Jak się pracuje w SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE Gdynia? Zadaj pytanie

Poniżej możesz napisać pytania o to jak się pracuje w SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE Gdynia, jak wygląda praca, jakie są zarobki. Dowiedz się czy praca w SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE jest dla Ciebie! 


Najnowsze pytania nt. pracy w SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE w Gdynia

Klikaczo-klepacz
Pracownik
 Pytanie

Jedyną szansą na odczuwalną poprawę warunków płacowych jest stworzenie silnych związków zawodowych w tej firmie. W sumie to się bardzo dziwię, że do tej pory to nie nastąpiło. Nie wiem w czym jest problem. Rada Pracownicza to kompletna porażka i twór nie mający nic do powiedzenia, gdy porównać to do możliwości oddziaływania związku zawodowego. Są 2 drogi do stworzenia w firmie organizacji związkowej: 1. utworzenie całkowicie nowego związku zawodowego lub 2. stworzenie komisji związkowej przy już istniejącym związku zawodowym. Potrzeba generalnie 10 osób w grupie inicjatywnej. Pierwsza droga jest trochę trudniejsza, ale spokojnie do ogarnięcia. Druga daje możliwość podłączenia się pod jakiś duży związek zawodowy, zatem i możliwości oddziaływania na pracodawcę wydają się większe, a i spektrum możliwych działań naciskowych jest przeogromne (na paleniu opon pod siedzibą pracodawcy i wystawianiu pięknych laurek w środkach masowego przekazu skończywszy). Kończąc, korzystając z dobrodziejstwa GoWorka, jestem ciekawy co o tym sądzicie?

Klepaczka
Pracownik
@Klikaczo-klepacz

Jakis czas temu podrzucilam taka propozycje i byla calkiem na serio to wszyscy sie smiali i powiedzieli, ze jakbym probowala to moge czekac na wypowiedzenie ze strony pracodawcy. Mysle, ze tej firmie i tak nic juz nie pomoze, bo zarzad problemu nie widzi i odbija pileczke, ze problem jest z nami...

Krzyś
Były pracownik
@Klikaczo-klepacz

Nie pracuje tu już od dawna, ale trzymam mocno kciuki za ewentualnych inicjatorów związku zawodowego. Widzę, że od mojego odejścia niewiele się tu zmieniło, i kierownictwo zamiast podnieść pensje nadal łże na swoich pracowników, strasząc ich Indiami i utratą pracy.

Święta
Inne
 Pytanie

Czy ktoś ma już informację o dodatku świątecznym? Czy będzie i w jakiej kwocie?

mikolaj
Pracownik
@Święta

rok temu było 350, więc jeśli teraz dadzą mniej to się wszyscy wkurzą

Curious
Pracownik
 Pytanie

Hej, czy ktoś coś wie o podwyżkach w styczniu? Minimalna pójdzie w górę, należałyby się jakieś. Niżej przeczytałam, że można się tylko w marcu spodziewać. Czy ktoś może potwierdzić?

Grr
Pracownik
@Curious

Przez ostatnie 6 lat nie było ani razu podwyżki wyrównującej w styczniu. Zawsze jest opóźniona aż do marca lub kwietnia. Do tego prawie nigdy nie była to podwyżka równa temu jak do góry idzie płaca minimalna. W tym roku ta płaca idzie tak bardzo w górę że będzie dobrze jak dostaniemy połowę z tego czyli znów wyjdą grosze. Podobno góra się poskarżyła i pomarudziła, że logistyka zawiodła i zostało rozdanych zbyt wiele awansów, dlatego podwyżki i nadchodzące premie mają być niższe. Znów my płacimy za decyzje TL i menadzerki :)

gg
Pracownik
@Grr

dzięki za info, to w razie czego przygotuję sobie wypowiedzenie zawczasu;)

Podwyżka
Inne
@Curious

Napewno będzie mała bo Santander nawet usunął regulamin w którym był przelicznik zarobków względem minimalnej krajowej. Wiec teraz formalnie to nawet nie muszą nic dawać. Przy poprzedniej podwyżce minimalnej krajowej nawet to nie przestrzegali i tak

Słoń Trąbalski
Pracownik
 Pytanie

Kojarzycie czy Santander oferuje jakiś rozwój dla pracowników np. w postaci wybranych kursów, szkoleń lub certyfikatów do zrobienia?

Cookie
Pracownik

Jest też druga platforma, na którą można wejść tylko z lapka pracowniczego, bo to coś typowo dla santandera, teraz nie pamiętam jak się nazywa, ale zapamiętałam tylko że na uczestnictwo w każdym kursie trzeba mieć zgodę przełożonego (a nie wiem jak u was, ale u mnie unika się jakichkolwiek kontaktów z przełożonym, bo potem się uwolnić nie można) :) nie ważne że kurs by się robiło po godzinach pracy...

Akatsuk
Pracownik
 Pytanie

A jest tu ktoś kto pracował w AML w innych miejscach i ma porównanie z tym jak to wygląda tutaj w Santanderze? Mam na myśli zarobki i same obowiązki systemy organizacje pracy targety itp. Siedze już 8 miesięcy tu w Santanderze w kycu i tak sobie pomyśluję czy może warto zmienić meijsce pracy?

tak
Pracownik
@Akatsuk

Pracowałem w Santanderze 11 miesięcy, przeszedłem do konkurencji i jest zdecydowanie lepiej. Na sam początek na stanowisku juniorskim dostałem 2 k więcej niż w Santanderze na midzie . Do tego dochodzi masa dodatków jak budżet na szkolenia (5k na rok), całość PPK pokrywa pracodawca, prywatna opieka zdrowotna, itp. Masa możliwości do rozwoju, co chwile jakieś integracje w całości pokrywane przez pracodawcę. Możliwość zrobienia certyfikatów AML uznawanych na całym świecie w zupełności za free. Sam proces ogarnięty, do wszystkiego dostajesz wytyczne, co tydzień jakieś szkolenia, nigdy nie czułem się pozostawiony sam sobie tak jak w Santanderze. Team Leaderzy to osoby rzeczywiście dobrze wykształcone i kompetentne (zupełne przeciwieństwo Santandera. Decyzja o zmianie pracy była najlepsza z podjętych w ostatnim czasie.

Misiek
Były pracownik

No to jak będzie źle, to wrocisz. A owszem słyszałem że ktoś tam kiedyś wrócił. Ale wiesz, jak ktoś straci pracę, to ima się wszystkiego. Z reszta, tu pracować będzie zaraz dwa tysiące ludzi. Nie ciężko trafić na taki przypadek osoby, która odeszła i wróciła

Misiek
Były pracownik
 Pytanie

Też zakladam że nie wrócisz bo nikt z moich ziomków którzy ta orkę zostawili i poszli dalej , nie narzekali że gdzieś indziej jest gorzej . A masz coś na oku ? Ja też się rozglądam

broni
Kandydat
 Pytanie

A jak to wygląda z czasem i awansami?? Z takiego starszego analityka na specjalistę i później na starszego specjalistę itd?? Jest to z góry ustalone i każdy dostaje awans w tym samym czasie czy nie? Średnio jak to wygląda? Jeśli na jakimś stanowisku jest się potem rok czy dwa to co jaki czas jest podwyżka?

Weekend
Pracownik
 Pytanie

Pakiet multilife - o co chodzi ?

Opek
Pracownik
 Pytanie
@Weekend

Chodzi o to, że pracownicy się skarżą na zły stan psychiczny spowodowany, niskim wynagrodzeniem, błędami w strukturze zarządzania, chaosem organizacyjnym i niejasnym system oceniania. Co można zrobić w takiej sytuacji? Ano można np. Dać pracownikom benefit w postaci możliwości odbycia rozmowy z psychologiem raz w miesiącu lub trening mindfulness. Wtedy będzie pracownikom łatwiej zaakceptować (usunięte przez administratora)środowisko pracy. Bo po co coś realnie zmieniać na lepsze. Ja nie mówię że benefit jest zły i bezużyteczny, ale twierdzę że to jak plasterek przyklejony na ranę postrzałową.

Piotr
Pracownik
 Pytanie

Podobno teraz pracownicy mają okazać OSWIADCZENIE O NIEKARALNOSCI. Czy pracodawca przewiduje zwiększenie pensji w związku ze wzrostem wymagan ?

Joe Biden
Pracownik
@Piotr

Nie martw się nie każą Ci z sądu brać bo kosztuje to 20 zł. A pomnóż sobie razy listę pracowników. Przecież by ich ten wielki wydatek bolał jak nie wiem co. Dlatego pewnie trzeba będzie kliknąć w Google Forms że jesteś nie karany i tyle.

Ciekawosc
Pracownik
 Pytanie

O ile w tym kwartale TL ucieli wam premie?

DuO
Pracownik
@Ciekawosc

No właśnie mi ucięli około 20 procent. Chyba firmie kończą się pieniądze pod koniec roku i sztucznie zaniżają premie bo spraw zrobiłam więcej nic ostatnio...

m
Pracownik
 Pytanie
@DuO

ile?!! a ile mieliście zazwyczaj? ja nigdy do setki nie dobiłem a czesto wyrabiałem po 200% jak nie więcej ze sprawek

Lolek
Pracownik
 Pytanie
@m

Chcesz powiedzieć, że zarabiasz troszeczkę więcej on najniższej krajowej i wyrabiasz prawie 200% normy? Sorry ale czy ty jesteś normalny?

Krysia
Pracownik
@DuO

Bo oni porównują jakoś osoby z teamu i też na tej podstawie wystawiają, tam jest tyle zmiennych że głowa mała. Żadnych jasnych wytycznych

m
Pracownik
@Lolek

no nie mam wyboru tak naprawdę bo tyle sprawek mi wpływa, a według „wytycznych” UK normą na ten czas w którym ja robię 200% byłaby połowa tego co robię, ale co zrobić jak wpada 2x tyle i wszyscy wyrabiają co najmniej 150% XD

Bulwers
Pracownik
@m

Spoko, dzięki takim jak ty co robią 200% żeby TL nie był zły zaraz 200% to będzie 50% normy :)

Wyspa
Pracownik
@Bulwers

U mnie większość osób jest normalnych i robi od 105-130 procent normy, choc są "wybitne" jednostki co robią od 200-300 procent, ale na to powinna być jakaś jednostka chorobowa. I chyba pampersy idą w użycie :(

Leon
Były pracownik
@Lolek

W tej śmiesznej prezentacji dot. "benefitów" jest wręcz podkreślone że górny limit bonusu to 125%. No cóż, pracę ponad taką normę, w takim miejscu pracy i za wiadomą pensję nie można nazwać inaczej niż głupotą.

Krysia
Pracownik
@Leon

125% to powinien być max roboty jak komuś zależy...więcej to naprawdę już szczyt, bo potem będą wymagać taką ilość normalnie. Nie ma to jak robić sobie samemu pod górkę

Kravmaga
Pracownik
@Wyspa

Wszystko ponad 100 jest głupotą i od tego powinno się zacząć. Ludki się stresują i poświęcają z 50% więcej czasu a potem z rozmów wychodzi ze dostali MAX 5% premii więcej No naprawde wielki hajs ???? wole drzemać w pracy niż zapieprzać za grosze. Awansu i tak nie dają za procenty

bimbo
Pracownik
@Kravmaga

Dokładnie, w moim zespole większość utrzymuje się w okolicach 100%, czasem trafi się lepszy miesiąc, czasem trochę gorszy, i na premię narzekać nie mogę, teraz było 100%, wcześniej 95 czy 105. Tu się serio nie ma po co starać bardziej, szczególnie że ta premia nie jest wcale jakaś ogromna, ale widać że ludziom na niej zależy jak się tak o nią starają, i firma zapewne też to zauważa, czemu się w sumie nie ma co dziwić przy takiej wypłacie xD Ale to też trzeba mieć chyba farta do TL, u mnie zawsze target jest wyrobiony, można powiedzieć że udało się zdobyć zaufanie lidera, więc można pozwolić sobie na ogarnięcie chaty chociażby i zrobienie normalnych posiłków bo nikt co chwilę nie nęka żadnymi zbędnymi telefonami co teraz robię. Ale wiadomo, firma nie płaci nawet na tyle żeby się starać wyrabiać te 100%, bo najwyżej cię przeniosą na inny obszar za kiepskie wyniki, ale głupio by mi było robić jakieś absurdalne niskie ilości bo podoba mi się zespół i sprawy.

Bor
Kandydat
 Pytanie

Czy w firmie jest darmowy multisport? czy trzeba dopłacać? jest jakiś wniosek do wypełnienia?

Multisport
Pracownik
@Bor

Wszystko załatwisz przez platformę mybenefit, co miesiąc będzie Ci odliczone chyba 30zł z wypłaty i chyba 40zł z konta mybenefit - te punkty. Nie pamiętam dokładnie ile, powienienes miec wszystko opisane tam.

Part 1/3
Były pracownik
 Pytanie

Witam wszytkich bardzo serdecznie, Jako były pracownik Santandera znanego wcześniej jako Geoban chciałabym się podzielić moją opinią o pracy w tej firmie po 6 latach. Zakończyłam współpracę kilka miesięcy temu jednak z podzielę się moimi wrażeniami postanowiłam się wstrzymać aż wszystkie emocje ochłoną i bedę mogła na to spojrzeć z trochę szerszej perspektywy. Wiadomo jak jest z opiniami pisanymi pod wpływem chwili i emocji. Przykład takich opinii zresztą jest poniżej gdyż ta strone zamienia się pomału w forum pracownicze, jako że w Santanderze jest duży problem z komunikacją ale o tym później. Postaram się opisiać całe 6 lat mojej “kariery” w Santanderze. Rozsiądźcie się wygodnie i posłuchajcie zatem. Jak już wspomniałam zaczynałam pracę w firmie kiedy ta nazywała się jeszcze Geoban. Od czego czasu firma zdążyła zmienić już nazwę 5 razy. Bardzo dużo jak na tak krótki okres czasu. Zostałem zatrudniony na stanowisko Advisor. Był to podstawowy najniższy szczebel i ścieżka kariery wyglądała wtedy tak Advisor -> Senior Advisor -> Specjalista -> Senior specjalista -> Team lider. W momencie kiedy Santander przejał procesy z branzy finacial crime (FCO) Zmienili nazwe z Advisor na analityk i dodali jeszcze jeden niższy szczebel jaki jest junior. Po co ? Nie wiem. Moje przypuszczenia są takie, że dzięki temu mogli mniej płacić osobom które nie wiadomo czy nie zrezygnują po roku. Ale to tylko moje przypuszczenia. W momencie kiedy ja zaczynałam pracę w tej firmię już wtedy geoban NIE MÓGŁ pochwalić się największymi zarobkami. Nigdy ale to nigdy Santander nie mógł się poszczycić, że dobrze nagradzał pracowników. Wtedy nawet kwota lunch passa była jeszcze mniejsza bo tylko 60 zł miesięcznie. Były to czasy przed pandemią kiedy wszyscy musieliśmy chodzić do biura i były sztywno ustalone godziny. To też minus ale santander miał coś co jednak sprawiało, że chciało się tam pracować. Atmosfera. Człowiek przychodził do pracy z uśmiechem a wychodził z jeszcze szerszym. I nie chodziło o jakieś zadowolenie z wykonanej pracy czy coś w tym rodzaju ale te przyjazną i wręcz rodzinną atmosferę. Ludzie w Geobanie (wtedy nazywaliśmy się sami Geobańczycy) byli niesamowici. Człowiek cały czas się śmiał i czuł się jak na przerwie w szkole. Głupie żarciki, jakieś zaczepki, wspólne śpiewanie i to wszytko w ciągu 8 godzin. Człowiek mógł naprawdę iść na przerwę godziną, zjeść, poplotkować, wrócić do pracy w głupawym nastroju i spokojnie wyrabiał 110 procent produkcji. To było na starych procesach które wbrew pozorą wcale nie były łatwiejsze od tego co aktualnie robi Santander. Jeśli komuś te grosze wystarczyły do życia to człowiek ani myślał o zmianie pracy bo gdzie będzie miał taką atmosferę jak tu. I żeby nie było że to jest na wyrost. Ludzie tutaj poznali swoje żony/mężów, zaczeły się jakieś przyjaźnie na całe życie i czuć było naprawdę to że nie jesteś tylko smutnym klikaczem tylko członkiem wesołej i przyjaźnej społeczności która w jakiś sposób troszczy się o ciebie. Sam mam kilku przyjaciół z którymi utrzymuje kontakt pomimo odejścia z firmy i jestem wdzięczny za to, że ich poznałem. Ale w pewnym momencie coś się zaczęło psuć. Jak dobrze wiemy nadeszła pandemia. Wszyscy zostaliśmy wysłani do domów i nagle się okazało, że praca zdalna jest możliwa w tej firmię. Wręcz teraz Santander się nią szczyci chociaż wcześniej absolutnie zabraniał pracy zdalnej mówiac, że kązdy musiałby mieć osobny pokój w domu do którego reszta rodziny by nie miała wstępu i inne ciekawe teorie. Team liderzy zaczęli się robić upierdliwi ? Czepialscy ? Zaczeli zarzucać nam kłamstwa, lenistwo i ogólnie to że ich oszukujemy na producji. W każdej chwili mogli sprawdzić w raportach co o której godzinie było zrobione i tak jak w biurze nikt nie miał problemu żeby pracownik szedł na godzinna przerwę się posilić(sami też to robili) tak nagle w domu im to zaczeło przeszkadząc. Jednocześnie oni sami nie mieli problemu żeby się chwalić, że w trakcie pracy wychodzą sobie na spacery z psem albo idą na zakupy z żona. Ich pracę ciężko było sprawdzić gdyż oni nie musieli jej raportować tak jak my zwykli klikacze.

Part 2/3
Były pracownik
 Pytanie
@Part 1/3

Po przejęciu procesów FCO to się zrobiło jeszcze gorsze bo wystraczyło że miało się zółtą kropkę bo trochę dłużej było się łazience a już dzwonili najpierw na teams a potem na telefon prywatny gdzie jesteś. Nigdy nie było problemów jeśli zalogowałeś się 2 minuty po 8. Po przejściu na pracę zdalną jeśli cię nie było o godzinie 08:02 już byłeś borbardowany telefonami. Człowiek nie mógł zaspać, mieć problemów z internetem czy aktualizacje windows które przychodziły z nienacka. Nie ma cię minutę po 8 ? Już dzwonimy. Nabawiłem się przez to nerwicy. Człowiek nie mógł spokojnie iść do toalety, zrobić herbatę czy też się spóźnic bo zaraz musiał się tłumaczyć z tego, że śmiało go nie być minute przy komputerze. Stałem się wieźniem swojego domu nie mogąć się w nim całkowicie zrelaksować bo cały czas widok służbowych monitorów przypominał mi o tym, że mam iść do pracy. A pro team liderów. Kiedyś żeby zostać Team liderem musiało się przejść cała ścieżke kariery w geobanie przez co osoby które piastowały te stanowisko doskonale znały proces którym zarządzają. Teraz Team liderem może zostać każdy człowiek z ulicy. Nawet bez doświadczenia. Wystarczy odpowiedni angielski i lecisz. Możesz nie mieć zielonego pojecia o bankowiści i o FCO ale i tak cię przyjmą. Właściwie TL służy do zatwierdzania urlopów, poganiania i uśmiechania się ładnie na delegacjach bo niestety większość z nich przez to że nie procesowała nigdy nie ma pojęcia o czy mówi. Kiedyś kazdy TL musiał się odpisać z procesu którym zarządzał jednak znieśli to w momencie kiedy jedna z TL nie była w stanie tego zrobić, żeby się nie kompromitowała. W efekcie teraz mamy na kadre kierownicą zatrudnianych ludzi którzy może jakieś doświadczenie w zarządzaniu mają ale nie wiedzia czym zarządzają. Jeśli UK mówi że coś robi w dwa dni to ty też powinneś. Co z tego że tłumaczysz złożoność procesu i jakie są problemy. Oni ich po prostu nie rozumieją. Nie są w stanie ich zrozumieć bo brakuje im doświadczenia. Widzę tu wiele zarzutów do TL że nie sa pomocni. Ale jak mają pomóc jak nie wiedza w czym ? Tak naprawdę większość TL jest zbędna i specjaliści robią za nich całą robotę. Urlopy oni też mogą zatwierdzać. W dodatku Tl są bardzo bierni względem UK. Nie są w stanie im powiedzieć nie a czasami sami podkopują własnych pracowników. Były już nie raz sytułacje, że nawet Uk uwazał że daje nam za dużo albo coś jest za trudne a TL na to że nie no co wy ! Damy radę ! Nasi pracownicy chętnie zostają po godzinach żeby UK był zadowolony. Często bez pytania pracowników czy mogą zostać nadgodziny albo czy dadzą radę zrobić więcej. Po prostu UK chce to wyróbcie. A ja idę robić naleśniki mojej żonie w tym czasie bo ma na nie ochotę. Przejdźmy teraz do procesów. Są one bardzo złożone ale do opanowania…gdyby ktoś chciał żebyśmy je opanowali. Kiedyś proces szkolenia trwał cały miesiąc i to nie było szkolenie na zasadzie słuchaj dlaczego pranie pieniędzy jest beeee. Teorie miało się jeden dzień a potem przechodziło się do praktyki. Osoba starsza pokazywała przez dzień, dwa jak robi się sprawy a potem pod jej nadzorem robiło się przez kolejny tydzień do dwóch sprawy. Potem mała ilość spraw samodzielnie tak żebyś miał wystarczającą ilość czasu na sprawdzenie ich i poprawieniem przed qc i stopniowe zwiększanie ilości przypisywanych spraw na dzień. Teraz masz szkolenie w którym przez tydzień oglądasz prezentacje, 3 dni oglądasz jak ktoś inny robi sprawy i dostajesz swoją i radź sobie. I nie masz zwiększonej ilości czasu na zrobienie tego oj nie. Masz to robić w takim tempie jak UK. I od początku lecisz z taką samą ilością jak osoby które są starsze stażem. Wcześniej czas odpisu był traktowany jako czas nauki. Każdy bład był spokojnie omawiany i nie wpływał na premie bo przecież jesteś na odpisie masz się uczyć. Teraz każdy błąd jest traktowany jak zbrodnia i tragedia i może znacząco wpłynac na twoją premię. A bardzo łatwo o bład bo manuale pozostawiają wiele spraw do własnej interpretacji i jeden rabin może powiedzieć tak a drugi powie nie. A QC to już w ogóle śmiechu warte.

Part 3/3
Były pracownik
 Pytanie
@Part 2/3

Wcześniej żeby zostać QC musiałeś mieć doświadczenie w pracy na procesie. Teraz biorą ludzi bez doświadczenia na to stanowisko. I nie chodzi o brak doświadczenia na procesie tylko w ogóle jakiegokolwiek doświadczenia w bankowości i płatnościach. W teamie QC ostatnio zostały zatrudnione takie osoby których poprzednie stanowisko pracy to był instruktor tańca. Nie mam nic do tańca. Na pewno taniec uszczęśliwia bardziej niż praca w Santanderze ale co taki instruktor może wiedzieć o prawie brytyjskim, bankowości, płatnościach i róznych zawiłościach prawnych ? No nic. I ktoś taki ma decydować o pracy innych na podstawie manuala bez żadnego doświadczenia. Już pal licho sama ocena ale przez ich brak doświadczenia inni nie dostaną premii. To jest też jawne nastawianie ludzi przeciwko sobie między teami a komunikacja już i tak jest beznadziejna. Nikt nigdy nic nie wie, każdy jest zajęty i nikt nie jest w stanie ci pomóc i czasami nie chce co jest zrozumiałe, bo kosztem pomocy tobie on sam nie wyrobi swojej produkcji przez co atmosfera jest małoprzyjaźna a w niektórych teamach nawet toksyczna. Ciężko dogadać się nawet z radą pracowniczą czy paniami z kadr które zapytane o coś odpowiadają że masz to w e-pracowniku. O procesie rekrutacji nie wypowiem sie bo tak jak mówię, ja dołączyłem 6 lat temu. Wtedy inaczej to trochę wyglądało. Powiem jednak że wymagany poziom angielskiego jaki jest w ogłoszeniu jest zdecydowanie za niski w porównaniu do rzeczywistości. Często jesteś na callach z uk, musisz samemu pisać długie notatki albo wrecz opowiadania na dwie strony a niektórzy potrafią wstawić bład za brak przecinka albo literówkę chociaż w UK zdają sobie bardzo dobrze sprawę z tego, że nie jesteśmy native speakerami. I czas właśnie chyba na to co większość najbardziej interesuje. Wynagrodzenie. Specjalnie zostawiłem to na koniec. Podam dokładne kwoty netto. Zaczynałem pracę jako Advisor z pensją 2200 zł Netto a po 6 latach na stanowisku Senior Analityk miałem pensje 3800 zł. Zanim ktoś zacznie się czepiac że dlaczego przez tyle lat nie chciałem zostać specjalistą i zarabiać wiecej to odpowiadam, że dlatego, że to się nie opłaca. Na specjaliście dostałbym z 200 zł netto podwyżki i dużo więcej obowiązków i odpowiedzialności. To się po prostu nie opłaca. Tak bardzo że dużo specjalistów samych się degraduje w dół. Kiedyś w e-pracowniku był plik nazwany widełki płacowe. Z niego wynikało że osoba na stanowisku advisor ma zarabiać minimum 1,1 x najniższa krajowa a senior 1,3 x średnia krajowa. Tego pliku już nie ma i pewnie nie chcą go udostępnić bo wiele osób by wtedy wyliczyło sobie że im się nie opłaca starać awansować. Teraz to nie jest wiadome i ludzie poświęcają swój prywatny czas i weekendy by przypodobać się TL, jak najszybciej awansować i zarabiać tyle samo albo nawet mniej co senior z dłuższym stażem. Odszedłem bo moja kondycja psychiczna bardzo ucierpiała i zakończyło się to dla mnie leczeniem psychiatrycznym. Wiem, że nie jestem jedynym bo wiele znajomych też ma już depresje, nerwice i stany lękowe albi popada w nałogi. Santander też sobie z tego zdaje sprawę bo prowadzi bardzo nieudolne szkolenia z tego jak sobie radzić ze stresem albo intrułuje TL by ci wcześnie wykrywali oznaki depresji i robili coś z tym. Problem polega na tym, ze TL nie rozmawiają o niczym innym ze swoimi pracownika jak o tym dlaczego mają tak niską produkcje albo duża ilość błedów. Nie obchodzi ich życie prywatne pracowników ani to jak sie czują. Mają tylko wyrobić produkcje. Wnioski wyciągnijcie sami. Nie tylko z moich opinii ale też moich poprzedników. Powiem jeszcze tylko od siebie że od czasu kiedy odszedłem to odżyłem. Wyzdrowiałem. Wróciłem do normalnego życia. Porzuciłem też branże bankową i zajmuje się czymś innym. Smutno jest mi to wszytko pisać ale naprawdę kiedyś uwielbiałem to miejsce ale coś sie zepsuło i w sumie nie wiadomo czyja to wina. Mam nadzieje, że będzie lepiej i moi przyjaciele którzy wciąż tam pracują doczekają się lepszych czasów albo lepszej oferty pracy. Pozdrawiam was wszystkich i powodzenia

sd
Pracownik
@Part 3/3

Co do tej "super atmosfery" wcześniej i godzinnych przerwach... No my mogliśmy w zespole pomarzyć o takiej, normy były bardzo wysokie i rozliczani byliśmy z każdej minuty. Takze nie wszędzie to tak cudownie wyglądało... Ale fakt, ludzie się wspierali w tym całym g... i relacje i atmosfera były lepsze ;D

Ciekawy
Pracownik
 Pytanie

Czy ktoś rozumie cel istnienia tej firmy? Zacznę od początku, w wymaganiach w ogłoszeniu piszą o angielskim min. B1, na rozmowie pytanie typu "jaki jest twój ulubiony film". Natomiast w pracy calle z UK, chaos organizacyjny, gdy potrzeba pomocy to każdy ma odmienne zdanie, co chwila zmiany fundamentalnych zasad (czasami nawet kilka razy w ciągu jednego dnia), wymaganie ogarniania dokumentów brytyjskich pomimo braku przeszkolenia, chociażby na co zwrócić uwagę, skomplikowanie procesu do granic możliwości np. sprawdzanie jednej informacji w kilku aplikacjach i otrzymanie różnych wyników, dziesiątki dokumentów, które mają służyć jako guidance rozmieszczone w różnych miejscach. Jeszcze żeby chociaż były konkretnie napisane a nie bardziej komplikujące pracę. Nigdy nie wiadomo czy się zrobiło coś dobrze, bo zależy komu przyjdzie sprawdzanie efektów naszej pracy i jaki akurat ma kaprys. Popełniony "błąd" skutkuje niemiłą rozmową z TL, który wie o procesie najmniej ale masz się tłumaczyć dlaczego w ogóle doszło do popełnienia "błędu". Cudzysłów specjalnie ponieważ błąd tutaj to bardzo subiektywne stwierdzenie. Czy tylko ja mam wrażenie, że te podstawowe stanowiska w firmie są po to aby można było mieć kozłów ofiarnych tanim kosztem?

Ciekawaa
Inne
 Pytanie
@Ciekawy

To ja mam pytanie odnośnie poziomu języka, jak w praktyce wygląda "call" osoby z poziomem B1 z osobą z UK z poziomem co najmniej C1 nie mówiąc już o analizie dok po ang ? Przecież to delikatnie mowiac przepaść językowa. Po drugie jak z ludźmi w teamie ? Chętni do pomocy swiezakom czy nie bardzo? Myślę nad wysłaniem cv, ale komentarze mnie póki co powstrzymują...

GdzieKasa
Pracownik
 Pytanie

I czy ktoś mi może powiedzieć czym zajmuje się Rada Pracownicza? Bo odkąd tu pracuje to nic nie zrobili i mam wrażenie że to tylko wykręt żeby zarabiać więcej.

Ewa
Inne
 Pytanie
@GdzieKasa

A to od kiedy rada pracownicza dostaje jakiekolwiek pieniądze za to ze jest w radzie? Było by piękne. Za piękne. Może jakby milion razy nie pytać o to samo to rada pracownicza by sie wyrobiła z odpowiedziami :) jedno pytanie kiedy podwyżka i o 15 lecie wystarczy a nie 70 :)

Widelec
Pracownik
 Pytanie
@Ewa

Nawet nie wiedziałem, że radzie zadaje się jakieś pytania. Jedyny raz kiedy o niej słyszałem to było przy wyborach, a tak to ani widu ani słychu. Więc kieruje się tam pytania, które równie dobrze można zadać HRom albo liderowi? I to każdy może pytać? bo jeśli tak to nie dziwi mnie, że różne osoby pytają o to samo, bo skąd mają wiedzieć, że ktoś inny już o to spytał.

Podywżka
Pracownik
 Pytanie
@Ewa

Może gdyby pojawiły się jakieś oficjalne informacje, że podwyżek nie będzie to ludzie by ciągle nie pytali, ale nie, lepiej zamiatać problem pod dywan i po co w ogóle dzielić się takimi informacjami, przecież kogo to interesuje czy będzie mógł w końcu godnie żyć, czy ledwo będzie mu starczać do pierwszego. Już nie wspomnę o tym, że na początku 2023 roku były obiecane dwie podwyżki w związku z tym, iż najniższa krajowa poszła do góry i owszem pierwszą podwyżkę dostaliśmy, a o drugiej nikt nawet słowem nie wspomniał jak przyszedł na nią czas w lipcu, a a mamy już listopad. A wszyscy z kadr i TL wielce zdziwieni, że ktoś pyta co z podwyżką. Zastanówcie się nad tym co obiecujecie, jeśli nie jesteście w stanie tego zrealizować. Żadne słowa wyjaśnienia nie padły i pracownicy mają czuć się szanowani? Może wam wstyd kolejny raz mówić, że obserwujecie sytuację na rynku, i nie jest aż tak źle. :) Fajnie, że tych ocen dokonują osoby, które zarabiają kilkakrotnie więcej niż zwykli pracownicy.

QC
Pracownik
 Pytanie

Czy ktoś już wie jakie będą podwyżki (o ile będą) w styczniu? Są jakieś przecieki?

Nimibi
Pracownik
@QC

To jest dobre pytanie bo najniższą krajowa wzrośnie o 900 zł w stosunku do poprzedniego roku, ciekawe jak Santander sobie z tym poradzi. Żeby w jakikolwiek to zrekompensować podwyżki musiałyby być rzędu 1200-2000 zł. Myślę że w styczniu fala ludzi odchodzących z pracy będzie wręcz zadziwiająca.

GdzieKasa
Pracownik
@Nimibi

Porównując styczeń 2023 i lipiec 2024, to najniższa krajowa wzrośnie o 810 zł brutto, myślę że max jaki możemy się spodziewać po santanderze to te 800 zł, choć ja nawet tyle się po nich nie spodziewam. Ciekawe czy dadzą coś na święta...

Jaka kasa, ha ha
Pracownik
@GdzieKasa

Słyszałem o 600 brutto

Kon
Pracownik
 Pytanie

Na moim procesie muszę się idealnie trzymać wytycznych. Określone dane muszą być podane, nazewnictwo plików itd, i tak niezmiernie mnie wkurza proces przede mną, bo ich nikt nie sprawdza i mogą robić sobie błędy jakie chcą, pliki nazwane na odpierdziel z losowymi nazwami (czasami to nr alertu, a czasami tylko pierwsze imię klienta) albo w ogóle nie dodają plików, gdybym ja coś takiego odwalała to cały czas miałabym zwrotki. Dlaczego wszystkich procesów nie obowiązują te same zasady? Dlaczego tylko część osób ma się starać, a reszta robi tak jak im się podoba. Albo zasady obowiązują wszystkich, albo nikogo, bo aktualnie jest to po prostu śmieszne.

szkut
Pracownik
 Pytanie

Firma śmiechu warta a jednocześnie godna pożałowania. Jedyne co w niej funkcjonuje jak trzeba to wynagrodzenie przelewane na czas co miesiąc. Co chwilę coś tam się okazuje, kto wie to ma farta, kto nie to już jego zmartwienie :) Przepływ informacji czy jakakolwiek organizacja procesu jest zwyczajnie niepoważna. Zarobki równie żenujące, przy których oczekiwanie jakiegoś wybitnego zaangażowania i klepania jak największej ilości spraw od zwykłych szeregowych pracowników jest co najmniej nie na miejscu. Nie wiem jak w innych zespołach ale mój TL jest zwyczajnie śmieszny (w sumie jak cała ta firma), jedyne do czego się nadaje to do zatwierdzenia urlopu w e-pracowniku; w przypadku jakichkolwiek problemów prędzej liczyć można na wsparcie kolegów z zespołu niż tej kreatury która w teorii powinna dbać o podopiecznych w swoim zespole. Nie mam może bardzo rozległego doświadczenia zawodowego, ale pierwszy raz spotykam się z sytuacją, w której gdy w firmie coś działa jak powinno, to jest problem - w przypadku gdy Analitycy wykonują swoje obowiązki jak należy, wręcz bezbłędnie, a passrate jest zbyt wysoki, QC zaczyna wyszukiwać za wszelką cenę czegokolwiek, do czego można się przyczepić. Tyczy się to głównie pojedynczych jednostek w danym obszarze, ale jeżeli pracownik robi jak uważa, za nic mając sobie wszelkie dokumenty, które jasno określają pewne procedury, a nikt z tym nic nie robi, to coś jest nie tak. Szeregowi analitycy mają robić swoje, jak najwięcej i jak najszybciej, ale gdy chodzi o kogoś z innego obszaru, to okazuje się że jest jakoś specjalnie traktowany i może sobie robić co mu się podoba i wlepiać nieuzasadnione błędy. Zabrzmi to pewnie idiotycznie, żaden ze mnie idealista, ale w pewnym stopniu pracujemy w słusznej sprawie, zajmujemy się zwalczaniem przestępczości - jeżeli robimy to sprawnie, to jaki sens w celowym zaniżaniu wyników danego obszaru? Jedna wielka degrengolada. Aż żal wspominać jak ta firma żałuje pieniędzy swoim pracownikom, jak np. konieczność przepracowania pełnych kwartałów, aby dostać awans na wyższe stanowisko. Zostałeś zatrudniony 2-3 tygodnie po rozpoczęciu nowego kwartału? Sorry, poczekasz kolejne 3 miesiące na podwyżkę o zawrotnej wysokości 200-300zł brutto. Na początku roku obietnica podwyżki w lipcu w związku ze wzrostem płacy minimalnej, a jak przyszedł lipiec to nagle cisza, nic nie wiadomo, dopytamy, a ostatecznie żadnych pieniędzy nie będzie. Co do dodatkowych 100zł z okazji 15-lecia - XD Nic więcej tu nie mam do dodania. Ciekawa jest też kwestia okazjonalnych nadgodzin, i ta straszna korpo gadka, jak firma i klient są nam wdzięczni za zaangażowanie w rozwiązywaniu zaległych spraw - jakby firma płaciła swoim pracownikom jakieś sensowne pieniądze, to tylu chętnych na nadgodziny raczej by nie było. Jakie zaangażowanie? Gdyby nie nadgodziny, dzięki którym mogę w jakiś sposób podreperować swój budżet, to nie wziąłbym ich ani razu. Gdyby nie te nadgodziny nawet nie byłoby z czego cokolwiek odłożyć ani opłacić leczenie. No po prostu jeden wielki żal. Jedyną zaletą tej firmy jest praca zdalna i współpracownicy - człowiek przynajmniej nie wstaje do pracy już zirytowany, bo ma świetny zespół, z którym aż chce się pracować, chociaż to po prostu fart i mogło być różnie. Trafiłem na wspaniałe osoby, z którymi trzymam się także poza godzinami pracy i jestem wdzięczny losowi, że mogłem ich poznać. A co do zwolnień lekarskich od psychiatry - sam na zwolnienie nie poszedłem, bo odcięcie się od jakichkolwiek obowiązków nie wpłynęłoby dobrze na proces leczenia, ale rownież dostałem diagnozę depresji i zacząłem brać antydepresanty, i nie mam wątpliwości, że praca tutaj mogła się do tego przyczynić.

Monika
Kandydat
 Pytanie
@szkut

Z Twojego opisu kiepsko to wygląda, pojawiły się ogłoszenia, myślę o aplikacji i nie napawa mnie to optymizmem. Ile płacą za te nadgodziny? Ile można wyciągnąć na koniec miesiąca. Widzę w ogłoszeniu stawka 5600 podstawy, można negocjować?

szkut
Pracownik
@Monika

Chyba mówisz o innej firmie albo całkiem innym stanowisku. SGTO nie podaje widełek w ogłoszeniach. Nadgodziny są płatne dodatkowo 100% w weekendy, przy czym nie ma możliwości korzystania z nich przez okrągły rok. Jak jest potrzeba to pojawia się informacja z góry w jakie dni (bądź od kiedy do kiedy) można je wziąć. Maksymalna ilość nadgodzin może być różna, zależy od urlopu w danym miesiącu i obłożenia dodatkową pracy. Czasem można sobie jakoś dorobić do miesięcznej pensji, ale bywa że tych nadgodzin nie ma, a za siedzenie po godzinach i klepanie spraw, gdy tych nadgodzin oficjalnie nie potwierdzono, nikt nie zapłaci.

Gfhu
Pracownik
 Pytanie
@Monika

5600 brutto na jakie stanowisko?

Racja
Pracownik
 Pytanie
@szkut

Podpisuje się pod tym rękoma i nogami. Mam identyczne doświadczenie i szczerze powiem, że tylko trzyma mnie tutaj praca zdalna, która w obecnej sytuacji jest mi po prostu niezbędna. Przy nadgodzinach da się chociaż wyżyć jakoś, ale i tak szału nie ma, bo co z tego jak płacą 150% albo 200% za nadgodziny, jak przez to, że podstawa jest niska to i tak mało się dostaje. I czy ktoś mógłby dać jakiś wzór do liczenia ilości nadgodzin? Bo mój TL ma problemy z liczeniem.

Hejo
Pracownik
@Racja

Twoja podstawa brutto podzielona przez ilość dni pracujących w miesiącu i ta kwotę mnożysz razy 2 lub1,5 i masz kwotę brutto jednej nadgodziny.

Paweł
Kandydat
 Pytanie
@Racja

Wysłałem jakiś czas temu cv, opisujecie tutaj że jest duża rotacja, a jednak nie ma żadnego odzewu, minął 1-2 msc. Czy może być tak, że oczekiwania które podałem w aplikacji (taki wymóg portalowy)były zbyt wysokie? Czy też raczej kontaktują się ze wszystkimi i wówczas ustalają, że stawka jest możliwa lub nie?

Nikita
Pracownik
@Paweł

Masz podana stawke, gam oniu. Zadna inna nie jest mozliwa Jesli dales wiecej niz max 4k brutto to od razu wyleciales z rekrutacji.

Racja
Pracownik
@Hejo

Chodziło mi ilość możliwych nadgodzin w miesiącu, stawkę policzyć umiem, ale mój lider ma problemy z policzeniem godzin ile kto może zrobić :)

Ab
Pracownik
 Pytanie

Zastanawiam się jak to jest że komentują ludzie którzy nie pracują w SGT? Ja pracuje od 3 miesięcy wlasnie dostałem podwyżkę :) Doświadczenie jakie tutaj zdobywam jest bardzo duże zważywszyna to ze nie musisz znać AML żeby tutaj pracować ( wystarczy że masz głowe na karku i umiesz formułować popranie zdania nie tylko po polsku ale po anf tez) wszystkiego sie nauczysz. Serio jak ktoś potraktuje tę prace jak rozwój to kasa sama przyjdzie :)

1
Zmeczony
Pracownik
@Ab

Też kiedyś myślałem, że te opinie tutaj są naciągane, ale niestety nie są. Popracuj dłużej to się przekonasz jak jest naprawdę.

Yaga
Były pracownik
@Ab

Po trzech miesiącach każdy dostaje podwyżkę. Okres próbny ci się skończył. Kasa sama przyjdzie.... Dobre :)

Wilk
Pracownik
@Yaga

Dokładnie, po zakończeniu okresu próbnego KAŻDY dostaje podwyżkę. Podkreślmy, że nie jest to podwyżka znacząca, a raczej symboliczna. Pensja nadal jest bliska minimalnej.

Jkl
Pracownik
 Pytanie
@Ab

A skąd myśl że piszą ludzie którzy tu nie pracują? W jednym dziale może być lżej w innym ciężej. To też już było tu pisane. Są procesy kilkuminutowe, godzinne i takie które robisz przez pół roku a potem masz kilkadziesiąt błędów do poprawienia. Fajnie ze cie pochwalili i że masz lekko ale dyskredytujesz wypowiedzi innych osób bo nie mieści ci się w głowie że ktoś może mieć gorzej kiedy tobie jest dobrze.

Premier
Pracownik
@Ab

Haha znowu jedna osoba, każdy wie kto preparuje komentarze. Weź się za robotę, bo znowu karty Sodexo nie doładowane na czas.

Monika
Kandydat
 Pytanie
@Ab

Możesz powiedzieć po jakim czasie od złożenia aplikacji się odezwali? Ja złożyłam ale cisza i nie wiem czy oczekiwania finansowe nie były zbyt wysokie które wpisałam, czy to z góry dyskryminuje?

Mati
Były pracownik
 Pytanie
@Monika

A powiedz ile zażądałas ? Więcej jak 4000 brutto na start to nie masz co liczyć. W tej firmie NIE MA CZEGOS TAKIEGO JAK NEGOCJACJE STAWKI. Owszem. Na rozmowie zapytają Cię ile chcesz ale.maja to w głębokim poważaniu. Każdy otrzymuje ta sama stawkę na start.

Monika
Kandydat
@Mati

6 k, bo w jednym z ogłoszeń było 5600 - ogłoszenie na specjalistę.

SzukamPracy
Pracownik
 Pytanie

Cóż, jest coraz gorzej, pracuję tu około 1.5 roku, po takim czasie powinienem być raczej bardziej pewniejszy w tym procesie, w podejmowaniu decyzji w konsultacjach a niestety jest na odwrót. Quality checkerzy ostatnio naprawdę potrafią sobie znaleźć na siłę odpowiedni podpunkt który odpowiednio zaargumentują żeby tylko dać ci błąd. Ja mam tylko stres i strach przed kolejną sprawką, nigdy nie wiesz na co trafisz, z czym będziesz musiał pracować, nadal jest milion programów (o losie najwieksze doświadczenie jakie możesz miec w tej pracy to że sprawniej bedziesz sie poslugiwac tym milionem aplikacji do jakich mamy dostep). My w CDD jesteśmy w zasadzie łącznikiem pomiędzy innymi teamami na którymi musimy polegać, jednak oni też popełniają błędy, za które my potem musimy odpowiadać. UK nas traktuje jak wiekszosc ludzi slusznie zauważa jak tania siła robocza, nie mamy żadnego zdania, i mamy po prostu ROBIĆ. Szkoda, że jak napotkamy trudność to nie ma DOSŁOWNIE nikogo kto by mógł pomóc, bo nikt nie chce na siebie brać potem odpowiedzialności, UK też okazuje ZEROWĄ pomoc. To jest śmieszne, że utkniesz w jakimś momencie i dosłownie nikt nie jest w stanie ci pomóc, a TL jedynie bedzie stał i patrzył na wyniki, dlaczego to nie jest zrobione? Dlaczego ty masz z tym problem? Aha to nie wiem poradź sobie jakoś. Jest po prostu tragedia i mowie to z doswiadczenia, ze jest coraz gorzej, nie wiem sie cos zmieni, mam nadzieje, ze z nowym rokiem, niestety na chwile obecna nie moge sobie pozwolic na odwazniejsze szukanie pracy, ale ze znajde cos innego normalnego, juz nawet nie ratuje fakt ze jest to praca zdalna, mam tego po prostu dosyc i chce jakas normalna, mniej obciazajaca psychicznie prace, swoja droga widzialem ogloszenie o pracę w lidlu, gdzie ja, jako starszy analityk zarabiam mniej. Zatem pozostawiam to do waszej wlasnej oceny.

uciekinier
Pracownik
@SzukamPracy

Zwolnienie się z tej roboty to najlepsza decyzja jaką podjąłem. Przykro się czyta takie komentarze, ale niestety pracownicy Santandera są sami sobie winni. Pozwalacie sobie wchodzić na głowę w zamian za jakieś iluzoryczne tytuły za którymi nie idzie żadna wiedza ani umiejętności. Ambitniejsze osoby z jakimkolwiek poczuciem szacunku do samego siebie już dawno się ewakuowały.

SzukamPracy
Pracownik
 Pytanie
@uciekinier

Z ciekawości, jeśli możesz, gdzie poszedłeś? Ja niestety ze względu na kredyt nie mogę aż tak ryzykownie szukać pracy i wiem, że muszę mieć pewność zatrudnienia. Co do twojej odpowiedzi, nie tyle co dają sobie wejść na głowę, nie bez powodu szuka się ludzi młodych bez doświadczenia, którymi łatwiej jest tak sterować i naobiecywać, no właśnie, bo na początku tutaj wszystko wydaję się kolorowo, niestety jest to złudne i z tego co widzę, to maksymalnie po roku ludzie zaczynają dostrzegać, że nie ma tu szans na zmianę i na pewno nie jest to praca na lata. Co my jako pracownicy mamy do powiedzenia, jeśli to UK zakłada na nas budżet, a ta firma nie robi absolutnie NIC aby zatrzymać doświadczonych pracowników.

Bezperspektyw
Były pracownik
 Pytanie
@SzukamPracy

Powiem Ci że Ty pracujesz tu rok. Ja już kilka lat. Nie wiem ile jesczze wytrzymam ale w 200% się z Tobą zgadzam. Już kij z praca zdalna ale psychicznie udźwignąć ten wieczny balagan, kontrolę i absurd na każdym kroku to jest naprawdę ciężko. Pytanie skąd jesteś ? Bo zależy od lokalizacji ale naprawdę pieniądze jakie nam płacą są śmieszne. Nikt z doświadczeniem w branży i z wiedzą jakie są stawki w innych firmach , to tutaj nie przyjdzie

uciekinier
Pracownik
@SzukamPracy

Jest sporo alternatyw, niemniej w każdym miejscu wymagany jest jezyk na dość zaawansowanym poziomie co niekoniecznie jest warunkiem w Santanderze. Jeśli umiesz biegle mówić po angielsku bez problemu znajdziesz alternatywę ze swoim doświadczeniem w AMLu gdzie na na juniorskim stanowisku zarobisz 2 k więcej niż na seniorze w SGTO. Jestem w stanie pomóc się przygotować do rozmowy itp, akurat teraz jest trochę martwy okres niemniej po nowym roku powinno się ruszyć. Odezwij się na oliverbennett01@yahoo.com to się wymienimy jakimiś socialmediami, nie chce tu swojego imienia zdradzać gdyż dość niepochlebnie się w wypowiadałem SGTO. Nie ma na co czekać, najgorzej jest się zasiedzieć, aczkolwiek wszyscy wiemy, że warunki w tej peseudokorporacji zakrawają po absurd i trzeba się z tonącego statku ratować. Powodzenia!

El Radoslao
Pracownik
 Pytanie

GDZIE SODEXO?!

RRR
Kandydat
 Pytanie

Jak wyglada proces rekrutacji w tej firmie (obojętnie na jakim stanowisku)?

aaa
Pracownik
@RRR

1. Wysyłasz CV 2. Ktoś z HR dzwoni i umawia termin rozmowy rekrutacyjnej 3. Rozmowa rekrutacyjna z TL 4. Jeśli przeszedłeś pozytywnie rozmowę to ktoś z HR dzwoni z ofertą

Jakub
Inne
@aaa

Niezła rozpiska. A jeśli chodzi o rozmowę to jest tylko jedna i nie trzeba przechodzić kilku etapów? Można też umówić się na rekrutacje online czy koniecznie trzeba się stawić w firmie? Feedback jest tylko do tych co przeszli pozytywnie czy do każdego wysyłają informacje zwrotną?

aaa
Pracownik
@Jakub

Jedna rozmowa przez teamsy i nie wydaje mi się, żeby były prowadzone rozmowy w biurze. Jeśli przeszedłeś pozytywnie rozmowę to dzwonią z ofertą, ale nie wiem jak to wygląda w przypadku gdy się nie udało.

Kandydat
Kandydat
 Pytanie
@aaa

Na rozmowie jest tylko TL czy też HR? Jak długa jest rozmowa? Duża część po angielsku? Czy raczej nie chcą odstraszyć

Witam
Pracownik
@Kandydat

Na rozmowie są zawsze dwie osoby. Dwóch TL albo TL i ktoś z HR. Jeśli chodzi o angielski to zapytają się Ciebie o coś w stylu jakie masz plany na weekend, jakie jest twoje hobby albo gdzie byłeś na wakacjach. I to tyle. A w pracy na codzien potrzebny angielski C1 bo musisz rozmawiać na teams z ludźmi z UK. Podkreślam że rozmawiać a nie pisać.

Wera
Inne

Ale co się dzieje, jak "masz błąd"? Dogadywanie tylko, czy to podstawa do jakichś sankcji, ucięcia premii? Zabrzmiało to groźnie, powiem Ci. No i coś Ci też wycięto, więc może napisz jakoś dookolnie - bardziej dyplomatycznie.

Pinokio
Pracownik
@Wera

Zależy jakiej wagi błąd, ale 2-4 błędy na kwartał znaczą mocne obcięcie premii, brak awansu i niekończące się pretensje TL. Co z tego że błędy są wydumane, kompletnie z (usunięte przez administratora) i niezgodne z manualne. Ty za nie odpowiadasz nawet jak twój buddy stwierdzi i przełożony twierdzi że błędu tam nie ma i tak nie da się tego odwołać czy zgłosić zastrzeżenia

Zostaw merytoryczną opinię o SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE - Gdynia

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE
Przejdź do nowych opinii