Pracuje w tej firmie, dosc krotko,ale co widzialem i doswiadczylem, to jakies "trudne sprawy".Placa OK, Bonusy OK, jakies dodatki tez OK, ale kadra z pietra wyzej , to jakis zart. Nigdy i nigdzie sie nie spotkalem z czyms takim, ze wiecej ludzi "mysli", "kieruje", i wydaje polecenia, niz w tej firmie. Malo tego, "mlodziez" zatrudniana w biurze, traktuje ludzi na hali, jak jakies spoleczenstwo klase nizsza, zapominajac, ze to wlasnie MY pracujemy na ich wyplaty. Juz pomine fakt wiedzy, tych "wyuczonych" studentow, to zwykle "dzien dobry" dla nich jest chyba uwlaczajace, bo "SOM" po studiach, a to zwykle buraki, nawet rzeklbym, paastewne. Firma stanela na wysokosci zadania i mamy bal noworoczny! nie wzane, ze bal pod koniec marca, w poscie- gdzie wiekszosc pracownikow to osoby wierzace, praktykujace, ale jest bal w pierwszym kwartale roku! Ten bal to jest doskonaly przyklad jak sie traktuje pracownikow. Nie przedluzajac wywodu, firma oczekuje wynikow, ponizajac pracownikow, nie doplacajac do paliwa, gdzie kupili sobie nowe auta, doprowadzajc do tego, ze nawet nie dojedzona pizze potrafia przyniesc do kantyny pracowniczej, juz o paczkach w tlusty czwartek nie wspone, ze to jakis odpad cukieniczy byl. Ogolnie rzec ujmujac, placa w miare OK, traktuja jak smiecia.
Chyba stanę w obronie firmy, każdy by chciał zarabiać tyle aby go było na większość rzeczy stać, ale to nie wina pracodawcy, że ceny w sklepach rosną, ale też rosną koszta utrzymania pracownika. Co do premii, no to kiedyś utrata premii bardziej bolała, teraz to strata rzędu dobrej wódki, worka ziemniaków i woreczka kiszonej kapusty. Zawsze możesz pracować na nadgodziny, to jakieś dodatkowe kilka worków ziemniaków. Głowa do góry, pracuje rzetelnie, dostaniesz awans, podwyżkę, bonus roczny, a przy dobrej okazji, możesz się załapać na kawałek pizzy.
No dzisiaj to ojciec dyrektor popłynął z odczytaniem listu do parafian, szkoda, że nie zaczyna się od słów: Drodzy bracia...Mam kopie tych wypocin, nie dowierzanie mnie bierze za każdym razem jak to czytam, nawet nie wiem jak to podsumować, bo to co mam na myśli, to administrator by usunął. Mnie straszycie paragrafami, sami je łamiąc?! Miał dyrektorzyna szansę na posypanie głowy popiołem to tego nie zrobił, w zamian za to stara się zrobić z pracowników kretynów, na szybko wprowadzając procedury, które powinny działać od zawsze jak w Szwajcarskim zegarku, w zamian wysyła nam na audyty dziewczynki, które mają za zadanie sprawdzać wiedzę ze znajomości drugi ewakuacyjnych, same nie wiedząc, gdzie są tablice informujące o nich. Z jednym się zgodzę, to co pisze jest narażeniem na utratę wizerunku firmy, ale to nie tylko moja głowa poleci, bo ktoś jest za to odpowiedzialny. Ciekawe co na to Amerykanie i klienci, którzy zapewne nie mają pojęcia, że firma naraża zdrowie i życie pracowników, no ale ta opinie można zawsze sprawdzić. Szczytem hipokryzji i chamstwa, był fakt, że list odczytywali ludzie odpowiedzialni za tą całą sytuację, wobec których nadal nie wyciągnięto wniosków, a jak dyrektor ma to co kura znosi, to niech zrobi symulacyjny alarm obojętnie w który dzień ale przed godziną 14, wtedy może na własne oczy się przekona co tak naprawdę jest nie tak. Utraty pracy się absolutnie nie boje, ale też nie odpuszczę faktu, że przez czyjeś zaniedbanie, mogłem do domu nie wrócić, a takich sytuacji odnotowanych mam kilka. Radzę wziąć pod uwagę moje słowa
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź , Nic się nie zmieniło od czasu kiedy jeszcze pracowałem w Paragonie. Fakt jest jeden , traktowanie pracowników prze Dyrektora jest takie samo jak ja pracowałem.Doskonale wiedzieli , ze jeszcze pracuję we Wrocławiu na wyższej uczelni jako Główny Specjalista BHP , DLATEGO BYŁEM BARDZO NIEWYGODNYM I UPIERDLIWYM PRACOWNIKIEM SEDECZNIE POZDRAWIAM
Co z aktualnymi opiniami? Właśnie widzę ze na magazyn tutaj ludzi szukają po prostu. z okolicy Siechnic jestem to się interesuje. W opisie wskazują na jakaś akademie rozwoju pracownika oraz szkółkę CNC, podacie szczegóły? Z jakim doświadczeniem wyjdę stad po roku stażu? i w ogóle warto się w to pakować? Jak płacą?
Godzina szkolenia to często wariant dość optymistyczny, szczególnie dla tych „dymamych”, o których wspomniales
Polecam tą firmę, fajny rozwój, dobra zadowalająca podwyżka w tym roku ponad stówkę i premia roczna.
Nie wiem o którego Ci chodzi, ale napewno daleko mu do chłopaków ze szlifierni, to są dopiero gorące klopsiki, jak tamtędy idę to mam tak mokro, że się zastanawiam czy to z podniecenia czy już mi pot po plecach spływa. Uwielbiam polerować ich wiertła. Raz na jakiś czas mam 50 wierteł Greya, oj wtedy się dzieje. Chciała bym pracować z nimi, ale oni mają ostra selekcję.
Jeśli szukasz firmy która nie ściga za l4 i lubisz często z niego korzystać ta firma jest dla Ciebie .
Hej pracownicy Paragona, szukam pracy i mam w zasięgu wasza firmę, nie chce trafić w toksyczne środowisko, a mam niestety przykre wspomnienia z innej firmy. Widzę że tu coś piszecie o nie całkiem dobrej atmosferze, napiszecie dokładnie o co chodzi? Kto to generuje? Współpracownicy? Liderzy? Na jakim tle pojawiają się konflikty? Wydaje się, że jak każdy ma swoją maszynę, to nikt nikomu nie powinien wchodzić w drogę. I chyba wszystkim powinno zależeć na normalnej atmosferze. Napiszcie proszę coś o atmosferze, bo nie wiem czy składać CV.
Praca jest ok . Atmosfera? Jaką stworzysz taka będzie idziesz do pracy nie na zlot towarzystki. Ludzie są różni jeden taki drugi owaki. Dużo papierkowej roboty ale po czasie i do tego się przyzwyczaić idzie. Pozdrawiam.
Część firma poszukuje młodszych i starszych operatorów CNC, napiszecie ile netto można zarobić jako młodszy operator? I jak wygląda praca na stanowisku? Warto aplikować? Z góry dziękuję :)
Witam, pojawiła się niedawno oferta na stanowisko Field Service Technician. We wcześniejszych ogłoszeniach na przykład dla starszego operatora wskazywano wprost na widełki płac do 7 000 zł. czemu w tym przypadku nie są one nawet zbliżone? Ile mniej więcej zarabia się na tym stanowisku?
Ta firma tworzy sztuczne stanowiska, które ani nic nie wnoszą do osiągnięcia celów, ani nie są dobrze opłacane. Wkrótce pewnie wymyślą stanowisko Mop Service Technican, albo kierownik do spraw przeliczania czyściwa, którego nagminnie brakuje.Super by było, jakby Paragon zatrudnił panią Pogodynkę, która przed wejściem na hale, informowała o temeraturze czy wilgotności, nie koniecznie jej.
(usunięte przez administratora)
W sumie to się nie dziwię, że ludzie stamtąd odchodzą, poziom toksyczności wywaliło tam poza skalę. Wygląda jakby na każdym kroku mieliby sobie noże w plecy wbić. Na toczeniu takie cyrki, że aż ciężko uwierzyć. Chociaż nie, praktycznie wszyscy są w stanie w to uwierzyć - poza liderką i jej "mistrzem". :)
A konkretnie to które prawo zostało złamane? Bo raczej w przypadku każdego nic nie jest dane wiecznie. Czy ów pan lider nie łamał też przypadkiem praw wobec innych pracowników?
W podziękowaniu dla usłużnych, którzy ""doniośle pomogli" w usunięciu lidera. Mam nadzieję że nowa liderka zaspokoi wasze wszystkie potrzeby,których wam brakowało u poprzednika. Brawo wy. Zobaczymy Jacy teraz będziecie zadowoleni . Bèdę wyczekiwać ochów i achów zachwytów nowym nabytkiem.
Z tego co się orientuję,to ta strona dotyczy opiniowania firmy jako pracodawcy,a nie do wyśmiewania, obrażania i szydzenia z innych ludzi. To co wypisujcie jest chamskie, prostackie,podłe i nie ma miejscu. Chyba nie rozumiecie jaką możecie komuś tymi wpisami zrobić krzywdę. WSTYD MI ZA WAS KOLEDZY Z PRACY.
Co z aktualnymi opiniami? Właśnie widzę ze na magazyn tutaj ludzi szukają po prostu. z okolicy Siechnic jestem to się interesuje. W opisie wskazują na jakaś akademie rozwoju pracownika oraz szkółkę CNC, podacie szczegóły? Z jakim doświadczeniem wyjdę stad po roku stażu? i w ogóle warto się w to pakować? Jak płacą?
(usunięte przez administratora) akademia rozwoju pracownika jest żałosna obiecują szkolenia a w dniu szkolenia okazuje się że jest odwołane i tak przekładają z tygodnia na tydzień , co do zdobytego doświadczenia to wszystko zależy od Ciebie jak przyswajasz wiedzę co do płacy ... Nie robisz nadgodzin to nie zarobisz. Obecnie odradzam tej firmy ze względu na to co się dzieje .(usunięte przez administratora)
W punkt. Robota sama w sobie (usunięte przez administratora) chcesz coś ogarnąć to ogarniesz. Zarządzanie to masakra. O szkolenia trzeba się prosić, nigdy nie ma czasu. I pracują niestety tłumoki co na pałę jadą bo się korekt nauczyli, nie rozumiejąc w ogóle jak co działa. Przykre.
Ale przecież operatorzy są przeszkoleni :)) część operatorów nawet nie wie, jak mierzyć detale, które produkuje np na mikroskopie czy konturografie :) ale tak jak wyżej, jak chcesz to się nauczysz, tylko nauczony doświadczeniem wiem, że wygodniej tu nic nie wiedzieć, niczego się nie uczyć, i siedzieć na jednej maszynie, bo i tak wszyscy na koniec dnia mamy na umowie to samo +/- 500 zł
Owszem są przeszkoleni przez pracowników którzy robią na maszynach, dobrze wiesz jak wygląda szkolenie ,,starego" pracownika 1h tylko żeby pokazać jak ma dawać ewentualne korekty do tego pomiar a z resztą sobie poradzisz bo ilość musi się zgadzać. Ale fakt najlepiej mówić że ktoś na czymś się nie zna udawać cymbała żeby robić na jednej maszynie , bo jak zrobisz inaczej i pokażesz że potrafisz to będziesz dymany na każdym kroku
Godzina szkolenia to często wariant dość optymistyczny, szczególnie dla tych „dymamych”, o których wspomniales
Paragon nie przestaje mnie zaskakiwac. Kiedys myslalam, ze to w miare powazna firma, ale sie mylilam. Zgodnie z tym co nam przekazal nowy dyrektor, weszlismy na nowy level, nowy PAN, nowe wytyczne awansu. Teraz trzeba miec sprawna rzuchwe lub mocne biodra, a sukces jest gwarantowany. ja tam nie narzekam, dostalam taka premie,ze mnie stac na zakup ponad 800-set paczkow z Lidla, lub 3 tabletki dzien PO. Zainwestuje w tabletki, bo mam kilka celow do osiagniecia.
No niestety taka jest prawda. Z jednej strony, wymagania kierownictwa sa duze, ale z drugiej strony, kierownictwo nic nie robi. Piatek godzina 15:30 i cala szlachta niczym pracownicy urzedow, zmykaja do domow, a wez sproboj uzyskac urlop na majowke lub podobny termin, nie da sie po albo rimmingowcy juz go maja albo nie ma mozliwosci. Te kury biurowe zapominaja, kto na nich pracuje. Nadal temat doplat do paliwa jest tematem tabu, ale toyoty smigaja na wroclaw po jednym pasarzeze. cena jednej toyoty, pokryla by zapotrzebowanie na rok doplat. ale w tej firmie nic nie hula normalnie. Narazie mamy dwoch dyrektorow. nie wiadomo ktory jest wazniejszy, pewnie zaraz sie pogryza, a ptacownicy nadal w czarnej (usunięte przez administratora) troche glupiowam powinno byc, ze zwyjkla pracownica wam mowi co macie robic. wywalcie z pracy dziwnego kierownika, oraz by;egp donosiciela listow, aprodukcja skoczy w mgnieniu oka. macie ta wiadomosc za free, wykorzystajcie to. Pracownicy wiedza najlepiej!!
Dzień dobry, myślę nad zgłoszeniem się na produkcje, zmartwiło mnie jednak tamto stwierdzenie o tym, że łamane kiedyś były jakieś procedury. Nie mam pojęcia jak było wcześniej ale opowiecie o tym jak obecnie się pracuje? są jakieś problemy na zakładzie czy raczej wszystko ok i mogę aplikować?
A od paru dni zbieram się na to by aplikować na inżyniera ds. kwotacji. Zawsze jest po kilka osób na rozmowie? interesuje mnie to o co może zostać zadane jakieś kierunkowe pytanie i w jaki sposób wygląda wdrożenie na stanowisko. czy ktoś ma już tego typu doświadczenie i może się nim podzielić?
Również uczestniczyłam w rozmowie kwalifikacyjnej z Paragon. 3 osoby na rozmowie - trochę za dużo, można czuć się przytłoczonym. Sama atmosfera ok. Duży minus za brak feedbacku. Podobnie jak inna osoba, dostałam informację, że odpowiedź otrzymam w ciągu 3 dni( minął tydzień i nic). Zdecydowanie nieprofesjonalne HRy.
W Siechnice PARAGON SIECHNICE SP Z O O poszukuje pracownika na stanowisko Pracownik Produkcji. Wziąłeś udział w tym procesie? Podziel się wrażeniami z rozmowy kwalifikacyjnej. Z pewnością okaże się to cenną wskazówką dla osób, które również biorą pod uwagę pracę w tym przedsiębiorstwie.
Naszła mnie taka mała dygresja, na ostatnim spotkaniu z Ojcem dyrektorem, ten nam zasugerował zadawanie pytań, pewnie było by ich mnóstwo ale gdzie je zadawać, skoro nie można tego zrobić w spokoju, tylko na tablicy, gdzie nie można tego zrobić anonimowo, bo czasami pytania tego wymagają. Może czas najwyższy, coś nowego wymyśleć, wszak jest tam tyle osób mądrych, które napewno znajdzie jakieś rozwiązanie. Chciałbym też lekko zauważyć, że niektórym osobą trochę się pomieszały funkcje, a właściwie źle interpretują swoje kompetencje. LIDER to nie żadna pozycja a określenie osoby wykazującej więcej jak zwykły pracownik, taki uczeń na szóstkę. Dawanie takim osoba kompetencji kierowniczych, jest absolutnym błędem, bo sugerując im możliwość pewnej władzy nad pracownikami, doprowadza się do sytuacji lekkiej dyktatury, która może mieć ujemny skutek do zamierzonego celu. Jednym zdaniem, nie da się pracować i osiągać zamierzonego celu, kiedy dyrektor mówi o jakości a o zgrozo jakiś pół inteligent mający odrobinę więcej kompetencji, wmawia pracownikom o ilości nie jakości.
Chciałbym napisać , że wszystko idzie w dobrym kierunku, nie ukrywam, że drobnymi kroczkami, coś się dzieje, ale.... no właśnie, kurde zawsze zostawiacie to ale... Super, że zakupiliscie nowe buty dla pracowników, można by napisać ,że stylowe, i na tym skończę wywód. Będę WAS wyjaśniał jak dzieci, bo inaczej się nie da. Buty za "stówkę", które, ktoś zakup przyklepał, to są tyle warte co (usunięte przez administratora). Można gębę rozwalić na zwykłej plamie oleju. Dwa dni w tych DŻORDANACH, zmusza pracownika do kupna maści nawilżającej stopy. Rozumiem, że pracownicy biura muszą odbywać setki kilometrów na halę i im się należą buty z jednej wiadacej firmy, bo przecież ich stópki są ważne i istotne dla firmy......koniec żartów. Takie szmatlawe buty to sobie kupujcie, nie pracownikom. Oni trochę więcej w nich pracują.
Ja nikomu nie ubliżam, za to ty piszesz oszczerstwa i jesteś mocny tylko w internecie. Szczerze trochę ci współczuje bo widać że jesteś bardzo nieszczęśliwym człowiekiem, który chce się dowartościować przez internet.
Skoro ty stwierdzenie faktów nazywasz oszczerstwami, to chyba nie mam co dyskutować z tobą. Wskaż mi choć jeden przykład, że mijam się z prawdą lub to co piszę nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, a przyznam ci rację i cię tutaj przeproszę. Aha, już wielokrotnie to pisałem i jeszcze raz napiszę, jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem i nie potrzebuje szukać dowartościowania w internecie, bardziej traktuje to jako rozrywkę. Różnica między nami jest między innymi taka, że ja w tej firmie pracuje bo chce a ty bo musisz. Ty już w pierwszym wpisie do mnie próbowałeś mnie obrazić pisząc, że mam coś za małe i brak mi odwagi, bo nie podpisuje się imieniem i nazwiskiem, sam podpisując się nickiem. Chcesz coś od kogoś wymagać to najpierw sam pokaż że to potrafisz, ale właśnie takie myślenie i podejście ma większość z piętra wyżej. Tacy ludzie właśnie jak ty postrzegają i traktują zwykłego pracownika jak potencjalnego nie wykształconego robola, który nie ma prawa się odzywać, i właśnie dlatego masz wielki ból tylnej części ciała, że ktoś śmie wyrazić swoją opinię i ma swoje zdanie. Ty chyba mentalnie zatrzymałeś się w (usunięte przez administratora) Z pozdrowieniami, szczęśliwy, wypoczęty pracownik produkcji.
Wrócę do moich " oszczerstw", wejdź, kiełkująca kapusto, na halę i zobacz jaka jest temperatura, jaki jest hałas dzięki temu, że musimy rozkładać wentylatory,gdzie popadnie, które nie dość że zwiększają hałas to stwarzają zagrożenie, bo zmniejszają moje miejsce pracy. Wspaniałe, że łaskawie mamy częstsze przerwy, ale oprócz tego, że muszę się tłumaczyć z braku osiągniętej normy, to właściwie nic nie daje. Głupie lodówki, o których pisałem, zrobiły by więcej niż pomysły biurowych Einsteinów. Żebym nie wyszedł na tego złego, to ja doskonale rozumiem, że jest okres letni, że to przejściowe itp.: ale cytując klasyka, że mamy taki klimat, to dodam, że on się nie zmieni i będzie tylko postępował a na to był już czas aby się przygotować.(usunięte przez administratora)to oddam swoje pieniądze przewidziane na integrację na rzecz zakupu lodówki, po to żebyście nie musieli lada dzień wzywać karetek do osłabień.
Pożar maszyny, widzę, że nie zrobił większego wrażenia na tęgich umysłach, pracujących nad zwiększeniem produkcji. Łamanie procedur nadal trwa w najlepsze. Zapytam jak dziecko w przedszkolu, bo może w ten sposób będzie to zrozumiałe, jak maszyna jest be i więcej czasu poświęca pracownik na zrobienie cacy, po czym znowu robi be, to oczekiwana produkcja też będzie be. Mam dobrą radę dla wyżej siedzących, był kiedyś taki gość o nazwisku Kluska, założył firmę, która by na dzień dzisiejszy była światową firma, ale kilka pazernych osób plus niekompetencja urzędników, doprowadziła człowieka niemal do bankructwa. Człowiek stracił firmę, ale się nie poddał i teraz zarabia dobre pieniądze na hodowli baranów. Proponuję większości biurowych mędrców na złożenie CV w jego firmie. Ciągnięcie firmę w dół po przez własne EGO, nie potrafiąc się przyznać do błędu. Korona wam z głowy nie spadnie jak zapytacie pracowników o zwykle problemy, oni na pewno pomogą. A tak to będzie tylko rotacja na wyższych szczeblach.
No dzisiaj to ojciec dyrektor popłynął z odczytaniem listu do parafian, szkoda, że nie zaczyna się od słów: Drodzy bracia...Mam kopie tych wypocin, nie dowierzanie mnie bierze za każdym razem jak to czytam, nawet nie wiem jak to podsumować, bo to co mam na myśli, to administrator by usunął. Mnie straszycie paragrafami, sami je łamiąc?! Miał dyrektorzyna szansę na posypanie głowy popiołem to tego nie zrobił, w zamian za to stara się zrobić z pracowników kretynów, na szybko wprowadzając procedury, które powinny działać od zawsze jak w Szwajcarskim zegarku, w zamian wysyła nam na audyty dziewczynki, które mają za zadanie sprawdzać wiedzę ze znajomości drugi ewakuacyjnych, same nie wiedząc, gdzie są tablice informujące o nich. Z jednym się zgodzę, to co pisze jest narażeniem na utratę wizerunku firmy, ale to nie tylko moja głowa poleci, bo ktoś jest za to odpowiedzialny. Ciekawe co na to Amerykanie i klienci, którzy zapewne nie mają pojęcia, że firma naraża zdrowie i życie pracowników, no ale ta opinie można zawsze sprawdzić. Szczytem hipokryzji i chamstwa, był fakt, że list odczytywali ludzie odpowiedzialni za tą całą sytuację, wobec których nadal nie wyciągnięto wniosków, a jak dyrektor ma to co kura znosi, to niech zrobi symulacyjny alarm obojętnie w który dzień ale przed godziną 14, wtedy może na własne oczy się przekona co tak naprawdę jest nie tak. Utraty pracy się absolutnie nie boje, ale też nie odpuszczę faktu, że przez czyjeś zaniedbanie, mogłem do domu nie wrócić, a takich sytuacji odnotowanych mam kilka. Radzę wziąć pod uwagę moje słowa
Musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem skoro wieczorem w sobotę siedzisz i wymyślasz kolejne pierdolety o swoim pracodawcy. Skończ już te wywody bo są żenujące. Ośmieszasz tylko wszystkich pracowników produkcji. Kompletnie nie zgodzę się z Tobą,że akcja POŻAR była nieudana i naraziła nasze zdrowie czy też jak tam piszesz życie. Ani razu przez czas ewakuacji nie poczułam się niebezpiecznie. Twoje oskarżenia są wyssane z palca. Nie wiem, może masz jakąś osobistą urazę do Liderów, i jesteś nie obiektywny? Może powinieneś ten temat przerobić z psychiatrą. Nigdy nie zrozumiem takich ludzi jak Ty. Zabijasz moja wiarę w człowieczeństwo. Może energię jaką poświęcasz na wypisywanie tych głupot,wykorzystaj na coś pozytywnego. Jad który sączysz może i w końcu Ciebie zatruć, więc uważaj, co siejesz to zbierasz. Naprawdę daj już spokój, bo to się robi już nudne. Nie pozdrawiam.
Udawanie kogoś z produkcji, bardzo słabo Ci wyszło, no ale starasz się, za to Ci płacą. Ciesze się, że alarm pożarowy nie wzbudza w Tobie żadnych odruchów instynktownych, bo to oznacza, że macie zwykłych pracowników w doopie, mają robić i zarobić. Nie trzeba wielkiego mędrca aby wiedzieć, że takie wpisy robi ktoś z biura. Wam małoletnie (usunięte przez administratora) wystarczy podać cel i śmieszną kwotę, i potraficie zbesztać zwykłego człowieka w celu uzyskania aprobaty dyrektora. Nie różnisz się niczym od pan " sprzedających jagody przy trasie, one mają ten sam cel, ale one w przeciwieństwie do ciebie, wykonują rzetelnie swoją pracę.. szkoda mi kciuków, na pisanie.
Pamiętam ten twój wpis po 22 , który sugerował moje smutne życie , a który był zapewne śledczym, co kto tam pisze. Mogę wam, jako firmie, cisnąć dowolnie, ale nie o to mi chodzi. Chcecie wyników, proszę bardzo, wywalić połowę cholera wie po co zatrudnionych kierowników, to po pierwsze, posłuchać dokładnie tych, którzy zarabiaj na Was, to po drugie, ułatwić pracę dostarczając na każde stanowisko środki pomiarowe, szkoląc pracowników na nowych maszynach. Nowy profilprojektor, niech ktoś z biura pokaże ile osób jest na nim przeszkolony a ile musi z niego korzystać! Pan Obajtek nie radzi sobie z tą firmą, bo połowę powinno być wywalonych w cholerę. Śmiech ktoś mi wskaże druga firmę, gdzie na jednego pracownika, przypada jeden pracownik biurowy
Jestem na emeryturze i pracowałem w Paragonie kilka lat. Z wykształcenia jestem mgr Prawa Pracy i jestem również Głównym Specjalista BHP. W zupełności zgadzam się z Klockiem Lego to co napisał .Miałem wiele spięć z Dyrektorem oraz Kadrową i za to kiedy odchodziłem na emeryturę t o potraktowano mnie jak złodzieja .Nie pozwolono mi nawet pożegnać się z pracownikami nie mówiąc nawet o pożegnaniu. Traktowano mnie jako wroga i szukano na mnie różnych haków za pomocą Listonosza
Przykro się to czyta, nawet miałem okazję Ci poznać. No cóż Ci mogę napisać, nic się nie zmieniło, wręcz jest coraz gorzej, odnoszę wrażenie, że ktoś stracił kontrolę nad tym wszystkim. Produkcja jest poniżej oczekiwań, pewnie ktoś za to beknie. Co do listonosza, no wiesz, on mentalnie nadal jest pracownikiem poczty, donosi, tylko szkoda, że w poprzedniej pracy tak chętnie nie donosił poczty, tylko awizował. Najlepsze jest to, że im się wydaje, że mają pelerynę Supermana. Prędzej czy później okaże się, że znajdzie ktoś kryptonit, oby tylko nie kosztem zwyklefo- nie zwykłego,pracownika. Pozdrawiam serdecznie, i życzę długich, szczęśliwych kat na emeryturze.
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź , Nic się nie zmieniło od czasu kiedy jeszcze pracowałem w Paragonie. Fakt jest jeden , traktowanie pracowników prze Dyrektora jest takie samo jak ja pracowałem.Doskonale wiedzieli , ze jeszcze pracuję we Wrocławiu na wyższej uczelni jako Główny Specjalista BHP , DLATEGO BYŁEM BARDZO NIEWYGODNYM I UPIERDLIWYM PRACOWNIKIEM SEDECZNIE POZDRAWIAM
Pracuje w tej firmie, dosc krotko,ale co widzialem i doswiadczylem, to jakies "trudne sprawy".Placa OK, Bonusy OK, jakies dodatki tez OK, ale kadra z pietra wyzej , to jakis zart. Nigdy i nigdzie sie nie spotkalem z czyms takim, ze wiecej ludzi "mysli", "kieruje", i wydaje polecenia, niz w tej firmie. Malo tego, "mlodziez" zatrudniana w biurze, traktuje ludzi na hali, jak jakies spoleczenstwo klase nizsza, zapominajac, ze to wlasnie MY pracujemy na ich wyplaty. Juz pomine fakt wiedzy, tych "wyuczonych" studentow, to zwykle "dzien dobry" dla nich jest chyba uwlaczajace, bo "SOM" po studiach, a to zwykle buraki, nawet rzeklbym, paastewne. Firma stanela na wysokosci zadania i mamy bal noworoczny! nie wzane, ze bal pod koniec marca, w poscie- gdzie wiekszosc pracownikow to osoby wierzace, praktykujace, ale jest bal w pierwszym kwartale roku! Ten bal to jest doskonaly przyklad jak sie traktuje pracownikow. Nie przedluzajac wywodu, firma oczekuje wynikow, ponizajac pracownikow, nie doplacajac do paliwa, gdzie kupili sobie nowe auta, doprowadzajc do tego, ze nawet nie dojedzona pizze potrafia przyniesc do kantyny pracowniczej, juz o paczkach w tlusty czwartek nie wspone, ze to jakis odpad cukieniczy byl. Ogolnie rzec ujmujac, placa w miare OK, traktuja jak smiecia.
Co do zarobków to mam wątpliwości bo podchodzą pod minimalną krajową a ceny rosną w sklepach 3200 zarobisz już wszędzie a bonusy banalnie w tej firmie stracić
Chyba stanę w obronie firmy, każdy by chciał zarabiać tyle aby go było na większość rzeczy stać, ale to nie wina pracodawcy, że ceny w sklepach rosną, ale też rosną koszta utrzymania pracownika. Co do premii, no to kiedyś utrata premii bardziej bolała, teraz to strata rzędu dobrej wódki, worka ziemniaków i woreczka kiszonej kapusty. Zawsze możesz pracować na nadgodziny, to jakieś dodatkowe kilka worków ziemniaków. Głowa do góry, pracuje rzetelnie, dostaniesz awans, podwyżkę, bonus roczny, a przy dobrej okazji, możesz się załapać na kawałek pizzy.
Czy po dzisiejszej sytuacji ja mam jeszcze coś Wam biurowe, zimowe, kuliste stworki z marchewkami, dodawać? Zapewne zostanie winny pracownik szeregowy, bo po cholerę brać odpowiedzialność za swoją nie rzetelnie wykonywana pracę. Przyznajcie sobie jeszcze za to nagrody, od bebnijcie sukces na spotkaniu, wreczcie dyplomy i nagrody, zwłaszcza tym liderom, którym się zgłasza awarie i nieprawidłowa pracę maszyny, a który ma to gdzieś, bo ważne są wyniki.
No i jak działa ta nowa inwestycja? (usunięte przez administratora)wiatraków, dwie klimatyzację, i co? Tak właśnie słuchacie rad pracowników. Pewnie ludzie by wytrzymali te temperatury, wystarczyło by kosztem paru stówek, zainstalować kilka lodówek na napoje, nikt by nie musiał biegać do i tak słabo chłodzącej lodówki, a tak to wywalono kule pieniędzy, które pewnie przytulił czyjś mąż lub żona, bo zapewne żadnego przetargu nie było. Jestem więcej jak przekonany, że wszystkie osoby zatrudnione w biurze, nie mają absolutnie żadnych kompetencji ani doświadczenia w prowadzeniu takiej firmy jak Paragon. To zlepek ludzi z łapanki i po koleżeńsku zatrudnionych.Dziakacie na szkodę firmy i pracowników , a ktoś ma bezczelność twierdzić, że moje wpisy są szkodliwe dla firmy. Nadajecie się co najwyżej do sprzedaży kolb kukurydzy na plażach Bałtyku i to w sezonie
Tak sobie siedzę przy maszynie i rozmyślam. Fajnie, że w końcu firma zaczęła co kolwiek robić w kierunku dla pracownika, nawet się zmieniły osoby na stanowiskach,, ale dlaczego ja mam mieć syndrom Sztokholmski, bo nadal pracuje ze mną osoba odpowiedzialna za ewakuację w razie alarmu pożarowego, która ignorowała alarm w celu zachowania produktywności?!. W jaki sposób firma, ma zamiar ponownie zbudzić moje zaufanie do tej osoby? Dlaczego ja mam nadal pracować z kimś kto perfidnie mnie zawracał do pracy, wmawiając mi ,że wszystko jest OK?! Dlaczego tacy ludzie nadal tam pracują? Myślę, że wystarczająco dałem Wam szansę na rehabilitację, która nie poskutkowała. Gubi was zwykła pogarda do pracownika, myśląc że każdy to zwykły robol. .
Ja myślałem, że parafrazuje używając do twojej wypowiedzi słów, zimno, chłodno...a tutaj proszę jaki smaczek, już całą produkcja wie, że wasz poroniony pomysł instalowania klimatyzacji nad maszynami, jest tak głupi i nie trafiony, że aż szkoda kciuków na komentarz. Zobaczymy kolejne upalne dni, jak ta inwestycja przynosi efekt. Fantastycznie wydane pieniądze, chylę czoła przed tą osobą , która to wymyśliła, bo zasługuje na nagrodę na najgorsza inwestycje roku. Wam trzeba jak dzieciom tłumaczyć, to proszę: Balon z koszem, aby się uniósł to potrzeba gorącego powietrza, a zimne powietrze go spycha, taka prosta fizyczna zasada. Tak lata Balon, i tak właśnie działa wasza kretyńska inwestycja. Ale co ja tam mam pisać, ważne lody będą niedługo, to się schłodzony na cały okres letni. P.S wydaje mi się, że prawie każdy pracownik biurowy jest z pod znaku zodiaku od 21 marzec do 21 kwiecień.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PARAGON SIECHNICE SP Z O O?
Zobacz opinie na temat firmy PARAGON SIECHNICE SP Z O O tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PARAGON SIECHNICE SP Z O O?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 3 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PARAGON SIECHNICE SP Z O O?
Kandydaci do pracy w PARAGON SIECHNICE SP Z O O napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
