

Ta firma to w ogóle potrafi coś zarobić czy utrzymuje się z kasy głupiutkiego podatka W ciągu kilku lat firma dostała około kilkunastu milionów tzw pomocy publicznej
(usunięte przez administratora)
Wiesz no zanim człowiek pójdzie to dobrze znać pewne kwestie jeszcze przed samą pracą. Po co się potem rozczarowywać jak można z automatu rozwiązać pewne niedociągnięcia
Firma jest zadłużona i będzie zadłużona wszyscy się łudzą że z tego wyjdzie. Dlaczego pracują? Bo nie mają lepszej perspektywy. Ale to się zmieni
Pociągnie ktoś temat tamtych zadłużeń? Zmartwiło mnie to trochę ale chyba od razu nie musi to powadzić do upadku firmy bez przesady. Czemu jeszcze pracujecie jeśli z kasa może być źle?
Choć brak ofert pracy, to na swoim profilu wymieniają, że można współpracować w oparciu o umowę o pracę, umowa o dzieło, umowa zlecenie oraz kontrakt B2B. Na jaki więc czas zawiera się tu pierwszą umowę o pracę i skoro firma podkreśla, jak ważny jest dla niej feedback, to z jakim wyprzedzeniem znałbym jej decyzje, co do woli przedłużenia współpracy?
Firma jest zadłużona. Pracuje tam na produkcji 6 osób o umowę o pracę i 3 studentki na zlecenie. Kierownik od siedmiu boleści, który nic nie potrafi, a całą robotę odwalają za niego brygadzistki. Sorry jednak potrafi coś pan kierownik, a mianowicie włazić w (usunięte przez administratora) prezesowi, który jest manipulantem i stosuje (usunięte przez administratora) w stosunku do garstki pracowników, która mu została. Jest mega toksyczną osobą, a długie włosy rozumu mu nie dodały (anegdota do jego filmiku). Kierownik przychodzi, kiedy mu się podoba sam narzeka na pracę podobno od 2lat wozi wypowiedzenie w schowku w samochodzie i zbiera doświadczenie do swojej firmy. (usunięte przez administratora) Bierze się tylko za robotę jak wie, że ma przyjść prezes.
(usunięte przez administratora) Nie jestem w stanie i oczywiście wcale nie chcę wypowiadać się za innych ale z mojej perspektywy, czytając poniższe wypowiedzi to wygląda to tak jakbyśmy pracowali w dwóch zupełnie różnych miejscach. Nigdy nie spotkałam się z (usunięte przez administratora) (?!) wręcz cały czas mam poczucie pełnego wsparcia, wyrozumiałości i życzliwości - zarówno ze strony mojego zespołu jak i innych osób w firmie. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak dużą elastycznością wobec pracownika, zaufaniem i szczerym feedbackiem, transparentnością - w żadnej innej firmie nie czułam takiego komfortu psychicznego jak w sundose. Tak, brzmi to trochę cukierkowo - jednak specjalnie podpisuję się z "imienia" ponieważ wszyscy doskonale wiedzą, że zawsze mówię to co myślę i nie będę się ukrywać pod anonimowymi pseudonimami. :) Kwestia rozwoju? Rozwinęłam tutaj wiele umiejętności, zdobyłam wiele bardzo cennych doświadczeń tylko wszystko zależy od perspektywy, z której na to wszystko patrzymy. Oczywiście firma miewa trudniejsze okresy, było podjętych kilka mniej przyjemnych decyzji i w pełni rozumiem chęć wyrzucenia z siebie złości - ja najzwyczajniej będę jednym z tych ludzi, którzy jednak mają pozytywne doświadczenia z pracy w tym miejscu i dorzucę od siebie szczery komentarz - po prostu lubię tu pracować i nie spotkały mnie nigdy żadne nieprzyjemności. :) Wierzę, że jeszcze wszystko się uda i cała firma odniesie jeszcze większy sukces - tego z całego serducha życzę founderom i wszystkim pracownikom. :)
Z tego co wiem od nowego roku wszyscy mają umowy o pracę na czas nieokreślony
Dobry pomysł na firmę i na tym koniec. Zarządzana przez dwóch bananów o wybujałym ego i nierealistycznych dążeniach, nie ma już szans wygrzebania się z impasu. Super pomysł na nowy branding, ale brak spójnej kontynuacji konceptu. Słabo to wyglada. Produkt miał szansę na powodzenie, ale firma to nie tylko produkt, ale też ludzie: szacunek do ich pracy, poświęcanego czasu, docenienie, jasne zasady. Tego zabrakło. Tyle pracy nad spójnym wizerunkiem, odświeżeniem identyfikacji, wcześniej: rozpoznawalnoscią. Miało być tak pieknie, a wyszło po prostu biedapolsko. Pomarańczki to kolor kamizelki ratunkowej, ale na nią już zdecydowanie za późno. Miłego tonięcia w imieniu byłej załogi.
Dawno już doszłam do wniosku, że moja wiedza się marnuje w fabryce produktu, którego nikt nie kupuje. Tam też już nikt nie pracuje, więc nawet nie ma z kim pogadać.
Czy ktoś jeszcze pracuje w tej (usunięte przez administratora) firmie? LOL
Praca w Sundose to najgorszy okres w moim życiu. Brak rozumienia od strony Pana Prezesa jest rażący. Faworyzuje on ludzi, którzy nie mają bladego pojęcia co robią ani jakiejkolwiek dyscypliny. Wszystkie niepowodzenia w firmie zwala na pracowników. Kiedyś będąc w biurze słyszałam jak wyraża się w grubiański sposób o pracownikach i traktuje jak tanią siłę roboczą. Zresztą zostawanie po godzinach w pracy, aby dopiąć projekt i nie usłyszeć nawet dziękuję mówi samo za siebie. Do pracowników, którzy jeszcze tam pracują uciekajcie póki tylko możecie bo ta łajba trafiła na (usunięte przez administratora)
@xyz Turystyczna to w sumie chyba jak się już uda przejść to lekkie przeszkolenie to nawet spoko się pracuje..?
Dopiero dziewczyna napisała jaka panuje atmosfera a ty pytasz czy jest lepiej po przeszkoleniu ... Nie jest lepiej, jak przychodzi nowy pracownik to z wielką łaską ktoś mu wytłumaczy co i jak, juz nie wspominając o tym, że traktuje się go jakby wszystkim przeszkadzał. A najbardziej chyba wspomnianej osobie. Ale tak jest jak ktoś nie lubi siebie i ma za duzo kompleksow.
Zgadzam się w 100% z negatywnymi komentarzami. Przestrzegam przed tą firmą, szczególnie pracą w marketingu. Toks się wylewa. Dramat
Ty chyba dalej nie znalazłaś pracy, skoro wciąż siedzisz na gowork? Ja pracowałam w tej firmie i mimo, że nie pracuje już to bardzo ją polecam. Super podejście do pracownika
to jak ktoś ma czas napisać komentarz tzn ze nie pracuje? Nie bądź śmieszna. Jest coś takiego jak czas poza pracą.
(usunięte przez administratora)
Są inne powody, ale zazwyczaj to ludzie skutecznie zniechęcają do pracy. Idź popracuj to sama stwierdzisz, że nie warto. Chyba, że już tam pracujesz.
Zdarzyło mi się pracować w Sundose. Tak toksycznej atmosfery, podlizywania się i donoszenia nie udało mi się doświadczyć w żadnej firmie. Zero wsparcia, faworyzowanie, wymóg siedzenia po godzinach. Najlepiej być pupilkiem i uczestniczyć w wyścigu szczurów. Czas w Sundose określam jako bardzo obciążający psychicznie, pełny niedocenienia i zwalniania za nic. Ostatnio dochodzą mnie słuchy, że firma to Tytanik, i nie powiem, nawet mnie to cieszy. Niestety nie da się tak dłużej, w firmie, gdzie wszystko sprowadza się do korzystania z wiadomego podręcznika, pozornej szczerości, która w zasadzie jest (usunięte przez administratora)i braku poszanowania dla osoby, która stawia na life-work balance.
Jak długo trwa proces awansu w Sundose Sp. z o.o.?
Nie zgodzę się. Struktura firmy jest płaska, i owszem, nie ma drabinki awansów, jednak to nie znaczy, że ich brak. To na pewno nie jest miejsce dla osoby, która rozwój widzi w zmianie nazwie stanowiska (te zdarzają się sporadycznie). Jednak jeśli jest ambitna i chcę zdobywać wiedzę i to w różnych obszarach, to uważam, że to dobre miejsce na rozwój.
Patrzcie tych! Popsuli fajną firmę. Nie ma już nic i nie będzie niczego (i nikogo). Zwijamy żagle, a już witaliśmy się z gąską. Nawet influenserzy już nie piją nektaru bogów
Nie odpowiem ci bo pewnie jesteś po jednych pieniądzach z konkurencji skoro tak niuchasz
Sundose to świetna firma, wiele się nauczyłem, zdobyłem doświadczenie praktyczne od founderów, którzy mają jasno określone cele. Musicie być wystarczajaco dobrzy, żeby tu pracować. Nie zatrudniają byle kogo. Atmosfera bardzo dobra, wsparcie własnych pomysłów oraz słowa pochwały. Dobry i spójny team. Świetny marketing. Z jedną rzeczą tylko się nie zgadzam ale to w kolejnej wiadomosci
Idealne miejsce dla osób, które cenią sobie rozwój, nie boją się wyzwań i lubią kreatywną pracę. Fajna atmosfera, super zespół (na który zawsze można liczyć) oraz founderzy, od których można się wiele nauczyć. Na plus także możliwość pracy zdalnej, elastyczne godziny pracy oraz administracja projektami uproszczona do minimum.
Cenią sobie rozwój? W jaki sposób? Przez brak konkretnych planów na przyszłość firmy czy przez likwidację połowy stanowisk w firmie z dnia na dzień? :) To jest ta super atmosfera gdzie każdego dnia zastanawiasz się czy firmę będzie stać na utrzymanie Twojego stanowiska? A może fakt, że Twój super zespół może przestać istnieć w przeciągu kilku godzin też się składa na tę super atmosferę? Od founderów można nauczyć się jedynie tego, że oni NIE uczą się na własnych błędach - wielokrotnie próbowali wmówić pracownikom, że najważniejsze jest niepopełnianie tych samych błędów... Problem w tym, że sami zdają się nie stosować do tego założenia, próbują wprowadzać milion nowych projektów nie zwracając uwagi na faktyczne zasoby pod postacią pracowników, czasu i $$ w firmie. :) Faktycznie plusem jest możliwość pracy zdalnej oraz w miarę elastyczne godziny. + Jeśli szukasz niestabilnej pracy, gdzie z dnia na dzień możesz dostać wypowiedzenie "bo tak", pomimo ogromnego zaangażowania w rozwój firmy - to jak najbardziej będzie to miejsce dla Ciebie! :)
Idealne miejsce dla osób, które cenią sobie rozwój, nie boją się wyzwań i lubią kreatywną pracę. Fajna atmosfera, super zespół (na który zawsze można liczyć) oraz founderzy, od których można się wiele nauczyć. Na plus także możliwość pracy zdalnej, elastyczne godziny pracy oraz administracja projektami uproszczona do minimum.
Dajcie spokój. Ta firma i jej produkt to totalna ściema i bujda. Suplement dobry na wszystko, podobno opracowany naukowo - tylko że rynek suplementów nie jest obłożony żadnymi regulacjami i jako suplement równie dobrze można sprzedawać zmielony piasek. Kolejna firma która robi wodę z mózgu klientom. Właściciel to (usunięte przez administratora) który myśli, że zjadł wszystkie rozumy. jakakolwiek praca tutaj to strata czasu.


Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sundose Sp. z o.o.?
+ -
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sundose Sp. z o.o.?
+