Jak się pracuje w Gospodarstwo Dudek Michał Wieczorek Zagórnik? Zadaj pytanie

Mała obsada pracowników. Przejechałem 50 km aby zrobić zakupy a jedna zabiegana pracownica dostała opieprz od szefa (przy mnie jako kupującym) - że poszła ze mną pomóc wybrać drzewko owocowe (orzech) - a jej stanowisko sprzedaży w tym czasie było przez chwilę puste. Szef potem mi zrobił wymówkę, ze nie dokonałem zakupu i stracił czas.... A MOJA BENZYNA I CZAS SIE NIE LICZA ? Jechałem do tego sklepu ponad godzinę na jakieś zadupie niedaleko Kalwarii Zebrzydowskiej. Gratulacje za traktowanie pracowników i klientów. Wysyłkowej sprzedaży nie mają, więc trzeba się fatygować osobiście.... No to więcej nie pojadę. Na telefon właściciel tez rozmawiał tak, że widać było że nie ma czasu porozmawiać, trąciło to widoczną opcją - kupuj albo spadaj bo mój czas jest cenny... A szkoda, bo wybór mają spory. Niestety zachowanie właściciela daje sporo do myślenia. Jak nie masz czasu gadać, to zatrudnij osobę do sprzedaży na telefon - internet, a na wielki plac z ofertą sprzedażową daj więcej niż 1 zabieganego pracownika. Powinien Pan mi teraz posłać tego orzecha w gratisie za dobre rady, numer telefonu w historii rozmów :) pozdrawiam.