają też kwitek do podpisania z datą wsteczna tak żeby nie mieli konsekwencji związanych z brakiem wyplat pracowników bądź niezachowania ich terminów
No i co dalej z tym tematem? widzę po prostu ze już ponad miesiąc minął odkąd to pisałeś, czy to jakkolwiek się teraz wyjaśnia? Co jest powodem związanym z tymi poślizgami? I jeśli chodzi o warunki umowne to i tak będzie to wszystko jakoś uregulowane?
(usunięte przez administratora)
Jeśli już uważasz, że występuje jakiś brak organizacji, to możesz chociaż uzasadnić dlaczego? skąd bierze się to stwierdzenie i czy sami pracownicy nie maja jakiegoś większego wpływu na prace?
Z tymi opóźnieniami to jakie centrum może mieć problemy? chodzi mi o te poprzednie opinie, ktoś pisał ze po wypowiedzeniu umowy bywa podobnie. A są tu może jacyś aktualni pracownicy i maja całkiem inaczej? Zastanawiam się po prostu jak wygląda praca osób, które jeszcze są zatrudnione
Zdanie jest jedno poprosiłam Pana o zwykła wodę co mieliśmy wliczone w koszta powiedziałam ze na chwile zostawię pójdę po telefon i zapłacę powiedział do mnie żebym (usunięte przez administratora) machnął ręką pomijając to ze byłam z firmy która już dawno miała rezerwacje:-( Nie polecam rezerwować firmom /sieciom chyba osoby z przypadku są lepiej traktowane niż osoby co maja z góry opłacone
Jaki jest wkład kierownictwa HULAKULA - Rozrywkowe Centrum Miasta w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Byłam na rozmowie w sprawie pracy na Social Media managera, warunki na początek ok, zobaczymy co będzie dalej, miła Pani na rozmowie, ogólnie git
Ja raczej o animatorze myślałam, ale to po nowym roku jeśli już, wiadomo czy wtedy stawki podskoczą? Widzę tez ze z tydzień minął od Twojej rozmowy. Jest już feedback? Ile czasu tak na oko na niego się czeka?
Czy pensja w HULAKULA - Rozrywkowe Centrum Miasta składała się z samej podstawy, czy może również z ewentualnych dodatków? Konkretnie jako brak, ich ogłoszenie jest 3 lipca na Lento.pl.
Nie polecam PaniJustyny, ktora rekrutuje na stanowiska tancerek i fordancerek, nie płaci! Kary i regulaminy o których wcześniej mnie nie poinformowała… 100zl za spóźnienie to lekka przesada… omijać szerokim łukiem !!!!!
Szanowna Pani, regularnie spóźniała się Pani do pracy i nie wykonywała Pani swoich obowiązków. W związku z tym nie kontynuujemy z Panią współpracy. Stad tez ta opinia… PS. W momencie podpisania umowy, podpisała Pani regulamin współpracy.
Ale bzdury, bo żadna umowa nie została mi odesłana i żaden regulamin również… gdybym czytała ten regulamin zrezygnowałabym Z pracy, zreszta byłam tylko raz, wiec jak mogłam regularnie się spóźniać. Dowodów już będzie szukał urząd skarbowy i państwowa inspekcja pracy.
Bzdury to gada ta laska, spóźniała się non stop i (usunięte przez administratora) całą ekipe, dobrze ze jej nie ma
(usunięte przez administratora)
Szanowny Panie, Informuje, że za rozpowszechnianie nieprawny grozi odpowiedzialność karna. Pozdrawiamy
Dostałem cała wypłatę już wszystko ok. Sory
Bzdury ? Kochana , kiedy wypłatę dostałaś ? A miesiąc temu ? Czy dwa?! Nie ma kary za spóźnienia o 1 min? Nie straszył Jakub ze nie dostaniemy wypłatę ? Czy nikt nie płacił z wypłaty 200 zł za kurtki ? Czy nie było tego ze na umówię było napisano co innego ? Czy nie musieliśmy przychodzić w dzień wolny na szkolenie? Czy była może szatnia dla pracowników ? A może dostaliśmy czyste wypranie sukienki ( swojego rozmiaru ) ? Czy było ci ciepło na bocznej ? A jak mówiliśmy ze zimno to wszyscy mieli (usunięte przez administratora) ( chociaż ciebie tam nie było, Sorki) Możesz mi powiedzieć co z tego bzdury ? Zwolnili , hahahah, bo powiedziałam ze nie pozwalam pobierać z wypłaty kasę za kurtki i jeżeli dostanę mniej to zgłoszę to w PIP? Zwolnili ? Prosili żeby napisałam ze żałuje to co powiedziałam . Śmiesznie . Nie żałuje :) Wszyscy wiedzieli ze i tak odchodzę . Aha, i nie miałam ŻADNEGO spóźnienia przez cały czas, możesz kochana to sprawdzić . Tak samo ze jak nie było komu pracować i musieliśmy pracować ponad 200 godzin , bo nie mogliśmy zostawić 1 osobę na zmianie . Kosztowało pieniędzy ? Co ? To ze buro przez pół roku nie zmienili umowę ? To może od samego początku musieli zrobić normalną?! A to ze mówili mi zapłacić ? Przepraszam , za co ma płacić pracownik ?
Kochana, przecież nikt Ciebie do niczego nie zmuszał. Niedopilnowanie swoich obowiązków zawsze wiąże się z konsekwencjami i tak wygląda to w każdym miejscu pracy. Piszesz, że nie otrzymałaś czystej sukienki? Jaki cel jest w tych bzdurach? Bo ja pamiętam zupełnie inne sytuacje, kiedy to zarówno kierownik recepcji jak i manager wielokrotnie prosili Cię o to, abyś w końcu przyszła do pracy w czystej białej bluzce (co jest wymaganym dress codem na stanowisku recepcjonistki). Żyjemy w wolnym kraju i jeśli komuś nie odpowiadają warunki zatrudnienia, nie musi podejmować dalszej współpracy.
Nigdy takiego nie było ze ktoś coś mówił na temat bluzki ???????????? Nawet pani prezes mówiła ze ładnie wyglądam , ale widzę ze kłamstwo to jest taki warunek dla pracy menedżerem , bo najpierw spóźnienia , później bluzka???? bluzkę dostaliśmy nawet nie od razu . I to jedną która była nawet o kilka rozmiary większa ???? sukienkę miałam rozmiarem w 3 razy większym i która w takim stanie ze wstyd dawać . Do tej pory dziewczyny mają takie same . Kierownik nigdy nie mówił ze coś mam nie tak bo ta bluzka CODZIENNIE była wyprana, chociaż widzę ze trzeba było mieć to w(usunięte przez administratora) . Nawet wiem ze dziewczyny to czytają i śmieją się. Regulamin w sprawie szatni mówi co innego ( już to powtarzałam kilka razy ) , mam nawet zdjęcia . I każdy prawnik powie ze nie macie prawa zabierać kasę u pracowników . Ale życie pani , kochana powodzenia .
Człowieku, jakie Ty głupoty wypisujesz... Pierwszy błąd: umowa zlecenie, to nie umowa o pracę, gdzie obowiązuje Kodeks Pracy. Drugi błąd: robicie regulamin, że nie odpowiadacie za rzeczy w szatni, a później wyłudzacie pieniądze od pracowników za zgubione kurtki i ich zawartość pod szantażem niewypłacenia wynagrodzenia. TO JEST KARALNE. Już nie wspominając o stosowaniu mobbingu przez niektórych wobec niektórych... ;)
Pracodawca zapłacił w terminie, przepraszam złe sprawdziłem na konto, chciałbym wrócić do pracy czy mogę?
Dokładnie…. Zgłoś to do skarbówki (jak więcej osób zgłosi to ba pewno coś z tym zrobią)! Nie mzona tak tego zostawiać
Witam. Chciałam się podzielić uwagami dotyczącymi pracy na zmywaku w Hulakula na Jagiellońskiej. Zadzwoniłam z ogłoszenia które daliście na OlX. Odebrała młoda dziewczyna, która powiedziała że nic nie wie o ofercie, jakie są warunki zatrudnienia, poszła więc zapytać o nie managerów i wróciła z informacją zwrotną : mam przyjechać na rozmowę o pracę na 14.30 następnego dnia. Zjawiłam się i rozmawiałam z bardzo miłym, młodym managerem, który kazał mi przyjść do pracy następnego dnia, na godzinę 12. Więc przyszłam. Na miejscu okazało się że nie odę do pracy, bo oto czeka mnie kolejna rozmowa, z szefem kuchni. Od niego dowiedziałam się że nie idę na zmywak kelnerski, tylko na kuchenny, i nie jest tak jak w ogłoszeniu że pracuję tylko na zmywaku, bo on chce jeszcze mieć pomoc kuchenną :) Już wyjaśniam dla tych którzy nie rozumieją: Praca na zmywaku kuchennym, w takim molochu jest zdecydowanie dla mężczyzn. Kobieta długo nie wytrzyma. Zmywak kelnerski jest lżejszy , bo nie trzeba się szarpać z wielkimi garami. Pan szef kuchni stwierdził jednak że nie będę pracować na zmywaku kelnerskim, tylko mam przyjść na DZIEŃ PRÓBNY na zmywak w kuchni i popisac się, co tam jeszcze potrafię. Reasumując: Jeśli robicie TAK WIELKĄ ŁASKĘ , z tak nędznej roboty - brudnej i ciężkiej, której nawet Ukraińcy nie chcą, i jeszcze kombinujecie jak tu dodatkowo zawalić człowieka najcięzej pracującego - to ogłoszenie będzie wam rzeczywiście wisieć na tym OLX na okrągło i do końca świata. Jeszcze nikt mnie tak w życiu nie poniżył, kiedy starałam się o pracę. Przychodzić dwa razy , za darmo, i jeszcze kolejna próba? NA zmywak?!!!! Poszaleliście, czy w głowa sodowa uderzyła do główek, bo jest wojna u sasiadów? Już ja widze te samotne matki Ukrainki z dziećmi, jak pędzą na te zmywaki się wykazywać. Po prostu marzą o tym.Niniejszym, dziękuję za niemiłe , olewcze potraktowanie.Już wiem że nie chcę pracować w tak podłym miejscu, z takimi ludźmi. Szukajcie (usunięte przez administratora) może kiedyś znajdziecie :D
Najmocniej przepraszam za literówkę - woda sodowa uderzyła do głowy Panu kucharzowi. Proszę żeby mi Pan kucharz zwrócił za dojazdy 2 krotne. Acha.Podobno, w tygodniu na zmywaku nie macie za wiele pracy, więc on nie potrzebuje nikogo.Czyli, rozumieć mam że od poniedziałku do piątku talerze i sztućce zmywają u was kelnerki? :D No to nieźle :D W takim razie serdecznie wam współczuje.Szczególnie , kiedy się popatrzy, jak ogromną ilość ludzi może pomieścić budynek i wykoncypować ilość potencjalnych klientów w ciągu dnia.
Szanowna Pani, niestety ale nic co Tu Pani opowiada nie zgadza się z lokalem Hulakula. Managerami są same kobiety, nie rekrutujemy na zmywak kelnerski. Pozdrawiam
Standardowo wszyscy opisujący tu zdarzenia które stawiają wasz lokal w niekorzystnym świetle, mowia nieprawdę.... Jeszcze nie widziałem, abyście się do czegokolwiek przyznali :)) Panie Jakubie, osoby które pracowały w Hulakula doskonale wiedzą jak jest. Pani Dorotą z pewnością wszystko zmyśliła.... żenujące!
Łatwo jest oczerniać ludzi i wierzyć we wszystko co się napisze nie weryfikując tej informacji.
Fakt. Oni się do niczego nie przyznają, a wszyscy sobie to wymyślili... a może się nam przyśniło?
Doroto nie porównujmy zmywaka kelnerskiego do kuchennego. Na żadnym nie jest lekko. Co do szarpania się z kuchennymi garami. Nie ma ich tak dużo przez zmiane. A na kelnerskim czasami trzeba szarpnąć w ciągu godz ok 10-15 raków że szklankami od piwa, gdzie jeden waży załadowany ok 7 kg. Pozdrawiam z obu zmywaków
Witam , nie rozumiem do końca tych wypowiedzi . Pracuje w Huli od kilku dni . Miejsce spore, to i sporo ludzi tutaj pracuje . Atmosfera w pracy bardzo fajna , Managerki pomocne i sympatyczne . Jest czas na przerwę i nie ma żadnych kar za palenie, głupio ktoś pisze . Odnośnie Pani Prezes, poznałem, była dla mnie bardzo uprzejma.
Dokładnie, praca jak praca - młode pokolenie nie ogarnia. Kary mają Ci co nie stosują sie do wytyczonych regulaminów. Pracujesz dobrze - nic Ci nie grożi, Pracujesz źle - dojadą Cie i albo sam sie zwolnisz albo zwolnią Ciebie - proste!
ten regulamin jest zastanawiający. jak dużo informacji jest w nim zawartych i czy pilnowane jest to aby kandydat we właściwy sposób zapoznał się z jego treścią? jakie ewentualne reguły są nieświadomie najczęściej łamane?
(usunięte przez administratora)
Pracuje na recepcji od kilku miesięcy, jest wszystko git nie rozumiem tych wypisywanych bzdur. A dziewczyna Ukrainkaco wypisuje te rzeczy notorycznie się spóźniała i nie słuchała się kierownika, buntowała zespół została zwolniona.
Pani Julia sama się zwolniła, jest to jasno napisane przez Nią samą, więc daruj sobie już to podżeganie i szerzenie nieprawdziwych informacji.
Tak, zgłosiłam się do przełożonego, poprosiłam k wypłatę gotówka i wszystko co chciałam dostałam - proste
A ja mam psa pracuje na recepcji, i się nie spóźniam. Nigdy nie dostałam żadnej kary. A Ci co pisza ze maja pretencjie mieli (usunięte przez administratora) na prace grubo - menalz ważniejszy.
No widzisz, słabe masz informacje, bo nadal na recepcji jest Ola i pracuje fantastycznie w przeciwieństwie do Ciebie :)
A ja jestem pracownikiem i to długoletnim :) i mówię, że „wszystko jest spoko” jak się przychodzi pracować, a nie ściemniać.
Dobrze by było, gdyby wieczorki dla dorosłych mogły odbywać się 2x w tygodniu bo takie jest zapotrzebowanie
Zapotrzebowanie? A z czego konkretnie miałoby wynikać? I tak pzt., czy tego typu sugestia na forum na cos się zda? W normalnych warunkach do kogo z taka prośbą pójdziesz i jak potencjalnie może zostać ona przyjęta? Idą w takim zakresie na rękę?
Spoko miejsce polecam do pracy, można niezłe zarobić jako kelner
Nieźle tzn? I pytanie jeszcze jakim tak właściwie nakładem pracy? Opowiesz coś więcej o bieżącej robocie? Jest męcząca?
Witam Jeśli chodzi o jedzenie to ok, oprócz tego że trzeba strasznie długo czekać choć kelnerki robią co mogą. Muzyka to wiecznie leci to samo, pora coś z tym zrobić. Tylko szkoda że taki (usunięte przez administratora) jest w toaletach kiedyś było czyściej ale teraz w toaletach to wiecznie (usunięte przez administratora) i śmierdzi, co się stało że jest gożej.
Zmienił sie właściciel po prostu. Ten który jest teraz to po prostu wyzyskiwacze i naciągacze. Wystarczy opinie poczytać, bardzo dużo negatywnych zmian nastąpiło. Kiedyś był tam klimat, teraz wszystkim odradzam to miejsce i nie polecam absolutnie nikomu....
Kiedyś była wieś i disko z pola. - całe szczęście zmienił się własciciel i próbuje to jakoś ogarnąć
Nie masz pojęcia o czym piszesz, lub znów podstawiony komentarz. Po zmianie właściciela To jedno wielkie (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) łącznie z właścicielami i ta (usunięte przez administratora) menagerką, dla której liczy się tylko portfel i znaczek na koszulce.
to ja już nie wiem czemu wy tak rozbieżnie o tym piszecie. Ale skoro deklaruje, że wcześniej było rzeczywiście lepiej to możesz napisać co w sumie konkretnie uległo takiej zmianie, że można teraz tak narzekać?
Pracuje tu od 11 miesięcy, to jacy przychodzą teraz ludzie do pomocy do pracy to dramat... racja szefostwo bardzo wymagająxe ale wystarczy dobrze pracować i będzie gites... lament największy robią Ci co po jednym dniu w pracy wymiękali bo lokal jest ogromny i pracy jest sporo...mi to odpowiada.... dobre serwisy... idzie zarobić
Skoro praca jest wymagająca i wymaga dobrej organizacji myślę, że podstawą powinno być solidne szkolenie przygotowujące do pracy... piszesz, że idzie zarobić, to na ile miesięcznie można liczyć? I czy po 11 miesiącach pracy masz już umowę o pracę?
Jakieś nieporozumienie. Rotacja do takiego poziomu, że nikt się ze sobą nie zna a większość osób jest tam albo pierwszy dzień albo najwyżej niecały miesiąc. Ochroniarz ma nad sobą około (nie wiem nawet dokładnie ile, nikt nie wie a managerowie są „różni od różnych zadań”, tak mi powiedziano) 5 (!!!) managerów, (z których nikt nie odpowiada dzień dobry ani cześć) i jedną Panią Prezes, przy której należy bać się oddychać (jest ona w lokalu większość godzin). Pion szefostwa to kpina, każdy mówi inaczej gdzie mam stacjonować, czy sprawdzać torby wchodzącym gościom itp. Ochroniarze nie wiedzą co mają robić, odporniejsi psychicznie znoszą poniżającą krytykę i robią dalej , tylko w zasadzie nie wiadomo co bo przez niejasne rozkazy panuje samowolka, jeden sprawdza torby, potem drugi za to samo dostaje naganę. Praca oczywiście bez umowy, kiedy to wypomniałem prezesowa uznała że to moja wina bo nie wyraziłem chęci jej podpisania (!!!) Pytała, kto przeprowadził ze mną szkolenie (szkolenia nie było, były rady od innych ochroniarzy, z których każdy mówił co innego). Kazała mi wydać ochroniarza, który polecił mi stać dalej od drzwi żeby mieć lepszy wgląd na salę. Mimo licznych przeprosin uznała mnie za głupka. Po usłyszeniu, że nie zależy mi na relacji z nią odwróciła się na pięcie i poszła. Trzymajcie się z dala, na piwo z pewnością wpadnę ale nie do pracy. I nie wiem, czy w ogóle chcę tam zostawiać kasę. Czekam na przelew za 13 godzin pracy, zobaczymy jak sprawa się skończy.
Szanowny Panie, Pracował Pan łącznie 3h, nie potrafił Pan zrozumiał zasad panujących w naszej firmie. W naszym lokalu jest 3 managerów operacyjnych. Lokal jest duży pracuje w nim 200 osób. Widocznie nie pracował Pan nigdy w tak dużym miejscu skoro Pana tak to dziwi. Nie wykonywał Pan poleceń przełożonych, po czym wyszedł Pan bez słowa kradnąc sprzęt należący do Hulakula. Pozdrawiamy Hulakula
Zgadzam się w 100% Pani prezesowa to niezrównoważona osoba psychicznie, dla mnie nieludzka sflustrowana kobieta.... omijać to szerokim łukiem!
Hulakula to super miejsce zarówno dla rodzin z dziećmi, młodzieży jak i do zorganizowania imprezy firmowej. Byłam w Hulakula na koncercie Stachurskiego to był cudowny czas Na pewno przyjadę na kolejny koncert
Fantastyczne miejsce! Można potańczyć, zjeść tanio i smacznie, spotkać się z przyjaciółmi. Polecam????????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HULAKULA - Rozrywkowe Centrum Miasta?
Zobacz opinie na temat firmy HULAKULA - Rozrywkowe Centrum Miasta tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w HULAKULA - Rozrywkowe Centrum Miasta?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 6 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!