Witam, pracowałem w firmie na stałe 4 miesiące z groszem oraz po dziś dzień wykonuję sporadycznie zlecenia w formie zastępstwa ( Co samo w sobie świadczy, że współpraca jest dobra ). Firma jest bardzo elastyczna pod względem warunków pracy co było i jest dla mnie ogromnym atutem. Szefowie? Jak ogień i woda! Jeden spokojny - drugi nerwus jakich mało ;) Załatwią wszystko co trzeba i jak trzeba, więc na koniec dnia to się liczy. Sprzęt w firmie? Stary, wysłużony... Nowego actrosa nie szukaj. W zamian za jazdę "gruzem" jest wypłata najwyższa w całej konkurencji na dzień dzisiejszy. Co najważniejsza pieniądze są WYPŁACANE NA CZAS. Nie ma żadnych potrąceń z pensji, magicznych "usterek" za które musi zapłacić kierowca itd... Podsumowując: Jestem bardzo zadowolony z tej współpracy i mogę polecić każdemu, kto nie boi się jazdy starszym sprzętem.
(usunięte przez administratora)
Widzę, że za bardzo warunki tutaj Ci nie podchodzą, aż dziwię się, że z takim zdaniem wciąż tutaj pracujesz. Czemu twierdzisz, że te auta to złomy tak wgl., co z nimi konkretnie jest nie tak?
A konkretnie to że nie powinny przejść przeglądu. Właściciel weź już nie udawaj Iwonki czy Małgorzaty tylko wyp*erdol te auta na złom, zamknij firmę i przestań (usunięte przez administratora) ludzi bo ktoś ci guza kiedyś nabije. Lepiej moczyć jajca w szklance niż pracować w constansie.
Czyli nic się nie zmieniło od kilku lat to samo, czy odpowiednie służby zadziałają, mam poważne wątpliwości. Ja od roku czekam żeby PIP go skontrolował i nic , nie potrafią przeprowadzić kontroli bo pracodawca jest nieuchwytny .Bo jak widzi kontrolę to im drzwi nie otwiera i udaje że go w biurze nie ma a pism też nie odbiera.
Nie wiem jak wam udowodnić rzeczowo, że się mylicie co do tych podejrzeń, po prostu spytałam i nie chciałam nikogo tym rozzłościć. :( A z tym PiPem to jak niby można robić w ten sposób na dłuższą metę? Bo to w takim razie oni chyba niezbyt są zainteresowani tym problemem. Ktoś inny alternatywnie warunków nie może skontrolować?
Wszystko, są w jak najgorszym stanie, ciągle się psują nawet na środku drogi auto potrafi Ci stanąć, weź się Remek zastanów, a nie za jakieś iwony się podajesz. Popytaj swoich kierowców jeżeli Ci jeszcze jacyś zostali co jest z twoimi zjeba..nymi autami nie tak, i dlaczego każdy z waszej firmy (usunięte przez administratora)
Co.xd Czemu Remek miałby za Iwonę się podawać, skąd wgl., my wykminił sobie takie imię? ;p No ale wracając to tego już całkiem nie rozumiem, bo skoro piszesz, że takie rzeczy się z nimi dzieją, że dosłownie na drodze to staje, to czemu nikt nie reaguje? Tutaj już chodzi o bezpieczeństwo przecież
Bo nie da się reagować, każdy błąd który im zgłaszasz to lekceważą, mówią dobra oddaj na warsztat, a auto dostajesz z tą samą rzeczą zepsuta co dzień wcześniej... Jak przewalasz u nich czas to mówią, że możesz sobie spać w aucie i za to nie płacą...
Czy te problemy ze stanem technicznym i czasem pracy były od samego początku? Zastanawiam się, jak przebiegała rozmowa rekrutacyjna, czy pokazywali auta i jakie tu płacą pieniądze, że znajdują chętnych do pracy?
Jak idziesz do pracy to bierzesz diagnostę ze sobą? Przykuwają uwagę " górami złota " jakie u nich " zarobisz " oczywiście na śmieciówce bo mało kto daje więcej jak najniższa na umowie to każdy zostaje do pierwszej wypłaty. A potem się okazuje że h*j nie pieniądz, o czasie pracy to na początku nie wiesz bo gadają że " lajcik będzie " i jak to oni nie płacą za ekstra godziny, to samo z autami, przychodzisz i słyszysz że masz jechać SG takim i takim, wchodzisz, odpalasz a tu (usunięte przez administratora) na kółkach, czyli w sumie jak cała ta firma. No ale trzeba przyznać że na święta przygotowani, choinka na desce rozdzielczej to w tej firmie " must have ".
Te problemy były od początku i będą, z kasą też się zawsze spóźniali, (usunięte przez administratora) dwa. Właśnie nie znajdują pracowników, Ukraińcy i może z 3 osoby które nie chcą odejść bo robią w firmie odkąd ona istnieje i też swoje lata mają, każdy kto normalniejszy to już dawno (usunięte przez administratora) od tych brudasów
Spokojnie za niedługo już nie będzie constans ( (usunięte przez administratora) na okrągło ) bo zmienią nazwę i tak się to koło kręci ;)
Jakies informacje ma ktoś nt. Pracy kierowcy kat C ?
Na przykład czy przyjmują? Jakie trasy i czy można normalnie zjechać do domu na odpoczynek. Bo to dla mnie ważne żeby ciągle nie siedzieć kółkiem. Napiszesz mi?
Żartujesz sobie chyba z tym odpoczynkiem. Tam są wszystkie normy pracownicze łamane. Jak chcesz zacząć tam pracować to polecam coś mocniejszego niż redbull, a najlepiej w zestawie weź sobie leki na uspokojenie.
To trochę słabo. Myślałem że jednak są jakieś przerwy na odpoczynek. Nikt się nie buntuje że taki zasów? Bo chyba to ludzie odczuwają?
Nie w tej firmie, (usunięte przez administratora) od tej firmy jak najdalej, (usunięte przez administratora) łamią wszystkie normy kierowców