Pracowałem na Service Desku. Odradzam... Jeden wielki chaos, jak masz ważną sprawę to brak czasu bo menago ma wiecznie coś do załatwienia, warunki w biurze iście PRL-owskie, ilość wiedzy na początek przytłacza jak na tak krótki okres do przyswojenia , a poza tym nawet zdrowotnie- proszenie się o przystawki pod plecy, które i tak przyrastają do... Ogólnie była tego masa ...
A jak wynagrodzenie ? Niedługo mam rozmowę nie wiem jakimś kwotami operują na starcie ? Pozdrawiam Igor
Jakiego dnia masz rozmowę o pracę w firmie Atos Origin IT Services? Trzymam kciuki, abyś dobrze wypadł ale od Twojego wpisu minęły już ponad dwa tygodnie, więc może jesteś już po niej i napiszesz, jak ona wyglądała? Odpowiedz, proszę bo mnie to bardzo ciekawi.
Obecnie pracuję dla firmy na procesie niemiecojęzycznym dla deutsche banku, naszczęście do końca miesiąca. To co się tutaj dzieje to ludzkie pojęcie przechodzi. Pracując na service desku - heldesk odbierasz same telefony i masz robić tickety na callach. Następnie masz 30 sekund przerwy i wpada kolejny call. Jakby było tego mało twój przełożony ciągle informuje wszystkich ile calli wisi w kolejce i że musimy się śpieszyć, bo w końcu to z naszej winy one wiszę -_- . Wystarczy zatrudnić kilku dodatkowych ludzi ale lepiej oczywiście cisnąć człowieka jak psa i stwarzać pozory dobrej firmy oraz rozwoju. Powiem tak jeśli pracowaliście gdziekolwiek z niemieckim nie aplikujcie tutaj bo szkoda nerwów. Mi obiecali dużo na rozmowie a co do czego mijało się to z prawdą. Atos wstydźcie się taka wielka firma IT a uskuteczniacie okropne (usunięte przez administratora) Pieniądze też nie są rewelacyjne- inaczej mówiąc beznadziejne na taki typ pracy. Na plus można zaliczyć darmową kawę w biurze ale minusów jest więcej.
Witaj Maniek, Właśnie chciałem złożyć papiery o właśnie prace w tej firmie. Znam jezyk niemiecki na poziomie komunikatywnym jak i Język angielski. Czy poleciłbyś prace w tej firmie osobie znającej dobrze języki obce? Pozdrawiam
Czy mógłbyś napisać widełki wypłaty na call center nie mam wyobrażenia na temat wypłaty na tym miejscu. Pozdrawiam Igor
Hej! Jak długo trzeba czekać od momentu wysłania CV do Atosa?
Zalezy jakie stanowisko itp, Ja zaaplikowalem w Lipcu, dopiero zaczynam po nowym roku ????
Dzień dobry o co pytają na rozmowie po angielsku :)? Chciałbym się przygotować jak najlepiej w stresie czasami po polsku ciężko coś wydukać więc jak wiecie i chcecie się podzielić to będę mega wdzięczny
Moje doświadczenie z rozmową kwalifikacyjną w Atos było mieszane. Pierwszy etap był przyjemny - spotkałem się z miłą panią Ewą, która prowadziła rzeczową rozmowę. Atmosfera była przyjazna, co pozwoliło mi czuć się komfortowo i swobodnie przedstawić moje umiejętności i doświadczenie. Niestety, drugi etap rozmowy był zupełnie odmienny. Byłem zaskoczony agresywnym i niemiłym podejściem rozmówcy. Czułem się jakbyłem pod ciągłym ostrzałem artyleryjskim w okopach. Zastanawiałem się czy przerwać rozmowę czy jakoś wytrzymać te 20’. Pytam : "jakie cechy powinien mieć idealny kandydat aby nawiązać to umiejętności. Odp. „Przeczytaj proszę sobie przeczytać specyfikację pracy.". To doświadczenie wzbudziło we mnie obawy dotyczące atmosfery w tej firmie. Nie chciałbym pracować w środowisku, gdzie agresja jest powszechna. Zależy mi na miejscu pracy, gdzie czuję się doceniony i wspierany. Wolę pozostać w swoim korpo :)
Capacity i utylizacja
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Lider Produkcji w Dziale Obróbki Mechanicznej
Czy ktoś miał ostatnio rozmowę rekrutacyjną? Z kim była rozmowa po angielsku na jakim etapie :)? Osobno z lektorem jęz. czy ktoś inny ją przeprowadzał na jakimś etapie!?
Chciałabym kandydować na stanowisko Junior IT Support Specjalista with English. Czy ktoś z Państwa może mi opowiedzieć coś więcej o tym stanowisku? Szczególnie interesuje mnie zespół oraz wynagrodzenie.
Opowiem tak, jesli nie masz naprawde dobrego Angielskiego, nie aplikuj, Co do siana to tyle ile sobie wynegocjujesz z tym że musi miec to poparcie zawodowe, Ogolnie to wszystkiego razem zejdzie sie z 6msc więc jak do lipca zaczniesz prace aplikując teraz to bedzie dobrze Pozdrawiam ;)
Proponuje stworzyc mape atosowych konfidentow i pseudomanagerow. Ja majacy juz za soba jako najwiekszych konfidentow pelnych buty (usunięte przez administratora) i obludy wskazuje AHS oraz mamagerow ktorzy za pomoca mobbingu niszcza wszystkich ktorzy sa im nie na reke: To Zbigniew Mindy..i Radoslaw Ogon... I obojebwiedza ze mam na nich papiery takie ze nie tylko prace w atosoe powinni utracic ale i wolnosc
Niestety więcej negatywów niż pozytywów. Pracuje 3 lata dostaje zazwyczaj jedne z trudniejszych zadań/klientów ,bo jak twierdzi TM ja dam sobie radę. W tym samym czasie TM awansuje 3 osoby które nie dają sobie rady z niczym lub przychodzą z innych towerow. Podwyżek brak i nawet nie wspominają o tym bo przecież pieniądze to nie wszystko ehhh a jeść trzeba. Przy awansie bez podwyżki bo covid HR stwierdziły ze jest przecież pełno osób które maja bardziej odpowiedzialna prace i tez są bez podwyżki(mam bezpośredni kontakt z klientem). Leader a zarobki na poziomie kasy biedronki. Dodatkowo obłuda tak wielka ze wstyd byłoby mi na ich miejscu wysyłać przypomnienie o wypełnieniu ankiety Great Płace to Work. Szkoda ze nie da rady zebrać się i im wygarnąć bo wiadomo koleżanki TM bez matury(tak nie musisz mieć nawet matury żeby pracować w wielkim Atosie) nie pozwolą.
Jak jest tu z jakimiś dodatkami do pensji? Karty multisport itp
Jakie zarobki na stanowisku "business specialist"? Z góry dziękuję za wiadomość, Rafał N.
Czy zna ktoś Pana menagera J (usunięte przez administratora)..Coś więcej o nim ..? Pzr.
Rekrutacja i początki. Ilość etapów zależy od poziomu GCM (poziomu zaszeregowania). Z reguły na początku jest rozmowa z HR, potem jedna lub dwie rozmowy techniczne. W moim przypadku od pierwszego kontaktu do listu intencyjnego minęło około miesiąca. Poziom pytań na wyrost względem tego, czym potem przychodzi się zajmować. Rotacja jest (raczej była) na tyle duża, że w "induction day" uczestniczy po kilkadziesiąt osób. O dostępy i narzędzia niezbędne do pracy trzeba w znacznej mierze starać się samej/samemu, często prosząc kolejne osoby o wskazówki -- do skutku. Laptop ledwie wystarczający do typowych zadań biurowych (Office). Codzienne zadania. Bardzo dużo biurokracji, dokumentacji, polityk, standardów, wymaganych approvali, nic nie wnoszących calli, raportów. Nawet jeśli pojawiają się ciekawe techniczne tematy to rozmywają się gąszczu nietechnicznych zadań. Cotygodniowe dokładne raportowanie czasu pracy. Poza NOC-iem godziny pracy są raczej elastyczne, trzeba po prostu wypracować swoje 8h. Wynagrodzenie. To co wynegocjuje się na początku zostaje już na długo, przez co nowa osoba może zarabiać dwa razy tyle co koleżanka/kolega z długim stażem na tym samym stanowisku. Teraz podwyżki są wstrzymane nawet przy awansach. Benefity. - Allianz Opieka Zdrowotna. Pakiet podstawowy finansowany przez firmę, pakiet rodzinny wiąże się z dopłatą ok 200zł - Punkty Medicover, które można wymienić np. na kartę Benefit - comiesięczne doładowanie w wysokości zależnej od dochodu na osobę w rodzinie - Ubezpieczenie Generali - szeroki zakres zdarzeń już w wariancie podstawowym - Dofinansowanie zakupu szkieł korekcyjnych - 600zł Premie. Premie półroczne 10%, teoretycznie zależne od wyników finansowych firmy i oceny jaką się uzyskało. W praktyce pomimo dobrych wyników zarząd może podjąć decyzję o wstrzymaniu premii (zdarzało się to w przeszłości). Ocena indywidualna (performance review) wystawiana przez bezpośredniego przełożonego, ale podlegająca "moderacji", wiec ostateczny wynik może być niższy lub dużo niższy, zależnie od aktualnych wytycznych. Cele na podstawie których wystawiana jest ocena są ogólne i abstrakcyjne (niektóre interpretowane dosłownie są wręcz nieosiągalne), przez co zwykła wydajna praca niekoniecznie znajduje odzwierciedlenie w wysokości premii. Każdej/każdemu można udowodnić brak realizacji celów i obciąć premię, zależy to tylko od woli managementu. Po ostatnich zmianach premia nie przysługuje już na okresie wypowiedzenia, niezależnie od tego czy przepracowało się cały okres premiowy czy nie. Szkolenia. Dostęp do platformy Percipio. Bardzo trudno o zewnętrzne, techniczne szkolenia. Budżet na szkolenia jest bardzo ograniczony i często nie starcza nawet na egzaminy. HR. Niedostępny i nieomylny, kontakt jest tylko przez tickety. Częste zmiany w regulaminie wynagradzania/premiowania, wprowadzane nawet już w trakcie trwania okresu premiowego. Przedstawiane jako korzystne, w rzeczywistości służące lepszej kontroli lub po prostu ograniczeniu wydatków. Atmosfera. Znaczna część ludzi pracuje zdalnie (obecnie ogromna większość) więc trudno o bliższe relacje. Ma się wrażenie, że wieloletni pracownicy Atosa stanowią coś w rodzaju niedostępnej, wyższej "kasty". Trzeba mieć ograniczone zaufanie do ludzi, w szczególności do managementu. Podsumowanie. Miejsce raczej dla ludzi o grubej skórze, akceptujących wysoki poziom absurdu, ciągłe zmiany i wszechobecną biurokrację. U mnie poziom frustracji zbliża się do poziomu krytycznego i nie mogę doczekać się dnia, kiedy będę mogła złożyć wypowiedzenie.
Naprawdę brak słów. Oferta pracy na początku opiewała na 9000 brutto, po 4 dniach, po rozmowie kwalifikacyjnej która jak mówiła pani manager przebiegła świetnie i są bardzo zadowoleni, "nastąpiła malutka zmiana" i z 9 zrobiło sie 6 z przodu. Nic nie byłoby w tym złego ,gdyby nie to że pani zapewniała że firma jest stabilna i projekt też więc nie mam sie oco martwić "bo te czasy takie trudne". Naprawdę, żenada, szkoda mi tej godziny poświęconej na rozmowę z panią manager, mogłem posiedzieć i oglądać filmy na (usunięte przez administratora) - wniosło by to coś więcej do mojego zycia niż zażenowanie i farsę Ludzie, nie dajcie sie oszukać!
Witaj w Atosownym świecie gdzie jak ktoś kiedyś tutaj ładnie ujął 'dowiesz się tutaj tylko prawdy jak się manager zapomni i pomyli'
Postanowiłem że swoje już przeżyłem w Atosie i stworze serie porad i metod jak 'niewygodni' pracownicy są niszczenie gl.dotyczy WSDS bo tam mam doświadczenie. 1.Metoda awans z 1 linii na 2 -ga metoda na tzw.konfidenta. Wyobraźcie sobie że jesteście pracownikiem 2-giej linii i ktoś z 1 chce wskoczyć na wasze miejsce. Sytuacja rozwija się następująco. Jest pewna koleżanka na 1-lini która ma manierę wydzierania się na klientów pracę traktuje jak na (usunięte przez administratora) karny.Wszyscy wokoło wiedzą i tym ale z grzeczności nie reagują i nie zwracają uwagi na to.Pewnego dnia owa osoba przegina i dostaje reprymendę albo wymysla że ktoś na nią doniosl.Zauwaza że na 2-giej linii (ten sam open space)jest jedna osoba pracująca która cały czas jest w przeciwieństwie do reszty kolegów którzy pracują z domu.Osoba ta jest raczej cicha i spokojna a więc idealny materiał na zrobienie z niego konfidenta pomówienie i potem przejęcie jego stanowiska(bo kto by się nie chciał w koncu uwolnić od odbierania telefonów przez 8h).Bezczelna osoba z 1 linii więc zaczyna rozpowiadać na lewo i prawo że owy pracownik z 2giej linii jest konfidentem.Zeby być wiarygodna załóżmy Magda okularnica(imię zupełnie przypadkowe) odstawia teatrzyk przy wszystkich pracownikach
i wraz ze swoim kolegą dajmy na to Michałem(jeszcze bardziej przypadkowe imie): Madzia:Myślisz że mnie zwolnia dlatego że krzyczę na klientów? Michał:Nie martw się Madzia znasz język ang.wiec sobie znajdziesz pracę. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest że stoją od siebie jakieś 0.5 metra ale krzyczą żeby wszyscy koniecznie słyszeli.Gra aktorska na poziomie telenoweli ale działa. Wszyscy wiedzą o kogo chodzi i narasta jak w dominie hejt na 'owego' konfidenta.Informacje przechodzą dalej do pracowników i team leaderów i wszyscy chcą się pozbyć wspomnianego pracownika.Nikomu się nie chce sprawdzać czy to prawda czy tylko podłe zagranie. A Michaś i Madzia przybijają sobie cichaczem piątkę czekając z niecierpliwoscia aż nowy wyleci a Madzia będzie mogła przejąć jego stanowisko.
Dzisiaj omówimy metodę 2 stosowana przez managerow/teamleaderow/bądź zazdrosnych pracowników.Doswiadczenie z działu Wsds. Gdy team leader zakompleksiony(zazwyczaj) z różnych powodów to może być najczęściej brak wykształcenia adekwatnego do stanowiska jakie otrzymał a inny pracownik może takowe posiadac.Moze zastosować metodę na zrobienie z obiektu zagrożenia-praciwnika konfidenta w następujący sposób:Na projekcie wpada średnio 10-15 bledow popełnianych przez różnych pracownikow dzień jak co dzień nic specjalnego.Nic specjalnego a to użytkownik nie został dodany a to znowu ktoś przekręcił nazwę konta itd.Nikt nie robi z tego afery ponieważ w SNow jest coś takiego jak tracker i tam są odnotowane te błedy.Team leader z powodu powyższego nigdy nie wypomina indywidualnie błędów. Jednak gdy wspomniana powyżej ofiara popełni jeden z tych bledow wówczas team leader podnosi owa pomyłkę do rangi katastrofy narodowej.Natychmiast przychodzi meil w bardzo agresywnym tonie z zadaniem wyjaśnienia Dodatkowi owy team leader manager straszy pracownika że jeśli jeszcze raz się powtorzy taki błąd to się roztaniemy.Ponadto w adresacie dodatkowym umieszczany jest Manager przełożony wyzszego szczebla(od którego żalezy np to czy nowy pracownik będzie miał przedłużona umowę po okresie próbnym).Ofiarą/nowy pracownik ponieważ jest sumienny i rzetelny a przede wszystkim zależy mu na pracy.Adekwatnie do treści maila idzie się wytłumaczyć do Managera wyższego szczebla.Manager ten prawie zawsze na rozmowę zabiera do przeszklonego pomieszczenie wokół którego przechodzi mnóstwo pracowników.Manager widząc że błąd nie jest niczym szczególnym stwierdza że nie widzi potrzeby żeby każdy pracownik tłumaczył mu się z popełnionego błędu w dodatku jeszcze tak błachego. Jednak wielu postronnych osób przechodząc widzi tą rozmowę i rozpowiadają że nowy to donosiciel-nie wiedząc że rozmowa została sprowokowana przez Team Leadera i nic nie ma wspólnego z donoszeniem.Sytuacja może pójść jeszcze o krok dalej gdy ktoś cichaczem zrobi zdjęcie rozmawiającym przez przeszklone drzwi.Wtedy dni nowego pracownika są już policzone.Wszyscy niszczą pracownika a gdy ten sam się nie zwolni to Inni to załatwia.Bo nikt nie lubi donosicieli.A owy Team Leader chichocze cichutko ciesząc się że goscia niewygodnego na zgłowy i nikt mu nie zagraza.Niewspomne że sytuację można powtórzyć kilka razy.Najwiekszym paradoksem tej sytuacji jest że Konfident Team leader robi z pracownika Konfidenta.
NADGODZINY TAK ALE NIE DLA WSZYSTKICH Dziś o bardzo perfidnym zagraniu dot.nadgodzin. Poniewaz Team leader wie że branie dodatkowych nadgodzin (gdy projekt jest bardzo obciazony)jest raczej dobrze postrzegane przez Managerow i zarząd wyższego szczebla więc pracownikowi(niewygodnemu)którego TeamLeader chce wyrzucić zabrania pod byle pretekstem.Ale pokolei.. Przychodzi okres wakacyjny w 'kolejce' z ticketami liczba case-ow wzrasta kilku-kilkunastokrotnie. Serwis jest tak obciążony że pracownicy projektu nie są w stanie przerobić wszystkich ticketow. Do pomocy są przydzielane osoby z innych projektow(których trzeba na szybko przeszkolic).Dodatków do pracowników przychodzi oficjalna prośba żeby brać w miarę możliwości dodatkowe nadgodziny.To wszystko żeby tylko service był 'drożny'. Ale w takiej sytuacji Team Leader pamięta o swoim głównym celu-wyrzucenie ' nowego'.W związku z tym pomimo że w ludzie już na projekcie niewyrabiaja,są przydzielani nowi do pomocy to do wyżej wspomnianego przychodzi bardzo 'kulturalny' mail: "Ponieważ w ciągu ostatniej godziny zrobiłeś ....??? ticketow nie rób więcej nadgodzin' A dzień później oczywiście jęczenie z prośbą do wszystkich pracowników o branie nadgodzin bo jest katastrofa na projekcie.A to już szczegół że dla nowych oddelegowanych ludzi trzeba poświęcać czas na naukę i nijak z tego pomoc.Najwaznniejszy osobisty cel TeamLeadera -odegranie się na niewygodnym pracowniku.Nie wspomnę już o sytuacji że do Managera idzie później informacja że wszyscy brali ładnie nadgodziny tylko jeden w tak kryzysowej sytuacji nic nie zrobił żeby wspomóc kolegów(Manager oczywiście nie wie że pracownikowi zakazano robić nadgodzin.)-a to później będzie miało wpływ na to czy przedłuzycz nowemu umowę czy się pożegnać. Gdy dochodzi później do rozmowy pomiędzy TeamLeaderem a pracownikiem i ten pyta o powód takiej dyskryminacji w odpowiedzi dostaje odpowiedź 'to decyzja klienta nie moja' To może idąc dalej tym głupim tłumaczeniem: Dlaczego nie ma klawiatury? To wina klienta. Dlaczego nie można dodatkowego monitora dostać? To wina klienta Dlaczego nie ma premii? To wina klienta.
Bardzo dobra metoda -wszystko wina klienta. Odpowiedzialność za mobbing jakby doszlo do rozprawy w sądzie pracy; to nie nasza wina to klient tak zadecydował.A mnie już tu wogole nie ma bo jestem scurity managerem teraz i nie moja wina. Ale cel osiągnięty pokazanie że wszyscy w sytuacji kryzysowej biorą nadgodziny tylko jedna 'czarna owca' nie pomaga -wiec trzeba się jej pozbyć.
A jeszcze takie przypomnienie To natomiast że nowy wielokrotnie zostawał po 1h czasem 1.5h czasem nawet w sobotę (żeby wszystko przed urlopem było uporządkowane) i nawet tego niezglaszal jako nadgodziny to taki mały szczegół o którym Team leader woli niewiedziec/pomietac.
potwierdzam.. czesc ludzi na stanowiskach TM nie jest wogole na to gotowych, na 15 bledow 1 blad jest naglasniany do rangi... smutne, zamiast pomoc,poradzic,obronic pracownika jest na odwrót.. ale po 15 .. wracamy do domku i jest ok :), (usunięte przez administratora) takich tm -ów.
'ale po 15 .. wracamy do domku i jest ok' To i tak mialeś dobrze, bo ja swojego nie widziałem na oczy wogole. Tylko kilka rozmowy tel/Skype przez prawie rok czasu. I to koniecznie bez obrazu tak jakby sie bal pokazac swojej 'facjaty'.(Swoja drogo to takie trudne w firmie ktora zyje wideo konferencjami zorganizowac tak zeby nowi pracownicy widzieli kto jest ich przelozonym). Natomiast jako powod niepokazania sie ani razu w biurze od kolesi mozna bylo uslyszec: 1.Chory jest 2.Konczy studia 3.On jest daleko stad 4.Rzadko sie tu pojawia i chyba nie bedziasz mial okazji zobaczyc 5.Nic mu nie jest tylko nie chce mu sie pokazac 6.Na rehabilitacje jezdzi 7.Chora ma watrobe 8.Sciemnia- lata po miescie a innym zabrania pracy zdalnej I teraz zeby nie zostac zle zrozumianym. Nikt nie potrzebuje zeby Team/Leader nad nim sidział cały czas, ale pokazanie sie raz na jakis czas,albo chociaz na poczatku-przypilonowac spraw zwiazanych ze sprzetem-laptopem zeby inni pracownicy(czesto bardzo mlodzi ludzi ktorym sie pomiliło miejsce pracy z gimnazjum)nie wykorzystywali sytuacji gdy nie ma nikogo przez rok i nie robilii 'wałków' i nie czuli sie bogami."No bo jak nie ma TeamLeadera to my rzadzimy"
Z serii porad czyli jak ostrzec nowych pracowników przez perfidne zagrywki przez team leaderow /managerów 'starszych' stazem pracownikow. Już wkrótce będzie o wałkach związanych z umową lojalnościowa. I teraz pytanie do admina.Jakis czas temu napisałem posta podobnego do tego i został natychmiast ściągnięty.Prosze zatem o wyjaśnienie w którym momencie i jaki punkt regulaminu GoWork naruszał? Ktos z Atosu sie przestraszył że wałki wyjdą na światło dzienne ? Jak co screenshot zrobiony tego posta.
Witajcie, mam pytanko czy Atos daje samochody np w leasing dla pracownikow wyższych stanowisk?
witam, Na jakie zarobki można liczyć na takim stanowisku - Windows System Administrator? mając kilku letnie doświadczenie w IT i ok. 2 lata na podobnym stanowisku. Czy na wszystkie stanowiska techniczne wymagany jest angielski (i na jakim poziomie)? Czy Atos płaci za nadgdziny/dyżury ? Jaka atmosfera w pracy? :)
Witam, 3000-3500zl, ang: na 95% tak B1, z nadgodzinami raczej ciezko (jak chcesz to mozesz pracowac za darmo ;))/dyzury platne ale bardzo malo, atmosfera w pracy ok w zespole /z managementem nie ok - chyba, ze na wszystko sie zgadzasz)
Zawsze możesz przyjść do zespołu DBA, bez żadnej wiedzy na start dostaniesz dwa razy tyle. Super klimat, świetni ludzie, wyborna atmosfera, zapraszamy!
bez zadnej wiedzy to sie zgodze :D (patrzac na ostatnie zatrudnienia...) ale w zarobek 6-7k netto to nie xD. Managerowie lubia robic pod gorke i przejscie wewnetrzne w ciagu regulaminowych 3-6 msc czesto sie wydluza ... (tak samo jak w moim przypadku)
3 etapy rekrutacji, a między każdym Atos rości sobie prawo do 2 tygodni na odpowiedź i decyzję. Co skutkuje tym że cała rekrutacja trwa MIESIĄC. Czemu nie szanujecie czasu potencjalnego pracownika? Rozumiem że trzeba czasu na decyzje po rozmowie technicznej no ale nie 2 tygodnie do (usunięte przez administratora)wafla. Już słyszałem od kolegi który tam pracuje że aplikacja musi przejść przez wszystkie działy bla bla bla. Dla mnie to robienie w wała już na samym początku. Nie do pomyślenia żeby nad początkującym stanowiskiem się rozczulać jakby to były co najmniej poszukiwania nowego dyrektora. Absolutnie nie polecam i odradzam.
Rekrutacja w Bydgoszczy trwa tak długo bo muszą cię sprawdzić czy przypadkiem nie masz 'zbyt' wysokiego wykształcenia.Jak się okaże że masz skończone jakieś studia wyższe to chwilę to musi potrwać żeby znaleźli ci taki projekt żeby twój przyszły przelozony-manager ci dorownal a tam to nie jest takie łatwe.Jak masz skończona informatykę skończona to chłopie żeby cię przyjęli do działu WSDS to tak jakbyś 6-ke trafił w lotto. Naprawdę zakładasz że w takiej sytuacji jakiś manager po szkole średniej bądź licencjacie językowym(w tym przypadku to już szalenstwo)będzie sobie podcinał gałąź na której siedzi przyjmujac kogoś takiego? W najgorszej sytuacji są kandydaci którzy np. mają skończona informatykę i jeszcze studia językowe taki przypadek zdaza się raz na 10 lat.Manager w WSDS jak niechcacy dostanie takiego 'delikwenta na stan' najpierw popada w głęboką depresję 'że jakto za co ze jak ?jak to możliwe ja tu już 3 lata po ogólniaku sobie siedzę na stanowisku managerskim i jest tak dobrze a tu mi będzie jakiś 'wykrztalciuch' przychodził?.Nie mógł się przyjąć na inny dział? Dlaczego mi te wredne koleżanki z HR zrobiły?Na pewno będzie chciał mi 'ukrasc stanowisko' Nie mogę do tego przecież dopuscic.Napewno jest na niego jakiś hak?Popytam koleżanki z HR może coś zakłamał na rozmowie,cos bardzo poważnego jak np że ma 170 cm wzrostu a on przecież tylko 168 albo że kłamał wrednie że ma 29 lat a tak naprawdę będzie miał dopiero za 2 dni albo coś równie powaznego.? Ej koledzy z projektu no pomóżcie się go pozbyć.Nic nie mówi ale ja widzę w jego oczach że będzie chciał przejać moje stanowisko(ale zaraz to bez sensu przecież ja go nie widziałem bo mnie cały czas nie ma -niewazne) Odp:nic do gościa nie mamy dlaczego mielibyśmy to robić? Tacy jesteście?A kto wam dał home office od poniedziałku do piątku pomimo że można tylko jeden dzień? A kto wam załatwił wysokie oceny półroczne żebyście mieli premie ładne? A kto wam załatwił dostanie się tutaj bez studiów i niektórym bez podstaw angielskiego. Ej no koledzy dlaczego nie pomożecie. No bo bo bo bo jak nie pomozecie to będziecie musieli pracować cały tydzień z biura zamiast z domu.Chcecie tego?A w biurze nie da się już tak udawać jak w domu? Chcecie tego? No dobra pomożemy. ---------------- Pół żartem pół serio ale mam nadzieję zrozumiałeś jakie klimaty panują w oddziale bydgoskim szczególnie na wsds. Naprawdę jak jesteś ambitny to znajdź sobie inny firmę gdzie będziesz się mógł skupić na pracy a nie walce z patologia i wysłuchiwać od kolesi managera wyzwisk od jeba....ych szm...t.I wy......laj stąd Bo ktoś ma kompleksy i próbuje je wyleczyć szerokimi znajomościami Byłem tam krótko,zrezygnować nie chciałem sam pomimo że mnie starano się do tego zmusic.Gdyby nie bardzo długi czas i pieniądze jakie włożyłem najpierw na te ich szkolenia a później przeprowadzkę to nie zostałbym ani dnia dłużej. A i tak pozbyli się bezpodstawnie nie podając przyczyny zwolnienia('Nie muszę Ci się Tlumaczyc ostatni tekst jaki uslyszalem) Natomiast z perspektywy czasu najgorsze nerwy i pozostała do dzisiaj nerwica po przygodzie z Bydgoskim Atosem
Odważny jesteś.Uwazaj bo jak managerowie z wsds zobaczą twoj wpis to wylecisz bo bo bo bo bo bo 'masz mała produktywnosc i koniec gadania' ;)
Na jakie zarobki mozna liczyc na stanowisku Security Project Manager?
Nie polecam. Najgorszego wroga bym nie wysłał tam do pracy.
Pracowałem tam ponad rok i odradzam, chyba że chcecie skończyć u psychiatry z powodu depresji, zaburzeń lękowych czy zwykłego wypalenia zawodowego. Kierownictwo to jakaś porażka. Traktowanie pracowników jak kolejnej krowy do wydojenia, zarobki w miejscu, nowym pracownikom dają taką samą stawkę jaką mają osoby długo pracujące. O awansie można pomarzyć chyba że włazi się w (usunięte przez administratora) kierownictwu. Większość osób kończy z diagnozą depresji lub zaburzeń lękowych po pół roku pracy. Jak każda korporacja - im mniejszym trybikiem jesteś tym szybciej musisz się kręcić. Jeżeli jesteś młodą osobą to odradzam w ogóle próbę dostania się do tej firmy bo rekrutacja trwa często ponad pół roku.
Witam wszystkich. Czy Atos ma nadal otwartą rekrutację podczas tej całej pandemii?? (Network Operator)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz?
Zobacz opinie na temat firmy Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 120.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 67, z czego 7 to opinie pozytywne, 42 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz?
Kandydaci do pracy w Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
