Niestety nie polecam pracy w Banku Pekao. Zatrudniają ludzi, czasami po 1,5 miesiąca się czeka na sprzęt do pracy wiec teoretycznie nie robi się nic. Dużo działów widmo powstało dla potrzeb zatrudnienia ludzi z IdeaBanku. Szefostwo jest ok, koordynatorzy już niekoniecznie, zatrudniają, szkolą aby po okresie próbnym nie przedłużyć umowy bo Bank ma już inne plany które co chwila się zmieniają. Praca mega niestabilna i nie pewna. Ktoś kto szuka stabilizacji to na pewno nie tu.
Mogę się podpisać pod tym tekstem, wystawiają ofertę pracy, tworzą stanowisko, pracownik się szkoli,stara, angażuje, wykonuje należycie i profesjonalnie swoją pracę, posiada dużą wiedzę, motywację i doświadczenie,po czym po roku umowy na czas określony dostaje informację,że baj baj...., zupełnie bez sensu,bez konkretnych argumentów,bo nagle koncepcję zmienili,że już nie potrzebują dobrego pracownika, może wolą istnieć nadal w marazmie jakim istnieli,bez nowości, świeżości i uniwersalnośći. Jak dla mnie ,w mojej opinii, tak, duży bank,i nieprofesjonalne potraktowanie człowieka, który przez rok tak naprawdę był chyba wykorzystany. Ciężko powiedzieć,jakie intencje bank ma tworząc stanowisko,po czym je likwidować,po roku czasu. Bardzo, ale to bardzo nieprofesjonalne podejście do pracownika i tym samym brak szacunku. Nigdy z czymś takim nie miałam/em do czynienia. Warto dwa razy się zastanowić, zanim podejmie się pracę na danym stanowisku,w tejże instytucji.
Hey. Rozumiem że pracowałaś w centrali przy Żwirki i Wigury? Mogłabyś napisać w jakim dziale? Chcę do nich aplikować lecz po tych wszytkich komentarzach zaczynam mieć wątpliwości. Pozdrawiam
To co piszesz to niestety prawda . Szkolenie pracownika nie jest dostosowane do stanowiska . Robisz wszystko pomimo tego iż nie będziesz się tym zajmować . Już nie wspomnę o tym że szkolenia są wyidealizowane - super by było mieć takiego idealnego klienta ale niestety takich klientów nie ma .Sprzęt pamiętający PRL( może w Warszawie maja lepszy ) z którym wiecznie jest problem . Żal mi doradców ponieważ kończą im się znajomi do robienia planów - niestety duża cześć planów jest tak robiona .
Nie polecacie nawet, żeby załapać się na start w branży? Jest nabór Specjalista ds. Sprzedaży i Obsługi Klienta. Jakoś nie mogę uwierzyć, że w każdym oddziale byłby taki ponury klimat, czy brak poszanowania. Swoją drogą chętnie dowiedziałabym się, gdzie konkretnie jest ta placówka w W-wa, do której jest aktualny nabór. Dla pracownika dzielnica i dojazd ma kluczowe znaczenie...
Faktycznie aż tak zła jest atmosfera między pracownikami? Myślałam nad praca w banku ale zdalną i nie mogę znaleźć informacji czy jest to w ogóle możliwe ? Wtedy w sumie nie ma się aż tak kontaktu z ludzmi a pasowałaby mi praca z domu
Cześć, Na początku zaznaczę, że miażdżąca większość opinii zamieszczanych tutaj pochodzi od osób, które z jakichś powodów odeszły z pracy (tak jak ja), dlatego dla czytających sugestia, musicie mieć to na uwadze i patrzeć na oceny przez ten pryzmat. Pracowałem tu 1,5 roku . Od początku zaznaczę, że tego pracodawcę (jak chyba wszystkie korporacje) można oceniać z dwóch poziomów: ogólnego jak i departamentu. Ja się skupię na poziomie ogólnym, bo departament znam tylko jeden i to pewnie zależy gdzie trafisz. Zacznę jednak od tego, dlaczego odszedłem. Gdy się zatrudniałem, zażądałem określonej kwoty i taką otrzymałem. Po mnie do naszego zespołu przyszło jeszcze kilka osób. Okazało się, że w określonym zakresie naszych kompetencji ja mam największą wiedzę i doświadczenie (również spośród tzw. "starych pracowników" zatrudnionych przede mną). Ta wiedza wyszła i po ok. pół roku od zatrudnienia dostałem do opieki swój projekt. Robiłem z Niego szkolenia innym pracownikom, zajmowałem się trudniejszymi przypadkami. Z rozmów z przełożonym wyszło, że zarabiam mniej niż inni, zacząłem podsłuchiwać co mówią ludzie i okazało się, że osoby, które ja szkolę, którym zabieram trudniejsze przypadki, zarabiają więcej niż ja. Poszedłem na rozmowę z przełożonym i powiedziałem, że rozumiem, że zażądałem za mało, ale jeśli się wykazałem, jeśli pokazuje swoje doświadczenie i wykorzystuję tutaj wiedzę zdobytą gdzie indziej, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mnie docenić. Nie oczekuję zarobków wyższych od moich kolegów, ale chociaż takich samych. Spotkałem się z odmową. Złożyłem CV i w innej firmie otrzymałem ile chciałem, zatem jeśli liczysz na to, że pracodawca Cię doceni, to nie tutaj. Tu panuje postkomunistyczne myślenie w tym zakresie i ciekaw jestem co pracodawca zrobi, gdy wejdą odpowiednie przepisy unijne. Podam przykład jednego minusa z mojego departamentu, który ponoć jest charakterystyczny dla całego Banku (bo rozmawia się z innymi pracownikami również) - otóż na jednego pracownika przypada tyle pracy, że można by nią oddzielić kilkoro ludzi, więc to, że nie mieścisz się w 8 godzinach jest raczej normą, trzeba tego mocno pilnować. I jeszcze jeden minus - pakiet medyczny (zależny od właściciela Pekao). Ktoś przyzwyczajony do innych standardów prywatnej opieki medycznej będzie musiał zejść na ziemię (tu np. horrendalnym wyzwaniem jest zdobycie kolejnej recepty przy chorobie przewlekłej, jeśli wystawi ją placówka współpracująca). Mimo wymienionych wad, oceniłem pracodawcę pozytywnie, bo: - mimo tego, że moje zarobki były niższe niż moich kolegów z zespołu, to były stosunkowo wysokie jak na standardy rynku (choć dostałem wyższe w innej firmie), - są coroczne podwyżki dla pracowników i są one realne (w ostatnim roku objęły wszystkich pracowników, w poprzednim był wymóg określonego stażu pracy). Jak to kiedyś czytałem w jednym z artykułów branżowych, zarobki nie są najważniejsze, ale nimi najłatwiej pracodawca może przysłonić inne mankamenty i tak właśnie jest w tym wypadku. Gdybym zażądał odpowiednio wyższej kwoty na początku, pewnie przez myśl by mi nie przeszło odchodzenie z tej pracy. Żądajcie więc dużo - "Sky is the limit" ;) I warto pamiętać o jeszcze jednej korporacyjnej zasadzie - "trawa zawsze jest bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma".
Witam, mam pytanie w sprawie zajęcia komorniczego na koncie pekao , mają Państwo jakaś informacje? Chciałabym się dowiedzieć czy przy zajęciu można płacić kartą i robić normalnie przelwy ? Czy zostaje opcja tylko wypłaty w banku ?
Zaciekawiło mnie opublikowane ogłoszenie Ekspert ds. rozpatrywania reklamacji, szczególnie pod tym kątem, że proponują pracę w trybie hybrydowym, czyli nie trzeba jeździć codziennie. Jak często do firmy jeździcie ogółem?
Cześć, interesuje mnie Wasza opinia o stanowisku głównego specjalisty w biurze procesów kyc- czy wiecie może jaka jest atmosfera w zespole, ile dni z biura, jakie widły są na tym stanowisku? każda opinia mile widziana, pozdrawiam
Hej, studenci! Ktoś korzystał z IT Banking Champions? Płacą na tych praktykach przyzwoicie? W raporcie banku za 2022 r. znalazłam, że wtedy można było praktykować na stanowiskach: programista, tester, analityk lub administrator, na umowę o pracę na czas określony. O finansach nie wspomnieli :)
Hej, czy ktoś z was pracuje na stanowisku inspektora/Specjalisty ds. Reklamacji? Chciałam podpytać o atmosferę i zarobki
jest rzetelnym ,profesjonalnym i kompetentnym doradcą
Najgorszy bank z jakim miałam do czynienia. Infolinia zawsze jest zajęta i nigdy nie można się dodzwonić. Wysłałam formularz aby się ze mną skontaktowali. Pan z którym rozmawiałam nie wysłuchał mnie do końca i w trakcie rozmowy powiedział pozdrawiam i się rozłączył. Nic nie można załatwić przez infolinię jak w innych bankach tylko trzeba jeździć do placówek. Bardzo nie polecam tego banku.
Nie polecam pracy nawet dla początkujących . Podstawa bardzo mała - premia 2 miesiące po zakończonym kwartale - czyli premie są 2 razy do roku . Bank ma dużo spraw o (usunięte przez administratora) - jestem zdziwiony za co oni nagrody dostają . Kadra wyższa bez wykształcenia i umiejętności prowadzenia placówki . Naprawę nie polecam
Pojawiło się ogłoszenie na stanowiska kierownika zespołu w centrali Na jakie warunki można liczyć? Dosyć spory zespół bo aż 30 osób Czy można liczyć na auto służbowe jako dodatek?
Interesowałaby mnie praca, którą ogłaszają, na inspektora ds. rozpatrywania reklamacji. Tylko przyznam, że liczyłem na możliwość pracy z domu. Znajoma pracuje na podobnym stanowisku w innej firmie i pracuje sobie na home office. A tu tylko wspomniane o hybrydzie, czy z czasem można przejść na zdalną pracę?
Niestety nie polecam pracy w Banku Pekao. Zatrudniają ludzi, czasami po 1,5 miesiąca się czeka na sprzęt do pracy wiec teoretycznie nie robi się nic. Dużo działów widmo powstało dla potrzeb zatrudnienia ludzi z IdeaBanku. Szefostwo jest ok, koordynatorzy już niekoniecznie, zatrudniają, szkolą aby po okresie próbnym nie przedłużyć umowy bo Bank ma już inne plany które co chwila się zmieniają. Praca mega niestabilna i nie pewna. Ktoś kto szuka stabilizacji to na pewno nie tu.
Można prosić o skonkretyzowanie tych działów widmo? faktycznie dosłownie nikogo tam nie ma czy ktoś jest ale nie pracuje? Zmienność tych planów by mnie też interesowała, czego tak właściwie dotyczą, że kończy się to podziękowaniem za współpracę?
Panie tak jest praktycznie w każdym banku.. Poczytaj na forach co się dzieje. Pko bp, bank pocztowy, alior itd szkoda życia i zdrowia
Są pracownicy, ale karta obowiązków jest tak rozległa że można by na każdym stanowisku tam pracować. HR nawet nie pilnuje terminu okresu ważności badań lekarskich, jest grono osób którym już dawno się przeterminował badania i nikt na to nie zwraca uwagi. Masa błędów które popełnia dział HR z którymi pracownik później walczy sam. Brak komunikacji między szefostwem a kadrami. Premie kwartalne które przyznawane są na nie jasnych zasadach. Nazwałam go działem widmo gdyż takiej jednostki nigdy w Banku nie było, powstała jedynie żeby upchnąć gdzieś ludzi z byłego IdeaBanku, docelowo nie wiadomo co się będzie robić bo tu decyzje są z dnia na dzień podejmowane, pracownicy oczywiście dowiadują się ostatni o tych decyzjach. Niestety brak ładu i składu. Nie polecam.
Ja tez nie polecam . Kolega pyta o schludny strój - że pracodawca powinien go zapewnić lub dać ekwiwalent na to - tutaj nie ma żadnej z opcji . Musisz sobie sam kupić za te marne grosze które zarabiasz . Firma rodem z PRL-u . Tak zwany HR nie ma pojecia co dzieje się w placówkach . Kadra wyższego szczebla nie ma wogole wykształcenia które niby jest wymagane . Jak dla mnie brak kompetencji do zarządzania . W placówkach jest chora atmosfera . Jeżeli macie ochotę stracić zdrowie i dokładać do interesu to zapraszam . W przeciwnym razie unikajcie tej firmy
Tak, to prawda, mi nie przedłużyli umowy podając jakieś nie prawdziwe powody, wcześniej utrzymując w przekonaniu, że umowa będzie przedłużona a poinformowali na ostatnią chwilę. Niepoważni ludzie tam pracują. Mocno nie polecam, zwłaszcza jak ktoś pracował w komercyjnych bankach, to tu się cofnie w czasie o jakieś 15-20 lat. Kultura organizacyjna fatalna i ogólny bałagan.
A jakie powody podali? To ile dni przed końcem umowy poinformowali cię, że jednak jej nie przedłuża? W ogóle to jakie umowy przeważnie mają pracownicy? Często się właśnie zdarza, że nie są one przedłużane?
... doświadczyłam tego, pomimo starań, wykonywania zadań, planów,są układy, układziki, stara ekipa trzyma się siebie, kłamiąc, knujac, dyskryminujac, utrudniajac, (usunięte przez administratora), wyciskają nowego pracownika jak cytrynę, są bezwzględnie, a góra wciąć wieży zakłamanym menadżerów, zwalniających, nie dających szans nowym choć Ci pokazali ze robią biznes, przerażające i smutne, nie polecam, ostrzegam, sprawy nadal zamiatane są pid dywan, a stara kadra trzyma się kurczowo razem.
Zgadzam się, nie dają szans nowym pracownikom, stara ekipa szukanuje, (usunięte przez administratora), dyskryminuje, mają w tym doświadczenie i wprawę, wszystko zamiatane jest pod dywan, obiecują i zwalniają, bez skrupułów, bez szansy, bez powodu, a jeśli pokazujesz że pracujesz cóż źle, bo wyrywasz ich że, strefy komfortu, że można.... Smutne i bolesne doświadczenie
a to po jakim czasie są zwalniani Ci nowi pracownicy? na ile dostają swoją pierwszą umowę? i w takim razie, to totalnie nikt nowy nie osiada się na tym stanowisku? cały czas pracuje tylko stały zespół?
Mogę się podpisać pod tym tekstem, wystawiają ofertę pracy, tworzą stanowisko, pracownik się szkoli,stara, angażuje, wykonuje należycie i profesjonalnie swoją pracę, posiada dużą wiedzę, motywację i doświadczenie,po czym po roku umowy na czas określony dostaje informację,że baj baj...., zupełnie bez sensu,bez konkretnych argumentów,bo nagle koncepcję zmienili,że już nie potrzebują dobrego pracownika, może wolą istnieć nadal w marazmie jakim istnieli,bez nowości, świeżości i uniwersalnośći. Jak dla mnie ,w mojej opinii, tak, duży bank,i nieprofesjonalne potraktowanie człowieka, który przez rok tak naprawdę był chyba wykorzystany. Ciężko powiedzieć,jakie intencje bank ma tworząc stanowisko,po czym je likwidować,po roku czasu. Bardzo, ale to bardzo nieprofesjonalne podejście do pracownika i tym samym brak szacunku. Nigdy z czymś takim nie miałam/em do czynienia. Warto dwa razy się zastanowić, zanim podejmie się pracę na danym stanowisku,w tejże instytucji.
Cześć, nie podali w jakich godzinach jest praca. Ktoś tutaj wie? Chodzi o stanowisko Specjalista ds. Raportowania, na które wystawili ogłoszenie na stronie internetowej.
Nie polecam rekrutacji na oferty pracy do tego banku ponieważ zwyczajnie olewa wysłane cv nawet nie informując o przebiegu rekrutacji. 3 tygodnie i zero info nawet pocałuj mnie w (usunięte przez administratora).. Dodatkowo musisz utworzyć tam konto na poczcie elektronicznej jesli rekrutujesz i śmiem twierdzić że ma to służyć spamowaniu ofertami banku na podane konto przy rejestracji. Nieładnie
Dzięki za info. Chciałam tam aplikować, ale po tym co przeczytałam wolę nie. Nie chcę by moje CV trafiło do bazy do spamowania jak mówisz. Email to polbiedy gorzej jak zaczną dzwonić.
Nie wiem co gorsze, ja miałem rozmowę ale bez zupełnego odzewu... mimo zapewnienia, że będą się kontaktować. Co ciekawe na rozmowie dali do zrozumienia że wypadłem ok.
Na jakie stanowisko aplikowales, doradca klienta? Dawno to było? Może jeszcze się odezwa, skoro wszystko było okej i dobrze wypadłeś? Zadawali jakieś pytania, o których warto wiedzieć? Tez będę aplikować, ale do innej lokalizacji. Ciekawe jak u mnie będzie z tym feedbackiem
Ile jest zmian w Bank Polska Kasa Opieki S.A.?
Ten doradca klienta niepotrzebny już? Nadal oferta niby jest ale jak się wchodzi to pokazuje „niedostępne”. Nie wiem, zatrudnili kogoś czy jakiś błąd, a jeśli nie to wiadomo, jakie są wymogi obecnie? Ciekawy jestem, czy trzeba mieć doświadczenie.
Dlaczego ta firma nie daje feedbacku po rozmowie w określonym przez siebie czasie? Pomimo sympatycznej rozmowy niesmak zostaje. W dzisiejszych czasach takie informacje można przekazać w 1 sek elektronicznie. Zdecydowanie brak profesjonalizmu. Czy ktoś miał podobnie?
Przeglądając różne oferty natknęłam się na tę dotyczącą pracy na stanowisku specjalisty ds. wsparcia sprzedaży ratalnej. W ogłoszeniu wspomniano, że jest to praca hybrydowa. Orientujecie się, ile dni trzeba pracować z biura? Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to poza podstawą można liczyć na premię. Wiecie może, jaką kwotę maksymalnie się dostaje? Czytam, że zależy ona od wyników i zaangażowania... Czy np. frekwencja też jest brana pod uwagę? Dajcie znać, jak to wszystko wygląda :-)
Jeśli chodzi o liczbę dni, to zależy od Departamentu, ale najczęściej jest to 1 dzień w tygodniu w biurze (czasem nadgorliwi kierownicy ustalają 2 dni w tygodniu, ale to maks - piszę o centrali przy Żubra 1). Jeśli chodzi o premie, to są one kwartalne i uzależnione id podstawy - jest to zakres widełek od podstawy, więc Ci nie powiem.
Dobrze wiedzieć, a na początku po przyjęciu się jak to wygląda? Są w sensie jakieś szkolenia w siedzibie? To bym chciał wiedzieć bardzo, bo w ostatniej firmie to aż tydzień byłem w innym mieście, i nawet za to nie zapłacili xd A tu za dojazdy są jakieś dopłaty?
Cześć, Na początku zaznaczę, że miażdżąca większość opinii zamieszczanych tutaj pochodzi od osób, które z jakichś powodów odeszły z pracy (tak jak ja), dlatego dla czytających sugestia, musicie mieć to na uwadze i patrzeć na oceny przez ten pryzmat. Pracowałem tu 1,5 roku . Od początku zaznaczę, że tego pracodawcę (jak chyba wszystkie korporacje) można oceniać z dwóch poziomów: ogólnego jak i departamentu. Ja się skupię na poziomie ogólnym, bo departament znam tylko jeden i to pewnie zależy gdzie trafisz. Zacznę jednak od tego, dlaczego odszedłem. Gdy się zatrudniałem, zażądałem określonej kwoty i taką otrzymałem. Po mnie do naszego zespołu przyszło jeszcze kilka osób. Okazało się, że w określonym zakresie naszych kompetencji ja mam największą wiedzę i doświadczenie (również spośród tzw. "starych pracowników" zatrudnionych przede mną). Ta wiedza wyszła i po ok. pół roku od zatrudnienia dostałem do opieki swój projekt. Robiłem z Niego szkolenia innym pracownikom, zajmowałem się trudniejszymi przypadkami. Z rozmów z przełożonym wyszło, że zarabiam mniej niż inni, zacząłem podsłuchiwać co mówią ludzie i okazało się, że osoby, które ja szkolę, którym zabieram trudniejsze przypadki, zarabiają więcej niż ja. Poszedłem na rozmowę z przełożonym i powiedziałem, że rozumiem, że zażądałem za mało, ale jeśli się wykazałem, jeśli pokazuje swoje doświadczenie i wykorzystuję tutaj wiedzę zdobytą gdzie indziej, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mnie docenić. Nie oczekuję zarobków wyższych od moich kolegów, ale chociaż takich samych. Spotkałem się z odmową. Złożyłem CV i w innej firmie otrzymałem ile chciałem, zatem jeśli liczysz na to, że pracodawca Cię doceni, to nie tutaj. Tu panuje postkomunistyczne myślenie w tym zakresie i ciekaw jestem co pracodawca zrobi, gdy wejdą odpowiednie przepisy unijne. Podam przykład jednego minusa z mojego departamentu, który ponoć jest charakterystyczny dla całego Banku (bo rozmawia się z innymi pracownikami również) - otóż na jednego pracownika przypada tyle pracy, że można by nią oddzielić kilkoro ludzi, więc to, że nie mieścisz się w 8 godzinach jest raczej normą, trzeba tego mocno pilnować. I jeszcze jeden minus - pakiet medyczny (zależny od właściciela Pekao). Ktoś przyzwyczajony do innych standardów prywatnej opieki medycznej będzie musiał zejść na ziemię (tu np. horrendalnym wyzwaniem jest zdobycie kolejnej recepty przy chorobie przewlekłej, jeśli wystawi ją placówka współpracująca). Mimo wymienionych wad, oceniłem pracodawcę pozytywnie, bo: - mimo tego, że moje zarobki były niższe niż moich kolegów z zespołu, to były stosunkowo wysokie jak na standardy rynku (choć dostałem wyższe w innej firmie), - są coroczne podwyżki dla pracowników i są one realne (w ostatnim roku objęły wszystkich pracowników, w poprzednim był wymóg określonego stażu pracy). Jak to kiedyś czytałem w jednym z artykułów branżowych, zarobki nie są najważniejsze, ale nimi najłatwiej pracodawca może przysłonić inne mankamenty i tak właśnie jest w tym wypadku. Gdybym zażądał odpowiednio wyższej kwoty na początku, pewnie przez myśl by mi nie przeszło odchodzenie z tej pracy. Żądajcie więc dużo - "Sky is the limit" ;) I warto pamiętać o jeszcze jednej korporacyjnej zasadzie - "trawa zawsze jest bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma".
Nie polecam procesu rekrutacji w tym miejscu. Aplikowałam na stanowisko doradcy premium do oddziału w Sulejówku, na rozmowie dyrektor był zachwycony, potem telefon, że wygrałam rekrutację, że on jest na mnie zdecydowany. Następnie był kontakt z kadrami, rozmowa, na której zostałam poproszona o czekanie na umowę, która przyjdzie na maila. Po ponad miesiącu przyszła na maila informacja, że dziękują za udział w rekrutacji, ale wybrali inną osobę. Chciałam zmienić pracę na bliższą miejsca zamieszkania, ale chyba dobrze się stało, że ani ja się nie zdecydowałam ani oni. W każdym razie mega nieprofesjonalne podejście do człowieka, strata czasu.
Dzień Dobry, Czy mogę prosić o informację na temat stanowiska Doradca Klienta Biznesowego ( zakres obowiązków, wynagrodzenie, czy można pracować hybrydowo i jakieś opinie na temat tego stanowiska) Z góry dziękuję
jako były pracownik szczerze nie polecam Ci pracy ani w tym banku ani na tym stanowisku. to jest wykańczalnia ludzi
BEZNADZIEJNY BANK. Euronet ukradł mi 13 500 ZŁ przy wpłacie kartą do banku, a bank od 1,5 tygodnia nic z tym nie robi i mnie olewa!! Przestrzegam bo panuje tam ogromny burdel i nikt nie potrafi mi pomóc. Przenoszę swoje konto jako długoletni klient do mBanku a w sprawie tych oszustów jutro idę na policję i skonsultuję sprawę z prawnikiem. OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bank Polska Kasa Opieki S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Bank Polska Kasa Opieki S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 32.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bank Polska Kasa Opieki S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 2 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Bank Polska Kasa Opieki S.A.?
Kandydaci do pracy w Bank Polska Kasa Opieki S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.