W ramach podsumowania ubiegłego roku chcielibyśmy zwrócić uwagę na wydarzenia, które miały miejsce w firmie. W pierwszej kolejności pragniemy zaznaczyć, że ta wiadomość dotyczy jednej z osób, z którą CCIG współpracowało i współpracuje po dzień dzisiejszy, a jest nią - Morta. Sytuacje, o których mowa poniżej dotyczą nie tylko jej wpływu na konsultantów jako Managerki na projekcie Biedronka, ale również kadry managerskiej. Regularne wszczynanie kłótni z managerami przy konsultantach było na porządku dziennym i wszyscy byli ich świadkami. Morta regularnie podważała kompetencje innych managerów oraz zaburzała system wartości, traktowała konsultantów jako powierników swoich osobistych problemów, jednocześnie plotkując z nimi o innych konsultantach. Chcemy zacząć od jednego z niepokojących sygnałów, które miało miejsce na portalu gowork.pl, gdzie jedna z osób pozwoliła sobie napisać opinię, która w znacznym stopniu odzwierciedlała sytuację na projekcie Biedronka. Morta zaangażowała jedną z osób, aby opinia została usunięta poprzez portal „zgłaszając nadużycie” poprzez ten komentarz. Jej ówcześni przełożeni nie wyciągnęli konsekwencji, które jakkolwiek mogłyby dać do zrozumienia, że w CCIG nie ma miejsca i przyzwolenia na zastraszanie i mobbing konsultantów. Wszyscy konsultanci mieli świadomość, że taka opinia jest na tym portalu i czekali na reakcje. Niestety dziwnym trafem oczywiście opinia z portalu zniknęła, natomiast udało się zrobić zrzut ekranu wiadomości jak poniżej. Kolejna kwestia, to faworyzacja konsultantów i grożenie im. Poniżej załączamy jedną z rozmów, w której zagroziła zrzuceniem konsultanta ze schodów. Sytuacje dotyczące grożenia, manipulowanie w związku z godzinami w grafiku oraz ticketami było na porządku dziennym i każdy zdawał sobie sprawę, że chcąc mieć święty spokój lub po prostu normalne funkcjonowanie w pracy musiał utrzymywać dobre i przyjazne relacje z Mortą. Następna rzecz to rotacja kadry managerskiej na projekcie Biedronka. Wykończyła każdego managera, który dołączał i pracował kilka miesięcy. Żadna osoba nie wytrzymała zbyt długo, bo wszyscy odeszli, nie wytrzymywali jej traktowania. Czy to nie zdziwiło żadnego z przełożonych? Jakby tego było mało pozwolono na to, aby została zatrudniona u kontrahenta. Efektem czego, po dziś dzień ma realny wpływ na działanie projektu, dyryguje jedną z managerek i koordynuje jej pracą. Czy to jest zadanie Koordynatora CC? Wiadomość nie jest podpisana imionami i nazwiskami, ponieważ obawiamy się straty pracy. To jest jedynie część argumentów, jedna z wielu, która ma do czynienia z wyżej wymieniona osobą. Jeśli byłaby chęć uzyskania większej ilości informacji o zaistniałych sytuacje to możemy kontynuować i podawać kolejne przykłady. Dodamy w odniesieniu do sytuacji z groźbami zrzucenia ze schodów konsultanta, są zrzuty ekranu obrazujące sytuację. Straumatyzowani współpracownicy
Praca jak każda inna. Szkoda że tacy ludzie jak Morta biorą udział w kształtowaniu negatywnie ukierunkowanego zespołu. Poznałem i zastanawiam się nad zmianą lokalizacji... Jedyne pocieszenie dla wszystkich, którzy czują się przez tę babę pokrzywdzeni - ona też nigdy nie będzie szczęśliwa sama ze sobą. Jej zachowanie nigdy nie pozwoli jej stworzyć wartościowych relacji, o udanym związku nie wspominając...
Jesteśmy oburzeni warunkami pracy w firmie CCIG na projekcie Biedronka. To miejsce jest doskonałym przykładem, jak nie powinna wyglądać profesjonalna organizacja. Pracownicy są tam narażeni na mobbing, a kadra managerska wykazuje całkowity brak szacunku i docenienia dla osób z długim stażem. Jednym z najbardziej rażących aspektów tej firmy jest fakt, że pracownicy z ogromnym doświadczeniem są obciążani takimi samymi obowiązkami jak ci nowo zatrudnieni. To nie tylko niesprawiedliwe, ale również nieefektywne, ponieważ nie wykorzystuje się pełni potencjału pracowników o długim stażu, którzy mogliby przekazać swoją wiedzę i doświadczenie nowym członkom zespołu. Co więcej, w CCIG wszystko wydaje się wiecznie nie działać. Brakuje systemów i procesów, które umożliwiałyby sprawną pracę. Nie tylko nie ma żadnych szkoleń dla pracowników, ale również nie zapewniane są żadne narzędzia ani wsparcie, co sprawia, że pracownicy są zdani na siebie i muszą sami radzić sobie z problemami i wyzwaniami, które napotykają. Nie można również pominąć ogromnego kolesiostwa panującego w firmie. Przyznawanie najlepszych zadań ulubieńcom managerów jest absolutnie nieakceptowalne. Taka praktyka zniechęca innych pracowników i tworzy niesprawiedliwe środowisko pracy, w którym obowiązki i zadania nie są przyznawane na podstawie kompetencji i osiągnięć, ale na podstawie osobistych upodobań i układów. Dodatkowo, w CCIG wiecznie brakuje godzin pracy dla pracowników. Sytuacja ta jest niezwykle frustrująca, ponieważ nie ma możliwości przepracowania pełnego etatu. Przez kilka ostatnich miesięcy notorycznie dokonywane są cięcia godzin, co skutkuje tym, że pracownicy ledwo wiążą koniec z końcem. Wypłata, która już jest na najniższym poziomie krajowym, nie jest w stanie pokryć podstawowych kosztów życia, takich jak opłata za mieszkanie. To ogromny absurd, że pracownicy są zatrudniani w miejscu, gdzie nie mają możliwości pracować pełnego wymiaru czasu. Mimo tego niezręcznego i niesprawiedliwego układu, managerowie nie dostrzegają żadnego problemu i nie podejmują żadnych działań, aby to zmienić. Jest to kolejny dowód na to, że w CCIG nie troszczą się o dobro pracowników i całkowicie zaniedbują ich sytuację. Jesteśmy zbulwersowani sytuacją w CCIG i gorąco odradzamy tę firmę jako miejsce pracy. W takich okolicznościach pracy trudno o motywację, zaangażowanie i satysfakcję zawodową. Gorąco odradzamy rozważanie zatrudnienia w tej firmie, ponieważ brak szacunku dla godzin pracy i niskie wynagrodzenie to tylko niektóre z wielu problemów, z jakimi się tam spotkacie. Zasługujecie na miejsce pracy, które traktuje Was sprawiedliwie i docenia Wasze zaangażowanie. Mobbing, brak szacunku dla pracowników z długim stażem, chaos, brak szkoleń, ogromne kolesiostwo i brak godzin sprawiają, że jest to toksyczne i niezdrowe środowisko, które negatywnie wpływa na samopoczucie i rozwój zawodowy pracowników. Szukajcie lepszych opcji, gdzie Wasze talenty i wysiłki będą doceniane i szanowane.
Wątpię, komentarz z prośbą o opinię w tej sprawie „szefowej” HR-u, Pani K, został usunięty, także jak widać zamiatanie pod dywan nadal trwa, a firma woli czarny PR od zdrowej komunikacji. Cytując treść postu zamieszczonego na fb CCIG: „ Wrocławski Dział HR wie, jak ważnym motywatorem w codziennej pracy jest przyjaźń oraz dobre relacje ze współpracownikami”… No chyba jednak nie wie ;)
Super miejsce do pracy! Można się wiele nauczyć i poznać fantastycznych ludzi! Pozdrawiam najlepszy zespół HR na czele z Karolina!
W każdej innej firmie można zgłaszać anonimowo problemy i HR zaczyna podejmować jakieś kroki, tylko nie w CCIG. Tutaj rozmowa kończy się na „podaj imię i nazwisko” albo naura. Podejście tragiczne, nie warto traktować pracownika z szacunkiem, bo jak nie ten, to następny. Info dla zagubionych koleżanek z HRu: obozy pracy, nawet w takich pato korpo, nie są już modne jak coś, więc może zacznijcie coś robić, bo praca w HR to nie tylko popijanie kawusi, wyskakiwanie na faje i ploteczki na sekretariacie :)
Niestety moje zatrudnienie w firmie było jednym wielkim nieporozumieniem. Już podczas rekrutacji poinformowano mnie, że szkolenie na miejscu we Wrocławiu będzie się odbywało przez tydzień. Potem okazało się, że będą to 4 tygodnie. Gdy przekazaliśmy to team leaderowi, to zaczął nas przegadywac i poddawać w wątpliwość nasze wypowiedzi. Przyjeżdżając do Wrocławia na szkolenie dostałam pokój wraz z inną pracownicą w którym łóżka były zsunięte w jedno małżeńskie (nie było miejsca żeby je rozsunąć), wynajęłam więc inny hotel i napisałam do HR oraz TL. Leader skrupulatnie ignorował wszystkie moje wiadomości a od HR dowiedziałam się, że wszystko jest tak, jak ma być. Finalnie gdy pojawiłam się w firmie, to okazało się że jest możliwość pojedynczego pokoju. W trakcie mojego kolejnego przyjazdu znowu ta sama sytuacja! Praktycznie łóżko małżeńskie bez możliwości rozsunięcia z tym, że tym razem moja współlokatorka była bardzo chora od dwóch dni o czym poinformowała Leadera. Znowu zero reakcji przy próbie kontaktu. W tym momencie złożyłam wypowiedzenie. Do dzisiaj nie odzyskałam pieniędzy za dietę, pociąg i wynajęty przeze mnie hotel na szkoleniu. Jakość bazy wiedzy i standardów odpowiadania klientom są tragiczne. Samo szkolenie polegało na patrzeniu na prace innych i "robieniu tak, żeby było dobrze". Pracowałam już w wielu korporacjach, ale nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem.
Jak najbardziej potwierdzam, że szkoleń praktycznie nie ma, tzn. przychodzisz do firmy i okazuje się, że masz siedzieć przy pracującym konsultancie i gapić mu się na ręce oraz słuchać, co mówi,oczywiście nie do nas, tylko do klienta. Oczywiście konsultant ma robić wynik, nikt mu nie powiedział, że może nam poświęcić więcej czasu i coś potłumaczyć,więc nie jest tym zainteresowany i wcale mu się nie dziwię. Nikt mu nie podzękuję, że szkoli innych, co najwyżej pokaże mu się tabelkę, że nie zrobił wyniku. Tak więc człowiek,który chce się czegoś nauczyć, jest traktowany jak natrętna mucha. Zero szkolenia i jedna zasada:róbta, co chceta, byle tabelki się zgadzały.
Potwierdzam co tu jest napisane. Ta praktyka dalej jest stosowana. Oni mowia ze bedzie hotel, zaraz obok firmy, swoj pokoj te sprawy. A potem udaja ze nic takiego nie mowili. Pakuja ludzi do jednego pokoju, lozka obok siebie jakies 10-20cm. Po prostu komedia jakas.
Zawsze szedł na rękę i służył dobrym słowem, przynajmniej względem mnie i bliskich na projekcie mi osób. Mimo wszystko będę go dobrze wspominać !
Jeśli chodzi o koszyki szkoda, że potoczyło się jak się potoczyło. Niewiadomo jakie wytyczne dostali menadżerowie i czy mogli o tym mówić, zaproponowali alternatywę tak jak obiecywali, że średniego sortu to już inna sprawa.
To znakomite miejsce do pracy, oferujące bogate możliwości nauki oraz szansę na spotkanie wspaniałych osób! Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla najlepszego zespołu HR pod przewodnictwem Karoliny!
Szanowna Firmo CCIG, Z ogromnym zaniepokojeniem czytam informacje o doświadczeniach waszych pracowników, które skłaniają mnie do stwierdzenia, że firma nie spełnia swojej roli jako stabilnego i odpowiedzialnego pracodawcy. Praktyki zarządzania projektami i wewnętrzna komunikacja pozostawiają wiele do życzenia. Sposób, w jaki realizowane są nagłe zakończenia projektów bez odpowiedniego i jasnego komunikatu, podważa zaufanie i stawia waszych pracowników w trudnej sytuacji życiowej, bez wystarczającego czasu na znalezienie nowej pracy. Jestem głęboko zaniepokojony zarzutami dotyczącymi braku transparentności ze strony menadżerów, którzy posiadali informacje o zmianach dużo wcześniej. Działania te mogą sugerować, że w waszej firmie panuje kultura ukrywania informacji, co może być motywowane chęcią maksymalizacji krótkoterminowych zysków kosztem dobrostanu pracowników. Użycie groźby zwolnienia jako narzędzia do utrzymania dyscypliny, ustawianie nierealistycznych oczekiwań są praktykami nie tylko nieetycznymi, ale także destrukcyjnymi dla morale waszego zespołu. Chociaż pewne pozytywne aspekty pracy w CCIG, takie jak elastyczność grafiku czy możliwość pracy zdalnej, były doceniane przez pracowników, nie rekompensują one negatywnych praktyk zarządczych. Ponadto, niezrealizowane obietnice znalezienia alternatywnych miejsc pracy na innych projektach rzucają cień na wiarygodność zarządu. Podsumowując, apeluję do was, abyście pilnie przemyśleli swoje metody zarządzania i komunikacji wewnętrznej. Organizacja, która nie traktuje swoich pracowników z szacunkiem i uczciwością, nie zasługuje na miano dobrego miejsca pracy. Pracownicy są fundamentem każdej firmy i ich zadowolenie oraz lojalność powinny być priorytetem. W przeciwnym razie, ryzykujecie utratą dobrych pracowników i szkodą dla reputacji, co może mieć długofalowe, negatywne konsekwencje dla waszej działalności.
Rekrutacja przeprowadzana jest w kilka osób, nie pojedynczo, dlatego jest to okazja, aby już na starcie poznać kogoś z kim np. będziesz się trzymać. Wypełnia się kwestionariusz, później przechodzi się do kilku prostych zadań. Na koniec osoba która przeprowadza rozmowę opowiada trochę o systemie pracy etc.
Są różne zadania, np. aby wymysleć jakiś przedmiot na pierwszą literę swojego imienia, a potem musisz to "sprzedać". Pytają też o to czy wie się o tym czym zajmuje się firma ccig- jeśli nie wiesz nie przejmuj się, bo nie wpływa to na decyzję czy cię przyjmą. Pytają również jak dowiedziałeś się o ccig
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Bardzo sobie chwaliłam pracę w CCIG na projekcie orange b2c. Elastyczny grafik, możliwość pracy zdalnej, bez obligatoryjnych wizyt w lokalizacji - to były jej główne zalety. Niemniej jednak, sposób zakończenia projektu jest absolutnie nie do przyjęcia. Zaledwie tydzień przed, konsultanci zostali poinformowani o zakończeniu projektu, co oczywiście jest jednoznaczne z utratą pracy. Co gorsza, Król Love'ów był świadomy nadchodzącego zakończenia już kilka miesięcy wcześniej, lecz nie podzielił się tą wiedzą z zespołem. Taka decyzja, oprócz że świadczy o braku lojalności wobec konsultantów, zdaje się również być podyktowana chęcią maksymalizacji zysków - PREMIA MUSI BYĆ JAK NAJWYŻSZA ????(bo przecież jak powiemy o tym miesiąc wcześniej to nikomu się nie będzie chciało pracować, CO NIE!?). Nie wiem, czy to osoby na wyższych stanowiskach zasugerowały taki sposób postępowania, jednak uważam je za niezwykle nieodpowiedzialne, przecież są ludzie którzy żyją z miesiąca na miesiąc. Ceny życia we Wrocławiu czasami nie pozwalają zabezpieczyć się finansowo, w momencie gdy zarabia się najniższą - ale to już nie jest przecież problem menadżerów. Dodatkowo, obietnice znalezienia nowych miejsc pracy na innych projektach, które ku zaskoczeniu wszystkich okazały się puste :)) "Znajdziemy wam miejsce na orange b2b", po czym okazuje się, że we wro nie ma miejsca na tym projekcie....(xD) Ale za to jeśli jesteś zainteresowana, zapraszamy do pracy stacjonarnej w Opolu. Po prostu śmiech przez łzy!
Z dnia na dzień ludzie potracili pracę. Naprawdę uciekajcie z tej firmy jak możecie, bo jesteście w stanie zostać na lodzie i nawet o tym nie wiedzieć. Oczywiście menagerzy wiedzieli już dużo wcześniej i komu trzeba było temu pracę załatwili od ręki, reszcie powiedzieli, że przecież nie ma miejsca. Jeśli myślicie o pracy w tej firmie to lepiej się zastanówcie, bo jest duża szansa, że potem zostaniecie bez niej. Już nie mówię o menagerach, bo to też temat rzeka.
Koniec projektu i zwolnienia z tygodnia na tydzień? Czemu nie? W skrócie - został zamknięty jeden z większych projektów w ccig Wrocław - koszyki Orange. Menager projektu wiedział o tym fakcie dużo wcześniej, aczkolwiek nie chciał się tym faktem podzielić z resztą, żeby do końca spiąć jednostki premiowe - bo chyba tylko w ten sposób mogę to sobie wyjaśnić i dopiero tydzień przed końcem łaskawie poinformował ponad 30 pracowników, że od przyszłego tygodnia są bezrobotni. Pominmy tutaj fakt, że firma sama "wymaga" miesięcznego okresu wypowiedzenia. Pracowałam w biurze niecały rok, notorycznie słyszało się o grożeniu przez menagera, że jak ktoś nie zacznie się bardziej starać to wyrzuci go z pracy, choć pracownik powiedzmy że się spłacał. Niby brak presji na wyniki, ale jednak jak zaczyna brakować na wakacje czy wyjazd to wszystko wylewane jest na pracowników. Pracowałam, bo musiałam z czegoś żyć, może w końcu znajdę sobie coś porządnego, heh, trzeba szukać plusów.
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Call Center Inter Galactica? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Nadgodziny w CCiG to idealny czas, podczas którego możesz zdobywać, wzbogacać swoje umiejętności miekkie. Czy to nie wystarcza?
A jak oceniacie projekt z linią lotniczą? Jak to wygląda, ile szkolenie, jacy ludzie i managerowie? Prosiłabym o info jeśli ktoś coś wie.
Czy ta menedżerka, która była problemem na projekcie Biedronka dalej pracuje?
Nie dość, że pracuje, to jeszcze firma nic nie zrobiła w tej sprawie. Przeczekali aż temat ucichnie, bo to jedyne co potrafili zrobić. Warto zaznaczyć, że Morta jest zatrudnia teraz bezpośrednio przez Jeronimo, a do nich też na pewno dotarła ta afera na GoWorku, także obie firmy są siebie warte XD
Zastanawia mnie tylko dlaczego polityka firmy polega na zatrudnianiu pracowników tylko do 26 go roku życia. Tzn rozumiem, koszty ;) Smutne, że tak duża firma, która chwiali się sukcesami proponuje tylko umowę zlecenie.
Ta firma akurat oszczędza na wszystkim: fatalny sprzęt, który wiecznie się psuje i rozpada w dłoniach, nikt dosłownie nikt w tej firmie nie ma umowy o pracę no i można tak wymieniać, typowy januszex po prostu. Taka firma nie powinna istnieć w obecnych czasach. Nie wspomnę o łamaniu praw pracownika, mobbingu, zastraszaniu itp itd, a to wszystko za najniższą krajową. Można wymieniać wady tego miejsca bez końca, a zalet nie ma żadnych.
Jak długo trwa proces awansu w Call Center Inter Galactica?
W ramach podsumowania ubiegłego roku chcielibyśmy zwrócić uwagę na wydarzenia, które miały miejsce w firmie. W pierwszej kolejności pragniemy zaznaczyć, że ta wiadomość dotyczy jednej z osób, z którą CCIG współpracowało i współpracuje po dzień dzisiejszy, a jest nią - Morta. Sytuacje, o których mowa poniżej dotyczą nie tylko jej wpływu na konsultantów jako Managerki na projekcie Biedronka, ale również kadry managerskiej. Regularne wszczynanie kłótni z managerami przy konsultantach było na porządku dziennym i wszyscy byli ich świadkami. Morta regularnie podważała kompetencje innych managerów oraz zaburzała system wartości, traktowała konsultantów jako powierników swoich osobistych problemów, jednocześnie plotkując z nimi o innych konsultantach. Chcemy zacząć od jednego z niepokojących sygnałów, które miało miejsce na portalu gowork.pl, gdzie jedna z osób pozwoliła sobie napisać opinię, która w znacznym stopniu odzwierciedlała sytuację na projekcie Biedronka. Morta zaangażowała jedną z osób, aby opinia została usunięta poprzez portal „zgłaszając nadużycie” poprzez ten komentarz. Jej ówcześni przełożeni nie wyciągnęli konsekwencji, które jakkolwiek mogłyby dać do zrozumienia, że w CCIG nie ma miejsca i przyzwolenia na zastraszanie i mobbing konsultantów. Wszyscy konsultanci mieli świadomość, że taka opinia jest na tym portalu i czekali na reakcje. Niestety dziwnym trafem oczywiście opinia z portalu zniknęła, natomiast udało się zrobić zrzut ekranu wiadomości jak poniżej. Kolejna kwestia, to faworyzacja konsultantów i grożenie im. Poniżej załączamy jedną z rozmów, w której zagroziła zrzuceniem konsultanta ze schodów. Sytuacje dotyczące grożenia, manipulowanie w związku z godzinami w grafiku oraz ticketami było na porządku dziennym i każdy zdawał sobie sprawę, że chcąc mieć święty spokój lub po prostu normalne funkcjonowanie w pracy musiał utrzymywać dobre i przyjazne relacje z Mortą. Następna rzecz to rotacja kadry managerskiej na projekcie Biedronka. Wykończyła każdego managera, który dołączał i pracował kilka miesięcy. Żadna osoba nie wytrzymała zbyt długo, bo wszyscy odeszli, nie wytrzymywali jej traktowania. Czy to nie zdziwiło żadnego z przełożonych? Jakby tego było mało pozwolono na to, aby została zatrudniona u kontrahenta. Efektem czego, po dziś dzień ma realny wpływ na działanie projektu, dyryguje jedną z managerek i koordynuje jej pracą. Czy to jest zadanie Koordynatora CC? Wiadomość nie jest podpisana imionami i nazwiskami, ponieważ obawiamy się straty pracy. To jest jedynie część argumentów, jedna z wielu, która ma do czynienia z wyżej wymieniona osobą. Jeśli byłaby chęć uzyskania większej ilości informacji o zaistniałych sytuacje to możemy kontynuować i podawać kolejne przykłady. Dodamy w odniesieniu do sytuacji z groźbami zrzucenia ze schodów konsultanta, są zrzuty ekranu obrazujące sytuację. Straumatyzowani współpracownicy
Marta była moją przełożoną. Z czasem stała się coraz bardziej wyrafinowana w swoich sztuczkach, aby faworyzować niektórych konsultantów. Przyzwyczaiła się do wykorzystywania swojej pozycji, aby wpływać na decyzje i uprzywilejowywać niektórych konsultantów. Niestety, jej zachowanie zaczęło odbić się na relacjach z innymi pracownikami i konsultantami. Zamiast wspierać innych, stała się hamska i niemiła. Z czasem, jej zachowanie znacznie wpłynęło na wyniki pracy
Marta była moim szefem przez kilka lat. Niestety, jej sposoby zarządzania i interakcji z innymi były dla mnie przykre. Miała tendencję do wybierania wybranych Konsultantów do wykonania zadań i dawała im znacznie więcej podmiotowości niż pozostałym pracownikom. Zamiast szczerze informować o oczekiwaniach i trzymać się zasad, często polegała na obgadywaniu ludzi za ich plecami. Nie była też zbyt miła w kontaktach z innymi i często wywoływała negatywne uczucia. Byłam zrelaksowana, gdy Marta odeszła i nowy manager przywrócił wszystkim wspólny szacunek i poczucie bezpieczeństwa. Niestety nie na długo - teraz robi to rękoma Kontrahenta.
Niestety to prawda, największą bolączką w pracy na tym projekcie jest, faworyzowanie pracowników w zależności jak bardzo byli oni przychylni menadżerce i jej się podlizywali. Nie było szans dostać większą ilość ticketów (nie mówiąc o całym dniu jak dostawali bardziej lubiani pracownicy przez menadżerkę) nawet mimo stażu pracy i wiedzy jaką posiadałeś. Wymogiem było podlizywanie się i zaprzyjaźnienie z obecnym menadżerem. I nadal tak jest!!!!
Zupełnie podpisuje się pod tą opinią. Oczywiście przełożeni managerki wiedzieli, że inni managerowie odchodzą z jej powodu, traktowała wszystkich jak (usunięte przez administratora)
Ten projekt nadal polega na ciągłym podlizywaniu się, więc to co zapoczątkowała poprzednia trwa nadal. Podczas "rozdawania tiketów" czy nowych szkoleń liczy się tylko to jak bardzo podlizywałeś się menagerom, zamiast spojrzeć chociażby na EFEKTYWNOŚĆ DANEGO PRACOWNIKA czy staż pracy. Tak się nie da pracować, cały czas podtrzymywane kolesiostwo.
Zgadza się. I tak będzie już zawsze, bo ludzie na stanowiska managerskie wybierane są zupełnie z przypadku, w większości Ci ludzie nie mają pojęcia o zarządzaniu projektem czy ludźmi, dobrze traktują tych, którzy się z nimi "trzymają". A co do Morty również się zgadzam, robiła co jej się tylko podobało, manipulowała ludźmi, a zamiast zostać zwolniona to jeszcze awansowała. Hit.
Dokładnie, jeżeli chodzi o ilość rozdawanych ticketow to wiele godzin odbióru jest oddawanych dla osoba ”mniej znaczących”, którzy się nie podlizują. Mimo dobrych wyników dotyczących efektywności czy ilości zebranych połączeń na godzinę czy innych wskaźników dotyczących pracy konsultanta, nie dostaje się odpowiedniej ilości ticketow. Oczywiście ze praca polega głównie na odbiorze, tylko nie zostało wytłumaczone od początku na jakiej zasadzie są przyznawane tickety na RBH. Czasem na 9 godzin pracy konsultant X potrafi dostać 2 godziny ticketow, a reszta odbioru. Z kolei konsultant Y potrafi na tyle samo godzin pracy dostać te 4-5 h ticketa. Również jeżeli chodzi o szkolenia, to można liczyć na to ze nie pójdziesz na to szkolenie, jeżeli odpowiednio się nie zagadało do managera. Nie rozumiem tej niesprawiedliwości, jeżeli tickety czy szkolenia były rozdawane jak powinny, to może każdy czułby sie trochę bardziej doceniony.
Dokładnie - Marta była moją szefową. Stopniowo stawała się coraz bardziej wyrafinowana w swoich strategiach, aby ułatwić niektórym konsultantom życie, a drugim je utrudnić. Przyzwyczaiła się do przywileju, jaki daje pozycja szefa i wykorzystywała go do manipulacji decyzjami i uprzywilejowania niektórych osób. Niestety, jej postępowanie miało wpływ na wzajemne relacje między pracownikami i konsultantami. Zamiast być opiekuńcza i życzliwa, stała się agresywna. Z biegiem czasu sprawiła, że praca zaczęła być koszmarem!
Przez wiele lat (usunięte przez administratora) zajmowała stanowisko w CCIG, zaczynając od roli dwulicowej konsultantki, a kończąc na pozycji Menedżera. Jej zwyczaj wybierania ulubieńców wśród pracowników nie był dobrze odbierany wśród innych. Jej złośliwość, a także przekomarzanie się nie cieszyło się dobrą sławą. Ostatecznie została przesunięta na stanowisko Koordynatora Call Center, wciąż jednak wpływając na traktowanie Konsultantów i obowiązki związane z ich pracą. Poprzez swoje wyśrubowane wymagania Morta sprawiła, że praca w CCIG stała się bardziej wymagająca i skomplikowana, niż kiedykolwiek wcześniej, co wywoływało zmęczenie i frustrację u pracowników. (usunięte przez administratora)
Ta dysproporcja najbardziej widoczna jest w soboty. Większość osób dostaje prawie sam odbiór. Niektóre osoby, zawsze te same dostają przez cały dzień maile
Gdyby były jednak wątpliwości co do tej wiadomości, dotarła również do Koordynatora, przełożonego Morty, pana Dawida, aby miał tez świadomość z kim ma do czynienia :)
Zeszłotygodniowe spotkanie pokazało tylko z kim mamy do czynienia i jak szybciutko można chcieć zamieść sprawę pod dywan ;) Udawanie, że o niczym się nie wiedziało i wyciąganie informacji na forum od Konsultantów przez BUMa jest słabe i bez klasy. Prawda jest taka, że o wszystkim wiedziano i żaden z przełożonych nie kiwnął palcem. Pozostaje tylko czekać na reakcję Jeronimo.
Praca jak każda inna. Szkoda że tacy ludzie jak Morta biorą udział w kształtowaniu negatywnie ukierunkowanego zespołu. Poznałem i zastanawiam się nad zmianą lokalizacji... Jedyne pocieszenie dla wszystkich, którzy czują się przez tę babę pokrzywdzeni - ona też nigdy nie będzie szczęśliwa sama ze sobą. Jej zachowanie nigdy nie pozwoli jej stworzyć wartościowych relacji, o udanym związku nie wspominając...
projekt biedronka to jeden z fajniejszych projektów w ccig we Wrocławiu, jak nie najlepszy tam, praca bardzo luźna dodatkowo urozmaicona o różne”tickety” co sprawia ze konsultant nie jest znużony, atmosfera wśród ludzi na projekcie jest świetna i ciepła, każdy sobie pomaga a idąc do pracy czujesz się jakbyś szła/szedł do swoich ziomali, jeżeli chodzi o menagerow to sa pomocni ale również trochę niezorganizowani w swoich działaniach i czasami da się odczuć faworyzacje niektórych pracowników, jedna z fajniejszych menago to dziewczyna w kręconych ciemnych włosach, bardzo rzetelna w swoich działaniach, konkretna i stanowcza ale również bardzo pomocna, dużo ogarnia na projekcie i myśle ze dzięki niej to się jeszcze wszystko utrzymuje na dobrym poziomie i jakoś funkcjonuje, czasami może sprawiać wrażenie oschłej ale nie dajcie się zmylić! jest bardzo miłą i ciepłą osobą, inni managerowie również są w porządku chociaz jak wszędzie zdarzają sie wyjątki. Jezeli chodzi o sprzęt i kwestie techniczne no to pozostawia wiele do życzenia, system przerw oraz system premiowy również jest dziwny i niezrozumiały tym bardziej ze co miesiąc na podium są te same osoby. Projekt jest wymagający pod względem godzinowym ponieważ funkcjonuje 24/7 a dni w których sa jakieś święta (nie chodzi o Wielkanoc czy boze narodzenie czy sylwestra) oraz weekendy nie sa więcej płatne i ciagle sa utrzymywane na tej samej stawce co uwazam za nie fair patrząc na to ze w weekendy sa często braki i jest mocny zapieprz na projekcie, rzadko kiedy są organizowane konkursy gdzie mozna jakoś fajnie zachęcić pracownika do efektywniejszej pracy, uwazam ze można nad tym pomyśleć, tych kwestii które fajnie by było zmienić na lepsze jest więcej ale tez trzeba docenić ten projekt za swoja elastyczność i różnorodność, w ccig na ten moment nie ma drugiego takiego projektu który funkcjonuje w ten sposób wiec mimo wszystko uwazam ze należy docenić ta prace i nawet jak sa cięższe dni to i tak mieć z tylu głowy ze sa projekty w których rozmawia się przez bite 8h i dodatkowo np jest nacisk na sprzedaż (play). Jezeli ktoś czyta ta opinie bo zastanwia się nad praca na biedronce to powiem krótko - idź śmiało w ten projekt, stworzysz fajne znajomosci, fajne wspomnienia, nie napracujesz się, fajnie zarobisz a czas spędzony w pracy to czas który tak naprawdę spędzasz wśród swoich znajomych.
Wiecie może, czy w Call Center Inter Galactica szukają chętnych na staż?
drogi marketingu CCIG, ja nie wierze, czy naprawdę nie wstyd Wam dodać taki (usunięte przez administratora) na Tiktoka firmy? pozdrawiam osoby z marketingu, które nie maja pojęcia o tym co robią i tworzą tiktoki w windows media player XD jeżeli tak wam szkoda kasy, to już chociaż nie róbcie wiochy wstawiając coś takiego do mediów… boli jak się na to patrzy, ale cóż, kiedy w marketingu zasiada osoba, która nie ma o tym bladego pojecia to takie są efekty
Super miejsce do pracy! Można się wiele nauczyć i poznać fantastycznych ludzi! Pozdrawiam najlepszy zespół HR na czele z Karolina!
Gdyby w przedstawionych opiniach nie było nawet trochę prawdy, to raczej nie zostałyby usunięte, tak jak min ta o wychodzeniu na faje co 5 minut. Twoja opinia jest tak wiarygodna jak obietnice firmy o nowoczesnym sprzęcie, elastycznym grafiku, czy cudownej atmosferze, czyli nie pokrywa się z rzeczywistością :) Dziwi mnie też fakt, że szczególnie odnośnie projektu Biedronki, nie ma żadnej rekacji, tym bardziej, że w obecnym zespole HR znajduje się była konsultantka z tego właśnie projektu. Zamiast namiętnie zgłaszać niewygodne komentarze, proponuję wziąć temat na klatę i zacząć rozmawiać z ludźmi.
Drogi HRze CCIG, może zamiast zgłaszać komentarze, które są usuwane to lepiej zwrócić uwagę na realny problem, który pojawia się w firmie, czyli zamiatanie problemów pod dywan. Ckliwe wiadomości Operations Managera o tym, że można się do niego zgłosić - nie są rozwiązaniem problemu ;) Takimi problemami powinien się zająć HR, który miga się od odpowiedzialności. Jeżeli macie takie stanowiska, to jaki jest problem? To już chyba pytanie do Heada HRu, który powinien wiedzieć, kogo zatrudnia.
Wszyscy w tej firmie to ludzie z przypadku. Nikt nie posiada rzetelnej wiedzy jak powinno wykonywać się pracę na stanowisku, które obejmują. No ale czego można oczekiwać od HR, TM czy Shifta na umowie zlecenie…
W każdej innej firmie można zgłaszać anonimowo problemy i HR zaczyna podejmować jakieś kroki, tylko nie w CCIG. Tutaj rozmowa kończy się na „podaj imię i nazwisko” albo naura. Podejście tragiczne, nie warto traktować pracownika z szacunkiem, bo jak nie ten, to następny. Info dla zagubionych koleżanek z HRu: obozy pracy, nawet w takich pato korpo, nie są już modne jak coś, więc może zacznijcie coś robić, bo praca w HR to nie tylko popijanie kawusi, wyskakiwanie na faje i ploteczki na sekretariacie :)
Cieszę się, że już tu nie pracuję. Nigdy nie spotkałam się z firmą, gdzie tak bardzo lekceważone są prawa pracownika, a pracownicy na wyższych stanowiskach są tak bardzo niekompetentni. Czytając opinie widzę, że nic się zmieniło. Uciekajcie stąd ludzie!!! Będziecie w szoku jak przyjemna może być praca na normalnych warunkach na UoP, gdzie macie zagwarantowaną stałą wypłatę, godziny pracy i inne benefity poza zgniłymi owocami w kuchni.
Jesteśmy oburzeni warunkami pracy w firmie CCIG na projekcie Biedronka. To miejsce jest doskonałym przykładem, jak nie powinna wyglądać profesjonalna organizacja. Pracownicy są tam narażeni na mobbing, a kadra managerska wykazuje całkowity brak szacunku i docenienia dla osób z długim stażem. Jednym z najbardziej rażących aspektów tej firmy jest fakt, że pracownicy z ogromnym doświadczeniem są obciążani takimi samymi obowiązkami jak ci nowo zatrudnieni. To nie tylko niesprawiedliwe, ale również nieefektywne, ponieważ nie wykorzystuje się pełni potencjału pracowników o długim stażu, którzy mogliby przekazać swoją wiedzę i doświadczenie nowym członkom zespołu. Co więcej, w CCIG wszystko wydaje się wiecznie nie działać. Brakuje systemów i procesów, które umożliwiałyby sprawną pracę. Nie tylko nie ma żadnych szkoleń dla pracowników, ale również nie zapewniane są żadne narzędzia ani wsparcie, co sprawia, że pracownicy są zdani na siebie i muszą sami radzić sobie z problemami i wyzwaniami, które napotykają. Nie można również pominąć ogromnego kolesiostwa panującego w firmie. Przyznawanie najlepszych zadań ulubieńcom managerów jest absolutnie nieakceptowalne. Taka praktyka zniechęca innych pracowników i tworzy niesprawiedliwe środowisko pracy, w którym obowiązki i zadania nie są przyznawane na podstawie kompetencji i osiągnięć, ale na podstawie osobistych upodobań i układów. Dodatkowo, w CCIG wiecznie brakuje godzin pracy dla pracowników. Sytuacja ta jest niezwykle frustrująca, ponieważ nie ma możliwości przepracowania pełnego etatu. Przez kilka ostatnich miesięcy notorycznie dokonywane są cięcia godzin, co skutkuje tym, że pracownicy ledwo wiążą koniec z końcem. Wypłata, która już jest na najniższym poziomie krajowym, nie jest w stanie pokryć podstawowych kosztów życia, takich jak opłata za mieszkanie. To ogromny absurd, że pracownicy są zatrudniani w miejscu, gdzie nie mają możliwości pracować pełnego wymiaru czasu. Mimo tego niezręcznego i niesprawiedliwego układu, managerowie nie dostrzegają żadnego problemu i nie podejmują żadnych działań, aby to zmienić. Jest to kolejny dowód na to, że w CCIG nie troszczą się o dobro pracowników i całkowicie zaniedbują ich sytuację. Jesteśmy zbulwersowani sytuacją w CCIG i gorąco odradzamy tę firmę jako miejsce pracy. W takich okolicznościach pracy trudno o motywację, zaangażowanie i satysfakcję zawodową. Gorąco odradzamy rozważanie zatrudnienia w tej firmie, ponieważ brak szacunku dla godzin pracy i niskie wynagrodzenie to tylko niektóre z wielu problemów, z jakimi się tam spotkacie. Zasługujecie na miejsce pracy, które traktuje Was sprawiedliwie i docenia Wasze zaangażowanie. Mobbing, brak szacunku dla pracowników z długim stażem, chaos, brak szkoleń, ogromne kolesiostwo i brak godzin sprawiają, że jest to toksyczne i niezdrowe środowisko, które negatywnie wpływa na samopoczucie i rozwój zawodowy pracowników. Szukajcie lepszych opcji, gdzie Wasze talenty i wysiłki będą doceniane i szanowane.
Wątpię, komentarz z prośbą o opinię w tej sprawie „szefowej” HR-u, Pani K, został usunięty, także jak widać zamiatanie pod dywan nadal trwa, a firma woli czarny PR od zdrowej komunikacji. Cytując treść postu zamieszczonego na fb CCIG: „ Wrocławski Dział HR wie, jak ważnym motywatorem w codziennej pracy jest przyjaźń oraz dobre relacje ze współpracownikami”… No chyba jednak nie wie ;)
I do not recommed you to cooperate or work with this company. Only after the week of training that I wasn't paid for they and they told me that I cannot proceed to work with them due to previously unknown reason. Suddenly my documents became unsuitable. DO NOT WORK WITH THEM! my personal opinion!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Call Center Inter Galactica?
Zobacz opinie na temat firmy Call Center Inter Galactica tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Call Center Inter Galactica?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 45, z czego 5 to opinie pozytywne, 30 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Call Center Inter Galactica?
Kandydaci do pracy w Call Center Inter Galactica napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
