Podejście typu "najpierw ochrzań za słabe wyniki, potem dowiedz się dlaczego" jest na porządku dziennym w tej firmie, przynajmniej na projekcie Orange. Mamienie nowego kandydata możliwością wyboru UoP, gdzie każdy (nawet wieloletni konsultant) jest na UZ. Tekst typu "macie słabe koszyki, bo nie umiecie wyjść ze strefy komfortu i zaproponować przejścia z karty na abonament" - śmiech na sali, o jakiej strefie komfortu my tu mówimy? xD Tym bardziej że nie ukrywajmy, że wcale nie jest tak, że "oferta na kartę jest archaiczna", jak to słyszałem - na Facebookowych grupach biedawkowych NIKT nie poleca abonamentów pod hasłem "tani nr telefonu", najczęściej widuję w polecajkach Nju, Flex lub Mobile Vikings. Kolejny absurd - kody rabatowe, które my mogliśmy wykorzystywać w ramach negocjacji (i były oczywiście limitowane), bardzo często (jeśli nie zawsze) były dostępne dla klienta w aplikacji/na stronie internetowej. Na moje jest to po prostu wyciąganie kasy od naiwnych ludzi. Poza tym uważam, że manager ma problemy ze sobą, m.in. stosując gaslighting na słabszych psychicznie osobach, co było jednym z czynników, które przelały czarę goryczy i postanowiłem pójść w cholerę :)
W każdym przypadku zależy nam na pełnym komforcie obu stron sporu i zebraniu rzetelnych faktów, dlatego prosimy o bezpośredni kontakt z przedstawicielem naszej firmy. Podkreślamy, że wszystkie zgłoszenia traktujemy jak zawsze bardzo poważnie i tematy związane z tego typu opiniami omawiane są na wewnętrznych spotkaniach. W związku z niepokojącymi komentarzami pojawiającymi się w ostatnich dniach, a także w związku z chęcią wypracowania najlepszego rozwiązania, chcielibyśmy zaprosić Was do bezpośredniego kontaktu z centralnym Działem HR we Wrocławiu. Prosimy o podpisanie się z imienia i nazwiska osób zgłaszających incydent w celu dokładnej weryfikacji całej sytuacji, bez wyciągania pochopnych wniosków i z zachowaniem możliwej anonimowości. Do zgłoszeń anonimowych nie będziemy w stanie się ustosunkować. Prosimy o kontakt na adres mailowy hr@uniquepeople.pl Skontaktujemy się bezpośrednio celem umówienia spotkania i wyjaśnienia całej sytuacji w gronie kompetentnych osób. Dział HR HQ
A czy można wiedzieć kto się znajduje w wyżej wymienionym gronie kompetentnych osób do wyjaśniania sprawy?
To jakiś żart? Dział hr prosi o przedstawienie się z imienia i nazwiska w sprawie, w której wielokrotnie zaznaczane jest, że ludzie boją się, że stracą pracę? Błagam, nawet jeśli HR nie potrafi do tego podejść z głową, to nie wiem, czy można od tej firmy wymagać wyciągnięcia jakichkolwiek konsekwencji.
Dawno nie było mi dane spotkać się z passive agressive wiadomością od HR, chyba nie ma co wymagać jakiegokolwiek działania gdy wiadomość dosłownie krzyczy "taki (usunięte przez administratora) w Internecie jesteś?" Pozdrawiam, nie wiem kto pracuje w HR tej firmy ale zdecydowanie się chyba do tego nie nadaje, jeśli uznała, że taka wiadomość będzie odpowiednia na skargi klientów "że boją się stracić pracę" albo "jeśli Koordynatorka Cię nie lubi nie masz życia na projekcie"
A jak hr pomoże? W takich sytuacjach raczej wyśmiewają i obgadują- chyba tylko takie mają kompetencje. Na próżno szukać tam jakiejkolwiek pomocy. Poziom tych Pań jest tak niski, że aż nie do opisania.
Gdzie byliście dwa lata temu jak odchodzili konsultanci i managerowie?! xD HQ w CCIG powinien się nazwać "PR of a curved reality".
Oto jest pytanie :) lepiej udawać, że nic się nie stało. oby kierownictwo Jeronimo odpowiedziało na maila z ich stanowiskiem, może to coś da i nie będą chcieli mieć nic wspólnego z taka osoba
Jako były pracownik projektu Biedronki potwierdzam to, co napisali moi koledzy - Marta nigdy nie powinna zostać nagrodzona. Jej metody zarządzania są dalekie od jakichkolwiek standardów. Kolesiostwo, hamstwo i prostactwo. #MortaMusiOdejsc
W tej firmie nikt nie słucha pracowników. Możesz napisać post na GoWork i próbować uświadomić przełożonym, że coś jest nie tak... Ale winny będziesz Ty. Pora poszukać miejsca pracy, w którym kierownictwo nie będzie głuche... #MortaMusiOdejsc
Rekrutacja przeprowadzana jest w kilka osób, nie pojedynczo, dlatego jest to okazja, aby już na starcie poznać kogoś z kim np. będziesz się trzymać. Wypełnia się kwestionariusz, później przechodzi się do kilku prostych zadań. Na koniec osoba która przeprowadza rozmowę opowiada trochę o systemie pracy etc.
Są różne zadania, np. aby wymysleć jakiś przedmiot na pierwszą literę swojego imienia, a potem musisz to "sprzedać". Pytają też o to czy wie się o tym czym zajmuje się firma ccig- jeśli nie wiesz nie przejmuj się, bo nie wpływa to na decyzję czy cię przyjmą. Pytają również jak dowiedziałeś się o ccig
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Firma CCIG ignoruje potrzeby zdrowia psychicznego swoich pracowników oraz nie reaguje na informacje o (usunięte przez administratora). Managerka Morta przez wiele miesięcy wykorzystywała swoją pozycję, aby psychicznie upokarzać mnie i moich kolegów z pracy. #MortaMusiOdejsc
Przez wiele lat Marta była szefem w CCIG. Uważała, że niektórzy Konsultanci są lepsi od pozostałych i często wpływała na to, aby jej ulubieńcy byli lepiej traktowani. Osoby z zewnątrz zauważały jej złośliwe i manipulacyjne zachowanie, co sprawiło, że wielu jej nie lubiło. Ostatecznie Marta została przeniesiona na stanowisko Koordynatora Call Center, a jej wpływ na atmosferę w CCIG pozostał. Była znana z nacisku na Konsultantów, aby wykonali niemożliwe wyzwania, co sprawiało, że czuli się pod presją i przemęczeni. Praca w CCIG stała się trudniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.
CCIG wykazuje bardzo niskie zaangażowanie w kwestię zdrowia psychicznego swoich pracowników i bagatelizuje doniesienia odnośnie (usunięte przez administratora). Zarządzający dopuszczają, żeby doświadczeni pracownicy uciekali z firmy z powodu działań jednego członka załogi... I to nie jeden, nie dwóch, ale licząc samych managerów - ponad 5...
W każdym przypadku zależy nam na pełnym komforcie obu stron sporu i zebraniu rzetelnych faktów, dlatego prosimy o bezpośredni kontakt z przedstawicielem naszej firmy. Podkreślamy, że wszystkie zgłoszenia traktujemy jak zawsze bardzo poważnie i tematy związane z tego typu opiniami omawiane są na wewnętrznych spotkaniach. W związku z niepokojącymi komentarzami pojawiającymi się w ostatnich dniach, a także w związku z chęcią wypracowania najlepszego rozwiązania, chcielibyśmy zaprosić Was do bezpośredniego kontaktu z centralnym Działem HR we Wrocławiu. Prosimy o podpisanie się z imienia i nazwiska osób zgłaszających incydent w celu dokładnej weryfikacji całej sytuacji, bez wyciągania pochopnych wniosków i z zachowaniem możliwej anonimowości. Do zgłoszeń anonimowych nie będziemy w stanie się ustosunkować. Prosimy o kontakt na adres mailowy hr@uniquepeople.pl Skontaktujemy się bezpośrednio celem umówienia spotkania i wyjaśnienia całej sytuacji w gronie kompetentnych osób. Dział HR HQ
Dział hr w tej firmie to jakaś porażka. Nie wiem jak można dopuścić kogoś tak niekompetentnego do takiego stanowiska. Przymykanie oka na (usunięte przez administratora)i tego typu sprawy. Drogi zarządzie, ogarnijcie tych ludzi
Szanowny HRze, sięgacie (usunięte przez administratora) mówiąc o podpisaniu się z imienia i nazwiska. To oznacza tyle, ze nie możecie nic zrobić, co więcej ignorowaliście działania (usunięte przez administratora) i pozwalaliście na kolejne awanse. Proponujemy zapytać u źródła, czyli osoby, która nadzoruje pracę projektu Biedronka, zamiast zasłaniać się chęcią wyjaśniania czegokolwiek. Szanowne @JeronimoMartins jesli to czytacie, może Wy nas wesprzyjcie i podziękujcie tej osobie.
Dlaczego zniknął komentarz o woreczku w toalecie?
W trakcie pracy Marta była daleka od tego, czym powinna być dobra szefowa. Za plecami obgadywała innych pracowników, a wybranym Konsultantom faworyzowała. Nie była miła i traktowała wszystkich z pogardą. Teraz, gdy przeszła na stanowisko Koordynatora, ciągle uprzykrza życie Konsultantom. Zadaje niemożliwe do wykonania zadania i szczegółowe raporty. Boję się jej i staram się unikać jej kontaktów. Mam nadzieję, że wkrótce odejdzie.
Kiedyś, Morta była moim szefem. Wyglądała na sympatyczną osobę z zewnątrz, ale okazało się, że w rzeczywistości nie było tak kolorowo. Marta bardzo faworyzowała wybranych Konsultantów, a wszystkich innych traktowała z pogardą i uprzedzeniem. Uważała, że oni są gorsi i nie są godni jej uwagi. Często mówiła o nich źle za ich plecami. Była bardzo niemiła i bezwzględna. Teraz Morta została Koordynatorem Call Center. Nadal (usunięte przez administratora)Konsultantów, ale tym razem ma do tego pełne prawo. Jest bardzo surowa i nie wybacza błędów. Wielu Konsultantów boi się jej, ponieważ wie, że może ona zrujnować ich karierę.
Krzysiek nadal wyżywa się na pracownikach, niczego się nie nauczył, wieczne zastraszanie ze kogoś zwolni
Czy faktycznie dzieje się tak, że pracownicy są zwalniani? Czy tylko na słowach i straszeniu się kończy? I tak bez powodu to straszenie, czy w jakichś konkretnych sytuacjach?
Nie wiem jak u Krzycha, ale na niemieckim projekcie na którym pracowałam chłopa zwolniono. (usunięte przez administratora) dostał standardowo przy innych pracownikach, bo się nie chciała managerka poświęcać wychodzeniem z naszego pokoju. Nie poprawił się, to go zwolnili. Co prawda nie przykładał się zbytnio do swoich obowiązków, więc jakaś podstawa była, ale powinna być poważna rozmowa przeprowadzona, a nie kłótnia przy nas, jeszcze w trakcie rozmowy z klientem...
A można prosić o więcej szczegółów? Z tego co wiem, to na tym projekcie nie ma nawet managerki, tylko manager...
A jest tylko jeden niemiecki projekt? Od kiedy już on trwa? Pytam, bo zastanawiam się czy rotacji jakiejś po prostu nie było. Zdarzały się takie sytuacje podczas ich trwania?
Jest ich więcej, ale wszystkie prowadzi jedna osoba- Dawid. Od prawie dwóch lat sam, dlatego pytam. Też pracuje na tych projektach i nie kojarzę żadnej takiej sytuacji.
A skoro jesteśmy przy projektach dla niemieckich klientów. To na ile trzeba mieć opanowany ten język i jak to jest weryfikowane przy przyjmowaniu do pracy?
Czy Kristofer el Mobbinger jeszcze pracuje?
Ogarnij się już Krzysztof, widzę ze całe twoje życie opiera się na tej pracy i udawaniu jakiejś Teresy na goworku xd
No chyba jednak nie. :( Ale to chyba serio coś musisz do niego mieć, skoro takie rzeczy mu przypisujesz dziwne
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Call Center Inter Galactica?
TRAGEDIA… Mam nadzieję, że kadra menadżerska odpowie przed sądem pracy za traktowanie swoich pracowników. Najgorszy jest ten kasztan Krzysiek, któremu woda sodowa wylewa się z lewego zakola. Wszystkie osoby poszkodowane proszone są o wiadomość e-mail na adres ten_typ_kasztan@pisz.to
Ktoś powinien się w końcu za niego wziąć, nie można tak traktować ludzi, przez niego się zwolniłem
Jak dla mnie to jeden z najlepszy menadżerów z którymi miałem w tej firmie do czynienia. Wyrozumiały, otwarty na jakieś zmiany prośby itd, zawsze można było się z nim po ludzku dogadać. Jest wymagający, ale co się dziwić jak Kontrahenci wymagają od niego.
Jak dla mnie to sam sobie Krzysiek próbujesz ratować wizerunek, cieszę się ze w końcu ludize piszą prawdę. Mobbing w Polsce jest karalny. Karykatura swoje niepowodzenia życiowe chce wyładowywać na moim dziecku
Dokładnie tak jak Pan pisze, Mr Christopher Legend ustawił sobie powiadomienia na opinie odnośnie CCIG na Goworku bo dobrze wie że połowa jest o nim i musi się szybko bronić. Szkoda tylko że pisząc z nim dzień w dzień poznałam jego styl pisania i widzę jak czarno na białym że i rzekoma Teresa i zmyślony Paweł to tylko kolejne twarze zdesperowanego zakolaka który wyładowuje swoje kompleksy na Bogu ducha winnych ludziach bo praca za granicą nie wyszła i musiał wrócić z podkulonym ogonkiem kiedy jego stanowisko zajął już ktoś inny, swoją drogą podobnej klasy kanalia.
Mam informacje ze Pan Krzysztof straci projekt i przejmie zespół reklamacji Parówek Berlinek w Podpłochowie Kogucim, po takiej zmianie Jego ego popełni harakiri…
Czytając Wasze wpisy jestem mocno zaniepokojony. Medal ma zawsze dwie strony i jako przełożony wspomnianego wyżej Manager chętnie poznam opisane sytuacje z perspektywy nazwanych w poście "pokrzywdzonych". Serdecznie zapraszam i zachęcam do kontaktu ze mną. Jestem do dyspozycji w biurze.
Maciek, gdyby ktoś chciał z tobą o tym rozmawiać twarzą w twarz to już dawno by to zrobił. Niestety wasze dobre relacje z Krzyśkiem moim zdaniem uniemożliwiają anonimowość w takiej sytuacji (a znam już pare osób na które Christof uwziął się z wybitną szczególnością i nie chciałabym być w ich skórze). Śmiem podejrzewać że rozmowa z wami skończy się wielkim oburzeniem, odwróceniem kota ogonem a na końcu zwolnieniem pracownika czy też pracowników pokrzywdzonych (tu cudzysłów mogłeś sobie odpuścić) z jakiegoś rodzaju pseudo powodu żeby tylko się zemścić i pokazać swoją wyższość
Maciek, proszę Cię. Nigdy nikt nie przyjdzie do Ciebie na rozmowę, każdy wie, że poza pracą łączą was stosunki przyjacielskie. Na szczęście żyjemy w czasach, kiedy któryś z was na pewno dostanie pozew. Ile się człowiek nasłuchał dwuznacznych tekstów do dziewczyn na sali sprzedażowej... Zachowanie Krzysztofa podchodzi pod paragrafy, uwierz, że w końcu ktoś naprawdę zrobi z nim porządek. Ciągle wymagania Bóg wie czego, najniższą krajowa a ciśnięcie o spinanie celów, baza z gówna ulepiona, oskarżanie pracowników o miliard różnych rzeczy, rozliczanie z każdej minuty, nawet człowiek na home office nie mógł pójść do toalety gdy nie wbił się na przerwę. To normalne? Bycie chamskim, wymagania niezgodne z firmowa umowy jaka dajecie, traktowanie pracowników nierówno... Można wymieniać w nieskończoność. Jeśli zależy Ci na projekcie i jego powodzeniu, polecam posadzić Krzyśka na krześle jednego z konsultantów i kazać mu dzwonić i robić to wszystko ZA TAKIE SAME PIENIĄDZE,NA TEJ SAMEJ BAZIE. Może przejrzycie na oczy, że gdybyście dali cokolwiek od siebie poza śmiesznymi konkursami, zapewnili dobra atmosferę, warsztaty, szkolenia, to ludzie byłoby lepszymi sprzedawcami. Reasumując, nie polecam pracy na projekcie Orange. Ciągły mobbing, brak wsparcia, branie wolnego na umowie o pracę to trzeba się tłumaczyć jakby conajmniej się odmawiało dyżuru jako lekarz w szpitalu.
Jako były pracownik zgadzam się w stu procentach. Nie dało się rozmawiać normalnie z zandym z nich to koledzy którzy nawzajem wchodzą sobie w D... Reklamowanie się elastycznym grafikiem, gdzie wielu konsultantom zdarzało się mieć zmieniane grafiki, pretensje o za mała ilość godzin albo ucinanie godzin kiedy ktoś chciał mieć ich więcej. Praca z mackiem i krzyskiem to naprawdę tragedia i nie polecam nikomu się w to bawić nie warto marnować czasu szkoda nerwów na coś takiego
Rozumiem że już się pan nie odezwie i mam wystosować bezpośrednią wiadomość do centrali Orange odnośnie tego jak każdy nowy pakiet Orange Love ze smartfonem, akcesorium i innymi bzdetami jest dla przełożonych w firmie CCIG wart hektolitrów łez wylanych przez konsultantów poprzez mobbing i realne wyżywanie się na ich psychice aby zarobić na wakacje w Hiszpanii? Myślę, że ktoś stamtąd szybciej pomoże mi rozwiązać problem mojego dziecka.
Panie Bogdanie jak już wspomniałem wyżej każde takie zgłoszenie traktujemy bardzo poważnie i jesteśmy gotowi do podjęcia stosownych do sytuacji kroków. Natomiast jestem przekonany, że komunikowanie się za pomocą portalu niczego nie rozwiąże dlatego zapraszam do bezpośredniego kontaktu. Na spotkaniu może być obecny również Dyrektor Lokalizacji, Dyrektor Firmy oraz Szefowa działy HR. Zapraszam serdecznie zainteresowaną osobę (naszego współpracownika) do kontaktu w celu umówienia spotkania.
Zdecydowałem, że skoro infantylny Pan Krzysztof nie zabiera tutaj głosu w swoim imieniu, tylko podaje się w komentarzach za „konsultantów” którzy mieliby wybronić jego wizerunek na tym portalu, po czym wybrania go tu jego przełożony, nie pozostawiacie mi wyboru i skontaktuję się bezpośrednio z firmą Orange. Mój cel, czyli wymiana Pana Krzysztofa na tym stanowisku, na kogoś, kto nie będzie niszczył psychiki studentom bardziej niż ich wykładowcy, zostanie zrealizowany tak czy siak, i nie zamkniemy tego w firmie CCIG, o której nie mówi się już dobrze w mediach. Zasada Las Vegas się skończyła. PANIE KRZYSZTOFIE, PR-OWIEC Z PANA JAK Z KOZIEJ DUPY TRĄBA, ZAMIAST WYTŁUMACZYĆ SIĘ I PRÓBOWAĆ BRONIĆ WPISUJĄC W NICKU SWOJE IMIĘ, UDAJESZ PAN ŻE KRZYSZTOF NIE WIDZI CO SIĘ DZIEJE, A WYIMAGINOWANI TERESA I PAWEŁ DZIWIĄ SIĘ SYTUACJI BO TO NAJLEPSZY CZŁOWIEK Z JAKIM PRACOWALI, DNO
W odniesieniu do dyskusji na temat menadżera Krzysztofa L. Na podstawie własnego doświadczenia w pracy z tym "Panem" pod każdą złą opinią podpisałabym się obiema rękami. Zachowanie poniżej wszelkiej krytyki i całkowity brak szacunku do pracownika. Najgorzej mają chyba właśnie kobiety, ponieważ bardzo dobrze wie że nie każda zwróci mu uwagę (z różnych powodów wystarczy że nie ma odwagi) i wykorzystuje to jak może. Teksty w stylu "myszko" które w miejscu pracy nie dość że nie na miejscu to jeszcze powodują dyskomfort delikatnie mówiąc. Przez Krzysztofa wszystko co było związane z tą pracą powodowało u mnie ból brzucha, przerażenie i brak chęci do czegokolwiek. Wytrzymałam dość długo ale kosztem własnej psychiki która na koniec była w sumie do niczego. Umiejętnie robił wszystko aby mieć powód do zwolnienia mnie, tylko taki powód żeby móc jeszcze zarzucić mi nawet niekompetencję. Rozmowa o zwolnieniu również poniżej wszelkiej krytyki. Uwagi w moją stronę które na niej usłyszałam nie powinny mieć ze strony menadżera miejsca. Mimo iż swoje tam powiedziałam to było to za mało w stosunku do tego w jakim stanie przez tą osobę byłam.
Tobie Zuza nagle KL nie odpisał bo jedyna podałaś prawdziwe imię i dobrze wie że wszystko co piszesz to prawda, brawo za odwage
Ostatnio rozgorzała opinia na temat managera Krzysztofa, co do tekstów w stronę żeńskiej części pracowników jest to prawda. Mobbing pokruszony szczyptą (a raczej wywrotką) seksizmu i komentarzy nie na miejscu. Niektórych rzeczy po prostu nie wypada w miejscu pracy. Potrzebna silna resocjalizacja ale nie za wiele to zmieni bo w tej firmie managerami czesto zostają ludzie, którzy nie nadają die do tego. Po osiągnięciu wyższej pozycji nagle wszyscy zapominają jak to jest być dzowniącym konsultantem ze styraną psychiką lub też pozwalają dobie na nienależyte uwagi i seksizm.
Cała prawda o kadrze managerskiej, wydaje mi się ze losowi ludzie z ulicy by się czesto lepiej nadawali. (usunięte przez administratora)i tego typu rzeczy są w tym kraju karalne, niektórzy sobie nie zdają sprawy z tego. Nie zyjemy w kraju muzułmańskim, gdzie czesto kobiety nie mają praw (nienobraxajac islamu i jego wyznawców oczywiście) ale traktowanie kobiet przez wyżej postawionych mężczyzn w tej korporacji jest żałosne, docinki i dziwne komentarze, którzych nikt nie chce słyszeć, nie dość, że praca z klientem jest męcząca psychicznie to po skończonym połączeniu dostaje się krzyk managera i teksty pokroju „zdzira” na boku (i udawanie ze nikt tego nie słyszy jeśli obgaduje się innych ludzi z zaprzyjaźnionymi konsulatantami)
A czym dla Ciebie jest mobbing? Bo masz racje, jest to karalne, więc warto z konkretnymi przykładami pójść wyżej i sprawę załatwić. Bez wypisywania na forum, bo to nic nie daje. Dodam tylko, że oskarżanie o mobbing bez konkretnych przykładów, też może się zakończyć oskarżeniem o zniesławienie.
Ty jeden przeciwko kilkudziesięciu byłych oraz obecnych pracowników którzy wiedzą co masz za uszami? Już to widzę kristof
Czy firma Call Center Inter Galactica kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy, po co osoba która namiętnie wypisuje te same rzeczy z różnych kont nie poszła po prostu do władz firmy i zgłosiła. Pisanie na jakims beznadziejnym forum i w dodatku anonimowo przedstawiając się z różnych pseudonimów świadczy tylko o tym, ze jest się zakompleksiona osoba, która próbuje wylać swój jad na kogoś kogo nie lubi, albo po prostu nie ma żadnych podstaw i nie zgłasza się tam gdzie powinna się z tym zgłosić. Po Twoich wpisach i tekstach jakich używasz bardzo łatwo można zauważyć, ze to ewidentnie z Tobą jest problem. Będąc pełnoletnia osoba wypisywac na forum jak jakichś hejter zamiast zwrócić się tam gdzie się powinno takie sprawy załatwiac i przede wszystkim nie przedstawiając się - to chyba wiarygodności nie wzbudzasz.
Płci jeszcze nie zmieniłam, ale bardzo cieszę się, ze przyznajesz się, ze tylko Ty tutaj piszesz i nie dowierzasz, ze ktoś inny niż osoby zainteresowane mogły tutaj napisać, bo bardzo podejrzane, ze wszystkie te osoby w jednym momencie zdecydowały się wejść na forum i opisywać zle innych ludzi i firme. Jeżeli jesteś pracownikiem takim jakim jesteś człowiekiem w internecie to współczuje Twoim pracodawcom, a przede wszystkim bliskim, ze maja do czynienia z tak zawistną osobą. W jednym aspekcie naprawdę Cię rozumiem, bo mi jako osobie dojrzałej i pełnoletniej również byłoby na Twoim miejscu wstyd podpisać się imieniem i nazwiskiem pod takimi wpisami. Najłatwiej krytykować anonimowo, bo wtedy nie istnieje ryzyko, ze ktoś zkrytykuje Ciebie. Anonimowe opisywanie firmy w której się pracowało oraz jej pracowników to idealny przykład na to ile jadu ktoś w sobie trzyma. Nie wiem ile masz lat, ale mam nadzieje, ze mało i masz przed sobą jeszcze wystarczająco dużo czasu na naprawę swojego przegniłego sumienia i przede wszystkim nauczenie się załatwiania spraw w swoim imieniu w odpowiedni sposób, na pewno nie internetowo. Jako konsultantowi tej firmy jest mi wstyd, ze moimi „znajomymi” z pracy są tak pełni zawiści ludzie.
(usunięte przez administratora)
Na żadne, pozdrawiam :) A tak mniej dosadnie, nie ma żadnych benefitów. Jedynie godzinówka i śmieszna akcja flaga gdzie raz w roku może wygrasz 500 zł w konkursie
A taki konkurs wakacyjny. Zdjęcie z flagą ccig na wakacjach. Znajomi te flagę zabrali nawet na wesele, po czym stwierdzili że się zbłaźnili, a nawet 100 zł nie wygrali. Ale ogółem do wygrania jest chyba 500 zł, informują o tym mailowo.
W CCIG spędziłem około 1.5 roku na różnych projektach językowych. Często wyrażałem chęci "pomocy" na innych projektach, skoro różnie to się tam działo i brakowało rąk do pracy, w zamian czego całkowicie przerzucano mnie na dany projekt bez możliwości jakiegokolwiek protestu. Wiele razy z tytułu chociażby mojej gotowości do pomocy, nie wspominając dobrych wyników, obiecywano mi premię - nigdy żadnej nie dostałem. Na moim początkowym projekcie zjawiły się nowe osoby, po szkoleniu, na którym chyba im tylko powiedziano na jakich systemach będą pracować. Chciałem napisać, że pewnie dostały same dostępy, ale w CCIG o dostępy właśnie jest bardzo trudno, miesiąc czekałem na ogarnięcie dostępu do skrzynki mailowej, by móc cokolwiek dosłać klientom. W każdym razie, ściągnięto mnie z innego projektu bym te osoby doszkolił, a przy zapytaniu o dochód z takiego szkolenia powiedziano mi, że wyższej stawki już nie dostanę, nie ma takiej opcji i tyle w temacie. Do tego wszystkiego seksizm: W ciągu tego czasu zwolniono dwie menadżerki, niby za niewyrobione targety, ale jakoś żadnego menadżera nie ruszono, mimo tych samych targetów. Ogółem to nie polecam. "Najnowsza technologia" srajo muchy, mój laptop raził mnie prądem jak był podłączony do ładowarki i non stop się psuł, SD miałem na speed dial. Stawka jest taka sobie, przykładowo majorel ma podobną i przynajmniej wyślą Ci wszystko kurierem - w CCIG, nieważne co, jeśli jesteś spoza miasta, bądź, broń Boże, z innego wielkiego miasta, cały dzień musisz poświęcić na trip do SD. Brak szacunku do czasu pracownika, a za paliwo czy pociągi oczywiście też Ci nie zapłacą, bo to nie jest tak, że na ich sprzęcie nie można polegać i jest przestarzałym gównem, tylko to Tobie się stacja zepsuła i masz problem. Wiele osób wychodziło z biura i nie wracało. Też powinienem. Jedynie team był fajny, ale menagerowie to dno: Darcie mordy na pracowników za niedostarczenie potwierdzenia statusu studenta co miesiac mimo dostarczenia pisma od dziekana że ta prywatna uczelnia jest opłacana na cały rok, w związku z czym cały rok jest się studentem, standard. Za targety również. Praca na L4 również standard, bo "nikogo innego nie mamy, a nikt nie może wejść na zastępstwo". Po prostu odradzam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Call Center Inter Galactica?
Zobacz opinie na temat firmy Call Center Inter Galactica tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Call Center Inter Galactica?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 45, z czego 5 to opinie pozytywne, 30 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Call Center Inter Galactica?
Kandydaci do pracy w Call Center Inter Galactica napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.